Paulina Molenda, Autor w serwisie Branża OZE w Polsce | Top-Oze - Strona 2 z 2
Zapisz się do newslettera i otrzymuj najświeższe informacje z rynku OZE oraz prezent!
Partnerzy
x

    Kategorie
    OZE

    Branża beauty wchodzi w OZE – Floslek produkuje korzystając z energii zielonej

    Firmy na polskim rynku są świadome i chętniej wybierają ekologiczne rozwiązania. Pierwszą, główną przyczyną jest ekonomia. Wybór tańszej energii pochodzącej ze źródeł OZE pozwala obniżyć rachunki, a zaoszczędzone w ten sposób pieniądze, przeznaczyć na inne działania.

    Inną potrzebą stała się chęć dbania o środowisko oraz większa świadomość społeczna. Coraz więcej klientów wybiera ekologiczne produkty lub marki, które stawiają na zieloną koncepcję. Idąc tą drogą, Floslek postawił na strategię, pod nazwą Ekokrokifloslek.

    Floslek i jego nowa strategia

    „W Laboratorium Kosmetycznym FLOSLEK każdą decyzję podejmujemy w duchu odpowiedzialności za stan środowiska, a wszystkie nasze inicjatywy mają być impulsem, uruchamiającym podobne działania w naszym otoczeniu. Chcemy się rozwijać, ale w sposób odpowiedzialny, w ramach Zasad Zrównoważonego Rozwoju – możemy przeczytać na stronie firmy. Laboratorium opracowało kilkuletni plan strategiczny, a zmiany zaczęło od energii. Floslek postawił na panele fotowoltaiczne. Do 2025 roku chcą obniżyć pobór energii ze źródeł nieodnawialnych do minimum.

     Floslek, a panele

    Od wiosny 2022 roku laboratorium korzysta już z energii pochodzącej z OZE. Firma zainstalowała panele, które mają zaspokoić 20 procent ich rocznego zapotrzebowania na energię. Chcą obniżyć korzystanie z energii pochodzącej z węgla i przestawić się na produkcję z wykorzystywaniem energii zielonej. „Nadrzędnym celem na najbliższą przyszłość jest dla nas ograniczenie śladu węglowego”.

    Kategorie
    Elektromobilność

    Mój Elektryk – dofinansowanie na samochód, komu i ile?

    Coraz więcej firm decyduje się na wymianę dostępnej foty samochodów na auta elektryczne. Jednak to nie tylko domena dużych korporacji, ale także mniejszych biznesów i osób prywatnych. Za taką decyzją przemawia większa świadomość społeczna związana z chęcią dbania o środowisko, coraz surowsza polityka Unii i projekty, które obniżają koszty zakupów. Obecnie taką decyzję warunkują też wysokie ceny paliw. Elektryczne auta, choć są coraz bardziej popularne, to ich cena dla niektórych nadal jest zaporowa. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, chcąc ułatwić wymianę aut, wprowadził projekt „Mój elektryk”. Z dofinansowania można skorzystać do 2026 roku.

    Mój elektryk

    Rządowy projekt wszedł w życie już w roku 2021, przez ten czas wciąż się rozwijając i gwarantując dostęp dla szerszego grona odbiorców. Celem programu jest zwiększenie liczby elektryków na polskich drogach nawet do 300 tysięcy. Program ma dofinansować przedsięwzięcia, które pomogą w obniżeniu zużycia paliw emisyjnych w transporcie oraz wsparcie zakupu lub leasingu pojazdów elektrycznych. Polscy przedsiębiorcy najczęściej wybierają formę leasingu lub najmu długoterminowego. Dlaczego? Ponieważ, boją się spadku wartości auta i wysokich kosztów związanych z naprawą.

    Komu i ile?

    Program nie przewiduje dofinansowania dla hybrydy. W ramach samego projektu można otrzymać nawet 27 tysięcy złotych. Wsparcie ma formę dopłaty do zakupu nowych, zeroemisyjnych pojazdów oraz dopłaty do aut nabytych w leasingu, czy najmie długoterminowym. Auta objęte dofinansowaniem to nowe, które zaliczają się do kat. M1, N1 oraz L1e-L7e. Dokładne wytyczne można znaleźć na stronie ministerstwa.

    Aby skorzystać z dofinansowania, należy spełnić dwa warunki. Po pierwsze kupić lub podpisać umowę leasingową na nowe auto. Nie tylko firmy mogą zaopatrywać się w nowe elektryki. Z dotacji może skorzystać osoba fizyczna pod warunkiem, że cena elektryka nie przekroczy 225 tysięcy złotych brutto. Takie ograniczenie nie dotyczy osób posiadających Kartę Dużej Rodziny. Drugim warunkiem jest zarejestrowanie auta na terenie RP, ubezpieczanie go i podpisanie zobowiązania, że przez dwa lata do uzyskania dotacji, auto nie zostanie sprzedane. W zależności od kategorii, do której zalicza się nowe auto, są różne poziomy dofinansowania. W przypadku auta z kat. M1 przy średnim przebiegu 15 tysięcy km można otrzymać nawet do 27 tys. złotych, na pojazdy kat. N1 maksymalnie 70 tys. złotych, ale nie więcej niż 30 procent kosztów kwalifikowanych, a na pojazdy L1e-L7e od 4 tys. złotych.

    Jak długo czeka się na decyzję?

    Standardowo procedura obejmuje złożenie wniosku o datacje, podpisanie umowy leasingowej, podpisanie umowy o dotację, rejestrację, ubezpieczenie auta i płatność pełnej kwoty za auto. Dotacja pokrywa tylko opłatę wstępną. Po zakończeniu całego procesu można odebrać auto, należy tylko pamiętać o oznaczeniu go właściwą naklejką. Cały proces trwa około 20 dni. Część banków znacznie skraca ten proces, nawet do 3 dni, oferując swoim klientom inne rozwiązanie. Klient wpłaca opłatę wstępną w wysokości dotacji i już może odebrać kluczyki. Przez 20 dni, czeka na decyzję w sprawie dotacji, ale już może korzystać z auta.

    Inne korzyści

    Prócz korzyści wynikających z poruszaniem się bezemisyjnym autem, właściciele elektryków mają szereg innych przywilejów. Przede wszystkim są zwolnieni z akcyzy, mogą korzystać z buspasów i nie płacą za parkowanie w strefach płatnego parkowania. Co jest bardzo korzystne, gdy mieszka się w większym mieście.

    Kategorie
    Czyste Powietrze

    „Czyste Powietrze” z plusem. Będzie można dostać zaliczkę

    Zmiana, przedstawiona jako „Czyste Powietrze Plus”, jest korzystana dla planujących wymianę źródła ciepła. Jeżeli wraz w wnioskiem o dofinansowanie złożą umowę z wykonawcą modernizacji, na jego konto z góry trafi 50% przyznanej dotacji. Dzięki temu właściciel domu na początku nie musi wykładać środków z własnej kieszeni. Rozpatrzenie wniosku ma potrwać do 14 dni, a wypłata dla firmy powinna zostać zrealizowana w ciągu kolejnych dwóch tygodni.

    „Prefinansowanie w programie „Czyste Powietrze” to kolejny krok w szeregu działań, których skutkiem ma być skuteczna eliminacja największego źródła smogu w Polsce, jakim są piece na paliwa stałe oraz idąca z tym parze zdecydowana poprawa stanu powietrza w naszym kraju” – zaznacza Paweł Mirowski, zastępca prezesa Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

    W ramach realizowanego przedsięwzięcia możliwe będzie zawarcie do trzech umów z wykonawcami. Mogą one zostać dostarczone na etapie uzupełniania wniosku, na co wnioskodawca będzie miał 10 dni roboczych. Prefinansowanie w wysokości do 50 proc. najwyższej możliwej wysokości dotacji, przypadającej dla danego wykonawcy, będzie wypłacane bezpośrednio na jego konto. Zmienione zasady dotyczą nowych osób, które wystąpią o dofinansowanie.

    „Istotą tego programu jest to, że dajemy przedpłatę, czyli uruchamiamy dotację jeszcze przed rozpoczęciem inwestycji, co pomoże osobom najuboższym. Tym, którzy chcą wymienić piec w swoim domu, ale często nie mają pieniędzy, żeby podjąć się takiej inwestycji z własnych środków. Przeznaczamy kwotę 1,8 miliarda złotych na to działanie. Liczymy, że dzięki temu jeszcze tego lata i tej jesieni rozpoczną się remonty w polskich domach. Szacujemy, że ponad 37 tysięcy rodzin w całej Polsce może skorzystać z programu i przejść na bardziej ekologiczne źródła ogrzewania swoich domów” – tłumaczy Anna Moskwa, minister klimatu i środowiska.

    Możliwość uzyskania zaliczki przewidziana jest dla uczestników drugiej i trzeciej części programu „Czyste Powietrze”. W drugiej części chodzi o tych, u których przeciętny miesięczny dochód na członka rodziny nie przekracza 1564 zł, a osoby samotnej 2189 zł. Wówczas dotacja może sięgnąć 32 tys. zł, a razem z mikroinstalację wyniesie 37 tys. zł. Trzecia opcja przeznaczona jest dla najmniej zarabiających. Można z niej skorzystać, gdy na jednego domownika nie przypada więcej niż 900 zł, a na osobę samotną 1260 zł. Wówczas dotacja w wariancie z fotowoltaiką sięga maksymalnie 69 tys. zł, a bez niej 60 tys. zł.

    Dokumenty trzeba będzie składać wyłącznie za pośrednictwem elektronicznego generatora wniosków o dofinansowanie NFOŚiGW (GWD) – z możliwością podpisania wniosku elektronicznie profilem zaufanym, a w przypadku braku takiego podpisu, po przesłaniu wersji elektronicznej wniosku, wydrukowania formularza, ręcznego podpisania i przesłania pocztą lub przekazania za pośrednictwem punktu informacyjno-konsultacyjnego.

    Po zrealizowaniu całego przedsięwzięcia właściciel remontowanego domu przedstawi końcowy wniosek o płatność, obejmujący ostateczną fakturę, protokół odbioru oraz potwierdzenie uregulowania wkładu własnego. Rozpatrzenie wniosku o płatność i sama wypłata powinna nastąpić w ciągu 30 dni od daty złożenia dokumentu.

    Program „Czyste Powietrze” wystartował we wrześniu 2018 r. Od tego czasu do końca kwietnia 2022 r. w jego ramach wymieniono 388 092 źródła ciepła. Najchętniej stare kopciuchy zastępowano kondensacyjnymi kotłami gazowymi. Pojawiło ich się ponad 164 tys. Na drugim miejscu, z liczbą ponad 80,8 tys., są kotły na biomasę. Liderów gonią pompy ciepła, których łącznie zainstalowano ok. 77,5 tys. W tej puli dominują pompy powietrzne, których jest ponad 63,8 tys. Niewielki odsetek, przeszło 13,6 tys., stanowią pompy gruntowe i wodne. W tym roku widać dużą dynamikę wzrostu zainteresowania pompami – z 17% w styczniu do 49% w kwietniu.

    Kategorie
    Czyste Powietrze

    Państwa UE pod rygorem. RePowerEU powodem kolejnych zakazów

    Opublikowany przez Komisję Europejską w maju 2022 roku plan REPowerEU, diametralnie zwiększa tempo ograniczania zużycia paliw kopalnych, co jest ściśle związane z potrzebą uniezależnienia światowej gospodarki energetycznej od znanej z agresywnych działań Rosji. Propozycje KE w ostatnim czasie charakteryzują się nadzwyczajną ambicją i szybkością działania.

    Nad wyraz głośnym echem odbił się plan zakazu sprzedaży samochodów z silnikiem spalinowym na terenie krajów członkowskich Unii Europejskiej już od 2035r. KE nie zwalnia tempa i proponuje narzucenie kolejnych ograniczeń zmuszających do rozpowszechniania odnawialnych źródeł energii, a tym samym redukcji emisji szkodliwych związków do atmosfery. Kolejnym celem REPowerEU stały się kotły gazowe, który miałyby zostać zastąpione przez ekologiczne pompy ciepła. Komisja powołując się na dążenie do zapewnienia Unii Europejskiej bezpieczeństwa energetycznego, chce by już do 2026r. na jej terenie zostało zainstalowane ok. 20 milionów pomp ciepłą, a w perspektywie do 2030r. zwiększyć ten wynik niemal trzykrotnie. Analizując zaprezentowane żądania KE tempo instalowania pomp ciepłą ma wzrosnąć dwukrotnie. W dokumencie przedstawiono również propozycję wprowadzenia form ułatwiających dostęp do sposobów finansowania danych urządzeń oraz apelowano o konieczność zwiększenia ich produkcji.

    Przyśpieszenie tempa wprowadzania na rynek pomp ciepła wiąże się z dużymi kosztami, jakie poniesie społeczeństwo. W końcu urządzenia te mimo stosunkowo dużego rozpowszechnienia i dostępności wciąż stanowią systemy wysoko nakładowe, a ich ceny rosną wraz z zainteresowaniem konsumentów. Mając to na uwadze Komisja Europejska chcąc zachęcić i ułatwić przejście na pompy ciepła, zaproponowała zastosowanie wsparcia w postaci obniżenia podatku VAT w zakresie ich cen oraz stworzenie w Funduszu Innowacji nowego okna, które wspomoże innowacyjne produkcje „zielonych” technologii, w tym również pomp ciepła. Ponadto wśród swoich postulatów podała skrócenie terminu zakończenia naborów na uzyskanie publicznych dotacji na zakup kotłów zasilanych konwencjonalnymi paliwami z 2027r. na 2025r. oraz przyśpieszenie wprowadzania i integracji na szeroką skalę pomp ciepła, w efektywny kosztowo sposób, poprzez przykładowo wykorzystywanie ciepła przemysłowego.

    Komisja Europejska zaproponowała szereg środków, które umożliwią przyśpieszenie wymiany nieekologicznych źródeł ciepła i zachęcą społeczeństwo do instalacji pompy ciepła. Wśród nich znalazły się m.in. surowsze wymagania stawiane budynkom w zakresie efektywności energetycznej, a także naniesienie zmian w obrębie wymagań ekoprojektu. Ostateczną konsekwencją wdrożenia modernizacji ma być zakaz wprowadzania na rynek UE od 2029r. tzw. kopciuchów, czyli kotłów na paliwa kopalne, np. węglowe, gazowe i olejowe. Jedynymi odstępstwami od restrykcji mają być hybrydowe rozwiązania, charakteryzujące się wysoką efektywnością, łączące pracę pompy ciepła z kotłami gazowymi.

    Propozycję KE skomentował prezes zarządu Polskiej Organizacji Rozwoju Technologii Pomp Ciepła (PORT PC), Paweł Lachman – „Wprowadzenie propozycji daty końca sprzedaży kotłów na paliwa kopalne w 2029 ma bardzo kluczowe znaczenie dla branży grzewczej w Polsce i jest ważnym krokiem milowym, który pokazuje jednoznacznie i konsekwentnie obrany kierunek zmian w ogrzewaniu budynków. Jednocześnie propozycja Komisji dot. zakazu dofinansowania od 2025 kotłów na paliwa kopalne będzie mieć istotne znaczenie w kwestii przyszłych zmian w programie Czyste Powietrze.”

    Kategorie
    Pompy ciepła

    Jakie pułapki i ryzyko niesie montaż pomp ciepła?

    Ryzyko nr 1: przewymiarowanie

    Czy pompa ciepła i jakiego rodzaju wystarczy, to pierwsze pytanie, które trzeba sobie zadać. A zatem trzeba poznać dokładnie nasze, jako inwestora, potrzeby. Odpowiedzi udzieli dokładna kalkulacja. Jest to dość proste w przypadku nowych budynków. O ten aspekt można poszerzyć zamawiany projekt domu. W starszych nieruchomościach sprawa jest trudniejsza, nie obejdzie się bez kosztownego audytu energetycznego. Projektanci na podstawie nieprecyzyjnych danych mogą zaproponować urządzenie (pompę ciepła) o zbyt dużych lub zbyt małych parametrach. I jedno, i drugie nie jest dobre w dłuższej perspektywie użytkowania. Ważne jest dokładne udokumentowanie interpretacji zebranych danych, aby później móc zrozumieć, na jakiej podstawie miała ona miejsce.

    Ryzyko nr 2: źle ustawiony punkt biwalentny

    Instalacją biwalentną jest taka instalacja grzewcza, na którą składają się i pompa ciepła, i tradycyjne źródło (np. kocioł grzewczy, grzałki elektryczne). Ustalenie punktu biwalentnego wpływa na efektywność ekonomiczną i współczynnik wydajności instalacji grzewczej. Punkt biwalentny, to temperatura na zewnątrz, przy której pompa ciepła (zwłaszcza pompa powietrzna lub wodna) ogrzewa dom i jest to nadal ekonomiczne i efektywne. Jeśli temperatura zewnętrzna spada, spada też moc cieplna i sprawność pompy. Punkt biwalentny ustawia się przeważnie nieco wyżej (wyższa temp.), dlatego dodatkowe źródło ciepła włącza się wcześniej w systemie. Decyzja, jaką temperaturę uznać za tę graniczną, w której włączy się konwencjonalne źródło ciepła, nie jest łatwa. Przydatna jest analiza warunków klimatycznych w danym miejscu, wręcz z rozbiciem na sezony i godziny zmian temperatury oraz porównanie kosztów inwestycji i eksploatacji w różnych wariantach. Tylko dzięki precyzji zebranych informacji i obliczeń uda się ustalić, przez ile godzin musi pracować drugie źródło ciepła. Gdyby wziąć pod uwagę tylko uśrednione dane, można dojść do wniosku, że to drugie źródło wcale nie musi się włączać. Dlatego staranne zaprojektowanie punktu biwalentnego jest nieodzowną częścią planowania systemu.

     

    Ryzyko nr 3: wyłączenia dostaw prądu

    W opłacalności stosowania pompy ciepła bierze się pod uwagę działanie grzałki elektrycznej, w którą większość pomp jest wyposażona. Grzałka wspomaga pompę w czasie mrozów i działa, niestety, na prąd. Kiedy jego dostawa zostanie przerwana, ciepło do ogrzania budynku może być pobrane z magazynu buforowego, jeśli zostało wcześniej wygenerowane. W przypadku ogrzewania podłogowego w nowym budynku to dodatkowe zapotrzebowanie na ciepło jest mniejsze, bowiem wylewka sama magazynuje ciepło i działa podobnie, jak zbiornik buforowy. Kiedy energia elektryczna znów popłynie, dla osiągnięcia ustalonego poziomu ciepła, grzałka jest regularnie i częściej włączana, generując tym samym wyższe koszty rachunku za prąd. I trzeba jeszcze wiedzieć, że po wprowadzeniu się do nowego domu w sezonach chłodnych mieszkańcy będą na początku niedogrzani, ponieważ system nie zdąży jeszcze zmagazynować odpowiedniej ilości ciepła.

    Ryzyko nr 4: awaria hydrauliczna

    Dystrybucja i przenoszenie ciepła w hydraulice systemu grzewczego zawsze powinny być starannie przygotowane. Ważne są wymiary rur i objętość użytej wody. Zadaniem pompy ciepła jest przekazywanie wytworzonego ciepła do zbiornika buforowego lub powierzchni grzewczych. Jeśli moc pompy została nieprawidłowo zwymiarowana, mogą wystąpić problemy z hydrauliką. Usunięcie tych problemów zawsze będzie się wiązać z dużym wysiłkiem i kosztami. Dlatego wymagania hydrauliczne warto rozważnie i fachowo ustalić na etapie projektu systemu.

    Ryzyko nr 5: hałas

    Najcichsze są solankowe pompy ciepła, które czerpią energię z wód gruntowych lub ciepła geotermalnego, natomiast najgłośniej pracują powietrzne pompy ciepła. Są one montowane na zewnątrz budynków, ale przez to, że są głośne, mogą przeszkadzać sąsiadom i także domownikom, kiedy jest otwarte okno lub przebywa się np. w przydomowym ogródku. Dlatego warto rozważyć odpowiednie miejsce montażu urządzenia (odległość od budynku sąsiada, sąsiedztwo ze ścianą sypialni, pokoju dziecięcego itp.). Korzystna jest orientacja w kierunku ulicy. O wybór „niekonfliktowego” miejsca jest coraz trudniej, zwłaszcza w gęstej zabudowie osiedlowej. Znane są przypadki spraw sądowych, kiedy sąsiedzi żalili się na zbyt duży hałas, przekraczający dopuszczalne prawem poziomy decybeli. Decydując się na pompę ciepła trzeba i na ten aspekt zwrócić uwagę.

    Źródło foto: vallant

    Kategorie
    Elektromobilność

    DB Schenker odchodzi od paliw kopalnych na Gotlandii

    W ramach przejścia na transport wolny od paliw kopalnych na Gotlandii, DB Schenker wykorzystuje cztery elektryczne pojazdy dystrybucyjne Scania P25 i dwie hybrydy Scania PHEV. Gotlandia ma ambicję bycia światowym liderem zrównoważonego rozwoju wśród regionów wyspiarskich. Transport dystrybucyjny wolny od paliw kopalnych wykonywany przez DB Schenker jest wyjątkowy, ponieważ obejmuje cały region.

    Mamy już doświadczenie w wykorzystywaniu pojazdów elektrycznych w Szwecji. Obecnie robimy kolejny krok i inwestujemy w zelektryfikowany transport dystrybucyjny w całym regionie, aby spowodować jeszcze większą zmianę. Zdobywamy wiedzę na temat zelektryfikowanych przewozów zarówno na obszarach miejskich, z wieloma przystankami wynikającymi z warunków ruchu, jak i na obszarach wiejskich z odległościami przekraczającymi 300 km” – komentuje Viktor Strömblad, dyrektor Land på DB Schenker.

    Jesteśmy dumni z wprowadzenia niemal bezemisyjnego transportu dystrybucyjnego, wolnego od paliw kopalnych na Gotlandii. Cechą szczególną tej inwestycji jest to, że od obejmie całą dystrybucję” – mówi Jonas Jävert, dyrektor działu innowacji i zakupów, Schenker Åkeri.

    Klienci Scania, wykorzystujący pojazdy w pełni elektryczne w różnych zastosowaniach, działają w wielu różnych regionach geograficznych świata. Wielkość Gotlandii sprzyja elektryzowaniu transportów.

    Działania DB Schenker w Gotlandii, polegające na stosowaniu rozwiązań transportowych wolnych od paliw kopalnych w tak wyjątkowym środowisku, wiele nas uczy o wyzwaniach i możliwościach, które pojawiają się, gdy całe centrum dystrybucji jest zelektryfikowane. Wybiegając w przyszłość, widzimy ten sam potencjał we flocie pojazdów ciężarowych DB Schenker przeznaczonych do transportu długodystansowego” – mówi Evalena Falck, dyrektor sprzedaży Scania w dziale strategicznego zarządzania klientami.

    Flota pojazdów ciężarowych DB Schenker jest elektryfikowana w szybkim tempie. Globalnym celem firmy jest, aby wszystkie transporty: morskie, powietrzne i lądowe, były neutralne dla klimatu do 2040 r. Bycie o krok do przodu i przewodzenie zmianie w kierunku zrównoważonego systemu transportowego to wspólna wizja zarówno Scania, jak i DB Schenker.

    Kategorie
    Czyste Powietrze

    Centralna Ewidencja Emisyjności Budynków – królują kotły węglowe, coraz więcej pomp ciepła

    Obowiązek przekazania informacji o tym, czym się grzeje, dotyczy wszystkich nieruchomości. Te, w których ogrzewanie zainstalowano po 1 lipca zeszłego roku, powinny zostać zgłoszone w ciągu 14 dni od uruchomienia. Właściciele, którzy mimo dotyczącego ich terminu jeszcze tego nie zrobili, powinni jak najszybciej to nadrobić.

    Informacje, gromadzone przez Główny Urząd Nadzoru Budowlanego, posłużą do stworzenia Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków. Ta wiedza ma pomóc w planowaniu i prowadzeniu działań nastawionych na eliminowanie uciążliwych dla środowiska kotłów węglowych i na inne paliwa stałe. W zamyśle dane o sposobie ogrzewania nieruchomości będą pomocne przy opracowywaniu krajowych i lokalnych programów ograniczenia niskiej emisji oraz ustalaniu systemów dofinansowań do likwidacji mało efektywnych i uciążliwych dla otoczenia źródeł ciepła.

    1 lipca w systemie widniały 6 502 162 deklaracje. Ponad 6 mln dotyczy budynków mieszkalnych, a niespełna 474 tys. niemieszkalnych.

    Miliony starych kotłów

    Jako źródło ciepła dominuje kocioł na paliwo stałe (węgiel, drewno, pellet lub inny rodzaj biomasy), który wskazano 3 254 885 razy. Przeważają urządzenia z ręcznym podawaniem paliwa i zasypowe. Takich wskazań jest 2 162 492. Kotłów automatycznych i z podajnikiem odnotowano 1 092 393. Użytkownicy spalają w nich głównie węgiel i paliwa węglopochodne (2 597 333), a także drewno kawałkowe (1 809 750). Niewiele jest pelletu (292 256) i innej biomasy (42 172). Ponurego obrazu dopełnia zestawienie standardu kotłów. Najwięcej jest poniżej 3 klasy i bezklasowych – aż 1 603 852. Klasa 3 to 640 701 sztuk, klasa 4 – 339 620, klasa 5 – 534 564, a tzw. Ekoprojekt tylko 62 185. Takie ogrzewanie szkodzi zdrowiu i jest uciążliwe dla środowiska, bo przyczynia się do powstawania smogu. Drugie miejsce pod względem popularności zajmują systemy grzewcze zasilane gazem. W deklaracjach wykazano je 2 346 454 razy.

    W zestawieniu można dostrzec ekologiczne i oszczędne rozwiązanie, czyli pompę ciepła. Podano ją 210 406 razy. To sprawia, że zajmuje przedostanie miejsce, wyprzedzając jedynie kotły olejowe. 197 247 pomp ciepła ogrzewa domy, 13 159 takich urządzeń znajduje się w budynkach niemieszkalnych. Patrząc na ten ranking można odnieść wrażenie, że pompy są niedoceniane, ale tak naprawdę dynamicznie ich przybywa. W zeszłym roku w Polsce zainstalowano 94 tys. pomp ciepła, czyli więcej o 66 proc. w porównaniu z 2020 r. Szacuje się, że do 2030 r. będzie ich niemal 370 tys., zarówno w domach, jak i budynkach komercyjnych. Będą również stanowić ok.60-70 proc. urządzeń centralnego ogrzewania. Mają zatem wielki potencjał, żeby odgrywać wiodącą rolę na rynku OZE.

    Jak działa pompa ciepła

    Pompa ciepła dostarcza do budynku energię cieplną, którą pobiera z powietrza atmosferycznego, gruntu albo płynącej wody. Tak pozyskane ciepło może być wykorzystywane w ogrzewaniu centralnym i podłogowym, a także podgrzewać wodę użytkową.

    Pompy dzielą się na gruntowe, wodne i powietrzne. Gruntowe mogą czerpać energię cieplną ze skały skorupy ziemskiej albo gruntu. Pierwsze wymagają głębokiego odwiertu, drugie większej powierzchni, na której na głębokości ok.1-2 układania jest specjalna wężownica absorbująca energię. Pompy wodne zasilane są wodą pochodzącą zwykle ze studni głębinowej, co wymaga odwiertu. Najłatwiejsza w montażu jest pompa powietrzna, która czerpie energię z otaczającego powietrza atmosferycznego. Pompy powietrzne są w naszym kraju najpopularniejsze. Wśród nich wyróżniamy urządzenia typu split i monoblok. W uproszczeniu split posiada dwa elementy – jeden montowany na zewnątrz, a drugi wewnątrz budynku. Z kolei monoblok w całości umiejscowiony jest na dworze.

    Koszty i dofinansowanie

    Trudniej odpowiedzieć na pytanie dotyczące ceny pompy. Wpływ na to ma kilka czynników, jak np. rodzaj urządzenia, wydajność, moc, które jest uzależniona od powierzchni do ogrzania itd. Uogólniając, trzeba szykować się na wydatek rzędu 30-50 tys. zł. Nie ma jednak co się przerażać, bo rozwiązanie jest opłacalne. Po pierwsze, pompa nie potrzebuje drogiego paliwa, bo korzysta z OZE. Do pracy wymaga jedynie prądu elektrycznego. Dodatkowo całej kwoty na zakup nie trzeba wykładać z własnej kieszeni. Istnieją programy dotacyjne, obniżające koszt tego przedsięwzięcia.

    Właściciele nowych domów, których budowa nie została ukończona albo nie złożono wniosku o pozwolenie na jego użytkowanie, mogą ubiegać się o wsparcie z programu „Moje ciepło”. Zakłada dofinansowanie w wysokości 30-45 proc. kosztów, czyli od 7 do 21 tys. zł.

    Propozycją dla tych, którzy korzystają już z systemu ogrzewania i chcą go zmienić na bardziej wydajny i ekologiczny jest „Czyste powietrze”. Program zawiera różne warianty dotacji, a wysokość zależy od naszych dochodów, przeprowadzenia dodatkowych prac (w tym m.in. termomodernizacji, którą warto wykonać przed montażem pompy) czy montażu mikroinstalacji fotowoltaicznej. W pierwszej opcji, kiedy nasz dochód nie przekracza 100 tys. zł, dostać możemy do 25 tys. zł, a decydując się na fotowoltaikę 30 tys. zł. Druga opcja przewidziana jest dla osób o niższych dochodach. Jeżeli przeciętny miesięczny dochód na członka rodziny nie przekracza 1564 zł, a osoby samotnej 2189 zł, dotacja może sięgnąć 32 tys. zł. Razem z mikroinstalacją wyniesie 37 tys. zł. Trzecia opcja przeznaczona jest dla najmniej zarabiających. Można z niej skorzystać, gdy na jednego domownika nie przypada więcej niż 900 zł, a na osobę samotną 1260 zł. Wówczas dotacja w wariancie z fotowoltaiką sięga maksymalnie 69 tys. zł, a bez niej 60 tys. zł.

    Dofinansowania można także poszukać w swojej miejscowości, bo wiele samorządów realizuje lokalne programy wspierające zakup pomp ciepła. W południowych województwach na likwidację starego, niewydajnego systemu ogrzewania i zastąpienie go pompą ciepła można dostać nawet 4,2 tys. zł. Umożliwia to program „Ogrzej się z Tauronem”. Więcej na ten temat na stronie https://top-oze.pl/energetyczny-koncern-daje-dotacje-na-pompy-ciepla/ 

    Kategorie
    OZE

    Na co idą pieniądze z aukcji uprawnień do emisji? — Fundusz Transformacji Energetyki

    Od października zeszłego roku trwają debaty i konsultacje, jak usprawnić modernizację branży energetycznej. Jako że część środków pochodząca ze sprzedaży emisji CO2, według wytycznych Unii Europejskiej, musi trafić do gałęzi energetyki, to do tej pory pieniądze rozchodziły się na mniejsze projekty. W tym roku do budżetu trafi 114 miliardów złotych, z czego 40 procent ma zostać przeznaczona na modernizację branży energetycznej. Kwota jest pokaźna, a chętnych na nią nie brakuje. Fundusz Transformacji Energetyki (FTE) ma decydować komu, ile i na co wydać pieniądze.

    Fundusz Transformacji Energetyki

    Fundusz Transformacji Energetycznej pierwotnie miał funkcjonować jako osobna jednostka, jednak po konsultacjach zdecydowano, że zostanie utworzony osobny rachunek dla FTE, a środkami będzie dysponował Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Decydującą rolę będzie mieć Rada Funduszu Transformacji Energetyki, w skład której wchodzić będą: premier i przedstawiciele ministerstw (MAP, klimatu, energetyki, gospodarki i finansów) oraz pełnomocnik ds. infrastruktury strategicznej.

    Na co pieniądze?

    Środki, czyli 40 procent z polskich aukcji praw do emisji i 50 procent niewydanych do tej pory uprawnień, mają zasilić rozwój transformacji energetyki w Polsce. Na co konkretnie trafią fundusze? Na nowe programy, dofinansowania i dotacje. Lista jest długa, ale środki na pewno trafią na rozwój OZE, energetyki jądrowej, magazynów energii elektrycznej i ciepła, rozbudowę i modernizację sieci ciepłowniczych, sieci przesyłowych i dystrybucyjnych, czy innowacyjne technologie.

    Kategorie
    Fotowoltaika

    Farma fotowoltaiczna dla firm. Czy warto mieć własną farmę? Plusy i minusy

    Od dwóch lat jesteśmy świadkami drastycznie rosnących cen energii. Czas zapomnieć o taniej, węglowej energii i pomyśleć o innych rozwiązaniach. Kolejne ustawy dotyczące modernizacji energetycznej obciążają portfele przedsiębiorców, np. Ustawa o Opłacie Mocowej.

    Czy fotowoltaika może obniżyć cenę energii?

    Pan Maciej Gacki ekspert Instytutu Jagiellońskiego, który od lat związany jest z rynkiem energetycznym, obecnie zajmuje się rynkiem OZE. Wyjaśnił, że przedsiębiorcy mogą zaoszczędzić. Jak?

    Farma fotowoltaiczna

    Farma fotowoltaiczna to mini elektrownia, która zapewnia dostęp do energii pochodzącej ze słońca. Instalacje małe do mocy 50 kW, nazywane są prosumenckimi, a te o mocy 50 kW i więcej  duże lub bardzo duże elektrownie. „Farma fotowoltaiczna to źródło energii, które ma swoje plusy i minus. Jest to takie rozwiązanie, gdzie mniejszy przemysł, może pozwolić sobie na instalację na swoich dachach, czy gruntach. Obniża ona cenę energii w bilansie.” – wyjaśnił Pan Maciej Gacki.

    Czy warto mieć własną?

    Własna farma znacznie obniży rachunki. Trzeba brać też pod uwagę koszty zakupu i sprowadzenia materiałów oraz eksploatacji.

    Ekspert wyjaśnia, że: „Nie tylko ceny energii idą do góry, ale też koszty materiałów.” Mimo wszystko: „Farma jest coraz bardziej opłacalna, a powinna się zwrócić już w ciągu 8 – 10 lat” Żywotność instalacji, jak zapewniają producenci, to okres od 25 do 30 lat. Więc przy ogólnym rachunku wychodzi korzystniej.

    O czym warto pamiętać?

    Warto najpierw rozważyć, jak radzi nasz ekspert, jaką instalację wybrać: „Najlepiej dobrać instalację 1:1, czyli jeśli w rok zużywamy 5000 MWh, to tyle energii powinna wytwarzać farma”. Przed budową farmy istotne są 3 rzeczy, jak radzi nasz ekspert:

    „Na początku należy poddać działkę analizie po kątem: lokalizacji, gruntów, melioracji, planów zagospodarowania przestrzennego itd. Po pozytywnym wyniku analizy warto zabezpieczyć prawa do gruntu. Następnym krokiem jest uzyskanie decyzji administracyjnej (decyzja środowiskowa, warunki zabudowy, warunki przyłączenia i wreszcie pozwolenie na budowę). Trzeci krok to kompletowanie sprzętu, materiałów, przygotowanie inwestycji pod budowę”. Miejsce na farmę powinno być nasłonecznione, bez zacienień i na płaskim, równym terenie. Farma musi być podpięta do sieci dystrybutora lub do sieci operatora sieci przesyłowej.

    Plusy i minusy

    Farma fotowoltaiczna w przyszłości może stać się kluczowym filarem energetyki w Polsce. Ma swoje wady i zalety. Kluczowymi zaletami jest fakt, że to ekologiczne źródło energii. Energia pochodzi w 100% ze słońca, a koszty można obniżyć na zasadzie bilansowania.
    Główną wadą jest koszt początkowy, który uzależniony jest od wielkości instalacji. Są to inwestycje, które wahają się w przedziale kilkudziesięciu do ponad miliona złotych. Instalacja potrzebuje przestrzeni, nie każdy grunt będzie właściwy. Musi to być płaska, dobrze nasłoneczniona lokalizacja. Farma wytwarza energię tylko za dnia i jest całkowicie uzależniona od słońca. Jednak przeliczając w skali 25 lat, poniesione koszty nie są tak ogromne, a firma zyskuje status ekologicznej.

    Koszty instalacji

    Koszty farmy fotowoltaicznej obejmują nie tylko zakup samej instalacji, czy montaż. Tu trzeba wziąć pod uwagę też koszt serwisu, który raz w roku sprawdzi instalację, czy inne koszty eksploatacyjne. Przeliczając: Farma, która rocznie będzie produkował 500 MWh rocznie, o mocy 0,5 MW będzie kosztować 1 800 000 złotych plus roczny koszt eksploatacji.

    Kategorie
    Magazyny energii

    Elektrownie szczytowo – pompowe, nowe magazyny energii

    W Polsce istnieje kilka elektrowni szczytowo – pompowych, które zabezpieczają płynność energetyczną. Gdy w maju 2021 roku doszło do awaryjnego odłączenia od sieci prawie całej Elektrowni Bełchatów, to właśnie elektrownie szczytowo – pompowe zagwarantowały ciągłość dostaw. Nie wymyślono do tej pory technologicznie lepszych, wielkoskalowych magazynów dla energii pochodzącej z OZE. Ich przydatność nie podlega dyskusji, jednak wciąż mamy ich za mało.

    Elektrownia pompowo – szczytowa

    Elektrownia pompowo – szczytowa to zakład przemysłowy, który jest odpowiedzialny za przemianę energii elektrycznej w energię potencjalnie grawitacyjną. Są miejscem gromadzenia energii ze źródeł odnawialnych, a w przypadku awarii, gwarantem bezpieczeństwa i stabilizacji energetycznej.

    Ile mamy elektrowni?

    Na terenie Polski funkcjonuje 6 takich elektrowni. Cztery należą do PGE EO: Żarnowiec (716MW), Porąbka-Żar (500MW), Dychów (90 MW) i Solina (200 MW), elektrownia w miejscowości Żydowo (156 MW) – to własność grupy Energa i przynależna do Zespołu Elektrowni Wodnych Niedzica S.A (46MW).

    Obecna sytuacja na rynku elektroenergetycznym, liczne, nowe źródła energii z OZE, brak magazynów i widmo kryzysu energetycznego wymusiła na rządzących ponowne przeanalizowanie tematu elektrowni.

    W październiku ubiegłego roku Ministerstwo Klimatu i Środowiska, Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz PGE powołał zespół, którego zadaniem jest opracowywanie planów modernizacji i budowy nowych elektrowni szczytowo-pompowych.
    Efektem pracy zespołu jest projekt budowy elektrowni na Dolnym Śląsku.

    Kategorie
    OZE

    NABE, a transformacja sektora energetycznego

    Obecna polityka energetyczna skupia się na wzroście produkcji energii pochodzącej ze źródeł odnawialnych i obniżeniu wykorzystywania energii pochodzącej z elektrowni węglowych. Takie działanie ma obniżyć emisję CO2 oraz zagwarantować stabilizację źródeł energii odnawialnej.

    Rząd w ramach transformacji sektora energetycznego, przygotował koncepcję, której celem jest wydzielenie ze spółek energetycznych, z kapitałem Skarbu Państwa, jednostek, które produkują energię elektryczną z węgla.

    Właścicielem wyodrębnionych zakładów ma być Narodowa Agencja Bezpieczeństwa Energetycznego (NABE), działająca w formie spółki ze 100% udziałem Skarbu Państwa.

    NABE – czym właściwie ma być?

    Według wstępnych informacji NABE ma być spółką holdingową, która ma zostać utworzona przy PGE Górnictwo i Energetyce Konwencjonalnej. Agencja ma przejąć spółki tj. Enea Wytwarzane, PGE GiEJ, Tauron Wytwarzanie, Nowe Jaworzno z Grupy Tauron oraz z Grupy Energa – Elektrownię Ostrołęka B.

    Narodowa Agencja Bezpieczeństwa Energetycznego ma zapewnić bezpieczeństwo i stabilne dostawy energii.

    NABE, a transformacja energetyczna

    Głównym zadaniem Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego (NABE) ma być wydzielanie aktywów węglowych. Działanie agencji ma odciążyć pozostałe spółki energetyczne z kapitałem państwowym, usprawnić i przyspieszyć inwestowanie w niskie oraz zeroemisyjne źródła energii. NABE, jak zapowiada wicepremier Jacek Sasin, minister aktywów państwowych, to pierwszy krok do bezpiecznej transformacji przemysłu elektroenergetycznego.

    Nowa spółka ma usprawnić proces zielonej transformacji, zapewnić stabilizację i bezpieczeństwo.

    Kategorie
    Pompy ciepła

    Energetyczny koncern daje dotacje na pompy ciepła

    Z dotacji skorzystać mogą właściciele i współwłaściciele domów jednorodzinnych, którzy wymienią dotychczasowe urządzenie grzewcze na rozwiązanie o wyższej klasie efektywności energetycznej. Dofinansowanie przyznawane jest na pompę ciepła, kocioł gazowy kondensacyjny, elektryczny podgrzewacz przepływowy lub akumulacyjny.

    Wyższe dotacje dla starszych domów

    Wysokość wsparcia zależy od wieku budynku – im starszy, tym jest ono wyższe. I tak np. dla domów najmłodszych, wybudowanych po 2011 r., może sięgnąć 1750 zł w przypadku pompy powietrznej i 1870 zł dla modeli wodnych i gruntowych. Dla najstarszych budynków, czyli ponad pięćdziesięcioletnich, kwoty te to odpowiednio 3940 zł i 4200 zł. Z programu „Ogrzej się z Tauronem” skorzystać mogą mieszkańcy województwa dolnośląskiego, opolskiego, śląskiego oraz małopolskiego.

    Rozpoczynający się okres letni to najlepszy czas na modernizację, bądź wymianę domowego ogrzewania na bardziej efektywne i ekologiczne, tak aby przygotować się do kolejnego sezonu grzewczego. Wspieramy decyzje konsumenckie w tym zakresie, miedzy innymi poprzez atrakcyjny program dofinansowania, w ramach którego klienci skorzystali już z dotacji w wysokości pół miliona złotych” – wyjaśnia Paweł Szczeszek, prezes zarządu Grupy Tauron.

    Nowy, efektywniejszy system ogrzewania pomaga obniżyć rachunki za ciepło i pozwala wygenerować długofalowe oszczędności.

    Z pompą płacisz mniej

    Sprawność cieplna nowoczesnych urządzeń grzewczych jest minimum 10 procent wyższa od tradycyjnych. W praktyce różnice mogą sięgać 30 procent, co oznacza, że do ogrzania tej samej powierzchni lub ilości wody potrzeba będzie mniej paliwa. Najbardziej ekologicznym zastępstwem dla „kopciuchów” są jednak bez wątpienia pompy ciepła, których sprawności mogą sięgać nawet 600 procent. Wynika to wprost ze stosunku energii dostarczonej przez pompę w postaci ciepła do energii włożonej w postaci prądu” – wylicza Łukasz Antoniewicz, ekspert technologii grzewczych w Tauron Sprzedaż.

    Jak to działa i ile kosztuje?

    Rozważając zmianę ogrzewania, prędzej czy później pojawi się pytanie o to, ile kosztuje i jak działa pompa ciepła. Mówiąc najkrócej, jest to urządzenie, które pobiera energię cieplną z powietrza, ziemi albo wody, a następnie dostarcza ją do budynku. Może również ogrzewać wodę użytkową. W najprostszym podziale wyróżniamy pompy gruntowe, wodne i powietrzne. Gruntowe z kolei dzielą się na skalne i poziome. Skalne to te, które czerpią energię cieplną ze skały skorupy ziemskiej. Żeby ją pozyskać, potrzeba wykonać odpowiednio głęboki odwiert. Z kolei pompy poziome pobierają ciepło z gruntu. Te natomiast potrzebują odpowiednio dużej powierzchni, po której – na głębokości ok.1-2m – rozprowadzona zostaje specjalna wężownica absorbująca energię. Pompy wodne zasilane są wodą pochodzącą zwykle ze studni głębinowej. Tu również potrzebny jest odpowiedni odwiert i wykonanie studni. Najprostsza i wymagająca najmniej prac związanych z uruchomieniem jest pompa powietrzna. Ten rodzaj pobiera energię z otaczającego powietrza, którą następnie „przerabia” na ciepło służące do ogrzewania pomieszczeń i wody użytkowej. Każda pompa do pracy potrzebuje energii elektrycznej.

    Odpowiedź dotycząca ceny nie jest prosta, bo zależy ona od kilku czynników – m.in. rodzaju urządzenia, jego wydajności, powierzchni, którą ma grzać i związaną z tym mocą pompy. Mówiąc bardzo ogólnie, jest to średnio wydatek rzędu 30-50 tys. zł. To niemało, ale pamiętać trzeba o dwóch rzeczach. Decydując się na pompę, nie ponosimy kosztów zakupu paliwa, bo urządzenie korzysta z OZE. Druga rzecz to zakup z dotacją, która obniży koszt całej operacji.

    Warto wiedzieć, że dofinansowanie do wymiany ogrzewania na pompę ciepła można otrzymać także z innych źródeł. Taką możliwość przewidują m.in. ogólnopolskie programy „Moje ciepło” i „Czyste powietrze”, a także lokalne, realizowane w wielu gminach.

    Kategorie
    Pompy ciepła

    Split kontra monoblok. Różnice między powietrznymi pompami ciepła

    Z tego względu pompy ciepła dzielimy na:

    • gruntowe –  pozyskujące ciepło z gruntu
    • wodne – mające źródło ciepła w wodzie płynącej
    • powietrzne – czerpiące ciepło z powietrza atmosferycznego

    Ogromną zaletą powietrznych pomp ciepłą jest umiejętność pozyskiwania energii ze swojego źródła, nawet w sytuacji panowania bardzo niskiej temperatury otoczenia i przekształcania jej na ciepło przeznaczone na potrzeby ogrzewania nieruchomości (c.o.) lub przygotowania ciepłej wody (c.w.u.).

    W kategorii powietrznych pomp ciepła spotkać można kolejny ich podział – na monoblok oraz split. Urządzenia w obu wersjach opierają swoją pracę na tym samym sposobie. Zarówno typ monoblokowy, jak i split czerpie energię zgromadzoną w powietrzu i zamienia ją w ciepło dla centralnego ogrzewania lub centralnej wody użytkowej. Każde z nich może również pochwalić się wysoką efektywnością i wydajnością funkcjonowania oraz niskim kosztem eksploatacji. Oba rodzaje mają również możliwość zarówno ogrzewania poprzez pracę na tradycyjnym obiegu, jak i zdolność odwrócenia go w celu chłodzenia i mogą być zasilane ekologicznym źródłem energii, jak energią słoneczną z instalacji fotowoltaicznej. Gdzie zatem znajdziemy różnicę?

    Zasadniczą różnicą zachodzącą między danymi typami jest ich budowa. Pomimo, iż składają się na nie te same komponenty, posiadają zupełnie inne ich rozmieszczenie.

    Pompa ciepła typu split to model podzielony na dwie części składowe – jednostkę zewnętrzną, czyli tzw. agregat oraz jednostkę wewnętrzną. Pierwsza z nich zawiera kluczowe dla pracy urządzenia elementy, jak kompresor, parownik, wentylator, czy zawór dławiący. Drugi natomiast posiada skraplacz, grzałkę elektryczną i pompę obiegową. Układ chłodniczy jest zatem podzielony na dwie osobne jednostki, stąd część zewnętrza i wewnętrzna, wymaga odpowiedniego zintegrowania przez wykwalifikowanego instalatora. Taki typ budowy pompy ciepła wiąże się z mniejszą szczelnością układu, ale i niższym kosztem niż w przypadku modelu monoblok i brakiem ryzyka zamarzania wody w wymienniku, z uwagi na zlokalizowanie obiegu wodnego w jednostce znajdującej się wewnątrz budynku.

    Model znany pod nazwą monoblok, charakteryzuje się zespoloną budową. Urządzenie stanowi jedną, wspólną całość i jako zewnętrzna jednostka zawiera razem wszelkie wbudowane elementy, co pozbawia konieczności dodatkowej instalacji chłodniczej. Taka technologia daje hermetycznie zamknięty obiekt, niwelując zagrożenie nieszczelnością. Ponadto z uwagi na umiejscowienie po stronie wodnej króćców przyłączeniowych jest zdecydowanie łatwiejsza w montażu niż wersja split , a także nie zabiera tak jak ona miejsca wewnątrz obiektu. Monoblok jest jednak mocniej narażony na zamarzanie wody w obrębie płytowego wymiennika, chociaż posiada zabezpieczenie przeciwdziałające takiej sytuacji. Działa ono jednakże wyłącznie kiedy ma zasilanie elektryczne. Dodatkowo model ten jest też droższy w odniesieniu do drugiego.

    Pompy ciepła typu split i monoblok w rzeczywistości charakteryzuje jednakowa specyfika pracy i mogą pochwalić się porównywalnie wysokimi osiągnięciami. Dokonując wyboru spośród modeli brany jest więc przede wszystkim posiadany budżet na inwestycję, miejsce wewnątrz budynku oraz kwestia ewentualnego zabezpieczenia przez niskimi temperaturami, grożącymi zamarzaniem czynnika. Wybór jest zatem indywidualnym ustanowieniem priorytetów inwestora.

    Kategorie
    Elektromobilność

    Infrastruktura ładowania EV wciąż w tyle

    W rozwoju branży motoryzacyjnej kluczową rolę odgrywa infrastruktura miast. Na co zdałby się jakikolwiek samochód, motor, czy ciężarówka, jeśli miałoby pusty bak? Paliwo jest niezbędne, by pojazdy mogły odpowiednio spełniać swoją funkcję, dlatego tak ważne są stacje paliwowe. Biorąc pod uwagę zmiany zachodzące na moto-rynku, które inicjują przyrost pojazdów elektrycznych, równie duże modernizacje muszą zostać zrealizowane w zakresie ich infrastruktury towarzyszącej – w końcu na rozwój sektora e-mobility składają się nierozłączne, dwa elementy, czyli rozwój floty oraz stacji ładowania.

    Nie ulega wątpliwości, że obydwa procesy są ściśle ze sobą powiązane i muszą następować równocześnie.” – informuje Fundacja Pojazdów Promocji Elektrycznych. FPPE opracowało raport, przedstawiający obecną sytuację rozwoju elektromobilności. Jak wynika ze zgromadzonych informacji w opracowaniu „Prądem w smog. Jak rozwijać infrastrukturę ładowania pojazdów elektrycznych” z każdym kolejnym rokiem rejestrowane jest dwukrotnie więcej pojazdów elektrycznych, niż w poprzednim. Rok 2020 zakończono z ilością prawie 19 tysięcy egzemplarzy, w następnym 2021 r. liczba ta przekroczyła już 38 tysięcy pojazdów. Tempo wzrostu floty EV i infrastruktury jej ładowania są ze sobą ściśle powiązane. Mimo to w tym samym czasie ilość ogólnodostępnych stacji ładowania elektryków wynosiła odpowiednio 1364 oraz 1932 sztuki.

     

    Jak podaje przedstawiony przez FPPE raport – „Na koniec 2019 r. wskaźnik liczby pojazdów elektrycznych przypadających na jeden ogólnodostępny punkt ładowania wynosił 4,76, ale już na koniec 2021 r. wartość wskaźnika wyniosła 10,04. Oznacza to, że w ciągu zaledwie dwóch lat liczba pojazdów elektrycznych przypadająca na jeden ogólnodostępny punkt ładowania wzrosła dwukrotnie. Dla porównania, wskaźnik ten w Holandii, mającej najlepiej rozwiniętą sieć ładowania w Europie, wynosi 4,09, a w Niemczech i Wielkiej Brytanii, które należą do czołówki europejskich krajów pod względem tempa rozwoju rynku pojazdów elektrycznych, wynosi 13,3.”

    W polskich miastach wciąż brakuje sieci ładowania pojazdów EV, a jak wynika ze statystyk Urzędu Regulacji Energetyki (URE) wiele z planów realizacji publicznych punktów ładowania na terenie gmin mierzy się z dużymi opóźnieniami. W listopadzie ubiegłego roku podano do informacji, iż „ Jedynie sześć gmin osiągnęło cel w zakresie infrastruktury określony w ustawie, a w aż 15 gminach nie wybudowano żadnego punktu ujętego w przyjętych planach. W pozostałych gminach plany zostały zrealizowane częściowo”

    Prezes Fundacji Promocji Pojazdów Elektrycznych, Marcin Korolec uważa, że „ Nadszedł czas, aby podjąć dyskusję, w jaki sposób powinniśmy rozwijać sieci ładowania w polskich miastach dla użytkowników nie posiadających obecnie możliwości ładowania w miejscu zamieszkania. Dlatego postanowiliśmy sprawdzić, jak radzą sobie inne samorządy na przykładzie trzech miast europejskich. W niniejszym raporcie przedstawiamy analizę polityk miejskich w obszarze miejskiej infrastruktury ładowania zarówno jednej z największych metropolii naszego kontynentu jaką jest Londyn, ale też miast mniejszych, takich jak stolica Norwegii, Oslo, czy holenderski Utrecht.”

    Zbadane europejskie miasta wskazują, że nie ma ustandaryzowanego rozwiązania, które idealnie sprawdzi się przy rozwijaniu infrastruktury ładującej. Każdy przypadek wymaga indywidualnego podejścia, jednak poszczególne elementy zaczerpnięte z różnych miast stanowią dużą podstawę do tworzenia najbardziej optymalnych i spójnych systemów dla kolejnych jednostek samorządu terytorialnego (JST).

    Jak podkreśla prezes FPPE kluczowym czynnikiem odpowiadającym za rozwój miejskiej sieci ładowania jest odpowiednia współpraca między lokalnymi władzami oraz operatorami sieci dystrybucyjnej (OSD), czego przykładem jest Londyn – „Władze poszczególnych dzielnic wypracowały z operatorem odrębną procedurę, upraszczającą proces uzgadniania lokalizacji i harmonogramu podłączania punktów ładowania.” Odpowiednie współdziałanie JST i OSD umożliwia racjonalne zaplanowanie rozwoju na kolejne wiele lat i przyśpiesza potencjalny czas realizacji przedsięwzięcia do absolutnego minimum, czyli zaledwie kilku tygodni.

    Kategorie
    Elektromobilność

    Popularność autobusów elektrycznych wzrasta, a tuż za rogiem już czeka następca

    Energia elektryczna to niejedyne alternatywne paliwo stosowane w środkach transportu. W cieniu pojazdów EV już czekają ich przypuszczalni następcy. Tankowane znacznie szybciej niż naładowanie akumulatorów i umożliwiające przejazd kilkuset kilometrów na jednym, pełnym baku. W dodatku podczas jazdy nie emitują szkodliwych substancji, a nawet … oczyszczają powietrze. Już wkrótce pojazdy na wodór mogą stać się istotną konkurencją dla elektryków, a jedną z świadczących o tym przesłanek jest polski autobus wodorowy.

    Wodór to najpowszechniej występujący pierwiastek we wszechświecie, który otacza nas zewsząd. Z reguły nie występuje on jednak w czystej postaci, lecz w formie rozmaitych związków chemicznych. Zielony wodór zdaniem wielu światowych ekspertów nazywany jest paliwem przyszłości. Jest znakomitym nośnikiem energii, naturalny i ekologiczny, a w wyniku jego spalania powstaje nieszkodliwa para wodna. Idea wykorzystania wodoru jako paliwa napędowego sięga kilkaset lat wstecz. Jednym z pierwszych historycznych przykładów wykorzystania silnika wodorowego w pojeździe mechanicznym jest wehikuł z 1808 roku. Eksperymenty nad zastosowaniem tego pierwiastka były prowadzone przez wiele lat, przez wszelakie firmy z sektora motoryzacyjnego, w tym znaną markę pojazdów BMW.

    Wodór posiada wiele zalet, jednak w praktycznym stosowaniu wiąże się również z wieloma ciężkimi do pokonania problemami . Z uwagi na to, że pierwiastek w  przyrodzie nie występuje w czystej postaci jego wytwarzanie jest energochłonne i niezwykle kosztowne. Ponadto w połączeniu z powietrzem tworzy tzw. gaz piorunujący, który jest mieszanką ekstremalnie wybuchową. W związku z tym jego transport oraz składowanie wymaga zachowania nadzwyczajnych środków bezpieczeństwa i ostrożności.

    Ostatnie lata przyniosły popularność projektom zastąpienia spalania wodoru w silnikach spalinowych poprzez zastosowanie w ogniwach paliwowych, czyli bateriach wytwarzających prąd na skutek utlenienia. Technologia wodorowych ogniw paliwowych charakteryzuje się najwyższą sprawnością spośród dostępnych, dlatego stały się koncepcją, w której pokładane są duże nadzieje na wykorzystanie w wielu sektorach gospodarki, w tym również motoryzacji.

    W połowie czerwca 2022 roku, na terenie Gdańska odbyły się testy polskiego autobusu napędzanego wodorem. W ramach wydarzenia pojazd mogli przetestować gdańscy pasażerowie.

    „Często mówimy o inwestycji w zielone, w zieloną energię, mówimy o sadzeniu drzew, a także o solidarności z przyszłymi pokoleniami. To dlatego, że świat się zmienia i my też chcemy, jako Gdańsk, dostosowywać się do tych zmian. W ubiegłym tygodniu Parlament Europejski przegłosował przepisy dotyczące zaprzestania produkcji pojazdów spalinowych w 2035 roku. Szukamy rozwiązań, które pozwolą w ekologiczny sposób, nieemitujący spalin, podróżować po naszym mieście.” – twierdzi Prezydent Gdańska, Aleksandra Dulkiewicz.

    Pojazd skomentował także Maciej Stec, wiceprezes Grupy Polsat Plus, będącej twórcą wodorowego autobusu Nesobus – „Ten autobus jeździ na zielony wodór, nie emituje spalin i, co ciekawe, zasysając powietrze oczyszcza je. Co ważne, „Nesobus”  jest stworzony przez polskich konstruktorów. To w pełni polski produkt, homologowany, stworzony w półtora roku. Ten autobus tankuje się w 15 minut, ma zasięg 450 kilometrów, czyli na jednym tankowaniu jest w stanie jeździć praktycznie przez dwa dni.”

    Na terenie Gdańska jeszcze w tym roku planowane jest stworzenie stacji do tankowania pojazdów wodorowych, zarówno dla autobusów, jak i prywatnych lub firmowych pojazdów.

    Jak podkreślił podczas pierwszej testowej jazdy zastępca prezydent Gdańska, Piotr Borawski – „Wiemy, że autobusy elektryczne, które także kupujemy, w polskiej rzeczywistości – prądu produkowanego z węgla – nie są do końca ekologiczne. Poza tym trzeba je ładować przez co najmniej cztery, pięć godzin. Dzisiaj prezentujemy autobus napędzany, zdaniem wielu ekspertów, paliwem przyszłości: zielonym wodorem, pochodzącym z energii ze światła, z biomasy lub wiatru.”

    Wodór powoli wkracza na rynek, a analizy światowych ekspertów przewidują, że w ciągu dekady koszt produkcji pierwiastka spadnie o ok. 60-70%. Pojazdy elektryczne mają zadem godnego rywala, który już wkrótce może szybko zdominować gospodarkę.

    Kategorie
    Fotowoltaika

    Pożary instalacji PV. Jak duże ryzyko niesie fotowoltaika?

    Urządzenia odnawialnych źródeł energii powstały z myślą połączenia innowacyjnych technologii i naturalnego środowiska, które przy zachowaniu pełnej symbiozy przyniosą korzyści ludziom i nie przyczynią się do cierpienia przyrody. Natura na wielu płaszczyznach eksponuje swoją potęgę i mimo stale postępującego rozwoju technologicznego, wciąż potrafi zadziwić przewagą. Systemy OZE, jak instalacje fotowoltaiczne niekiedy mierzą się z jej siłami, stając się ofiarą żywiołów.

    W ostatnim czasie byliśmy świadkami przyłączeń pokaźnych ilości nowych elektrowni słonecznych. Rosnący udział zielonej energii w gospodarce energetycznej  niesie za sobą wiele korzyści dla świata, jednak wiąże się z pewnymi zagrożeniami. Nie bez znaczenia dla obecnych, jak i potencjalnych posiadaczy fotowoltaiki jest kwestia występowania pożarów jej instalacji. Eksperci branży prowadzą ciągłe badania nad tego typu zagrożeniem, szczegółowo analizując dotychczas odnotowane przypadki. Polska jest państwem, które nie sporządza dokładnych statystyk informujących o powstałych pożarach systemów PV. Fakt ten nie oznacza jednak, że problem ten jej nie dotyczy.

    Szczegółowe dane w zakresie występowania pożarów instalacji fotowoltaicznych prowadzą państwa, jak Niemcy, czy Wielka Brytania. Nasi zachodni sąsiedzi są w posiadaniu statystyk z wielu lat wstecz, kiedy fotowoltaika dopiero stawiała pierwsze kroki na rynku energetycznym. Niemiecy naukowcy z TÜV Rheinland oraz Instytutu Systemów Energetyki Słonecznej im. Fraunhofera opracowali szczegółowy raport w oparciu o ok. 1,3 miliona domów jednorodzinnych posiadających instalację fotowoltaiczną. W wyniku badań określono, że pożary PV wystąpiły w 210 z nich, co wykazuje, że ryzyko jego powstania wynosi zaledwie 0,016%. Wielka Brytania przeprowadziła analizy 1 miliona domów z fotowoltaiką. W efekcie końcowym wskazały, ze szanse na wystąpienie pożaru wynoszą jeszcze mniej niż w Niemczech, bo tylko 0,0058%. W okresie 7 lat odnotowano tam 58 przypadków pożarów z udziałem instalacji słonecznej w obrębie budynku.

    Oba państwa oprócz prowadzenia statystyk występowania pożarów analizują również ich przyczyny oraz elementów, na których mają początek. Do najczęstszych powodów zaliczane są czynniki zewnętrzne, niezależne od człowieka. Są to przede wszystkim burze i towarzyszące im wyładowania atmosferyczne – zatem fotowoltaika pada ofiarą żywiołów natury. Rzadziej występującą przyczyną są popełniane błędy podczas montażu instalacji, a także awarie urządzeń, szczególnie po stronie prądu stałego, głównie złącza DC oraz błędy powstałe na etapie projektu.

    Zgodnie z danymi zebranymi przez Komendę Główną Państwowej Straży Pożarnej w 2019 roku przyjęto ponad 153 tysiące zgłoszeń pożarów, z czego związek z instalacją fotowoltaiczną miało wyłącznie ułamek promila.

    Biorąc pod uwagę badania nad pożarami z udziałem PV, zarówno w Polsce, jak i na świecie ryzyko jest minimalne. Niemniej jednak mamy do czynienia ze zjawiskiem wysoce niebezpiecznym i tragicznym w skutkach, w związku z tym nie należy go lekceważyć. Instalacja fotowoltaiczna powinna być odpowiednio zaprojektowana, zamontowana i regularnie serwisowana. Można pokusić się również o rozwiązania obniżające napięcie do niezbędnego minimum. Systemy OZE utożsamiane są z wieloma mitami. Rozważając inwestycję w fotowoltaikę nie wierz plotkom, ale poznaj niepodważalne fakty i analizy ekspertów.

    Kategorie
    OZE

    OZE, a podatek akcyzowy. Kiedy trzeba zapłacić akcyzę?

    Ustawa o podatku akcyzowym określa jasno, każdy podmiot, który wytwarza energię elektryczną w instalacjach o mocy nieprzekraczającej 1MW i korzysta z niej, tylko dla własnych potrzeb, jest zwolniony z podatku akcyzowego. Niby wszystko jasne, a jednak.

    Kiedy zapłacić podatek?

    Jedna ze spółdzielni mieszkaniowych zwróciła się do Krajowej Informacji Skarbowej z prośbą o informację, czy powinni płacić podatek akcyzowy.? Są podmiotem, który wytwarza energię dla własnych potrzeb. Nie prowadzi odsprzedaży energii, a wszystkie instalacje, które posiadają, nie przekraczają mocy 1MW. KIS oświadczył, że muszą płacić podatek. Fakt posiadane instalacje nie przekraczają mocy 1MW, ale spółdzielnia jest właścicielem wszystkich instalacji, a ich łączna moc już przekracza określone w ustawie minimum.

    Deklaracje, kto musi złożyć?

    Sprawa deklaracji też nie jest oczywista. Mimo że jesteśmy zwolnieni z podatku, to deklarację trzeba składać co miesiąc. Taką informację otrzymała jedna z gmin. Urząd zwrócił się z prośbą do KIS o wyjaśnienie, dlaczego, nawet gdy są zwolnieni z płacenia podatku, to są zobowiązani do składania comiesięcznej deklaracji. Przypomnę warunki zwolnienia z podatku: instalacja, nie może przekraczać łącznej mocy 1MW, a energia musi być użytkowana wyłącznie na własne potrzeby.

    KIS powołał się na ustawę o podatku akcyzowym, w którym jest informacja, iż mimo zwolnienia podatnik ma obowiązek składać deklarację właściwemu naczelnikowi urzędu skarbowego. Nazywa się to deklarację zerową.

    Kategorie
    Elektromobilność

    TVN Grupa Discovery pewnie wchodzi w elektromobilność

    Na stronie giełdowej, dostępnej w serwisie Bankier.pl cena za 1 baryłkę ropy osiągnęła poziom 112,25 USD. Analizując cały tydzień, a nawet spoglądając na notowania sprzed miesiąca, można zauważyć niewielki spadek. Co jest oczywiście optymistycznym rokowaniem. Jednak ciężko powiedzieć o spadkach, gdy zagląda się na stacje benzynowe.

    Widząc co obecnie dzieje się na rynkach światowych i na naszym podwórku, warto, jest przemyśleć kwestę wymiany obecnego auta na elektryka. Ekonomia z ekologią. Choć ceny elektryków i hybryd utrzymując się na wysokim poziomie, może warto pomyśleć o inwestycji na lata.

    Zmiany na lepsze

    Jakiś czas temu Dyrekcja Google oświadczyła, że przechodzi na zasilanie całkowicie bezemisyjne i podpina wszystkie swoje oddziały do sieci OZE. Firma już w tej kwestii podpisała kilka kluczowych dokumentów. Teraz tylko czeka na realizację.

    Na naszym podwórku, firmy też uciekają od tradycyjnych rozwiązań i sięgają po nowe, ekologiczne technologie. Coraz więcej firm, ma świadomość, jak bardzo ważne jest inwestowanie w bezemisyjne rozwiązania i ograniczanie emisji CO2. Większość firm znanych i medialnych promuje ekostyl.

    TVN Grupa Discovery mocniej wchodzi w elektromobilność. Poza dostępnymi stacjami ładowania, nasza firma poszerzyła swoją flotę o kilka egzemplarzy KIA EV6– poinformował na łamach Linkedin, jeden z dyrektorów TVN Grupa Discovery. Grupa TVN to czołowy nadawca telewizyjny, który należy do globalnego koncernu Warner Bros. Discovery.

    Kategorie
    OZE

    OZE w Polsce potrzebuje mocnych sieci

    Okazją do dyskusji nad tą kwestią był panel „Nie ma OZE bez inwestycji w dystrybucję”, zorganizowany w ramach Kongresu 590.

    Nie będzie rozwoju OZE bez rozbudowy sieci dystrybucyjnych. Ten związek jest nierozerwalny, to system naczyń połączonych” – stwierdził Wojciech Dąbrowski, prezes zarządu PGE Polska Grupa Energetyczna S.A.

    W Polsce sieci w ok. 50 proc mają ponad 50 lat, a przez to nie przystają do potrzeb i oczekiwań klientów. Sporą część z ok. 60 tys. przyłączeń rocznie stanowią prosumenci. Mamy program modernizacji naszej infrastruktury. Konieczne są też inwestycje w systemy zarządzania energią, smart metering energooszczędność. Na inwestycje do 2030 mld zł powinniśmy przeznaczyć 20 mld, z czego ok.30% chcielibyśmy pozyskać ze środków zewnętrznych” – wyliczał Dąbrowski.

    Sieci potrzebują inwestycji

    Wysokie nakłady na rozbudowę i modernizację sieci zamierza przeznaczyć także Tauron. Do 2030 r. ma to być 24 mld zł, czyli 3 mld rocznie. Chodzi o przedsięwzięcia związane nie tylko z OZE, ale umożliwiające rozwój innych funkcjonalności.

     „Sieć jest krwioobiegiem, musi sprostać dwukierunkowemu przesyłowi, z którym dotąd nie miała do czynienia. Do tego musi się stać „cyfrowa”, opomiarowana, żeby mieć o niej jak największą wiedzę. Wymaga stałego monitoringu, obserwacji dostaw, optymalizacji i kontroli bezpieczeństwa, w tym także cyberbezpieczeństwa” – tłumaczył Jerzy Topolski, wiceprezes zarządu Tauron Polska Energia S.A.

    W zeszłym roku spółka przyłączyła 127 tys. mikroinstalacji fotowoltaicznych. Rynek prosumencki wzrasta, a sieć może mieć problem z przyjmowaniem wyprodukowanego prądu. Stąd Tauron rozważa także możliwość budowy lokalnych magazynów energii przy stacjach transformatorowych.

    Rozwój sieci w taki sposób, żeby mogły przyłączać OZE wymaga ogromnych nakładów.

    Miliardy na rozwój

    „W 2021 r. moc wytwórcza z OZE wyniosła 16 GW. W 2030 r. będzie to ponad 52 GW. Jest to plan minimum, może to być nawet 70 GW. W latach 2023-2030 będziemy potrzebować ok. 100 mld zł – powiedział Arkadiusz Krakowiak, dyrektor Departamentu Monitoringu Rynku Urzędu Regulacji Energetyki.

    Dziś problemem są także odmowy przyłączeń, ponieważ operatorzy nie są w stanie przyjąć w niektórych miejscach nadmiernej podaży energii.

    „Sieci nie są z gumy. W tej chwili działają jak magazyn energii, a tak nie powinno być” – stwierdził Krakowiak.

    Priorytetem są nowe przyłączenia, jednak za rozbudowę infrastruktury, która na to pozwoli, trzeba słono zapłacić.

    „Finansowanie może pochodzić z taryf i środków pomocowych. W tej chwili środki zewnętrzne mogą wynieść niecałe 8 mld zł, więc w większej części musieliby zapłacić za to odbiory. Gdyby tak się stało, to długoterminowo i tak da nam to oszczędności” – ocenia Arkadiusz Krakowiak.

    Uczestnicy dyskusji przyznali jednak, że liczą na większe wsparcie, pochodzące m.in. z Krajowego Planu Odbudowy.

    Transformacja energetyczna w Polsce musi być przeprowadzona w sposób sprawiedliwy, a nie dziki. Musi przebiegać planowo, zgodnie z możliwościami finansowymi. Mówimy dziś o 8 mld zł ze środków zewnętrznych, a potrzeby są kilkukrotnie wyższe. Polskie społeczeństwo jest nadal na dorobku, nie można przerzucać na nie kosztów” – mówi Wojciech Dąbrowski.

    Zadania stojące przed dystrybutorami energii elektrycznej to nie tylko dostosowywanie sieci do odbioru prądu wytworzonego z OZE, ale też m.in. montaż inteligentnych liczników, umożliwiających zdalny odczyt. Ważne jest także kablowanie, bo trakcje to kluczowy element wpływających na stabilność i niezawodność dostaw. Linie przesyłowe są narażone np. na uszkodzenia powodowane przez ekstremalne zjawiska pogodowe. W zeszłym roku operatorom mocno dały się we znaki wichury. Mając to wszystko na uwadze wyraźnie widać, że spółki energetyczne mają o czym myśleć i co liczyć.

    Kategorie
    Elektromobilność

    Autobusy wodorowe wjeżdżają do polskich miast

    We Wrocławiu testowany jest NesoBus – stworzony przez polskich konstruktorów i inżynierów, we współpracy z zagranicznymi partnerami. Pojazd to dzieło Grupy Polsat Plus. Może pomieścić 93 pasażerów, ma 37 miejsc siedzących, klimatyzację, internet 5G oraz 6 gniazdek ładowania USB. Wnętrze zaprojektowali włoscy designerzy. Pojazd waży niespełna 13 ton, ma 12 metrów długości, ponad 2,5 metra szerokości i niecałe 3,5 metra wysokości. Autobus jest cichy, a podróż nim odbywa się w komfortowych warunkach.

    „Sukcesywnie inwestujemy w rozwój komunikacji zbiorowej i nowy tabor – kupujemy nowe tramwaje i autobusy. Od początku kadencji przeznaczyliśmy na ten cel ponad miliard złotych. Teraz czas na testy pojazdu przyszłości – autobusu wodorowego. To rozwiązanie dosłownie stworzone dla miast i aglomeracji   odpowiadające na wyzwania związane ze zmianami klimatycznymi. NesoBus napędzany zielony wodorem nie emituje spalin, a jedynie parę wodną i dzięki specjalnym filtrom oczyszcza powietrze. Przyszłość dzieje się dzisiaj” – mówi Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia.

    NesoBus zużywa średnio 8 kg wodoru na 100 kilometrów, wyposażony jest w silnik elektryczny. Za pomocą ogniwa paliwowego na bieżąco wytwarza prąd z zatankowanego wodoru. Wodór znajdujący się w zbiorniku łączy się z tlenem z powietrza i w ten sposób powstaje energia elektryczna, która zasila akumulatory. Te z kolei są źródłem prądu dla silnika. Ogniowo paliwowe potrzebuje czystego tlenu, dlatego pobierane powietrze jest oczyszczane przez specjalne filtry.

    Wodorowce przyszłością transportu?

    „NesoBus to idealne rozwiązanie dla zdrowia mieszkańców – zatankowany zielonym wodorem, nie emituje trujących substancji. Jesteśmy dumni, że NesoBus został od podstaw stworzony w Polsce przez polskich konstruktorów. Autobus jest w pełni funkcjonalny, ma 450 km zasięgu, a tankowanie wodorem zajmuje jedynie 15 minut. Oznacza to, że na jednym tankowaniu może jeździć dwa dni. Nasza marka „Neso” oznacza: nie emituję spalin, oczyszczam. Wierzymy, że transport miejski może się zmienić na w pełni ekologiczny – mówi Maciej Stec, wiceprezes zarządu Grupy Polsat Plus, członek rady nadzorczej ZE PAK.

    NesoBus działa na wodór pozyskiwany w procesie elektrolizy, do którego wykorzystywana jest energia ze źródeł odnawialnych. W trakcie jazdy z rury wydechowej wydostaje się destylowana para wodna.

    „Osobiście uważam, że autobusy elektryczne będą jak pagery, które już teraz są eksponatem w muzeum, a wodorowce są jak telefony komórkowe – stwierdza Krzysztof Balawejder, prezes wrocławskiego MPK.

    Grupa Polsat Plus ma zamiar wybudować w Świdniku fabrykę autobusów wodorowych. Jej wykonawcą będzie Mostostal Puławy. Zakład produkcyjny, zdolny do wykonania 100 pojazdów rocznie, powinien być gotowy w przyszłym roku.

    Miliony na autobusy wodorowe

    Dzięki 45,5 mln dotacji z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, 20 autobusów wodorowych ma pojawić się na ulicach Rybnika.

    „Ustawa o elektromobilności i paliwach alternatywnych wymusza na gminach takich jak Rybnik użytkowanie odpowiedniej liczby pojazdów, które podczas eksploatacji nie emitują szkodliwych gazów. Zainteresowanie paliwami alternatywnymi to również odpowiedź Rybnika na trendy ogólnoświatowe, stawiające na ekologiczne formy transportu” – przekonuje Piotr Kuczera, prezydent Rybnika.

    W mieście będzie jeździć 20 tego typu pojazdów. Pierwsza partia ma pojawić się w II kwartale przyszłego roku. Wcześniej, już w I kwartale 2023, wybudowana zostanie ogólnodostępna stacja do tankowania wodoru samochodów osobowych i autobusów.

    Autobusy zasilane wodorem powoli pojawiają się w taborze polskich przedsiębiorstw komunikacyjnych. Wkrótce powinien zostać rozstrzygnięty przetarg na zakup takiego pojazdu w Lublinie. Od niedawna wodorowiec obsługuje regularne trasy w Krakowie. Więcej na ten temat w artykule: https://top-oze.pl/autobus-wodorowy-na-drodze-do-zeroemisyjnosci/

    Kategorie
    OZE

    Rządowy Projekt Agroenergia dla rolników

    Biogazownia rolnicza wyprodukuje prąd i ciepło

    Biogazownia to instalacja służąca do produkcji gazu z masy roślinnej, odchodów zwierzęcych, odpadów poubojowych, czy też z osadu ze ścieków. Różnorodne odpady organiczne powstają w gospodarstwach zajmujących się uprawami czy hodowlami, w ubojniach, rzeźniach i kurnikach lub  zakładach przetwórstwa spożywczego. Mieszanka gazów, które powstają w wyniku naturalnego procesu fermentacji ww. substancji, jest spalana w agregatach kogeneracyjnych, które pozwalają na jednoczesne otrzymywanie energii elektrycznej i ciepła. I na takie rozwiązanie najczęściej decydują się wytwórcy biogazu. Jest to nazywane układem kogeneracyjnym. Ekologiczne ciepło i prąd z biogazowni przydadzą się do ogrzewania budynków gospodarskich, zasilania urządzeń, ale także do zarabiania na sprzedaży tych mediów. Ale to ostatnie zależeć będzie od parametrów instalacji. Im większa, tym więcej możliwości.

    Najwięksi wytwórcy biogazu rolniczego w Polsce: królują województwa warmińsko-mazurskie i pomorskie

    Rejestr  wytwórców biogazu rolniczego prowadzi Dyrektor Generalny Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa. W dniu 21 czerwca br. widniało w nim 113 podmiotów. „Najmłodszy” dołączył 6 czerwca. W I połowie bieżącego roku zarejestrowało się siedmiu wytwórców. Można ocenić, że nie jest to mała liczba, bowiem przez cały rok 2021 zarejestrowano 11 wytwórców, a w 2020 r. – 10. Niewykluczone, że program Agroenergia przyczyni się do znaczącego wydłużenia listy i poprawienia statystyk z poprzednich lat. Wszystkie instalacje wytwarzają rocznie prawie 540 milionów metrów sześciennych gazu! Ich łączna moc zainstalowana zdolna jest wyprodukować 131,5 Megawatów energii elektrycznej.

    Największą wydajność ma biogazownia w miejscowości Piaszczyna (woj. pomorskie), należąca do spółki GAMAWIND sp.  Roczna wydajność tej instalacji to 11 mln m3 gazu i 2 MWe. Na drugim miejscu plasują się Nadmorskie Elektrownie Wiatrowe Darżyno Sp. z o.o. z biogazownią w Darżynie (woj. pomorske; 10 mln m3 gazu; 2,4 MWe). Trzeci w tej kolejności wytwórca – Südzucker Polska S.A z Wrocławia ma biogazownię w Strzelinie (9,9 mln m3 gazu; 2 MWe).

    Program Agroenergia  – program wsparcia odnawialnych źródeł energii w produkcji rolnej

    W ramach projektu Agroenergia 2022 inwestor może otrzymać na budowę biogazowni pożyczkę lub dotację. Nie wszystkie koszty kwalifikują się do uwzględnienia dofinansowania, jak np. promocja, informacja czy leasing środków trwałych. Natomiast koszty przygotowania, realizacji przedsięwzięcia, robót budowlanych, zakupu środków trwałych i sprzętów zostaną zaakceptowane. Wielkość wsparcia jest zależna od mocy całej instalacji. Dla biogazowni o mocy do 150 kW zwrot kosztów kwalifikowanych może wynieść do 30 tys. zł za 1 kW.

    Agroenergia – informacje

    Obsługą wnioskodawców zajmują się Wojewódzkie Fundusze Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, właściwe dla miejsca zamieszkania beneficjenta. Informacje o programie można znaleźć także na stronie Doradztwa Energetycznego: https://doradztwo-energetyczne.gov.pl/.

    Źródło foto: pixabay/Bryan_Carey_Multimedia

    Kategorie
    OZE

    To już lato! Sezon na solarne gadżety w pełni

    Nawet zwykły posiłek, skonsumowany w pięknych okolicznościach przyrody, smakuje lepiej niż wykwintne danie w ekskluzywnej restauracji. Można przygotować go samodzielnie używając do tego kuchenki kempingowej, która nie jest gazowa, natomiast spala się w niej patyki, gałązki czy fragmenty drewna. Podczas procesu spalania wytwarzana jest elektryczność. Urządzenie zawiera baterię, która przechowuje wygenerowaną energię. A tę można wykorzystać do naładowania np. telefonu czy latarki. Do kuchenki dołączona jest też żarówka LED do oświetlania otoczenia. Technologia spalania w tej kuchence pozwala zagotować litr wody w zaledwie 4,5 minuty. Ale można też grillować i piec. Cena tego sprzętu wynosi ok. 1000 zł.

    Godzien uwagi jest idealny na kemping samonagrzewający się prysznic, który wykorzystuje ciepło słońca. Urządzenie może pomieścić 20 litrów wody. Nie jest ciężki, waży niecałe pół kilograma, wykonany jest z PCV. W skład tego urządzenia wchodzi torba o wymiarach 40x60cm i rurka zakończona kranikiem. Do torby trzeba wlać wodę i położyć ją na nasłonecznionej powierzchni w taki sposób, by do słońca skierowana była wskazana część torby. Woda będzie sukcesywnie podnosić swoją temperaturę w miarę upływu czasu. Po jednej godzinie będzie to ok. 27 stopni Celsjusza, po 2 godzinach – nawet 35 stopni. Taki prysznic kosztuje ok. 300 zł.

    Przydatnym z dala od cywilizacji urządzeniem może być przenośny panel solarny. To, do czego go wykorzystamy, ma związek z mocą ogniw. I na to warto zwracać uwagę przy zakupie. Panel złożony z dwóch ogniw o mocy 40W posłuży np. do naładowania akumulatora motocykla. W zestawie do takiego urządzenia dołączone są przewody z „krokodylkami”. Dzięki wejściu USB naładujemy też telefon czy podłączymy laptop. Kosztuje ok. 900 zł.

    Pożytecznym gadżetem na letnie wieczory będzie lampa solarna i jednocześnie pułapka na komary. Lampa naładowana w ciągu dnia ogniwem słonecznym o mocy 1 W nie tylko świeci, ale także potrafi być pułapką na owady. Światło zwabia owady, które giną podczas kontaktu z urządzeniem. Jego cena waha się od kilkudziesięciu do nawet kilkuset złotych i zależy od wymiarów lampy i mocy zewnętrznych ogniw słonecznych.

    Przenieśmy się do ogródka i delektujmy bujną roślinnością, nawadnianą solarnym systemem. Na ten sprzęt składają się: panel słoneczny, urządzenie sterujące, pompa, osuszacze, ociekacze, kilkanaście metrów rurki. System należy zamontować w zbiorniku z wodą. Może to być beczka z deszczówką (będzie jeszcze bardziej eko). Woda będzie za pomocą pompy solarnej wtłaczana do rurek. Cykl nawadniania uruchamia się co kilka godzin. Warunkiem jest ustawienie modułu słonecznego w niezacienionym miejscu. Urządzenie sterujące wykrywa, kiedy jest ciemność i wyłącza pompę w nocy. Producenci zachwalają, iż system sprawdza się najlepiej właśnie wtedy, kiedy użytkownik jest na wakacjach, a rośliny w jego ogródku będą miały zapewnione podlewanie bez angażowania sąsiadów. Na solarny system nawadniania trzeba wydać kilkaset złotych. Najtańszy, znaleziony w internetowym sklepie, kosztował 150 zł, ale jest już niedostępny.

    A może solarna pompa powietrzna do oczek wodnych czy małych stawów? Przyda się zwłaszcza w upalne dni, bo wtedy środowisko wodne nie jest dla ryb komfortowe. Zasadniczymi elementami tego urządzenia są moduł solarny, pompa powietrza i przewód. Na rynku dostępna jest szeroka oferta tego akcesorium do zbiorników wodnych. Rozpiętość cenowa jest także spora, zależna od mocy paneli solarnych i wynosi od 300 zł do 1600 zł.

    Źródło foto: pixabay, ITUBB

    Kategorie
    OZE

    Zasada 10 H hamuje rozwój energii wiatrowej. Czy liberalizująca ustawa zmieni regułę?

    Restrykcyjne prawo, które obowiązuje od 6 lat, określane mianem ustawa 10 H, skutecznie blokuje liczne inwestycje na zbudowanie nowych farm wiatrowych.

    Prawo nie tylko blokuje same inwestycje, ale także jest pośrednią przyczyną wzrostu cen za energię, brak nowych miejsc pracy i nowych miejsc mieszkalnych. Paradoks.

    Prawo, które miało chronić

    Ustawa 10 H została wprowadzona w życie po to, aby uchronić społeczeństwo przed nadmiernym i dynamicznym rozwojem lądowych elektrowni wiatrowych. W efekcie zahamowała rozwoju nowych inwestycji i zadziałała jak hamulec ręczny. Jej skutki widzimy do dziś na giełdzie.

    Brak nowych elektrowni wiatrowych wiąże się z pozyskiwaniem energii w tradycyjny sposób, czyli z paliw kopalnych, jednocześnie łączy się ze wzrostem emisji CO2. Niedobór energii i kary za przekroczenie norm skutecznie wpłynęły na wzrost cen. Brak nowych inwestycji to brak nowych miejsc pracy, ale też nowych miejsc zamieszkania. Ustawa określa jasno, w promilu odległości nie mniejszej niż dziesięciokrotność długości turbiny nie może zostać zbudowany żaden budynek mieszkalny.

    Nowelizacja ustawy, co zmieni?

    Zapowiadane nowelizacje w ustawie 10 H, mają wprowadzić pewne zmiany. Nowe instalacje mogą powstać zgodnie z Miejscowym Planem Zagospodarowania Przestrzennego i zachowaniem zasady 10 H. Jednak nowa elektrownia będzie mogła powstać już w promilu 500 m, a takich szczególnych przypadkach, decyzja będzie leżała po stronie gminy.

    Kategorie
    OZE

    Pierwsze farmy offshore nad Bałtykiem — Projekt Baltica

    Od kilku lat polski rząd rozbudowuje energetykę wiatrową, uwalniając w kolejnych postępowaniach nowe lokalizacje pod budowę morskich farm wiatrowych.
    Badania wykazały, że nasz Bałtyk, to idealne, strategicznie miejsce do utworzenia takiej inwestycji. Teren jest w miarę równy i płaski, wietrzny.

    Planowo po polskiej stronie Morza Bałtyckiego ma powstać 11 lokalizacji. O możliwość budowy nowych instalacji ubiegają się potentaci polskiej energii, ale nie tylko. Pojawili się też inwestorzy zza zagranicy min. RWE, Orsted, czy Total.

    Wnioski na wszystkie lokalizacje złożył także PKN Orlen wraz z Energą i Shell. Łącznie naliczono 132 wnioski.

    Jedną z wiatrowych farm ma zbudować Grupa PGE wraz ze swoim partnerem biznesowym firmą Orsted. Ten potężny duet chce wdrożyć w życie projekt Morskiej Farmy o mocy 2,6 GW. „Naszym priorytetem jest budowanie energetyki odnawialnej – szczególnie koncentrujemy swoje wysiłki inwestycyjne na morskiej energetyce wiatrowej” – powiedział Wojciech Dąbrowski prezes Grupy PGE podczas KONGRES 590.

    Za nim powstaną pierwsze elektrownie atomowe, to elektrownie wiatrowe mają gwarantować płynność energetyczną.

    Czym są farmy offshore?

    Farmy Offshore to Morskie Farmy Wiatrowe. Pierwsza farma powstała w Danii w roku 1991, bazując na doświadczeniu energetyki wiatrowej lądowej i technologii projektów energetycznych realizowanych przez morski sektor wydobywczy. To najszybciej, obecnie, rozwijająca się gałąź sektora energetycznego.

    Według danych z roku 2021 w nowe instalacje na morzu zainwestowały trzy państwa: Niderlandy (392 MW), Dania (605 MW) i Norwegia (4 MW). Prekursorem w budowaniu farm wiatrowych o dużej mocy była Wielka Brytania (2,3 MW).

    Sektor energetyki wiatrowej morskiej to potencjał rozwoju dla gospodarki nie tylko na terenie Polski, ale też dla państw europejskich i całej gospodarki światowej. Powstanie nowych elektrowni ma zapobiec kryzysowi energetycznemu i gospodarczemu, jednocześnie tworząc nowe miejsca pracy.

    Projekt Baltica

    Projekt Baltica ma umożliwić skuteczną transformację energetyczną w Polsce. Grupa PGE wraz z duńską firmą Orsted zbudują pierwszą farmę wiatrową pod nazwą Morska Farma Wiatrowa Baltica o łącznej mocy 2,6 GW. Będzie to pierwsza z 11 lokalizacji, która powstanie na Bałtyku.

    Grupa PGE oświadcza, że do końca 2026 roku ma popłynąć pierwszy prąd, a do 2030 roku z energii ma już korzystać 4 mln gospodarstw domowych. W kolejnych latach PGE wraz z Turonem i Eneą chcą zbudować kolejną farmę, tym razem mocy 1 GW.

    Offshore to inwestycja, która ma za zadanie zabezpieczyć energetycznie nasz kraj, zaspokoić wymagania polityki klimatycznej i stworzyć gospodarkę opartą na zeroemisyjności.
    Projekt podzielono na dwa etapy: Balitca 2 i Baltica 3.

    Założono, że MFW Baltica przez około 30 lat zagwarantuje ponad 4 mln gospodarstw domowych dostęp do czystej, zielonej i taniej energii. Budowa ma ruszyć w 2024 roku.

    Offshore, a emisja CO2

    Powstawanie nowych źródeł OZE, przyczyni się do obniżenia emisji CO2 i zapobiegnie przekraczania norm. Idąc tym tropem, państwo nie będzie zmuszone do płacenia kar z tym związanych. Cena energii radykalnie powinna ulec obniżeniu.

    Pozyskana energia wypełni braki i spowoduje obniżenie kosztów zakupu. Kolejne, nowe instalacje na morzu pozwolą wykorzystać naturalne źródła, a jednocześnie stworzą nowe miejsca pracy.

    Do końca 2040 roku PGE chce wybudować na Bałtyku instalacje o łącznej mocy 11 GW. Farmy offshore pozwolą obniżyć o 21 mln ton emisji CO2 i zaopatrzyć w prąd ponad 10 mln odbiorców.

    Kategorie
    OZE

    Rada UE za „Fit for 55” – Polska ma zastrzeżenia

    Przedstawiciele rządów państw unijnych spotkali się w Luksemburgu, żeby wypracować wspólne podejście do pakietu „Fit for 55”. To plan Komisji Europejskiej, którego celem jest dostosowanie wspólnotowych przepisów w taki sposób, żeby do 2050 r. osiągnąć neutralność klimatyczną, a do 2030 r. zmniejszyć emisję gazów cieplarnianych co najmniej o 55% w porównaniu z 1990 r. Aktualnie produkcja i zużycie energii odpowiadają za 75% unijnych emisji.

    Rozwój OZE i efektywność energetyczna

    Na posiedzeniu uzgodniono, że w 2030 r. udział OZE w ogólnym koszyku energetycznym wyniesie 40 %. Obecny cel to co najmniej 32 %. Aby wspólnie osiągnąć nowe założenie, państwa członkowskie muszą zwiększyć wkłady krajowe określone w zintegrowanych krajowych planach energetyczno-klimatycznych. Te mają być aktualizowane w przyszłym i w 2024 r.

    W kwestii efektywności, Rada UE uzgodniła zmniejszenie zużycia energii w perspektywie 2030 r. o 36% w przypadku energii końcowej i o 39% w przypadku energii pierwotnej. Cele te opierają się na nowym scenariuszu bazowym i odpowiadają celowi redukcyjnemu wynoszącemu 9% w odniesieniu do 2020 r. Zużycie energii końcowej to zużycie energii przez użytkowników, a zużycie energii pierwotnej obejmuje również to, co jest wykorzystywane w trakcie produkcji i dostaw.

    „Porozumienie państw członkowskich w sprawie tych dwóch projektów to ważny krok w walce z globalnym ociepleniem. Dekarbonizacja naszych systemów energetycznych poprzez upowszechnienie energii odnawialnej i znaczne wysiłki na rzecz oszczędności energii są niezbędne dla realizacji naszych celów klimatycznych. Pomoże to też zmniejszyć naszą zależność od Rosji w kwestiach energetycznych w kontekście wojny w Ukrainie” – komentuje Agnès Pannier-Runacher, francuska minister transformacji energetycznej.

    Przedstawiciele rządów państw członkowskich przyjęli też cele i środki dla poszczególnych sektorów. I tak np. na szczeblu krajowym zwiększanie udziału źródeł odnawialnych w ogrzewaniu i chłodzeniu ma następować o 0,8% do 2026 r. i o 1,1% w latach 2026–2030. OZE w przemyśle ma wzrastać rocznie o 1,1%. Do 2030 r. 35% wodoru wykorzystywanego w przemyśle powinno pochodzić z paliw odnawialnych niebiologicznych, a do 2035 r. ma to być 50%. Za osiem lat udział energii ze źródeł odnawialnych w budynkach powinien sięgnąć co najmniej 49%.

    W przypadku energii końcowej, państwa członkowskie mają ograniczać jej zużycie o 1,1% rocznie od 1 stycznia 2024 r., o 1,3% od 1 stycznia 2026 r. i o 1,5% od 1 stycznia 2028 r. do 31 grudnia 2030 r. Będą mogły przy tym przenieść maksymalnie 10% nadwyżki oszczędności na kolejny okres.

    Rada chce również zobowiązać sektor publiczny do zmniejszenia zużycia energii o 1,7% rocznie lub o co najmniej 1,9% w przypadku wyłączenia z tego transportu publicznego lub sił zbrojnych. Ten próg wprowadzony zostałby po czterech latach od wejścia w życie przepisów i najpierw dotyczyłby większych gmin. Rada chce też, żeby państwa członkowskie co roku zapewniały renowację nie mniej niż 3% całkowitej powierzchni budynków publicznych.

    Polskie obawy

    W posiedzeniu, z ramienia Polski, uczestniczyła Anna Moska – minister klimatu i środowiska. Podkreślała obawy o możliwy negatywny wpływ podwyższania celów klimatycznych i środowiskowych na sytuację gospodarczą.

    „Polska ma istotne zastrzeżenia w związku z zapisami określającymi wkłady krajowe państw członkowskich do unijnego celu klimatycznego na rok 2030. Od początku zabiegamy o bardziej elastyczne podejście, które umożliwi państwom członkowskim przedstawianie rzeczywistych danych uwzględniających krajową specyfikę w opracowaniu krajowego udziału w celu klimatycznym UE” – mówiła minister Anna Moskwa.

    Minister po raz kolejny zaznaczyła, że tempo i zakres proponowanych zmian nie może odbijać się negatywnie na społeczeństwie, które zmuszone byłoby do ponoszenia nadmiernych kosztów.

    „Mamy zastrzeżenia dotyczące zbyt ambitnego tempa zmian, jakie Komisja Europejska wymusza na państwach członkowskich. Zdaniem Polski tempo to powinno być dostosowane do możliwości każdego z krajów i uwzględniać ich specyfikę. Polski rząd stanowczo sprzeciwia się dodatkowym kosztom i obciążeniom dla mieszkańców, które miałby wynikać z przyjęcia propozycji Komisji Europejskiej” – podsumowała polska minister klimatu i środowiska.

    Kolejnym krokiem formalnym będą negocjacje Rady Unii Europejskiej i Parlamentu Europejskiego, zmierzające do wypracowania ostatecznego brzmienia dyrektyw dotyczących OZE i efektywności energetycznej. Więcej informacji o podejściu PE do kwestii zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych i uniezależnienia się od paliw kopalnych na stronie https://top-oze.pl/parlament-europejski-po-raz-kolejny-za-zielona-transformacja/

    Kategorie
    OZE

    Energetyczny kryzys motorem zmian w Afryce

    Raport przygotowała Międzynarodowa Agencja Energetyczna (MAE), wskazując w nim działania, które należy podjąć, aby zapewnić w tej dekadzie wszystkim mieszkańcom Afryki dostęp do nowoczesnej energii. Jednocześnie to sposób na rozwój nowych gałęzi przemysłu, związanych z mineralnymi surowcami krytycznymi i produkcją zielonego wodoru.

    Inwazja Rosji na Ukrainę spowodowała gwałtowny wzrost cen żywności, surowców energetycznych i innych towarów, zwiększając napięcie w gospodarkach afrykańskich, które już mocno zostały dotknięte pandemią Covid-19. Zgodnie z raportem Africa Energy Outlook 2022, nakładające się na siebie kryzysy wpływają negatywie na wiele części afrykańskich systemów energetycznych, w tym odwracają pozytywne tendencje w zakresie poprawy dostępu do nowoczesnej energii. To tylko potwierdza, że konieczny jest rozwój tańszych i czystszych źródeł, z czego korzyści czerpać będą mieszkańcy kontynentu.

    Cierpią za innych

    Jednocześnie Afryka boryka się z poważnymi skutkami zmiany klimatu, np. suszami, które dotykają ją bardziej niż inne części świata. Przy tym wszystkim można powiedzieć, że cierpi za innych. Jej odpowiedzialność za ten problem jest najmniejsza – generuje mniej niż 3% światowej emisji CO2 związanej z energią i ma najniższy wskaźnik emisji w przeliczeniu na mieszkańca.

    „Afryka realizowała model gospodarki opartej na paliwach kopalnych, najmniej na tym zyskując i ponosząc największe straty. Potwierdza to obecny kryzys energetyczny. Nowa globalna gospodarka energetyczna, która się wyłania, oferuje lepszą przyszłość dla Afryki. Jej rozwój może napędzać ogromny potencjał energii słonecznej i innych OZE. Nowe możliwości dla przemysłu związane są także z mineralnymi surowcami krytycznymi i zielonym wodorem” mówi Fatih Birol, dyrektor wykonawczy MAE.

    Zwiększone międzynarodowe ambicje dotyczące ograniczenia emisji pomagają wytyczyć nowy kurs dla globalnego sektora energetycznego. Dzieje się to w obliczu spadających kosztów czystych technologii i zmieniających się globalnych wzorców inwestycyjnych. Kraje afrykańskie mogą wpisać się w te trendy i przyciągnąć środki finansowe na przedsięwzięcia nastawione na ochronę klimatu.

     „Bezpośrednim i absolutnym priorytetem dla Afryki i społeczności międzynarodowej jest zapewnienie wszystkim mieszkańcom nowoczesnej i przystępnej cenowo energii – a nasz nowy raport pokazuje, że można to osiągnąć do końca tej dekady, dzięki rocznym inwestycjom w wysokości 25 miliardów dolarów. To kwota odpowiadająca wydatkom na budowę raptem jednego terminala LNG” – dodaje Birol.

    „Jest moralnie nie do przyjęcia, że problem energetycznego ubóstwa ludności afrykańskiej nie zostaje rozwiązany, w sytuacji gdy jest to w granicach naszych możliwości” – stanowczo stwierdza dyrektor MAE.

    Africa Energy Outlook 2022 kreśli scenariusz zrównoważonej Afryki, w którym wszystkie cele rozwojowe związane z energią są osiągane w pełni i na czas. Obejmuje to powszechny dostęp do nowoczesnych usług energetycznych do 2030 r. oraz pełną realizację wszystkich zobowiązań klimatycznych.

    OZE, wodór, minerały

    Zdaniem autorów raportu, popyt na energię będzie wzrastał, dlatego priorytetowo należy potraktować dostęp do niej w przystępnej cenie. Niezbędne w tym aspekcie jest podnoszenie efektywności, co przełoży się na zmniejszenie importu paliw, nie będzie nadmiernie obciążać infrastruktury i utrzyma w ryzach rachunki odbiorców.

    Kręgosłupem nowego systemu muszą stać się rozbudowane i zmodernizowane systemy energetyczne, zasilane przez OZE. Paradoksem jest, że Afryka, z potencjałem produkcji 60% światowej energii słonecznej, posiada tylko 1% globalnej mocy fotowoltaicznej. Energia solarna ma w perspektywie 2030 r. stać się wiodącym źródłem na całym kontynencie. W nakreślonym scenariuszu zrównoważonego rozwoju Afryki, w ciągu najbliższych ośmiu lat energia słoneczna, wiatrowa, wodna i geotermalna ma się przełożyć na 80% nowych mocy wytwórczych.

    Rozwój przemysłowy napędzany ma być nie tylko przez OZE, ale także gazem ziemnym. W Afryce rozpoznano jego ogromne złoża, których eksploatacji może przełożyć się na produkcję 90 mld m3 paliwa rocznie. Miałoby to kluczowe znaczenie dla przemysłu nawozowego, stalowego, cementowego i odsalania wody. Co bardzo ważne, nie stanowiłoby dużego obciążenia dla klimatu, bo skumulowana emisja CO2 z użytkowania tych zasobów w ciągu najbliższych 30 lat wyniosłaby około 10 miliardów ton. Wraz z obecnymi emisjami, byłoby to zaledwie 3,5% globalnego CO2 trafiającego do atmosfery.

    Eksport budować można także na zasobach mineralnych, z których dochód, przy dobrym zagospodarowaniu, w perspektywie 2030 r. może zostać podwojony. Z kolei wodór wykorzystywany może być przy produkcji amoniaku do nawozów, co wzmocniłoby bezpieczeństwo żywnościowe Afryki.

    „Międzynarodowe instytucje bankowe muszą podjąć pilne działania w celu zwiększenia przepływów finansowych do Afryki, zarówno w celu rozwoju jej sektora energetycznego, jak i przystosowania się do zmian klimatycznych” – apeluje Birol.

    Jak wiadomo, nie ma nic za darmo. Stąd realizacja założeń dotyczących rozwoju energetyki i osiągnięcia celów klimatycznych wymaga co najmniej podwojenia obecnych inwestycji w tym zakresie. Koszt tych przedsięwzięć szacowany jest na 190 mld dolarów rocznie w latach 2026-30, z czego dwie trzecie przeznaczono by na te związane z czystą energią.

     „Przyszłość energetyczna kontynentu wymaga sporych nakładów na miejscu, przy zewnętrznym wsparciu. Konferencja klimatyczna COP27 w Egipcie pod koniec 2022 r. będzie platformą dyskusji afrykańskich przywódców nad ustaleniem agendy na nadchodzące lata. Ta dekada jest kluczowa nie tylko dla globalnych działań na rzecz klimatu, ale także dla fundamentalnych inwestycji, które pozwolą Afryce – kontynentowi z najniższą średnią wieku mieszkańców – rozkwitnąć w nadchodzących dziesięcioleciach”.

    Globalna transformacja energetyczna stanowi zatem szansę na rozwój gospodarczy i społeczny Afryki. Państwa kontynentu mogą bowiem korzystać z dużych zasobów energii słonecznej i pozostałych OZE. Profity może przynieść mądre zagospodarowanie tego potencjału.

    Kategorie
    Pompy ciepła

    Pompa ciepła to za duży wydatek? Abonament rozwiąże ten problem

    Pompa ciepła to urządzenie przeznaczone przede wszystkim do ogrzewania budynków. Pomimo pierwotnego przeznaczenia wiele z modelów posiada również naturalną zdolność do jego chłodzenia, na skutek zmiany obiegu pracy. Rozwiązanie to cechuje również miano „ekologicznego” źródła, co jest bez wątpienia ogromnym atutem wobec szerzącej się na świecie polityki klimatyczno – energetycznej.

    Pomp ciepła wiąże się jednakże ze stosunkowo dużym dla dużej części społeczeństwa wydatkiem. Ponadto z uwagi na rosnącą inflację oraz wciąż wzrastający popyt na instalację urządzenia koszty jego posiadania nie maleją, a wciąż pną się ku górze.

    Naprzeciw problemom związanych z zakupem pompy ciepła wyszedł lider niemieckiego rynku owych urządzeń grzewczych. W czerwcu bieżącego roku firma Thermondo we współpracy z LG Electronics wprowadziła do swojej oferty nowy model umożliwiający klientom łatwiejsze pozyskanie własnej pompy ciepła – wynajem urządzenia za stałą opłatą miesięczną. Inicjatywa przedsiębiorstwa jest ściśle związana z sytuacją panującą na rynku naszych zachodnich sąsiadów. W Niemczech prowadzone są intensywne modernizacje budynków pod kątem zastępowania surowców kopalnych przez OZE. W celu możliwie największego ułatwienia mieszkańcom wprowadzania zmian w swoich nieruchomościach firma zaoferowała zakup pompy ciepła na abonament, na skutek czego klienci zamiast jednego wysokiego wydatku mogą płacić za urządzenia nawet od 159 euro na miesiąc.

    „Już teraz w 6 mln gospodarstw domowych przejście na pompę ciepła ma sens technologiczny, ekonomiczny i ekologiczny. Każda zainstalowana pompa ciepła przyczynia się do niezależności energetycznej i neutralności klimatycznej.” – informuje Philipp Pausder, założyciel, a jednocześnie dyrektor generalny firmy Thermondo. Przedsiębiorstwo do końca przyszłego roku ma ambitny plan zainstalowania niemal 10 tysięcy pomp ciepła. Jej celem jest przebudowanie starych budynków i zyskanie miana lidera na wciąż poszerzającym się rynku urządzeń grzewczych, a dokładnie pomp ciepła.

    Firma oferuje kompleksowe usługi związane z zakupem, począwszy od wyboru i zakupu, aż po eksploatację urządzenia. Thermondo dysponuje cyfrowo wspomaganym procesem planowania, który pomaga w precyzyjnym obliczeniu zapotrzebowania na ciepło budynku, z podziałem na każde z występujących w jego obrębie pomieszczeń. Dzięki takiemu rozwiązaniu wyspecjalizowana kadra pracownicza jest w stanie dobrać możliwie najbardziej odpowiednią pompę ciepła. Firma pomaga zatem w wyborze, zakupie, finansowaniu oraz montażu urządzenia, ale i zapewnia swoim klientom pełne serwisowanie przez okres dwóch lat, zdalną diagnostykę ewentualnych usterek, a także odpowiada za demontaż i utylizacje poprzedniego systemu grzewczego.

    Niemiecki rynek w zawrotnym tempie wprowadza kolejne sposoby przybliżające państwo do wypełnienia celów klimatycznych wyznaczonych przez Unię Europejską. Redukcja dwutlenku węgla w sektorze budowlanym ma zostać zredukowana do końca 2030 roku o niemal połowę, a pompy ciepła to systemy ekologiczne, będące najbardziej efektywne technologicznie i jednocześnie ekonomiczne.

    Kategorie
    Fotowoltaika

    Zmiany przepisów załamały rynek PV. Czy rosnące ceny energii wywołają kolejny szał?

    Masowy wzrost zamówień miał swój koniec wraz z początkiem kwietnia, kiedy to weszły w życie nowe przepisy prawne, narzucające zdecydowanie mniej korzystne warunki rozliczania energii elektrycznej wygenerowanej przez prywatną elektrownię słoneczną. Według statystyk w pierwszym miesiącu obowiązywania zmienionych zasad ilość zgłoszeń była aż 62 razy mniejsza niż w poprzedzającym go marcu.

    Dzień 1 kwietnia 2022 roku to dzień wprowadzenia innych modelów rozliczania dla nowych prosumentów. Od tego momentu każda kolejna osoba wchodząca w posiadanie własnej mikroinstalacji funkcjonuje na zasadach net-billingu, zamiast dotychczasowego tzw. systemu opustów, czyli net-meteringu.

    Operatorzy Systemów Dystrybucji zgodnie przyznają, że w kwietniu zmierzyli się ze spadkiem nowych przyłączy instalacji fotowoltaicznych do sieci elektroenergetycznych  w stosunku do marca o przeszło 90%. Enea poinformowała o redukcji na poziomie 94%, zaś PGE odnotowało aż 98,5%. Zapowiedziane modernizacje przeprowadzone w zakresie systemu rozliczania skłoniło niezdecydowanych i niepewnych chęci zamontowania instalacji fotowoltaicznej do zainwestowania w mikroinstalację, tym samym wywołując ogromne oblężenie wśród producentów, sprzedawców i instalatorów fotowoltaiki tuż przed końcem możliwości skorzystania ze starych zasad.

    Zdaniem Jadwigi Emilewicz – „Nowe przepisy sprawiają, że korzystanie z energii ze słońca przestaje być atrakcyjne finansowo dla tych, którzy inwestują w panele. Stało się to, co przewidywałam na komisji sejmowej w ubiegłym roku, kiedy Ministerstwo Środowiska zaproponowało poprawki do mojej ustawy. One sprawiły, że opłacalność niemałej przecież inwestycji znacznie zmalała.”

    Mogłoby się wydawać, że z dniem wejścia nowych przepisów liczba kandydatów chętnych na zainstalowanie mikroistalacji i tym samym zyskania miana prosumenta będzie z dnia na dzień coraz mniejsza. Zgodnie z analizami niepodważalną prawdą jest, że takich osób jest zdecydowanie mniej niż przed deadline’em net-meteringu, jednakże niestabilna sytuacja panująca na rynku energetycznym i związany z nią trend rosnących cen za surowce, jak ropa naftowa, węgiel, czy gaz stanowi wciąż mocny argument przekonujący społeczeństwo do dalszego lokowania kapitału w energię słoneczną. Na tle wzrastających wciąż rachunków za energię elektryczną inwestycja w instalację fotowoltaiczną, generującą darmowy prąd na własny użytek gospodarstwa, wciąż stanowi atrakcyjne przedsięwzięcia – nawet na nowych, mniej opłacalnych dla prosumentów zasadach rozliczania energii.

    Osoba ściśle związana z rynkiem fotowoltaicznym, pełniąca stanowisko montera instalacji PV przekazała swoje poglądy na temat potencjalnie możliwego do wystąpienia kolejnego „boom” wśród Polaków, na montaż przydomowych elektrowni słonecznych w rozmowie z  portalem internetowym Onet – „Przy cenach drożejącego ekogroszku właściciele domów i tak przekonają się, że, mimo zmiany przepisów, lepiej ogrzewać się prądem z paneli. Oby tak było, bo fotowoltaika to z dwieście tysięcy miejsc pracy w Polsce: nie tylko montaż, ale i produkcja.”

    Mieszkańcy Polski z każdym miesiącem muszą mierzyć się ze wzrostem rachunków i kosztów codziennego życia. Nie jest zatem zaskoczeniem, że Polacy intensywnie poszukują sposobów, które ograniczą wydatki, pozwalając im na większą niezależność od rosnących cen, bezpieczeństwo i stabilizację finansową, a takie wartości niosą za sobą odnawialne źródła energii.

    Kategorie
    Pompy ciepła

    Było boom na fotowoltaikę, teraz pora na pompy ciepła. Na montaż poczekasz nawet kilka miesięcy!

    Unijny plan zwany REPowerEU przewiduje maksymalnie do końca dekady usunięcie z użytku kotłów gazowych. Gaz według UE miał pełnić rolę paliwa przejściowego we wprowadzaniu transformacji energetycznej i przejściu od surowców kopalnych na odnawialne źródła energii.

    Szerząca się proekologiczna rzeczywistość zainicjowała wzrost popularności urządzeń OZE. Na początku 2022 roku mogliśmy obserwować obleganie rynku fotowoltaicznego, co miało ścisły związek z wprowadzeniem od kwietnia bieżącego roku nowych przepisów rozliczania prosumentów, które nie wnosiły dla nich pozytywnych zmian. Na skutek tego Polacy na skalę masową inwestowali w prywatne instalacje fotowoltaiczne.

    Przyśpieszenie tempa odchodzenia krajowej gospodarki od paliw konwencjonalnych oraz zwiększające się wydatki przeznaczane na kopalniane surowce dały szansę na kolejne oblężenie w sektorze OZE. Tym razem mieszkańcy Polski „rzucili się” na pompy ciepła.

    Jak twierdzi dyrektor regionalny Sun-Pro, Piotr Ordon – „Od ubiegłego roku spodziewaliśmy się boomu, ale wojna w Ukrainie to przyspieszyła. Na wzrost popularności pomp ciepła na pewno mają wpływ rosnące ceny gazu i węgla. Wcześniej mówiło się o wymianie pieców węglowych i na ekogroszek, czyli tzw. kopciuchów. Teraz coraz częściej dostajemy zapytania ze strony właścicieli pieców gazowych.”

    Przedsiębiorstwa rynku pomp ciepła przeżywają obecnie prawdziwe „boom”. Popyt na urządzenia jest ogromny i dotyczy zarówno Polski, jak i całej Europy. Rosnący trend zawdzięcza swoje powodzenie panującej sytuacji geopolitecznej oraz wzroście na opłacalności na tle wciąż rosnącej inflacji. Ponadto klienci obawiają się dalszego podnoszenia cen pomp ciepła oraz ich montażu, co skłania ich do szybszych działań. Takie działania Polaków skutkują nie tylko wzrostem cen urządzeń, ale i wywołują problemy z ustaleniem terminu dostawy oraz montażu. Nowi klienci mogą liczyć na montaż najwcześniej za klika miesięcy, a tym samym przygotować się na wyższe niż obowiązujące na chwilę obecną ceny.

    Sytuację na rynku pomp ciepła ocenił prezes firmy Copernicus Sun, Jacek Grelewicz- „Rozwojowi rynku pomp sprzyjają zarówno polityka klimatyczna Unii Europejskiej, jak i dofinansowania, z których mogą skorzystać klienci. Co ciekawe, ceny pomp rosną obecnie o 10 proc. miesięcznie, a poprzez gigantyczny popyt będzie jeszcze drożej. Niektórzy producenci pomp już mówią o możliwych dostawach dopiero w marcu 2023 r., a do tego czasu wszystko u nich jest wyprzedane.”

    Kategorie
    Elektromobilność

    Ekskluzywny elektryk, czyli Polestar 3 na polskim rynku

    Polestar to szwedzko — chińska marka, która jest młodszym dzieckiem Volvo. Na początku Polestar miał zajmować się tylko tuningowaniem wyścigowych aut z logiem Volvo, z czasem został rozbudowany o departament Polestar Performance, który zajmował się już projektowaniem i budowaniem aut wyścigowych.

    W 2017 roku Polestar Performance awansował do samodzielnej marki i zajął się produkcją aut ekologicznych, czyli hybryd i samochodów napędzanych wyłącznie energią. W tym samym roku na rynku pojawiło się ich pierwsze auto hybrydowe Polestar 1.

    W trzecim kwartale tego roku marka zapowiedziała premierę kolejnego auta, którym ma być Polestar 3. Jak mówi o nim sam dyrektor generalny Thomas Ingenlath „Polestar 3 to SUV na miarę ery elektrycznej”

    Polestar 3 ma być szybki i ekskluzywny

    Polestar 3, czyli Gwiazda Polarna to istna perełka wśród elektryków. Korzenie marki sięgają do aut sportowych, więc i tym razem producenci obiecują nie zawieść fanów czterech kółek. Auto ma być szybkie i luksusowe.

    Przed datą premiery nie ujawniono wszystkich informacji dotyczących nowego modelu. Nie wiadomo jeszcze, jaką prędkość ma osiągać, ale wiemy, że nowy model ma mieć dwa typy. Z jednym i dwoma silnikami. Model z dwoma silnikami, najprawdopodobniej będzie miał napęd na cztery koła, jak to jest w już dostępnego na rynku Polestar 2 Long Range Dual Motor.
    Producent zapowiada, że nowy model pozwoli przejechać do 600 kilometrów na jednym ładowaniu według norm WLTP. Ma być szybki i ekskluzywny. Cena nowej „trójki” zapowiada się bardzo ekskluzywnie. Auto ma kosztować w granicach 500 tysięcy złotych.

    Jak ma wyglądać Polestar 3?

    Do tej pory firma Polestar Performance nie miała w swojej ofercie SUV-a. „Trójka” ma być pierwszą, która rozpocznie nową erę samochodów elektrycznych, wysokiej klasy. Producent oświadczył, że od 2023 roku na rynek chce wprowadzić, co roku nowy model samochodu, aby zaspokoić rosnące potrzeby rynku na ekologiczne auta.

    Polestar 3 to elegancki SUV o wyglądzie bardziej sportowym, z zauważalnie niższym podwoziem. Wymiarami ma przypominać Porsche Ceyenne.

    Nietypowe reflektory przednie, opadająca linia dachu, bez charakterystycznego dla SUV-ów graba. Prototyp auta wygląda solidnie i bardzo atrakcyjnie. Jak będzie sprawdzał się na drodze?

    Ma być też szybki. Obecnie dostępne auta marki Polestar Performance osiągają prędkość od 231 kilometrów do 408 kilometrów na godzinę, przy napędzie na cztery koła. Jeśli ktoś lubi szybką, dynamiczną jazdę, wybierając elektryczne auto, nie musi z tego rezygnować. Nowy model ma kontynuować tradycję marki, czyli wozów wyścigowych.

    Kiedy w Polsce?

    Niestety na pierwsze Polestary 3 będziemy musieli jeszcze poczekać, bo premiera ma być w październiku bieżącego roku. Choć firma zapowiada, że do końca 2023 roku chce pojawić się w 30 nowych krajach. W Polsce pierwszy salon ma powstać w Warszawie.

    Będzie można go odwiedzić dopiero w trzecim kwartale 2022 roku. Zainteresowanym polecam cierpliwość, choć na naszym rynku rodzimym już można zaopatrzyć się w Polestary, sprowadzone zza granicy.

    W powstałym salonie będzie można nie tylko zamówić nowe auto, ale też obejrzeć je na żywo. Polestar przewiduje dostęp do 2 modeli w 3 wersjach. Techniczna obsługa samochodów ma odbywać się w serwisach Volvo. Stacje już przygotowują się do obsługi nowych aut.

    Przyszłość Polestar

    Marka ma wielkie plany i oczekiwania wobec przyszłości. Chce z rozmachem pojawić się na nowych rynkach, ale też wprowadzać do sprzedaży, co roku nowy model.

    Dyrekcja Polestar Performance informuje, iż biorcą pod uwagę wciąż rosnącą na świcie popularność elektrycznych aut i świadomość społeczną, w sprawach edukacji ekologicznej zamierza sprzedać, do końca 2025 roku 290 tysięcy Polestraów.

    Kategorie
    OZE

    Mikrosieć – nowatorska odpowiedź na energetyczne wyzwania

    Na początku warto krótko wyjaśnić, czym jest mikrosieć. To po prostu niewielka sieć elektroenergetyczna, pozwalająca nawet w ekstremalnych warunkach dostarczyć energię elektryczną dla podłączonych do niej odbiorców.

    Mikrosieć to nowość w Polsce. Pierwsza tego typu instalacja, uruchomiona przez Tauron, powstała w tym roku w Bytomiu. Usytuowana na terenie byłej kopalni Szombierki składa się z dwóch instalacji fotowoltaicznych, pięciu mikroturbin wiatrowych, agregatu gazowego, magazynu energii, a także stacji transformatorowej. System zajmuje powierzchnię 9000 mkw i zapewnia zasilanie 54 gospodarstwom domowym.

    Za prawidłowe funkcjonowanie instalacji odpowiada System Zarządzania Mikrosiecią (SZM), który koordynuje pracę wszystkich jej elementów. Jego zadaniem jest również utrzymanie bilansu energetycznego i właściwych parametrów energii elektrycznej podczas pracy off-grid, czyli poza siecią energetyczną.

    Mikrosieć ma potencjał

    „Jako największa firma dystrybucyjna w kraju, szukamy rozwiązań zapewniających stabilne dostawy energii elektrycznej wszystkim klientom, niezależnie od miejsca zamieszkania. W sytuacji gwałtownego rozwoju rozproszonych źródeł energii, mikrosieci mają ogromny potencjał szczególnie w miejscach trudnodostępnych, znajdujących się na końcach sieci elektroenergetycznej” – wyjaśnia Artur Warzocha, wiceprezes zarządu Tauron Polska Energia.

    Tworzenie mikrosieci to metoda integracji źródeł rozproszonych, pochodzących głównie ze źródeł odnawialnych, w większe struktury. Jej zdolność do pracy wyspowej pozwala na dostęp do energii nawet w przypadku blackoutu, awarii czy przerw w dostawie prądu spowodowanych gwałtownymi zjawiskami pogodowymi.

    Mikrosieć stworzona w Bytomiu może pracować w sieci elektroenergetycznej i poza nią. Instalacja działająca w oparciu o zasilanie sieciowe lub własne,  jak również proces przełączania mikrosieci między trybem synchronicznym i wyspowym, zaprojektowane zostały tak, by działać bezpiecznie i niezauważalnie dla odbiorców. Podczas pracy w trybie wyspowym mikrosieć zasila fragment sieci dystrybucyjnej, a to wymaga współpracy ze spółką dystrybucyjną w zakresie zapewnienia ciągłości i bezpieczeństwa zasilania.

    „Realizacja tak skomplikowanego projektu była możliwa dzięki kompetencjom i współpracy naszych pracowników z wielu spółek i obszarów biznesowych- od zespołu badań i rozwoju, po obszary wytwarzania, sprzedaży i dystrybucji energii elektrycznej. Przetestowaną w Bytomiu mikrosieć chcemy wprowadzić do naszej oferty sprzedażowej jako rozwiązanie „szyte na miarę” – podkreśla Artur Warzocha.

    Zdaniem przedstawiciela Taurona, zainteresowanie mikrosieciami będzie wzrastać. Sprzyjać będzie mu rozwój źródeł rozproszonych i taniejące technologie magazynowania energii. Obecnie praca wyspowa z wykorzystaniem infrastruktury operatora sieci dystrybucyjnej jest niedozwolona. Dlatego Tauron chce wypracować zasady współpracy sieci synchronicznej i podobszarów zdolnych do pracy wyspowej w taki sposób, aby zakaz ten przekształcić w kryteria dopuszczające pracę off-grid.

    Domowa mikrosieć

    Mikrosieć to zsynchronizowane elementy, oparte na OZE, wzmocnione tradycyjnym źródłem stabilizującym (agregat gazowy) i magazynem energii. Pozwalają na stały dopływ prądu do odbiorców, niezależnie od pogody czy innych czynników, które mogą zdestabilizować ogólną sieć albo odciąć od niej podłączonych użytkowników. Coś podobnego, w domowej skali, można zrobić na własny użytek. Chodzi o połączenie instalacji fotowoltaicznej zamontowanej na dachu czy na posesji z domowym magazynem energii. Działanie takiego układu jest proste. Prąd produkowany ze światła słonecznego najpierw zasila pracujące urządzenia, a jeśli pobór energii jest mniejszy od tej powstającej, nadwyżka trafia do magazynu. Przy większym zapotrzebowaniu albo po zmroku, kiedy instalacja przestanie pracować, zgromadzona energia zostanie wykorzystana na nasze potrzeby. Pewnego rodzaju rozwinięciem takiego systemu może być pompa ciepła. To urządzenie pobiera energię z otoczenia – powietrza, gleby lub wody – i przerabia ją na ciepło. Może także podgrzewać wodę użytkową. Do pracy potrzebuje pewnej ilości energii elektrycznej, która może pochodzić z domowej fotowoltaiki. Wybierając taki miks, możemy stać się samowystarczalni – mieć prąd i ciepło własnej produkcji. Przy rosnących cenach paliw i energii, kaprysach pogody i zawirowaniach międzynarodowych, warto pomyśleć o inwestycji we własne bezpieczeństwo.

    Kategorie
    Elektromobilność

    Aplikacje, które ułatwią życie hybrydzie i elektrykowi

    Pojawienie się eklektycznych samochodów urodziło potrzebę powstania stacji ładujących. Eko tak, ale ważny jest też komfort jazdy. Komfort jazdy jest wtedy, gdy możesz zaplanować trasę, a wszelkie niegodności podróży jak np. brak paliwa, nie spędza ci snu z powiek. Kto z nas nie przeżywał stresu w takiej sytuacji? Z benzyną jest mniej problemu, bo można donieść w kanistrze. Co zrobić w przypadku elektryka?

    Aplikacje – genialne rozwiązanie

    Nowe technologie uprościły nam życie tak bardzo, że obecnie wszystkie nasze potrzeby możemy załatwić za pomocą aplikacji w telefonie. Zamówienie jedzenia, zaplanowanie trasy, oglądanie telewizji, czy przelewy. Wszystko mamy w telefonie.

    Producenci elektrycznych aut, świadomi, tego, że stacji ładujących wciąż jest mało, postanowili pomóc swoim klientom i stworzyli wygodne aplikacje.

    Aplikacja nie tylko określi stan techniczny auta, poda poziom energii, pomoże zaplanować najdogodniejszą trasę, a także poinformuje cię o potrzebie wizyty w serwisie. Poda informacje, gdzie jest najbliższa stacja ładująca i jak do niej dojechać. Znajdziesz tam informacje, gdzie możesz zjeść i odpocząć.

    Aplikacje nie tylko do auta

    Markami, które stworzyły aplikacje dla swoich klientów, są min. Alfa Romeo, BMW, Ford, Honda, czy Fiat. Oprócz producentów aut aplikacje proponują też firmy energetyczne. Wallboxy stały się popularne nie tylko dla firm, ale także dla osób prywatnych, między innymi, też jako nowe źródło dochodu. Aplikacja, jest dodatkiem do wallboxa.

    Kategorie
    Elektromobilność

    Pierwszy polski elektryk – Izera

    Rynek motoryzacyjny zdominowały nowe modele elektrycznych aut. Są szybkie, bardziej ekologiczne, zgrabniejsze i w atrakcyjnych cenach. Choć od premiery Izery – polskiego auta, minęły już dwa lata, to do dziś jeszcze nie powstała fabryka.

    Firma ElectroMobility Poland podjęła się projektu wskrzeszenia polskiej marki samochodowej i widząc przyszłość w elektrycznych autach, zdeklarował stworzyć pierwszy, polski, zeroemisyjny samochód.

    Izera ma być autem ekologicznym i elektrycznym. Fabryka pierwszego, polskiego elektryka ma powstać w Jaworznie.

    Zaostrzone prawo i detektywa klimatyczna zakłada, że kopalnie i elektrownie zasilane węglem, mają zniknąć. Rząd wraz z dyrekcją ElectroMobility Poland podjął decyzję, że aby zagwarantować mieszkańcom nowe miejsca pracy, fabryka Izery powstanie w Jaworznie.
    Rozpoczęcie budowy fabryki zaplanowano na połowę 2022 roku, jednak do dziś firma nie otrzymała dokumentów przejęcia gruntu od miasta. W projekt zaangażowały się państwowe koncerny energetyczne takie jak Enea, Energa, Tauron i PGE.

    Izera — auto przyszłości

    Co do wyglądu Izery, nie ma konkretów. Nie znamy wymiarów platformy. Pod uwagę brane są 3 modele: kombi, hatchback i SUV. Wiadomo, że ma być przestronne. Ma do setki rozpędzać się w mniej niż 8 sekund. Auto ma mieć system szybkiego ładowania. Na jednym ładowaniu będzie można przejechać 400 km. Producent zapowiedział też stworzenie aplikacji, podobnej jak u międzynarodowych marek tj. Honda czy Ford.

    Ile będzie kosztować?

    Izera ma być sprzedawana w korzystnych cenach. Pierwsze modele mają być dostępne w 2024 roku, a rata ma być niższa niż za auto spalinowe podobnej klasy.

    Kategorie
    OZE

    Z gorących źródeł da się wycisnąć dużo więcej

    NIK przenalizowała ten sektor i sprawdziła, co działo się w nim do końca 2021 r. Wyniki kontroli „Wykorzystanie energii wód termalnych dla celów wytwarzania ciepła” zawarto w raporcie.

    Geotermia to najsłabiej rozwinięta gałąź energetyki opartej na OZE. Główne krajowe nośniki energii odnawialnej i ich wykorzystanie w 2019 r. to: biopaliwa stałe (65,56 proc.), energia wiatru (13,72 proc.), biopaliwa ciekłe (10,36 proc.), biogaz (3,15 proc.), pompy ciepła (2,69 proc.), energia wody (1,78 proc.), energia słoneczna (1,40 proc.), odpady komunalne (1,08 proc.) i właśnie energia geotermalna (0,26 proc.).

    „Także w krajach Unii Europejskiej wkład energii geotermalnej w pozyskanie OZE jest najniższy, jednak tam energia ta ma ok. 10-krotnie wyższy udział w strukturze OZE (2,9 proc. w UE wobec 0,3 proc. w Polsce)” –czytamy w raporcie NIK.

    Energia geotermalna to dobra alternatywa dla paliw kopalnych. Poza jej atutami dla klimatu, zmniejsza zależność o niestabilnych i nieprzewidywalnych rynków gazu, ropy czy węgla. W konsekwencji można na niej, podobnie jak na innych źródłach odnawialnych, uodporniać się na wahania i nagłe wzrosty cen kopalin. Spośród innych OZE, wody termalne wyróżniają się wysoką efektywnością. Energia geotermii jest zawsze dostępna, nie ograniczają jej warunki pogodowe czy pora roku.

    Zasoby trzeba lepiej wykorzystać

    Polska dysponuje znacznymi zasobami geotermalnymi. Odpowiadają ok. połowie rocznej produkcji ciepła. Mimo to ich zagospodarowanie w celach ciepłowniczych nie cieszy się dużą popularnością.

    Możliwości zagospodarowania ciepła z wód termalnych w Polsce nie były wykorzystane w stopniu adekwatnym do posiadanych zasobów tej energii oraz do korzyści wynikających z jej zastosowania. Znaczne wsparcie finansowe inwestycji w geotermię przyczyniło się co prawda do rozwoju tej branży, jednak ze względu na długotrwałość procesów inwestycyjnych, efekty tego wsparcia będą dopiero w najbliższym czasie” –  podsumowuje Marian Banaś, prezes NIK.

    W latach 2015-2021 nie osiągnięto planowanego wykorzystania zasobów geotermalnych, ujętego w 2010 r. w krajowym planie działania w zakresie energii ze źródeł odnawialnych. Faktyczna produkcja osiągnęła poziom ok. 1000 TJ, przy założeniu niemal pięciokrotnie większym. Wykorzystanie potencjału energetycznego ujęć również pozostawia sporo do życzenia. I tak na przykład średnia z lata 2015-2020 dla G-Term Energy Sp. z o. o. to 49,4 proc., PEC Geotermia Podhalańska S.A. 25,9%, a Geotermia Poddębice Sp. z o. o. jedynie 15,8 proc. Praca nie na pełnej mocy ma przełożenie na wyniki finansowe, bo w takich warunkach trudno o wypracowanie zysku. Kontrolerzy zwracają przy tym uwagę na trafność lokalizacji ciepłowni, które powinny być budowane tam, gdzie w pełni wykorzystają źródła i swoje możliwości.

    W raporcie stwierdzono, że Polska ma dobrze rozpoznane zasoby geotermalne. Dla inwestorów największe znaczenie mają szczegółowe informacje odnoszące do poziomu lokalnego, dzięki którym da się wskazać konkretne miejsca dla realizacji przedsięwzięć wykonalnych technicznie i cechujących się ekonomiczną opłacalnością. Typowaniem perspektywicznych lokalizacji dla wykorzystania energii geotermalnej zajmuje się Państwowy Instytut Geologiczny – Państwowy Instytut Badawczy. Jego działalność skupiła się jednak na mniejszych miejscowościach (poniżej 50 tys. mieszkańców), czyli miejscach mniej atrakcyjnych dla inwestycji, m.in. z powodu charakteru zabudowy, częstego braku miejskich sieci ciepłowniczych, przez które można rozprowadzać ciepło, a także mniejszą zapotrzebowanie na energię cieplną.

    Wnioski

    Analiza przeprowadzona przez NIK ujawniła różnorodne problemy, które dotykają ciepłownictwo oparte na źródłach termalnych, a także wskazała przeszkody, które hamują rozwój tego sektora energetycznego. 

    Zgodnie z wnioskami, państwowa służba geologiczna powinna prowadzić prace badawcze, nastawione na wskazywanie perspektywicznych lokalizacji dla przedsięwzięć geotermalnych. Chodzi głównie o zbadanie możliwości realizacji inwestycji w dużych miastach, gdzie potrzeby ciepłownicze są duże i istnieje spory rynek zbytu. Duża liczba odbiorców zapewniłaby efektywne zagospodarowanie energii geotermalnej, a tym samym opłacalność inwestycji.

    Należy też rozważyć udzielanie szerszego, specjalistycznego wsparcia na kolejnych etapach inwestycji. W szczególności chodzi o etapy poprzedzające realizację, czyli działania nastawione na podniesienie efektywności przedsięwzięcie, pozyskania finansowania i skrócenie czasu wykonawstwa.

    Do rozważenia jest także poszerzenie katalogu podmiotów mogących ubiegać się o krajowe dofinansowanie poszukiwania i rozpoznania wód termalnych. W tej chwili z takiego wsparcia korzystać mogą tylko jednostki samorządu terytorialnego lub ich związki. Spółki, które zajmują się geotermią, mają zróżnicowaną strukturę właścicielską. Te, w których uczestniczy sektor prywatny, nie mogą liczyć na pomoc finansową w tym zakresie. Dla przedsiębiorców przewidziane są jedynie pożyczki i dotacje na zwiększenie wykorzystania zasobów geotermalnych, czyli np. budowę, rozbudowę czy modernizację ciepłowni. Zmiana tego stanu i dotowanie poszukiwań prowadzonych również przez podmioty prywatne to istotne elementy, które mogłyby zdynamizować rozwój branży.

    Kategorie
    Fotowoltaika

    Nowa strategia Taurona – więcej OZE, mniej emisji

    Koncern priorytetowo traktuje także umocnienie pozycji lidera na rynku dystrybucji oraz rozwój technologii umożliwiających zarządzanie rozproszonymi źródłami energii. Do tego za 8 lat wszyscy jego klienci mają być wyposażeni w inteligentne liczniki, a obsługa ma odbywać się w pełni cyfrowo.

    „Nowa strategia, czyli „Zielony Zwrot TAURONA. Energia na okrągło” wskazuje na nasze priorytety – zdecydowane przyspieszenie rozwoju odnawialnych źródeł energii przy równoczesnym ograniczeniu emisji CO2 oraz zapewnienie dostaw energii do ponad 5,8 miliona klientów poprzez inwestowanie w sieć elektroenergetyczną i rozbudowę stabilnych źródeł pracujących w podstawie” – mówi Paweł Szczeszek, prezes Grupy Tauron.

    Realizacja tych założeń ma przełożyć się na 4,5 mld zł zysku operacyjnego w 2025r. oraz ponad 6,5 mld zł pięć lat później.

    Zwrot w zieloną stronę

    Zielony Zwrot, czyli przejście na czystą energię, ma być możliwy dzięki znaczącemu zwiększeniu udziału OZE w produkcji. Już za trzy lata grupa planuje dysponować 1600 MW zainstalowanymi w elektrowniach wiatrowych, fotowoltaicznych i wodnych, a w 2030 roku 3700 MW. Będzie to ok. 80 proc. całego miksu energetycznego. W planach jest rozwój farm fotowoltaicznych – do 2025 r. ich moce mają sięgnąć 700 MW, a w 2030 r. 1400 MW. W zakresie energetyki wiatrowej, cel wyznaczony na 2030 r. to moce wytwórcze rzędu 1100 MW. Na tym nie koniec, bo w kolejnych latach grupa zamierza uruchomić farmy wiatrowe na Morzu Bałtyckim o łącznej mocy ok. 1000 MW. Grupa chce utrzymać potencjał w energetyce wodnej, nie wyklucza też budowy elektrowni szczytowo-pompowej. Na budowę farm fotowoltaicznych i wiatrowych, a także na modernizację elektrowni wodnych ma iść niemal 17 mld zł, czyli 35 proc. wszystkich przewidywanych do 2030 r. nakładów inwestycyjnych.

    „Strategię prezentujemy w sytuacji przełomowej dla europejskiej energetyki, na którą wpływają gospodarcze konsekwencje inwazji Rosji na Ukrainę. Do centrum europejskiej debaty energetycznej powróciły kategorie bezpieczeństwa energetycznego i uniezależnienia się od dostaw surowców ze Wschodu” – wyjaśnia Paweł Szczeszek.

    „Polska musi zmierzyć się z implementacją polityki klimatycznej Unii Europejskiej i bezprecedensowym przyspieszeniem rozwoju energetyki rozproszonej. Równocześnie realizujemy największą od kilkudziesięciu lat reformę strukturalną polskiej energetyki, polegającą na wydzieleniu aktywów węglowych z grup energetycznych” – tłumaczy prezes.

    Duży nacisk w strategii, wyrażony także w konkretnych kwotach pieniędzy, położono na infrastrukturę dystrybucyjną. Inwestycje sięgające prawie 24 mld zł mają umożliwić m.in. przyłączenia nowych odbiorców oraz źródeł OZE, modernizację, automatyzację i cyfryzację sieci elektroenergetycznych.

    „Dysponujemy najnowocześniejszą siecią dystrybucyjną zlokalizowaną na mocno zurbanizowanym obszarze Polski. Dziś mamy ponad 40 proc. skablowanych sieci na średnim napięciu, a wskaźniki jakości dostarczanej energii utrzymują się na najwyższym poziomie w Polsce, tę przewagę konkurencyjną chcemy umacniać” – wyjaśnia Paweł Szczeszek.

    Polem działania ma być również rozwój dużych i małych magazynów energii oraz lokalnych społeczności energetycznych. Firma ma już doświadczenie w tej materii – posiada w Bytomiu mikrosieć, złożoną m.in. z instalacji fotowoltaicznych, mikroturbin wiatrowych i magazynu energii.

    Wzrost mocy OZE ma iść w parze z rozwojem systemów zarządzania energetyką rozproszoną, a także narzędzi prognozowania i bilansowania produkcji oraz przewidywania awarii.

    Węgiel idzie w odstawkę

    Grupa ma pozbyć się bloków węglowych, które zostaną wydzielone do Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego. Przy równoczesnym, dynamicznym rozwoju OZE, w perspektywie 2030 r. emisja CO2 z produkcji energii ma spaść o 78%.

    Paliwem stabilizującym miks energetyczny będzie gaz, wykorzystywany do produkcji prądu i ciepła.  Grupa analizuje możliwość udziału w budowie Małych Reaktorów Modułowych (SMR) oraz wykorzystanie ich do wytwarzania energii w modelu kogeneracji. Reaktory mogłyby zostać umieszczone na terenie obecnych elektrowni węglowych.

    Tauron ma pozostać także liderem ciepłownictwa na południu Polski. Zamierza pozyskiwać nowych klientów, poprawić efektywność i przeprowadzić dekarbonizację. W 2030 r., udział węgla w wytwórczym miksie ciepłowniczym ma zmniejszyć się z 64 do 10 procent.

    Rozwój ciepła sieciowego ma być lekarstwem na niską emisję. Do 2030 r. rozbudowa sieci i nowe przyłączenia mają osiągnąć moc niemal 450 MWt. W nadchodzących latach Tauron planuje rozszerzyć ofertę o sprzedaż chłodu i przygotować się do wykorzystania wodoru jako paliwa docelowego.

    Kategorie
    Elektromobilność

    Autobus wodorowy na drodze do zeroemisyjności

    Od 24 czerwca autobus Solaris Urbino 12 hydrogen obsługuje jedną linię, a w kolejnych dniach ma pojawiać się na dwóch następnych.

    „Kraków jest miastem, które skutecznie wykorzystuje najnowsze rozwiązania z zakresu ekologii. Wystarczy przypomnieć, że to właśnie w Krakowie już ponad osiem lat temu ruszyła pierwsza w Polsce regularna linia obsługiwana autobusami elektrycznymi. W tym roku została uruchomiona nowoczesna hala do obsługi tramwajów, na dachu której zostały zamontowane panele fotowoltaiczne. Od dzisiaj mieszkańcy i turyści przyjeżdżający do naszego miasta będą mogli podróżować zeroemisyjnym autobusem zasilanym wodorem. To nasze kolejne działanie, które potwierdza, że Kraków dąży do osiągnięcia neutralności klimatycznej” – mówi prezydent Jacek Majchrowski.

    Pojazd wyposażony jest w ogniwo wodorowe o mocy 70 kW i pięć zbiorników wodoru o łącznej pojemności ponad 35 kg. Jego zasięg po pełnym zatankowaniu może wynieść 350 km. Autobus jest bezemisyjny, a jedyną „spaliną” jest para wodna.

    „Wodór i technologia wodorowa, to jeden z kluczowych elementów transformacji w kierunku bezemisyjnego i zrównoważonego transportu publicznego. Prezentowany w Krakowie Solaris Urbino hydrogen swoją premierę miał w 2019 roku. Dzisiaj tego typu autobusy jeżdżą już w kilkunastu miastach w Europie” – podkreśla Javier Calleja, prezes zarządu Solaris Bus & Coach.

    Paliwo i stację tankowania zapewni ORLEN Południe. Wodór pochodzić będzie z biorafinerii Trzebinia. Dotrze z niej „bateriowozem”, w którym jest zmagazynowane 400 kilogramów paliwa.

    „Rozpoczęcie eksploatacji na linii regularnej pierwszego autobusu zasilanego wodorem to pierwszy krok do zakupu oraz eksploatacji pojazdów z takim napędem w przyszłości. W tym celu współpracujemy nie tylko z PKN Orlen, ale także z Politechniką Krakowską i Krakowskim Holdingiem Komunalnym. Dążymy do tego, aby udział pojazdów zeroemisyjnych był w naszej flocie coraz większy. Przewidujemy, że jeszcze w tym roku na krakowskich ulicach pojawią się autobusy zasilane wodorem innych producentów. Warto podkreślić, że po rozstrzygnięciu ogłoszonych już przez nas przetargów, w przyszłym roku w Krakowie pasażerów będzie przewozić ponad 120 autobusów elektrycznych” – opowiada Rafał Świerczyński, prezes zarządu MPK SA w Krakowie.

    PKN Orlen mocno postawił na wodór, a przedsięwzięcie w Krakowie jest jedną z odsłona działań związanych z paliwami alternatywnymi.

    „Konsekwentnie realizujemy zadania, które zapewnią Polakom bezpieczeństwo energetyczne, a koncernowi stabilny, długofalowy rozwój i silną pozycję w Europie. Wzmacniamy kompetencje w obszarze paliw alternatywnych, w tym wodoru, który będzie odgrywał coraz większą rolę w rozwoju motoryzacji i jest uważany za jeden z kluczowych elementów transformacji energetycznej. Planowane inwestycje wodorowe w horyzoncie strategii do 2030 roku uplasują nas jako lidera i partnera pierwszego wyboru w budowaniu gospodarki wodorowej w Europie Środkowo-Wschodniej. Szczególnie duży potencjał dla tego paliwa widzimy w transporcie publicznym. Pierwszą mobilną stację uruchomiliśmy w Krakowie, a nasze plany zakładają budowę kolejnych nie tylko w Polsce, ale także za granicą” – wyjaśnia Daniel Obajtek, prezes zarządu PKN Orlen.

    W najbliższych ośmiu latach, na realizację projektów wodorowych koncern przeznaczy 7,4 mld zł. Paliwo powstawać ma w oparciu o odnawialne źródła energii i technologię przetwarzania odpadów komunalnych. Pozwoli to wytwarzać nisko i bezemisyjnie niemal połowę wodoru. Orlen zamierza stworzyć sieć ponad 100 stacji – w Polsce, na Słowacji i w Czechach. Aktualnie posiada dwie stacje w Niemczech. Stacja dla MPK w Krakowie to jego debiut w kraju, a w przyszłym roku planuje otworzyć dwie ogólnodostępne – w Katowicach i Poznaniu.

    Plan grupy Orlen zakłada także budowę do 2030 r. 10 hubów wodorowych w Polsce i za granicą. Pierwszy, o wydajności ok. 50 kilogramów wodoru jakości automotive na godzinę, ruszył w zeszłym roku w Trzebini. Wytwarza paliwo z gazu ziemnego, a docelowo ma produkować wodór niskoemisyjny, którego źródłem będzie biometan.

    Kategorie
    Pompy ciepła

    Pompa ciepła schłodzi dom w upały

    Działanie pompy ciepła dla niewtajemniczonych

    Dla zrozumienia zasady wykorzystania pompy ciepła także do chłodzenia warto poznać pierwotne działanie tych urządzeń i ich podstawowe elementy składowe, którymi są parownik, sprężarka, skraplacz, zawór dławiący (rozprężny). Ciepło przekazywane jest za pośrednictwem czynnika chłodniczego, który zmienia stan skupienia z ciekłego na gazowy lub odwrotnie, czemu towarzyszy oddawanie lub pobieranie energii cieplnej. W niskiej temperaturze płyn odparowuje pobierając ciepło z otoczenia (z tzw. dolnego źródła ciepła). Następnie jako gaz kierowany jest do sprężarki. W miarę jego przybywania następuje sprężenie gazu, wzrost ciśnienia i temperatury czynnika roboczego. Ciepło zaczyna być stopniowo przekazywane do powietrza lub wody w instalacji centralnego ogrzewania lub wodzie w instalacji wody użytkowej. Po oddaniu ciepła czynnik zaczyna się skraplać, czyli znów staje się cieczą i wraca przez zawór rozprężny do parownika. Tutaj schłodzony czynnik obniża swoje ciśnienie, a pod wpływem temperatury dolnego źródła ciepła znów zaczyna parować. Cykl startuje od nowa. Dzięki odwróceniu kierunku obiegu czynnika roboczego w opisanym układzie, pompy ciepła mogą też chłodzić pomieszczenia i działać, jak klimatyzator.

    Pompa ciepła jako chłodziarka

    Wyróżnia się dwa podstawowe tryby chłodzenia: pasywny i aktywny.

    Do chłodzenia pasywnego mogą być wykorzystane pompy ciepła pobierające ciepło z gruntu lub wody gruntowej. Niezbędne są do tego dodatkowe elementy w instalacji. Są nimi: wymiennik płytowy (przy pompach gruntowych najlepiej pionowy), pompa obiegowa i zawór trójdrogowy, które pozwolą wykorzystać niską temperaturę gruntu lub wody gruntowej do chłodzenia domu w gorące dni. Moc chłodnicza ma związek z wielkością dolnego źródła ciepła, jego temperaturą i czasem wykorzystywania go. Moc ta zmienia się wraz z upływem ciepłych dni, a więc na koniec lata grunt będzie już na tyle nagrzany, że moc chłodnicza dolnego źródła będzie niższa niż na początku. Dobrze sprawdzają się w tym zadaniu wody gruntowe, ponieważ ich temperatura nie zmienia się aż tak znacząco. Chłodzenie pasywne jest tanie w eksploatacji, ponieważ pompa ciepła w tym trybie ma wyłączoną sprężarkę, a prądu potrzebują tylko pompy obiegowe i układ sterowania. Regulator pompy ciepła kontroluje temperaturę, by nie obniżyła się poniżej punktu rosy na powierzchni chłodzącej, aby zapobiec skropleniu się na niej pary wodnej z powietrza.

    Bardzo dobrze dla chłodzenia pasywnego wypada stosunek mocy chłodniczej urządzenia do ilości energii elektrycznej, niezbędnej do jej osiągnięcia (tzw. współczynnik efektywności ERR). Jest on od 3 do 5 razy większy niż ma tradycyjna klimatyzacja i wynosi od 12 do 20. To oznacza, że na dostarczoną do układu jednostkę energii elektrycznej przypada 12-20 jednostek „energii chłodniczej”. Jest jednak małe „ale”. Takie chłodzenie pompą ciepła może obniżyć temperaturę w pomieszczeniach tylko o kilka stopni.

    W chłodzeniu aktywnym zostaje odwrócony obieg czynnika chłodniczego. Parownik i skraplacz zamieniają się funkcjami, co oznacza, że zmienia się kierunek przepływu ciepła. W układzie chłodniczym pompy ciepła potrzebny jest dodatkowy zawór czterodrogowy. W porównaniu z chłodzeniem pasywnym, w tym trybie sprężarka jest włączona. W chłodzeniu aktywnym sprawdzają się rewersyjne pompy ciepła, w których dolnym źródłem jest grunt, woda gruntowa albo powietrze.

    Podsumowanie

    Warto wiedzieć o jeszcze jednym pozytywnym aspekcie wykorzystania pomp ciepła do chłodzenia. Odprowadzanie do gruntu ciepła z rozgrzanych latem pomieszczeń sprawia, że zimą jest w tym gruncie „zmagazynowane” więcej energii cieplnej. To korzystnie wpłynie na efektywność pompy ciepła zimą. W naszej strefie klimatycznej, w której wysokie temperatury występują sezonowo, kupowanie oddzielnych urządzeń do chłodzenia (np. klimatyzatory) i ogrzewania (np. pompy ciepła) może być nieekonomiczne. Wniosek? Wykorzystanie pomp ciepła do chłodzenia jest dobrą alternatywą.

    Kategorie
    OZE

    Energia elektryczna z kosmosu. Niesamowity projekt elektrowni słonecznej na orbicie

    Jednymi z prac badawczych nad kosmosem, jakim zostaje poddany przez ekspertów branży jest przesył energii elektrycznej z elektrowni słonecznych umieszczonych na orbicie. Nad projektem współpracuje ośrodek badawczo – rozwojowy Laboratorium Badawcze Sił Powietrznych USA (z ang. Air Force Research Laboratory) wraz z amerykańskim koncernem technologiczno – obronnym Northrop Grumman. Ich projekt znany jako „Space Solar Power Incremental Demonstrations and Research Project (SSPIDR) ma na celu wprowadzenie do użytku technologii umożliwiającej gromadzenie w obrębie przestrzeni kosmicznej energii słonecznej, a także jej efektywne przesyłanie Siłom Zbrojnym Stanów Zjednoczonych.

    Koncepcja nie należy do nowych pomysłów, a prace nad jej realizacją trwają od kilku lat, sięgając 2018 roku. Dotychczas jednak projekt nie został wdrożony do użytku. Opracowywana technologia zakłada wybudowanie konstelacji satelitów, zawierających panele słoneczne, które będą zdolne do przesyłania energii słonecznej do stacji naziemnych za pomocą drogi mikrofalowej. Rozwiązanie to ma stanowić efektywne źródło energii, możliwe do wykorzystania na potrzeby amerykańskiego wojska.

    Według ujawnionych informacji projekt SSPIDR będzie złożony z kilku komponentów, z czego kluczowy element stanowić będzie satelita o nazwie Arachne, czyli urządzenie charakteryzujące się zdolnością gromadzenia energii słonecznej, dzięki zastosowaniu słonecznych baterii. Energia ta ma być następnie przekształcana na fale radiowe i w takiej formie przesyłana do naziemnych stacji odbiorczych. Pod koniec ubiegłego roku satelita pomyślnie przeszła pierwszy etap certyfikacji, polegający na przetestowaniu pracy ogniwa fotowoltaicznego  na Ziemi.

    Następnym krokiem jest zweryfikowanie zdolności do przesyłu fal do odbiornika, dzięki wykorzystaniu mikrofalowego nadajnika, bądź wiązki lasera. Ten etap testów ma odbyć się jeszcze w tym roku. W przyszłym roku eksperyment zakłada sprawdzenie wydajności innowacyjnej technologii pod kątem odprowadzania ciepła, co według naukowców stanowi największe i jednocześnie kluczowe wyzwanie techniczne dla urządzenia, a zwłaszcza jego wrażliwych elementów, które po umiejscowieniu na orbicie będą poddane nieprzerwanemu oddziaływaniu promieniowania słonecznego.

    Zgodnie z założeniami Arachne już w 2025 roku  ma zostać wystrzelona w przestrzeń kosmiczną, gdzie będzie przebywać na niskiej orbicie okołoziemskiej (w skr. LEO). Wówczas dziewięć ogniw słonecznych przejdzie przez istotne testy, jednak tym razem nie w warunkach ziemskich, a w kosmicznej próżni.

    Wspólnym celem Air Force Research Laboratory (AFRL) oraz Northrop Grumman jest opracowanie rozwiązania technologicznego przynoszącego korzyści wzmacniające siły amerykańskiego wojska. Generowana energia pozwoli zapewnić zasilanie dla baz oraz instalacji wojskowych, co stanowi jeden z najważniejszych elementów podczas każdej z prowadzonych operacji militarnych. Obiekty wykorzystywane w ich trakcie charakteryzują się dużym zapotrzebowaniem na energię elektryczną, a jednocześnie najczęściej zlokalizowane są w miejscach o utrudnionym do niej dostępie, stąd tak ważne jest niezależne i efektywne źródło ich zasilania. Badany projekt jest szansa dla wyeliminowania trudności wynikających z m.in. transportu paliwa do elektrowni, niedogodnych warunków terenowych, czy pracą ogniw fotowoltaicznych w miejscach mało lub nienasłonecznionych. Ponadto armia Stanów Zjednoczonych dysponowałaby zdolnością do odbierania energii z kosmosu w dowolnym miejscu na Ziemi, przy pomocy rozstawionej anteny.

    Kategorie
    Czyste Powietrze

    Czas zgłoszeń do ewidencji emisyjności ucieka. Dotkliwe kary dla spóźnialskich

    CEEB to istotne narzędzie wspierające politykę antysmogową, które zostało skomponowane zgodnie z wprowadzonymi modernizacjami w  od dawna obowiązującym w kraju programie „Stop Smog”. Zgodnie z harmonogramem właściciele, tudzież zarządcy budynków mieszkalnych oraz niemieszkalnych, zarówno jednorodzinnych, wielorodzinnych, jak i handlowo – usługowych, zostali zobowiązani do złożenia deklaracji obejmującej określenie źródła ogrzewania i spalania paliw.

    Według ustawy o wspieraniu termomodernizacji i remontów ewidencja dotyczy źródeł ciepła oraz spalania paliw do 1 MW, które na chwilę obecną nie zostały objęte wymogiem posiadania tzw. pozwolenia emisyjnego ani zgłoszenia na mocy przepisów  prawnych z zakresu ochrony środowiska. Ewidencja emisyjności nakłada obowiązek zgłoszenia odpowiedniej deklaracji zgodnie ze stanem faktycznym, uwzględniając „kopciuchy”, a także wszelkie pozostałe źródła ciepła, jak piece oraz kotły, w  tym na gaz, pellet i węgiel oraz kominki, piecokuchnie, ogrzewanie sieciowe, a nawet pompy ciepła.

    Termin złożenia deklaracji źródła ogrzewania do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków upływa z ostatnim dniem bieżącego miesiąca, czyli w czwartek 30 czerwca 2022r. Czasu zostało niewiele, stąd właściciele oraz osoby zarządzające budynkami, na których ciąży obywatelski obowiązek wpisania do ewidencji powinni się spieszyć – zwłaszcza, że niezłożenie deklaracji w wyznaczonym terminie grozi grzywną w wysokości nawet do 500 zł. W celu uskutecznienia ewidencji obowiązek złożenia deklaracji został wzmocnimy poprzez wprowadzenie przepisów sankcyjnych. W związku z tym na mocy ustawy z dnia 21 listopada 2008r.  o wspieraniu termomodernizacji i remontów oraz o centralnej ewidencji emisyjności budynków uzasadnione jest nałożenie karnej grzywny, która będzie ustanowiona na rzecz gminy, jako jej dochód własny. Kary nakładane będą przez uprawnione do tego jednostki, jak straże gminne, bądź miejsce, jeśli gmina jest w ich posiadaniu, a w przypadku ich braku osoba pełniąca rolę wójta lub burmistrza może wystąpić do sądu z wnioskiem o ukaranie, jako publiczny oskarżyciel, tudzież zwrócić się o nałożenie mandatu do Policji.

    Kategorie
    Elektromobilność

    Zeroemisyjność przyszłością lotnictwa

    Wszelki transport zmierza w kierunku ograniczenia emisji szkodliwych związków do atmosfery. Elektryczne pojazdy, jak samochody osobowe i ciężarowe, skutery, hulajnogi, rowery – to wszystko przestaje być czymś zadziwiającym dla społeczeństwa. Obecnie nie tylko transport zeroemisyjny transport lądowy jest już zjawiskiem zupełnie naturalnym na człowieka, a nawet jego nieuniknioną i stosunkowo bliską przyszłością.

    Podobnie jak transport lądowy do zeroemisyjności zmierza również transport podniebny. We wrześniu ubiegłego roku Rolls-Royce mógł pochwalić się  niezwykle owocnym w sukcesy lotem swojego w pełni elektrycznego samolotu. Latająca maszyna ma obecnie na swoim koncie aż trzy rekordy:

    • Przebył trzy kilometry z prędkością 555,9 km/h,
    • Utrzymał prędkość 532,1 km/h przez piętnaście kilometrów,
    • Osiągnął wysokość trzech kilometrów w czasie 202 sekund.

    W każdym z określonych osiągnął wyniki znacznie przekraczające zdobyte przez jego poprzedników, tym samym zyskując miano najszybszego samolotu elektrycznego na świecie.

    Równie efektywny projekt w obszarze branży lotniczej ma na swoim koncie amerykański startup Wright Electric. Firma opracowuje elektryczny samolot pasażerski mogący pomieścić jednocześnie nawet 100 osób. Jednocześnie przełomowym aspektem maszyny ma być waga oraz rozmiar.

    Innowacyjny, ekologiczny transport podniebny wprowadzają amerykańskie linie lotnicze Hawaiian Airlines, łącząc swoje siły z firmą rynku lotniczego, ale i morskiego – REGENT. Ich wspólnym projektem jest stworzenie całkowicie elektrycznego szybowca, który zdoła przetransportować na swoim pokładzie 100 pasażerów.

    Obiecującą dla przyszłości branży lotniczej koncepcję skomentował dyrektor ds. marketingu i komunikacji linii lotniczych Hawaiian Airlines, Avi Mannis – „Jesteśmy podekscytowani faktem, że zostaliśmy pierwszym inwestorem w REGENT i wspólnie pracujemy nad projektem największego szybowca – pojazdu o ogromnym potencjale dla Hawajów. Nie możemy się doczekać współpracy z firmą REGENT w celu zbadania technologii i infrastruktury potrzebnej do realizacji naszej wizji wygodnego i przyjaznego dla środowiska transportu międzywyspowego.”

    Zgodnie z planem samolot do 2028 roku zostanie wprowadzony do użytku komercyjnego. Projektowany szybowiec będzie w pełni elektrycznym środkiem transportu podniebnego, charakteryzującym się całkowicie zerową emisją. To całkowicie neutralne klimatycznie rozwiązanie, pozwoli na znaczące  ograniczenie kosztów  lotnictwa, generowanych przede wszystkim na skutek spalania paliwa niezbędnego do pokonania długodystansowych tras podniebnych, a także ograniczy poziom hałasu związanego z tego rodzaju transportem. Jego ogromną przewagą nad tradycyjnymi samolotami jest zniwelowanie emisji dwutlenku węgla, nie stanowi  zatem pojazdu pozostawiającego tzw. ślad węglowy.

    Transport lotniczy obecnie jest odpowiedzialny za kilka procent światowej emisji dwutlenku węgla. Uznaje się go za jeden z elementów  przyczyniający się do powstawania globalnego ocieplenia. Lotnictwo stanowi sektor cieszący się ogromną popularnością wśród ludzi. Dalekie podróże wakacyjne, czy przyśpieszone służbowe wyjazdy, skłaniają do wyboru samolotu jako najwygodniejszy i najszybszy środek transportu. Lotnictwo to również często zamiłowania hobbistyczne, a także sektor służący ochronie terytorium państwa przybierając formę wojskowych samolotów, czy zdrowia jego mieszkańców pod postacią lotniczego pogotowia ratunkowego (LPR). Niestety to wszystko elementy niosące za sobą negatywne konsekwencje wobec środowiska. Wizja zeroemisyjnego lotnictwa pod postacią elektrycznych samolotów jest zatem nadzieją dla rozwoju tego sektora w kierunku przyjaznym dla przyszłości naszej planety.

    Kategorie
    Czyste Powietrze

    Parlament Europejski po raz kolejny za zieloną transformacją

    Unia Europejska przyjęła ambitny cel, żeby do 2050 r. osiągnąć neutralność klimatyczną, czyli całkowicie wyeliminować emisję gazów cieplarnianych. Jednym z narzędzi, które ma w tym pomóc, jest pakiet „Fit for 55”, czyli plan obniżenia tej emisji do 2030 r. o co najmniej 55 proc. w porównaniu z rokiem 1990. Wcześniej unijne państwa muszą się uniezależnić od rosyjskich surowców – węgla, ropy i gazu, które są szkodliwe dla środowiska, a handel nimi finansuje agresywną politykę Kremla.

    Parlament Europejski, na posiedzeniu plenarnym 22 czerwca, zagłosował za reformą systemu handlu emisjami (ETS) i wdrożenie nowego systemu dla budynków i transportu – ETS II. Dochody z nich miałyby być przeznaczane na działania na rzecz klimatu w państwach członkowskich. PE także zwiększyć cel ograniczenia emisji gazów cieplarnianych do 2030 r. do 63 proc. Zamierza również od 2027 r. stopniowo wycofywać uprawnienia do bezpłatnej emisji, tak by zlikwidować je do 2032 r. Europarlamentarzyści poparli także wcześniejsze wprowadzeni mechanizmu dostosowywania cen na granicach z uwzględnieniem emisji dwutlenku węgla. W dużym skrócie system ten ma polegać na pobieraniu specjalnych opłat importowych od towarów sprowadzanych do UE, których produkcja wiąże się z dużą emisją CO2. W zamyśle ma to skłonić pozaunijnych producentów do wdrażania technologii niskoemisyjnych. Jeżeli wykażą, że tak robią i ograniczają emisje, opłata mogłaby być zmniejszona albo nienaliczana. Na początek, od 2026 r., system ma objąć sprowadzane do Wspólnoty żelazo i stal, cement, nawozy, aluminium i energię elektryczną. Eurodeputowani postulują, żeby objąć tym mechanizmem także chemię organiczną, plastiki, wodór, amoniak oraz emisje pośrednie. Pozyskiwane w ten sposób fundusze powinny iść na zieloną transformację w krajach słabiej rozwiniętych. W jej ramach m.in. ma rozwijać się fotowoltaika, systemy ogrzewania oparte na pompach ciepła i energetyka wiatrowa.

    Parlament Europejski opowiedział się również za Społecznym Funduszem Klimatycznym. Ma on pomóc tym, którzy borykają się z ubóstwem energetycznym, ponoszą koszty zielonej transformacji i dotyka ich wykluczenie transportowe. Mogliby liczyć zatem na tymczasowe bezpośrednie wsparcie, np. obniżenie podatków i opłat energetycznych.

    „Parlament Europejski w zdecydowanej większości zagłosował za Społecznym Funduszem Klimatycznym. To wielomiliardowa odpowiedź UE na potrzebę ochrony obywateli przed wpływem polityki klimatycznej na ceny energii. Ten wynik to także wyraźny sygnał mówiący o potrzebie zadbania o to, aby przejście do neutralności klimatycznej było również sprawiedliwe społecznie. Dzięki Funduszowi zabezpieczymy dla obywateli możliwość instalacji większej liczby paneli słonecznych, przeprowadzenia termomodernizacji, zakupu wydajniejszych energetycznie urządzeń i samochodów elektrycznych” – podsumował David Casa, deputowany Europejskiej Partii Ludowej.

    Społeczny Fundusz Klimatyczny jest propozycją Komisji Europejskiej, skierowanej do gospodarstw domowych i małych przedsiębiorstw. Jego budżet na lata 2025-2032 sięgnąłby 72 mld euro. Wspierałby osoby, które borykają się z ubóstwem energetycznym, czyli ogólnie mówiąc tych, którym opłaty za ogrzewanie i prąd zjadają zbyt dużą część skromnego, domowego budżetu. Finansowa pomoc przeznaczana byłaby na termomodernizacje budynków i przechodzenie na odnawialne źródła energii. Kierowana byłaby też na dotowanie przechodzenia z tradycyjnego transportu na ekologiczny. Tu rozwiązaniem miałoby być wspieranie rynku używanych pojazdów elektrycznych, promowanie wspólnych przejazdów prywatnymi samochodami oraz rozwijanie systemu wypożyczania aut. Dotacje szłyby także na transport publiczny, który powinien być bardziej dostępny i oparty na pojazdach niskoemisyjnych, napędzanych paliwami alternatywnymi. Fundusze trafiałby w konkretne miejsca. Priorytetowo traktowane byłby wyspy, regiony górskie oraz obszary słabo rozwinięte i oddalone.

    „Kolejny duży krok w kierunku Zielonego Ładu. Dziękuję Parlamentowi Europejskiemu za utorowanie drogi do negocjacji naszego pakietu Fit for 55. Reforma systemu handlu uprawnieniami do emisji, wprowadzenie mechanizmu dostosowywania cen na granicach z uwzględnieniem emisji dwutlenku węgla i Społeczny Fundusz Klimatyczny skierują Europę na drogę ku neutralności klimatycznej” – podsumowała Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej.

    Decyzje podejmowane na szczeblu unijnym i związane z nimi działania raz za razem pokazują, że zielona transformacja to kierunek, od którego nie ma odwrotu. Dyskutować można o tempie zmian i szczegółowych rozwiązaniach, ale wszystko wskazuje na to, że przyszłość Europy rysuje się pod znakiem OZE.

    Kategorie
    Czyste Powietrze

    Pompa ciepła – z jakich programów dofinansowania można skorzystać?

    Dofinansowanie do Pompy Ciepła

    Koszty ogrzewania skoczyły w górę, choć ruch wzrostowy zaczął się jeszcze w ubiegłym roku, to obecnie odczuwamy to bardzo dotkliwie. Na wzrost cen gazu ziemnego miało wpływ kilka czynników. Sytuację pustych magazynów miała poprawić budowa gazociągu Nord Strem 2, finansowanego przez Gasprom i kilku europejskich firm energetycznych. Wybuch wojny rosyjsko – ukraińskiej zmienił całkowicie plany i zmusił europejskie państwa do poszukiwania alternatywnych źródeł dostaw gazu.

    W lipcu 2021 roku Unia powołała do życia projekt „Fit for 55” i ogłosiła, że do końca 2030 mają zniknąć systemy grzewcze, które korzystają z surowców kopalnych tj. np. gaz ziemny. Wszyscy, którzy już chcą odciąć się od drogich paliw kopalnych i korzystać ze źródeł zeroemisyjnych mogą liczyć na dofinansowanie.

    Jeszcze do kwietnia bieżącego roku z dofinansowania mogli korzystać tylko ci, którzy planowali wymianę starego ogrzewania na nowe. Od kwietnia tego roku ruszył nowy projekt „Moje Ciepło” przeznaczony dla nowego budownictwa.

    Czyste powietrze

    Myśląc o wymianie obecnego ogrzewania na nowe, zeroemisyjne i całkowicie eko, trzeba skupić się także na ekonomicznej stronie przedsięwzięcia i spojrzeć dalej w przyszłość. Może warto pomyśleć o pompie ciepła, jako o źródle, które posłuży nam na lata.

    „Czyste powietrze” to program, w którym można otrzymać od 30 tysięcy do 69 tysięcy złotych, w zależności od opcji. Dofinansowanie obejmuje demontaż starego źródła oraz montaż nowego. W projekcie można wpisać koszty przeznaczone na zakup nowej instalacji, wentylacji z odzyskiem ciepła, zakup i montaż drzwi, okien, czy przegród budowlanych oraz założenie mirkoinstalacji.

    Wnioski można składać maksymalnie do 31 grudnia 2027 roku.

    Stop Smog

    Od stycznia 2021 roku Ministerstwo Klimatu i Środowiska wraz z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej przejęli wdrażanie programu „Stop Smog”. To program skierowany głównie dla gmin położonych w obszarze, gdzie obowiązuje uchwała antysmogowa. Projekt przewiduje wymianę i montaż obecnej instalacji grzewczej na zeroemisyjną. Podłączenie do sieci OZE, ciepłowniczej lub gazowej. W ramach projektu przewidziano dofinansowanie nawet do 70 procent inwestycji.

    „Moje Ciepło” to nowy projekt, który ruszył od kwietnia bieżącego roku przeznaczony dla nowego budownictwa. W rozumieniu przepisów nowy budynek mieszkalny to budynek, gdzie na dzień składania wniosku o dofinansowanie:

    • nie złożono zawiadomienia o zakończeniu budowy budynku mieszkalnego jednorodzinnego lub nie złożono wniosku o wydanie decyzji o pozwoleniu na użytkowanie zgodnie z przepisami ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. Prawo budowlane (t.j.: Dz. U. z 2020 r. poz. 1333, z późn.zm.)
    • albo złożono zawiadomienie o zakończeniu budowy budynku mieszkalnego jednorodzinnego nie wcześniej niż 01.01.2021 r. lub złożono wniosek o wydanie decyzji o pozwoleniu na użytkowanie nie wcześniej niż 01.01.2021 r.

    Z dofinansowania może skorzystać osoba wskazana w pozwoleniu na budowę lub beneficjent, który w dokumentach zakupu widnieje jako nabywca budynku.

    Program obejmuje instalację nowej lub wymianę już obecnej instalacji grzewczej. Dofinansowanie to 7 tysięcy do 21 tysięcy złotych.

    Kategorie
    OZE

    Energia przyszłości – Zielony Wodór

    Cywilizacja, rozwój i wygoda życia przyniosła ze sobą ocieplenie klimatu i skażenie atmosfery ogromną ilością emisji CO2. Biorąc pod uwagę dobro naszej planety, Unia Europejska przystąpiła do realizacji planu, który ma za zadanie obniżyć radykalnie emisje CO2 nawet o 55% względem 1990 roku. W poszukiwaniu ekologicznych i ekonomicznych rozwiązań pomogła obecna sytuacja polityczna. Wojna rosyjsko – ukraińska przyspieszyła decyzję o odcięciu się od rosyjskich surowców i poszukiwaniu własnych, ekologicznych rozwiązań.

    Doskonałym rozwiązaniem stał się zielony wodór, który ma wysokie powinowactwo energochłonne i powstaje w procesie elektrolizy przy użyciu energii pochodzącej już ze źródeł odnawialnych.
    Zielony wodór jest doskonałym ekologicznym rozwiązaniem, który określany jest mianem paliwa przyszłości. Może on nie tylko magazynować energię ale pozwoli ją transportować na odległe odcinki.

    Wodór jako magazyn energii

    Jako że sam pierwiastek powstaje w procesie rozpadu wody na tlen i wodór, przy użyciu energii, stał się jednocześnie doskonałym jej nośnikiem. Wodór nie tylko jest przyjazny dla środowiska, ale można go składować, czy transportować na duże odległości, a zielony wodór jest idealnym rozwiązaniem dla magazynowania energii zielonej.

    Zielony wodór rozwiązuje problem z magazynowanie energii i transportowaniem jej.

    OZE i Zielony Wodór

    Połączenie energii pochodzącej ze źródeł odnawialnych i zielonego wodoru, jako nośnika magazynującego tę energię to doskonałe, ekologiczne rozwiązanie. Dzięki takiemu rozwiązaniu będzie możliwe tworzenie klastrów i spółdzielni energetycznych. W efekcie na rynku pojawią się nowe inwestycje i kolejne miejsca pracy.

    Zastosowanie zielonego wodoru w energetyce nie tylko pozwoli obniżyć emisje CO2, ale także uwolni gospodarkę europejską od rosyjskich surowców.

    Kategorie
    OZE

    Energia zielona, a zazieleniona. Jak wybrać właściwą ofertę? – moc certyfikatów

    Rynek nabrzmiał od zielonej energii pochodzącej ze źródeł odnawialnych. Bum fotowoltaiki oraz coraz większa świadomość społeczna i chęć dbania o środowisko wprowadziła nowy trend.

    Ekologiczna żywność, energia i ekologiczne domy. Zainteresowanie takimi produktami nie słabnie, szczególnie że wraz z ekologicznymi rozwiązaniami idą też spore oszczędności.

    Zielona Energia – czy jest zielona?

    Często wybierając taryfę, czy sprzedawcę energii sugerujemy się ceną lub korzyściami, jakie daje nam oferta. Jedną z takich korzyści jest oferowana przez sprzedawców  gwarancja pochodzenia lub świadectwo pochodzenia energii nazywane zielonym certyfikatem OZE. Choć pozornie brzmią podobnie, są zupełnie różnymi dokumentami.

    Mimo że energia opatrzona gwarancją, jak i świadectwem pochodzi teoretycznie ze źródeł odnawialnych, to w praktyce bywa różnie. Posiadany dokument, nie musi gwarantować, że pobieramy energię pochodzącą z OZE.

    W żargonie energetyków występuje określenie energia zielona lub zazieleniona.

    Gwarancje, a Świadectwa Pochodzenia

    Świadectwa Pochodzenia, czyli Certyfikaty Zielone to dokument potwierdzający, że energia pochodzi z OZE. Prawa majątkowe wynikające ze świadectwa można przekazać i są one towarem na giełdzie. Certyfikaty Zielone gwarantują, że ilość energii ujęta w dokumencie pochodzi ze źródeł odnawialnych.

    Oprócz Zielonych Certyfikatów na rynku funkcjonują Gwarancje Pochodzenia OZE. Czym się różnią? Gwarancje to dokument, który potwierdza, że dana ilość energii wprowadzonej do sieci dystrybucyjnej, czy przesyłowej pochodzi ze źródeł OZE, ale niekoniecznie ta, z której korzystamy. Nie wynikają tu żadne prawa majątkowe. Gwarancje wydaje Prezes URE na wniosek wytwórcy.

    Warto przyjrzeć się dokładnie co oferuje nam sprzedawca, w ofercie zawarty jest koszt świadectwa, czy może gwarancji.

    Kategorie
    Fotowoltaika

    Mikroinstalacja na dachu kłopotem wynajmującego

    Stanowisko Dyrektora Krajowej Izby Skarbowej nie pozostawia złudzeń, jednak nie daje jednoznacznej odpowiedzi. Zgodnie z nim na część osób, która postanowiła zainwestować w instalację fotowoltaiczną może zostać nałożony obowiązek odprowadzenia nowego podatku akcyzowego od wyprodukowanej przez system energii elektrycznej w sytuacji kiedy nieruchomość, na której się znajduje jest wynajmowana. Za powód fiskus podaje argument mówiący o tym, że w  takim wypadku dochodzi do sprzedaży energii.

    Jak twierdzi doradca podatkowy Jacek Arciszewski, podatek to nie koniec nowych obowiązków. Oprócz umieszczenia stosownej opłaty koniecznością będzie składanie nowych deklaracji podatkowych z każdym miesiącem oraz  rejestracja w odpowiednim rejestrze.

    Zgodnie z aktualnymi przepisami prawnymi podatek akcyzowy obowiązuje w kontekście energii elektrycznej

    wyłącznie gdy sprzedaż jej dotyczy odbiorcy końcowego. Osoby posiadające elektrownie słoneczną zużywają wygenerowany przez system PV prąd na własny użytek, a w niektórych sytuacjach odsprzedają je operatorowi sieci dystrybucyjnej. Zakład energetyczny nie jest jednak nabywcą końcowym.

    Taka interpretacja przepisów stanowi zaskoczenie nawet dla ekspertów, a stanowisko władz administracji skarbowej określone zostało zdecydowanie za późno biorąc pod uwagę fakt łącznej mocy zainstalowanej systemów fotowoltaicznych w Polsce na poziomie kilku tysięcy MW.

    Kategorie
    OZE

    Zakład w Jastrzębiu-Zdroju rozpocznie produkcję ogniw akumulatorowych.

    Nowa inwestycja, która powstanie w Jastrzębiu-Zdroju jest rozwiązaniem łączącym nowe miejsca pracy wraz rozwojem zielonej energii, wiążącej się ze wzrostem niezależności energetycznej. To na terenach po dawnej kopalni węgla kamiennego KWK Jas-Mos zlokalizowana zostanie pierwsza w Polsce fabryka ogniw akumulatorowych. Uruchomienie zakładu produkującego magazyny energii został oficjalnie ogłoszony przez fundację Śląskie Magazyny Energii. Zgodnie z planem inwestycja przewiduje produkcję akumulatorów o różnych wielkościach oraz pojemnościach z zakresu od 0,5 kWh do 50 kWh. Ogniwa akumulatorowe będą tworzone na licencji czeskiej HE3DE. Nasi sąsiedzi są w posiadaniu identycznej inwestycji na pokopalnianych terenach, która funkcjonuje od kilku lat z powodzeniem. W ofercie znajdą się urządzenia zarówno przemysłowe, jak i przeznaczone dla prywatnych gospodarstw domowych oraz duże akumulatory dedykowane wykorzystaniu do stabilizacji sieci, w tym również farm fotowoltaicznych.

    „Pionierski projekt stworzenia Śląskiego Systemu Magazynowania Energii to wizja przyszłości w szerokim tych słów znaczeniu. To wizja wzmacniania bezpieczeństwa i niezależności energetycznej regionu i całego kraju” – komentuje premier Rzeczpospolitej Polskiej, Mateusz Morawiecki.

    Pomysłodawcą stworzenia uchodzącej za przełomową dla kraju inwestycji jest Parlamentarny Zespół ds. Energetyki oraz Transformacji Energetycznej i Górniczej na czele z posłem Grzegorzem Matusiakiem. Projekt przedsięwzięcia w Jastrzębiu-Zdroju przewiduje, że próbna produkcja ogniw akumulatorowych wraz z ich kumulacją w magazynach energii ruszy w 2024 roku, jednak prace nad realizacją zakładu rozpoczną się jeszcze w 2022 roku.

    „To kwestia przygotowania odpowiednich procedur związanych z zawiązaniem spółki. Ta spółka nawet już w tym roku jest w stanie przygotowywać budynki po byłej kopalni do adaptacji na produkcję akumulatorów” – informuje poseł Grzegorz Matusiak.

    Śląsk stanowi obszar mocno związany z surowcem zdecydowanie odległym od ekologii – węglem. Zakład w Jastrzębiu-Zdroju z magazynami energii oraz ogniwami akumulatorowymi jest dużym krokiem i nadzieją na odejście od kopalnianego minerału energetycznego, zastępując go przez czyste, odnawialne źródła energii.

    Uruchomienie fabryki wiąże się z potrzebą zatrudnienia licznej, wykwalifikowanej kadry pracowniczej, co pozwoli na uniknięcie pozostawienia dużej części społeczeństwa bez pracy na skutek przeprowadzania nieuniknionej transformacji energetycznej w Polsce.

    „Cieszę się, że mówimy o tym, jak nasze polskie bezpieczeństwo energetyczne zachować. Ale również o tym, jak inwestować na Śląsku, jak tworzyć tutaj miejsca pracy tak, aby mieszkańcy Śląska nie ucierpieli na transformacji energetycznej” – podkreśla  wicepremier Rzeczpospolitej Polskiej, Jacek Sasin.

    Projekt jest innowacyjny dla kraju, gdyż w jego granicach nie realizowano wcześniej nic podobnego, stąd tak duże nadzieje związane z jego dopełnieniem. Fundacja Śląskie Magazyny Energii nie wyklucza, że pionierski zakład zaplanowany w Jastrzębiu-Zdroju nie będzie jedynym produkującym tego typu urządzenia w Polsce. Istnieje szansa na powstawanie kolejnych fabryk z magazynami energii również w innych częściach państwa.

    Kategorie
    Fotowoltaika

    Sklepy sieci Żabka wykorzystają perowskity

    Sklepy Żabka to największa w Polsce sieć franczyz, należąca do kategorii convenience. Zapewne niewiele jej miłośników wie, że za marką stoi również wysoce ekologiczna postawa. Sama firma określa się mianem „naładowanej z natury”, gdyż 100% energii zużywanej w sklepach jest pozyskiwane z odnawialnych źródeł energii. Sieć franczyz mówi stanowcze „nie” dla emisji groźnych dla planety gazów cieplarnianych, dlatego wykorzystują prąd pochodzący głównie z czystej energii słonecznej, magazynowanej w celu zaspokojenia całodobowych potrzeb oraz uzupełniają go energią czerpaną z farmy wiatrowej. Marka nastawiona jest na wprowadzanie innowacji, które optymalizują należące do niej sklepy pod kątem zarówno ekonomicznym, jak i ekologicznym. W myśl zasady zrównoważonego rozwoju Żabka już teraz stosuje stosunkowo słabo rozpowszechnioną technologie kwantową  w celu pozyskiwania energii ze Słońca, przeznaczanej do oświetlenia sklepu. Teraz marka postanowiła zainwestować w przełomową polską technologię – perowskity.

    Czym są perowskity?

    Perowskity to grupa materiałów doskonale nadających się do produkcji ogniw fotowoltaicznych i charakteryzująca się lepszymi właściwościami do stosowania w branży PV niż obecnie wykorzystywany krzem. Minerał pozwala na wykonanie cienkich, lekkich oraz elastycznych ogniw słonecznych, dlatego uważane są za przyszłość fotowoltaiki. W dodatku wykazują się dużą wydajnością nawet w nienaturalnym świetle, a wynalazek stanowi dumę polaków, gdyż dokonanie przełomowego odkrycia perowskitów przypisywane jest naszej rodaczce Olgi Malinkiewicz.

    Patriotyczne połączenie

    Założona przez Olgę Malinkiewicz firma Saule Technologies, jest pierwszą na świecie, która skomercjalizowała technologię perowskitów. Z jej usług już niedługo skorzysta sieć Żabka, która w drugiej połowie maja podpisała dwie umowy – na dostawę i montaż instalacji łamaczy światła z perowskitowymi ogniwami na jednym ze swoich sklepów oraz na dostawę i montaż elektronicznych etykiet cenowych zasilanych poprzez tą samą technologię opartą na wykorzystaniu sztucznego oświetlenia wewnątrz pomieszczeń.

    Kategorie
    Fotowoltaika

    Prywatna elektrownia na balkonie – patent na tańszy prąd

    Czy montaż paneli słonecznych na balkonie jest skomplikowany?

    Najprostszy zestaw składa się z modułów fotowoltaicznych o mocy od około 200 do 1000 watów. Z tyłu modułów przymocowany jest mały falownik (mikroinwerter). Falownik przekształca wygenerowany prąd stały na prąd przemienny, czyli taki, który zasila domowe urządzenia elektryczne. Liczba modułów fotowoltaicznych i inwerterów może być różna. Może to być np. jeden moduł fotowoltaiczny i jeden falownik, albo dwa moduły i jeden falownik. Możliwe są również dwa moduły fotowoltaiczne i dwa falowniki. W zasadzie każda kombinacja jest dopuszczalna pod warunkiem, że nie zostanie przekroczona maksymalna moc falownika, wynosząca 650 W. W komplecie są też uchwyty i okablowanie, potrzebne do podłączenia instalacji z obwodem elektrycznym w mieszkaniu. Do zestawu producent dołącza oczywiście instrukcję montażu i obsługi.

    Koszt paneli słonecznych na balkon

    Zakup instalacji fotowoltaicznej do samodzielnego montażu to wydatek co najmniej ok. 3,5 tys. zł za zestaw o mocy 790 W. Można go kupić nie wychodząc z domu. Oferta sklepów internetowych jest bardzo obszerna.

    Trochę techniki na tzw. chłopski rozum

    Energia z paneli słonecznych najpierw zużywana jest przez włączone urządzenia AGD. Jeśli ilość tej energii będzie niewystarczająca, urządzenia te pobiorą prąd z sieci konwencjonalnej. Innymi słowy, sieć energetyczna „wpycha” do domu dokładnie tyle energii, ile jest pobierane przez urządzenia gospodarstwa domowego. Jeśli jednocześnie dostępny jest prąd z paneli FV, wówczas zostanie zużyte mniej energii z sieci.

    Czy fotowoltaika na balkonie jest bezpieczna?

    Moc falownika determinuje konieczność – lub jej brak-  uzgadniania warunków korzystania z instalacji z uprawnionym rzeczoznawcą ppoż (ochrona przeciwpożarowa). Do 650 W nie ma takiego obowiązku. Natomiast zawsze warto skonsultować montaż i korzystanie z tych urządzeń z doświadczoną osobą, mimo, że nie ma medialnych doniesień o przypadkach porażenia prądem czy pożarach wywołanych mikroinstalacjami FV. Urządzenia, które spełniają standardy bezpieczeństwa DGS, są uważane za niezawodne i można ich używać bez ryzyka.

    Ile prądu ze słońca można wyprodukować?

    W optymalnych warunkach domowa mikroinstalacja może wyprodukować rocznie do 900kWh, o wartości ok. 600 zł. Kiedy świeci słońce i panele są podłączone produkują energię, którą domowe urządzenia pobierają w pierwszej kolejności. Tym samym nie jest zużywana energia z sieci konwencjonalnej, a więc rachunki za nią będą zmniejszone o mniej więcej tę samą ilość wyprodukowaną w „elektrowni na balkonie”. Na stronach internetowych sprzedawców tych urządzeń można znaleźć informacje o szacunkowych oszczędnościach w rachunkach za prąd w odniesieniu do parametrów konkretnych urządzeń.

    Aspekty prawne, pozwolenia, dokumenty

    Zgodnie z prawem budowlanym nie trzeba zgłaszać w żadnym urzędzie montażu na balkonie paneli FV o mocy do 500 W (pod warunkiem, że ich wysokość nie przekracza 3m). Z pewnością należy sprawdzić regulamin wspólnoty mieszkaniowej i obowiązki właściciela mieszkania wobec administratora budynku. Może się okazać, i najczęściej tak jest, że „balkonowa elektrownia” będzie wymagała uzyskania pisemnej zgody tych ww. podmiotów.

    Prywatna elektrownia – osobista satysfakcja

    Pojedyncze instalacje fotowoltaiczne w niewielkim stopniu wspierają transformację energetyczną. Ale, jeśli będzie ich coraz więcej, to globalnie wpłynie to na mniejsze zużycie energii z paliw kopalnych, takich jak węgiel lub gaz ziemny. Trudno nie zauważyć jeszcze innego, bardzo cennego aspektu: wzrostu poziomu wiedzy o produkcji energii i jej świadomego wykorzystywania przez tzw. zwykłego człowieka. Prywatni właściciele instalacji fotowoltaicznych w domach czy mieszkaniach „świecą” wiedzą i dobrym, ekologicznym przykładem. Dołączysz?

    Źródło foto: Henryk Niestrój z Pixabay

    Kategorie
    OZE

    Branża OZE: czysty biznes, czy czysta energia?

    Czy branża OZE to opłacalny biznes?

    Przemysław Prorok (PP): Zdecydowanie tak, zarówno dla tych, którzy chcą korzystać z zielonej energii, jak też tych, którzy chcą produkować np. prąd z promieni słonecznych, wiatru czy wody, mówiąc najprościej. Przede wszystkim zielona energia jest ekologiczna. Dzięki polityce dekarbonizacyjnej (ograniczanie emisji do powietrza dwutlenku węgla), korzystanie z OZE jest ekonomiczne, czyli tańsze. Ale najpierw trzeba zainwestować, i to nie tylko pieniądze.

    Które OZE opłacalne są najbardziej?

    PP: Największy zysk dają instalacje wiatrowe. Jednak wiatrak kosztuje średnio trzy razy więcej niż panele fotowoltaiczne, ale jednocześnie produkuje trzy razy więcej zielonej energii. Skomplikowany jest natomiast proces administracyjny uzyskania pełnej dokumentacji, pozwoleń itd., umożliwiających budowę elektrowni wiatrowej. Decydują się na to najczęściej podmioty, które inwestują w montaż wiatraków i ich energię zużywają na własne, zazwyczaj duże potrzeby. Nadmiar energii mogą także sprzedawać.

    Jak na OZE zarabiają indywidualni prosumenci?

    PP: W przypadku osób montujących fotowoltaikę w swoich gospodarstwach możemy mówić po prostu o mniejszych rachunkach za prąd. Prawdziwy biznes OZE wygeneruje dopiero farma o mocy I MW na powierzchni co najmniej 1,5 hektara. Jej wybudowanie kosztuje od 3 mln do 3,5 mln złotych. Do tego trzeba doliczyć koszt projektu, a więc od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy złotych oraz wykup działek pod farmę fotowoltaiczną. Dochód pasywny z takiej inwestycji może być rzędu 20 – 25 tys. zł na miesiąc.

    Jak biznes OZE łączy się z nowinkami technologicznymi?

    PP: Technologia OZE rozwija się dynamicznie. Np. panele fotowoltaiczne mają coraz więcej mocy. Niedawno było to średnio 330-350 W. Są już dostępne panele o mocy 450 W i więcej. Warte uwagi są panele bifacjalne, które produkują energię „łapiąc” słońce niejako od tyłu. Są one droższe od paneli monofacjalnych, ale wyprodukują więcej zielonej energii.  Ciekawym tematem są perowskity, które mogą produkować energię ze sztucznego światła także. Zastosowanie perowskitów nie jest jeszcze bardzo popularne, ale ta technologia ma przyszłość. Jest tańsza w produkcji i ma więcej możliwości zastosowania.

    Czy magazyny energii z OZE to także opłacalna inwestycja?

    PP: Jak najbardziej. Odkąd zmieniły się przepisy rozliczania zielonej energii i funkcjonuje net billing, mniej opłaca się oddawać jej nadwyżkę do sieci. Magazyny energii o większej pojemności kosztują więcej, nawet do kilkudziesięciu tysięcy złotych. Ceny będą spadać w miarę wzrostu popytu na te urządzenia. Myśląc o zarabianiu w branży OZE warto oferować klientowi kompleksowe projektowanie instalacji wraz z magazynem energii. Osoby zainteresowane najnowszymi technologiami OZE znajdą informacje na branżowych targach i witrynach internetowych.

    Jak zarabiać na OZE bez inwestowania gotówki?

    PP: Polecam korzystać z różnych programów dofinansowań. Warto sięgać po wsparcie lokalnych samorządów oraz projektów unijnych, szukać ofert kredytów bankowych. Obecnie prosumentom oferuje się „Mój prąd 4:0”, w którym dopłata może wynieść nawet 20 tys. zł.

    Kategorie
    OZE

    Światowe Forum Miejskie. Będą rozmowy m.in. o elektromobilności i OZE

    Światowe Forum Miejskie (World Urban Forum – WUF) to międzynarodowa konferencja organizowana przez ONZ-Habitat. Poświęcona jest rozwojowi miast. Odbywa się co dwa lata i gości ponad 20 tys. uczestników reprezentujących rządy, regiony, miasta, organizacje pozarządowe czy instytucje finansowe. W tym roku będzie mieć jedenastą odsłonę. Wcześniej WUF gościło m.in. w Barcelonie, Vancouver, Rio De Janeiro, Kuala Lumpur czy Abu Zabi.

    „WUF ma służyć konkretnym rozwiązaniom opartym o 17 celów zrównoważonego rozwoju. To droga, którą powinniśmy podążać my wszyscy, aby budować zrównoważone miasta. Jeśli uda nam się stworzyć swoiste instrukcje o tym, co trzeba zrobić, aby nasze społeczności rozwijały się lepiej, to będzie to ogromny sukces, który wpłynie na naszą przyszłość. Przed nami ogromne wyzwania. Zmieniający się klimat, wojna w Ukrainie, dostosowanie się do dynamicznego rynku pracy, coraz mniejsza ilość miejsca w centrach miast. To wszystko rodzi pytania o to, w jaki sposób kształtować miasta, jak przyciągać nowych mieszkańców oraz jak powinna wyglądać jakość życia w nowoczesnym mieście” – mówi Marcin Krupa, prezydent Katowic.

    Czysta i dostępna energia

    Jednym z celów zrównoważonego rozwoju jest „Czysta i dostępna energia”. Jego realizacja ma zapewnić wszystkim dostęp do źródeł stabilnej, zrównoważonej i nowoczesnej energii po przystępnej cenie. Jakie to ogromne wyzwanie, pokazują dane ONZ. Ok. 3 mld ludzi na świecie nie ma dostępu do czystego paliwa do gotowania i jest narażonych na niebezpieczny poziom zanieczyszczenia powietrza. Prawie 1 mld ludzi żyje bez elektryczności, a połowa z nich zamieszkuje Afrykę Subsaharyjską. Co prawda w ostatnim dziesięcioleciu rozwinęło się pozyskiwanie energii elektrycznej z odnawialnych źródeł – wody, słońca i wiatru, a stosunek zużywanej energii na jednostkę PKB zmniejsza się, to daleko jeszcze do rozwiązania tego problemu.

    „Należy zwiększyć dostęp do czystych paliw i technologii, a także zwiększyć wykorzystywanie odnawialnych źródeł energii w budynkach, transporcie i przemyśle. Należy również zwiększyć publiczne i prywatne inwestycje w energię oraz położyć większy nacisk na ramy regulacyjne i innowacyjne modele biznesowe w przekształceniu światowych systemów energetycznych” – zaleca ONZ.

    O przeniesieniu tego na grunt miejski, o doświadczeniach z tym związanych i dobrych praktykach w tym zakresie dyskutować będą uczestnicy katowickiej konferencji. W trakcie paneli i spotkań omawiane będą także kwestie dotyczące elektromobilności, zrównoważonego i niskoemisyjnego transportu.

    „WUF11 to szansa dla Polski na pokazanie społeczności światowej jej zaangażowania w osiąganie zrównoważonej przyszłości miast” – mówi Maimunah Mohd Sharif, dyrektor wykonawczy ONZ-Habitat.

    Główne bloki tematyczne Światowego Forum Miejskiego to: Miasta sprawiedliwe; Zielona przyszłość miast; Innowacje i technologie; Budowanie odporności miast; Planowanie i zarządzanie miejskie; Przyszłość gospodarki i finansów miejskich; Reagowanie na kryzysy i odbudowa miast

    „Ekologia, równe szanse dla wszystkich, udział mieszkańców oraz wykorzystanie big data i internetu rzeczy w zarządzaniu miastami – to wszystko topowe tematy, o których mówi cały świat. Ta dyskusja na kilka dni przeniesie się do Katowic. To niepowtarzalna okazja do tego, by zweryfikować swoją wiedzę na temat najnowszych trendów i zainspirować się pomysłami z całego świata” – wylicza Małgorzata Jarosińska-Jedynak, wiceminister funduszy i polityki regionalnej oraz pełnomocnik rządu ds. organizacji WUF11.

    Świat w pigułce

    Światowemu Forum Miejskiemu towarzyszyć będzie Urban Expo, które zgromadzi 89 wystawców z 43 krajów ze wszystkich regionów świata, m.in. z USA, Niemiec, Francji, Meksyku, Korei Południowej, Indonezji, Kenii czy Tajlandii.

    „Urban Expo to świat w pigułce. Zapraszam wszystkich do odbycia darmowej podróży w 8000 metrów kwadratowych dookoła świata”– zachęca Małgorzata Jarosińska-Jedynak.

    W jego ramach swoje pawilony promocyjne zaprezentują państwa, miasta, organizacje międzynarodowe i pozarządowe oraz przedsiębiorstwa. Wśród nich będzie firma specjalizująca się w produktach solarnych (m.in. miejskich ławkach z WI-FI i możliwością ładowania telefonów), które mają służyć wspieraniu Smart Cities.

    Główne wydarzenia Światowego Forum Miejskiego skupią się w Międzynarodowym Centrum Kongresowym. Poza nim odbędą się liczne koncerty, występy artystyczne, spektakle teatralne, kino miejskie i imprezy rozrywkowe. „WUF na mieście” składa się z 11 stref tematycznych, porozrzucanych po Katowicach, ale w odległości maksymalnie kilku minut pieszo od MCK. To w nich będzie okazja do odpoczynku, udziału w zajęciach tematycznych czy sportowych. WUF 11, którego hasłem jest „Zmieniamy nasze miasta dla lepszej przyszłości”, potrwa od 26 do 30 czerwca.

    Kategorie
    Pompy ciepła

    Coraz częściej wybieramy pompy ciepła. Gaz mniej popularny

    Zestawienie opublikowane przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej prezentuje aktywność w składaniu wniosków o wymianę systemu ogrzewania i termomodernizację domu. Ustalenie pozycji oparto o liczbę wniosków złożonych w danej gminie w stosunku do liczby znajdujących się w niej domów jednorodzinnych. Według takich kryteriów pierwsze miejsce zajęli mieszkańcy Pucka na Pomorzu. Drugie miejsce zajęła gmina Stare Pole (również województwo pomorskie), a trzecie – śląskie uzdrowisko Goczałkowice-Zdrój. Liderem wśród województw okazało się tym razem pomorskie – aż 7 gmin z tego regionu znalazło się w pierwszej dziesiątce zestawienia. Ranking powstał przy współpracy NFOŚiGW, Polskiego Alarmu Smogowego i Banku Światowego.

    „Nowi liderzy rankingu potwierdzają, że zarówno w polskich samorządach, jak i w polskich domach, dynamicznie rośnie świadomość tego, że troska o czyste powietrze jest powinnością każdego z nas. Cieszy fakt, że do Śląska, który zwyczajowo był prymusem walki o błękitne niebo bez smogu, dołączają nowe, dotychczas mniej aktywne regiony, takie jak Pomorze” – podkreśla Anna Moskwa, minister klimatu i środowiska.

    „To dobry prognostyk dla osiągania kolejnych celów na drodze wspólnej walki o czyste powietrze i zdrowsze życie każdego z nas” – uzupełnia szefowa resortu.

    Samorządy są ważne

    Biorąc pod uwagę liczbę wniosków ogółem, najwięcej złożono ich w Rybniku – aż 291 (na drugiej pozycji Łódź – 193, na trzeciej Bielsko-Biała – 159). Spośród wszystkich 2477 gmin, tylko w jedenastu złożono więcej niż sto wniosków. Powyżej 20 wniosków złożono w zaledwie co piątej gminie.

    „Samorządy są dla nas kluczowym partnerem w zachęcaniu właścicieli domów jednorodzinnych do głębokiej termomodernizacji i wymiany przysłowiowych kopciuchów na ekologiczne systemy ogrzewania. To one są najbliżej potencjalnych beneficjentów, są też najbardziej wiarygodnym źródłem informacji i rekomendacji dla lokalnych społeczności. Nasze wspólne starania to gwarancja nie tylko efektów środowiskowych, ale zdrowotnych i finansowych, zarówno dla gmin, jak i właścicieli domów jednorodzinnych. Dlatego z tego miejsca bardzo dziękuję wszystkim samorządom za dotychczasową współpracę i liczę na jeszcze lepsze wyniki rankingów w kolejnych kwartałach” – zaznacza Paweł Mirowski, wiceprezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

    Liderzy i maruderzy

    W czołówce rankingu plasuje się województwo śląskie. W tym regionie od początku roku obowiązuje zakaz używania bezklasowych i ponaddziesięcioletnich kotłów węglowych. W pięćdziesiątce znalazło się 12 gmin z tego województwa, które przoduje także pod względem ogólnej liczby wniosków. Jego mieszkańcy w I kwartale złożyli ich 6397. Dużo gorzej wypada woj. podkarpackie, gdzie obowiązują takie same przepisy antysmogowe. Kuryłówka, najaktywniejsza gmina z tego regionu, zajęła odległą 231 pozycję. W tym województwie wyraźnie kuleje promocja programu, jak też antysmogowa świadomość społeczeństwa.

    „Liczba złożonych wniosków w programie „Czyste Powietrze” jest ściśle związana z aktywnością samorządów. Tam, gdzie prezydenci, burmistrzowie i wójtowie aktywnie pomagają mieszkańcom, już teraz widać efekty. Dlatego też Polski Alarm Smogowy  zachęca wszystkie gminy do tworzenia punktów obsługi beneficjenta i zatrudniania ekodoradców, którzy pomogą mieszkańcom poprawić efektywność energetyczną domu i wypełnić wniosek o dotację do Czystego Powietrza” – mówi Andrzej Guła, lider Polskiego Alarmu Smogowego.

    W przyszłym roku przepisy zabraniające korzystania z najbardziej emisyjnych kotłów zaczną obowiązywać w kolejnych trzech województwach: małopolskim, mazowieckim i łódzkim. W I kwartale 2022 r. w czołowej pięćdziesiątce zestawienia znalazło się 7 gmin z Małopolski, a z Mazowsza i Ziemi Łódzkiej tylko po jednej. Dodatkowo Małopolska zajęła drugie miejsce pod względem łącznej liczby wniosków – prawie 5 tys.

    Pompy ciepła w górę

    Analizując źródła ciepła, na które decydują się korzystający z „Czystego Powietrza”, widać odwrót od kotłów gazowych. Do niedawna przodowały, a w bieżącym roku zauważalny jest spadek popularności – od 47% w styczniu do zaledwie 26% w kwietniu. Poza tym właściciele „kopciuchów”, zamiast ogrzewania gazowego, coraz częściej wybierają pompy ciepła. Zainteresowanie nimi wzrosło z 17% w styczniu do 49% w kwietniu. Od startu programu we wrześniu 2018 r. do końca kwietnia 2022 r. wnioskowano o 67033 pompy, w tym o 57099 powietrznych i 9934 gruntowych i wodnych.

    Pompa ciepła to intersujące i oszczędne urządzenie. Jej działanie polega na pobieraniu energii cieplnej z powietrza, ziemi albo wody, a następnie dostarczaniu jej do budynku. Pompa może także ogrzewać wodę użytkową. Pompy dzielą się na gruntowe, wodne i powietrzne. Wśród gruntowych wyróżniamy skalne i poziome. Skalne czerpią energię cieplną ze skały skorupy ziemskiej. Do je pozyskania potrzeba odpowiednio głębokiego odwiertu. Z kolei pompy poziome czerpią ciepło z gruntu. Do pracy niezbędna jest im odpowiednio duża powierzchnia, po której – na głębokości ok.1-2m – rozprowadzona jest specjalna wężownica absorbująca energię. Pompy wodne także wymagają odwiertu, a zasilane są wodą pochodzącą ze studni głębinowej. Najprostsza i najłatwiejsza do zastosowania jest pompa powietrzna. Ta kategoria pobiera energię z otaczającego powietrza, którą następnie „przerabia” na ciepło służące do ogrzewania pomieszczeń i wody użytkowej. Pompa ciepła najlepiej sprawdza się w budynku, w którym zrobiono termomodernizację, a dodatkowo uzupełniono go instalacją fotowoltaiczną.

    „Czyste Powietrze” to program, w którym można otrzymać dofinansowanie do likwidację wysokoemisyjnego źródła ciepła i zastąpienie go systemem bardziej przyjaznym dla środowiska. Przewiduje też finansowe wsparcie na ocieplenie budynku i montaż mikroinstalacji fotowoltaicznej. Wsparcie zależy od dochodów – im są niższe, tym więcej można dostać. Jeżeli rocznie nie przekraczamy 100 tys. zł, dostać można do 30 tys. Będąc w najniższej grupie dochodowej, dotacja może sięgnąć 69 tys. zł.

    Kategorie
    Fotowoltaika

    Zawierasz umowę na fotowoltaikę? Bądź „oświeconym” konsumentem

    Instalacje fotowoltaiczne pojawiają się na polskich posesjach jak przysłowiowe grzyby po deszczu. Mimo wyraźnego spadku liczby fotowoltaicznych instalacji, obserwowanego od początku kwietnia,  należy oczekiwać, że zainteresowanie właścicieli domów pozyskiwaniem energii ze słońca znów będzie rosnąć. W kontekście wysokich cen prądu można wręcz być tego pewnym. Warto w tym miejscu wspomnieć, że ta sytuacja ma związek ze zmianą sposobu rozliczania się przez prosumenta z ilości wytworzonej i oddanej do sieci energii (prosument to ten, który wytwarza energię elektryczną w oparciu o OZE, korzysta z niej, a wytworzoną nadwyżkę sprzedaje podmiotowi dystrybucyjnemu). Jeśli prosument, a jednocześnie klient wobec firmy montującej fotowoltaikę, zdecyduje się na taką inwestycję, powinien znać swoje prawa konsumenckie. Klient zadowolony to przede wszystkim „oświecony” klient.

    Kategorie
    OZE

    Zieloni chcą odblokować OZE

    Powrót do systemu opustów w rozliczeniach prosumentów z dystrybutorami energii, a także zastąpienie w energetyce wiatrowej reguły 10H zasadą 500 m. To główne postulaty Partii Zielonych, mające tchnąć nowe życie w branżę OZE.

    Kategorie
    Fotowoltaika

    Padł rekord w ilości wyprodukowanej energii ze słońca

    Instalacji fotowoltaicznych na terenie kraju wciąż przybywa, co wielokrotnie podkreśla Instytut Energetyki Odnawialnej w oparciu cyklicznie sporządzane raporty statystyczne. Samym w sobie potwierdzeniem jest intensyfikacja szans na zaobserwowanie tego typu systemów na dachach okolicznych domów, czy ich podwórkach oraz terenach należących do większych lub mniejszych przedsiębiorstw. Pomimo zaistnienia spadku zainteresowania mikroinstalacjami PV, z uwagi na zmianę obowiązujących wobec nich przepisów, szał na energię ze słońca pozostał, przenosząc entuzjazm na zdecydowanie większe inwestycje, tj. farmy fotowoltaiczne.

    Kategorie
    OZE

    NFOŚiGW ogłasza nowy program. Już wkrótce ruszy „Ciepłe Mieszkanie”

    Państwowe instytucje starają się wspierać finansowo realizacje określonych zadań przez członków społeczeństwa zwłaszcza jeśli wiążą się one z wprowadzeniem korzystnych zmian dla dobra ogółu. Odbijającym się głośno tematem od ostatnich kilku lat jest ekologia i wszelkie związane z nią elementy jak odnawialne źródła energii, magazynowanie energii, elektromobilność, czy recykling.

    Kategorie
    OZE

    Jeżdżenie na wodę coraz bliżej?

    Niewykluczone, że odpowiedź na to pytanie przyniesie Światowa Konferencja Energetyki Wodorowej (World Hydrogen Energy Conference -WHEC), która 26 czerwca rozpoczyna się w Istambule i potrwa pięć dni. To 23. odsłona tego wydarzenia, poświęconego wodorowi i rozwiązaniom energetycznym z udziałem tego pierwiastka. Organizatorzy konferencji postrzegają technologie energii wodorowej jako jedne z generalnych źródeł zaspokojenia energetycznych potrzeb planety w najbliższej przyszłości.

    Kategorie
    Elektromobilność

    Elektromobilność na dwóch kółkach

    Wspieranie czystego transportu to nie tylko dotacje do zakupu aut elektrycznych czy niskoemisyjnych autobusów. Na śmiały krok zdecydowała się Gdynia, która dołoży swoim mieszkańcom do kupna elektrycznych rowerów.

    Kategorie
    Fotowoltaika

    Fotowoltaika na byłym wysypisku, czyli czysta energia w brudnym miejscu

    Katowickie MPGK ogłosiło przetarg na budowę elektrowni słonecznej. Ma powstać na nieczynnym i zrekultywowanym składowisku odpadów.

    Kategorie
    OZE

    Oddolna energia. Produkcja i dystrybucja w rękach społeczeństwa

    Przysłowie mówi, że „każdy sobie rzepkę skrobie”. Często jednak lepsza jest współpraca, a jej pozytywne efekty widać m.in. w działaniach spod znaku energetyki społecznej.

    Kategorie
    OZE

    Granty na OZE dla spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych

    190 milionów złotych na OZE dla budynków wielorodzinnych. Ministerstwo Rozwoju i Technologii opracowało projekt ustawy, który ma wspomóc budownictwo wielorodzinne i zachęcić do instalacji źródeł odnawialnych. Zwrot kosztów nawet do 50 procent.

    Kategorie
    Pompy ciepła

    Pompa Ciepła – ekologiczny system grzewczy

    Unia chce zredukować emisję CO2 do 55%. Do końca 2030 roku mają zniknąć wszystkie urządzenia, które korzystają z paliw kopalnych. Pompy ciepła to nowatorskie rozwiązanie systemu grzewczego, który w sposób ekologiczny i ekonomiczny ma zastąpić obecny.

    Kategorie
    Elektromobilność

    Elektryzująca rywalizacja

    Mocne silniki, zawrotne prędkości, walka zderzak w zderzak o ułamki sekund. Widowiskowe zawody ETCR niewiele odbiegają od tradycyjnych wyścigów. Głównym wyróżnikiem jest to, że startują w nich auta elektryczne.

    Kategorie
    Fotowoltaika

    W Polsce powstanie autostrada fotowoltaiczna

    Rynek fotowoltaiczny nie zwalnia tempa w rozwoju, poszerzając zasięg zastosowania ogniw słonecznych na kolejne sektory. Jednym z najnowszych zastosowań paneli fotowoltaicznych jest wykorzystanie produkowanej przez nie energii elektrycznej na potrzeby energetyczne związane z użytkowaniem autostrady. Przeprowadzenia testów nad skutecznością rozwiązania pojeła się Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.

    Kategorie
    Fotowoltaika

    Pierwsza farma fotowoltaiczna Grupy Enea

    Jedno z polskich przedsiębiorstw należących do branży energetycznej, będące jednocześnie producentem, dystrybutorem i sprzedawcą energii elektrycznej w obszarze państwa pokusiło się o własną farmę fotowoltaiczną. Mowa oczywiście o Grupie Enea, która we wrześniu 2021 roku rozpoczęła budowę elektrowni słonecznej na terenie wielkopolskiego Jastrowia.

    Kategorie
    OZE

    Rolnictwo zasilane czystą energią

    Instalacja fotowoltaiczna albo pompa ciepła to praktyczne, oszczędne i coraz popularniejsze źródła energii elektrycznej oraz ogrzewania. Rolnicy indywidualni i firmy zajmujące się działalnością związaną z rolnictwem mogą dostać dofinansowanie na ich zakup.

    Kategorie
    OZE

    Już 22 czerwca VI Konferencja „Inteligentna Energetyka”

    Digitalizacja, Decentralizacja, Dekarbonizacja – to trzy słowa przewodnie VI Konferencji „Inteligentna Energetyka”, która odbędzie się już we wtorek 22 czerwca w Sound Garden Hotel w Warszawie. Wydawnictwo ARTSMART zaprasza do uczestnictwa w spotkaniu, poświęconemu zagadnieniom Energetyki 3D.

    Kategorie
    Elektromobilność

    Nie dla samochodów spalinowych w UE. Zakaz jest bliski

    Elektromobilność rośnie w siłę z każdym miesiącem, eksponując na rynku kolejne modele elektrycznych samochodów. Społeczeństwo coraz bardziej przekonuje się do wyeliminowania paliw konwencjonalnych na rzecz alternatywnych, a Unia Europejska nakłada coraz bardziej rygorystyczne cele poprawiające stan środowiskowy państw członkowskich.

    Kategorie
    OZE

    Albo edukacja klimatyczna, albo koszmar

    Okrągły Stół dla Edukacji Klimatycznej, składający się z czternastu zespołów, zakończył wielomiesięczną pracę nad rekomendacjami niezbędnych działań na rzecz wzrostu poziomu wiedzy i świadomości Polaków o dziejących się zmianach klimatycznych i ich negatywnych skutkach dla naszej planety. Postulaty zostały zawarte w raporcie UN Global Compact Network Poland „Edukacja klimatyczna w Polsce 2022″. Ich podsumowanie zaprezentowano 15 czerwca 2022 r. podczas spotkania w Centrum Nauki Kopernik w Warszawie.

    Kategorie
    Elektromobilność

    Mobilny magazyn energii – technologia V2G

    Od połowy XX wieku ludzkość doświadcza trzeciej rewolucji przemysłowej, zwanej też rewolucją naukowo – techniczną. Świat poddany jest stałemu rozwojowi, a nieustający postęp technologiczny warunkuje ciągły wzrost zapotrzebowania na energię zarówno elektryczna, jak i cieplną. Czy ludzkość potrafiłaby w obecnych czasach żyć bez prądu? Czy umiemy wyobrazić sobie obecny świat bez sprzętów elektronicznych? Wizja takiej rzeczywistości dla niemal każdego jest czymś przerażającym i nieprawdopodobnym w ziszczeniu.

    Kategorie
    Elektromobilność

    Siemens oszczędza czas kierowców. Ultraszybkie ładowanie przy A1

    Tempo rozwoju elektromobilności nie zwalnia. W konsekwencji pojawiania się na drogach kolejnych pojazdów elektrycznych konieczne jest dostosowanie pod tego typu transport również infrastruktury drogowej – w końcu tak samo jak tradycyjne samochody z silnikiem spalinowym, tak EV również musi zadbać o zapas „paliwa” do przejechania kolejnych kilometrów.

    Kategorie
    Fotowoltaika

    Finansowanie fotowoltaiki dla firm. Publiczne dotacje i leasing

    Prąd z własnej instalacji fotowoltaicznej może być z powodzeniem wykorzystywany przez przedsiębiorców. Kiedy na taką inwestycję nie można wyłożyć własnych środków, trzeba rozejrzeć się za zewnętrznym finansowaniem. Z pomocą mogą przyjść publiczne programy wsparcia albo leasing.

    Kategorie
    Pompy ciepła

    Duet idealny, czyli pompa ciepła z fotowoltaiką

    Źródłem energii są paliwa. Zalegające głęboko pod ziemską skorupą surowce nie są jednak nieskończone. Bazując na substancjach kopalnianych globalna gospodarka jest narażona na pozbawienie źródła gwarantującego dostateczną ilość niezbędnej dziś energii. Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że to znacząco oddziałuje na stan zdrowia i życia nie tylko obecnych, ale i przyszłych pokoleń.

    Kategorie
    Fotowoltaika

    Pomyśl o farmie PV i zacznij zarabiać na swoim gruncie

    Rosnąca w diametralnym tempie inflacja skłania społeczeństwo do bardziej zachowawczego zarządzania swoim majątkiem. Ceny na rynku nieruchomości szybują ku górze, zmniejszając tym samym popyt i grono kupujących. Coraz więcej ludzi poszukuje sposobów na pewny i stabilny dochód, który zagwarantuje im bezpieczeństwo na kolejne lata życia.

    Kategorie
    Pompy ciepła

    Warto grzać się pompą ciepła

    Lato to dobry moment na remonty i domowe modernizacje. To również odpowiednia chwila, żeby z myślą o sezonie grzewczym zdecydować się na zmianę systemu ogrzewania. Dobrą opcją jest pompa ciepła.

    Kategorie
    Fotowoltaika

    Największe firmy stawiają na fotowoltaikę

    Państwowe spółki rozwijają swoje moce produkcji „zielonej” energii, inwestując w farmy fotowoltaiczne. Za dwa lata w Polsce będzie można zostać udziałowcem tego typu przedsięwzięć. Tymczasem użytkownicy indywidualni mogą wytwarzać prąd na mniejszą skalę.

    Kategorie
    Elektromobilność

    Gdzie naładować auto? Polskie miasta mają na kim się wzorować

    Cele klimatyczne UE stawiają nowe wyzwania dla branży motoryzacyjnej. Technologie spalinowe wypierane będą przez pojazdy elektryczne, a zmiany zachodzą bardzo szybko. Ze wzrostem liczby aut musi przybywać miejsc ich ładowania. Jakie perspektywy rysują się przed Polską?

    Kategorie
    OZE

    Stany Zjednoczone stawiają na OZE – to element bezpieczeństwa narodowego

    Prezydent Stanów Zjednoczonych jednoznacznie opowiedział się za rozwojem OZE. Potwierdził, że fotowoltaika i pompy ciepła mają znaczenie strategiczne. Mogą zapewnić obywatelom bezpieczeństwo energetyczne i są ważną bronią w walce ze zmianami klimatycznymi.

    Kategorie
    OZE

    Energetyczna transformacja na innych zasadach

    Zdaniem przedstawicieli rządu, realizacja unijnych celów dotyczących ograniczenia emisji gazów cieplarnianych jest zbyt kosztowna. Takie obciążenia mogą tylko zrazić społeczeństwo do transformacji energetycznej.

    Kategorie
    Elektromobilność

    Największe show e-mobility. EV Experience już 24-25 czerwca

    Rynek samochodów elektrycznych cieszy się ogromnym zainteresowaniem, zyskując coraz więcej zwolenników. Pojazdy napędzane poprzez prąd przestają być wyjątkowym zjawiskiem na drogach, a określenie EV na stałe zagościło jako powszechne słowo w słowniku. Odpowiedzią na rosnącą sympatię i popyt na rynku jest dwudniowe show EV Experience.

    Kategorie
    Magazyny energii

    Magazyny energii uzupełnieniem fotowoltaiki

    Świadomość ekologiczna ludzi stale wzrasta, a znaczna część społeczeństwa zna korzyści płynące z zastępowania konwencjonalnych źródeł poprzez alternatywne „zielone”. Łącząc działania proekologiczne z postępem technologicznym nauka znalazła sposoby na pozyskiwanie, ale i magazynowanie czystej energii.

    Kategorie
    Fotowoltaika

    IKEA stawia na OZE. Jedna z największych w Europie farm PV powstanie w Polsce!

    IKEA to jedna z najbardziej rozpoznawalnych na świecie marek z zakresu branży wyposażenia domów i mieszkań. Od 1943r. gdy startowała na rynku jako mała szwedzka firma oferująca produkty z katalogu wysyłkowego, rozwinęła się na globalną skalę. Lokalizacje sklepów występujących na całym świecie liczone są w setkach, a marka IKEA wciąż poszerza swoją działalność o kolejne punkty sprzedaży, ale i świadczące usługi projektowe studia planowania.

    Kategorie
    Elektromobilność

    Rozwój światowej elektromobilności. Najnowszy raport IEO

    W odpowiedzi na zagrożenie wyczerpaniem się światowych zasobów naturalnych, jak ropa naftowa, czy gaz ziemny na rynku zaczęły pojawiać się innowacyjne koncepcje mogące zastąpić konwencjonalne surowce poprzez alternatywne technologie. Wypieranie paliw kopalnych objęło wiele sektorów krajowej gospodarki, w tym rynek motoryzacyjny. Konsekwencją zachodzących transformacji stała się tzw. elektromobilność.

    Kategorie
    Fotowoltaika

    Wspólna energia. Fotowoltaika nie tylko na prywatnych dachach

    Fotowoltaika to na razie domena użytkowników indywidualnych. Z takiego rozwiązania mogą też korzystać większe grupy – prosumenci zbiorowi, spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe, a także spółdzielnie energetyczne. Przykłady pokazują, że to się opłaca.

    Kategorie
    Elektromobilność

    Europa przyjazna dla klimatu. Filarami odnawialna energia i elektromobilność

    Ambitne cele i zdecydowane działania dotyczące ochrony środowiska to znaki rozpoznawcze unijnych instytucji. Aktualnie na tapecie w Parlamencie Europejskim są m.in. kwestie związane z niskoemisyjnością pojazdów i wspieraniem przechodzenia na czystą energię.

    Kategorie
    Fotowoltaika

    Panele kontra pogoda. Jest się czego bać?

    Burze, wichury, gradobicia. Kaprysy pogody to nasza codzienność. Na różne warunki atmosferyczne wystawione są też instalacje fotowoltaiczne. Czy zatem coś im grozi?

    Kategorie
    OZE

    Energetyczny rozwój Smart Cities

    Idea Smart Cities opiera się na rozwoju inteligentnych miast, w których ważnym elementem jest zero emisyjność i wykorzystywanie nowoczesnych technologii w różnych obszarach. Na całym świecie testowane są już różnorodne działania z tego zakresu, również w Polsce. Transformacja energetyczna to jeden z najważniejszych celów Unii Europejskiej na najbliższe lata. W budżecie UE przewidziane są ogromne środki umożliwiające m.in. samorządom wdrażanie projektów, pozwalających iść ku „zielonej” drodze. Kluczem są jednak innowacyjne i pomysłowe projekty, a także współpraca na wielu polach.

    Kategorie
    OZE

    Krajowy Plan Odbudowy dla OZE. Prawie 96 mld zł na „zielone” projekty!

    Komisja Europejska zaakceptowała Krajowy Plan Odbudowy. Droga do tego była wyboista, ale ostatecznie Polska może liczyć na 158,5 mld zł bezzwrotnych dotacji i pożyczek. Z tej kwoty spora część pójdzie na projekty związane z Odnawialnymi Źródłami Energii i efektywnością energetyczną.

    Kategorie
    Fotowoltaika

    Bezpieczne mycie paneli fotowoltaicznych

    Pomimo licznych form dofinansowań na zakup oraz montaż przydomowej elektrowni słonecznej, inwestycja ta wciąż wiąże się z wysokimi wydatkami. W celu uniknięcia kolejnych kosztów, wynikających z konieczności naprawy, wymiany modułów, czy niepotrzebnej utraty produkcji, należy odpowiednio pielęgnować posiadaną instalację PV.

    Kategorie
    Pompy ciepła

    OZE na razie przegrywa z węglem – jest miejsce dla pomp ciepła

    Do końca czerwca właściciele domów muszą złożyć deklarację, dotyczącą sposobu ogrzewania swojego budynku. Z zebranych dotąd danych widać, że dominują kotły na paliwa stałe. Niewiele jest za to pomp ciepła, a to przecież ciekawe rozwiązanie, którym warto się zainteresować.

    Kategorie
    Fotowoltaika

    Podczerwień szansą dla nocnej fotowoltaiki?

    W ciągu ostatniej dekady panele fotowoltaiczne zyskały niezwykłą popularność i stały się najszybciej rozwijającym na świecie sektorem odnawialnych źródeł energii.

    Kategorie
    OZE

    Wojna impulsem dla niezależności energetycznej

    W dzisiejszej gospodarce energetycznej coraz większą rolę odgrywają odnawialne źródła energii. Fotowoltaika na dachach pobliskich domów wpisuje się w tradycyjny polski krajobraz, a pompy ciepła, czy rekuperacja stały się elementem promującym nowe nieruchomości deweloperów.

    Kategorie
    Fotowoltaika

    Jak dbać o panele fotowoltaiczne?

    Rynek fotowoltaiczny rozwija się w zawrotnym tempie. Wciąż przybywa technologii  produkowanych modułów PV, które zwiększą ich wydajność elektryczną, czy wydłużą eksploatację.  Czy sam właściciel instalacji może przyczynić się do poprawy sprawności i cieszyć się darmowym prądem jak najdłużej?

    Kategorie
    Magazyny energii

    Powstanie pierwsza polska fabryka magazynów energii

    Magazyny energii zyskują na popularności wśród indywidualnych użytkowników. Takie urządzenia nabierają również znaczenia strategicznego, a niedawno zapadła decyzja, że powstanie polska fabryka ogniw akumulatorowych wykorzystywanych w magazynach.

    Kategorie
    Fotowoltaika

    Solarne biletomaty. Fotowoltaika w nietypowych miejscach

    Panele fotowoltaiczne są już niemal wszędzie – na dachach prywatnych domów, na budynkach publicznych, na latarniach czy automatach biletowych. I takich właśnie urządzeń, biletomatów zasilanych energią słoneczną, przybędzie w miastach Śląska i Zagłębia. Nietuzinkowe zastosowania fotowoltaiki to pole do popisu dla innowacyjnych firm.

    Kategorie
    Elektromobilność

    Urzędy i instytucje zamawiają auta elektryczne

    Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia ogłosiła przetarg na zakup, najem i leasing 71 samochodów elektrycznych oraz 59 ładowarek. Auta trafią do urzędów w aglomeracji, bo miasta w całej Polsce muszą sukcesywnie wymieniać tradycyjne pojazdy na „elektryki”.

    Kategorie
    Magazyny energii

    Wybierz magazyn energii – schowaj prąd na później

    Dziś sama fotowoltaika to za mało. Jeśli produkujesz prąd ze światła słonecznego, uzupełnij swoją instalację o magazyn energii. Jeżeli jeszcze w ogóle nie masz paneli, od razu postaw je razem z magazynem.

    Kategorie
    OZE

    Mój Prąd 4.0 z finansowaniem ze środków Unii Europejskiej

    Budżet programu „Mój Prąd” wzrośnie o ponad 870 mln zł. To sygnał, że warto zainteresować się dofinansowaniami, jakie można z niego otrzymać – m.in. na fotowoltaikę i magazyny energii. To również dobra wiadomość dla firm z tej branży, bo dzięki temu klientów nie powinno brakować.

    Kategorie
    Fotowoltaika

    RAPORT KWIECIEŃ 2022 – ODNAWIALNE ŹRÓDŁA ENERGII (OZE)

    Ile energii wyprodukowały instalacje PV w kwietniu 2022 roku?
    Ile sztuk instalacji PV zostało zainstalowanych?

    Kwiecień jest przełomowym czasem, jeśli chodzi o instalacje fotowoltaiczne. Po wejściu w życie zapowiadanej nowelizacji ustawy o systemie opustów, instalacje drastycznie spadły.
    Liczba mikroinstalacji spadła do 648 sztuk, których łączna moc wynosi 2 292 kW.

    Kategorie
    OZE

    RAPORT KWARTALNY – 1Q 2022 – ODNAWIALNE ŹRÓDŁA ENERGII (OZE)

    Ile energii wyprodukowały instalacje OZE w 1Q 2022 roku?

    Branża OZE w 1Q 2022 cały czas dynamicznie się rozwijała. Jednym z głównych powodów takich wzrostów jest nowelizacja ustawy o odnawialnych źródłach energii, która od kwietnia tego roku wprowadza zmiany do systemu rozliczeń prosumentów. Dlatego instalacje PV w 1Q 2022 szalały, ponieważ każdy chciał zdążyć przed zmianą przepisów.
    Łącznie w 1Q 2022 zostało zainstalowanych 1 445,83 MW, z czego 1 444,77 MW to sama fotowoltaika.

    Kategorie
    OZE

    RAPORT ROCZNY 2021 – ODNAWIALNE ŹRÓDŁA ENERGII (OZE)

    Wyniki instalacji  OZE w 2021 roku w Polsce i w krajach UE na 31 grudnia 2021 roku
    Wiele osób zastanawia się, czy w 2021 roku branża OZE po raz kolejny miała największą dynamikę rozwoju ze wszystkich branż w Polsce. W raporcie udzielimy odpowiedzi na to pytanie. Przekażemy też wiele innych ważnych informacji, podsumowując wyniki uzyskane w 2021 roku na rynku OZE w Polsce.  

    Kategorie
    Elektromobilność

    Scania zawarła Umowę z Einride na dostawę 110 pojazdów elektrycznych

    110 pojazdów ciężarowych to największe zamówienie elektrycznych pojazdów ciężarowych Scania. Scania rozpoczyna współpracę z firmą Einride w zakresie rozwoju produktów.

    Kategorie
    OZE

    Marketing Relacji i TOP-OZE.pl na Targach Solar Energy Expo w Nadarzynie

    Już 25 i 26 maja odbędą się międzynarodowe branżowe targi przemysłu odnawialnych źródeł energii w Nadarzynie. Jest to dwudniowe wydarzenie, w którym wezmą udział wystawcy z Polski i z zagranicy, aby zaprezentować innowacyjne rozwiązania dla branży.

    Kategorie
    OZE

    Skeleton zawarł porozumienie z ZPUE dotyczące wprowadzenia na polski rynek zrównoważonych rozwiązań energetycznych

    Skeleton Technologies, światowy lider technologii w dziedzinie magazynowania energii w superkondensatorach, firma wspierana przez EIT InnoEnergy, czołowy globalny fundusz i akcelerator innowacji w obszarze transformacji energetycznej, oraz ZPUE, największy producent urządzeń dla zakładów energetycznych w Polsce, zawarły umowę handlową dotyczącą dostarczania rozwiązań magazynowania energii na rynek polski.

    Kategorie
    Elektromobilność

    Volkswagen Financial Services rozpatrzył pozytywnie ponad 100 wniosków klientów z Programu „Mój elektryk”

    Volkswagen Financial Services (VW FS) jako jeden z pierwszych podmiotów zawarł umowę z Bankiem Ochrony Środowiska. VW FS poinformował, że w okresie pierwszych, sześciu miesięcy BOŚ pozytywnie rozpatrzył 113 wniosków.  Klienci w ramach programu „Mój elektryk” otrzymali dotacje na łączną wartość ponad 3 mln zł. Oznacza to, że średnia wartość jednej dotacji wyniosła ponad 26,5 tys. zł.

    Kategorie
    OZE

    PKN ORLEN i Alstom ze współpracą na rzecz kolei wodorowej

    W dniu 17 maja 2022PKN ORLEN podpisał porozumienie o strategicznej współpracy z firmą Alstom. Umowa dotyczy dostaw bezemisyjnych, ekologicznych pociągów i paliwa wodorowego dla publicznego transportu kolejowego. Koncern ORLEN konsekwentnie wdraża ogłoszoną w tym roku strategię wodorową. Co jest bardzo ważne, ORLEN zapewni infrastrukturę tankowania dla produkowanych przez Alstom pociągów. Pierwsze pojazdy wodorowe mają wyjechać na linie regionalne już w ciągu dwóch lat.

    Kategorie
    Elektromobilność

    Strategiczne partnerstwo: Scania Polska, Ekoenergetyka i Ekoen

    Scania Polska S.A wraz z Ekoenergetyka-Polska S.A. i Ekoen uzgodniły strategiczne partnerstwo na rzecz rozwoju elektromobilności w Polsce. 

    W ramach współpracy z Ekoenergetyka-Polska dostarczane będą kompleksowe rozwiązania w postaci systemów szybkiego ładowania elektrycznych pojazdów ciężarowych.

    W ramach współpracy z Ekoen pierwsze ogólnodostępne HUBy szybkiego ładowania dla pojazdów ciężarowych zostaną uruchomione przy serwisach Scania m. in. w Nadarzynie, Choroszczy k. Białegostoku oraz w Gliwicach.
    Celem kooperacji jest obniżanie śladu węglowego w transporcie oraz dostarczanie klientom kompleksowych rozwiązań w zakresie elektrycznych pojazdów ciężarowych i systemów ich ładowania.

    Kategorie
    Elektromobilność

    Do 13 tysięcy zł dla każdego Polaka, przy zakupie używanego samochodu

    Celem obniżenia zapotrzebowanie na ropę i poprawę jakości powietrza, polski rząd planuje rozszerzenie Programu „Mój Elektryk”. Przy zakupie używanego elektryka, przy określonych warunkach można otrzymać duże dofinansowanie, nawet o wartości 13 tysięcy złotych!

    Kategorie
    OZE

    Targi przemysłu odnawialnych źródeł energii Solar Energy Expo

    Zapraszamy na targi Solar Energy Expo, które odbędą się już 25-26 maja 2022!

    Kategorie
    Fotowoltaika

    Mitsubishi Motors otwiera innowacyjną, przyjazną środowisku fabrykę lakierów, która będzie zasilana panelami fotowoltaicznymi

    Firma Mitsubishi Motors Corporation (dalej Mitsubishi Motors) otworzyła nową fabrykę lakierów, w którą zainwestowano 12 miliardów jenów. Nowa fabryka lakierów jest jednym z największych tego typu zakładów w Królestwie Tajlandii. Dzięki zautomatyzowaniu głównych procesów lakierniczych, zaawansowanej technologii i zastosowaniu paneli fotowoltaicznych udało się zwiększyć wydajność produkcji i zmniejszyć obciążenie środowiska.

    Nowoczesna i przyjazna dla środowiska technologia pozwala zmniejszyć emisję lotnych związków organicznych o 50 procent w porównaniu ze stanem dotychczasowym. Co więcej, oczyszczalnia ścieków umożliwia recykling wody i ogranicza jej zrzut o 50 procent. Firma Mitsubishi Motors Thailand zainwestowała również w panele fotowoltaiczne, które pozwalają ograniczyć emisję CO2 o ponad 1700 ton rocznie.
    W ceremonii inauguracyjnej uczestniczyli Ich Ekscelencje Suriya Jungrungreangkit, minister przemysłu Tajlandii, Kazuya Nashida, ambasador nadzwyczajny i pełnomocny Japonii w Królestwie Tajlandii oraz inni goście.

    W Mitsubishi Motors mamy głębokie przekonanie o konieczności zwiększenia wydajności i jakości produkcji, a także przekształcenia naszej działalności pod kątem zrównoważonej przyszłości” – powiedział Takao Kato, prezes i dyrektor generalny Mitsubishi Motors. „Wprowadziliśmy Pakiet Planów Środowiskowych, w którym określiliśmy nasz cel, jakim jest ograniczenie do roku 2030 emisji CO2 emitowanego przez nasze nowe samochody i zakłady produkcyjne o 40%. Z pewnością działalność biznesowa w Tajlandii odegra ważną rolę w osiągnięciu naszego globalnego celu.”

    O MITSUBISHI MOTORS:
    Mitsubishi Motors Corporation to działający w branży motoryzacyjnej producent o zasięgu międzynarodowym, z siedzibą w Tokio, który zbudował konkurencyjną przewagę na rynku pojazdów typu SUV i pick-up oraz elektrycznych i hybryd ładowanych z gniazdka PHEV. Odkąd grupa Mitsubishi wyprodukowała swój pierwszy samochód, ponad sto lat temu, marka wykazała się ambitnym i często rewolucyjnym podejściem, rozwijając nowe klasy pojazdów i wprowadzając technologie wyznaczające standardy nowoczesności. Strategia marki, tkwiąca w genach Mitsubishi Motors, trafi do gustów ambitnych kierowców, gotowych rzucić wyzwanie konwencjom i zdecydować się na zmiany. Zgodnie z tą filozofią, firma Mitsubishi Motors wprowadziła w 2017 roku nową strategię marki, wyrażoną w sloganie „Drive Your Ambition” – połączenie osobistego zaangażowania z chęcią odkrywania i rozwoju oraz odzwierciedlenie stałego dialogu między marką a jej klientami. Dzisiaj Mitsubishi Motors intensywnie inwestuje w innowacyjne technologie, atrakcyjny design i rozwój produktów, dostarczając klientom na całym świecie ekscytujące pojazdy, znane z wyrazistego charakteru.

    Kategorie
    Elektromobilność

    Scania Super z tytułem Green Truck 2022

    Po raz kolejny – szósty rok z rzędu – Scania otrzymała tytuł „Green Truck” za ponadprzeciętną efektywność transportu i niskie zużycie paliwa. Było to możliwe dzięki wprowadzeniu nowego układu napędowego Scania Super. Każdego roku do udziału w tym prestiżowym teście porównawczym są zapraszani wszyscy producenci samochodów ciężarowych w Europie. Test jest organizowany przez niemieckie magazyny branżowe w celu wyłonienia najbardziej efektywnego paliwowo pojazdu do transportu długodystansowego.

    Kategorie
    Elektromobilność

    Szwecja światowym liderem w dziedzinie bezpieczeństwa drogowego

    Szwecja kontynuuje swoją udaną strategię. Auta produkowane w Szwecji wszystkim kojarzą się z bezpieczeństwem.
    Tym razem Szwecja chce przewodzić w globalnym przejściu na zrównoważony transport drogowy, zasilany zieloną energią. Dlatego już 2009 roku państwo współpracuje z całą branżą motoryzacyjną oraz ze środowiskiem naukowym. Wizją Partnerów jest, aby Szwecja była światowym liderem w dziedzinie bezpieczeństwa drogowego. Dla Szwedów ważne jest, aby ich producenci byli liderami w dziedzinie energooszczędnych pojazdów.

    Kategorie
    Elektromobilność

    Nowy pojazd w pełni elektryczny Scania

    Od kilku lat Scania i Dagab ściśle współpracują w celu stworzenia floty wolnej od paliw kopalnych. W 2021 roku Dagab został w Szwecji pionierem, włączając do swojego transportu elektryczny pojazd Scania. Partnerzy zbudowali pierwszy elektryczny pojazd do codziennego transportu żywności. Nowe auto rozpocznie pracę w Göteborgu.

    Kategorie
    OZE

    Santander i EIT InnoEnergy łączą siły, aby przyspieszyć transformację energetyczną

    EIT InnoEnergy, czołowy globalny fundusz i akcelerator innowacji w obszarze transformacji energetycznej, oraz Santander, wiodący na świecie bank w finansowaniu projektów dotyczących energii odnawialnej, będą współpracować w zakresie rozwoju i finansowania innowacji OZE.

    Kategorie
    OZE

    Budowanie wartości Firm – Projekt TOP OBSŁUGA kluczem do zwiększenia dynamiki rozwoju firmy

    Przez kilka lat analizowaliśmy wiele najlepszych badań satysfakcji klientów na światowym rynku.
    Z analizy wynika, że satysfakcja klientów to obok generowania zysków najważniejszy aspekt dla każdej firmy. Im większa firma, tym właściciele i zarząd bardziej oddalają się od swoich klientów. Dlatego tak ważne jest, aby każda firma, a zwłaszcza duża i średnia cyklicznie badała satysfakcję swoich klientów.

    Przez wiele lat promowaliśmy wśród liderów rynku w Polsce, jedno z najlepszych badań NPS, które opracowała firma Satmetrix Systems z USA. Okazało się, że ten system jest niedokładny. Dlatego nasz Zespół opracował własne, precyzyjne i efektywne Badanie WSK©.

    Kategorie
    OZE

    10 POSTULATÓW KLIMATYCZNYCH NA MIĘDZYNARODOWYM SZCZYCIE TOGETAIR 2022

    Rosyjska inwazja na Ukrainę spowodowała konieczność rewizji dotychczasowej polityki energetycznej w Europie i w każdym kraju. Uczestnicy debat przez 3 dni szukali odpowiedzi na pytania:

    Na czym oprzeć niezależną politykę energetyczną Unii Europejskiej oraz zbudować lepszą przyszłość klimatyczną. Jak w nowej rzeczywistości można utrzymać wyznaczone wcześniej cele klimatyczne?

    Wypracowano na nim 10 POSTULATÓW TOGETAIR, 10 ważnych postulatów, które zostały wypracowane w ramach kongresu. Postulaty mają na celu połączyć starania o klimat i o bezpieczeństwo: energetyczne, gospodarcze oraz polityczne.

    1. Wojna w Ukrainie nie może zatrzymać transformacji: trzeba przyspieszyć odejście od paliw kopalnych i zlikwidować uzależnienie Europy od ich importu z Rosji.
    2. Przeciwdziałanie zmianie klimatu potrzebne jest tu i teraz: działania zaradcze podjęte za dekadę lub dwie nie powstrzymają “reakcji łańcuchowej” przyrody. Grożą nam nieodwracalne, negatywne skutki działań człowieka.
    3. Należy przygotować mieszkańców i konsumentów na nieuchronne koszty transformacji energetycznej i wdrożyć programy osłonowe dla tych, których najbardziej dotkną krótkofalowe konsekwencje wdrożenia Europejskiego Zielonego Ładu. Dużą rolę odegrają tu środki unijne, w tym taryfa ulgowa w okresie przejściowym, która jest konieczna w perspektywie zagrożeń dla bezpieczeństwa energetycznego
    4. Nie ma możliwości powrotu do węgla. Gaz nie będzie mógł spełniać roli paliwa przejściowego w zakresie, jaki planowano. Konieczne jest podjęcie działań nad większym wykorzystaniem alternatyw: wiatru, wody i słońca a także magazynów energii, wodoru, a nawet paliw alternatywnych: biomasy czy RDF
    5. Przyspieszenie dekarbonizacji gospodarki musi łączyć się z derusyfikacją i dywersyfikacją dostaw, szerszym otwarciem na źródła odnawialne i odważnymi decyzjami inwestycyjnymi Unii i państw członkowskich.
    6. Atom – zarówno wielko jak i małoskalowy – jest optymalnym źródłem zabezpieczającym pewność dostaw energii. Dążenie do realizacji harmonogramu polskiego programu jądrowego i uruchomienia pierwszej polskiej elektrowni wielkoskalowej w 2033 powinno być bezwzględnym priorytetem państwa.
    7. Konieczne jest przyspieszenie rozwoju energetyki wiatrowej on i offshore. Należy rozważyć rozszerzenie potencjału offshore z planowanych 11 do nawet 30 GW mocy zainstalowanej.
    8. Konieczne jest stworzenie strategii rozwoju ciepłownictwa: pozostawienie branży samej sobie, w świetle ograniczonych możliwości inwestycyjnych samorządów, może oznaczać faktyczną likwidację kluczowej z punktu widzenia neutralności klimatycznej branży.
    9. Warto opodatkować niespodziewane przychody spółek energetycznych, czyli tzw. windfall profits: przychody należy przeznaczyć na rozwój technologii odnawialnych.
    10. Należy usprawnić postępowania administracyjne i ukrócić procesy inwestycyjnedotyczące budowy infrastruktury kluczowej dla zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego i wdrożenia Gospodarki Obiegu Zamkniętego. Dzisiejsze procedury uzyskiwania decyzji środowiskowych i wydolność urzędów je wydających nieszczęśliwie blokują wiele niezbędnych inwestycji, co grozi nam niepotrzebnymi opóźnieniami w modernizacji kluczowych sektorów gospodarki.

    Kongres, realizowany w formule hybrydowej, oglądać można było na żywo, bezpłatnie i bez rejestracji na głównych stronach najważniejszych polskich portali internetowych https://togetair.eu/partnerzy, a także w mediach społecznościowych. Nagrania debat są obecnie dostępne na YouTube na kanałach TOGETAIR1  TOGETAIR2 .

    PLATFORMA POROZUMIENIA DLA KLIMATU I DLA CZYSTEJ, TANIEJ ENERGII

    Organizatorzy Kongresu zaprosili do udziału przedstawicieli ministerstw, samorządy w randze marszałków, przedstawicieli spółek skarbu państwa, organizacji pozarządowych, koncernów międzynarodowych oraz mniejszych firm zaangażowanych w ochronę klimatu. TOGETAIR otrzymał patronat Przewodniczącej Parlamentu Europejskiego Roberty Metsoli.

    Debaty dotyczyły palących współczesnych problemów, jak drożyzna i ubóstwo energetyczne, energia jądrowa, sposoby przesyłu i magazynowania energii. Poruszone zostały  również problemy i  szanse zeroemisyjnej mobilności, wyzwania dla współczesnego rolnictwa oraz gospodarki odpadami. Jak algorytmy i nowe technologie mogą wesprzeć ochronę środowiska i klimatu.

      Formularz zapytań - w czym możemy pomóc?

      Nasze usługi marketingoweUsługi najlepszych Wykonawców OZE

      ReklamaArtykułLinkowanieWsparcie sprzedażyObsługa KlientaInne usługi

      Jesteś zainteresowany instalacją OZE (fotowoltaika, pompy ciepła, magazyn energii lub inna usługa)? Kliknij w ten baner.






      *Pola obowiązkowe
      **Pole obowiązkowe przy wysyłaniu zapytania przez firmę

      Jesteś zainteresowany usługami marketingowymi? Kliknij w ten baner.

      Instalacja fotowoltaikiInstalacja pompy ciepłaMagazyn energiiWymiana piecaTermomodernizacjaInne usługi OZE

      Wybierając Wykonawcę, kieruję się w pierwszej kolejności:
      Wysoką jakościąGwarancjąCzasem realizacjiCenąInne

      Rodzaj użytkownika:
      Osoba indywidualnaFirmaRolnikSpółdzielnia

      Kiedy planujesz instalację?
      TerazDo 3 miesięcyDo 6 miesięcyDo 12 miesięcy

      W celu umówienia spotkania wypełnij poniższy formularz. Doradca wybranej dla Ciebie najlepszej firmy skontaktuje się z Tobą możliwie szybko.






      *Pola obowiązkowe
      **Pole obowiązkowe przy wysyłaniu zapytania przez firmę

      Administratorem Twoich danych osobowych pozostawionych na portalu jest właściciel portalu TOP-OZE.pl Spółka Marketing Relacji Sp. z o.o. w Warszawie, ul. Mangalia 4/206. Podane przez Ciebie dane będziemy przetwarzać wyłącznie w celu odpowiedzi na Twoje zapytanie.

      Chcesz być częścią TOP-OZE? Dołącz do nas!

      TOP-OZE.pl - o Nas
      Portal z aktualnymi informacjami z rynku OZE, a w szczególności: fotowoltaika, wymiana pieców i instalacja pomp ciepła.
      Informacja o polecanych: Wykonawcach, Producentach OZE
       
      Informacje o programach, dofinansowaniach dla osób zainteresowanych systemem fotowoltaicznym i pompami ciepła
      Pomożemy znaleźć dobrych Pracowników i Pracodawców
      Kontakt

      Marketing Relacji Sp. z o.o.
      ul. Mangalia 4, lok. 206
      02-758 Warszawa
      NIP 9512275561

      Copyright © 2021 TOP-OZE.pl  •  Wszelkie prawa zastrzeżone.  •  Polityka prywatności  •  Regulamin

      Realizacja: Bazinga