Paulina Molenda, Autor w serwisie Branża OZE w Polsce | Top-Oze - Strona 2 z 2
Zapisz się do newslettera i otrzymuj najświeższe informacje z rynku OZE oraz prezent!
Partnerzy
x

    Kategorie
    OZE

    Czy Europa uniezależni się od surowców energetycznych z Rosji?

    Europejski Tydzień Zrównoważonej Energii zdominowały tematy dotyczące zapewnienia niezależności energetycznej Europy, jej cyfryzacji w celu wsparcia i pobudzenia zielonej transformacji oraz potrzeb globalnej współpracy w celu podjęcia znaczących działań na rzecz klimatu.

    „Mierzymy się z trójstronnym kryzysem. Musimy zmierzyć się z kryzysem klimatycznym. Mamy wysokie koszty życia w gospodarstwach domowych oraz kryzys dostaw energii. Rozwiązaniem są OZE i efektywność energetyczna. Obserwujemy zmienne ceny paliw kopalnych. Wzrost cen gazu i ropy pokazują jednak, że OZE to krok naprzód”. –  zadeklarował w rozmowie z TOGETAIR Ciaran Cuffe,  Członek Parlamentu Europejskiego Dublin.
    „Doświadczamy teraz wielu kryzysów. Nie tylko wojny w Ukrainie. Proste przesłanie dotyczące Europejskiego Zielonego Ładu nadal rezonuje w Brukseli. Nadchodzi wdrożenie 20 aktów legislacyjnych o OZE, efektywności energii, modernizacji budynków – im bardziej uszczelniamy domy, tym bardziej izolujemy się od Putina” – dodał.

    W ramach wydarzenia odbywa się również trzeci Europejski Energetyczny Dzień Młodzieży, podczas którego młode pokolenie z różnych państw członkowskich dyskutuje i przedstawia swoje perspektywy, w jaki sposób najlepiej osiągnąć cele energetyczne Europy i jakie działania należy podjąć, aby zapewnić zrównoważoną przyszłość energetyczną dla następnego pokolenia.

    Młodzi są najgłośniejsi, ale też najlepiej poinformowani. Są świadomi kryzysu klimatycznego oraz jego skutków. Pragną wprowadzić zrównoważone, szybkie do osiągnięcia cele, żeby ograniczyć kryzys klimatyczny;  zmniejszyć nadmierną konsumpcję, zaimplementować zrównoważoną mobilność, zainwestować w OZE”. – skomentowała Anja Fortuna, Wiceprezeska Europejskiego Forum Młodzieży w wywiadzie dla Togetair.

    Organizatorzy Szczytu Klimatycznego TOGETAIR obecni w Brukseli podczas EUSEW reprezentują polską perspektywę w rozmowach z czołowymi eurodeputowanymi i parlamentarzystami odpowiedzialnymi w Unii Europejskiej za zrównoważoną energię.

    W szczególnym roku dla energetyki i ekologii jeszcze bardziej zależy nam, aby budować porozumienie i znajdować rozwiązania na poziomie europejskim. Dlatego nie mogło nas zabraknąć na EUSEW”. – komentuje Agata Śmieja, Prezes Fundacji Czyste Powietrze oraz organizatorka Szczytu Klimatycznego TOGETAIR.

    TOGETAIR TV News zrealizował serię wywiadów na takie tematy, jak: kryzys klimatyczny, uzależnienie od paliw kopalnych uwydatnione przez kryzys w Ukrainie oraz reakcje międzynarodowe na agresję rosyjską, przestawienie systemu energetycznego na całkowicie odnawialne źródła energii, a także Europejski Zielony Ład i REPowerEU jako główne narzędzia przyspieszenia transformacji energetycznej.

    Praca nad takimi tematami, jak zmiana klimatu, zwiększenie efektywności energetycznej i czyste środowisko to kluczowe sprawy, nie tylko do końca tego roku, w czasie czeskiej prezydencji w Unii Europejskiej, ale i w późniejszym czasie”. – opowiadał w studio TOGETAIR Tomáš Prouza, czeski ekonomista, były wiceminister finansów oraz sekretarz stanu ds. europejskich w Kancelarii Premiera Republiki Czeskiej.
    „Zdecydowanie potrzebujemy w Europie,  w Czechach i w Polsce, aby nasz przemysł był dużo bardziej czysty, dużo bardziej efektywny energetycznie, a nasze społeczeństwa miały gwarancję, że walczymy ze zmianą klimatyczną”.

    Kategorie
    OZE

    ElevenEs pokazało największe ogniwo bateryjne LFP wyprodukowane w Europie

    Technologia LFP, która według BloombergNEF w 2022 roku osiągnie 40 proc. udziału w globalnym rynku baterii, charakteryzuje się większym bezpieczeństwem użytkowania, jest tańsza w produkcji oraz bardziej przyjazna środowisku (ogniwa nie zawierają niklu ani kobaltu). Ponadto akumulatory LFP działają dwa razy dłużej niż najpopularniejsze konkurencyjne technologie. W ostatnich miesiącach wiodący producenci samochodów, tacy jak Tesla, Volkswagen, BMW, Mercedes, czy Ford, wprowadzają już ogniwa LFP w oferowanych modelach.

    „Po stworzeniu i przetestowaniu ponad 500 laboratoryjnych baterii testowych, opracowaliśmy ostateczny skład chemiczny i projekt ogniwa. W tym czasie firma rozrosła się i nasz międzynarodowy zespół liczy już blisko 50 osób. Rozwijamy się zgodnie z planem i realizujemy obietnice, które złożyliśmy naszym inwestorom. Spodziewamy się zamknąć kolejną rundę finansowania serii B jeszcze w tym roku, rozszerzyć nasze możliwości produkcyjne do 300-500MWh i pozyskać kilku inwestorów strategicznych, aby jeszcze bardziej przyspieszać nasz wzrost” – powiedział Nemanja Mikać, dyrektor generalny ElevenEs. Dodatkowo podkreślił, że ElevenEs zaoferuje na rynku 3 odrębne rozmiary baterii w formacie pryzmatycznym, które będą konkurencyjne wobec wszystkich obecnie dostępnych na rynku baterii produkowanych masowo.

    „Jeszcze rok temu, podczas tej samej konferencji, ElevenEs był na wczesnym etapie rozwoju, a ta bateria nie istniała. Imponujące jest to, co udało im się osiągnąć w tak krótkim czasie” – powiedział Diego Pavia, CEO EIT InnoEnergy.

    Laboratorium i centrum badawczo-rozwojowe firmy działa od czerwca 2021 roku, a pierwszy zakład produkcyjny zostanie ukończony już w styczniu 2023 roku. Natomiast pierwszy etap produkcji w skali giga (8GWh), o zdolności dostarczania baterii dla 200 000 samochodów rocznie, spodziewany jest do końca 2025 roku. Dalszy plan ekspansji firmy ma zostać wkrótce ogłoszony.

    Pomimo zwiększonej liczby startupów ogłaszających plany rozwoju, rynek baterii w Europie jest ciągle mało rozwinięty. Dla firm, które są mocno zaawansowane w rozwoju produktu, takich jak ElevenEs, szybki wzrost będzie wynikiem koncentracji na doskonaleniu produktu i właściwie realizowanej strategii industrializacji. Zapotrzebowanie Europy na baterie ciągle rośnie, więc niezawodność i osiągnięcie znaczącej pozycji przez europejskich producentów staje się koniecznością.

    Kategorie
    OZE

    Rewolucja w energetyce wiatrowej! Czy pływająca turbina wiatrowa norweskiego startupu jest szansą dla poprawy sytuacji na rynku energii?

    Rynek energii odnawialnej stale się poszerza o nowe rozwiązania. Intensywne poszukiwanie alternatywnych źródeł prowadzi również do rozwoju znanych wcześniej technologii. Temat energetyki wiatrowej wybrzmiewa coraz mocniej na światowych rynkach. Modernizacji wśród technologii OZE dokonał również norweski startup World Wide Wind. Firma zaprezentowała obiecujący projekt pływającej turbiny wiatrowej o pionowej osi obrotu, w skrócie zwana VAWT.

    Zdaniem twórców rozwiązanie VAWT pozwoli znacząco podnieść rentowność wykorzystania energetyki wiatrowej. Ponadto technologia ma charakteryzować się wydajnością większą niż popularne turbiny o poziomej osi obrotu (HAWT), a nie wykluczone, że przewyższy i pozostałe parametry.

    Projekt przedsiębiorstwa World Wide Wind wyróżnia niezwykle prosta konstrukcja. Zbudowana jest z dwóch pionowych turbin, które dostosowane są do obracania się w przeciwnych do siebie kierunkach. Turbiny znajdują się nad poziomem wody, zaś na dole konstrukcji umieszczono stabilizujące obiekt, ciężkie elementy, działające jako przeciwwaga. Takie rozwiązanie pozwala zachować turbinie pozycje pionową, tym samym zmniejszając naprężenia oraz ograniczając koszty materiałów.

    Technologia stanowi atrakcyjne rozwiązanie. Zastosowanie jej może przynieść korzyści ekonomiczne, jak i ekologiczne, gdyż turbiny o pionowej osi obrotu są zdecydowanie bezpieczniejsze dla środowiska. W projekcie uwzględniono również wykorzystanie materiałów pochodzących z recyklingu, co podnosi poziom ekologii rozwiązania

    World Wide Wind planuje wyprodukować pierwsze turbiny już w 2029 r. Jak twierdzi startup w przyszłości niewykluczona jest możliwość budowy dużo większych turbin, osiągających nawet 400 metrów wysokości i moc 40 MW.

     

     

    #OZE #turbinawiatrowa #energetykawiatrowa #energia #technologie #środowisko #innowacje

    Kategorie
    Fotowoltaika

    PV Profitability Index Business za wrzesień – fotowoltaika zwróci się firmie już w 2,5 roku!

    Co uratuje wiele firm? 

    Właściciele firm przede wszystkim potrzebują korzystania z rozwiązań opartych na odnawialnych źródłach energii. Podstawowy produkt pozwalający korzystać z bezpiecznej, niedrogiej energii ze słońca to instalacja fotowoltaiczna. Sama produkuje one i dostarcza prąd, tym samym uniezależniając firmę od podwyżek cen energii, ale pozwala też obniżyć konieczne koszty, jak np. opłata mocowa. Dodatkowo pomaga sprostać wymogom legislacyjnym dotyczącym emisji dwutlenku węgla, które za chwilę zostaną dość mocno zaostrzone dla dużych firm.

    Dlatego wielu świadomych przedsiębiorców zwraca się w kierunku odnawialnych źródeł. W ostatnich tygodniach zdecydowanie obserwuje się wzrost zainteresowania takimi rozwiązaniami jak instalacja fotowoltaiczna, czy pompa ciepła.

    Moc pochodząca z fotowoltaiki stanowi obecnie całościowo ponad 50 proc. mocy wszystkich źródeł energii odnawialnej. Te dane na pewno wiele mówią o trendzie, w jakim zmierza energetyka, a wspomniane wyżej okoliczności tylko go przyspieszają. Co jednak powoduje wahania i wątpliwości inwestorów firmowych w fotowoltaikę?
    Cena, a co za nią idzie, czas zwrotu takiej inwestycji.

    Wyjątkowo szybki zwrot z fotowoltaiki!

    Na bazie ogólnodostępnych danych z sierpnia 2022 roku eksperci Da Vinci Green Energy opracowali indeks opłacalności instalacji fotowoltaicznej dla firm (PV Profitability Index Business). Obrazuje on,  jak zawraca się instalacja fotowoltaiczna o mocy 50 kWp, z której wyprodukowana energia rozliczana jest na zasadach prosumenckich z wykorzystaniem RCEm – Miesięcznej Rynkowej Ceny Energii. REM publikowana jest od trzech miesięcy, a sytuacja rynkowa sprawia że cena odkupu cały czas rośnie. Pierwszy raz została opublikowana 11.07.2022 roku na stronach PSE (Polskie Sieci Energetyczne) za czerwiec i wyniosła 659,29 zł/MWh, z kolei za lipiec – 799,99 zł/MWh, a za sierpień 1023,42 zł/MWh. Porównując ceny od czerwca do sierpnia, obserwujemy ich wzrost aż o 55 proc. Znaczący wzrost cen spowodował, że wskaźnik PVPI Business obliczony na podstawie cen sierpniowych, oznacza, że jeżeli ceny energii utrzymałyby się na niezmienionym poziomie, instalacja fotowoltaiczna dla firm zwróci się w zaledwie 2,5 roku.

     

    „Ceny energii elektrycznej dla klienta biznesowego jeszcze kilkanaście miesięcy temu były po kilkaset zł za MWh. Natomiast obecne kontrakty, proponowane klientom, są na poziomie 1500 – 2500 zł i więcej za MWh” – zaznacza Bartłomiej Tuleja, Członek Zarządu Da Vinci Green Energy.
    „To zdecydowanie „wymusza” na przedsiębiorcach szukanie alternatywnych rozwiązań na zaspokojenie zapotrzebowania energetycznego w swoich firmach. Problem dotyka absolutnie każdą branżę, niezależnie od wielkości czy specyfiki przedsiębiorstwa. Korzystanie z zielonej energii, w kontekście obecnego poziomu cen prądu, daje zupełnie nową, bardzo korzystną optykę na opłacalność inwestycji w instalację fotowoltaiczną i czas jej zwrotu. Dlatego zwrot  z takiej inwestycji na poziomie 2,5 roku naprawdę nie powinien nikogo dzisiaj dziwić.” – podsumowuje B. Tuleja.

     

    Świadomy i zrównoważony rozwój

    Nie można w dzisiejszych czasach pomijać argumentu, że inwestycja w fotowoltaikę czy inne rozwiązania oparte na zielonej energii to także budowanie konkurencyjności jako przedsiębiorstwa godnego zaufania, myślącego perspektywicznie, świadomie budującego strategię zgodnie z wartościami zrównoważonego rozwoju w pełnym tego słowa znaczeniu. I nie chodzi tylko o kwestie wizerunkowe, ale także o budowanie świadomości oraz spełnianie coraz większej liczby kryteriów do ekspansji na rynki europejskie.

     

    Kalkulacje stopy zwrotu 

    Wskaźnik zwrotu inwestycji energii rozliczany na zasadach net-billingu tj. ceny energii obejmują koszty zakupu i dystrybucji obowiązujące w roku 2022 (ceny taryfowe Tauron), oraz auto konsumpcję na poziomie 50%.

     

     

    Instalacje fotowoltaiczne Spółki Da Vinci Green Energy to usługi idealnie dopasowane do potrzeb praktycznie każdej firmy. Przewagami konkurencyjnymi Spółki jest m.in. korzystanie ze sprzętu renomowanych producentów, 25 lat gwarancji na panele oraz ich wydajność, a także możliwość zainstalowania aplikacji mobilnej celem monitoringu własnej instalacji PV. Wyróżnikiem firmy jest również wykraczanie poza utarte rozwiązania w zakresie odnawialnych źródeł energii. Dlatego konsument ma 100 proc. gwarancji na wykonanie kompleksowej usługi z wykorzystaniem najbardziej innowacyjnych rozwiązań.

    Kategorie
    OZE

    Razem ku cyfrowej przyszłości energetycznej. Jak rozwiązania IT i dane pomogą adresować wyzwania klimatyczne?

    Transformacja energetyczna coraz częściej wymaga nowych rozwiązań. Skuteczna walka z ocieplaniem klimatu, czy zwalczanie skutków kryzysu energetycznego potrzebują szerszego zastosowania narzędzi cyfrowych oraz wykorzystania danych. Wiąże się to przede wszystkim z szybszą transformacją cyfrową sektora energetycznego, ale również z wdrażaniem cyfrowych rozwiązań w naszych domach czy miejscach pracy. Te potrzeby adresuje inicjatywa OVHcloud i EIT InnoEnergy – program GreenTECH. Jego celem jest zwiększanie świadomości w zakresie lepszego wykorzystywania danych w transformacji energetycznej oraz identyfikacja startupów i projektów w tym obszarze, które dzięki wsparciu obu partnerów mogą mieć realny wpływ na przyspieszenie zmian.

    Optymalizacja oprogramowania wymaga znacznie mniejszych, ale wciąż niezbędnych nakładów niż większość inwestycji w fizyczną infrastrukturę. Co więcej, może również prowadzić do lepszego zrozumienia, poprawy przewidywalności i generowania oszczędności. Świat IT jest na tyle elastyczny, że umożliwia wprowadzenie nowych modeli biznesowych, odblokowując przy tym potencjał działania dla firm energetycznych.

    “Obecny kryzys energetyczny pokazuje nam, jak energia jest istotna dla rozwoju naszej gospodarki. Efektywniejsze jej wykorzystanie może nie tylko przyczynić się do niwelowania skutków zmian klimatu, ale również do zwiększania bezpieczeństwa energetycznego Unii Europejskiej. Rozwiązania nie muszą być skomplikowane. Wiele z nich jest w zasięgu ręki i w przystępnej cenie. Najważniejsze jest to, żeby miały potencjał, aby pomóc nam wszystkim zmniejszyć zużycie energii i rosnące rachunki za energię. Od tego będzie zależało, czy utrzymamy produkcję przemysłową we Europie, czy też nie” – powiedział Marcin Wasilewski, Prezes EIT InnoEnergy Central Europe. 

    “Program GreenTECH stworzony przez obie firmy tworzy idealną synergię – EIT InnoEnergy jest czołowym europejskim inwestorem w zielone startupy, a OVHcloud pokazuje, że firma technologiczna może prężnie rozwijać się z poszanowaniem środowiska. Warto również podkreślić europejski rodowód obu firm i wspólny cel – zielona transformacja Europy, której wizję chcemy realizować poprzez wspólne działania. Pragniemy pokazać, że taka kooperacja może również wnieść wartość do świata startupowego” – uzupełnia Natalia Świrska-Załuska, Startup Program Manager w regionie Europy Środkowo – Wschodniej w OVHcloud.

    Rozwój technologii, w tym sztucznej inteligencji, może przynieść zmiany, których potrzebujemy, aby osiągnąć kolejny poziom. Dostępność danych jest pierwszym i najważniejszym warunkiem umożliwiającym wykorzystanie sztucznej inteligencji. Wykorzystanie algorytmów AI i zasilenie ich punktami danych, które zbieramy z procesów, maszyn czy budynków, pozwala na stworzenie cyfrowej repliki, będącej dokładną reprezentacją miejsca, z którego dane zostały zgromadzone.

    “Warto również podkreślić, że sektor nowych technologii odpowiada za około 5-9% światowego zużycia energii i ponad 2% całkowitej emisji CO2, czyli więcej niż na przykład cały przemysł lotniczy” – podkreśla Natalia Świrska-Załuska.

    “Istotne również będzie pokazanie, jak umiejętnie kapitalizować dostępne już rozwiązania. Słowem, jak wykorzystać nisko wiszące owoce, które mogą przynieść wymierne korzyści przy ograniczonych inwestycjach tu i teraz. Prawdziwym wyzwaniem jest przeniesienie ich na wyższy poziom” – dodaje Marcin Wasilewski.

    Kategorie
    OZE

    Przydomowa turbina wiatrowa, napędzana podmuchem pędzących aut. Nowy projekt B+R opracowywany przez Politechnikę Łódzką

    Energetyka wiatrowa zyskuje na świecie coraz większą popularność. Obserwujemy ogromny rozwój szczególnie technologii offshore, czyli turbin wiatrowych na morzach. Kryzys energetyczny otwiera przed potocznie zwanymi „wiatrakami” nową drogę rozwoju. Już niedługo turbiny wiatrowe mogą znaleźć większe zastosowanie także w gospodarstwach domowych.

    Polscy naukowcy pracują nad rozwiązaniem przydomowej turbiny wiatrowej o pionowej osi obrotu. Wszystko za sprawą projektu realizowanego w ramach konsorcjum przez Politechnikę Łódzką we współpracy z partnerami biznesowymi z Polski oraz Turcji. Narodowe Centrum Badań i Rozwoju oraz Rada ds. Badań Naukowych i Technologicznych na opracowanie przyznała uczelni 300 tysięcy euro.

    Politechnika zgodnie z założeniami ma zaprojektować turbinę o nazwie Ninlin i przetestować prototyp w miejskich warunkach. Technologia zakłada, iż turbina prócz standardowego napędzania poprzez wiatr będzie zasilana również dzięki podmuchami wywołanymi przez przejeżdżające w pobliżu pojazdy. Za podstawę projektu przyjęto technologię tureckiej turbiny Enlil, którą Turcy z powodzeniem lokalizują w nietypowych miejscach jak przy plażach, czy ulicach. Takie rozwiązanie znakomicie sprawdza się na obszarach o niewielkiej przestrzeni, co znacznie zwiększa szanse powodzenia projektu i rozpowszechnienia technologii wśród przedsiębiorców, ale i indywidualnych odbiorców.

     

    #OZE #turbinawiatrowa #energetykawiatrowa #energia #środowisko #technologie #innowacje

    Kategorie
    OZE

    Aż 9 na 10 konsumentów bezpośrednio łączy zmiany klimatyczne z rosnącymi rachunkami za energię – wynika z międzynarodowego badania Schneider Electric

    Schneider Electric, lider w dziedzinie cyfrowej transformacji zarządzania energią i automatyki, opublikował wyniki badania, z którego wynika, że prawie 9 na 10 konsumentów na świecie (86 proc.) uważa, że zmiany klimatyczne doprowadzą do wzrostu rachunków za energię, a jednostki powinny odgrywać większą rolę w kwestii zmian klimatycznych.

     

    Kluczowe wnioski z badania konsumenckiego:
    • 7 na 10 (72 proc.) konsumentów uważa zmniejszenie śladu węglowego za swój obowiązek
    • ponad połowa zapytanych (55 proc.) przywiązuje wagę do tego, aby ich domy stały się miejscami o zerowej emisji netto
    • ponad połowa (55 proc.) uważa, że odpowiedzialność za przeciwdziałanie zmianom klimatu spoczywa na każdym człowieku

    „W obliczu rosnących cen energii i wyższych niż kiedykolwiek kosztów życia, w połączeniu z coraz większą liczbą urządzeń i pojazdów elektrycznych na drogach, zarządzanie energią stało się obecnie jednym z największych obszarów zainteresowania konsumentów, przedsiębiorstw i instytucji rządowych. Wyniki badania pokazują, że choć wiele osób chce wprowadzenia zmian, to są one pesymistycznie nastawione do tezy, że jeden człowiek może coś zmienić. Przyszłość naprawdę jest w naszych rękach. Dzięki nowoczesnym technologiom zarządzania energią w domu (home energy management), mieszkania stają się bardziej zrównoważone. Największą barierą dla zmian jest obecnie nasz sposób myślenia. Stworzyliśmy psychologiczne blokady, które powodują, że uchylamy się od odpowiedzialności za podjęcie działań. Wyniki badania wskazują jednak, że w miarę jak przyjmujemy rozwiązania cyfrowe do walki z „niewidzialnym wrogiem”, zastępując paliwa kopalne inteligentną, czystą energią elektryczną, możemy dostrzec, jak znacząco przyczyniamy się do globalnej walki o zdrowszą planetę. Co ważne, powinniśmy mieć możliwość czynienia dobra dla środowiska bez uszczerbku dla naszego komfortu.” – mówi Jaap Ham, profesor nadzwyczajny w dziedzinie inżynierii przemysłowej i nauk o innowacjach na Uniwersytecie Technicznym w Eindhoven, ekspert, który konsultował wyniki raportu.

     

    Konsumenci szukają urządzeń typu smart home, aby poprawić efektywność energetyczną w domu

    Badanie Schneider Electric pokazuje również, że współcześni konsumenci chcą prowadzić zrównoważony styl życia, traktując efektywność energetyczną mieszkania jako swój priorytet tj.:

    • 40 proc. respondentów uważa, że technologia smart home pomoże uczynić dom bardziej zrównoważonym
    • ponad połowa (54 proc.) oczekuje, że ich nowy dom lub mieszkanie będzie wyposażone w urządzenia typu smart home, co stanowi wzrost o 13 p.p. w stosunku do badań sprzed 2 lat
    • gospodarstwa domowe są skłonne wydać średnio 1 691 euro w ciągu najbliższych 12 miesięcy na zwiększenie energooszczędności domu – obecni posiadacze tego typu urządzeń, którzy prawdopodobnie już dostrzegli korzyści płynące z zastosowania inteligentnych technologii i włączyli je do swojego stylu życia, są skłonni wydać nawet dwa razy więcej
    • inteligentne oświetlenie i inteligentne termostaty są obecnie w pierwszej trójce najczęściej kupowanych inteligentnych urządzeń

     

    Schneider Electric liderem innowacji w dziedzinie inteligentnych i zrównoważonych domów

    „W dobie kryzysu energetycznego konsumenci muszą mieć jak największą kontrolę nad tym, jak energia jest produkowana, przechowywana i dystrybuowana w domu w kontekście zrównoważonego rozwoju i rachunków za energię. Dobra wiadomość jest taka, że istnieją rozwiązania technologiczne takie jak Wiser, które pomagają konsumentom prowadzić bardziej zrównoważone życie i odgrywają znaczącą rolę w osiąganiu celów związanych z zerową emisją netto. Nasze badania pokazują, że konsumenci coraz lepiej rozumieją, w jaki sposób mogą poprawić zarządzanie energią w swoich domach i że technologia smart home może im pomóc w zwiększeniu efektywności energetycznej. Następnym krokiem jest wdrożenie tej wiedzy, póki nie jest za późno.” – podkreśla YiFu Qi, Executive Vice-President pionu Home and Distribution w Schneider Electric.

    Kategorie
    Elektromobilność

    Światowe premiery, nowe trendy i kierunki rozwoju transportu – Targi TRANSEXPO w Kielcach

    Goście z pewnością nie będą zawiedzeni. W porównaniu do poprzedniej edycji, która odbyła się w 2021 roku wystawa urosła o ponad 1100 mkw. Na miesiąc przed rozpoczęciem wydarzenia wielkość ekspozycji wynosi już niemal 7800 mkw. Wśród firm, które w tej edycji zaprezentują swoje nowości nie zabraknie czołowych producentów.
    A co przywiozą do Kielc?

    ARTHUR BUS zaprezentuje swój pierwszy produkt czyli 12 metrowy miejski autobus wodorowy ARTHUR H2 BUS. Busimport na kieleckich targach zaprezentuje aż trzy modele – Isuzu Kendo CNG, Isuzu Grand Toro Diesel oraz jako premierę elektryczny Isuzu Novociti Volt. Kolejny wystawca, który zapowiada pokaz premierowy to Autobagi. Na stoisku spółki będzie można zobaczyć trzy autobusy. Autobus elektryczny o długości 9 m oraz dwa autobusy z napędem CNG o długości 10 i 18 metrów. Jak zapowiadają przedstawiciele Autobagi, jeden z prezentowanych modeli będzie miał w Kielcach swoją premierę. Nie jedną, a dwie premiery zamierza zaprezentować podczas tegorocznego TRANSEXPO firma ARP E -VEHICLES – obydwa autobusy będą elektryczne.  W Targach Kielce będzie można także zobaczyć NesoBus czyli Pierwszy Polski Autobus Wodorowy. Jako ciekawostkę warto dodać, że takim właśnie pojazdem w Katowicach przemieszczali się polscy siatkarze podczas niedawno zakończonych Mistrzostw Świata.

     

    Poprzednia edycja była udana

    Poprzednia odbywająca się w rygorze epidemiologicznym, jubileuszowa 15. edycja Międzynarodowych Targów Transportu Zbiorowego udowodniła, że branża potrzebuje bezpośrednich spotkań. Wystawa była nieco mniejsza, niż te odbywające się przed pandemią, ale całkowicie spełniła biznesowe oczekiwania wystawców oraz gości. W ciągu trzech targowych dni wydarzenie odwiedziło niemal 4 tysiące branżowych zwiedzających.

    Tegoroczna edycja targów autobusowych to tradycyjnie światowe premiery, nowe trendy i kierunki  rozwoju transportu, a także potentaci branży z rynku polskiego i zza granicy. Zapraszamy do Kielc na XVI Międzynarodowe Targi Transportu Zbiorowego TRANSEXPO trwające od 12 do 14 października 2022 roku.

    Kategorie
    Elektromobilność

    Scania dekarbonizuje swój łańcuch dostaw do 2030 roku

    Scania po raz kolejny przewodzi w ambitnych działaniach na rzecz klimatu. Jako pierwsi w branży przyjęliśmy cele redukcji emisji oparte na naukowych podstawach, a teraz wyznaczamy nowy kierunek poprzez dekarbonizację naszego łańcucha dostaw.” – komentuje Andreas Follér, dyrektor ds. zrównoważonego rozwoju w Scania.

     

    Na podstawie analiz cyklu życia produktu, Scania zidentyfikowała cztery główne źródła emisji tj. akumulatory, stal, aluminium i żeliwo, które łącznie odpowiadają za około 80% emisji dwutlenku węgla pochodzącej z materiałów produkcyjnych.

     

    W przypadku pojazdów elektrycznych akumulatory mogą odpowiadać za połowę emisji, podczas gdy w pojazdach z silnikiem spalinowym największy ślad węglowy generuje stal. Te cztery obszary znajdują się zatem w centrum strategii dekarbonizacji łańcucha dostaw Scania.” – dodaje Andreas Follér.

     

    Cel na 2030 roku to w 100% „zielone” baterie i wykorzystanie w 100% „zielonych” stali, aluminium i żeliwa. Oznacza to wyeliminowanie przez Scania głównych źródeł emisji poprzez wykorzystanie nowych technologii, zielonej energii elektrycznej i/lub materiałów pochodzących z recyklingu. Na przykład w przypadku akumulatorów, decydujący jest dostęp do „zielonej” energii w produkcji. W produkcji płaskich prętów stalowych kluczowe znaczenie ma zastąpienie węgla zielonym wodorem.

     

    W Scania mamy ambitne cele w zakresie dekarbonizacji we wszystkich naszych działaniach, włączając łańcuch dostaw. Cieszymy się, że kilku naszych obecnych i przyszłych dostawców będących liderami w zakresie dekarbonizacji będzie z nami współpracować, aby osiągnąć te cele.” – mówi John van Rossum, dyrektor działu zakupów w Scania.

     

    Kategorie
    Fotowoltaika

    TVN Warner Bros. Discovery kontynuuje inwestycje w fotowoltaikę

    96 modułów fotowoltaicznych zostało zamontowanych na dachach dwóch budynków tworzących wspólnie hub technologiczny spółki – 68 paneli znalazło się na budynku przy ul. Augustówka 3, a 26 paneli przy ul. Powsińskiej 4. Instalacja przy ul. Augustówka 3 produkuje prawie 26 kW energii, co przekłada się na redukcję CO2 na poziomie 21,6 ton rocznie. Panele zainstalowane na budynku przy ul. Powsińskiej wyprodukują w skali roku energię na poziomie 9,6 kW i przyczynią się do zmniejszenia emisji dwutlenku węgla o 8,2 tony.

    „W naszej działalności biznesowej chętnie wdrażamy prośrodowiskowe rozwiązania. Na ekoinwestycje patrzymy długoterminowo – montaż niemal 100 paneli fotowoltaicznych na naszym hubie technologicznym to dobry początek efektywnej strategii dywersyfikacji źródeł energii oraz element naszej szeroko zakrojonej strategii odpowiedzialnego biznesu. W szerokości geograficznej, w której się znajdujemy panele fotowoltaiczne są najbardziej wydajne, jeśli są zamontowane pod kątem około 35-40 stopni. Dokładnie w ten sposób zainstalowaliśmy 68 paneli na budynku przy ul. Augustówka 3, jednak w przypadku budynku przy ul. Powsińskiej nie było to możliwe – nośność dachu nie pozwalała na instalację paneli na specjalnych podkonstrukcjach. Po dokładnej analizie wszystkich za i przeciw zdecydowaliśmy się na montaż większości paneli na południowych ścianach budynku.” – mówi Krzysztof Kozłowski, CTO TVN Warner Bros. Discovery.

    TVN Warner Bros. Discovery podejmuje szereg innych działań mających na celu ochronę środowiska. Są to m.in.:

    • Udział w akcji „Posadzimy.pl”, w ramach której tylko w tym roku zasadzono 2 100 drzew, co przełoży się w przyszłości na 2 300 m2 lasu.
    • Montaż 4 uli na dachu siedziby głównej w Warszawie, w których zamieszkało 80 tysięcy pszczół. Ich liczba w sezonie osiągnęła ponad 240 tysięcy. Zapylają one rośliny w promieniu 3 km.
    • Działalność grupy pracowniczej „GreenD”, w ramach której pracownicy angażują się na rzecz budowania świadomości dotyczącej środowiska naturalnego, klimatu i ochrony przyrody. Grupa GreenD angażuje się w promocję takich tematów, jak recykling, zero waste, zdrowy styl życia, eko produkty oraz redukcja plastiku. Dzięki grupie „GreenD” wprowadzono w firmie pięciofrakcyjną segregację śmieci, wodę w szklanych butelkach oraz recykling baterii, doprowadzono do zniknięcia jednorazowych plastikowych sztućców, naczyń i pudełek, a także wprowadzono więcej propozycji wegetariańskich w menu pracowniczej stołówki.
    Kategorie
    OZE

    Energia z odpadów najbardziej stabilna na rynku

    „Przed uruchomieniem Zakładu Termicznego Przekształcania Odpadów (ZTPO) niemal 100% ciepła w sieci MPEC SA pochodziło ze spalania paliw kopalnych. W obecnych czasach ich ceny wzrosły i wciąż wzrastają, co niewątpliwie wpłynie na znaczny wzrost kosztów ogrzewania”. – mówi Tadeusz Trzmiel, prezes Zarządu KHK SA.

    Koszty przetwarzania odpadów nie są tak wrażliwe na zmiany cen podstawowych nośników energii – węgla i gazu. Co istotne, KHK SA jako właściciel ZTPO nie jest objęty systemem handlu uprawnieniami do emisji gazów cieplarnianych, nie uiszcza więc z tego tytułu opłaty. Nie ma uzasadnienia do podniesienia w tym roku taryfy dla ciepła produkowanego w Ekospalarni – mieszkańcy zatem nie zapłacą w 2022 roku więcej za energię z odpadów będącą częścią składową ciepła sieciowego. Spółka nie podniesie też w tym roku cen sprzedaży prądu produkowanego w Ekospalarni.

    Już dzisiaj KHK SA, właściciel ZTPO, poprzez wzmacnianie niezależności energetycznej miasta w dostrzegalnym zakresie wpływa na stabilizację cen ciepła w Krakowie. – „Ostateczna cena ciepła oczywiście w większości będzie zależała od wzrostu cen paliw kopalnych spalanych w elektrociepłowni PGE Energia Ciepła i elektrowni CEZ Skawina czyli głównych dostawców energii dla Krakowa. Ale rosnący udział w tym rynku Ekospalarni to nie tylko bezpieczeństwo energetyczne, którego znaczenie wzrosło przy niedoborach w zaopatrzeniu w węgiel, ale również gwarancja łagodzenia skutków ekonomicznych kryzysu energetycznego, który trwa i nie wiadomo kiedy się skończy.” – dodaje T. Trzmiel.

    „Ekospalarnia dostarczała w ostatnich latach średnio około 12% ciepła do sieci miasta Krakowa. Po zakończeniu już rozpoczętej inwestycji w instalację odzysku ciepła ze spalin udział ten od przyszłego roku wzrośnie o kolejnych kilka procent.” – mówi Tadeusz Trzmiel. Warto dodać, że uruchomienie tej instalacji przyczyni się do produkcji dodatkowych ilości energii cieplnej o 243 TJ (24% więcej niż obecnie) i energii elektrycznej (o ok. 1,8 GWh), bez konieczności spalania większej ilości odpadów. Ponadto, uzyskane zostaną oszczędności wody (ok. 50 tys. m3) w wyniku zagospodarowania odzyskanego kondensatu.

    Ekospalarnia Kraków należy do grona najnowocześniejszych zakładów tego typu w Europie. Ten strategiczny dla Krakowa zakład pracuje już prawie 6 lat przekształcając w prąd i ciepło ok. 230 tys. ton odpadów rocznie. Koszt budowy zakładu wyniósł 666 mln zł netto, a dofinansowanie ze środków Funduszu Spójności wyniosło 55,8% kosztów kwalifikowanych.

    Kategorie
    Magazyny energii

    Brytyjski startup buduje innowacyjne magazyny energii oparte na skraplanym powietrzu

    Potrzeba rozwoju i upowszechnienia tej technologii gwałtownie zmobilizowała do wdrażania zarówno znanych, jak i nowych innowacyjnych rozwiązań gromadzenia energii. Technologia magazynowania pozwala przechowywać energię, przesuwając jej zużycie w czasie. Rozwiązanie pozwala zatem na wykorzystanie zgromadzonej energii w dowolnym czasie, zwiększając niezależność od publicznych sieci. Ponadto zazwyczaj zintegrowane z urządzeniem generującym prąd z odnawialnych źródeł energii pozwala na zwiększenie stopnia autokonsumpcji z instalacji oraz zazielenienie obiektu.

    Magazyny energii stanowią rozwiązanie wspierające rozwój technologii OZE. Ponadto stabilizują sieć energetyczną i chronią przed bolesnymi skutkami blockoutów, czyli nagłymi przerwami w dostawie prądu. Liczne zalety akumulatorów są nieocenione w obliczu niepewnej sytuacji na rynku energii. W wyniku tego coraz więcej krajów decyduje się na budowę magazynów opartych na wszelakich rozwiązaniach. Już wkrótce nowatorskim systemem magazynowania energii będzie mogła pochwalić się Wielka Brytania. Pochodzący z wyspy startup Highview Power pracuje nad budową innowacyjnego magazynu bazującego na metodzie gromadzenia energii przy użyciu skroplonego powietrza.

    System wykorzystuje nadwyżki energii pochodzącej z sieci przesyłowej. Przy jej zastosowaniu schłodzone do temperatury -196° C powietrze zostaje sprężone do płynnej postaci. W takiej formie płyn magazynowany jest w ogromnych zbiornikach. Chcąc odebrać energię, zgromadzone ciekłe powietrze jest przepompowywane i ogrzewane do momentu odzyskania postaci gazowej. Podczas procesu rozprężania napędza ono turbiny, które uwalniają zmagazynowaną energię elektryczną.

    Prezentowana przez brytyjski strartup technologia według ich dyrektora generalnego, Ruperta Pearce może funkcjonować przez dziesięciolecia, znacznie przewyższając okres żywotności znanych baterii litowo-jonowych. Zasadniczą wadą jest jednak wysoki koszt rozwiązania. Przedsiębiorstwo przewiduje jednak powodzenie technologii, które warunkuje rosnąca cena energii z kopalnych surowców. Firma planuje zwiększenie skali swojej działalności, a pierwszym krokiem ma być budowa projektu o mocy 50 MW, której rozpoczęcie przewiduje jeszcze w tym roku.

     

    #magazynenergii #energetyka #energia #oze #WielkaBrytania #technologie #innowacje

    Kategorie
    OZE

    EBA Academy Polska wesprze rozwój polskiego sektora magazynowania energii

    Łódź, Polska, 14 września 2022: Podczas Kongresu Nowej Mobilności w Łodzi, EIT InnoEnergy oraz Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych podpisały porozumienie o utworzeniu EBA Academy Polska, której celem będzie szkolenie przyszłych ekspertów sektora bateryjnego w Polsce.

    European Battery Alliance (EBA) Academy jest programem mającym na celu podnoszenie kwalifikacji pracowników zatrudnionych w branży magazynowania energii oraz powiązanych z nimi sektorów gospodarki. Uruchomienie programu pozwoli na uzupełnienie istniejących braków w umiejętnościach. Program powstał z inicjatywy EIT InnoEnergy w ramach European Battery Alliance, skupiającym ponad 700 partnerów w całym łańcuchu wartości – od wydobycia surowców po recycling. Aktualnie EBA Academy działa już w kilku krajach Unii Europejskiej, takich jak Francja, Hiszpania czy Niemcy. Ponadto w ubiegłym roku podpisane zostało porozumienie o współpracy z rządem węgierskim, a w tym roku, z rządem Rumunii.

    O kluczowej potrzebie, jaką jest podnoszenie kompetencji polskich pracowników na rzecz rozwoju sektora bateryjnego przez EBA Academy, w swoim otwierającym drugi dzień kongresu przemówieniu, wspomniał również Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Maroš Šefčovič.

    Polska zajmuje obecnie 1. miejsce w Europie oraz 5. na świecie pod względem produkcji ogniw litowo-jonowych. Wyprzedzają nas tylko Chiny, Korea Południowa, USA i Japonia. W naszym kraju są lub będą wytwarzane również liczne komponenty powiązane w tym m.in. elektrolit, folia miedziana, separatory, katody, a także całe akumulatory trakcyjne do pojazdów elektrycznych. Funkcjonujące wcześniej fabryki przyciągają kolejne inwestycje. Jednak inne państwa również rozwijają swój potencjał, więc jeżeli Polska chce utrzymać wiodącą pozycję w tym – kluczowym dla nowej mobilności – obszarze, musi dysponować wykwalifikowanymi kadrami. PSPA zaangażowało się w projekt EBA Academy Polska wychodząc naprzeciw oczekiwaniom potencjalnych inwestorów. Wierzymy, że jest to inicjatywa, która przyczyni się do wzmocnienia krajowego łańcucha wartości sektora bateryjnego”. – mówi Maciej Mazur, Dyrektor Zarządzający Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych.

    Rozwój sektora magazynowania energii w Polsce będzie oznaczał wzrost zapotrzebowania na wykwalifikowanych pracowników w obszarze projektowania, produkcji, rozwoju, czy też testowania baterii. EBA Academy to połączenie wiedzy merytorycznej z praktycznym doświadczeniem naukowców, przedsiębiorców, firm, liderów myśli i kluczowych graczy z wielu krajów w jednej, kompleksowej ofercie usług edukacyjnych. EIT InnoEnergy, jako jeden z największych na świecie inwestorów w innowacje w obszarze zrównoważonej energii, otrzymało od Komisji Europejskiej zadanie stworzenia EBA Academy przy współpracy z krajami członkowskimi. Przygotowany program edukacyjny mający na celu podnoszenie oraz zmianę kwalifikacji pracowników wychodzi naprzeciw obecnym i przyszłym wyzwaniom branży, obejmuje moduły nauczania online, szkolenia stacjonarne oraz laboratoria.

    EBA Academy będzie pełnić kluczową rolę w szybkim rozwoju europejskiego sektora bateryjnego oraz szeroko rozumianej elektromobilności. Ryzyko braku odpowiedniej i wysoko wykwalifikowanej siły roboczej może skutkować milionami euro strat spowodowanych opóźnieniami w rozpoczęciu produkcji”. – powiedział Diego Pavia, CEO EIT InnoEnergy.

    „Europa jest na dobrej drodze, aby do 2025 r. stać się drugim co do wielkości producentem akumulatorów na świecie, produkując ich wystarczająco dużo, aby zaspokoić potrzeby naszego sektora motoryzacyjnego. Jednak bez odpowiednich umiejętności będzie to trudne do osiągnięcia. Do 2025 roku EBA Academy ma pomóc w wyszkoleniu około 800 tysięcy osób potrzebnych w branży”. – uzupełnia Marcin Wasilewski, Dyrektor Zarządzający EIT InnoEnergy Central Europe.

    Kategorie
    OZE

    Spółka Dobra Energia dla Olsztyna uruchamia najnowocześniejszy w skali Europy zakład przetwórstwa odpadów komunalnych

    Wydarzenie jest kolejnym kamieniem milowym na drodze do uruchomienia najnowocześniejszego w skali Europy, w pełni ekologicznego zakładu przetwarzającego odpady komunalne. Zostanie wyprodukowana z nich zielona i czysta energia, zarówno cieplna, jak i elektryczna. Ma to stanowić kluczowy element transformacji energetycznej regionu. Umożliwi to m.in. domknięcie lokalnego systemu gospodarki obiegu zamkniętego, a także zagwarantuje bezpieczeństwo energetyczne stolicy Warmii i Mazur.

    Wydarzenie promowane jest zarówno przez Prezesa Spółki Dobra Energia dla Olsztyna – Krzysztofa Witkowskiego oraz Prezesa Spółki MPEC Olszyn – Konrada Nowaka.

     

    Zdjęcie: Dobra Energia dla Olsztyna

     

    #OZE #Transformacja #Energetyka #Polska #Europa

    Kategorie
    OZE

    Polskie perowskity pną się po światowych rynkach. Polski startup przynosi dumę Polakom

    Perowskity to grupa materiałów doskonale nadających się do produkcji ogniw fotowoltaicznych. Charakteryzują je nawet lepsze właściwości do stosowania w branży fotowoltaicznej, niż obecnie wykorzystywany krzem. W przeciwieństwie do krzemu minerał pozwala na wykonanie cienkich, lekkich oraz elastycznych ogniw słonecznych, dlatego uważane są one za przyszłość energetyki słonecznej. Ponadto wykazują się dużą wydajnością nawet w nienaturalnym świetle. Wynalazek stanowi dumę Polaków, gdyż dokonanie przełomowego odkrycia perowskitów przypisywane jest naszej rodaczce Olgi Malinkiewicz. Jej firma Saule Technologies jest pierwszą na świecie, która skomercjalizowała technologię perowskitów.

    Firma prócz rozwoju technologii perowskitów, bierze pod uwagę jej późniejszą utylizację. Każde rozwiązanie posiada określoną żywotność, stąd nieuniknione jest znalezienie odpowiedzi na pytanie – co zrobić z nimi w przyszłości?. Jak twierdzi współzałożycielka Saile Technologies, w Niemczech znajduje się firma pracująca już n ad recyklingiem ogniw perowskitowych. Proces ten z uwagi na niższe temperatury przy ich otrzymywaniu ma być prostszy i tańszy, niż w przypadku ogniw krzemowych . Pozwoli również odzyskać liczne składniki nadające się do ponownego wykorzystania, jak np. folie barierowe.

    Przedstawiciele polskiej firmy Saule Technologies prowadzą rozmowy na temat możliwości budowy swojej nowej fabryki na terenie Japonii. Przedsiębiorstwo ma ambitne plany posiadania fabryk na każdym kontynencie. To przyniesie im szansę zostania globalną marką, rozpoznawalną na całym świecie i konkurującą ze światowymi koncernami. Do tej pory zajmujący się perowskitami startup był już wymieniony wśród gigantów, jak Toshiba oraz Panasonic, co jest niezwykłym wyróżnieniem dla jeszcze stosunkowo małej, polskiej firmy, ale i ogromną szansą na dalszy rozwój. Saule Technologies posiada ogromne predyspozycje, by osiągnąć nieprawdopodobny sukces i stać się jednym z światowych liderów w branży energetycznej.

     

    #perowskity #energetyka #energia #innowacje #technologie #OZE

    Kategorie
    OZE

    W krakowskiej Ekospalarni trwa przegląd instalacji

    Ekospalarnia produkuje 90 GWh, z tego ok. 33 proc. zużywana jest na potrzeby własne. Pozostałe 67 proc. wysyła do sieci. Dodatkowo Eko spalarnia produkuje ponad 1 mln GJ energii cieplnej. Dzięki Ekospalarni mieszkańcy Krakowa mają prąd i ciepło a przy okazji utylizację rocznie 220 tys. ton odpadów!

    „Tegoroczny postój jest dla nas nieco większym wyzwaniem niż dotychczasowe ze względu na prowadzoną inwestycję odzysku ciepła ze spalin. Realizowane są prace budowlano-montażowe, które mogą być wykonane tylko w czasie, kiedy zakład nie pracuje.” – mówi Wojciech Wróbel, dyrektor Zakładu Termicznego Przekształcania Odpadów w Krakowie. Jak dodaje, prace zostały zaplanowane tak by w ich trakcie najważniejsze elementy nowej instalacji zostały włączone do istniejącego układu, a dalsze prace odbywały się bez potrzeby ponownego zatrzymywania linii technologicznych. To znacznie ułatwi dalsze prace, a oddanie do użytku nowej, zwiększającej produkcję energii instalacji planowane jest na połowę 2023 roku.

    „Bezpieczeństwo zarówno sanitarne jak i energetyczne Krakowa jest dla nas niezwykle istotne, zwłaszcza w obliczu kryzysu energetycznego i nadchodzącej zimy nie możemy sobie pozwolić na przerwy w pracy.” – podkreśla dyrektor Wojciech Wróbel. Ciekawostką tegorocznego przeglądu jest prowadzona modernizacja stacji redukcyjno-schładzającej pary wodnej. Inwestycja ta, to tak naprawdę przygotowanie do przeglądu w 2023 roku, kiedy planujemy gruntowny remont turbiny, pierwszy od uruchomienia Ekospalarni w 2016 roku. Stacja ta pozwoli na spalanie odpadów i produkcję ciepła bez konieczności pracy turbiny, której remont potrwa blisko miesiąc – podsumowuje Wojciech Wróbel.

    Coroczne przeglądy okresowe są standardem eksploatacyjnym dla wszystkich pracujących spalarni, zarówno w Polsce jak i za granicą. Ekospalarnia Kraków ponownie pełną parą ruszy już 18 września br.

    Kategorie
    OZE

    Generatory falowe. Niedocenione źródło energii wychodzi z ukrycia

    Czynniki ekologiczne oraz ekonomiczne skłaniają ludzi do poszukiwania alternatywnych rozwiązań do pozyskiwania energii. Stąd odnawialne źródła energii odgrywają coraz większą rolę w codziennym życiu. Zdecydowanie największym zainteresowaniem cieszą się instalacje fotowoltaiczne generujące prąd ze Słońca. Nikomu nie umknął również widok rozwijających się na lądach i morzach wiatraki. Niewielu są jednak znane generatory falowe.

    Woda stanowi przeszło 70 proc. powierzchni Ziemi. Uznawana jest za najważniejszy związek chemiczny na naszej planecie. Skrywa nieprawdopodobne predyspozycje i możliwości, również w zakresie produkcji energii elektrycznej. Doskonale wie o tym firma Sea Wave Energy, która pracuje nad rozwiązaniem wytwarzającym prąd z energii fal.

    Generatory falowe to urządzenia istniejące od wielu lat. Od przeszło dekady Sea Wave Energy prowadzi prace nad ulepszaniem tej technologii. Na podstawie wieloletnich działań firma jest zdania, że rozwiązania te są w stanie zapewnić wysoką wydajność przy bardzo niskim koszcie.

    Obecnie przedsiębiorstwo prowadzi działania nad generatorem zbudowanym w pełni z materiałów pochodzących z procesu recyklingu. Taka udowa zapewnia nie tylko drugie życie przetworzonym surowcom, ale i nie wywiera negatywnego wpływu na środowisko morskie.  Umieszczone na morzu, czy oceanie generatory produkują energię, która może być przesyłana na ląd za pomocą specjalnego kabla. Może również zasilać bezpośrednio odbiorców energii na wodach lub zostać wykorzystana przy produkcji oraz magazynowaniu wodoru.

    Zdaniem dyrektora generalnego Sea Wave  Energy, Adama Zakheos istnieje duża szansa na wytwarzanie energii przez urządzenie po średniej cenie nieprzekraczającej 0,01 dolara/kWh. Mimo imponujących wyników firma wciąż prowadzi analizy i prace modernizacyjne nad urządzeniem. Ziszczenie się założeń firmy może prowadzić do kolejnej rewolucji w sektorze produkcji zielonej energii.

     

    #OZE #morze #fale #energia #energetyka #technologie #generator

    Kategorie
    OZE

    FluxJet – elektryczna hybryda samolotu i pociągu. Nowa rzeczywistość niczym filmu science fiction

    Firma TransPod z kanady zaprezentowała niesamowity projekt innowacyjnego pojazdu. FluxJet to hybryda łącząca specyfikę pociągu oraz samolotu. Nowy pojazd reprezentuje ultraszybki transport kolejowy, rozwijający prędkość nawet 1000 km/h. Jak wskazuje startup  cechuje ją bezstykowe przesyłanie mocy. Ponadto imponującą prędkość osiąga dzięki wprowadzeniu tzw. veillance flux, czyli nowej dziedziny fizyki. Dzięki niej pociąg może poruszać się szybciej nawet od odrzutowca.

    Jak twierdzi Dyrektor ds. technologii w firmie TransPod, a jednocześnie jej współzałożyciel FluxJet jest połączeniem rozwoju przemysłu i badań naukowych. Hybryda jest innowacyjnym projektem, który łączy zaawansowane technologie. Pojazd powstał z myślą o zaspokojeniu zarówno potrzeb pasażerów, ale ma też służyć poprawie stanu środowiska. Jest to pojazd całkowicie elektryczny. Jego niskoemisyjność stanowi kolejną zaletę, gdyż znakomicie wpisuje się w cele polityki klimatyczno-energetycznej w zakresie redukcji emisji gazów cieplarnianych. Zgodnie z przewidywaniami startupu zaprezentowana hybryda pozwoli ograniczyć roczną emisję dwutlenku węgla o 636 ton.

    Prace nad pojazdem trwają. FluxJet wymaga jednak rozwoju dedykowanej mu infrastruktury TransPod Line. Firma zamierza dążyć do rozmieszczenia systemu na terenie Ameryki i Europy, łącząc stacjami kluczowe na mapie duże miasta.

     

    #innowacje #transport #elektryk #ciekawostki #technologie #pojazd

    Kategorie
    OZE

    Dopłata nie tylko do węgla!

    Przyjęta 2 września 2022 r. ustawa o szczególnych rozwiązaniach w zakresie niektórych źródeł ciepła w związku z sytuacją na rynku paliw zakłada dodatki finansowe dla kolejnych źródeł ciepła. Dopłaty przewidziane są dla urządzeń opartych o biomasę, skroplony gaz LPG oraz olej opałowy. Ponadto uchwalony dokument uściśla warunki otrzymania dodatku węglowego. Zgodnie z nowymi zasadami jedna wypłata przysługuje na jedno gospodarstwo.

     

    Dla kogo dodatek?

    Na jednorazowy dodatek mogą liczyć gospodarstwa domowe, których głównym źródłem ciepła jest kocioł, kominek, koza, ogrzewacz powietrza, piecokuchnia, trzon kuchenny lub piec kaflowy na biomasę, czyli pellet drzewny, drewno kawałkowe, brykiet drzewny, słoma, czy zboża. W ramach uprawnionych do dopłat znajdują się również obiekty ogrzewane poprzez kocioł olejowy oraz gazowy zasilany skroplonym gazem LPG. Kluczowym warunkiem otrzymania dodatku jest potwierdzenie wpisu lub zgłoszenia źródła ogrzewania do centralnej ewidencji emisyjności budynków.

    Wysokość dopłat uzależniona jest od źródła ciepła. Odbiorcy grzejący kotłem na paliwo stałe zasilanym przez rożnego rodzaju biomasę mogą liczyć na dodatek w wysokości 3 tys. zł. W przypadku kotła na paliwo stałe, kominka, kozy, piecokuchni ogrzewacza powietrza, trzonu kuchennego, a także pieca kaflowego na drewno kawałkowe można spodziewać się 1 tys. zł. Natomiast 500 zł przysługuje w przypadku ogrzewania kotłem gazowym na skroplony gaz LPG, zaś 2 tys. zł przy kotle olejowym.

    Jak informuje Minister Klimatu i Środowiska, Anna Moskwa – „Ustawa o szczególnych rozwiązaniach w zakresie niektórych źródeł ciepła w związku z sytuacją na rynku paliw wprowadza kompleksowe i najszersze rozwiązania wspierające mieszkańców domów i bloków oraz podmioty realizujące ważne zadania społeczne – m.in. szpitale, domy dziecka, organizacje, szkoły pozarządowe, noclegownie, OSP, warsztaty terapii zajęciowej i wiele innych”.

    Ostateczny termin zakończenia składania wniosków zarówno dla dodatku węglowego, jak i pozostałych uwzględnianych źródeł przypada na 30 listopada 2022 r. Dokumenty należy składać do urzędu gminy. Zgodnie z informacjami podanymi przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska rozpatrzone będą do miesiąca.

     

    #ciepło#ogrzewanie #dodatek #Polska #dopłata #węgiel #dofinansowanie #dotacje

    Kategorie
    OZE

    Norweskie doświadczenia mogą wesprzeć budowę offshore wind w Pomorskim

    Odbywające się w Stavanger w Norwegii (29 sierpnia – 1 września 2022 r.) targi i towarzysząca im konferencja Offshore Northern Seas (ONS) mają już ponad 40-letnią historię. Jest to jedno z najważniejszych wydarzeń w kalendarzu całego międzynarodowego przemysłu energetycznego. Tradycyjnie jest ono ściśle związane z sektorem ropy i gazu. Globalne trendy i ogólny rozwój morskiej energetyki wiatrowej w Europie spowodowały, że zakres i poruszane zagadnienia zostały rozszerzone o energetykę odnawialną. Tej tematyce dedykowano sekcję o nazwie ONS Net Zero Markets. Pojawiły się tam firmy związane z offshore wind, panelami solarnymi, produkcją i magazynowaniem wodoru, a także magazynami energii.  Jednym z ważniejszych punktów wydarzenia był panel „Strong winds towards Polish-Norwegian Offshore cooperation”, poświęcony perspektywom polsko-norweskiej współpracy w ramach sektora offshore wind.

    „Przed nami dekada dynamicznego rozwoju polskiej morskiej energetyki wiatrowej. Okres, w którym budowane będą nie tylko farmy wiatrowe, ale również odpowiednia infrastruktura energetyczna i  portowa. Wiedza i doświadczenie norweskiego sektora offshore wind mogą być cenne w przeprowadzeniu transformacji energetycznej Polski” – mówi Monika Wójcik, Senior Project Manager w Invest in Pomerania, główny organizator polsko-norweskiego wydarzenia „Strong winds towards Polish-Norwegian Offshore cooperation” podczas ONS Net Zero Markets.

     

    Transformacja – to już się dzieje

    Wielkie inwestycje w polską energetykę wiatrową nie są tylko ideą, ale koniecznością, której realizacja już została rozpoczęta.

    Zaprezentowana w 2020 roku Europejska Strategia Morskiej Energetyki Odnawialnej (Offshore Renewable Energy Strategy – ORES) była kamieniem milowym dla branży. Zostały tam nakreślone podstawy przyszłych regulacji prawnych – europejskim celem jest dojście do 300 GW mocy zainstalowanej w offshore wind w 2050 roku, co oznacza 25-krotny wzrost wobec stanu z 2020 roku. Strategia Unii Europejskiej zakłada, że około 2040 roku morska energetyka wiatrowa będzie pierwszym źródłem energii elektrycznej na naszym kontynencie.

    Polska, a w szczególności województwo pomorskie, w naturalny sposób znajduje się w centrum wielkiego przedsięwzięcia, jakim jest budowa branży offshore wind. Na polskiej części Bałtyku już dzisiaj zaplanowane są farmy wiatrowe o mocy 11 gigawatów, a optymistyczne założenia mówią o nawet 28 gigawatach. Według szacunków ekspertów może się to przełożyć na inwestycje warte ponad 30 mld euro.

    W chwili obecnej realizowanych jest 7 projektów farm wiatrowych. Wszystkie otrzymały już umowy o przyłączenie do sieci i prawie wszyscy deweloperzy otrzymali decyzje środowiskowe. Największy z nich – Morskie Farmy Wiatrowe Baltica – są już na etapie przygotowania projektu budowlanego na obydwa etapy projektu.

    Większość turbin oraz planowanej infrastruktury powstanie właśnie w pomorskim, a to daje nadzieję na dynamiczny rozwój regionu w najbliższych latach. Dziedziny pomorskiej gospodarki związane z branżą offshore zostały przez samorząd województwa uwzględnione w inteligentnych specjalizacjach wyznaczających kierunki rozwoju innowacyjnego i gospodarczego regionu.

    „Proces wsparcia branży offshore w pomorskim trwa od lat. Europejskie cele klimatyczne i bezpieczeństwo energetyczne będą miały dodatkowy wpływ na rozwój OZE w województwie. Nasze położenie stwarza doskonałe warunki dla morskiej energetyki wiatrowej. Mamy szansę przyczynić się do zmniejszenia ryzyka niedoborów mocy w kraju oraz umocnić w regionie branżę z ogromną przyszłością”. – podkreśla Mieczysław Struk,  marszałek województwa pomorskiego.


    Offshore wind w pomorskim wydaniu – poważny partner w przyszłościowej branży

    W ramach paneli „Strong winds towards Polish-Norwegian Offshore cooperation” przedstawiciele Innovation Norway, Equinor, Norwep, DNV i polskich firm sektora morskiego, a także krajów nadbałtyckich rozmawiali m.in. o polskim i europejskim łańcuchu dostaw dla sektora offshore wind oraz dotychczasowej i przyszłej polsko-norweskiej kooperacji w ramach szeroko rozumianej branży morskiej. Po części konferencyjnej odbyły się bezpośrednie rozmowy B2B między polskimi a norweskimi partnerami. Organizatorem spotkania, we współpracy z Polską Agencją Inwestycji i Handlu w Oslo, była Invest in Pomerania, od lat podejmująca działania na rzecz wsparcia w pomorskim inwestycji z tego sektora.  Podczas rozmów koncentrowano się zarówno na temacie budowy polskiego offshore wind, jak i uczestnictwie polskich podmiotów w norweskich projektach sektorowych.

    W województwie pomorskim od lat działają firmy produkcyjne i centra projektowe realizujące zamówienia dla przedstawicieli globalnego przemysłu offshore. Wzięły one także udział w wydarzeniu w Stavanger a ich osiągnięcia dają podstawę do nawiązania współpracy nawet z tak doświadczonymi przedstawicielami sektora jak firmy norweskie.

    Zaprezentowaliśmy nową koncepcję statku do instalowania turbin wiatrowych o mocy 15–20 MW, wyposażonego w główny dźwig z bezpiecznym obciążeniem roboczym ok. 3000 ton, który zachowuje obrotowość wokół przedniej lub tylnej nogi statku. Ponadto, jednostka, jako kluczowy element łańcucha dostaw do instalacji wiatrowych, sama posiadać będzie ekologiczny napęd. Zdolność CRIST-u do budowy tego typu statków jest unikalna w Europie. To niezwykle istotne, ponieważ według danych zebranych przez PRS w raporcie z marca 2021 roku, do 2025 roku dostępnych będzie jedynie 11 jednostek jack-up zdolnych do instalacji turbin o mocy 10 MW+.” – mówi Daniel Okruciński, Deputy Commercial Director, CRIST S.A. – jeden z uczestników panelu organizowanego przez Invest in Pomerania.

    Dzięki realizowanemu przez Agencję Rozwoju Pomorza projektowi Pomorski Broker Eksportowy, wydarzenie było również szansą dla 8 MŚP z pomorskiego: Bota Technik, Elmark, HMS, Metior 3D, NAVA, PRODMOREX, Seatech Engineering oraz TAES, firmy otrzymały aż 85% dofinansowania na udział w ONS.

    „Pomorskie ma potencjał aby nie tylko rozwijać energetykę wiatrową i budować farmy na pełnym morzu ale może stać się hubem produkcyjnym dla morskiej energetyki wiatrowej. MŚP z branży stoczniowej mają wyjątkową okazję skorzystać z tej koniunktury. Dzięki umożliwieniu udziału mniejszych podmiotów na takich wydarzeniach jak ONS, możemy aktywnie wspierać ten proces.” – podsumowuje Anna Jafra, główny specjalista w projekcie Pomorski Broker Eksportowy.

    Biura projektowe Nava i Seatech Engineering przygotowały szeroki wachlarz koncepcji jednostek CTV, niezbędnych do obsługi morskich farm wiatrowych. Realizowane przez nich projekty badawcze w niedalekiej przyszłości stać się mogą kluczowym ogniwem łańcucha dostaw dla całego sektora w obszarze basenu Morza Bałtyckiego.

    „Nasi wyspecjalizowani w przemyśle morskim inżynierowie przedstawiali uczestnikom spotkania koncepcje jednostek przeznaczonych do transportowania załogi obsługującej farmy wiatrowe. Jednostki CTV, gotowe pomieścić nawet do 60 osób, cieszyły się dużym zainteresowaniem zagranicznych partnerów i liczymy na ścisłą współpracę w obszarze Bałtyku” – powiedział po konferencji Michał Milaski, CEO Nava.

    Pozostali uczestnicy spotkania – Taes, Elmark, Metior 3D i Bota Technik – skupiający się na konkretnych rozwiązaniach technicznych także okazali się atrakcyjnymi partnerami dla norweskiego przemysłu.
    Biorąc pod uwagę specyfikę branży i ekstremalne warunki, w jakich operować muszą jednostki obsługujące farmy wiatrowe, portfolio i doświadczenie polskich firm, a także elastyczność dopasowywania oferty do konkretnych klientów, pokazały, że Polska jest gotowa do podjęcia poważnych, konkretnych działań w stronę Odnawialnych Źródeł Energii.

     

    Krok w dobrą stronę

    Nawiązanie polsko-norweskiego partnerstwa na szeroką skalę jest ważnym krokiem w stronę dywersyfikacji źródeł pozyskiwania energii. Niezależnie od tego, czy działania podejmowane będą globalnie, czy jednostkowo, z pewnością okażą się mechanizmem napędzającym rozwój bałtyckich farm wiatrowych. Konferencja ONS wyznaczyła nowe kierunki w myśleniu o sektorze offshore wind, kierunki, których poważnym beneficjentem ma szansę stać się pomorska gospodarka.

     

    #OZE #Offshore #ONS #Ekologia #Klimat

    Kategorie
    OZE

    Dzień długu ekologicznego coraz wcześniej. Schneider Electric apeluje o przyspieszenie zmian

    Wskaźnik Schneider Sustainability Impact (SSI) wyniósł 4,17 punktu na 10 możliwych, w stosunku do celu 4,70 na koniec roku. Pulpit nawigacyjny SSI mierzy wyniki Schneider Electric w dziedzinach środowiska, społecznej odpowiedzialności i ładu korporacyjnego (ESG). Opisuje postępy w realizacji każdego z globalnych i lokalnych celów zrównoważonego rozwoju firmy w odniesieniu do długoterminowych zobowiązań dotyczących klimatu, zasobów, zaufania, równych szans, likwidacji barier międzypokoleniowych i wspierania społeczności lokalnych.

    Publikacja najnowszych wyników SSI zbiegła się z Dniem Długu Ekologicznego – to symboliczna data graniczna, po której ludzkość żyje na ekologiczny kredyt, ponieważ zużyła wszystkie dostępne zasoby naturalne, które Ziemia mogłaby odbudować w ciągu roku. Jako że Dzień Przeciążenia Ziemi w 2022 r. przypada o jeden dzień wcześniej niż przed rokiem, stanowi on jeszcze bardziej wyraźne przypomnienie o konieczności pilnego zajęcia się niekorzystnym wpływem działań człowieka na naszą planetę.

    „Ziemia płonie, dosłownie. Musimy stawić czoła stojącej przed nami rzeczywistości i stale przyspieszać działania na rzecz zrównoważonego rozwoju” – mówi Gwenaelle Avice-Huet, Chief Strategy and Sustainability Officer w Schneider Electric. – „W Schneider Electric jesteśmy przekonani, że możemy pomóc sobie wzajemnie dzięki technologii, współpracy i zaufaniu. Postępy w realizacji programu Schneider Sustainability Impact nie dotyczą wyłącznie zgodności z celami ESG. Chodzi o zainicjowanie długofalowego procesu i współpracę z całym ekosystemem pracowników, klientów, dostawców oraz partnerów w celu realizacji kolejnych kroków z obszaru sustainability.”

    Najważniejsze działania sustainability w drugim kwartale 2022 roku:

    • Rozwiązania EcoStruxureTM od Schneider Electric pomogły klientom i dostawcom dokonać znaczącego postępu w zakresie dekarbonizacji i zmniejszyły emisję CO2 o 381 milionów ton od 2018 roku. Cel na rok 2025 to 800 mln ton zaoszczędzonej emisji dwutlenku węgla. W czerwcu firmy Schneider Electric i Hitachi Energy uzgodniły, że będą współpracować nad rozwiązaniami obejmującymi tzw. czystą energię dla branży OZE, centrów danych, górnictwa i innych sektorów przemysłu.
    • Schneider Electric rozszerzył swoje zobowiązanie dotyczące bioróżnorodności, aby do 2030 r. w całym łańcuchu dostaw i w działalności operacyjnej stosować wyłącznie drewno wolne od wylesiania.
    • W drugim kwartale 2022 roku Schneider Electric zapewnił dostęp do ekologicznej energii elektrycznej 1,1 mln osób, co oznacza, że od stycznia 2021 roku liczba ta wzrosła do 6,4 mln ludzi.
    • W 2022 roku 82% pracowników Schneider Electric czuje się dostatecznie pewnie, by zgłosić nieetyczne postępowanie. To krok w stronę stworzenia środowiska pracy opartego na zaufaniu i kulturze speak-up (zachęcającej pracowników do zabierania głosu).
    • Schneider Electric uruchomił Szkołę Zrównoważonego Rozwoju, aby edukować pracowników w zakresie zagadnień klimatycznych i społecznych oraz zachęcać ich do podejmowania działań i wywierania wpływu na otoczenie.

    Ze względu na ambitne programy zrównoważonego rozwoju, które przynoszą konkretne i wymierne korzyści, Schneider Electric łączy swoje instrumenty finansowe z trajektorią zrównoważonego rozwoju Grupy. W pierwszej połowie roku Grupa uruchomiła linię finansowania o wartości 2,7 mld euro, która jest indeksowana w oparciu o roczne wyniki wskaźnika Schneider Sustainability Impact (SSI).

    #OZE #Ochronaśrodowiska #Troskaoziemię #Klimat #Ekologia

    Kategorie
    Fotowoltaika

    W Polsce powstaje farma fotowoltaiczna na trackerach

    W obszarze północno-zachodniej Polski trwają pracę nad budową elektrowni słonecznej na trackerach Energy5. Innowacyjność projektu polega na połączeniu technologii bifacjalnych (obustronnych) modułów fotowoltaicznych z systemem nadążania za Słońcem. Inwestycja przewiduje instalację o łącznej mocy 1 MW. Panele zostaną zamontowane na konstrukcji wyposażonej w jednoosiowy system nadążny. Kombinacja dwóch wysoce efektywnych rozwiązań pozwoli zmaksymalizować wydajność elektrowni, podnosząc ją nawet o 30 proc.

    Farma PV będzie składać się z 37 trackerów śledzących ruch Słońca. System trackerów Energy5 sterowany jest w sposób automatycznych, w oparciu o przygotowany algorytm, który bazuje na astronomicznym Almanachu, a także wykorzystuje czujniki służące do monitorowania obecnych warunków pogodowych. Dzięki temu konstrukcja nie zostaje narażona na zniszczenie na skutek np. zbyt silnego wiatru. Stacja meteorologiczna narzuca bezpieczną pozycję modułów, a system automatycznie ją przybiera. Ponadto trackery posiadają funkcję automatycznego odśnieżania oraz czyszczenia paneli, która załącza się po wykryciu intensywnych opadów. Działanie to następuje na skutek ustawienia konstrukcji pod odpowiednim kątem, umożliwiającym oczyszczenie powierzchni.

    Kolejną ciekawą funkcją jest 3D backtracking. Dzięki niej moduły zlokalizowane w kolejnych rzędach wzajemnie się nie zacieniają. Konstrukcja w inteligentny sposób dostosowuje pozycję modułów ograniczając cień do minimum.

    Zastosowany system trackerów, wzbogaconych modułami dwustronnymi pozwala zmaksymalizować wyniki instalacji, przynosząc możliwie najwyższe uzyski energii. Zainteresowanie wspomnianymi technologiami  rośnie wśród inwestorów na całym świecie. Oznacza to, że już niedługo takich projektów może być znacznie więcej.

     

    #fotowoltaika #energia #energetyka #innowacje #technologie #OZE

    Kategorie
    OZE

    Jeden z najnowocześniejszych magazynów energii na świecie jest już w Polsce!

    Polska spółka Griffin Group Energy uruchomiła jeden z najnowocześniejszych na świecie magazynów energii. Dzięki współpracy firmy ze szwajcarskim producentem Leclanche na stacji GPZ 110kV/15kV Cieszanowice funkcjonuje magazyn energii, który potrafi zapewnić 3 MW mocy w obu kierunkach pracy systemu energetycznego. Magazyn energii został uruchomiony dla jednego z wiodących w Polsce operatorów systemu (OSD) – Tauron Dystrybucja S.A. Technologia ta wykorzystuje ogniwa litowo-jonowe (Li-Ion), które dają możliwość ładowania oraz rozładowywania urządzenia pięciokrotnie wyższym prądem niż znaminowy. Dzięki temu oba procesy mogą zachodzić w czasie krótszym niż kwadrans.

    Urządzenie cechuje się wysokim poziomem bezpieczeństwa. Moduły zostały wyposażone w systemy chłodzące cieczą oraz przeciwpożarowe. Ponadto instalacja posiada automatyczny system gaśniczy, który załącza się na skutek wykrycia nieprawidłowości przez czujniki ciepła dymu lub gazu. W celu możliwie najszybszego wykrycia błędów prowadzących do awarii urządzenia, parametry magazynu energii są stale monitorowane poprzez specjalne oprogramowanie.

    Magazyn energii zintegrowano z systemami klasy SCADA Tauron Dystrybucja S.A  Zarządzanie systemem odbywać się może zarówno automatycznie, jak i ręcznie w oparciu o specjalnie przygotowane tryby pracy. Tryby te zmieniane są w zależności od aktualnego zapotrzebowania na funkcję magazynu. System funkcjonuje w rozmaitych strategiach, w tym również współpracuje z farmą wiatrową.

    Inwestycja jest początkiem rozwoju technologii magazynowania energii na terenie Polski. Transformacja energetyczna wymaga przyrostu ilości takich systemów zarówno na skalę przemysłową, jak i w gospodarstwach domowych. Urządzenia niosą za sobą liczne korzyści, w tym stabilizują siec elektromagnetyczną.

     

    #magazynenergii #energia #energetyka #oze #Polska #technologie

    Kategorie
    Fotowoltaika

    Farma fotowoltaiczna zajmie miejsce odpadów. Już wkrótce czysta energia popłynie z brudnego miejsca!

    Tereny przeznaczone pod składowanie odpadów rządzą się specyficznymi zasadami. Po zamknięciu składowiska zgodnie z przepisami nie może powstać żaden obiekt budowlany przez kolejne 50 lat. Zakazu można uniknąć wyłącznie poprzez uzyskanie odpowiednich decyzji i dokumentów zwalniających z jego przestrzegania. Katowickie Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej zdecydowało się na uzyskanie odstępstwa od tego wymogu, dzięki czemu z dotychczas „brudnego” miejsca wkrótce popłynie czysta energia.

    „Dzięki inwestycji w panele fotowoltaiczne będziemy mogli korzystać z energii elektrycznej pozyskiwanej ze słońca. Będzie to kolejny ekologiczny projekt w naszej firmie, ale zyski idą dużo dalej. Przede wszystkim korzystanie z nowoczesnego źródła energii zmniejsza nasze przywiązanie do paliw kopalnych, co przyczynia się do mniejszego zanieczyszczania powietrza. Poza tym racjonalnie wykorzystujemy nieużytki, a to także ważny aspekt.” – komentuje Prezes MPGK Katowice, Andrzej Malara.

    Zgodnie z projektem wykonawca wybuduje elektrownię słoneczną o mocy 1 MW. Inwestycja złożona będzie z 2 160 modułów fotowoltaicznych, zintegrowanych z falownikami o mocy 90 kW każdy. Ponadto przy farmie PV znajdzie się stacja transformatorowa nN/Sn. Całe przedsięwzięcie wraz z towarzyszącą instalacji infrastrukturą zajmie obszar 17,5 tys. m2 i wycenione zostało na kwotę nieco ponad 5,7 mln zł. Harmonogram prac przewiduje powstanie farmy fotowoltaicznej w ciągu 6 miesięcy.

    Instalacja fotowoltaiczna swoją czystą energią zasilać będzie pobliski zakład odzysku i unieszkodliwiania odpadów. Jak twierdzi prokurent firmy Eko-Solar, Bartłomiej Jarosz – „Ta inwestycja to najlepszy przykład ekologicznej transformacji energetycznej, dążenia do niezależności i zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego”.

    Tereny wyłączone z użytku to idealne obszary do zagospodarowania pod farmy fotowoltaiczne. Nieużywane grunty, a szczególnie nieczynne wysypiska posiadają duże predyspozycje do rozwoju odnawialnych źródeł, które są ważnym elementem w procesie zazieleniania kraju.

     

    #fotowoltaika #farmaPV #OZE #energetyka #energia #odpady

    Kategorie
    Fotowoltaika

    Najstarsza w Europie instalacja fotowoltaiczna wciąż działa! Dowiedz się jak sprawuje się po 40 latach

    Najstarszą instalacją fotowoltaiczną na terenie Europy może poszczycić się Szwajcaria. Elektrownia PV słoneczna w kantonie Ticino została podłączona do publicznej sieci elektroenergetycznej 40 lat temu i … nadal działa!

    Inwestycja sprzed czterech dekad znana jest jako Ticino Solare 10 i została zlokalizowana na dachu uniwersytetu SUPSI w pobliżu szwajcarskiego miasta Lugano. Instalacja złożona jest aż z 288 paneli fotowoltaicznych, które łącznie dają moc 10 kW. W odniesieniu do obecnie stosowanych modułów ilość ta względem mocy jest wyjątkowo duża. Dziś przy założeniu paneli o mocy jednostkowej 300 W uzyskujemy instalację o mocy przeszło 10 kW przy zamontowaniu zaledwie 34 modułów.

    Instalację PV postanowiono szczegółowo zbadać w 2017 roku, po 35 latach od przyłączenia. Uzyskane wyniki porównano z jej parametrami z początku działalności. Specjaliści zwrócili uwagę na ślady minionych lat, tj. korozję, spękane ogniwa, czy uszkodzenia przewodów. Sadła sprawność ogniw, na co wpłynęło przede wszystkim starzenie się zastosowanego tworzywa, w którym zostały zatopione półprzewodnikowe moduły. Ekspertyza wykazała jednak, że ok. 60-70 proc. wszystkich paneli działa bez zarzutu, generując nawet do 80 proc. założonej mocy instalacji.

    Instalacja fotowoltaiczna z czterdziestoletnią historią prezentuje imponujące wyniki swojej pracy. Technologia  potwierdza powodzenie i ekonomię elektrowni słonecznych. Jednocześnie stawia ona  wysoką poprzeczkę ulepszonym rozwiązaniom.

     

    #fotowoltaika #energia #energetyka #OZE #ciekawostki #technologie

    Kategorie
    OZE

    Wojciech Świątek obejmuje rolę Dyrektora ds. Zrównoważonego Rozwoju w Schneider Electric

    Wojciech Świątek jest związany ze Schneider Electric od 1997 roku. Na przestrzeni lat pracował w różnych organizacjach i zespołach SE na stanowiskach związanych z marketingiem, strategią i rozwojem biznesu, m.in. we Francji, Rosji i krajach WNP. Od 2013 r. pracuje w Polsce, ostatnio pełniąc między innymi obowiązki dyrektora ds. rozwoju biznesu na Czechy, Polskę, Słowację i Ukrainę. W swej ostatniej roli odpowiadał m.in. za realizację długoterminowych planów rozwoju działalności firmy w Polsce i regionie, opracowanie krajowych planów strategicznych oraz współpracę z kluczowymi klientami i partnerami.

    Na nowym stanowisku Wojciech Świątek będzie realizował strategię spółki związaną  z osiąganiem lokalnie celów zrównoważonego rozwoju, dekarbonizacji i transformacji energetycznej, zapewniając klientom i partnerom dostęp do szerokiej wiedzy eksperckiej i odpowiedniej technologii, a także przeszczepiając na lokalny grunt najlepsze praktyki wypracowywane przez lata na innych rynkach, dopasowując je do lokalnych uwarunkowań.

    „Zrównoważony rozwój jest od wielu lat jednym z głównych fundamentów działalności Schneider Electric na całym świecie. Już w 2005 roku jako organizacja zaczęliśmy monitorować nasz wpływ na ludzi i planetę, pomagając klientom zaoszczędzić w tym czasie ponad 120 milionów ton emisji dwutlenku węgla i zapewniając dostęp do energii ok. 30 milionom ludzi na całym świecie. Tym bardziej cieszę się, że będąc tyle lat w organizacji, mogę połączyć zdobyte do tej pory kompetencje i wiedzę z bogatym doświadczeniem Schneider Electric w realizacji założeń zrównoważonego rozwoju” – mówi Wojciech Świątek, Dyrektor ds. Zrównoważonego Rozwoju w Schneider Electric.

    Wojciech Świątek to absolwent Politechniki Warszawskiej na kierunku automatyki przemysłowej i zarządzania oraz University of Westminster w Londynie na kierunku cyfrowego przetwarzania sygnałów.

    Kategorie
    Fotowoltaika

    Nie musisz budować własnej instalacji. Kupuj zieloną energię i bądź eko!

    Umowy corporate Power Purchase Agreement (cPPA) zyskują w Polsce coraz większe zainteresowanie. Są to długoletnie umowy zawierane na zakup energii między jej wytwórcą a odbiorcą. Dla odbiorcy podstawową ich zaletą jest stabilność i przewidywalność kosztów zakupu energii oraz niezależność od rynkowych sprzedawców. To pozwala mu cieszyć się spokojem podczas wahających się cen rynkowych, przy jednoczesnym redukowaniu CO2, dzięki zużywaniu energii z OZE. Wytwórca natomiast zyskuje długoletnie i pewne korzyści finansowe, posiadając gwarancję przychodu.

    Umowy cPPA występują w dwóch rodzajach, tj. w formie z fizyczną dostawą oraz w formie finansowej (wirtualnej).

    Umowy cPPA z fizyczną dostawą

    Ten rodzaj umowy opiera się na fizycznej dostawie energii elektrycznej. Prąd, który wygeneruje wytwórca rzeczywiście trafia do jego odbiorcy. Forma ta w zależności od warunków technicznych, w szczególności dzielącej ich odległości występuje w trzech modelach.

    Opcja tzw. „za licznikiem” dedykowana jest niewielkim odległościom. Najczęściej instalacja wytwórcy lokalizowana jest w obrębie gospodarstwa odbiorcy. Odbiorca wydzierżawia np. swój dach lub grunt dla wytwórcy, który w całości finansuje inwestycję. Umowa cPPA polega na sprzedaży na rzecz odbiorcy energii z tej instalacji przez jej inwestora.

    Kolejny wariant opiera się na budowie linii bezpośredniej pomiędzy instalacją, a odbiorcą. Przeznaczona jest dla przypadku, w którym punkt wytwórczy i odbiorczy znajdują się w pewnej odległości oraz zostają połączone ze sobą linią przesyłową. Wówczas wytwórca sprzedaje energię z OZE odbiorcy i dostarcza ją własną linią, pomijając w tym działaniu sieci publiczne.

    Ostatnim jest model wykorzystujący istniejącą sieć operatora. Taka umowa cPPA w odróżnieniu od poprzednich jest umową trójstronną, gdyż pośrednikiem pomiędzy wytwórcą i odbiorcą jest spółka obrotu. Wytwórca sprzedaje energię spółce obrotu, a ta następnie po dodaniu kosztów świadczenia usług bilansowania odsprzedaje ją odbiorcy, który pokrywa również koszty związane z dystrybucją energii.

    Finansowa (wirtualna) umowa cPPA

    W tym modelu nie zachodzi fizyczna dostawa energii wytworzonej przez danego wytwórcę do odbiorcy. Obie strony ustalają cenę za jednostkę energii, ale kupuje i sprzedaje energię we własnym zakresie, bazując na zawartych umowach z przedsiębiorstwami energetycznymi. Za punkt odniesienia przyjmują rynkowa cenę. Rozliczeniu zgodnie z umową podlega różnica zachodząca pomiędzy ceną ustaloną i zawartą w umowie, a aktualną ceną rynkową. Gdy cena rynkowa jest niższa niż ta w umowie, odbiorca wypłaca wytwórcy różnicę. Gdy jest ona wyższa różnice tę pokrywa wytwórca, wypłacając pieniądze dla odbiorcy.

    Umowy cPPA to rozwiązanie, które cieszy się dużym powodzeniem. Liczba zawieranych umów wciąż rośnie, gdyż oferują one dużą stabilność w niepewnych czasach i stanowią sposób na „zazielenienie” swoich obiektów.

     

    #OZE #energetyka #energia #umowa #finanse #ekonomia #cPPA

    Kategorie
    OZE

    Nowi członkowie zarządu Ignitis Polska

    Paweł Dominik przez cały okres kariery zawodowej związany jest z hurtowym obrotem energią. Posiada licencję Maklera Giełd Towarowych oraz certyfikat European Energy Exchange (EEX). W Ignitis Polska pełni funkcję Dyrektora Tradingu.

    Robert Matuszewski pełni funkcję Dyrektora Sprzedaży. Ma ponad 20-letnie doświadczenie w sektorze energetycznym. Specjalizuje się w budowie nowych produktów, łącząc tradycyjne rynki dostaw energii oraz nowe modele transakcyjne.

    „Rynek energii stale się zmienia, chcemy spełniać oczekiwania polskich klientów, a powołanie nowych członków zarządu zdecydowanie nam to usprawni. Zarówno Paweł, jak i Robert to eksperci z sektora energetycznego. Swoje doświadczenie zdobywali w międzynarodowych organizacjach, w tym koncernach energetycznych. W Ignitis Polska, Paweł specjalizuje się w działalności hurtowej spółki na rynkach energii elektrycznej oraz gazu ziemnego, a Robert zarządza obszarem sprzedaży energii oraz gazu i rozwoju produktów. Wykorzystanie tej wiedzy pozwoli nam wspólnie osiągać wyznaczane cele” – mówi Marek Musiał, prezes zarządu Ignitis Polska.

    Spółka Ignitis Polska istnieje od 2017 roku, działając początkowo na hurtowym rynku energii. Od 2020 roku obecna jest również w segmencie sprzedaży energii oraz paliwa gazowego klientom biznesowym. Ignitis w Polsce specjalizuje się między innymi w zielonej energetyce. Sprzedaje paliwo gazowe, energię elektryczną wraz z gwarancjami pochodzenia, opierając się między innymi na elastycznej formule zakupowej, dostosowując się do zmieniającego się rynku oraz wymagań klientów.

    Ignitis Polska jest częścią Grupy Ignitis, jednej z największych grup energetycznych w krajach bałtyckich. Grupa posiada w Polsce farmę wiatrową Pomerania o mocy 94 MW, a ostatnio ogłosiła rozpoczęcie budowy także w województwie dolnośląskim. Inwestycja farmy o mocy 50 MW pochłonie ok. 70 mln EURO, a jej ukończenie planowane jest na IV kwartał 2023 roku.

     

    #fotowoltaika #OZE #środowisko #energetyka

    Kategorie
    Fotowoltaika

    Nowy York prezentuje farmę fotowoltaiczną nadążającą za Słońcem

    W stanie Nowy Jork powstała niekonwencjonalna farma fotowoltaiczna. Inwestycję należącą do Monroe Country Water  Authority o mocy 5 MW zlokalizowano w Penfield i zajmuje niemal 12 hektarów powierzchni. Jest to pierwszy tego typu projekt w regionie. Farma powstała w celu zredukowania kosztów inwestora przeznaczanych na zakup energii elektrycznej. Zgodnie z przewidywaniami instalacja wyprodukuje rocznie 8000 MWh energii elektrycznej, co pozwoli na pokrycie około 15 proc. całkowitego zapotrzebowania wodociągowego przedsiębiorstwa.

    Zaprezentowana farma fotowoltaiczna dzięki zastosowaniu modułów bifacjalnych pozwala na uzyskanie większej ilości energii. Obustronne panele umożliwiają wytwarzanie prądu zarówno z przedniej jak i tylnej powierzchni. Jeszcze większe zyski inwestycja przynosi dzięki połączeniu dwustronnych paneli z jednoosiowym systemem podążającym za Słońcem. Takie rozwiązanie technologiczne dostosowuje się do jego ruchu po niebie i umożliwia dostęp światła po obu stronach modułów. W konsekwencji maksymalizuje to  produkcję zielonej energii.

    Niezwykłość tej farmy polega na jej zwiększonym poziomie zrównoważonego rozwoju. Teren inwestycji został obsadzony różnorodnymi roślinami, które stworzą nowe siedliska dla zapylających owadów. Rozwiązanie zapewni zatem nie tylko długoletnie korzyści finansowe ale i środowiskowe.

    Jak informuje dyrektor wykonawczy MCWA, Nick Noce – „Poza korzyściami finansowymi wynikającymi z instalacji fotowoltaicznej, wykorzystywanie zrównoważonej, czystej energii jest znaczącym krokiem naprzód w naszym zaangażowaniu w zarządzanie środowiskiem”.

    Inwestycja znakomicie wpisuje się w wypełnianie celów stanu Nowy Jork w zakresie rozwoju zielonej energii. Zakładają one osiągnięcie udziału 70% OZE już do 2030 roku. Farmy fotowoltaiczne to znaczący elementy strategii Nowego Jorku, a do końca tego dziesięciolecia planuje zainstalować co najmniej 10 GW rozproszonych źródeł energii słonecznej.

     

    #fotowoltaika #farmaPV #OZE #USA #środowisko #energetyka

    Kategorie
    Fotowoltaika

    Columbus pozyskał finansowania na budowę kolejnych farm!

    Columbus Energy S.A. w dalszym ciągu kontynuuje swoje inwestycje w farmy fotowoltaiczne. Niedawno spółka otrzymała środki od jednego ze swoich akcjonariuszy na rozwój i realizację dalszych, założonych celów. Zgodnie z umową zawartą dnia 2 sierpnia br., dofinansowanie będzie wynosić 66 mln zł. Obejmować ono będzie budowę projektów farm fotowoltaicznych, realizowanych w ramach Grupy Kapitałowej.

    „Nie zwalniamy tempa naszej działalności i pomimo niesprzyjającej sytuacji makroekonomicznej w pierwszej połowie roku, konsekwentnie realizujemy strategiczne cele. Jest to kolejny etap współpracy między Columbusem, a naszym akcjonariuszem. Ta współpraca ciągle ewoluuje  i mam nadzieję, że wspólnie zrealizujemy nasze ambicje, sięgające portfela pracujących farm o mocy 1 000 MW. Dzisiejsze ceny energii, problemy świata dotyczące stabilności dostaw paliwa do elektrowni i deglobalizacja w energetyce dowodzą, że Columbus jest w miejscu, gdzie może mieć pozytywny wpływ na zmiany w Polsce i poza jej granicami.” – komentuje Dawid Zieliński, Prezes Columbus Energy S.A.

    Prezes spółki dodał również, że farmy fotowoltaiczne są tylko pierwszym etapem ich działalności. W planach są również plany dotyczące wielkich magazynów energii, a także farm wiatrowych na lądzie. Przypomnijmy, że spółka dysponuje już sporym portfelem tj. 5 257 MW przeznaczonym na projekty farm, z czego 337 MW posiada warunki przyłączenia do sieci elektroenergetycznej, a 40 MW jest w trakcie budowy.

     

    #OZE #PV #Fotowoltaika #Farmy #Columbus #Magazynyenergii #Energetyka #Ekologia

    Kategorie
    Fotowoltaika

    Jak zostać fotowoltaicznym farmerem?

    Na początku powiedzmy pokrótce, czym dokładnie jest farma fotowoltaiczna

    Z Ustawy o Odnawialnych Źródłach Energii wynika, że jest to instalacja oparta o urządzenia wytwarzające prąd elektryczny z energii słonecznej, nie podlegająca pod definicję małej instalacji. Upraszczając ten nieco zawiły opis, farma to instalacja fotowoltaiczna o minimalnej mocy 1 MWp.

    Skoro farma fotowoltaiczna ma dużą moc tj. co najmniej 1 MWp, to ile taka instalacja zajmuje miejsca?

    Nasza przykładowa farma 1 MWp w 80% składa się z paneli. Przyjmując dla jednego panelu moc 540 W, na farmę złoży się ok. 1900 paneli. W tej sytuacji potrzebujemy gruntu o powierzchni ok. 1,2 ha – 1,3 ha. Warto wspomnieć, że kilka lat temu dostępne były panele o dużo mniejszych mocach, więc potrzebowalibyśmy takich modułów dwa razy więcej, a tym samym konieczne byłoby posiadanie dużo większej nieruchomości.

    Wiemy czym jest farma, mamy działkę odpowiedniej wielkości, czy możemy już brać się za budowę?

    Dla terenu, gdzie chcemy ją ulokować, nie może obowiązywać Miejscowy Plan Zagospodarowanie Przestrzennego (MPZP).Gdy taki plan istnieje, musi ujmować możliwość budowy farmy. Farmy można tworzyć na gruntach rolnych, o klasie gruntu 4 lub wyższej pochodzenia mineralnego. Teren topograficznie nie może być trudny, musi mieć dojazd i możliwość podpięcia do sieci średniego napięcia. Im jest taka sieć bliżej, tym lepiej. Musimy oczywiście posiadać tytuł prawny do nieruchomości – być właścicielem albo dzierżawcą gruntu na okres co najmniej 29 lat.

    Jak, krok po kroku, powstaje farma?

    To mozolny i długotrwały proces, trwający od 12 do 24 miesięcy. Na etapie projektowym, jeśli teren nie posiada MPZP z przeznaczeniem pod farmy fotowoltaiczne, konieczne jest uzyskanie decyzji środowiskowej, niekiedy nawet wymagany jest raport środowiskowy. Sporządzenie samego raportu to ok. 12 miesięcy. Potrzebna jest również decyzja o warunkach zabudowy, a także decyzja o warunkach przyłączenia od operatora sieci dystrybucyjnej. Potrzebujemy też pozwolenia budowlanego oraz  projektu wykonawczego.
    Na uzyskanie każdego dokumentu potrzeba ok. 3 – 6 miesięcy.

    Czyli w rok albo dwa lata będziemy mieć farmę

    Pamiętajmy, że to nie jest przesądzone. Do momentu uzyskania decyzji o warunkach przyłączenia, to przedsięwzięcie jest obarczone bardzo dużym ryzykiem. Bez tej decyzji farma nie powstanie, a zaczynając cały proces, nie mamy żadnej gwarancji jej otrzymania. Musimy za to poświęcić sporo pracy, czasu i oczywiście pieniędzy.

    Można jakoś zminimalizować to ryzyko?

    Można na przykład skorzystać ze wsparcia firm takich jak nasza, które zajmują się kompleksową realizacją inwestycji. Mamy możliwość przeprowadzenia inwestora przez każdy etap, dysponujemy odpowiednimi lokalizacjami, posiadamy gotowe projekty. EkoEnergia Polska ma duże doświadczenie, spółka zrealizowała farmy o mocy 40 MW i cały czas prowadzi kolejne inwestycje.

    Z jakim kosztem należy się liczyć budując farmę fotowoltaiczną,?

    Koszt, obejmujący projekt i cały proces budowlany, to ok. 3,5 mln zł – 4 mln zł. To niemało, bo drogie są m.in. komponenty, jest do nich ograniczony dostęp. Z drugiej strony pamiętajmy, że ceny energii są wysokie i idą w górę. Dlatego mimo wszystko jest to opłacalne przedsięwzięcie, z którego zwrot nastąpi w ciągu 7 – 10 lat.

    Kiedy farma już powstanie, potrzebny będzie personel do jej obsługi?

    Farmy w zasadzie są bezobsługowe. Trzeba ich jednak odpowiednio doglądać. Mamy wyspecjalizowaną spółkę – Energy Trade Solution, która zajmuje się koszeniem trawy wokół instalacji, myciem paneli, audytem okresowym, codziennym monitoringiem czy usuwaniem ewentualnych usterek.

    Nasza farma działa. Jak będziemy zarabiać? Komu sprzedamy prąd?

    Do tego trzeba zawrzeć kontrakt z koncesjonowaną spółką obrotu energią. Są różne możliwości sprzedaży – po cenach z rynku dnia, poprzez kontrakt długoterminowy z kilkuletnią gwarantowaną ceną, albo umową PPA. Prąd z naszej farmy możemy mieć dla siebie. Przedsiębiorcy często decydują się na budowę farmy, która zasila ich wiodące przedsięwzięcie, np. zakład produkcyjny, który zużywa sporo energii elektrycznej. A nadwyżkę sprzedać zakładowi energetycznemu. Jak widać, opcji jest wiele.

    Dziękuję za rozmowę.

    Kategorie
    Elektromobilność

    Farmy fotowoltaiczne zadbają o zasięg pojazdów elektrycznych

    Pojazdy elektryczne już niebawem zdominują branżę automotive. Świadczy o tym zakaz produkcji i sprzedaży nowych samochodów z silnikiem spalinowym na terenie Unii Europejskiej. Cel ten jest jednak bardzo ambitny i wymaga wielu transformacji w zakresie przede wszystkim infrastruktury ładowania pojazdów EV.

    Wiele „zmotoryzowanych” boryka się z lękiem towarzyszącym pojazdom elektrycznym.  Wynika on z niepewności wystarczającego zasięgu, umożliwiającego dotarcie do następnej stacji ładowania. Czynnik ten stanowi istotną przeszkodę dla użytkowników „elektryków”, a także barierę odwodzącą od zakupu przez kolejnych, potencjalnych klientów. Przeprowadzona przez specjalistów z Chorwacji analiza nad infrastrukturą stacji ładowania oraz paliwowych wykazała, że w celu zminimalizowania lęku kierowców elektryków, punkty ładowania należałoby lokalizować w odległości maksymalnie 5,1 mili od siebie.

    Eksperci branży stale poszukują rozwiązań występujących problemów, np. poprzez usprawnianie systemów, przyśpieszając czas ładowania magazynów oraz rozszerzanie infrastruktury o nowe punkty ładowania. Eksperci pokusili się także o analizę możliwości wykorzystania technologii agrowoltaicznej. Koncepcja ta przewiduje jednoczesne przeznaczenie ziemi pod uprawy rolne i produkcję energii elektrycznej. Przewodnim zamysłem rozwiązania jest zachowanie symbiozy pomiędzy technologią i naturą. Idea ta miałaby posłużyć poprawie infrastruktury ładowania oraz zredukować niepewność wynikającą z zasięgu pojazdów EV.

    Naukowcy ze stanu Oregon w USA  wzięli pod uwagę przeszło 230 wiejskich dróg dojazdowych do autostrad. W wyniku przeprowadzonych badań określili, że na pokrycie zapotrzebowania stacji ładowania EV na 86 proc. miejsc dojazdowych do autostrad, potrzeba 12 tysięcy akrów gruntu. Zastosowanie instalacji agrowoltaicznych, dostarczających ładowarkom energię elektryczną, zdaniem badaczy może odegrać ważną rolę w rozwoju infrastruktury ładowania pojazdów.  Rozwiązanie łącznie wymaga zaledwie 3 proc. zaopatrzenia w grunt mogący zasilić aż 86 proc. wiejskich obszarów wjazdowych na autostrady stanu Oregon.

     

    #OZE #energia #energetyka #środowisko #fotowoltaika #elektryk

    Kategorie
    Fotowoltaika

    Energia słoneczna z twoich okien

    Zwiększanie udziału odnawialnych źródeł energii jest nieuniknione. Konieczność ta motywuje do poszukiwania i wprowadzania coraz lepszych rozwiązań. Specjaliści stale ulepszają pierwotne funkcje urządzeń, jednocześnie dbając o ich walory estetyczne.

    W odpowiedzi na te potrzeby powstały okna solarne, które dzięki wykorzystaniu półprzezroczystych ogniw słonecznych potrafią produkować energię z promieni słonecznych. Zachowują one przy tym podstawową rolę szyby, czyli przepuszczanie światła widzialnego. Wynalazek jest znany od kilku lat, jednak wciąż nie jest dostatecznie wykorzystywany w praktyce. Naukowcy stale pracują nad udoskonaleniem produktu, zwiększając wydajność oraz stabilność szyb. Przełomowe  dla okien słonecznych są działania ekspertów z Australii. Specjaliści z Monash University i Commonwealth Scientific and Industrial Research Organisation (CSIRO) opracowali innowacyjne ogniwo słoneczne, zdolne do przekształcenia energii ze Słońca z  wydajnością 15,5 proc., jednocześnie przepuszczające 20,7 proc. światła do wnętrza pomieszczenia, co stanowi rekordową ilość.

    Na rynku ukazał się już prototyp charakteryzujący się wyższą wydajnością 17 proc., jednak z uwagi na zaledwie 10 proc. przepuszczalności światła widzialnego, technologia nie była wystarczająco opłacalna. Takie same wnioski wysunięto na temat prototypu ogniwa o wydajności 4,1 proc., ale aż 52,4proc. przepuszczalności. Oba rozwiązania wymagały znalezienia tzw. „złotego środka”, który przy możliwie najwyższej wydajności zapewni jednak wystarczający poziom przepuszczania światła.

    Jak twierdzi profesor Jacek Jasieniak z Uniwersytetu Monash, kierujący projektem okien solarnych – „Prace te stanowią duży krok naprzód w kierunku zrealizowania wysokowydajnych i stabilnych urządzeń perowskitowych, które można zastosować jako okna słoneczne, aby wykorzystać w dużej mierze niewykorzystaną szansę rynkową”.

    Imponujące wyniki technologii australijskich naukowców, już wkrótce mogą zostać przepustką do komercyjnego wykorzystania okien solarnych na światowych rynkach. Idealne zastosowanie odnajdą zasilając duże i masywne konstrukcje, jak np. drapacze chmur.

    Jak Państwo myślicie, ta technologia jest ciekawa? Jak szybko wejdzie ona do Polski?

     

    #OZE #innowacje #technologie #świat #energia #energetyka #fotowoltaika

    Kategorie
    Fotowoltaika

    Średniej wielkości instalacja fotowoltaiczna zwróci się już w 3,5 roku! Index PVPI w lipcu jest wyjątkowo korzystny

    Publikacja ma charakter ciągły i porównuje dane z miesiąca na miesiąc. Z danych rynkowych wynika, że w lipcu br. opłacalność fotowoltaiki mierzona czasem zwrotu z inwestycji poprawiła się o kolejne kilka miesięcy. Co ma na to wpływ? Od czego jesteśmy zależni na rynku energetycznym? Jak kształtują się trendy?

    Od lipca, wskaźnik PVPI, opiera się na RCEm, Miesięcznej Rynkowej Cenie Energii. Docelowa stawka odkupu energii z prosumenckich instalacji fotowoltaicznych, dla których wnioski o przyłączenie zostały złożone po 01.04.2022 pierwszy raz została opublikowana 11.07.2022 na stronach PSE (Polskie Sieci Energetyczne) za miesiąc czerwiec i wyniosła 659,29 zł/MWh.

    Tak znaczący wzrost cen spowodował że wskaźnik PVPI obliczony na podstawie cen majowych wyniósł 3,5 roku (szczegółowe parametry w ramce poniżej). Oznacza to, że jeżeli ceny energii za czerwiec utrzymałyby się na niezmienionym poziomie, wówczas instalacja fotowoltaiczna dla średniej wielkości gospodarstwa domowego może zwrócić się w te 3,5 roku. Takiego rekordu opłacalności jeszcze nie było!

    Analizując trendy zarówno w skali roku – przeciętnej wielkości instalacja PV przed zmianą przepisów do pierwszego kwietnia br. zwracała się w okresie ok. 6 lat. Przy obecnych warunkach rozliczeń i dużych wzrostach kosztów energii zwrot inwestycji nastąpi już w okresie 3,5 roku. Analizując indeks PVPI miesiąc do miesiąca, od maja br. jej opłacalność zdecydowanie się zwiększa wraz ze skracaniem się czasu zwrotu (w maju 4,7 roku, w czerwcu 4,5 roku, w lipcu 3,5 roku).
    Co ma największy wpływ na skrócenie okresu zwrotu inwestycji w fotowoltaikę 1 kwietnia 2022 roku?

    W 2021 roku  eksperci przewidywali roczny wzrost kosztów w krajach Europy, w tym w Polsce o co najmniej 20% w skali roku.
    Sytuacja w 2022 roku jeszcze pogorszyła się. Na wzrost kosztów energii składają się: wojna w Ukrainie, przerwane łańcuchy dostaw surowców, niedobory węgla i gazu, czy embargo nakładane na Rosję. cen Krzysztof Lalik, Dyrektor ds. Sprzedaży i Rozwoju Biznesu w Da Vinci Green Energy przewiduje, że poprzednie 20% wzrosty były niedoszacowane. Prawdopodobnie w najbliższych latach wzrosty energii w Polsce będą wyższe.
    Z jak poważną sytuacją mamy do czynienia, pokazuje rekord cen pobity na rynku bilansującym 4 lipca br. wieczorem, gdy cena energii na Rynku Bilansującym wzrosła do najwyższego poziomu w całej historii Polski tj. 2 487,24 zł/MWh. Wznieciło to gorące dyskusje i powstały pytania “co dalej?”, “dokąd zmierzamy?” i „jaką drogą? – podsumowuje Krzysztof Lalik.

    Szukanie alternatywnych rozwiązań jako pierwszy kierunek w oczywisty sposób wskazuje na korzystanie z odnawialnych źródeł energii, w których na pierwszy plan wysuwa się instalacja fotowoltaiczna. Wpisuje się to nie tylko w trend ekonomiczny, lecz także wymogi środowiskowe, wynikające z unijnych dyrektyw i lokalnych potrzeb. Dla gospodarstw domowych oznacza to “nadążanie” za podwyżkami cen energii i uniesienie domowego budżetu. Dla przedsiębiorstw oznacza to znacznie więcej – w obliczu powyższych cen energii dla wielu firm będzie to “być albo nie być”. Nie można pomijać oczywiście podniesienia konkurencyjności przedsiębiorstwa dzięki korzystaniu z OZE, czy sprostaniu wymogom legislacyjnym. Oznacza to obowiązek raportowania śladu węglowego od 2023 roku dla wielu polskich firm.

    Odnosząc się do konkurencyjności nieruchomości z instalacją fotowoltaiczną, to zdecydowanie też argument dla konsumenta indywidualnego – podniesienie wartości domu.

    Zainteresowanych sprawdzenie powyższej tezy polecamy poniższą analizę przygotowaną przez ekspertów z firmy Da Vinci Green Energy.

     

    Kalkulacje stopy zwrotu

    Wskaźnik zwrotu inwestycji energii rozliczanej na zasadach net-billingu (ceny energii obejmują koszty zakupu i dystrybucji obowiązujące w 2022 roku, oraz auto konsumpcję na poziomie 30%).

    Zainteresowanych analizą zapraszamy do rozmów z autorem kalkulatora – firmą Da Vinci Green Energy powołując się na tą publikację.

    Kategorie
    OZE

    Odsalają wodę i produkują energię słoneczną. Niezwykłe boje morskie

    Kanadyjska firma Oneka Technologies przedstawiła kolejną innowacyjną technologię – boje morskie, przeznaczone do jednoczesnego odsalania słonej wody oraz generowania energii z promieni słonecznych. Urządzenie w oparciu o proces odwróconej osmozy pozwala uzyskać wodę pitną, a źródło jego zasilania stanowią fale oraz Słońce, boje są zatem samowystarczalne i potrzebują wyłącznie sporadycznej konserwacji.

    Zgodnie z opinią kanadyjskiego przedsiębiorstwa jedna boja jest w stanie przefiltrować w ciągu doby około 10 m3 wody, sprawując swoją funkcję nawet przez 15 lat. Urządzenia cechują się zdecydowanie większą efektywnością w przypadku zestawienia większej ich ilości w formie sieci. Boje są lokalizowane w odległości kilkuset metrów od linii brzegowej i wymagają podłączenia do sieci dystrybucji wody. Takie rozwiązanie umożliwia zastąpienie większych instalacji przeznaczonych do odsalania morskiej wody i pozwala uniknąć rocznie około 34 tysiące  kilogramów emisji dwutlenku węgla. dzięki wyeliminowaniu oleju napędowego będącego źródłem zasilania systemu.

    Morze stanowi obecnie obszar intensywnego rozwoju systemów OZE, jak np. morskie farmy wiatrowe. Unikatowa technologia zaprezentowana przez Kanadyjczyków, jest kolejnym przykładem zastąpienia urządzeń opartych na zanieczyszczonych paliwach kopalnych przez ekologiczne odpowiedniki, które kierują globalną gospodarkę w kierunku bardziej ekologicznej i przyjaznej dla środowiska.

     

    #OZE #innowacje #ekologia #technologia #fotowoltaika #energia

    Kategorie
    OZE

    Już dziś przygotuj się na Krajowy Plan Odbudowy

    Krajowy Plan Odbudowy przewiduje mocne wsparcie przedsięwzięć związanych z odnawialnymi źródłami energii. Dziesiątki miliardów złotych na dotacje i preferencyjne pożyczki, które zasilą „zielone” inwestycje – to brzmi zachęcająco. Kiedy te środki popłyną do polskich firm i samorządów?

    Uruchomienie dużych środków z Krajowego Planu Odbudowy uzależnione jest od spełnienia przez Polskę określonych wymogów Unii tzw. „kamieni milowych”, dotyczących m.in. niezależności sądownictwa. Czas nieubłaganie leci. W innych krajach trwa już budżetowanie, my mamy w tym zakresie opóźnienia. Spodziewam się, że jeszcze trochę poczekamy, więc na realizację programów i projektów zostanie 3,5 roku.

    Więc trzeba cierpliwie czekać?

    Wręcz przeciwnie. Czasu nie można marnować, należy go dobrze wykorzystać. Już dziś można tworzyć plany czy dokumenty. Firmy, gminy czy instytucje powinny opracowywać koncepcje dążenia do samowystarczalności energetycznej. W dużym skrócie są to plany przedsięwzięć, które pozwolą zmniejszyć zużycie energii i obniżyć jej koszty.

    Czy to nie za wcześnie? Nie znamy przecież dokładnych zasad i kryteriów naboru do konkursów, nic nie wiadomo o ich dokładnych terminach

    Brak szczegółów w niczym nie przeszkadza. Dlatego warto już teraz zabrać się za planowanie . Niewiele ryzykujemy, ponosimy niewielki koszt, a dokument, który opracujemy, będzie aktualny. Dzięki temu jako firmy czy samorządy będziemy gotowi do aplikowania w momencie uruchomienia środków. Teraz można przemyśleć wiele aspektów, m.in. dobrać system rozliczeń, ich formę prawną, czy metody zarządzania energią.

    Większość samorządów ma chyba spore doświadczenie w realizacji projektów, w tym dotyczących energooszczędności, współfinansowanych ze środków zewnętrznych. Dla nich KPO nie powinien być zatem wyzwaniem

    Samorządy mają doświadczenie przy realizacji projektów w ramach Regionalnych Programów Operacyjnych, ale niestety często działają chaotycznie. W gminie robi się na przykład termomodernizację szkoły, potem dodaje fotowoltaikę, bo po prostu pojawiły się na to pieniądze. Takie działania powinny przebiegać inaczej, powinny uwzględniać szersze potrzeby, być wpisane w plany dla całych gmin. Dlatego konieczne jest opracowanie pewnego rodzaju mapy drogowej, wskazującej dotarcie do celów niskoemisyjności i ograniczających energochłonność, wskazujących także aspekt środowiskowy.

    A jak sytuacja wygląda w przypadku osób indywidualnych. Czy one nadal będą mogły liczyć na programy pomocowe?

    Zakładam, że programy typu „Czyste Powietrze” będą utrzymane. Wprowadzone zapewne będą do nich zmiany oraz aktualizacje. To zresztą już się dzieje. Mieszkańcy mogą korzystać z zaliczek na przedsięwzięcia dotyczące termomodernizacji i wymiany systemu ogrzewania.

    Czym KPO różni się od dotychczasowych programów operacyjnych?

    Przede wszystkim większy nacisk położono w nim na magazynowanie energii, samowystarczalność i efektywność energetyczną. Mocniej promuje się i wspiera autokonsumpcję energii elektrycznej. To wynika z niedostosowania sieci do odbioru prądu z przybywających dynamicznie instalacji fotowoltaicznych. Stąd premiowane jest wypłaszczanie profilu zużycia energii i zużywania jej w sposób bezpośredni, bez wprowadzania do sieci.

     

    KPO ma na pewno też słabe strony

    Kraje europejskie idą w stronę energetyki społecznej, to jeden z filarów m.in. Zielonego Ładu. W przypadku Polski widać niestety dużą dysproporcję środków zaplanowanych na nią i na inne działania. Jestem pod tym względem zawiedziony KPO, bo nie stawia na nią zbyt mocno. Za to bardzo duże wsparcie przewidziano dla morskiej energetyki wiatrowej, ok. 30 razy większe niż dla społecznej.

    W jaki sposób, Pana zdaniem ten sektor będzie dalej rozwijał się?

    Realizacja programów parasolowych przez gminy pozwoli tworzyć spółdzielnie energetyczne. Na razie nie są w Polsce popularne, ale powinno ich przybywać. Jest to dobre rozwiązanie dla społeczności lokalnych, prowadzące je w stronę niezależności energetycznej. I co bardzo ważne, żeby uczestniczyć w spółdzielni mieszkańcy nie muszą mieć paneli na swoich dachach, nie muszą montować u siebie mikroinstalacji. Gminy mają pole do zagospodarowania, bo na przykład mogą budować farmy fotowoltaiczne na nieużytkach. Z tej energii może korzystać wielu konsumentów.

    Podsumowując – nie ma co czekać biernie na polityczne decyzje, trzeba zakasać rękawy i brać się do pracy

    Tak, lepiej już się szykować i projektować, dzięki temu będzie można wcześniej sięgnąć po środki. Różne działania można przeprowadzać samodzielnie, ale można także zwrócić się do firm takich jak np. EkoEnergia Polska. Jesteśmy doświadczeni, bacznie śledzimy rynek, szybko reagujemy na wszelkie zmiany. Wspieramy klientów, komercyjnych czy publicznych, na każdym etapie – od koncepcji, po realizację i rozliczenie inwestycji.

    Dziękuję za rozmowę.

    Kategorie
    OZE

    Ignitis Group planuje inwestycje w start-upy energetyczne na terenie Unii Europejskiej

    • Nowy fundusz Ignitis Group będzie inwestował w start-upy z sektora energii, e-mobilności i technologii klimatycznych w ich wczesnych i rozwojowych fazach
    • Celem jest, aby niezależni inwestorzy stanowili co najmniej połowę inwestycji nowego funduszu
    • Całkowita wartość funduszu powinna wynosić ponad 50 mln euro, a szacowany udział Ignitis Group to 25 mln euro przez cały okres działalności funduszu. Co najmniej połowa będzie dedykowana start-upom działającym na terenie Unii Europejskiej
    • Ignitis Innovation Fund zainwestował już około 9,7 mln euro w 18 firm w ośmiu krajach

    16 czerwca 2022 roku Ignitis Group ogłosiła międzynarodowy przetarg na menedżera nowego funduszu. Zostanie zawarta 10-letnia umowa na zarządzanie funduszem z opcją jej przedłużenia. Fundusz będzie zorientowany na inwestycje związane z technologiami energetycznymi. Całkowita wartość funduszu powinna wynosić ponad 50 mln euro, a Ignitis Group miałaby wnieść udział w wysokości 25 mln euro przez cały okres działalności funduszu. Należy podkreślić, że Ignitis Group planuje stopniowe inwestycje, przy czym największa część inwestycji przypadnie na okres pierwszych 4-5 lat.

    „Ignitis Innovation Fund działa z sukcesem i zainwestował prawie wszystkie zaplanowane środki, nie będzie już prowadził inwestycji w start-upy. Nie możemy zwiększyć wielkości funduszu, ale widzimy strategiczną wartość, jaką wnosi on do Ignitis Group, dlatego zdecydowaliśmy się kontynuować inwestycje w nowe technologie poprzez nowy fundusz” – powiedział Paulius Kozlovas, szef działu innowacji w Ignitis Group.

    Nowy fundusz będzie inwestował w start-upy, które działają w sektorach energii, e-mobilności i technologii klimatycznych w ich wczesnych i rozwojowych fazach. Co najmniej połowa inwestycji funduszu będzie dedykowana start-upom działającym na terenie Unii Europejskiej i krajów należących do Europejskiego Obszaru Gospodarczego, a pozostałe inwestycje będą mogły być zainwestowane w start-upy działające w USA, Wielkiej Brytanii, Izraelu, Kanadzie, Szwajcarii.

    Ignitis Innovation Fund powstał w 2017 roku i jest zarządzany przez Contrarian Ventures. Zainwestował już około 9,7 mln euro w 18 firm w ośmiu krajach. Firmy te rozwijają nowe technologie w dziedzinie energii i e-mobilności, które mogłyby znaleźć zastosowanie w działalności Ignitis Group.  Fundusz zainwestował w start-upy wraz z 90 innymi współinwestorami, w tym tak znanymi międzynarodowymi korporacjami jak producent pojazdów Hyundai, gigant energetyczny Shell i Breakthrough Energy Ventures założona przez Billa Gatesa. Fundusz jest w dobrej kondycji finansowej, jego wartość aktywów na koniec pierwszego kwartału br. wyniosła 28,9 mln euro.

    Kategorie
    OZE

    Niełatwy scenariusz dla energetyki

    Czy w niespokojnych czasach da się planować i kreślić realne perspektywy dla energetyki? Czy w świecie targanym m.in. przez pandemię, wojnę czy inflację ma to w ogóle sens? Przecież nasze założenia mogą za chwilę legnąć w gruzach

    Choć czasy są trudne, powinniśmy snuć dalekosiężne plany, przygotowywać się do działań. Fakt, wokół nas mnóstwo się zmienia, dotykają nas różnorodne perturbacje. Mimo tych przeciwności trzeba odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Do niedawna żyliśmy w mocno przewidywalnym świecie i nagle odkryliśmy, że tak nie zawsze musi być.

    Co w takich warunkach powinno być dla nas priorytetem?

    Kluczowe jest bezpieczeństwo energetyczne. Teraz niemal każdy patrzy na to przez pryzmat finansów i ponoszonych opłat. Sporo osób jest pełnych obaw, czy będzie je stać na prąd i ogrzewanie. To wymusza przyspieszenie działań na polu energetyki. Ważna jest decentralizacja dostaw energii. Powinny powstawać wyspy energetyczne, które się same bilansują. Zapotrzebowanie na energię powinno być pokrywane ze źródeł lokalnych. Potrzebujemy lokalnych obszarów bilansowania, rozwoju mikro źródeł wytwórczych, czyli OZE. Dodatkowo warto postawić na udoskonalanie technologii spalania śmieci, której wdrażanie umożliwi efektywne wykorzystywanie odpadów w energetyce.

    To zapewne słuszne podejście, ale jak w praktyce za to wszystko się zabrać?

    Należy zacząć od solidnej inwentaryzacji otoczenia, spojrzenia na nie przez pryzmat potencjału energetycznego. Trzeba przyjrzeć się specyficznym uwarunkowaniom lokalnym, m.in. w jakim zakresie możemy wykorzystać wiatr, energię słoneczną, jak zorganizować gospodarowanie odpadami w kontekście ich spalania, jak można te wszystkie elementy optymalnie spożytkować. Następnie trzeba dokonać inwentaryzacji potencjału odbiorczego. W tym wypadku trzeba przyjrzeć się i przeanalizować np. to, czy odbiorniki mogą i powinny pracować w innych okolicznościach, w innym czasie i o innej porze dnia, np. gdy energia z instalacji fotowoltaicznych jest dostępna i można zasilać nią rozmaite urządzenia . Powinniśmy dążyć do wypłaszczania profilu produkcji i zużycia energii.

    Jakie inne czynniki musimy jeszcze uwzględnić?

    Na pewno efektywność energetyczną. Dążąc do niej, należy m.in. przeprowadzać termomodernizacje budynków, próbować rezygnować ze starych odbiorników, które „pożerają” dużo energii i zastępować je energooszczędnymi. Do tego trzeba skupić się na właściwym zarządzaniu energią. Warto wprowadzać zdalne systemy zarządzania źródłami i odbiornikami. Wykorzystując odpowiednie narzędzia i aplikacje można zbliżać się do maksymalnego bilansowania, czyli planowania największego poboru wtedy, kiedy jest najwięcej energii wytwarzanej np. w naszej instalacji fotowoltaicznej. Lokalna produkcja i konsumpcja daje pożytek ekonomiczny. W grę wchodzi tu ekonomika dostaw. To co jest blisko, jest po prostu tańsze, bo odpada nam m.in. koszt przesyłu. Wiadomo, że w wielu przypadkach nie będziemy mogli zdać się wyłącznie na własne źródła. W tym momencie wracamy do bezpieczeństwa energetycznego. Nie będzie to łatwe, ale dobierając sprzedawcę i dostawcę energii, starajmy się, żeby był to pewny i sprawdzony partner.

    Czy to, z czym mamy teraz do czynienia, należy traktować bardziej jako szansę czy zagrożenie?

    Widzimy bardzo dużo negatywnych skutków tej sytuacji. Chociażby zakłócenia rynku nośników energii, które sprawiły, że zdrożał gaz i jego pochodne – prąd, ciepło. Gaz powszechnie wykorzystywany jest w produkcji, więc to odbija się na cenach. Oceniając realnie, wojna czy inflacja to oczywiste zagrożenia dla Polski. Nasza energetyka jest oparta na węglu, który jest jednak paliwem stabilnym. Elektrownie rzec jasna mają problemy, m.in. z chłodziwem, co wynika z niskiego stanu wód. Nieunikniona transformacja energetyki będzie bardzo trudna, potrzebowalibyśmy na nią kilkudziesięciu lat. Tymczasem czeka nas milowy przeskok, bo należy to zrobić w ciągu kilku lat. To wymaga podjęcia nadzwyczajnych kroków.

    Jaką rolę odegrają w tym środki unijne, które mamy szanse pozyskać?

    W tej chwili blisko 70% krajowego miksu energetycznego stanowi węgiel. Środki z UE muszą do nas trafić, bo bez nich niczego nie zmienimy. Przebudowa źródeł i sieci przesyłowych to kolosalne wydatki. Dodatkowo są to długotrwałe procesy, uwzględniające czasochłonne planowanie, przygotowania i realizacje inwestycji. Skrócenie okresu, w którym należy to zrobić, dodatkowo komplikuje sytuację.

    Czy OZE to lekarstwo na nasze energetyczne problemy?

    Jako EkoEnergia Polska, z wieloletnim doświadczeniem w branży, doskonale znamy sytuację. Mamy świadomość wszelkich atutów, ale i słabych punktów oraz wyzwań. Rynek związany z odnawialnymi źródłami energii jest duży, są na nim spore pieniądze. Został jednak nienaturalnie zakłócony. Ma spory potencjał, w swoim tempie rozwijałby się i umacniał, jednak teraz wszystko nagle zaczęło dziać się za szybko. Efekty widzimy m.in. w ograniczonej dostępności pomp ciepła. Produkty niektórych marek w ogóle nie są osiągalne. Wiele firm boryka się z brakami pracowników. To z kolei odbija się na jakości i prawidłowości montażu instalacji, które będą działać wadliwie. To zaś będzie wymuszać naprawy. Popyt na fotowoltaikę, ze względu na zmianę zasad rozliczeń prosumentów, chwilowo wygasł. Jest to jednak sytuacja przejściowa i już powoli zwiększa się ilość montaży. Dodatkowo popyt cały czas jest napędzany przez wzrost cen prądu. Choć sytuacja jest trudna, to jednak od OZE nie ma odwrotu. Potwierdzają to badania i opinie ekspertów w Polsce i na świecie. Wszyscy zostaliśmy niejako postawieni pod ścianą. Musimy się zmobilizować i wspólnie poradzić sobie w trudnych czasach.

    Dziękuję za rozmowę.

    Kategorie
    Fotowoltaika

    Panele fotowoltaiczne dostaną drugie życie

    Odpowiedź na ten problem znaleźli specjaliści z Singapuru – stworzyli materiał ze zużytych paneli fotowoltaicznych, który może produkować prąd elektryczny. Projekt termoelektrycznego materiału jest wynikiem wspólnej pracy inżynierów z Agency for Science, Technology and Research oraz Uniwersytetu Technologicznego Nanyag. Produkt wykonany jest ze starych i zużytych elementów modułów PV, które zostały zmielone na drobny proszek. Według ekspertów taka forma nadaje krzemowi cechy termoelektryczne, które dodatkowo wzmacniane są na skutek dodania fosforu oraz  germanu. Materiał charakteryzuje się zdolnością absorbowania ciepła oraz przekształcania go na energię elektryczną i stanowi materiał o najwyższej możliwej wydajności termoelektrycznej w kategorii produktów krzemowych.

    Pionierski materiał stworzony z bezużytecznych paneli fotowoltaicznych jest zdaniem inżynierów niezwykle obiecującym i innowacyjnym projektem, a sami pokładają w nim duże nadzieje. Powodzenie wynalazku jest szansą na nadanie modułom fotowoltaicznym drugiego życia, a tym samym wpisanie się w zasadę „Zero Waste”, której ideą jest generowanie możliwie minimalnej ilości odpadów, zanieczyszczających środowisko. Ponadto rozwiązanie może przynieść istotne zmiany przy zastosowaniu go w sektorze energetycznym.

     

    #technologie #innowacje #fotowoltaika #energia #energetyka #OZE

    Kategorie
    Pompy ciepła

    Pompy ciepła – skuteczny sposób na oszczędne ogrzewanie

    Ceny energii pną się mocno w górę. Sporo osób zastanawia się nad zmianą systemu ogrzewania. W takiej sytuacji atrakcyjnym rozwiązaniem wydaje się pompa ciepła. Tu jednak pojawia się dylemat: pompa powietrzna czy gruntowa?

    W każdym z tych urządzeń można wskazać plusy i minusy. Niewątpliwym atutem pomp typu powietrze-woda, czy powietrze-powietrze jest prostsza instalacja, a tym samym niższy koszt inwestycji. Dodatkowo taka pompa jest kompaktowa, zajmuje niewiele miejsca, nie potrzebuje specjalnego terenu, żeby ją ustawić.

    Pompie gruntowej też nie można odmówić licznych atutów

    Oczywiście. Przewagą pompy gruntowej jest stabilność dolnego źródła, niezależnego od temperatury zewnętrznej. Pompy tego typu charakteryzują się też wyższą wydajnością, nie tylko przy ogrzewaniu, ale także latem, kiedy służą nam do chłodzenia.

    A jaki jest minus tego rozwiązania?

    Gruntowe pompy ciepła są po prostu droższe. Dodatkowych kosztów wymagają też prace ziemne, konieczne do ich zamontowania i uruchomienia.

    Pompy gruntowe rozróżniamy na pionowe i poziome. Jak one działają?

    Pompy pionowe czerpią energię z większej głębokości, poprzez sondy. Z kolei poziome wymagają rozprowadzenia wymiennika na mniejszej głębokości, ale za to na większym obszarze.

    A jakiej powierzchni albo głębokości potrzebujemy dla ogrzania domu?

    Wszystko zależy od gruntu, wielkości budynku i jego standardu cieplnego, temperatury, jaką chcemy uzyskiwać, a tym samym mocy pompy, jaka będzie nam potrzebna.

    Przyjmijmy, że mamy dobrze ocieplony dom o powierzchni 100 m2

    W takim przypadku, mówiąc o mocy 4 kW, dla pompy z wymiennikiem poziomym, potrzebowalibyśmy ok. 200 m2 dla wymiennika. Pamiętajmy, że na tej powierzchni, na głębokości ok. 1,5 m – 2 m rozprowadzana jest specjalna wężownica. Ta powierzchnia musi być wolna, nie można jej zabudowywać, obsadzać drzewami, czy utwardzać kostką brukową. Po rozprowadzeniu instalacji staje się w pewnym sensie wyłączona z użytku.

    To faktycznie pewien problem. Sporo działek mieszkaniowych nie dysponuje nawet tak dużą wolną powierzchnią, na której można ułożyć instalację

    Miejmy jeszcze na uwadze, że 200 m2 to przybliżona, średnia powierzchnia. Wszystko tak naprawdę zależy od gleby, od jej spoistości i wilgotności. Moc grzewcza suchego piasku to 10 W/m2, ale już mokra glina charakteryzuje się mocą 25 W/m2. Jak widać, wszystko zależy od podłoża danej nieruchomości.

    Dobrze. W takim razie próbujemy ogrzać nasz dom pompą pionową. Co nas czeka?

    Instalacja pompy tego typu wymaga wykonania odpowiednio głębokiego odwiertu. Operując przykładem 100-metrowego domu i przyjętą mocą 4 kW, potrzebować będziemy odwiertu na głębokość 100 m. Wynika to z obliczenia, w którym przyjmujemy, że średnia moc grzewcza wynosi 40 W/mb odwiertu.

    Zawsze trzeba wiercić tak głęboko?

    Czasami nawet głębiej, ale wówczas może pojawić się konieczność uzyskania zezwoleń, co wynika z przepisów prawa. Do płytszych wierceń do 30 m nie są wymagane żadne formalności, natomiast powyżej 30 m wymaga się projektu robót geologicznych, a dla odwiertów powyżej 100 m wymagane jest uzgodnienie z właściwym urzędem górniczym. Żeby osiągnąć pożądaną wydajność można także wykonać kilka wierceń na mniejsze głębokości.

    Jak w ogóle zabrać się za wybór pompy ciepła?

    Z tym najlepiej zwrócić się do fachowców. Doradztwem, jak i realizacją całego przedsięwzięcia, zajmuje się wiele firm, w tym m.in. EkoEnergia Polska.
    Pod uwagę trzeba wziąć parametry budynku, przeanalizować dokumentację techniczną, oszacować, jakie są nasze oczekiwania, jak intensywnie chcemy grzać, czyli obliczyć zapotrzebowanie cieplne. Przy wyborze gruntowej pompy pionowej konsultujemy się z wykonawcą odwiertów. Tacy fachowcy dysponują wiedzą o charakterystyce geologicznej gruntu, mogą również posiadać informacje z wierceń na sąsiednich działkach. Znając te wszystkie dane można precyzyjnie ustalić, jak mocnej i wydajnej pompy potrzebujemy, a także jak technicznie rozwiązać kwestię jej montażu.

    Teraz chyba kwestia najtrudniejsza dla klienta. Jak duży budżet należy szykować?

    Przeciętny koszt pompy powietrznej to ok. 35 tys. zł – 55 tys. zł brutto. Gruntowa kosztuje ok. 70 tys. zł – 100 tys. zł brutto. Pamiętajmy, że gruntowe są jednak tańsze w eksploatacji i wydajniejsze, możemy dzięki nim osiągnąć temperaturę ogrzewania nawet 70 st. C.

    Pompa ciepła musi iść w parze z fotowoltaiką?

    Jest to pewien mit, bo wcale nie musi. Oczywiście, dzięki instalacji fotowoltaicznej możemy zaoszczędzić na prądzie niezbędnym do zasilania pompy. Jednak nawet bez fotowoltaiki pompa ciepła jest najtańszym i bezobsługowym systemem ogrzewania. To nie tylko moje zdanie, ale również opinie wielu naszych klientów.

    Dziękuję za rozmowę.

    Kategorie
    Czyste Powietrze

    Tauron dopłaca Polakom do wymiany ogrzewania

    Program realizowany jest w ramach Zielonego Zwrotu Taurona i skierowany jest do osób będących właścicielami lub współwłaścicielami domów jednorodzinnych. Skorzystanie z „Ogrzej się z TAURONEM” nie wyklucza skorzystania również z innych programów wspierających modernizację źródła ciepła, jak np. program „Czyste Powietrze”. Dofinansowanie jest bezzwrotne i przyznawane jest na urządzenia, jak pompy ciepła, kotły kondensacyjne gazowe, czy elektryczne podgrzewacze przepływowe i akumulacyjne.

    Prezes Tauron Sprzedaż, Rafał Soja jest zdania, że – „Rozpoczynający się okres letni to najlepszy czas na modernizację, bądź wymianę domowego ogrzewania na bardziej efektywne i ekologiczne, tak aby przygotować się do kolejnego sezonu grzewczego. Wspieramy decyzje konsumenckie w tym zakresie, miedzy innymi poprzez atrakcyjny program dofinansowania, w ramach którego klienci skorzystali już z dotacji w wysokości pół miliona złotych.”

    Chęć zmiany starego ogrzewania jest argumentowana w najwyższej mierze kwestiami finansowymi. Montaż nowych systemów grzewczych przynosi korzyści ekonomiczne oraz ekologiczne. Dzięki ich wysokiej wydajności oraz wykorzystywania alternatywnych źródeł ciepła, w efektywny sposób zmniejszają koszty przeznaczone na ogrzanie nieruchomości.

     

    #OZE #dofinansowanie #ciepło #energia #tauron #pompaciepla

    Kategorie
    OZE

    Wody termalne – energia z wnętrza ziemi nie tylko dla ciała

    Ciepłe wody eksploatowane spod skorupy ziemnej od wieków wykorzystywane są do celów leczniczych, rekreacyjnych, a także podgrzewania i gotowania żywności. Większa część społeczeństwa zdecydowanie kojarzy wody termalne z relaksem, przynoszącym korzyści dla ciała i umysłu. W ostatnim czasie coraz większe znaczenie odgrywa geotermia również w zakresie sektora energetycznego.

    Opublikowany przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska „Wieloletni Program Rozwoju Wykorzystania Zasobów Geotermalnych w Polsce” daje pewność, że rozwój geotermii w kraju przyśpieszy tempa. Projekt zakłada wyznaczenie ścieżki wzmocnienia znaczenia wód termalnych, jako źródła energii odnawialnej do 2040 roku i z perspektywą do 2050 roku. Tzw. mapa drogowa w Polsce zakłada plany rozwoju polskiej geotermii z podziałem na dziewięć obszarów wyodrębnionych w dokumencie jako:

    1. Wykorzystanie gruntowych pomp ciepła o mocy do 30 kW oraz sprężarkowych pomp ciepła w systemach o mocy ponad 200 kW.
    2. Stworzenie w Polsce Krajowego Centrum Geotermii i Pomp Ciepła.
    3. Wykorzystanie niskotemperaturowych zasobów energii geotermalnej w dwóch przedziałach do 45℃ oraz powyżej 45℃.
    4. Wykorzystanie wysokotemperaturowych zasobów energii geotermalnej (powyżej 100℃) – instalacje kogeneracyjne wytwarzające energię elektryczną i ciepło.
    5. Wykorzystanie wód podziemnych płytko występujących, kopalnianych, powierzchniowych i odpadowych.
    6. Rozwój technologii Głębokich Otworowych Wymienników Ciepła.
    7. Wdrożenie innowacyjnych technologii magazynowania ciepła w górotworze.
    8. Stworzenie programu ubezpieczenia od ryzyka w projektach geotermalnych.
    9. Wprowadzenie zmian legislacyjnych ułatwiających rozwój geotermii, a także promocja i edukacja w tym zakresie.

     

    Źródło: gov.pl

    #OZE #pompaciepła #energia #wodytermalne #ekologia

    Kategorie
    OZE

    Jesteśmy skazani na OZE. O tym jak nieduża gmina znacznie zwiększyła wpływy do własnego budżetu. Przykład gminy Wisznice

    Jaki był powód Pana udziału w tej konferencji?

    Piotr Dragan: Zaprosił mnie na to wydarzenie prof. Przemysław Litwiniuk, prawnik, nauczyciel akademicki i samorządowiec. Uznał on, że moje wieloletnie doświadczenie samorządowe w połączeniu z wykształceniem w dziedzinie odnawialnych źródeł energii mogą być ciekawym głosem w dyskusji. Celem spotkania była przede wszystkim wymiana informacji dotyczących kilku aspektów wytwarzania energii z OZE. Rozmawialiśmy na takie tematy, jak m.in. obowiązujące i planowane regulacje w przepisach prawa, finansowanie działań na każdym poziomie inwestowania w branży OZE i obszary niezbędnych zmian. Wszystko po to, by udział energii odnawialnej był coraz większy w zabezpieczaniu naszych energetycznych potrzeb.

    Wielu ekspertów mówi, że te potrzeby będą rosły.

    Zgadzam się z taką opinią. W tym miejscu zacytuję zdanie profesora Piotra Kacejki, byłego rektora Politechniki Lubelskiej, eksperta w dziedzinie elektroenergetyki. Pan Kacejko twierdzi, że należy dążyć do dywersyfikacji źródeł energii, a jej produkcja tylko z paliw kopalnych nie wystarczy. Nawet jeśli nie wyłączalibyśmy konwencjonalnych elektrowni węglowych, to i tak w ciągu najbliższych dziesięciu lat konieczne będzie dostarczenie energii z dodatkowych źródeł. Również one powinny być różnorodne, bowiem mogą być zawodne z uwagi na zależność np. od warunków atmosferycznych, od dostępu do jakiegoś rodzaju paliwa czy od koniunktury rynkowej. Uważam, że na OZE jesteśmy skazani.

    Czy gmina Wisznice, którą kieruje Pan już czwartą kadencję, też skazana jest na OZE z uwagi na Pana zawodowe kwalifikacje i zainteresowania w tym obszarze? Oczywiście w znaczeniu jak najbardziej pozytywnym.

    To dość daleko idący wniosek, może kiedyś ktoś zechce go zweryfikować. Uważam, że moje promowanie OZE w samorządach to głównie efekt świadomości ekologicznej i wiedzy, powiedziałbym, interdyscyplinarnej. Gmina Wisznice swoje pierwsze doświadczenia i zastosowania OZE zaczęła kilkanaście lat temu. W 2009 roku pięć gmin zawarło „Porozumienie partnerskie Gmin Doliny Zielawy”. Powstał projekt „Czysta energia w Dolinie Zielawy”, na którego dofinansowanie z programu RPO Województwa Lubelskiego gminy wspólnie wystąpiły do Urzędu Marszałkowskiego. Przedsięwzięcie o wartości 9,9 mln złotych uzyskało wsparcie z Unii Europejskiej wynoszące 8,4 mln złotych. Dzięki temu zainstalowaliśmy blisko tysiąca zestawów solarnych na terenie budynków prywatnych i komunalnych w gminach Rossosz, Podedwórze, Jabłoń, Sosnówka i, oczywiście, Wisznice. Pamiętam, że chętnych mieszkańców było więcej, niż samorządowych możliwości. W mojej gminie aż 550 gospodarstw złożyło deklarację przystąpienia do projektu, a założyliśmy w tamtym czasie 360 instalacji kolektorów słonecznych. Aktualnie realizujemy dwa projekty, również finansowane z RPO Województwa Lubelskiego, w finale których powstanie kolejnych 130 instalacji kolektorów słonecznych, prawie 200 instalacji fotowoltaicznych i 36 pieców na pellet lub zgazowujących drewno.

     

    Duże społeczne zainteresowanie zapewne mobilizuje władze do następnych działań?

    Zgadza się. Ważnym projektem była duża farma fotowoltaiczna, która powstała jako druga w Polsce. Pierwszą, jak pamiętamy, zbudowano w Wierzchosławicach. Przychód obu farm opiera się na cenie energii i systemie tzw. zielonych certyfikatów. Kiedy ich cena drastycznie spadła, inwestor w Wierzchosławicach poniósł ogromne straty. Nasza farma także balansowała na granicy opłacalności. Takie sytuacje pokazują, jak ważne są uregulowania systemowe. Bez działań i rozwiązań na tym poziomie nie wystrzelimy na wysokie pozycje w statystykach korzystania z odnawialnych źródeł energii, porównujących Polskę i inne kraje w Europie.

     

    Czego, Pana zdaniem, powinny dotyczyć te rozwiązania?

    W tej chwili największym problemem jest jakość linii przesyłowych. Jest ich z jednej strony za mało, a z drugiej te, które są, powinny być zmodernizowane. Magazyny energii są wciąż za drogie. Ale koniunktura jest dobra, bowiem energia drożeje bardzo mocno. To samo dotyczy opału. Właśnie ten aspekt ekonomiczny kieruje uwagę potencjalnych użytkowników w stronę technologii odnawialnych źródeł energii. Potrzebny jest wyraźny impuls finansowy, co rozumiem jako dofinansowywanie urządzeń OZE na wysokim poziomie procentowym, nawet w połowie. Według mnie dobrym źródłem mogą być Regionalne Programy Operacyjne czy Program Inwestycji Strategicznych „Polski Ład”. Warto promować także urządzenia hybrydowe, np. pompy ciepła z fotowoltaiką. Przy ich dofinansowaniu, taka inwestycja mniej „boli” finansowo. W ostatnim czasie gmina Wisznice otrzymała wsparcie z „Polskiego Ładu” właśnie na montaż w gminnym zakładzie opiekuńczo-leczniczym w Curynie pompy ciepła i modułów fotowoltaicznych o wartości przekraczającej 2 mln złotych. Przy rosnących cenach prądu i ogrzewania ta inwestycja zwróci się w ciągu kilku lat.

    Jakie jest nastawienie mieszkańców do OZE?

    Kiedy 10 lat temu zrodził się pomysł budowy farmy wiatrowej, mieszkańcy byli nieufni, pojawiały się nawet takie kontrargumenty, że wiatraki źle wpływają na niesienie jaj przez kury. Te głosy sprzeciwu pokazały, że istnieje bałagan informacyjny. Inicjatywa dojrzewała 10 lat. Obecnie mamy pomysł już na drugą farmę wiatrową i mieszkańcy teraz sami dopytują o możliwość wydzierżawienia działek. To normalne, że ludzie boją się o swoje zdrowie. Strach wynika jednak z niewiedzy. Tymczasem są badania obalające mity lub wskazujące konkretne, nieliczne dolegliwości, na które sąsiedztwo wiatraków może źle wpływać. Dzięki wspomnianym inwestycjom roczny wpływ do budżetu niedużej gminy Wisznice wynosi półtora miliona złotych. To niebagatelna kwota, a wkład w ochronę środowiska też jest istotny. Cieszę się, że młodzi ludzie są otwarci i także coraz więcej gmin podejmuje inwestycje w OZE. Jednym z celów konferencji w Obrzycku było zebranie danych o tym, jakich informacji potrzebują samorządy, by mógł powstać dla nich książkowy poradnik, takie kompendium niezbędnej wiedzy.

     

    Z jakim konkretnie zagadnieniem naukowym mierzył Pan się w swojej pracy naukowej?

    W mojej pracy doktoranckiej badałem skuteczność modułów fotowoltaicznych cienkowarstwowych w porównaniu z polikrystalicznymi. Dziesięć lat temu, np. w Hiszpanii i we Włoszech była rewolucja w tym zakresie. Wiele farm było zrobionych z modułów cienkowarstwowych, ponieważ są one bardziej odporne na wysokie temperatury i uważano wówczas, że w krajach o wysokich temperaturach technologia modułów cienkowarstwowych może wyprzeć technologię modułów polikrystalicznych. Tak się jednak nie stało i moduły polikrystaliczne zwyciężyły z uwagi na malejące ceny. Moje badania pokazały, że moduły cienkowarstwowe CIGS są skuteczniejsze, ale droższe w zakupie, co dyskwalifikuje budowę z nich wielkopowierzchniowych farm fotowoltaicznych. Ta technologia sprawdza się jednak np. na dachach. Moduły te są bowiem bardziej elastyczne.

    Dziękuję za rozmowę.

     

    Źródło zdjęć: Gmina Wisznice

    #OZE projekt Wisznice #Piotr Dragan #wójt Wisznice #granty na OZE #Piotr Kacejko # Przemysław Litwiniuk #gminna farma fotowoltaiczna #dofinansowanie do farmy fotowoltaicznej # czysta energia w Dolinie Zielawy # moduły cienkowarstwowe CIGS #panele CIGS opinie #Wierzchosławice dług farmy #konferencja naukowa Obrzycko

    Kategorie
    OZE

    Pompy ciepła, fotowoltaika i magazyny energii bez tajemnic

    Co najbardziej nurtuje potencjalnych, przyszłych użytkowników pomp ciepła?

    Na początku zwykle stają przed pytaniem – jaki rodzaj pompy wybrać: powietrzną czy gruntową? Większość decyduje się na powietrzną. Bez względu jednak na to, jaka to będzie pompa, aby ograniczyć koszty eksploatacji budynku, najlepiej połączyć ją z fotowoltaiką. Wówczas dla budynków o powierzchni grzewczej do 150 m2 warto, przeznaczyć dodatkowo około 4 kWp mocy z instalacji PV dla samej pompy ciepła.

    Pompy to czysta oszczędność. Czy każdy właściciel domu może ją mieć u siebie?

    Aby pompa pracowała efektywnie, zapewniała nam ogrzewanie i ciepłą wodę użytkową – a przypomnijmy, że najpopularniejsze pompy umożliwiają grzanie w granicach 45-55 st. Celsjusza, dom musi spełnić podstawowe warunki techniczne. W przypadku budynków w których występują duże straty ciepła na przykład ze względu na: brak odpowiedniej izolacji cieplnej ścian elewacyjnych,  nieszczelną stolarkę zarówno okienną, jak i drzwiową. Przy decyzji na montaż  pompy ciepła należy liczyć się ze zwiększonym zużyciem energii elektrycznej. Warto pamiętać, że choć pompy gruntowe mają lepszą efektywność, to ich montaż wymaga dodatkowych prac, przez co koszty inwestycji znacznie rosną. Dla pomp z poziomym wymiennikiem ciepła potrzebujemy określonego obszaru, może nawet kilkuset metrów, na którym rozłożymy wymiennik ciepła. Powinna to być powierzchnia biologicznie czynna, czyli nie można na niej sadzić drzew, ani jej utwardzać. Jest to w pewnym sensie powierzchnia  wyłączona z użytku, stąd niewiele osób decyduje się na to rozwiązanie. Przy tym także ważny jest rodzaj gruntu oraz jego wilgotność – im większa, tym lepiej. Inaczej sprawa wygląda z pompą gruntową z wymiennikiem pionowym, gdzie na przykład wystarczy nam 10 arów do wykonania dwóch odwiertów o głębokości 100 m. Istotna jest struktura gruntu, z uwagi na energetyczny odzysk ciepła oraz na trudność wykonania wymiennika. Jednak ze względu na niższą cenę wykonania instalacji, powietrzne pompy zdecydowanie częściej są wybierane niż gruntowe.

    Pompa powietrzna jest prostsza w montażu, ale nie może stanąć „gdziekolwiek”

    Miejsce montażu pompy ciepła często determinuje lokalizacja kotłowni i dostępność miejsca na działce. Nie zaleca się montowania jednostek zewnętrznych pompy ciepła, blisko okien szczególnie sypialni ze względu na emitowany przez nie hałas oraz w ciągach komunikacyjnych, czy podjazdach do garażu. Dobrym zwyczajem jest zachowanie odpowiedniej odległości od sąsiadów, szczególnie w przypadku ciasnej zabudowy. Przepisy nie określają odległości jednostki zewnętrznej pompy ciepła od granicy. Jednak producenci muszą spełnić normy niskiego hałasu, aby nie narażać nikogo na dyskomfort związany z dźwiękiem dobiegającym od pracującej pompy. Pamiętajmy, że nocą w granicy naszej działki głośność naszej pompy ciepła (ciśnienie akustyczne) nie może przekraczać 40dB(A).

    Jak długo czeka się na pompę w EkoEnergia Polska?

    Te urządzenia dostępne są u nas od ręki. Mamy sprawdzonych producentów ekologicznych i bezobsługowych pomp. Dysponujemy nimi na bieżąco i jesteśmy w stanie dla każdego indywidualnie dobrać najlepsze rozwiązanie. Możemy zainstalować również pompę upatrzoną przez klienta. Wówczas jednak taka instalacja może wydłużyć się do kilku miesięcy. Dla typowych rozwiązań, gdy zaprojektowane urządzenie jest dostępne na naszym magazynie,  już w 14 dni od podpisania umowy jesteśmy w stanie rozpocząć montaż instalacji. Pompa Ciepła powietrze – woda o mocy cieplnej do 50 kW, nie potrzebuje technicznych odbiorów czy zgłoszeń. Dlatego taka pompa może ogrzewać dom i podgrzewać wodę od razu po wykonaniu instalacji.

    Czy każdy użytkownik domu jednorodzinnego może mieć u siebie mikroinstalację fotowoltaiczną?

    W zasadzie tak, ale trzeba pamiętać o kilku podstawowych zasadach. Przede wszystkim posesja nie może być zacieniona. Ważne są też uwarunkowania techniczne – najlepiej, kiedy dach jest nachylony pod kątem 20-45 st., a optymalnie, kiedy jest zwrócony w stronę południową. Oczywiście inne warunki nie wykluczają montażu, ale wtedy należy liczyć się ze zmniejszoną efektywnością fotowoltaiki.

     

    Ile poczekamy na montaż instalacji?

    Mamy dobre stany magazynowe. Dysponujemy panelami, inwerterami, zabezpieczeniami oraz okablowaniem. Słowem wszystkim, co składa się na instalację. Już w ok. tydzień od podpisania umowy można mieć ją zamontowaną.

    Mamy już mikroinstalację, więc możemy z niej korzystać

    Tutaj często musimy uzbroić się w cierpliwość. Chęć przyłączenia mikroinstalacji do sieci należy zgłosić do zakładu energetycznego i odczekać na wymianę licznika na dostosowany do pomiaru energii wyprodukowanej z instalacji fotowoltaicznej. Dystrybutor energetyczny, zgodnie z ustawą Prawo energetyczne ma obowiązek przyłączenia jej do sieci w ciągu 30 dni od momentu zgłoszenia do niego instalacji. Skrócenie tego terminu jest uzależnione od dostawcy energii elektrycznej oraz ilości instalowanych instalacji. W obecnym czasie terminy te są zwykle krótsze. Z reguły najszybciej przyłącza instalację Tauron, natomiast najdłuższe terminy są w obszarze działania PGE (Polska Grupa Energetyczna). Dodatkowo, jeśli nasza instalacja ma moc powyżej 6,5 kW, wymagana jest opinia przeciwpożarowa i zgłoszenie do Państwowej Straży Pożarnej. Jako EkoEnergia Polska oferujemy naszym klientom kompleksową obsługę – dobór urządzeń, a także wykonanie wraz z wszelkimi zgłoszeniami i dopełnieniem wymogów formalnych. Zwykle w terminie do 30 dni od zakończenia montażu można już oszczędzać na kosztach prądu, klimatyzacji i ogrzewania.

     

    Czy warto kupić magazyn energii?

    Oczywiście, że tak. Warto o tym pomyśleć zanim zamontujemy mikroinstalację. Magazyn opłaca się szczególnie przy instalacji pompy ciepła. Wymaga ona zasilania, a przy jego braku przestaje pracować. Zimą byłby to spory problem. Magazyn energii może spełniać funkcję „back up-a”, kiedy sieć ma problemy, zaniki, może działać w trybie off-grid – zasilać poszczególne obwody wydzielone. Przy instalacji w opcji z  inwerterem hybrydowym 3-fazowym, magazyn może zabezpieczać całą instalację wewnętrzną w budynku.

    Jaki magazyn wybrać?

    Należy zdać się na specjalistę, który dokona szczegółowych obliczeń. Profesjonalista przy doborze magazynu weźmie pod uwagę wszystkie urządzenia, z których chcemy korzystać w razie braku zasilania z sieci. Uwzględni także, jakie mamy zapotrzebowanie na energię wieczorem, wówczas magazyn będzie optymalnie wykorzystany. Po analizie instalacji wewnętrznej budynku i preferencji jej użytkowników dobieramy odpowiednią pojemność urządzenia.

    Jak długo możemy korzystać z energii zgromadzonej w magazynie?

    Wszystko zależy od pojemności magazynu, poboru mocy urządzeń podłączonych do niego, a także czasu pracy każdego z nich. Magazyny mogą współpracować z instalacją jedno i trójfazową (magazyn o pojemności powyżej 10 kWh). I tak na przykład magazyn o pojemności 50 kWh przeciętnie na kilkadziesiąt godzin zabezpieczy energię potrzebną do zasilania wszystkich urządzeń w typowym budynku. Przy mocy 10 kWh magazyn umożliwi np. ciągłe gotowanie wody w czajniku przez 5 godzin.

    Ile czeka się na instalację magazynu energii?

    Magazyny mamy cały czas dostępne. Montaż od zamówienia następuje od 7 do14 dni. Na magazyn energii można otrzymać dofinansowanie z programu Mój Prąd 4.0. Dlatego na instalacje magazynów energii jest coraz większe zapotrzebowanie. Warto zastanowić się nad tym, ponieważ magazyny energii dają niezależność i bezpieczeństwo. Pamiętajmy, że instalacja PV bez inwertera hybrydowego i magazynu energii pracuje tylko przy włączonej sieci.

    Dziękuję za rozmowę. 

    Kategorie
    OZE

    Zawód z energią i z przyszłością

    W ostatnim czasie na tapecie jest energia, z naciskiem na Odnawialne Źródła Energii (OZE). To zrozumiałe, ponieważ wszystko opiera się na energii. Obecnie mieszkańcy Polski skupiają wiele uwagi na obniżce kosztów dotyczących prądu, ogrzewania i gazu. Branża OZE na polskim rynku przez ostatnie cztery lata odnotowała największa dynamikę rozwoju. Według ekspertów przez kolejne 20 lat ta branża dalej będzie się rozwijała, zarówno w Polsce, jak i na świecie. Dlatego warto iść w tym kierunku.

    Czego potrzeba, żeby wejść do tej branży?

    My, jako EkoEnergia Polska, szukamy specjalistów, niekoniecznie z dyplomami. Chodzi o osoby z doświadczeniem, z praktycznymi umiejętnościami. Stawiamy też na tych, którzy dopiero doświadczenie chcą zdobyć. Warunkiem jest jednak chęć nauki i rozwoju.

    Dyplomy czy świadectwa kwalifikacji są jednak też potrzebne, czasami niezbędne

    Tak, w wielu sytuacjach prawo wymaga dyplomów. Do tego potrzebne są ukończone studia branżowe, określony staż w zawodzie, potwierdzone dodatkowe kwalifikacje przed Izbą Inżynierów itd. Bez tego na przykład nie można kierować robotami budowlanymi, sporządzać i przedkładać dokumentacji dla różnorodnych instytucji – Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego, Urzędu Miejskiego, Starostwa Powiatowego czy zakładu energetycznego. Na innych stanowiskach również konieczne są dokumenty kwalifikacyjne. Chcąc montować instalacje fotowoltaiczne czy pompy ciepła potrzebny jest certyfikat instalatora OZE.

     

    Branża OZE dynamicznie się rozwija. Ile w niej można zarobić?

    Samodzielni, doświadczeni specjaliści są w stanie zarobić ok. 5-10 tys. zł netto. Wszystko oczywiście zależy od liczby realizacji czy zleceń, których podejmują się.

    Mówimy o doświadczonych specjalistach, a jak to wygląda na starcie?

    Trzeba przyznać, że na początku wynagrodzenia są niskie, czasem oscylują wokół najniższej krajowej. Musimy jednak pamiętać, że można szybko awansować. Rynek jest chłonny i daje duże możliwości szybkiego wybicia się. Po kilku miesiącach zarobki mogą iść w górę, a z kolejnymi miesiącami są coraz większe. W naszej firmie przyjmując młodych, traktujemy to jako inwestycję w człowieka. Premiujemy ich pracowitość, zaangażowanie i nastawienie na rozwój.

    Czekacie, aż sami się zgłoszą, czy łowicie zdolny narybek?

    Jesteśmy na tym polu aktywni, aktywnie stawiamy na młodych. Mamy m.in. klasy patronackie w technikach elektrycznych. Szukamy wybijających się uczniów. Umożliwiamy im odbycie praktyk, a w perspektywie zatrudnienie.

     

    Czyli droga do branży OZE prowadzi przez wykształcenie technik elektryk?

    Nie tylko. W tym zawodzie liczy się także wiedza z obszaru IT. Dużą i nieodzowną część tej pracy stanowi na przykład parametryzacja urządzeń. Tutaj nie do przecenienia są umiejętności informatyczne i kompetencje związane z nowoczesnymi technologiami.

    W jakim konkretnie zawodzie można szybko błysnąć, wybić się, wyskoczyć ponad przeciętność? Jaka profesja ma perspektywy?

    Analiza instalacji OZE. To bez dwóch zdań zawód przyszłości.

    Na czym to polega?

    Osoba wykonująca tę pracę zajmuje się diagnostyką instalacji, przeprowadza audyty, wykrywa usterki czy koryguje ustawienia. Uruchomiona i działająca instalacja może wymagać poprawek, dodatkowej konfiguracji, zdarzają się awarie. Trzeba umieć na to zareagować. Patrząc, jak szybko przybywa instalacji i urządzeń związanych z OZE, będzie rosło zapotrzebowanie na takie usługi.

    Na co jeszcze warto zwrócić uwagę, na który sektor OZE?

    Pompy ciepła to studnia bez dna. Brakuje specjalistów z tej dziedziny. Ogólnie branża sanitarna ma przed sobą dobrą przyszłość.

    Jako podsumowanie, poproszę o krótki przepis na dobrą pracę

    Od wielu lat w Polsce brakuje inżynierów. To się szybko nie zmieni. Na rynku w cenie są także osoby z umiejętnościami technicznymi, umiejące logicznie myśleć i skutecznie działać. Bez względu na to, na jakim szczeblu  pracuje się, najważniejszy jest rozwój osobisty. Trzeba stale doskonalić się i dokształcać, zaliczać kursy, szkolenia oraz studia. Konieczna jest także nauka na własną rękę, samodzielne szukanie nowinek, szukanie informacji, podpowiedzi czy inspiracji w rozmaitych publikacjach, w Internecie. Tutaj również nasza spółka EkoEnergia Polska w obszarze rozwoju osobistego wychodzi naprzeciw wszystkim, którzy chcą poszerzyć lub zdobyć nowe kompetencje OZE. W Kielcach mamy swoje Centrum Szkoleniowe EkoAkademia, w ramach którego szkolimy i certyfikujemy przyszłych instalatorów pomp ciepła i instalacji fotowoltaicznych, posiadając akredytację Urzędu Dozoru Technicznego w tym zakresie.
    Zainteresowanych zapraszamy do rozmów z nami.

    Dziękuję za rozmowę. 

    Kategorie
    Czyste Powietrze

    „Dla dobrej, sąsiedzkiej atmosfery Ty też porozmawiaj o Czystym Powietrzu”, czyli DZIĘKI DOTACJOM SZYBKO I SKUTECZNIE POPRAWISZ JAKOŚĆ POWIETRZA, KTÓRYM ODDYCHAJĄ TWOI BLISCY

    Kampania obejmie cykl różnorodnych działań, które rozwieją mity i półprawdy na temat opłacalności zmiany instalacji w naszym domu. Pokaże pozytywny wpływ nowoczesnych źródeł ogrzewania na życie Polaków, również tych, którzy mają poczucie, że planowane zmiany są dla nich zbyt trudne.

    ODPOWIEDŹ NA PROBLEM ZANIECZYSZCZENIA POWIETRZA

    Blisko 46 tysięcy osób w Polsce umiera rokrocznie z powodu problemów zdrowotnych związanych z zanieczyszczeniem powietrza. W dużej mierze niestety przyczyniają się do tego właściciele i współwłaściciele budynków jednorodzinnych, używający przestarzałych sposobów wytwarzania ciepła.

    Skala potrzeb jest ogromna, dlatego NFOŚiGW we współpracy z WFOŚiGW oferuje w ramach programu „Czyste Powietrze” możliwość dofinansowania wymiany instalacji grzewczej na bardziej ekologiczną wraz z pozyskaniem funduszy na termomodernizację domów. Skorzystać z dofinansowania stale mogą właściciele i współwłaściciele istniejących budynków jednorodzinnych w większości z gmin wiejskich i miejsko-wiejskich, czyli blisko 2,5 miliona gospodarstw domowych.

    „Troska o czyste powietrze to nie tylko czystsze środowisko i mniej smogu, to przede wszystkim zdrowie nasze, naszych bliskich, sąsiadów, lokalnej społeczności. Dlatego sojuszników i ambasadorów programu „Czyste Powietrze” szukamy przede wszystkim w małych ojczyznach – powiatach, gminach, większych i mniejszych miejscowościach. Wierzymy, że nikt lepiej nie przekona potencjalnych beneficjantów programu do sięgnięcia po wsparcie finansowe z NFOŚiGW niż inny człowiek – sąsiad, kuzyn, znajomy” – wyjaśnia ideę kampanii Paweł Mirowski, wiceprezes NFOŚiGW.
    Przykład, potwierdzenie prostoty procesu wnioskowania o bezzwrotną dotację, podpowiedź, że można skorzystać z prefinansowania, przekazana przez kogoś wiarygodnego,– na takich elementach budujemy w tej chwili komunikację programu. Pomagają nam w tym partnerzy reprezentujący organizacje pozarządowe, takie jak Fundacja Czyste Powietrze” – uzupełnia Mirowski.

    EKOLOGIA? TAK, ALE Z DOFINANSOWANIEM

    „Budowanie jednostkowej świadomości i odpowiedzialności za ekologię to absolutnie przyszłościowy trend. Z badań wynika jednak, że tylko 45% Polaków z grupy docelowej kampanii deklaruje, że mogłoby zapłacić więcej za rozwiązania ekologiczne. Wnioskując po sukcesie dofinansowania polskiej fotowoltaiki, która liczy obecnie ponad milion zestawów paneli na dachach prywatnych, patrzymy optymistycznie w przyszłość, ponieważ takie połączenie zapewni niezależność energetyczną” – komentuje Agata Śmieja, prezes Fundacji Czyste Powietrze.

    Program dopłat będzie promowany przez wielokanałową kampanię medialną, której celem będzie pokazanie korzyści płynących ze zmiany systemu ogrzewania i docieplenia domu oraz wpływu czystego powietrza na zdrowie całej rodziny, zmniejszenie rachunków, większą niezależność od cen nośników energii oraz rozwój gospodarczy kraju. W założeniu kampanii to nie tylko walka z globalnymi problemami i polityczne decyzje, ale również  atmosfera, w jakiej funkcjonujemy na co dzień, nasza życzliwość wobec bliskich, kontakty z sąsiadami i społecznością lokalną, lojalność i solidarność wobec mieszkańców miejscowości.

    Organizatorzy kampanii „Dla dobrej, sąsiedzkiej atmosfery Ty też porozmawiaj o Czystym Powietrzu” postawili sobie za punkt odniesienia nie tylko wartość merytoryczną, ale również atrakcyjny odbiór wizualny. Ekipy filmowe tworzące eksperckie materiały video będą odwiedzać w domach osoby, które dzięki programowi „Czyste Powietrze” wymieniły nieekologiczne źródła ciepła i przeprowadziły termomodernizację własnego domu.

    Kampania prowadzona będzie za pomocą spotów telewizyjnych w stacjach ogólnopolskich oraz stacjach regionalnych, w mediach społecznościowych, w internetowych portalach informacyjnych, w prasie lokalnej i ogólnopolskiej, jak również na zewnętrznych nośnikach reklamy.  Zaangażowani zostaną eksperci z zakresu edukacji ekologicznej, którzy w przejrzysty, prosty i przekonujący sposób będą przedstawiać korzyści płynące ze zmiany źródeł ogrzewania i poprawy efektywności energetycznej budynku oraz walki o czyste powietrze zarówno w naszej najbliższej okolicy, jak i w skali globalnej.

    Kategorie
    OZE

    Ukraina nowym członkiem MAE – Międzynarodowej Agencji Energetycznej

    Umowa stowarzyszeniowa IEA-Ukraina została podpisana przez niemieckiego Galushchenko – Ministra Energetyki Ukrainy, i Fatiha Birola – Dyrektora wykonawczego IEA, w obecności Mateusza Morawieckiego – Premiera Polski i Anny Moskwy – Polskiego Ministra Klimatu i Środowiska. Po ceremonii odbyła się również konferencja prasowa.

    „Ukraina potrzebuje głębokiej reorganizacji dostaw energii oraz wsparcia w reformie infrastruktury energetycznej, aby zaspokoić potrzeby energetyczne swojego społeczeństwa i gospodarki. W tym zakresie nasza rola, jako państw członkowskich Międzynarodowej Agencji Energetycznej, najpotężniejszej międzynarodowej organizacji energetycznej, jest niezwykle ważna. Musimy zrobić wszystko, aby wesprzeć Ukrainę w tych zmianach i utrzymaniu bezpieczeństwa energetycznego” – zauważyła Minister Klimatu i Środowiska.

    Głos zabrał również oczywiście Dyrektor Wykonawczy Międzynarodowej Agencji Energetycznej Fatih Birol, który zaznaczył, że świat przeżywa teraz pierwszy prawdziwie globalny kryzys energetyczny.
    „Po tym, jak 24 lutego Rosja zaatakowała Ukrainę, nikt nie może mieć złudzeń co do zagrożeń związanych z rosyjskimi dostawami energii. Tydzień po rozpoczęciu inwazji MAE przedstawiła 10-punktowy plan, który ma zmniejszyć zapotrzebowanie na ropę i gaz. Podkreślamy w nim potrzebę maksymalizacji dostaw surowców energetycznych z innych źródeł, rozwój OZE i energii jądrowej oraz zwiększenie efektywności energetycznej w domach i firmach. Musimy oszczędzać energię tak bardzo jak to tylko możliwe. To będzie test europejskiej solidarności” – wyjaśnił.

    Ukraina chce budować lepszy system energetyczny z wykorzystaniem innowacyjnych technologii. Zdaniem Ministra Ukrainy Germana Galushchenko członkostwo w MAE zapewni krajowi praktyczną wiedzę w kwestiach związanych z powojenną odbudową infrastruktury energetycznej i opracowaniem mechanizmów wspólnego działania.

     

    Źródło: Ministerstwo Klimatu i Środowiska – Gov.pl

    Kategorie
    Elektromobilność

    Kolejna firma przy wsparciu Volkswagen Financial Services unowocześnia flotę o auta elektryczne

    Według Licznika elektromobilności Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych pod koniec czerwca 2022 r. po polskich drogach jeździło 50 990 aut z napędem elektrycznym (osobowych i użytkowych). Można zaobserwować, że firmy z każdym rokiem chętniej decydują się na wprowadzenie do floty tego typu pojazdów. Wynika to z rosnącej troski o środowisko i większej świadomości na temat skutków zmian klimatu. Podobnie uważa Parlament Europejski, który przegłosował niedawno ograniczenie dopuszczalnej emisji CO2 przez nowe auta o 100 proc. Oznacza to, że od 2035 roku na terenie Unii Europejskiej nie będą mogły być rejestrowane nowe auta spalinowe.

    Zielona rewolucja zaczyna się we flotach

    Przykładem firmy, która zdecydowała się na modernizację floty i zastąpienie części aut spalinowych autami elektrycznymi, jest Grupa AMBRA – wiodący producent, importer i dystrybutor win. Umowa leasingu na dostawę elektryków, sfinansowana przez Volkswagen Financial Services i w oparciu o dofinansowanie uzyskane w ramach programu „Mój elektryk”, zakłada dostarczenie 15 aut Kia EV6 i 16 Kia Niro EV. Część samochodów została przekazana w lipcu, reszta trafi pod koniec 2022 roku. Dealerem odpowiedzialnym za kontrakt jest KIA Eforia należący do Polskiej Grupy Dealerów (PGD).

    Grupa AMBRA dysponowała dotąd 140 samochodami spalinowymi marki Volkswagen i ŠKODA, zatem zastąpienie części taboru 31 autami z napędem elektrycznym oznacza, że flota firmy w prawie 30 proc. będzie zeroemisyjna. Ponadto Grupa AMBRA nie wyklucza dalszych inwestycji w elektryki.

    – „Jako Volkswagen Financial Services, lider rynku leasingu i CFM w Polsce, od wielu lat stawiamy na partnerskie relacje z naszymi klientami, dostarczając im nowoczesne rozwiązania, jak również konsekwentnie wspieramy ich na drodze do e-mobilności, czego przykładem jest współpraca z Grupą AMBRA. Rozwój floty samochodowej o pojazdy z napędem elektrycznym stanowi przyczynek do rozmowy o lepszym świecie z poszanowaniem klimatu, ale też większej odpowiedzialności za swoje działania. Jesteśmy dumni, że zielona rewolucja odbywa się z naszym udziałem” – mówi dr Daniel Trzaskowski, dyrektor sprzedaży cyfrowej i flotowej w Volkswagen Financial Services.

    „Mój elektryk” szansą na pojazd elektryczny z dopłatą

    Od listopada ub.r. można składać wnioski o dofinansowanie do samochodów elektrycznych w ramach programu „Mój elektryk”. Volkswagen Financial Services jako jedna z pierwszych firm na rynku podpisała umowę z Bankiem Ochrony Środowiska – instytucją odpowiedzialną za dystrybucję środków. VW FS zapewnia klientom pełne wsparcie przy wypełnianiu wniosku oraz jego procedowaniu. Otrzymane dofinansowanie można w całości zaliczyć jako wpłatę własną, co obniża koszt miesięcznej raty leasingowej – w zależności od modelu auta i paramentów leasingu może być ona niższa nawet o kilkaset złotych.

    – „Decydując się na unowocześnienie naszej floty o auta elektryczne, chcieliśmy skorzystać z najlepszych rozwiązań na rynku. Finansowanie kontraktu powierzyliśmy firmie Volkswagen Financial Services ze względu na obecność w programie „Mój elektryk” oraz fakt, że zaproponowała nam korzystne rozwiązania, które wpisują się w naszą strategię zeroemisyjności” – mówi Piotr Kaźmierczak, Wiceprezes Zarządu AMBRA S.A.

     

    #Elektromobilność #OZE #Volkswagen #AMBRA

    Kategorie
    OZE

    Najnowszy, globalny raport dotyczący ropy naftowej, gazu oraz energii elektrycznej

    Ropa naftowa

    • Całkowita produkcja ropy naftowej, NGL i surowców rafineryjnych w OECD wzrosła o 4,7% w kwietniu 2022 r. w porównaniu z kwietniem 2021 r.
    • Produkcja brutto rafinerii produktów ogółem wzrosła o 7,4% rok do roku.
    • Dostawy netto produktów ogółem wzrosły w kwietniu 2022 r. w porównaniu do kwietnia 2021 r. (+2,9% r/r).
    • Poziomy zapasów ropy naftowej na terenie kraju wzrosły o 2 587 tys. ton w kwietniu 2022 r. w porównaniu z końcowymi poziomami zapasów w marcu 2022 r. i zamknęły się na poziomie 488 mln ton metrycznych.

     

    Gaz

    • Produkcja gazu ziemnego wzrosła o 3,7% w porównaniu do kwietnia 2021 roku.
    • Import (wejścia)1 gazu ziemnego był o 0,4% niższy r/r, a łączny eksport (wyjścia)1 OECD w tym samym okresie wzrósł o 0,7%.
    • Zużycie brutto gazu ziemnego spadło o 3,4% w kwietniu 2022 r. w ujęciu rok do roku.

     

    Energia elektryczna

    Produkcja energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych wyniosła 309,2 TWh, co oznacza wzrost o 9,8% r/r. Wzrost ten był w dużej mierze spowodowany wyższą produkcją energii wiatrowej i słonecznej, odpowiednio +24,7% i +15,0% rok do roku. Produkcja energii wodnej, która nadal stanowiła największy udział (+14,8%) w miksie elektroenergetycznym wśród źródeł odnawialnych, nieznacznie wzrosła do 121,2 TWh (+1,2% r/r).

    Paliwa kopalne dostarczyły 49,5% produkcji energii elektrycznej (406,3 TWh) w krajach OECD. Uzależnienie od gazu ziemnego (217,9 TWh) i węgla (145,2 TWh) było nadal wysokie, co odpowiadało odpowiednio 26,5% i 17,7% udziałowi w miksie elektroenergetycznym. Jednak produkcja energii elektrycznej z gazu ziemnego spadła o 4,2% w kwietniu 2022 r. w porównaniu do w tym samym miesiącu w zeszłym roku. Podobnie produkcja energii jądrowej wyniosła 129,2 TWh w kwietniu 2022 r., co oznacza spadek o 7,0% r/r.

    W Stanach Zjednoczonych produkcja energii elektrycznej z wiatru wzrosła do 46,1 TWh w kwietniu 2022 r. (+28,7% r/r), przy czym energetyka wiatrowa osiągnęła rekordowy udział 14,8% w miksie elektroenergetycznym. Podobnie, energia słoneczna również nabrała dużego tempa i wzrosła o 23,6% do 17,8 TWh, co odpowiada 5,7% udziałowi w miksie elektroenergetycznym, rekordowym w historii kraju. Odzwierciedla to ogólny trend obserwowany w ostatnich latach w Stanach Zjednoczonych, gdzie produkcja ze źródeł odnawialnych stale rośnie w wyniku nowych przyrostów mocy.

    Źródło: IEA

    #OZE #IEA #Ropanaftowa #Gaz #Energiaelektryczna #OECD

    Kategorie
    OZE

    Lidl otwiera kolejny sklep w Polsce z wykorzystaniem ekologicznych rozwiązań

    W czwartek w Warszawie zostanie otwarty 12 tys. sklep Lidla na arenie międzynarodowej. Nowy obiekt – zlokalizowany w nowoczesnym, dwupoziomowym budynku przy ulicy Żupniczej 15 – idealnie wpisuje się w trend rewitalizacji dzielnicy Praga Południe, której celem jest przekształcenie terenów przemysłowych w nowoczesną zabudowę mieszkaniową i usługową. Poza pożytkiem dla klientów i okolicznych mieszkańców, otwarcie wiąże się też z nowymi miejscami pracy. W nowym, 45. sklepie Lidl w stolicy, pracę rozpocznie 28 osób – w całej Polsce, w ponad 800 sklepach, sieć zatrudnia już ponad 25 tys. pracowników.

    Ekologiczne rozwiązania

    Nowa inwestycja ma powierzchnię ok. 1700 mkw. – w tym 1170 mkw. powierzchni sprzedażowej – i powstaje zgodnie z międzynarodową strategią klimatyczną. Ogrzewanie obiektu wspierać będą gruntowe pompy ciepła (wykorzystujące energię odnawialną z ziemi), na dachu zamontowane zostały panele fotowoltaiczne, a w budynku – oświetlenie LED – które cechuje się niskim poborem energii, a co za tym idzie, niższą niż w przypadku standardowych żarówek emisją gazów i pyłów z elektrowni. W placówce wdrożona została także technologia odzysku ciepła z urządzeń chłodniczych i rekuperacja (wentylacja mechaniczna z odzyskiem ciepła). Dzięki wymienionym rozwiązaniem, sieć wdraża podejście, w którym w pierwszej kolejności unika emisji CO2, następnie je redukuje, a na końcu – gdy nie ma innej możliwości – kompensuje. W ten sposób, do 2030 roku Lidl zamierza zredukować swoje emisje operacyjne we wszystkich krajach obecności o 80 proc. w porównaniu z 2019 rokiem.

    W Polsce firma podpisała umowę ze sprzedawcą energii gwarantującą pochodzenie energii w całości ze źródeł odnawialnych – do końca 2022 roku wszystkie obiekty Lidl Polska będą pracowały wyłącznie w oparciu o zieloną energię. Ponadto, w trosce o dobrą jakość powietrza, sklep przy Żupniczej wyposażony został w stację ładowania samochodów elektrycznych.

    Eksport polskich produktów

    Lidl Polska od lat współpracuje z rodzimymi producentami, oferując klientom wyroby pochodzące zarówno od branżowych liderów, jak i mniejszych, lokalnych dostawców. Tylko w 2021 roku, w ramach marek własnych Lidl, 276 polskich dostawców wyeksportowało swoje produkty na 28 zagranicznych rynków. Wartość tego eksportu wyniosła blisko 4,3 mld zł.

    Kategorie
    Czyste Powietrze

    GeoPost/DPDgroup przyśpiesza walkę ze zmianami klimatycznymi

    Jako pionier w swoim sektorze, firma podejmuje zdecydowane działania w celu osiągnięcia zerowej emisji netto do 2040 r. i zobowiązuje się do zmniejszenia zakresu 1, 2 i 3 emisji gazów cieplarnianych (GHG) o 43% do 2030 r. i 90% do 2040 r. w odniesieniu do poziomu bazowego z roku 2020 – czyli o 10 lat wcześniej niż zakłada Porozumienie Paryskie.

    Inicjatywa Science Based Target (SBTi) zapewnia firmom jasno określoną ścieżkę redukcji emisji zgodnie z celami Porozumienia Paryskiego. GeoPost/DPDgroup spodziewa się uzyskać aprobatę SBTi na początku 2023 roku.

    Zrównoważony rozwój w centrum strategii GeoPost/DPDgroup

    Jako największa sieć doręczeń przesyłek w Europie, firma odnotowała w ostatnich latach szybki i intensywny wzrost. Od 2012 roku GeoPost/DPDgroup nieustannie podejmuje znaczące działania na rzecz bardziej zrównoważonej przyszłości:

    • Grupa jest neutralna pod względem emisji dwutlenku węgla od 2012 roku i rekompensuje wszystkie pozostałe emisje z transportu i budynków poprzez wiarygodne, certyfikowane projekty energii odnawialnej w Brazylii, Indiach i Indonezji.
    • Grupa jest na dobrej drodze do realizacji do 2025 r. niskoemisyjnych dostaw przesyłek do 350 miast w Europie (docierając do 110 milionów Europejczyków) – poprzez 15 000 niskoemisyjnych pojazdów dostawczych, 6700 elektrycznych punktów ładowania i 250 oddziałów miejskich. Doprowadzi to do redukcji emisji dwutlenku węgla o 83 proc. oraz  redukcji zanieczyszczeń powietrza w wybranych miastach o 95 proc.
    • Ponadto, biorąc pod uwagę wpływ jakości powietrza na zdrowie ludzi, GeoPost/DPDgroup współpracuje z Pollutrack w celu monitorowania jakości powietrza w 20 europejskich miastach do końca 2022 roku.

    Kluczowe definicje

    O inicjatywie Science Based Target (SBTi)

    Inicjatywa Science Based Targets (SBTi) to globalna instytucja umożliwiająca firmom wyznaczanie ambitnych celów redukcji emisji CO2 zgodnie z najnowszymi badaniami naukowymi o zmianach klimatycznych. Koncentruje się na wspieraniu przedsiębiorstw na całym świecie, aby mogły zmniejszyć o połowę emisję dwutlenku węgla przed 2030 r. i osiągnąć zerową emisję netto przed 2050 r. Inicjatywa jest wynikiem współpracy między Carbon Disclosure Project (CDP), ONZ Global Compact, World Resources Institute (WRI), World Wildlife Fund for Nature (WWF) i koalicją We Mean Business. SBTi definiuje i promuje najlepsze praktyki w ustalaniu celów opartych na nauce, oferuje zasoby i wskazówki w celu zmniejszenia barier w ich wdrażaniu oraz niezależnie ocenia i zatwierdza cele firm.

    (Źródło: inicjatywa Science Based Target)

    Zero emisji CO2 netto według SBTi

    Przedsiębiorstwa ustalają jeden lub więcej celów, aby osiągnąć stan zerowych emisji netto, co obejmuje:

    • zmniejszenie zakresu emisji 1, 2 i 3 do zera lub do stałego poziomu rezydualnego z osiągnięciem zerowych emisji netto na poziomie globalnym lub sektorowym, aby sprostać celowi maksymalnego dopuszczalnego globalnego ocieplenia o 1,5°C
    • zneutralizowanie wszelkich emisji resztkowych w docelowym terminie a także późniejszych emisji gazów cieplarnianych do atmosfery.

    (Źródło: Standard SBTi Net Zero).

    Zakres emisji 1, 2, 3

    Emisje z zakresu 1 to emisje bezpośrednie z zasobów należących do firmy i przez nią kontrolowanych.

    Emisje z zakresu 2 to emisje pośrednie z wytwarzania zakupionej energii.

    Emisje z zakresu 3 to wszystkie emisje pośrednie – nieobjęte zakresem 2 – które występują w łańcuchu wartości tworzonego przez przedsiębiorstwo.

    Kategorie
    Pompy ciepła

    500 tysięcy pomp rocznie, Niemcy idą po rekord!

    Polityka klimatyczna oraz wojna na Ukrainie zmusiła niemiecki rząd do poszukiwania nowych, ekologicznych rozwiązań grzewczych .  Zastosowanie innowacyjnego rozwiązania w postaci instalacji pomp ciepła to nie tylko technologia bardziej przyjazna środowisku, ale rozwiązanie strategiczne. To pozwoli Niemcom odciąć się od rosyjskiego gazu i jest kolejnym krokiem do usamodzielnienia się państwa.

    Minister Gospodarki i Klimatu, będący jednocześnie Wicekanclerzem Robert Habeck oświadczył, że w Niemczech do końca 2024 roku ma być zainstalowanych 500 tysięcy pomp do ogrzewania domów, a do 2030 roku ma ich działać już ponad 6 milinów.

    Ambitne plany, czy wykonalne?

    Oprócz problemu ze znalezieniem nowych źródeł surowców, które pozwoliłyby Niemcom odciąć się od Rosji, nasz zachodni sąsiad ma inne zmartwienia. Otóż ambitny plan ministra może spalić na panewce, bo w kraju brak wykwalifikowanej kardy instalatorów, a koszty założenia pompy są zbyt wysokie. Dodatkowo gwałtowny wzrost zainteresowania pompami wydłużył terminy dostaw.

    Idąc tym tropem rząd zapowiedział szereg zmian, które mają usprawnić Niemcom proces wymiany obecnych instalacji grzewczych na nowe, bardziej ekologiczne.

    Instalacje mają być tańsze . Proekologiczni politycy chcą dofinansowania na szkolenia i kursy dla przyszłej kadry instalatorów. Dodatkowo dekret zabraniający instalowania jakichkolwiek urządzeń grzewczych na paliwa kopalne ma obowiązywać od stycznia 2024, a nie jak planowano 2025 roku.

     

    #pompyciepła #500tysięcypompwniemczech #niemieckiepompyciepła #ekologiczneogrzewanie

    Kategorie
    OZE

    Daikin wybuduje fabrykę w Polsce

    Daikin Industries Ltd. to światowy leader w produkcji systemów klimatyzacyjnych, chłodniczych i grzewczych. Jego nowy zakład powstanie na terenie Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.

    „Inwestycja japońskiej firmy z wielu względów jest kluczowa: będzie to największy projekt w historii naszej strefy, największa fabryka spółki w Europie, wysoce zaawansowana technologicznie i tworząca ponad tysiąc nowych miejsc pracy” – mówi Marek Michalik, prezes zarządu Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.

    W zakładzie, który zgodnie z planami ma ruszyć w lipcu 2024 r., produkowane będą pompy ciepła, a także klimatyzatory/oczyszczacze powietrza, w oparciu o najnowocześniejsze, ekologiczne rozwiązania mikrokanałowych wymienników ciepła (MCHX). Fabryka w Ksawerowie będzie kolejną po Czechach, Belgii i Niemczech jednostką produkcyjną Daikin w Europie. Docelowo ma stać się jednym z trzech największych i najnowocześniejszych zakładów produkcyjnych firmy na świecie. Przed wyborem lokalizacji w Polsce, koncern rozważał ulokowanie nowej inwestycji w Czechach, na Węgrzech, na Słowacji i w Turcji.

    „Polska jest dobrym miejscem do inwestowania, czego najlepszym dowodem są zajmowane przez nasz kraj miejsca w różnego rodzaju rankingach. Co istotne, na postrzeganie naszego kraju i decyzje inwestycyjne nie ma wpływu wojna na Ukrainie. Prowadziliśmy ze stroną japońską intensywne rozmowy, również podczas mojej czerwcowej wizyty w Japonii. I mamy tego teraz efekty. To będzie największa inwestycja w województwie łódzkim i taka, na której nam najbardziej zależy: innowacyjna, z dobrymi miejscami pracy, o bardzo wysokich nakładach inwestycyjnych. Co więcej, oparta na najnowocześniejszych i ekologicznych rozwiązaniach – podkreśla Waldemar Buda, minister rozwoju i technologii.

    Zupełne zakończenie inwestycji i osiągnięcie pełnych mocy produkcyjnych fabryki planowane jest na koniec 2025 r.

    „Wokół takiej firmy jak firma Daikin na pewno będą powstawały inne firmy: firmy polskie, które będą uczyły się wysoko zaawansowanych technologii: zielonych, pomp ciepła, które są coraz bardziej popularne w Polsce – stwierdza Mateusz Morawicki, premier RP.

    Pompa ciepła to oszczędne i ekologiczne rozwiązanie. Na zakup takiego urządzenia można dostać dotację z programu Czyste Powietrze, a mieszkańców południowych województw wesprzeć może koncern energetyczny.

    Kategorie
    Fotowoltaika

    Biedronka stawia na fotowoltaikę i ekologiczne rozwiązania

    Wysokie ceny energii, dyrektywy unijne oraz troska o klimat wpływają na zmianę polityki w dużych firmach. Coraz więcej z nich wybiera własne źródła energii z powodów ekologicznych i ekonomicznych. Mimo ostatnich zmian w przepisach dotyczących rozliczania instalacji solarnych, fotowoltaika wciąż się opłaca.

    Do końca 2025 roku Biedronka chce ograniczyć pobór energii pochodzącej ze źródeł konwencjonalnych i wyposażyć kolejne, 2 tysiące sklepów we własne instalacje fotowoltaiczne. Menadżer do spraw zarządzania energią poinformowała, że sieć chce, aby już do końca 2022 roku powstało i zaczęło funkcjonować 500 nowych instalacji o mocy do 50 kWp.

    Dzięki nim zużycie „czarnej energii” w sieci Biedronka spadnie o około 15% rocznie dla każdego sklepu objętego projektem. Instalacje fotowoltaiczne będą dostarczały najwięcej energii w okresach letnich, w których zapotrzebowanie na nią jest największe. Pozwoli to odciążyć sieci przesyłowe oraz elektrownie, obniżając ryzyko ograniczeń w dostawie energii, które zwłaszcza obecnie w czasie niedoborów węgla i gazu stanowią poważne wyzwanie dla krajowej energetyki”.- wyjaśniła Natalia Rompska-Żuk, menedżer ds. zarządzania energią w sieci Biedronka.

    Kto będzie odpowiedzialny za montaż i serwis

    Sieć sklepów Biedronka umowę na montaż instalacji oraz serwis podpisała z firmą Grow Energy. Kontrakt obejmuje piętnaście lat współpracy. Przez ten czas firma ma zajmować się zarządzaniem i serwisowaniem instalacji.

    Skąd pomysł na własne elektrownie solarne?

    Firmy działające na polskim rynku są coraz bardziej świadome potrzeby dbania o środowisko. Coraz więcej wprowadza do swojej polityki Zieloną Strategię. Sieć Biedronka, idąc drogą zielonej rewolucji, postanowiła wdrożyć u siebie strategię ochrony środowiska i wspomóc, zgodnie z polityką Europejskiego Zielonego Ładu, dążenie do neutralności klimatycznej. Swoje działania rozpoczęła od instalacji OZE, modernizacji już obecnych punktów oraz budowaniu nowych sklepów uwzględniając ekologiczne wytyczne.

    Zmniejszenie negatywnego wpływu na klimat traktujemy jako bezwzględny priorytet”.- wyjaśniła pani menadżer i dodała „Wykorzystanie OZE jest naturalną konsekwencją powyższych priorytetów oraz dodatkowo w dobie wzrostów cen energii stanowi atrakcyjną formę wsparcia portfela energetycznego.

    Fotowoltaika to nie wszystko

    Prócz budowy nowych instalacji fotowoltaicznych sieć postanowiła pójść o krok dalej i zmodernizować istniejące budynki, a nowo powstałe wyposażać w nowoczesne, energooszczędne urządzenia i instalacje. Sklepy wyposażane są w bardziej energooszczędne, zamykane chłodziarki i zamrażalki, oświetlenie LED, nowoczesne instalacje grzewcze (pompy ciepła) oraz wentylacje z odzyskiem ciepła.

    Budynki wyposażane są też w systemy BMS, które pozwalają na inteligentne zarządzanie urządzeniami. Dzięki wprowadzeniu innowacyjnych rozwiązań „Średnie zużycie energii w sklepach po remoncie spadło o minimum 15%.”– oświadczyła pani menedżer ds. zarządzania energią.

    W Polsce funkcjonuje ponad 3,1 tysiąca placówek, a 118 z nich już posiada własną elektrownię solarną. Do 2025 roku ponad 2 tysiące sklepów w różnych częściach kraju ma zostać wyposażonych w panele fotowoltaiczne. Reasumując do końca 2025 roku ponad 70 procent sklepów będzie posiadało własne mini elektrownie.

    Kategorie
    Fotowoltaika

    Mimo net-billing fotowoltaika daje dobry zysk

    Właściciele instalacji zamontowanych do końca marca mogli rozliczać się ilościowo, czyli według systemu net-metering. Polega na tym, że w przypadku instalacji o mocy do 10 kW można odebrać 80% energii wytworzonej i wprowadzonej do sieci. Przy instalacji mocniejszej niż 10 kW można odebrać 70% nadwyżki prądu, która trafiła do sieci.

    Fotowoltaika uruchamiana od kwietnia rozliczana jest na nowych zasadach, które zaczęły obowiązywać w lipcu. Nowy system – net-billing – polega na sprzedaży prosumenckiego prądu po cenie hurtowej, a zakupie od operatora według stawki detalicznej. Na klasycznym rynku cena hurtowa byłaby dużo niższa niż detaliczna, przez co opłacalność byłaby też dużo mniejsza. Mając jednak do czynienia z rynkiem regulowanym, na którym gospodarstwa domowe są chronione przed nadmiernymi wzrostami cen, obowiązują inne mechanizmy. Swoje zrobiła też zawierucha wojenna rozpętana przez Rosję, zawirowania na rynku energii i zachwiania dostępu do surowców kopalnych. Tym sposobem ceny hurtowe poszybowały w górę, a odbiorcy indywidualni korzystają z osłony i niższych stawek. Dlatego 1 kWh, wytworzona dzięki energii słonecznej i wysłana do sieci, może osiągnąć cenę ok. 80 groszy. Użytkownik tę samą ilość od zakładu energetycznego kupi za ok. 40 groszy.

    Niestety sytuacja nie jest naturalna i zapewne nie potrwa zbyt długo. O ile ceny hurtowe zapewne nie będą spadać, to co najmniej stopniowe podwyżki dla detalistów są nieuniknione. W czarnych i zarazem bardzo prawdopodobnych scenariuszach ceny detaliczne wkrótce drastycznie wzrosną. Przez to różnica między kupnem i sprzedażą będzie maleć, a finalnie energia kupowana od dostawcy będzie dużo droższa niż sprzedawana przez prosumenta. Wówczas prosumenci prądem wytworzonym w domowej „elektrowni” nie pohandlują już z tak dobrym przebiciem.

    Niemniej domowa instalacja fotowoltaiczna to korzystne i opłacalne rozwiązanie. Poprawia bezpieczeństwo energetyczne, podnosi odporność na ewentualne awarie czy przerwy w dostawie prądu, a sama inwestycja nie musi bardzo dużo kosztować. Można skorzystać z dofinansowania z programu Mój Prąd 4.0 albo Czyste Powietrze. Poza tym, decydując się na fotowoltaikę, warto od razu pomyśleć o magazynie energii. To urządzenie, które zyskuje coraz mocniejszą pozycję na rynku OZE. W planach jest wybudowanie pierwszej polskiej fabryki magazynów.

    Kategorie
    OZE

    ING nagrodził innowacyjne pomysły

    Do laureatów trafił łącznie 1 mln zł na dalszy rozwój. Otrzymali także propozycje indywidualnego mentoringu, który może pomóc udoskonalić ich projekty.

    „W pierwszej edycji Programu Grantowego aż 197 start-upów i młodych naukowców odpowiedziało na nasze wyzwanie. Bank poszukiwał rozwiązań, które wpłyną na poprawę efektywności energetycznej, zwiększą wykorzystanie odnawialnych źródeł energii, czy pomogą w walce z zanieczyszczeniem powietrza. Tak duży odzew i zainteresowanie tym projektem są potwierdzeniem, że nasza inicjatywa to właściwy kierunek działań. Wspólnymi siłami, z wykorzystaniem technologii i innowacyjnych rozwiązań, możemy jeszcze lepiej zadbać o środowisko” – powiedziała Joanna Erdman, wiceprezes zarządu ING Banku Śląskiego.

    Nagroda główna – 400 tys. zł trafiła do DAC (Dynamic Air Cooling) za innowacyjne urządzenie do chłodzenia, które pozwala znacząco zmniejszyć emisje CO2 z klimatyzacji. Na miejscu drugim znalazło się rozwiązanie zgłoszone przez Panel Wiatrowy, a jego autorzy otrzymają 300 tys. zł za opracowanie systemu pionowych turbin wiatrowych, które nie tylko produkują energię, ale mogą też pełnić funkcję ogrodzenia. Pomysłem, który spotkał się również z dużym uznaniem kapituły była zaproponowana przez SWG (Silesian Wind Generator) turbina wiatrowa z pionową osią obrotu, przeznaczona do użytku dla gospodarstw domowych. Autorzy otrzymali za nią grant w wysokości 150 tys. zł. Nagroda specjalna o wartości 150 tys. zł powędrowała do Luminos Zielona Energia za panele fotowoltaiczne z sześciennych brył, które zwiększają efektywność produkcji energii z promieni słonecznych.

    Jesienią ma zostać uruchomiona druga edycja programu, który nastawiony jest na wsparcie projektów z obszaru zrównoważonego rozwoju. Zagadnienia dotyczące energii wiatrowej, fotowoltaiki, pomp ciepła czy transformacji energetycznej to wyzwania, z którymi mierzy się współczesny świat. Na tapecie ma je także Unia Europejska.

    Kategorie
    Fotowoltaika

    Przybywa paneli na sklepowych dachach. Handel korzysta z fotowoltaiki

    Korzystanie z odnawialnych źródeł energii to kierunek, który obierają dyskonty i punkty detaliczne, m.in. „Biedronka” i „Żabka”.

    Do końca 2025 r. 2 tys. instalacji solarnych trafi na dachy „Biedronek”. Będą złożone ze średnio 110 paneli o mocy do 50 kWp. Pierwsza partia, obejmująca 500 instalacji, ma zostać uruchomiona do końca tego roku. Sieć aktualnie posiada już fotowoltaikę na 118 obiektach.

    „Instalacje fotowoltaiczne będą dostarczały najwięcej energii w okresach letnich, w których zapotrzebowanie na energię elektryczną jest największe. Pozwoli to odciążyć sieci przesyłowe oraz elektrownie, obniżając ryzyko ograniczeń w dostawie energii, które zwłaszcza obecnie w czasie niedoborów węgla i gazu stanowią poważne wyzwanie dla krajowej energetyki. Obecnie mamy 118 instalacji tego typu, a zatem zwiększenie ich liczby do 2118 realnie ograniczy zużycie przez nas energii z węgla” – tłumaczy Natalia Rompska-Żuk, menedżer ds. zarządzania energią w sieci Biedronka.

    Z kolei w Warszawie zakupy zrobić można w wyjątkowej „Żabce” – samowystarczalnej energetycznie i zasilanej wyłącznie z czystych źródeł.

    „Troszczymy się o ludzi i ich otoczenie, dlatego wspólnie z naszymi franczyzobiorcami, pracownikami oraz klientami podejmujemy inicjatywy proekologiczne w obszarach zielonej energii i transportu, czystego powietrza i gospodarki o obiegu zamkniętym. Przykładem takiego projektu jest pierwsza, w 100% zasilana zieloną energią Żabka, którą otworzyliśmy w Warszawie. Sklep będzie pełnił rolę naszego laboratorium, w którym zamierzamy testować przyjazne środowisku rozwiązania, pokazując w jakim kierunku będzie rozwijać się przyszłość handlu” mówi Tomasz Suchański, prezes zarządu firmy Żabka Polska.

    Modelowy sklep na dachu ma 40 paneli fotowoltaicznych, z których energię – dzięki magazynowaniu – wykorzystuje także po zmroku. Dodatkowo zasilany jest prądem wytworzonym przez farmę wiatrową Wierzcholas.

    „Zainstalowaliśmy w sklepie i w jego otoczeniu ok. 20 różnorodnych rozwiązań sprzyjających środowisku. Są to między innymi: pionierskie rozwiązania, takie jak podłoga kinetyczna czy szyby z kropkami kwantowymi pozyskujące energię z promieni słonecznych”dodaje Adam Manikowski, wiceprezes zarządu firmy Żabka Polska.

    Handel to jedna z branż, która może wykorzystywać fotowoltaikę i inne OZE. Przedsiębiorcy na ekologiczne i przynoszące oszczędności inwestycje mogą m.in. pozyskać publiczne dotacje albo niskooprocentowane pożyczki, a także sięgnąć po komercyjny leasing. Warto pamiętać, że fotowoltaika nie jest przeznaczona wyłącznie dla posiadaczy własnych domów czy firm. Służyć może również większym grupom użytkowników spółdzielniom czy wspólnotom mieszkaniowym.

    Kategorie
    OZE

    Czeska prezydencja w UE. Wśród wyzwań transformacja energetyczna

    W pierwszym półroczu pracami Rady UE kierowała Francja. Z kolei w styczniu 2023 r., pałeczkę po naszych południowych sąsiadach przejmie Szwecja. Ta trójka realizuje długoterminowe cele, do których należą: Ochrona obywateli i wolności; Promowanie nowego modelu wzrostu i inwestycji dla Europy, opartego na zrównoważonym zielonym wzroście i wzmocnieniu suwerenności przemysłowej i cyfrowej UE; Budowa ekologicznej i sprawiedliwej społecznie Europy; Globalna Europa. Każde państwo ma także swoje priorytety. Te wyznaczone przez Czechy to: Zarządzanie kryzysem uchodźczym i powojenna odbudowa Ukrainy; Bezpieczeństwo energetyczne; Wzmocnienie zdolności obronnych Europy i bezpieczeństwa cyberprzestrzeni; Strategiczna odporność gospodarki europejskiej; Odporność instytucji demokratycznych.

    Prezydencja czeska położy m.in. nacisk na kwestie bezpieczeństwa energetycznego wspólnoty. Skupi się też na przyspieszonym wdrożeniu unijnego planu REPowerEU.

    „UE nie może być w pełni uzależniona od krajów, które bezpośrednio zagrażają jej bezpieczeństwu i dlatego musi przełamać swoją zależność od rosyjskiego gazu, ropy i węgla” – podkreślają Czesi.

    W najbliższych sześciu miesiącach kluczowe będą też kwestie związane z rozwojem OZE, poprawą efektywności energetycznej czy dekarbonizacją przemysłu. Nie zabraknie prac nad odejściem od gazu ziemnego, rozbudową infrastruktury produkcji i magazynowania wodoru, a także jego szerszego wykorzystania. To alternatywne paliwo sprawdza się m.in. w transporcie publicznym.

     „Chciałabym, aby czeska prezydencja skupiła się na wzmocnieniu odporności UE, a także zapewnieniu, by cyfrowa i zielona transformacja odbywały się w sposób sprawiedliwy społecznie” – stwierdza Radka Maxova, czeska eurodeputowana z frakcji S&D.

    Ambitnych celów klimatycznych nie da się osiągnąć z pominięciem pakietu Fit for 55, więc prace nad jego szczegółowymi zapisami też zajmą ważne miejsce podczas czeskiej prezydencji.

     „Niezbędne jest, abyśmy mieli zjednoczoną, silną odpowiedź UE dla Rosji, ale także nadal pomagali Ukrainie, zarówno finansowo, jak i politycznie. Kluczowymi wyzwaniami będą zapewnienie niezależności energetycznej oraz przeciwdziałanie wzrostowi cen energii i żywności” – podkreśla Dita Charanzova z frakcji Renew.

    „Europa jako zadanie: przemyśleć, odbudować, wzmocnić” – tak brzmi motto czeskiej prezydencji. Jak widać po zapowiedziach i oczekiwaniach, będzie to zadanie bardzo wymagające.

    Zdjęcie: www.eu2022.cz

    Kategorie
    OZE

    Wiatraki będą mogły stanąć bliżej domów

    Aktualnie elektrownie wiatrowe mogą powstawać wyłącznie na terenie, na którym obowiązuje Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego dopuszczający tego typu inwestycje. Ten przepis się nie zmieni. Możliwe jednak będzie ustawianie wiatraków bliżej zabudowy niż odległość wynosząca dziesięciokrotność wysokości wiatraka. Teraz minimalny dystans będzie musiał wynieść 500 m.

    Podstawą dla określania odległości elektrowni wiatrowej od zabudowań mieszkalnych będą m.in. wyniki przeprowadzonej strategicznej oceny oddziaływania na środowisko (SOOŚ), wykonywanej w ramach MPZP. W SOOŚ analizuje się m.in. wpływ emisji hałasu na otoczenie i zdrowie mieszkańców. Identyczna minimalna bezwzględna odległość bezpieczeństwa będzie dotyczyć lokalizowania nowych budynków mieszkalnych w odniesieniu do istniejącej lub planowanej elektrowni wiatrowej. Co ważne, władze gminy nie będą mogły odstąpić od wykonania SOOŚ dla projektu MPZP, który uwzględnia elektrownię wiatrową.

    Tak jak dotąd, elektrowni wiatrowych nie będzie można stawiać w granicach parków narodowych, rezerwatów przyrody, parków krajobrazowych i obszarów Natura 2000.

    Nowelizacja ma pozwolić na rozwój energetyki wiatrowej, zwiększenie produkcji prądu z OZE, a tym samym poprawę bezpieczeństwa energetycznego. Umożliwi także stawianie budynków mieszkalnych bliżej funkcjonujących wiatraków, o co często zabiegali mieszkańcy gmin, w których takie urządzenia się znajdują.

    „Rząd przyjął projekt likwidujący zasadę 10H, która uniemożliwiała rozwój energetyki wiatrowej. Po raz kolejny PiS w „bohaterski” sposób rozwiązuję problem, który sam stworzył 5 lat temu. Zmarnowano 5 lat na dynamiczny rozwój OZE w Polsce oraz tańszą energię dla Polek i Polaków. Czas również odblokować ponownie rozwój fotowoltaiki, którą rząd postanowił zabić ostatnimi zmianami. Mój projekt ustawy w tej sprawie wpłynął do Sejmu 4 marca 2022 r., czas na jego rozpatrzenie. https://top-oze.pl/zieloni-chca-odblokowac-oze/ Nie możemy dłużej czekać z uwolnieniem pełnego potencjału odnawialnych źródeł energii w Polsce” – skomentowała Małgorzata Tracz z Partii Zieloni.

    Nowe przepisy dotyczące energetyki wiatrowej musi przegłosować parlament i podpisać prezydent. Będą mogły wejść w życie po 30 dniach od ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.

    Kategorie
    Fotowoltaika

    Nowa stawka za odkup. Ile zarobi prosument?

    Fotowoltaika rozliczana jest na zasadzie bilansowania. Prosument nadwyżkę wyprodukowanej energii może odsprzedać lub zachować w magazynach, a w przypadku potrzeby dokupić. O cenach sprzedawanej energii decydował Prezes Urzędu Regulacji Energetyki (URE), podając wysokość stawki. Od 01.07 bieżącego roku, po trzymiesięcznym okresie przejściowym w życie weszły nowe ustalenia. Prosumenci, którzy nie zgłosili swojej instalacji przed 1 kwietnia, będą rozliczani w systemie net-biling. Co to oznacza?

    Net-billing

    Nowy mechanizm rozliczeniowy obowiązuje od 1 lipca bieżącego roku, a stawka odkupu energii będzie znana dopiero po 11 lipca. Czym właściwie jest „Net-billing” i jakie zmiany wprowadza?

    To rozliczanie opierające także się na systemie bilansowania, jednak na innych warunkach cenowych. Uproszczając, prosumenci wyprodukowaną nadwyżkę energii będą sprzedawać po cenach przeliczonych według określonego logarytmu, a za energię pobraną zapłacą, jak pozostali odbiorcy.

    Ile będzie wynosić stawka?

    Konkretne informacje na temat ceny odkup energii, pojawią się 11 lipca i będą opublikowane na stronie Operatora Informacji Rynku Energii OIRE (www.pse.pl).

    W okresie od 1 lipca 2022 do 30 czerwca 2024 roku nadwyżki energii wyprodukowane w instalacjach fotowoltaicznych, będą wyliczane na podstawie indeksu średniej ceny rynkowej z Rynku Dnia Następnego (RDN) z poprzedniego miesiąca kalendarzowego.

    Czy jeszcze się opłaca?

    Nowy system rozliczeń nie będzie tak opłacalny, jak ten, który funkcjonował do tej pory. Biorąc pod uwagę gwałtowny wzrost cen energii elektrycznej, to fotowoltakia wciąż gwarantuje oszczędności.

    Kategorie
    Fotowoltaika

    Nowe zasady finansowania fotowoltaiki w Niemczech

    Kryzys energetyczny, covid-19, oraz wojna na Ukrainie przyczyniły się do wyhamowania gospodarczego, także u naszych zachodnich sąsiadów. Niemiecki Przemysł Solarny z obawą spogląda w przyszłość. Wzrost kosztów kredytów może stać się przyczyną znacznych opóźnień w realizacji ambitnego planu modernizacji energetycznej, jaki założył Berlin.
    Plan zakładał, że do końca 2030 roku zostaną zbudowane elektrownie o łącznej mocy 216 GW. W obecnej sytuacji niemożliwe może stać się osiągnięcie tak ambitnych celów.

    Nowelizacja ustawy kołem ratunkowym dla energetyki solarnej

    Obecnie trwają prace nad nowelizacją ustawy dotyczącej odnawialnych źródeł energii Erneuerbare-Energien-Gesetz (EEG), która ma wprowadzić nowe rozwiązania i mechanizmy usprawniające proces kredytowania instalacji fotowoltaicznych.

    Niemieckie Stowarzyszenie Przemysłu Solarnego — Bundesverband Solarwirtschaft (BSW) liczy na wprowadzenie elastycznych procesów oraz dostawania przepisów do obecnych warunków potrzebnych dla usprawnienia finansowania nowych instalacji. Istniejące przepisy nie są dostosowane do obecnej sytuacji gospodarczej. Tylko hamują i zawyżają koszty, jednoznacznie opóźniając powstawanie nowych elektrowni.

    Stopy procentowe, a nowe instalacje

    Stopy procentowe w Niemczech, w programie 270 KfW finansującym nowe instalacje zmieniły się już 31 razy. Do czerwca 2022 wzrosły o 3,85 procent. Każda taka podwyższa stóp, wydłuża proces powstawania nowych instalacji nawet o 6 miesięcy.

    Kategorie
    OZE

    40 procent energii ze źródeł odnawialnych do 2030 roku — nowy cel Unii Europejskiej

    Dyrektywa Unijna została powołana do życia w 2018 roku. Jej ogólne cele to redukcja zużycia energii, udoskonalenie techniczne, stosowanie technologii elektooszczędnych oraz promowanie energii pochodzącej z OZE. Wszystkie te działania mają na celu jedno. Zredukować emisję CO2 i uniezależnić państwa członkowskie od energii pochodzącej ze źródeł kopalnych. Dodatkowo dyrektywa ma promować bezpieczeństwo dostaw taniej, zielonej energii.

    Nowe cele

    W lipcu 2021 roku zostały zatwierdzone i wprowadzone nowe unijne przepisy klimatyczno-energetyczne „Fit For 55”, które zakładają, że do końca 2050 roku zostanie osiągnięta neutralność klimatyczna, a do 2030 roku nastąpi zmniejszenie emisji CO2 o 55 procent w porównaniu do roku 1990.

    Aby osiągnąć tak ambitne cele, Rada Unii uzgodniła, że państwa członkowskie muszą zwiększyć swoje wkłady w zintegrowany plan energetyczno – klimatyczny w latach 2023 i 2024. Zaznaczyła, że niezbędne jest zmniejszenie zużycia energii na szczeblu UE do 2030 roku o 36 procent w przypadku zużycia energii końcowej i o 39 procent energii pierwotnej w odniesieniu do roku 2020.

    Zużycie energii końcowej obejmuje użytkowników końcowych, a pierwotna to ta, która wykorzystywana jest do produkcji i dostawy. Nowy plan przewiduje także zmniejszenie zużycia energii w przypadku sektora publicznego o 1,7 procent.

    40 procent wykorzystanej energii do końca 2030 roku ma pochodzić już ze źródeł odnawialnych.

    Kategorie
    Pompy ciepła

    Trio idealne: pompa ciepła z wymiennikiem gruntowym i wentylacją

    Pierwsze zastosowanie: wentylacja z gruntowym wymiennikiem ciepła

    Wymiennik ciepła „powietrze-grunt” to długa rura, ułożona w gruncie na głębokości od 1,5 do 2 metrów. Na zewnątrz jest podłączona do tzw. czerpni powietrza, a kolejnym odcinkiem jest połączenie z centralnym urządzeniem wentylacji w domu. Kiedy urządzenie zaczyna działać, zasysa świeże powietrze z zewnątrz przez wieżę wlotową za pomocą wentylatora. Powietrze przepływa przez wymiennik ciepła i dopiero wtedy dostaje się do centrali wentylacyjnej. Gdy powietrze zewnętrzne przepływa przez gruntowy wymiennik ciepła, pochłania energię cieplną z otaczającej gleby. Bardzo zimne powietrze w mroźne dni można podgrzać do około zera stopni Celsjusza. Odzysk ciepła jest możliwy także ze zużytego powietrza, wywiewanego z systemu i wykorzystanie go wstępnego podgrzania świeżego, nawiewanego powietrza do temperatury 17-18 stopni. Dzieje się to bez dodatkowych kosztów energii. Inna sytuacja jest latem. Grunt pochłania energię cieplną z powietrza zewnętrznego. Powietrze schładza się do ok. 20 stopni Celsjusza w upalne dni, a „wchodząc” do budynku zapewnia mu komfortowy mikroklimat i nie generuje kosztów chłodzenia, jak robi to tradycyjna klimatyzacja. Zobacz też o możliwości wykorzystania pompy ciepła do chłodzenia pomieszczeń latem.

    Zastosowanie drugie: gruntowe wymienniki ciepła do pomp ciepła

    Gruntowe wymienniki ciepła mogą dostarczać również cieplejsze powietrze do powietrznych pomp ciepła. Dzięki takiemu zastosowaniu zmniejsza się różnica do wymaganego poziomu temperatury wody (ciepłej) i zapewnia wyższy współczynnik wydajności pompy ciepła. Dzięki temu pompa ciepła zużywa mniej energii elektrycznej i pracuje ekonomiczniej. Ponadto daje to możliwość rezygnacji z kosztownego odladzania. Jest to konieczne w konwencjonalnych systemach, w których wstępuje zjawisko zamarzania kondensatu na parowniku.

    Najlepsze materiały na rury w GWC

    Aby powietrze mogło odbierać dużo ciepła z gruntu, ściany gruntowego wymiennika ciepła muszą mieć niski opór cieplny. Odpowiednie są cienkościenne rury z tworzywa sztucznego, wykonane na przykład z polietylenu (PE) lub polipropylenu (PP). Powierzchnie i punkty połączeń muszą być szczególnie gładkie, bo to ogranicza straty ciśnienia przepływającego powietrza. Podczas napływu ciepłego, wilgotnego letniego powietrza następuje kondensacja. Dlatego gruntowe wymienniki ciepła należy układać pod kątem. Skroplona woda może wtedy spływać z wieży czerpni powietrza do wejścia do budynku, gdzie wypływa z rurociągu przez rurę i syfon.

    Porównanie zalet i wad gruntowych wymienników ciepła

    Zalety gruntowych wymienników ciepła do systemów wentylacyjnych i pomp ciepła:

    –  podgrzewają zimą zimne powietrze zewnętrzne za darmo,

    –  zapewniają wyższą wydajność dalszych urządzeń, a tym samym obniżają koszty energii,

    – w ciepłym sezonie schładzają gorące powietrze zewnętrzne do około 20 stopni,

    – pozwalają zmniejszyć koszty chłodzenia domu, jeśli jest w nim zamontowana klimatyzacja.

    Wady GWC (w systemie „powietrze – grunt”):

    – dużo miejsca na posesji na ułożenie rur,

    – trudność w odpowiednim ułożeniu rur, by w powstałym w nich kondensacie nie tworzyły się problemy higieniczne (np. rozwój mikroorganizmów), przenoszone do wentylacji,

    – niemałe koszty technologii (od kilku do kilkunastu tysięcy złotych), zależne od długości rur z tworzywa sztucznego, głębokości ich ułożenia i rodzaju gruntu,

    – koszty prac ziemnych (w najlepszym wypadku można je wykonać samodzielnie i oszczędzić na wynajęciu koparki).

    Kategorie
    Fotowoltaika

    Fotowoltaika na dachu. Niedawno moda, a wkrótce obowiązek?

    Odnawialne źródła energii  szybko i mocno zaczęły wpisywać się w styl życia przemysłu, biznesu oraz zwykłych mieszkańców. Działania proekologiczne zachęcały do wprowadzania modernizacji przybliżających świat do zielonej energii. Jednak od pewnego czasu na społeczeństwo zwiększono nacisk, a pewne aspekty ekologiczne stały się obowiązkiem obywatela.

    Tempo zachodzących zmian klimatycznych i rosnącego poziomu zanieczyszczenia powietrza na skutek intensyfikacji wykorzystania konwencjonalnych paliw kopalnych nasiliły konieczność podjęcia natychmiastowych przeciwdziałań. Nie bez znaczenia wobec obowiązku przyśpieszenia transformacji energetycznych na terenie państw europejskich były konsekwencje agresji Rosji na Ukrainę oraz idących za tym sankcji i bezwzględnej potrzeby odcięcia się od surowców energetycznych atakującego państwa. Drastycznie rosnące ceny paliw, energii, a nawet najbardziej podstawowych produktów spożywczych oraz niespotykany dotąd poziom inflacji boleśnie zainicjowały przyśpieszenie przejścia globalnej gospodarki na alternatywne, odnawialne źródła energii. Odpowiedzią na te wszystkie argumenty jest opracowany przez Unię Europejską program REPowerEU, zawierający ambitny i szczegółowy plan, narzucający zmiany w sektorze energetyki, w tym również mający na celu jeszcze większe rozpowszechnienie instalacji fotowoltaicznych.

    Projekt REPowerEU zakłada, że już  do 2030 r. 45% udziału energii ma pochodzić ze źródeł odnawialnych, a jedną z głównych strategii, które pozwolą osiągnąć ten wynik jest rozwój branży fotowoltaicznej. Celem wyodrębnionej w programie tzw. EU Solar Strategy jest zwiększenie mocy elektrowni fotowoltaicznych do końca dekady do 600 GW. Za pośredni wynik do ustanowienia obrano podwojenie mocy PV z 2020 r. do 2025 r., czyli osiągniecie 320 GW.

    Unia Europejska chce obowiązku instalowania fotowoltaiki na dachach jednorodzinnych domów. Stawiany przed obywatelami wymóg miałby być wprowadzany stopniowo i okresowo rozszerzany o kolejne grupy budynków. Pierwszy obowiązek przewidywany jest od 2026 r. I miałby obejmować wszystkie nowo wybudowane obiekty publiczne oraz komercyjne o powierzchni użytkowej przekraczającej 250 m2. Następnie zobowiązane miałby zostać istniejące budynki publiczne oraz komercyjne o powierzchni użytkowej przekraczającej 250 m2 już od kolejnego 2027 r. w efekcie końcowym od 2029 r. obowiązek instalacji fotowoltaicznej dotyczyć będzie wszystkich nowych domów jednorodzinnych.

    Państwa członkowskie w wyniku realizacji nowego planu powinny wprowadzić zmiany w przepisach, które umożliwiłyby na skrócenie czasu zwrotu z inwestycji. Ponadto działania te miałyby ułatwić i przyśpieszyć inwestycję w instalacje fotowoltaiczne oraz wprowadzić programy wspierające finansowo zakup PV, umożliwiając wejście w posiadanie elektrowni mniej zamożnej grupy obywateli.

    Przewidywany rozwój sektora odnawialnych źródeł energii, w tym także branży fotowoltaicznej na terenie Unii Europejskiej zakłada tworzenie w jej obszarze nowych przedsiębiorstw i wprowadzania działań wspierających rozwój technologii „zielonej” energii w krajach europejskich. W tym celu istnieje wysoka potrzeba opracowania planów kształcenia zarówno nowych pracowników, jak i doszkalania obecnych fachowców danego sektora.

    Kategorie
    OZE

    Największa morska farma wiatrowa na świecie. Szwedzi idą po rekord

    Idea wznoszenia farm wiatrowych wykorzystujących energię wiatru na morzach w stosunku do jej odpowiedników na lądach, pozwala na uzyskanie większej efektywności pracy turbin, na co ma istotny wpływ większa stabilność oraz siła wiejącego wiatru. Ponadto „wiatraki” stawiane na obszarach morskich nie są ograniczane technologicznie, przez co urządzenia te mogą być zdecydowanie większych rozmiarów.

    Jeden z liderów na rynku farm wiatrowych – firma OX2 stara się o uzyskanie pozwolenia na budowę farmy wiatrowej na Morzu Bałtyckim. OX2 to europejski deweloper, który aktywnie działa w obszarze OZE na rynku m.in. skandynawskim, hiszpańskim, francuskim, włoskim, a od kilku lat również na polskim. Wraz z końcem pierwszego kwartału bieżącego roku firma posiadała projekty z branży energetyki odnawialnej w Szwecji o mocy 11,7 GW. Ich nowa inwestycja o nazwie Aurora, zakłada moc 5,5 GW, a jeśli zostanie pozytywnie rozpatrzona szwedzka firma wybuduje największą dotychczas morską farmę wiatrową.

    Największą inwestycją w turbiny wiatrowe na morzu jest zlokalizowana na Morzu Północnym Hornsea, należąca do międzynarodowej firmy Ørsted. Mimo ogromnej mocy całkowitej wynoszącej 7,5 GW oficjalnie złożona jest z czterech oddzielnych farm. Tytuł największej pojedynczej morskiej farmy wiatrowej, należy zatem do budowanej u wybrzeżu Wielkiej Brytanii Dogger Bank, charakteryzującej się mocą 4,8 GW. Inwestycja ma zostać ukończona do 2026 r.  Jeśli szwedzka Aurora uzyska pozwolenie na budowę odbierze miano największej swojej poprzedniczce.

    Zgodnie z projektem Aurora zostanie zainstalowana w obrębie szwedzkiej strefy ekonomicznej i będzie oddalona ok. 20 km od Gotlandii oraz 30 km od wyspy Olandia. Inwestycja złożona będzie z turbin wiatrowych w ilości do 370 sztuk o wysokości nawet 370 metrów i wymaga 18 miliardów dolarów nakładu. Jeśli przedsięwzięcie zostanie zrealizowane wyprodukuje rocznie ok. 24 TWh, co mogłoby zaspokoić zapotrzebowanie na energię elektryczną ok. 5 milionów gospodarstw domowych i stanowi ok. 17% całkowitego zużycia prądu na terenie Szwecji.

    Projekt realizacji morskiej farmy wiatrowej Aurora na Morzu Bałtyckim przewiduje rozpoczęcie budowy w 2028 r. a zgodnie z oczekiwaniami już w 2030 r. będzie mogła pochwalić się rozpoczęciem produkcji energii elektrycznej.

    Kategorie
    OZE

    Rozmawiali o przyszłości miast

    Światowe Forum Miejskie (World Urban Forum – WUF) to międzynarodowa konferencja organizowana przez ONZ-Habitat. Poświęcona jest rozwojowi miast. Odbywa się co dwa lata i gości przedstawicieli rządów, regionów, miast, organizacji pozarządowych czy instytucji finansowych. W tym roku miała jedenastą odsłonę. Wcześniej WUF gościło m.in. w Barcelonie, Vancouver, Rio De Janeiro, Kuala Lumpur czy Abu Zabi.

    „W WUF11 osobiście uczestniczyło ponad 10 tys. osób ze 174 państw i ponad 6 tys. osób, które były z nami online. Dzięki temu byliśmy dostępni niemal w każdym zakątku świata” – podkreśliła wiceminister funduszy i polityki regionalnej Małgorzata Jarosińska-Jedynak.

    „Po zakończeniu WUF patrzę w przyszłość optymistycznie. Wierzę, że mamy teraz więcej siły, by podjąć realne działania, by w naszych miastach żyło się lepiej” – komentowała Maimunah Mohd Sharif, dyrektor wykonawcza UN-Habitat.

    Ambitne cele

    „WUF to swoista lekcja dla zarządzających miastami, dotycząca tego, jak je rozwijać, żeby coraz bardziej były przyjazne dla mieszkańców i przygotowane na różne sytuacje, jakich ostatnio doświadczyliśmy, takie jak pandemia czy konflikty  zbrojne w różnych częściach świata. Wszyscy, którzy przybyli do Katowic, mieli szansę zobaczyć transformację miasta  – jedną z największych w tej części Europy. Odbyła się ona dzięki mieszkańcom i została doceniona przez gości z różnych stron świata” – podkreśla Marcin Krupa, prezydent Katowic.

    Tematy, na które dyskutowano podczas Forum, zebrano w siedem głównych bloków: Miasta sprawiedliwe; Zielona przyszłość miast; Innowacje i technologie; Budowanie odporności miast; Planowanie i zarządzanie miejskie; Przyszłość gospodarki i finansów miejskich; Reagowanie na kryzysy i odbudowa miast.

    Konkluzje i pojawiające się pomysły mają pomóc w osiągnięciu 17 celów zrównoważonego rozwoju, wytyczonych przez ONZ. Jednym z nich jest „Czysta i dostępna energia”. Jego realizacja ma zapewnić wszystkim dostęp do źródeł stabilnej, zrównoważonej i nowoczesnej energii po przystępnej cenie. Jakie to ogromne wyzwanie, pokazują dane ONZ. Ok. 3 mld ludzi na świecie nie ma dostępu do czystego paliwa do gotowania i jest narażonych na niebezpieczny poziom zanieczyszczenia powietrza. Prawie 1 mld ludzi żyje bez elektryczności, a połowa z nich zamieszkuje Afrykę Subsaharyjską. Co prawda w ostatnim dziesięcioleciu rozwinęło się pozyskiwanie energii elektrycznej z odnawialnych źródeł – wody, słońca i wiatru, a stosunek zużywanej energii na jednostkę PKB zmniejsza się, to daleko jeszcze do rozwiązania tego problemu. Gospodarka energetyczna Afryki wymaga pilnych i szybkich inwestycji. https://top-oze.pl/energetyczny-kryzys-motorem-zmian-w-afryce/

    Deklaracja Katowicka

    Podczas Forum, europejskie metropolie zrzeszone w sieci European Metropolitan Authorities (EMA) podpisały deklarację o współpracy na rzecz rozwoju obszarów miejskich. Zdecydowały się na to m.in. obszary metropolitalne: Barcelony, Brukseli, Oslo, Helsinek, Turynu, Porto, Paryża, Montpellier i Wiednia. Dokument koncentruje się na pięciu celach: wsparciu dla Ukrainy, zarządzaniu metropolitalnym, zasobach i infrastrukturze, zmianach klimatycznych, współpracy i wymianie międzynarodowej. Podpisując deklarację, przedstawiciele europejskich władz metropolitalnych zobowiązali się do podjęcia wszelkich działań w celu wypełnienia przyjętych kluczowych punktów.

    Podkreślili m.in. pilną potrzebę przemodelowania źródeł energii, szybkie odchodzenie od paliw kopalnych, sprowadzanych m.in. z Rosji, a także oparcie się na OZE. Poparli także unijny plan REPowerEU https://top-oze.pl/panstwa-ue-pod-rygorem-repowereu-powodem-kolejnych-zakazow/ Odnieśli się również do kwestii rozwoju transportu publicznego, który w odpowiedzi na wyzwania klimatyczne powinien być w większym stopniu zasilany paliwami alternatywnymi. https://top-oze.pl/autobusy-wodorowe-wjezdzaja-do-polskich-miastach/

    Zielona energia i jej pomysłowe wykorzystanie to przyszłość miast. Dobre przykłady można było znaleźć w Katowicach. I tak np. obiekt, w którym odbywały się główne wydarzenia był w pełni zasilany odnawialnymi źródłami energii. W trakcie trwania Forum wszystkie rośliny podlewano uzdatnionymi skroplinami z klimatyzatorów.

    Kategorie
    Czyste Powietrze

    Dlaczego zmieniamy ogrzewanie?

    Niektórzy nie mają wyjścia, bo taki obowiązek nakładają na nich uchwały antysmogowe. Inni robią to jednak dobrowolnie. Firma Tauron postanowiła sprawdzić tę kwestię. Spółka w marcu przeprowadziła badania „Dlaczego Polacy wymieniają ogrzewanie?”. Objęło 1000 osób, mieszkających w domach jednorodzinnych i szeregowcach. Jego wyniki dały odpowiedź, czym kierują się przy wyborze nowego urządzenia, na co stawiają, jak oceniają przepisy antysmogowe, czy zwracają uwagę na jakość powietrza i czy reagują, gdy ktoś pali czymś, czym tego robić nie wolno. Ankieta przeprowadzona była na terenie województw małopolskiego, śląskiego, dolnośląskiego oraz opolskiego.

    Widać regułę, że im nowszy dom, tym rzadziej do ogrzewania wykorzystywane są węgiel czy drewno. Jedynie w 10% budynków wybudowanych po 2011 r. korzysta się z takich paliw. Z kolei używane są w ok.50% domów wzniesionych przed 1978 r. W nowszych budynkach coraz bardziej popularne są pompy ciepła.

    Ponad 50% zapytanych ogrzewa swoje budynki węglem, w tym ekogroszkiem, a 38% gazem. Co piąty ankietowany zadeklarował, że planuje wymienić urządzenie grzewcze. Co trzecia osoba z tej grupy chce to zrobić do końca 2022 roku, a 43% w ciągu najbliższych 5 lat.

    Wygoda, ekologia, oszczędność

    Nie jesteśmy obojętni na zanieczyszczenie środowiska. 54% ankietowanych powiedziało, że zauważa ten problem. Maleje także przyzwolenie na palenie byle czym i trucie wszystkich wokół. 73% zwraca uwagę sąsiadom, kiedy z ich kominów wydostaje się czarny dym, a 35% zgłasza takie sytuacje do odpowiednich służb.

    53% zapytanych odpowiedziało twierdząco na pytanie, czy dostrzegają poprawę jakości powietrza w ostatnich latach. Jeszcze więcej, bo 78%, popiera wprowadzane uchwały antysmogowe.

    60% respondentów zamierza wymienić ogrzewania z powodów ekologicznych. Częstą motywacją (28%) są przepisy prawne – obowiązek narzucany np. przez uchwały antysmogowe. 24% badanych wskazało, że do zmiany ogrzewania skłania ich zły stan techniczny obecnie używanych urządzeń grzewczych. Z kolei 20% chce dzięki temu obniżyć koszty ogrzewania. Planujący wymianę to w głównej mierze obecni użytkownicy kotłów na węgiel i drewno.

    Ci, którzy rozważają wymianę, są zainteresowani pompami ciepła. Z takim zamiarem nosi się 23% ankietowanych, czyli tylko o 1% mniej niż myślący o kotle gazowym.

    Przy wyborze nowego źródła ciepła badani kierują się przede wszystkim wygodą oraz komfortem użytkowania – taką odpowiedź wskazało 46% respondentów. Wygodę i komfort stawiają ponad cenę urządzenia, która została wskazana w drugiej kolejności (39%). Ankietowani stwierdzili, że przy wyborze biorą pod uwagę także oszczędność długofalową (38%) oraz możliwości obniżenia kosztów inwestycji poprzez sięgnięcie po dofinansowanie. W ten sposób odpowiedziało 32% badanych.

    Dofinansowanie nowego ogrzewania

    42% badanych chce uzyskać dofinansowanie na wymianę źródła ciepła. Przeciwnego zdania jest 7%, a 51% odpowiedziało „Nie wiem, trudno powiedzieć”. Finansowe wsparcie najczęściej chcą otrzymać na pompy ciepła i gazowe kotły kondensacyjne.

    Środki finansowe można zdobyć m.in. z programu „Czyste Powietrze”. Zakłada różne warianty dotacji, których wysokość zależy m.in. od naszych dochodów, przeprowadzenia dodatkowych prac (w tym m.in. termomodernizacji, którą warto wykonać przed montażem pompy) czy montażu mikroinstalacji fotowoltaicznej. Najwyższe wsparcie, 69 tys. zł, można otrzymać, kiedy miesięcznie na jednego domownika nie przypada więcej niż 900 zł, a na osobę samotną 1260 zł. W opcji, kiedy nasz roczny dochód nie przekracza 100 tys. zł, dostać możemy do 25 tys. zł, a decydując się jednocześnie na fotowoltaikę 30 tys. zł. Kiedy zarobki są za wysokie na dotacje z „Czystego Powietrza”, można skorzystać z ulgi termomodernizacyjnej w rozliczeniu PIT. Do programu ostatnio wprowadzono zmianę, która umożliwia otrzymanie zaliczki przed rozpoczęciem prac remontowych. Nowa odsłona nosi nazwę „Czyste Powietrze Plus”. Więcej informacji na stronie https://top-oze.pl/czyste-powietrze-z-plusem-bedzie-mozna-dostac-zaliczke/

    Warto również zainteresować się tym, co dzieje się w naszej miejscowości, bo wiele samorządów dla swoich mieszkańców udziela dotacji na zakup pomp ciepła. Na południu kraju, likwidację startego i nieefektywnego ogrzewania wspiera Tauron. Z programu „Ogrzej się z Tauronem” na pompę ciepła można otrzymać nawet 4,2 tys. zł. Więcej o programie: https://top-oze.pl/energetyczny-koncern-daje-dotacje-na-pompy-ciepla/

    Pompa ciepła, ekologiczne i oszczędne rozwiązanie, z roku na rok zyskuje na popularności. W Polsce w zeszłym roku zainstalowanych ich 94 tys., czyli o 66% więcej w porównaniu z 2020 r. Prognozy dla tego rynku są obiecujące, bo według szacunków, do 2030 r. będzie ich niemal 370 tys. Instalowane będą zarówno w domach, jak i budynkach komercyjnych. Udział pomp ciepła wśród urządzeń centralnego ogrzewania sięgnie ok.60-70%. Aktualnie, według danych przekazanych do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków do 1 lipca, w kraju funkcjonuje 210 406 pomp ciepła. Większość, 197 247, ogrzewa domy, a 13 159 budynki niemieszkalne.

    Kategorie
    OZE

    Branża beauty wchodzi w OZE – Floslek produkuje korzystając z energii zielonej

    Firmy na polskim rynku są świadome i chętniej wybierają ekologiczne rozwiązania. Pierwszą, główną przyczyną jest ekonomia. Wybór tańszej energii pochodzącej ze źródeł OZE pozwala obniżyć rachunki, a zaoszczędzone w ten sposób pieniądze, przeznaczyć na inne działania.

    Inną potrzebą stała się chęć dbania o środowisko oraz większa świadomość społeczna. Coraz więcej klientów wybiera ekologiczne produkty lub marki, które stawiają na zieloną koncepcję. Idąc tą drogą, Floslek postawił na strategię, pod nazwą Ekokrokifloslek.

    Floslek i jego nowa strategia

    „W Laboratorium Kosmetycznym FLOSLEK każdą decyzję podejmujemy w duchu odpowiedzialności za stan środowiska, a wszystkie nasze inicjatywy mają być impulsem, uruchamiającym podobne działania w naszym otoczeniu. Chcemy się rozwijać, ale w sposób odpowiedzialny, w ramach Zasad Zrównoważonego Rozwoju – możemy przeczytać na stronie firmy. Laboratorium opracowało kilkuletni plan strategiczny, a zmiany zaczęło od energii. Floslek postawił na panele fotowoltaiczne. Do 2025 roku chcą obniżyć pobór energii ze źródeł nieodnawialnych do minimum.

     Floslek, a panele

    Od wiosny 2022 roku laboratorium korzysta już z energii pochodzącej z OZE. Firma zainstalowała panele, które mają zaspokoić 20 procent ich rocznego zapotrzebowania na energię. Chcą obniżyć korzystanie z energii pochodzącej z węgla i przestawić się na produkcję z wykorzystywaniem energii zielonej. „Nadrzędnym celem na najbliższą przyszłość jest dla nas ograniczenie śladu węglowego”.

    Kategorie
    Elektromobilność

    Mój Elektryk – dofinansowanie na samochód, komu i ile?

    Coraz więcej firm decyduje się na wymianę dostępnej foty samochodów na auta elektryczne. Jednak to nie tylko domena dużych korporacji, ale także mniejszych biznesów i osób prywatnych. Za taką decyzją przemawia większa świadomość społeczna związana z chęcią dbania o środowisko, coraz surowsza polityka Unii i projekty, które obniżają koszty zakupów. Obecnie taką decyzję warunkują też wysokie ceny paliw. Elektryczne auta, choć są coraz bardziej popularne, to ich cena dla niektórych nadal jest zaporowa. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, chcąc ułatwić wymianę aut, wprowadził projekt „Mój elektryk”. Z dofinansowania można skorzystać do 2026 roku.

    Mój elektryk

    Rządowy projekt wszedł w życie już w roku 2021, przez ten czas wciąż się rozwijając i gwarantując dostęp dla szerszego grona odbiorców. Celem programu jest zwiększenie liczby elektryków na polskich drogach nawet do 300 tysięcy. Program ma dofinansować przedsięwzięcia, które pomogą w obniżeniu zużycia paliw emisyjnych w transporcie oraz wsparcie zakupu lub leasingu pojazdów elektrycznych. Polscy przedsiębiorcy najczęściej wybierają formę leasingu lub najmu długoterminowego. Dlaczego? Ponieważ, boją się spadku wartości auta i wysokich kosztów związanych z naprawą.

    Komu i ile?

    Program nie przewiduje dofinansowania dla hybrydy. W ramach samego projektu można otrzymać nawet 27 tysięcy złotych. Wsparcie ma formę dopłaty do zakupu nowych, zeroemisyjnych pojazdów oraz dopłaty do aut nabytych w leasingu, czy najmie długoterminowym. Auta objęte dofinansowaniem to nowe, które zaliczają się do kat. M1, N1 oraz L1e-L7e. Dokładne wytyczne można znaleźć na stronie ministerstwa.

    Aby skorzystać z dofinansowania, należy spełnić dwa warunki. Po pierwsze kupić lub podpisać umowę leasingową na nowe auto. Nie tylko firmy mogą zaopatrywać się w nowe elektryki. Z dotacji może skorzystać osoba fizyczna pod warunkiem, że cena elektryka nie przekroczy 225 tysięcy złotych brutto. Takie ograniczenie nie dotyczy osób posiadających Kartę Dużej Rodziny. Drugim warunkiem jest zarejestrowanie auta na terenie RP, ubezpieczanie go i podpisanie zobowiązania, że przez dwa lata do uzyskania dotacji, auto nie zostanie sprzedane. W zależności od kategorii, do której zalicza się nowe auto, są różne poziomy dofinansowania. W przypadku auta z kat. M1 przy średnim przebiegu 15 tysięcy km można otrzymać nawet do 27 tys. złotych, na pojazdy kat. N1 maksymalnie 70 tys. złotych, ale nie więcej niż 30 procent kosztów kwalifikowanych, a na pojazdy L1e-L7e od 4 tys. złotych.

    Jak długo czeka się na decyzję?

    Standardowo procedura obejmuje złożenie wniosku o datacje, podpisanie umowy leasingowej, podpisanie umowy o dotację, rejestrację, ubezpieczenie auta i płatność pełnej kwoty za auto. Dotacja pokrywa tylko opłatę wstępną. Po zakończeniu całego procesu można odebrać auto, należy tylko pamiętać o oznaczeniu go właściwą naklejką. Cały proces trwa około 20 dni. Część banków znacznie skraca ten proces, nawet do 3 dni, oferując swoim klientom inne rozwiązanie. Klient wpłaca opłatę wstępną w wysokości dotacji i już może odebrać kluczyki. Przez 20 dni, czeka na decyzję w sprawie dotacji, ale już może korzystać z auta.

    Inne korzyści

    Prócz korzyści wynikających z poruszaniem się bezemisyjnym autem, właściciele elektryków mają szereg innych przywilejów. Przede wszystkim są zwolnieni z akcyzy, mogą korzystać z buspasów i nie płacą za parkowanie w strefach płatnego parkowania. Co jest bardzo korzystne, gdy mieszka się w większym mieście.

    Kategorie
    Czyste Powietrze

    „Czyste Powietrze” z plusem. Będzie można dostać zaliczkę

    Zmiana, przedstawiona jako „Czyste Powietrze Plus”, jest korzystana dla planujących wymianę źródła ciepła. Jeżeli wraz w wnioskiem o dofinansowanie złożą umowę z wykonawcą modernizacji, na jego konto z góry trafi 50% przyznanej dotacji. Dzięki temu właściciel domu na początku nie musi wykładać środków z własnej kieszeni. Rozpatrzenie wniosku ma potrwać do 14 dni, a wypłata dla firmy powinna zostać zrealizowana w ciągu kolejnych dwóch tygodni.

    „Prefinansowanie w programie „Czyste Powietrze” to kolejny krok w szeregu działań, których skutkiem ma być skuteczna eliminacja największego źródła smogu w Polsce, jakim są piece na paliwa stałe oraz idąca z tym parze zdecydowana poprawa stanu powietrza w naszym kraju” – zaznacza Paweł Mirowski, zastępca prezesa Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

    W ramach realizowanego przedsięwzięcia możliwe będzie zawarcie do trzech umów z wykonawcami. Mogą one zostać dostarczone na etapie uzupełniania wniosku, na co wnioskodawca będzie miał 10 dni roboczych. Prefinansowanie w wysokości do 50 proc. najwyższej możliwej wysokości dotacji, przypadającej dla danego wykonawcy, będzie wypłacane bezpośrednio na jego konto. Zmienione zasady dotyczą nowych osób, które wystąpią o dofinansowanie.

    „Istotą tego programu jest to, że dajemy przedpłatę, czyli uruchamiamy dotację jeszcze przed rozpoczęciem inwestycji, co pomoże osobom najuboższym. Tym, którzy chcą wymienić piec w swoim domu, ale często nie mają pieniędzy, żeby podjąć się takiej inwestycji z własnych środków. Przeznaczamy kwotę 1,8 miliarda złotych na to działanie. Liczymy, że dzięki temu jeszcze tego lata i tej jesieni rozpoczną się remonty w polskich domach. Szacujemy, że ponad 37 tysięcy rodzin w całej Polsce może skorzystać z programu i przejść na bardziej ekologiczne źródła ogrzewania swoich domów” – tłumaczy Anna Moskwa, minister klimatu i środowiska.

    Możliwość uzyskania zaliczki przewidziana jest dla uczestników drugiej i trzeciej części programu „Czyste Powietrze”. W drugiej części chodzi o tych, u których przeciętny miesięczny dochód na członka rodziny nie przekracza 1564 zł, a osoby samotnej 2189 zł. Wówczas dotacja może sięgnąć 32 tys. zł, a razem z mikroinstalację wyniesie 37 tys. zł. Trzecia opcja przeznaczona jest dla najmniej zarabiających. Można z niej skorzystać, gdy na jednego domownika nie przypada więcej niż 900 zł, a na osobę samotną 1260 zł. Wówczas dotacja w wariancie z fotowoltaiką sięga maksymalnie 69 tys. zł, a bez niej 60 tys. zł.

    Dokumenty trzeba będzie składać wyłącznie za pośrednictwem elektronicznego generatora wniosków o dofinansowanie NFOŚiGW (GWD) – z możliwością podpisania wniosku elektronicznie profilem zaufanym, a w przypadku braku takiego podpisu, po przesłaniu wersji elektronicznej wniosku, wydrukowania formularza, ręcznego podpisania i przesłania pocztą lub przekazania za pośrednictwem punktu informacyjno-konsultacyjnego.

    Po zrealizowaniu całego przedsięwzięcia właściciel remontowanego domu przedstawi końcowy wniosek o płatność, obejmujący ostateczną fakturę, protokół odbioru oraz potwierdzenie uregulowania wkładu własnego. Rozpatrzenie wniosku o płatność i sama wypłata powinna nastąpić w ciągu 30 dni od daty złożenia dokumentu.

    Program „Czyste Powietrze” wystartował we wrześniu 2018 r. Od tego czasu do końca kwietnia 2022 r. w jego ramach wymieniono 388 092 źródła ciepła. Najchętniej stare kopciuchy zastępowano kondensacyjnymi kotłami gazowymi. Pojawiło ich się ponad 164 tys. Na drugim miejscu, z liczbą ponad 80,8 tys., są kotły na biomasę. Liderów gonią pompy ciepła, których łącznie zainstalowano ok. 77,5 tys. W tej puli dominują pompy powietrzne, których jest ponad 63,8 tys. Niewielki odsetek, przeszło 13,6 tys., stanowią pompy gruntowe i wodne. W tym roku widać dużą dynamikę wzrostu zainteresowania pompami – z 17% w styczniu do 49% w kwietniu.

    Kategorie
    Czyste Powietrze

    Państwa UE pod rygorem. RePowerEU powodem kolejnych zakazów

    Opublikowany przez Komisję Europejską w maju 2022 roku plan REPowerEU, diametralnie zwiększa tempo ograniczania zużycia paliw kopalnych, co jest ściśle związane z potrzebą uniezależnienia światowej gospodarki energetycznej od znanej z agresywnych działań Rosji. Propozycje KE w ostatnim czasie charakteryzują się nadzwyczajną ambicją i szybkością działania.

    Nad wyraz głośnym echem odbił się plan zakazu sprzedaży samochodów z silnikiem spalinowym na terenie krajów członkowskich Unii Europejskiej już od 2035r. KE nie zwalnia tempa i proponuje narzucenie kolejnych ograniczeń zmuszających do rozpowszechniania odnawialnych źródeł energii, a tym samym redukcji emisji szkodliwych związków do atmosfery. Kolejnym celem REPowerEU stały się kotły gazowe, który miałyby zostać zastąpione przez ekologiczne pompy ciepła. Komisja powołując się na dążenie do zapewnienia Unii Europejskiej bezpieczeństwa energetycznego, chce by już do 2026r. na jej terenie zostało zainstalowane ok. 20 milionów pomp ciepłą, a w perspektywie do 2030r. zwiększyć ten wynik niemal trzykrotnie. Analizując zaprezentowane żądania KE tempo instalowania pomp ciepłą ma wzrosnąć dwukrotnie. W dokumencie przedstawiono również propozycję wprowadzenia form ułatwiających dostęp do sposobów finansowania danych urządzeń oraz apelowano o konieczność zwiększenia ich produkcji.

    Przyśpieszenie tempa wprowadzania na rynek pomp ciepła wiąże się z dużymi kosztami, jakie poniesie społeczeństwo. W końcu urządzenia te mimo stosunkowo dużego rozpowszechnienia i dostępności wciąż stanowią systemy wysoko nakładowe, a ich ceny rosną wraz z zainteresowaniem konsumentów. Mając to na uwadze Komisja Europejska chcąc zachęcić i ułatwić przejście na pompy ciepła, zaproponowała zastosowanie wsparcia w postaci obniżenia podatku VAT w zakresie ich cen oraz stworzenie w Funduszu Innowacji nowego okna, które wspomoże innowacyjne produkcje „zielonych” technologii, w tym również pomp ciepła. Ponadto wśród swoich postulatów podała skrócenie terminu zakończenia naborów na uzyskanie publicznych dotacji na zakup kotłów zasilanych konwencjonalnymi paliwami z 2027r. na 2025r. oraz przyśpieszenie wprowadzania i integracji na szeroką skalę pomp ciepła, w efektywny kosztowo sposób, poprzez przykładowo wykorzystywanie ciepła przemysłowego.

    Komisja Europejska zaproponowała szereg środków, które umożliwią przyśpieszenie wymiany nieekologicznych źródeł ciepła i zachęcą społeczeństwo do instalacji pompy ciepła. Wśród nich znalazły się m.in. surowsze wymagania stawiane budynkom w zakresie efektywności energetycznej, a także naniesienie zmian w obrębie wymagań ekoprojektu. Ostateczną konsekwencją wdrożenia modernizacji ma być zakaz wprowadzania na rynek UE od 2029r. tzw. kopciuchów, czyli kotłów na paliwa kopalne, np. węglowe, gazowe i olejowe. Jedynymi odstępstwami od restrykcji mają być hybrydowe rozwiązania, charakteryzujące się wysoką efektywnością, łączące pracę pompy ciepła z kotłami gazowymi.

    Propozycję KE skomentował prezes zarządu Polskiej Organizacji Rozwoju Technologii Pomp Ciepła (PORT PC), Paweł Lachman – „Wprowadzenie propozycji daty końca sprzedaży kotłów na paliwa kopalne w 2029 ma bardzo kluczowe znaczenie dla branży grzewczej w Polsce i jest ważnym krokiem milowym, który pokazuje jednoznacznie i konsekwentnie obrany kierunek zmian w ogrzewaniu budynków. Jednocześnie propozycja Komisji dot. zakazu dofinansowania od 2025 kotłów na paliwa kopalne będzie mieć istotne znaczenie w kwestii przyszłych zmian w programie Czyste Powietrze.”

    Kategorie
    Pompy ciepła

    Jakie pułapki i ryzyko niesie montaż pomp ciepła?

    Ryzyko nr 1: przewymiarowanie

    Czy pompa ciepła i jakiego rodzaju wystarczy, to pierwsze pytanie, które trzeba sobie zadać. A zatem trzeba poznać dokładnie nasze, jako inwestora, potrzeby. Odpowiedzi udzieli dokładna kalkulacja. Jest to dość proste w przypadku nowych budynków. O ten aspekt można poszerzyć zamawiany projekt domu. W starszych nieruchomościach sprawa jest trudniejsza, nie obejdzie się bez kosztownego audytu energetycznego. Projektanci na podstawie nieprecyzyjnych danych mogą zaproponować urządzenie (pompę ciepła) o zbyt dużych lub zbyt małych parametrach. I jedno, i drugie nie jest dobre w dłuższej perspektywie użytkowania. Ważne jest dokładne udokumentowanie interpretacji zebranych danych, aby później móc zrozumieć, na jakiej podstawie miała ona miejsce.

    Ryzyko nr 2: źle ustawiony punkt biwalentny

    Instalacją biwalentną jest taka instalacja grzewcza, na którą składają się i pompa ciepła, i tradycyjne źródło (np. kocioł grzewczy, grzałki elektryczne). Ustalenie punktu biwalentnego wpływa na efektywność ekonomiczną i współczynnik wydajności instalacji grzewczej. Punkt biwalentny, to temperatura na zewnątrz, przy której pompa ciepła (zwłaszcza pompa powietrzna lub wodna) ogrzewa dom i jest to nadal ekonomiczne i efektywne. Jeśli temperatura zewnętrzna spada, spada też moc cieplna i sprawność pompy. Punkt biwalentny ustawia się przeważnie nieco wyżej (wyższa temp.), dlatego dodatkowe źródło ciepła włącza się wcześniej w systemie. Decyzja, jaką temperaturę uznać za tę graniczną, w której włączy się konwencjonalne źródło ciepła, nie jest łatwa. Przydatna jest analiza warunków klimatycznych w danym miejscu, wręcz z rozbiciem na sezony i godziny zmian temperatury oraz porównanie kosztów inwestycji i eksploatacji w różnych wariantach. Tylko dzięki precyzji zebranych informacji i obliczeń uda się ustalić, przez ile godzin musi pracować drugie źródło ciepła. Gdyby wziąć pod uwagę tylko uśrednione dane, można dojść do wniosku, że to drugie źródło wcale nie musi się włączać. Dlatego staranne zaprojektowanie punktu biwalentnego jest nieodzowną częścią planowania systemu.

     

    Ryzyko nr 3: wyłączenia dostaw prądu

    W opłacalności stosowania pompy ciepła bierze się pod uwagę działanie grzałki elektrycznej, w którą większość pomp jest wyposażona. Grzałka wspomaga pompę w czasie mrozów i działa, niestety, na prąd. Kiedy jego dostawa zostanie przerwana, ciepło do ogrzania budynku może być pobrane z magazynu buforowego, jeśli zostało wcześniej wygenerowane. W przypadku ogrzewania podłogowego w nowym budynku to dodatkowe zapotrzebowanie na ciepło jest mniejsze, bowiem wylewka sama magazynuje ciepło i działa podobnie, jak zbiornik buforowy. Kiedy energia elektryczna znów popłynie, dla osiągnięcia ustalonego poziomu ciepła, grzałka jest regularnie i częściej włączana, generując tym samym wyższe koszty rachunku za prąd. I trzeba jeszcze wiedzieć, że po wprowadzeniu się do nowego domu w sezonach chłodnych mieszkańcy będą na początku niedogrzani, ponieważ system nie zdąży jeszcze zmagazynować odpowiedniej ilości ciepła.

    Ryzyko nr 4: awaria hydrauliczna

    Dystrybucja i przenoszenie ciepła w hydraulice systemu grzewczego zawsze powinny być starannie przygotowane. Ważne są wymiary rur i objętość użytej wody. Zadaniem pompy ciepła jest przekazywanie wytworzonego ciepła do zbiornika buforowego lub powierzchni grzewczych. Jeśli moc pompy została nieprawidłowo zwymiarowana, mogą wystąpić problemy z hydrauliką. Usunięcie tych problemów zawsze będzie się wiązać z dużym wysiłkiem i kosztami. Dlatego wymagania hydrauliczne warto rozważnie i fachowo ustalić na etapie projektu systemu.

    Ryzyko nr 5: hałas

    Najcichsze są solankowe pompy ciepła, które czerpią energię z wód gruntowych lub ciepła geotermalnego, natomiast najgłośniej pracują powietrzne pompy ciepła. Są one montowane na zewnątrz budynków, ale przez to, że są głośne, mogą przeszkadzać sąsiadom i także domownikom, kiedy jest otwarte okno lub przebywa się np. w przydomowym ogródku. Dlatego warto rozważyć odpowiednie miejsce montażu urządzenia (odległość od budynku sąsiada, sąsiedztwo ze ścianą sypialni, pokoju dziecięcego itp.). Korzystna jest orientacja w kierunku ulicy. O wybór „niekonfliktowego” miejsca jest coraz trudniej, zwłaszcza w gęstej zabudowie osiedlowej. Znane są przypadki spraw sądowych, kiedy sąsiedzi żalili się na zbyt duży hałas, przekraczający dopuszczalne prawem poziomy decybeli. Decydując się na pompę ciepła trzeba i na ten aspekt zwrócić uwagę.

    Źródło foto: vallant

    Kategorie
    Elektromobilność

    DB Schenker odchodzi od paliw kopalnych na Gotlandii

    W ramach przejścia na transport wolny od paliw kopalnych na Gotlandii, DB Schenker wykorzystuje cztery elektryczne pojazdy dystrybucyjne Scania P25 i dwie hybrydy Scania PHEV. Gotlandia ma ambicję bycia światowym liderem zrównoważonego rozwoju wśród regionów wyspiarskich. Transport dystrybucyjny wolny od paliw kopalnych wykonywany przez DB Schenker jest wyjątkowy, ponieważ obejmuje cały region.

    Mamy już doświadczenie w wykorzystywaniu pojazdów elektrycznych w Szwecji. Obecnie robimy kolejny krok i inwestujemy w zelektryfikowany transport dystrybucyjny w całym regionie, aby spowodować jeszcze większą zmianę. Zdobywamy wiedzę na temat zelektryfikowanych przewozów zarówno na obszarach miejskich, z wieloma przystankami wynikającymi z warunków ruchu, jak i na obszarach wiejskich z odległościami przekraczającymi 300 km” – komentuje Viktor Strömblad, dyrektor Land på DB Schenker.

    Jesteśmy dumni z wprowadzenia niemal bezemisyjnego transportu dystrybucyjnego, wolnego od paliw kopalnych na Gotlandii. Cechą szczególną tej inwestycji jest to, że od obejmie całą dystrybucję” – mówi Jonas Jävert, dyrektor działu innowacji i zakupów, Schenker Åkeri.

    Klienci Scania, wykorzystujący pojazdy w pełni elektryczne w różnych zastosowaniach, działają w wielu różnych regionach geograficznych świata. Wielkość Gotlandii sprzyja elektryzowaniu transportów.

    Działania DB Schenker w Gotlandii, polegające na stosowaniu rozwiązań transportowych wolnych od paliw kopalnych w tak wyjątkowym środowisku, wiele nas uczy o wyzwaniach i możliwościach, które pojawiają się, gdy całe centrum dystrybucji jest zelektryfikowane. Wybiegając w przyszłość, widzimy ten sam potencjał we flocie pojazdów ciężarowych DB Schenker przeznaczonych do transportu długodystansowego” – mówi Evalena Falck, dyrektor sprzedaży Scania w dziale strategicznego zarządzania klientami.

    Flota pojazdów ciężarowych DB Schenker jest elektryfikowana w szybkim tempie. Globalnym celem firmy jest, aby wszystkie transporty: morskie, powietrzne i lądowe, były neutralne dla klimatu do 2040 r. Bycie o krok do przodu i przewodzenie zmianie w kierunku zrównoważonego systemu transportowego to wspólna wizja zarówno Scania, jak i DB Schenker.

    Kategorie
    Czyste Powietrze

    Centralna Ewidencja Emisyjności Budynków – królują kotły węglowe, coraz więcej pomp ciepła

    Obowiązek przekazania informacji o tym, czym się grzeje, dotyczy wszystkich nieruchomości. Te, w których ogrzewanie zainstalowano po 1 lipca zeszłego roku, powinny zostać zgłoszone w ciągu 14 dni od uruchomienia. Właściciele, którzy mimo dotyczącego ich terminu jeszcze tego nie zrobili, powinni jak najszybciej to nadrobić.

    Informacje, gromadzone przez Główny Urząd Nadzoru Budowlanego, posłużą do stworzenia Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków. Ta wiedza ma pomóc w planowaniu i prowadzeniu działań nastawionych na eliminowanie uciążliwych dla środowiska kotłów węglowych i na inne paliwa stałe. W zamyśle dane o sposobie ogrzewania nieruchomości będą pomocne przy opracowywaniu krajowych i lokalnych programów ograniczenia niskiej emisji oraz ustalaniu systemów dofinansowań do likwidacji mało efektywnych i uciążliwych dla otoczenia źródeł ciepła.

    1 lipca w systemie widniały 6 502 162 deklaracje. Ponad 6 mln dotyczy budynków mieszkalnych, a niespełna 474 tys. niemieszkalnych.

    Miliony starych kotłów

    Jako źródło ciepła dominuje kocioł na paliwo stałe (węgiel, drewno, pellet lub inny rodzaj biomasy), który wskazano 3 254 885 razy. Przeważają urządzenia z ręcznym podawaniem paliwa i zasypowe. Takich wskazań jest 2 162 492. Kotłów automatycznych i z podajnikiem odnotowano 1 092 393. Użytkownicy spalają w nich głównie węgiel i paliwa węglopochodne (2 597 333), a także drewno kawałkowe (1 809 750). Niewiele jest pelletu (292 256) i innej biomasy (42 172). Ponurego obrazu dopełnia zestawienie standardu kotłów. Najwięcej jest poniżej 3 klasy i bezklasowych – aż 1 603 852. Klasa 3 to 640 701 sztuk, klasa 4 – 339 620, klasa 5 – 534 564, a tzw. Ekoprojekt tylko 62 185. Takie ogrzewanie szkodzi zdrowiu i jest uciążliwe dla środowiska, bo przyczynia się do powstawania smogu. Drugie miejsce pod względem popularności zajmują systemy grzewcze zasilane gazem. W deklaracjach wykazano je 2 346 454 razy.

    W zestawieniu można dostrzec ekologiczne i oszczędne rozwiązanie, czyli pompę ciepła. Podano ją 210 406 razy. To sprawia, że zajmuje przedostanie miejsce, wyprzedzając jedynie kotły olejowe. 197 247 pomp ciepła ogrzewa domy, 13 159 takich urządzeń znajduje się w budynkach niemieszkalnych. Patrząc na ten ranking można odnieść wrażenie, że pompy są niedoceniane, ale tak naprawdę dynamicznie ich przybywa. W zeszłym roku w Polsce zainstalowano 94 tys. pomp ciepła, czyli więcej o 66 proc. w porównaniu z 2020 r. Szacuje się, że do 2030 r. będzie ich niemal 370 tys., zarówno w domach, jak i budynkach komercyjnych. Będą również stanowić ok.60-70 proc. urządzeń centralnego ogrzewania. Mają zatem wielki potencjał, żeby odgrywać wiodącą rolę na rynku OZE.

    Jak działa pompa ciepła

    Pompa ciepła dostarcza do budynku energię cieplną, którą pobiera z powietrza atmosferycznego, gruntu albo płynącej wody. Tak pozyskane ciepło może być wykorzystywane w ogrzewaniu centralnym i podłogowym, a także podgrzewać wodę użytkową.

    Pompy dzielą się na gruntowe, wodne i powietrzne. Gruntowe mogą czerpać energię cieplną ze skały skorupy ziemskiej albo gruntu. Pierwsze wymagają głębokiego odwiertu, drugie większej powierzchni, na której na głębokości ok.1-2 układania jest specjalna wężownica absorbująca energię. Pompy wodne zasilane są wodą pochodzącą zwykle ze studni głębinowej, co wymaga odwiertu. Najłatwiejsza w montażu jest pompa powietrzna, która czerpie energię z otaczającego powietrza atmosferycznego. Pompy powietrzne są w naszym kraju najpopularniejsze. Wśród nich wyróżniamy urządzenia typu split i monoblok. W uproszczeniu split posiada dwa elementy – jeden montowany na zewnątrz, a drugi wewnątrz budynku. Z kolei monoblok w całości umiejscowiony jest na dworze.

    Koszty i dofinansowanie

    Trudniej odpowiedzieć na pytanie dotyczące ceny pompy. Wpływ na to ma kilka czynników, jak np. rodzaj urządzenia, wydajność, moc, które jest uzależniona od powierzchni do ogrzania itd. Uogólniając, trzeba szykować się na wydatek rzędu 30-50 tys. zł. Nie ma jednak co się przerażać, bo rozwiązanie jest opłacalne. Po pierwsze, pompa nie potrzebuje drogiego paliwa, bo korzysta z OZE. Do pracy wymaga jedynie prądu elektrycznego. Dodatkowo całej kwoty na zakup nie trzeba wykładać z własnej kieszeni. Istnieją programy dotacyjne, obniżające koszt tego przedsięwzięcia.

    Właściciele nowych domów, których budowa nie została ukończona albo nie złożono wniosku o pozwolenie na jego użytkowanie, mogą ubiegać się o wsparcie z programu „Moje ciepło”. Zakłada dofinansowanie w wysokości 30-45 proc. kosztów, czyli od 7 do 21 tys. zł.

    Propozycją dla tych, którzy korzystają już z systemu ogrzewania i chcą go zmienić na bardziej wydajny i ekologiczny jest „Czyste powietrze”. Program zawiera różne warianty dotacji, a wysokość zależy od naszych dochodów, przeprowadzenia dodatkowych prac (w tym m.in. termomodernizacji, którą warto wykonać przed montażem pompy) czy montażu mikroinstalacji fotowoltaicznej. W pierwszej opcji, kiedy nasz dochód nie przekracza 100 tys. zł, dostać możemy do 25 tys. zł, a decydując się na fotowoltaikę 30 tys. zł. Druga opcja przewidziana jest dla osób o niższych dochodach. Jeżeli przeciętny miesięczny dochód na członka rodziny nie przekracza 1564 zł, a osoby samotnej 2189 zł, dotacja może sięgnąć 32 tys. zł. Razem z mikroinstalacją wyniesie 37 tys. zł. Trzecia opcja przeznaczona jest dla najmniej zarabiających. Można z niej skorzystać, gdy na jednego domownika nie przypada więcej niż 900 zł, a na osobę samotną 1260 zł. Wówczas dotacja w wariancie z fotowoltaiką sięga maksymalnie 69 tys. zł, a bez niej 60 tys. zł.

    Dofinansowania można także poszukać w swojej miejscowości, bo wiele samorządów realizuje lokalne programy wspierające zakup pomp ciepła. W południowych województwach na likwidację starego, niewydajnego systemu ogrzewania i zastąpienie go pompą ciepła można dostać nawet 4,2 tys. zł. Umożliwia to program „Ogrzej się z Tauronem”. Więcej na ten temat na stronie https://top-oze.pl/energetyczny-koncern-daje-dotacje-na-pompy-ciepla/ 

    Kategorie
    OZE

    Na co idą pieniądze z aukcji uprawnień do emisji? — Fundusz Transformacji Energetyki

    Od października zeszłego roku trwają debaty i konsultacje, jak usprawnić modernizację branży energetycznej. Jako że część środków pochodząca ze sprzedaży emisji CO2, według wytycznych Unii Europejskiej, musi trafić do gałęzi energetyki, to do tej pory pieniądze rozchodziły się na mniejsze projekty. W tym roku do budżetu trafi 114 miliardów złotych, z czego 40 procent ma zostać przeznaczona na modernizację branży energetycznej. Kwota jest pokaźna, a chętnych na nią nie brakuje. Fundusz Transformacji Energetyki (FTE) ma decydować komu, ile i na co wydać pieniądze.

    Fundusz Transformacji Energetyki

    Fundusz Transformacji Energetycznej pierwotnie miał funkcjonować jako osobna jednostka, jednak po konsultacjach zdecydowano, że zostanie utworzony osobny rachunek dla FTE, a środkami będzie dysponował Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Decydującą rolę będzie mieć Rada Funduszu Transformacji Energetyki, w skład której wchodzić będą: premier i przedstawiciele ministerstw (MAP, klimatu, energetyki, gospodarki i finansów) oraz pełnomocnik ds. infrastruktury strategicznej.

    Na co pieniądze?

    Środki, czyli 40 procent z polskich aukcji praw do emisji i 50 procent niewydanych do tej pory uprawnień, mają zasilić rozwój transformacji energetyki w Polsce. Na co konkretnie trafią fundusze? Na nowe programy, dofinansowania i dotacje. Lista jest długa, ale środki na pewno trafią na rozwój OZE, energetyki jądrowej, magazynów energii elektrycznej i ciepła, rozbudowę i modernizację sieci ciepłowniczych, sieci przesyłowych i dystrybucyjnych, czy innowacyjne technologie.

    Kategorie
    Fotowoltaika

    Farma fotowoltaiczna dla firm. Czy warto mieć własną farmę? Plusy i minusy

    Od dwóch lat jesteśmy świadkami drastycznie rosnących cen energii. Czas zapomnieć o taniej, węglowej energii i pomyśleć o innych rozwiązaniach. Kolejne ustawy dotyczące modernizacji energetycznej obciążają portfele przedsiębiorców, np. Ustawa o Opłacie Mocowej.

    Czy fotowoltaika może obniżyć cenę energii?

    Pan Maciej Gacki ekspert Instytutu Jagiellońskiego, który od lat związany jest z rynkiem energetycznym, obecnie zajmuje się rynkiem OZE. Wyjaśnił, że przedsiębiorcy mogą zaoszczędzić. Jak?

    Farma fotowoltaiczna

    Farma fotowoltaiczna to mini elektrownia, która zapewnia dostęp do energii pochodzącej ze słońca. Instalacje małe do mocy 50 kW, nazywane są prosumenckimi, a te o mocy 50 kW i więcej  duże lub bardzo duże elektrownie. „Farma fotowoltaiczna to źródło energii, które ma swoje plusy i minus. Jest to takie rozwiązanie, gdzie mniejszy przemysł, może pozwolić sobie na instalację na swoich dachach, czy gruntach. Obniża ona cenę energii w bilansie.” – wyjaśnił Pan Maciej Gacki.

    Czy warto mieć własną?

    Własna farma znacznie obniży rachunki. Trzeba brać też pod uwagę koszty zakupu i sprowadzenia materiałów oraz eksploatacji.

    Ekspert wyjaśnia, że: „Nie tylko ceny energii idą do góry, ale też koszty materiałów.” Mimo wszystko: „Farma jest coraz bardziej opłacalna, a powinna się zwrócić już w ciągu 8 – 10 lat” Żywotność instalacji, jak zapewniają producenci, to okres od 25 do 30 lat. Więc przy ogólnym rachunku wychodzi korzystniej.

    O czym warto pamiętać?

    Warto najpierw rozważyć, jak radzi nasz ekspert, jaką instalację wybrać: „Najlepiej dobrać instalację 1:1, czyli jeśli w rok zużywamy 5000 MWh, to tyle energii powinna wytwarzać farma”. Przed budową farmy istotne są 3 rzeczy, jak radzi nasz ekspert:

    „Na początku należy poddać działkę analizie po kątem: lokalizacji, gruntów, melioracji, planów zagospodarowania przestrzennego itd. Po pozytywnym wyniku analizy warto zabezpieczyć prawa do gruntu. Następnym krokiem jest uzyskanie decyzji administracyjnej (decyzja środowiskowa, warunki zabudowy, warunki przyłączenia i wreszcie pozwolenie na budowę). Trzeci krok to kompletowanie sprzętu, materiałów, przygotowanie inwestycji pod budowę”. Miejsce na farmę powinno być nasłonecznione, bez zacienień i na płaskim, równym terenie. Farma musi być podpięta do sieci dystrybutora lub do sieci operatora sieci przesyłowej.

    Plusy i minusy

    Farma fotowoltaiczna w przyszłości może stać się kluczowym filarem energetyki w Polsce. Ma swoje wady i zalety. Kluczowymi zaletami jest fakt, że to ekologiczne źródło energii. Energia pochodzi w 100% ze słońca, a koszty można obniżyć na zasadzie bilansowania.
    Główną wadą jest koszt początkowy, który uzależniony jest od wielkości instalacji. Są to inwestycje, które wahają się w przedziale kilkudziesięciu do ponad miliona złotych. Instalacja potrzebuje przestrzeni, nie każdy grunt będzie właściwy. Musi to być płaska, dobrze nasłoneczniona lokalizacja. Farma wytwarza energię tylko za dnia i jest całkowicie uzależniona od słońca. Jednak przeliczając w skali 25 lat, poniesione koszty nie są tak ogromne, a firma zyskuje status ekologicznej.

    Koszty instalacji

    Koszty farmy fotowoltaicznej obejmują nie tylko zakup samej instalacji, czy montaż. Tu trzeba wziąć pod uwagę też koszt serwisu, który raz w roku sprawdzi instalację, czy inne koszty eksploatacyjne. Przeliczając: Farma, która rocznie będzie produkował 500 MWh rocznie, o mocy 0,5 MW będzie kosztować 1 800 000 złotych plus roczny koszt eksploatacji.

    Kategorie
    Magazyny energii

    Elektrownie szczytowo – pompowe, nowe magazyny energii

    W Polsce istnieje kilka elektrowni szczytowo – pompowych, które zabezpieczają płynność energetyczną. Gdy w maju 2021 roku doszło do awaryjnego odłączenia od sieci prawie całej Elektrowni Bełchatów, to właśnie elektrownie szczytowo – pompowe zagwarantowały ciągłość dostaw. Nie wymyślono do tej pory technologicznie lepszych, wielkoskalowych magazynów dla energii pochodzącej z OZE. Ich przydatność nie podlega dyskusji, jednak wciąż mamy ich za mało.

    Elektrownia pompowo – szczytowa

    Elektrownia pompowo – szczytowa to zakład przemysłowy, który jest odpowiedzialny za przemianę energii elektrycznej w energię potencjalnie grawitacyjną. Są miejscem gromadzenia energii ze źródeł odnawialnych, a w przypadku awarii, gwarantem bezpieczeństwa i stabilizacji energetycznej.

    Ile mamy elektrowni?

    Na terenie Polski funkcjonuje 6 takich elektrowni. Cztery należą do PGE EO: Żarnowiec (716MW), Porąbka-Żar (500MW), Dychów (90 MW) i Solina (200 MW), elektrownia w miejscowości Żydowo (156 MW) – to własność grupy Energa i przynależna do Zespołu Elektrowni Wodnych Niedzica S.A (46MW).

    Obecna sytuacja na rynku elektroenergetycznym, liczne, nowe źródła energii z OZE, brak magazynów i widmo kryzysu energetycznego wymusiła na rządzących ponowne przeanalizowanie tematu elektrowni.

    W październiku ubiegłego roku Ministerstwo Klimatu i Środowiska, Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz PGE powołał zespół, którego zadaniem jest opracowywanie planów modernizacji i budowy nowych elektrowni szczytowo-pompowych.
    Efektem pracy zespołu jest projekt budowy elektrowni na Dolnym Śląsku.

    Kategorie
    OZE

    NABE, a transformacja sektora energetycznego

    Obecna polityka energetyczna skupia się na wzroście produkcji energii pochodzącej ze źródeł odnawialnych i obniżeniu wykorzystywania energii pochodzącej z elektrowni węglowych. Takie działanie ma obniżyć emisję CO2 oraz zagwarantować stabilizację źródeł energii odnawialnej.

    Rząd w ramach transformacji sektora energetycznego, przygotował koncepcję, której celem jest wydzielenie ze spółek energetycznych, z kapitałem Skarbu Państwa, jednostek, które produkują energię elektryczną z węgla.

    Właścicielem wyodrębnionych zakładów ma być Narodowa Agencja Bezpieczeństwa Energetycznego (NABE), działająca w formie spółki ze 100% udziałem Skarbu Państwa.

    NABE – czym właściwie ma być?

    Według wstępnych informacji NABE ma być spółką holdingową, która ma zostać utworzona przy PGE Górnictwo i Energetyce Konwencjonalnej. Agencja ma przejąć spółki tj. Enea Wytwarzane, PGE GiEJ, Tauron Wytwarzanie, Nowe Jaworzno z Grupy Tauron oraz z Grupy Energa – Elektrownię Ostrołęka B.

    Narodowa Agencja Bezpieczeństwa Energetycznego ma zapewnić bezpieczeństwo i stabilne dostawy energii.

    NABE, a transformacja energetyczna

    Głównym zadaniem Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego (NABE) ma być wydzielanie aktywów węglowych. Działanie agencji ma odciążyć pozostałe spółki energetyczne z kapitałem państwowym, usprawnić i przyspieszyć inwestowanie w niskie oraz zeroemisyjne źródła energii. NABE, jak zapowiada wicepremier Jacek Sasin, minister aktywów państwowych, to pierwszy krok do bezpiecznej transformacji przemysłu elektroenergetycznego.

    Nowa spółka ma usprawnić proces zielonej transformacji, zapewnić stabilizację i bezpieczeństwo.

    Kategorie
    Pompy ciepła

    Energetyczny koncern daje dotacje na pompy ciepła

    Z dotacji skorzystać mogą właściciele i współwłaściciele domów jednorodzinnych, którzy wymienią dotychczasowe urządzenie grzewcze na rozwiązanie o wyższej klasie efektywności energetycznej. Dofinansowanie przyznawane jest na pompę ciepła, kocioł gazowy kondensacyjny, elektryczny podgrzewacz przepływowy lub akumulacyjny.

    Wyższe dotacje dla starszych domów

    Wysokość wsparcia zależy od wieku budynku – im starszy, tym jest ono wyższe. I tak np. dla domów najmłodszych, wybudowanych po 2011 r., może sięgnąć 1750 zł w przypadku pompy powietrznej i 1870 zł dla modeli wodnych i gruntowych. Dla najstarszych budynków, czyli ponad pięćdziesięcioletnich, kwoty te to odpowiednio 3940 zł i 4200 zł. Z programu „Ogrzej się z Tauronem” skorzystać mogą mieszkańcy województwa dolnośląskiego, opolskiego, śląskiego oraz małopolskiego.

    Rozpoczynający się okres letni to najlepszy czas na modernizację, bądź wymianę domowego ogrzewania na bardziej efektywne i ekologiczne, tak aby przygotować się do kolejnego sezonu grzewczego. Wspieramy decyzje konsumenckie w tym zakresie, miedzy innymi poprzez atrakcyjny program dofinansowania, w ramach którego klienci skorzystali już z dotacji w wysokości pół miliona złotych” – wyjaśnia Paweł Szczeszek, prezes zarządu Grupy Tauron.

    Nowy, efektywniejszy system ogrzewania pomaga obniżyć rachunki za ciepło i pozwala wygenerować długofalowe oszczędności.

    Z pompą płacisz mniej

    Sprawność cieplna nowoczesnych urządzeń grzewczych jest minimum 10 procent wyższa od tradycyjnych. W praktyce różnice mogą sięgać 30 procent, co oznacza, że do ogrzania tej samej powierzchni lub ilości wody potrzeba będzie mniej paliwa. Najbardziej ekologicznym zastępstwem dla „kopciuchów” są jednak bez wątpienia pompy ciepła, których sprawności mogą sięgać nawet 600 procent. Wynika to wprost ze stosunku energii dostarczonej przez pompę w postaci ciepła do energii włożonej w postaci prądu” – wylicza Łukasz Antoniewicz, ekspert technologii grzewczych w Tauron Sprzedaż.

    Jak to działa i ile kosztuje?

    Rozważając zmianę ogrzewania, prędzej czy później pojawi się pytanie o to, ile kosztuje i jak działa pompa ciepła. Mówiąc najkrócej, jest to urządzenie, które pobiera energię cieplną z powietrza, ziemi albo wody, a następnie dostarcza ją do budynku. Może również ogrzewać wodę użytkową. W najprostszym podziale wyróżniamy pompy gruntowe, wodne i powietrzne. Gruntowe z kolei dzielą się na skalne i poziome. Skalne to te, które czerpią energię cieplną ze skały skorupy ziemskiej. Żeby ją pozyskać, potrzeba wykonać odpowiednio głęboki odwiert. Z kolei pompy poziome pobierają ciepło z gruntu. Te natomiast potrzebują odpowiednio dużej powierzchni, po której – na głębokości ok.1-2m – rozprowadzona zostaje specjalna wężownica absorbująca energię. Pompy wodne zasilane są wodą pochodzącą zwykle ze studni głębinowej. Tu również potrzebny jest odpowiedni odwiert i wykonanie studni. Najprostsza i wymagająca najmniej prac związanych z uruchomieniem jest pompa powietrzna. Ten rodzaj pobiera energię z otaczającego powietrza, którą następnie „przerabia” na ciepło służące do ogrzewania pomieszczeń i wody użytkowej. Każda pompa do pracy potrzebuje energii elektrycznej.

    Odpowiedź dotycząca ceny nie jest prosta, bo zależy ona od kilku czynników – m.in. rodzaju urządzenia, jego wydajności, powierzchni, którą ma grzać i związaną z tym mocą pompy. Mówiąc bardzo ogólnie, jest to średnio wydatek rzędu 30-50 tys. zł. To niemało, ale pamiętać trzeba o dwóch rzeczach. Decydując się na pompę, nie ponosimy kosztów zakupu paliwa, bo urządzenie korzysta z OZE. Druga rzecz to zakup z dotacją, która obniży koszt całej operacji.

    Warto wiedzieć, że dofinansowanie do wymiany ogrzewania na pompę ciepła można otrzymać także z innych źródeł. Taką możliwość przewidują m.in. ogólnopolskie programy „Moje ciepło” i „Czyste powietrze”, a także lokalne, realizowane w wielu gminach.

    Kategorie
    Pompy ciepła

    Split kontra monoblok. Różnice między powietrznymi pompami ciepła

    Z tego względu pompy ciepła dzielimy na:

    • gruntowe –  pozyskujące ciepło z gruntu
    • wodne – mające źródło ciepła w wodzie płynącej
    • powietrzne – czerpiące ciepło z powietrza atmosferycznego

    Ogromną zaletą powietrznych pomp ciepłą jest umiejętność pozyskiwania energii ze swojego źródła, nawet w sytuacji panowania bardzo niskiej temperatury otoczenia i przekształcania jej na ciepło przeznaczone na potrzeby ogrzewania nieruchomości (c.o.) lub przygotowania ciepłej wody (c.w.u.).

    W kategorii powietrznych pomp ciepła spotkać można kolejny ich podział – na monoblok oraz split. Urządzenia w obu wersjach opierają swoją pracę na tym samym sposobie. Zarówno typ monoblokowy, jak i split czerpie energię zgromadzoną w powietrzu i zamienia ją w ciepło dla centralnego ogrzewania lub centralnej wody użytkowej. Każde z nich może również pochwalić się wysoką efektywnością i wydajnością funkcjonowania oraz niskim kosztem eksploatacji. Oba rodzaje mają również możliwość zarówno ogrzewania poprzez pracę na tradycyjnym obiegu, jak i zdolność odwrócenia go w celu chłodzenia i mogą być zasilane ekologicznym źródłem energii, jak energią słoneczną z instalacji fotowoltaicznej. Gdzie zatem znajdziemy różnicę?

    Zasadniczą różnicą zachodzącą między danymi typami jest ich budowa. Pomimo, iż składają się na nie te same komponenty, posiadają zupełnie inne ich rozmieszczenie.

    Pompa ciepła typu split to model podzielony na dwie części składowe – jednostkę zewnętrzną, czyli tzw. agregat oraz jednostkę wewnętrzną. Pierwsza z nich zawiera kluczowe dla pracy urządzenia elementy, jak kompresor, parownik, wentylator, czy zawór dławiący. Drugi natomiast posiada skraplacz, grzałkę elektryczną i pompę obiegową. Układ chłodniczy jest zatem podzielony na dwie osobne jednostki, stąd część zewnętrza i wewnętrzna, wymaga odpowiedniego zintegrowania przez wykwalifikowanego instalatora. Taki typ budowy pompy ciepła wiąże się z mniejszą szczelnością układu, ale i niższym kosztem niż w przypadku modelu monoblok i brakiem ryzyka zamarzania wody w wymienniku, z uwagi na zlokalizowanie obiegu wodnego w jednostce znajdującej się wewnątrz budynku.

    Model znany pod nazwą monoblok, charakteryzuje się zespoloną budową. Urządzenie stanowi jedną, wspólną całość i jako zewnętrzna jednostka zawiera razem wszelkie wbudowane elementy, co pozbawia konieczności dodatkowej instalacji chłodniczej. Taka technologia daje hermetycznie zamknięty obiekt, niwelując zagrożenie nieszczelnością. Ponadto z uwagi na umiejscowienie po stronie wodnej króćców przyłączeniowych jest zdecydowanie łatwiejsza w montażu niż wersja split , a także nie zabiera tak jak ona miejsca wewnątrz obiektu. Monoblok jest jednak mocniej narażony na zamarzanie wody w obrębie płytowego wymiennika, chociaż posiada zabezpieczenie przeciwdziałające takiej sytuacji. Działa ono jednakże wyłącznie kiedy ma zasilanie elektryczne. Dodatkowo model ten jest też droższy w odniesieniu do drugiego.

    Pompy ciepła typu split i monoblok w rzeczywistości charakteryzuje jednakowa specyfika pracy i mogą pochwalić się porównywalnie wysokimi osiągnięciami. Dokonując wyboru spośród modeli brany jest więc przede wszystkim posiadany budżet na inwestycję, miejsce wewnątrz budynku oraz kwestia ewentualnego zabezpieczenia przez niskimi temperaturami, grożącymi zamarzaniem czynnika. Wybór jest zatem indywidualnym ustanowieniem priorytetów inwestora.

    Kategorie
    Elektromobilność

    Infrastruktura ładowania EV wciąż w tyle

    W rozwoju branży motoryzacyjnej kluczową rolę odgrywa infrastruktura miast. Na co zdałby się jakikolwiek samochód, motor, czy ciężarówka, jeśli miałoby pusty bak? Paliwo jest niezbędne, by pojazdy mogły odpowiednio spełniać swoją funkcję, dlatego tak ważne są stacje paliwowe. Biorąc pod uwagę zmiany zachodzące na moto-rynku, które inicjują przyrost pojazdów elektrycznych, równie duże modernizacje muszą zostać zrealizowane w zakresie ich infrastruktury towarzyszącej – w końcu na rozwój sektora e-mobility składają się nierozłączne, dwa elementy, czyli rozwój floty oraz stacji ładowania.

    Nie ulega wątpliwości, że obydwa procesy są ściśle ze sobą powiązane i muszą następować równocześnie.” – informuje Fundacja Pojazdów Promocji Elektrycznych. FPPE opracowało raport, przedstawiający obecną sytuację rozwoju elektromobilności. Jak wynika ze zgromadzonych informacji w opracowaniu „Prądem w smog. Jak rozwijać infrastrukturę ładowania pojazdów elektrycznych” z każdym kolejnym rokiem rejestrowane jest dwukrotnie więcej pojazdów elektrycznych, niż w poprzednim. Rok 2020 zakończono z ilością prawie 19 tysięcy egzemplarzy, w następnym 2021 r. liczba ta przekroczyła już 38 tysięcy pojazdów. Tempo wzrostu floty EV i infrastruktury jej ładowania są ze sobą ściśle powiązane. Mimo to w tym samym czasie ilość ogólnodostępnych stacji ładowania elektryków wynosiła odpowiednio 1364 oraz 1932 sztuki.

     

    Jak podaje przedstawiony przez FPPE raport – „Na koniec 2019 r. wskaźnik liczby pojazdów elektrycznych przypadających na jeden ogólnodostępny punkt ładowania wynosił 4,76, ale już na koniec 2021 r. wartość wskaźnika wyniosła 10,04. Oznacza to, że w ciągu zaledwie dwóch lat liczba pojazdów elektrycznych przypadająca na jeden ogólnodostępny punkt ładowania wzrosła dwukrotnie. Dla porównania, wskaźnik ten w Holandii, mającej najlepiej rozwiniętą sieć ładowania w Europie, wynosi 4,09, a w Niemczech i Wielkiej Brytanii, które należą do czołówki europejskich krajów pod względem tempa rozwoju rynku pojazdów elektrycznych, wynosi 13,3.”

    W polskich miastach wciąż brakuje sieci ładowania pojazdów EV, a jak wynika ze statystyk Urzędu Regulacji Energetyki (URE) wiele z planów realizacji publicznych punktów ładowania na terenie gmin mierzy się z dużymi opóźnieniami. W listopadzie ubiegłego roku podano do informacji, iż „ Jedynie sześć gmin osiągnęło cel w zakresie infrastruktury określony w ustawie, a w aż 15 gminach nie wybudowano żadnego punktu ujętego w przyjętych planach. W pozostałych gminach plany zostały zrealizowane częściowo”

    Prezes Fundacji Promocji Pojazdów Elektrycznych, Marcin Korolec uważa, że „ Nadszedł czas, aby podjąć dyskusję, w jaki sposób powinniśmy rozwijać sieci ładowania w polskich miastach dla użytkowników nie posiadających obecnie możliwości ładowania w miejscu zamieszkania. Dlatego postanowiliśmy sprawdzić, jak radzą sobie inne samorządy na przykładzie trzech miast europejskich. W niniejszym raporcie przedstawiamy analizę polityk miejskich w obszarze miejskiej infrastruktury ładowania zarówno jednej z największych metropolii naszego kontynentu jaką jest Londyn, ale też miast mniejszych, takich jak stolica Norwegii, Oslo, czy holenderski Utrecht.”

    Zbadane europejskie miasta wskazują, że nie ma ustandaryzowanego rozwiązania, które idealnie sprawdzi się przy rozwijaniu infrastruktury ładującej. Każdy przypadek wymaga indywidualnego podejścia, jednak poszczególne elementy zaczerpnięte z różnych miast stanowią dużą podstawę do tworzenia najbardziej optymalnych i spójnych systemów dla kolejnych jednostek samorządu terytorialnego (JST).

    Jak podkreśla prezes FPPE kluczowym czynnikiem odpowiadającym za rozwój miejskiej sieci ładowania jest odpowiednia współpraca między lokalnymi władzami oraz operatorami sieci dystrybucyjnej (OSD), czego przykładem jest Londyn – „Władze poszczególnych dzielnic wypracowały z operatorem odrębną procedurę, upraszczającą proces uzgadniania lokalizacji i harmonogramu podłączania punktów ładowania.” Odpowiednie współdziałanie JST i OSD umożliwia racjonalne zaplanowanie rozwoju na kolejne wiele lat i przyśpiesza potencjalny czas realizacji przedsięwzięcia do absolutnego minimum, czyli zaledwie kilku tygodni.

    Kategorie
    Elektromobilność

    Popularność autobusów elektrycznych wzrasta, a tuż za rogiem już czeka następca

    Energia elektryczna to niejedyne alternatywne paliwo stosowane w środkach transportu. W cieniu pojazdów EV już czekają ich przypuszczalni następcy. Tankowane znacznie szybciej niż naładowanie akumulatorów i umożliwiające przejazd kilkuset kilometrów na jednym, pełnym baku. W dodatku podczas jazdy nie emitują szkodliwych substancji, a nawet … oczyszczają powietrze. Już wkrótce pojazdy na wodór mogą stać się istotną konkurencją dla elektryków, a jedną z świadczących o tym przesłanek jest polski autobus wodorowy.

    Wodór to najpowszechniej występujący pierwiastek we wszechświecie, który otacza nas zewsząd. Z reguły nie występuje on jednak w czystej postaci, lecz w formie rozmaitych związków chemicznych. Zielony wodór zdaniem wielu światowych ekspertów nazywany jest paliwem przyszłości. Jest znakomitym nośnikiem energii, naturalny i ekologiczny, a w wyniku jego spalania powstaje nieszkodliwa para wodna. Idea wykorzystania wodoru jako paliwa napędowego sięga kilkaset lat wstecz. Jednym z pierwszych historycznych przykładów wykorzystania silnika wodorowego w pojeździe mechanicznym jest wehikuł z 1808 roku. Eksperymenty nad zastosowaniem tego pierwiastka były prowadzone przez wiele lat, przez wszelakie firmy z sektora motoryzacyjnego, w tym znaną markę pojazdów BMW.

    Wodór posiada wiele zalet, jednak w praktycznym stosowaniu wiąże się również z wieloma ciężkimi do pokonania problemami . Z uwagi na to, że pierwiastek w  przyrodzie nie występuje w czystej postaci jego wytwarzanie jest energochłonne i niezwykle kosztowne. Ponadto w połączeniu z powietrzem tworzy tzw. gaz piorunujący, który jest mieszanką ekstremalnie wybuchową. W związku z tym jego transport oraz składowanie wymaga zachowania nadzwyczajnych środków bezpieczeństwa i ostrożności.

    Ostatnie lata przyniosły popularność projektom zastąpienia spalania wodoru w silnikach spalinowych poprzez zastosowanie w ogniwach paliwowych, czyli bateriach wytwarzających prąd na skutek utlenienia. Technologia wodorowych ogniw paliwowych charakteryzuje się najwyższą sprawnością spośród dostępnych, dlatego stały się koncepcją, w której pokładane są duże nadzieje na wykorzystanie w wielu sektorach gospodarki, w tym również motoryzacji.

    W połowie czerwca 2022 roku, na terenie Gdańska odbyły się testy polskiego autobusu napędzanego wodorem. W ramach wydarzenia pojazd mogli przetestować gdańscy pasażerowie.

    „Często mówimy o inwestycji w zielone, w zieloną energię, mówimy o sadzeniu drzew, a także o solidarności z przyszłymi pokoleniami. To dlatego, że świat się zmienia i my też chcemy, jako Gdańsk, dostosowywać się do tych zmian. W ubiegłym tygodniu Parlament Europejski przegłosował przepisy dotyczące zaprzestania produkcji pojazdów spalinowych w 2035 roku. Szukamy rozwiązań, które pozwolą w ekologiczny sposób, nieemitujący spalin, podróżować po naszym mieście.” – twierdzi Prezydent Gdańska, Aleksandra Dulkiewicz.

    Pojazd skomentował także Maciej Stec, wiceprezes Grupy Polsat Plus, będącej twórcą wodorowego autobusu Nesobus – „Ten autobus jeździ na zielony wodór, nie emituje spalin i, co ciekawe, zasysając powietrze oczyszcza je. Co ważne, „Nesobus”  jest stworzony przez polskich konstruktorów. To w pełni polski produkt, homologowany, stworzony w półtora roku. Ten autobus tankuje się w 15 minut, ma zasięg 450 kilometrów, czyli na jednym tankowaniu jest w stanie jeździć praktycznie przez dwa dni.”

    Na terenie Gdańska jeszcze w tym roku planowane jest stworzenie stacji do tankowania pojazdów wodorowych, zarówno dla autobusów, jak i prywatnych lub firmowych pojazdów.

    Jak podkreślił podczas pierwszej testowej jazdy zastępca prezydent Gdańska, Piotr Borawski – „Wiemy, że autobusy elektryczne, które także kupujemy, w polskiej rzeczywistości – prądu produkowanego z węgla – nie są do końca ekologiczne. Poza tym trzeba je ładować przez co najmniej cztery, pięć godzin. Dzisiaj prezentujemy autobus napędzany, zdaniem wielu ekspertów, paliwem przyszłości: zielonym wodorem, pochodzącym z energii ze światła, z biomasy lub wiatru.”

    Wodór powoli wkracza na rynek, a analizy światowych ekspertów przewidują, że w ciągu dekady koszt produkcji pierwiastka spadnie o ok. 60-70%. Pojazdy elektryczne mają zadem godnego rywala, który już wkrótce może szybko zdominować gospodarkę.

    Kategorie
    Fotowoltaika

    Pożary instalacji PV. Jak duże ryzyko niesie fotowoltaika?

    Urządzenia odnawialnych źródeł energii powstały z myślą połączenia innowacyjnych technologii i naturalnego środowiska, które przy zachowaniu pełnej symbiozy przyniosą korzyści ludziom i nie przyczynią się do cierpienia przyrody. Natura na wielu płaszczyznach eksponuje swoją potęgę i mimo stale postępującego rozwoju technologicznego, wciąż potrafi zadziwić przewagą. Systemy OZE, jak instalacje fotowoltaiczne niekiedy mierzą się z jej siłami, stając się ofiarą żywiołów.

    W ostatnim czasie byliśmy świadkami przyłączeń pokaźnych ilości nowych elektrowni słonecznych. Rosnący udział zielonej energii w gospodarce energetycznej  niesie za sobą wiele korzyści dla świata, jednak wiąże się z pewnymi zagrożeniami. Nie bez znaczenia dla obecnych, jak i potencjalnych posiadaczy fotowoltaiki jest kwestia występowania pożarów jej instalacji. Eksperci branży prowadzą ciągłe badania nad tego typu zagrożeniem, szczegółowo analizując dotychczas odnotowane przypadki. Polska jest państwem, które nie sporządza dokładnych statystyk informujących o powstałych pożarach systemów PV. Fakt ten nie oznacza jednak, że problem ten jej nie dotyczy.

    Szczegółowe dane w zakresie występowania pożarów instalacji fotowoltaicznych prowadzą państwa, jak Niemcy, czy Wielka Brytania. Nasi zachodni sąsiedzi są w posiadaniu statystyk z wielu lat wstecz, kiedy fotowoltaika dopiero stawiała pierwsze kroki na rynku energetycznym. Niemiecy naukowcy z TÜV Rheinland oraz Instytutu Systemów Energetyki Słonecznej im. Fraunhofera opracowali szczegółowy raport w oparciu o ok. 1,3 miliona domów jednorodzinnych posiadających instalację fotowoltaiczną. W wyniku badań określono, że pożary PV wystąpiły w 210 z nich, co wykazuje, że ryzyko jego powstania wynosi zaledwie 0,016%. Wielka Brytania przeprowadziła analizy 1 miliona domów z fotowoltaiką. W efekcie końcowym wskazały, ze szanse na wystąpienie pożaru wynoszą jeszcze mniej niż w Niemczech, bo tylko 0,0058%. W okresie 7 lat odnotowano tam 58 przypadków pożarów z udziałem instalacji słonecznej w obrębie budynku.

    Oba państwa oprócz prowadzenia statystyk występowania pożarów analizują również ich przyczyny oraz elementów, na których mają początek. Do najczęstszych powodów zaliczane są czynniki zewnętrzne, niezależne od człowieka. Są to przede wszystkim burze i towarzyszące im wyładowania atmosferyczne – zatem fotowoltaika pada ofiarą żywiołów natury. Rzadziej występującą przyczyną są popełniane błędy podczas montażu instalacji, a także awarie urządzeń, szczególnie po stronie prądu stałego, głównie złącza DC oraz błędy powstałe na etapie projektu.

    Zgodnie z danymi zebranymi przez Komendę Główną Państwowej Straży Pożarnej w 2019 roku przyjęto ponad 153 tysiące zgłoszeń pożarów, z czego związek z instalacją fotowoltaiczną miało wyłącznie ułamek promila.

    Biorąc pod uwagę badania nad pożarami z udziałem PV, zarówno w Polsce, jak i na świecie ryzyko jest minimalne. Niemniej jednak mamy do czynienia ze zjawiskiem wysoce niebezpiecznym i tragicznym w skutkach, w związku z tym nie należy go lekceważyć. Instalacja fotowoltaiczna powinna być odpowiednio zaprojektowana, zamontowana i regularnie serwisowana. Można pokusić się również o rozwiązania obniżające napięcie do niezbędnego minimum. Systemy OZE utożsamiane są z wieloma mitami. Rozważając inwestycję w fotowoltaikę nie wierz plotkom, ale poznaj niepodważalne fakty i analizy ekspertów.

    Kategorie
    OZE

    OZE, a podatek akcyzowy. Kiedy trzeba zapłacić akcyzę?

    Ustawa o podatku akcyzowym określa jasno, każdy podmiot, który wytwarza energię elektryczną w instalacjach o mocy nieprzekraczającej 1MW i korzysta z niej, tylko dla własnych potrzeb, jest zwolniony z podatku akcyzowego. Niby wszystko jasne, a jednak.

    Kiedy zapłacić podatek?

    Jedna ze spółdzielni mieszkaniowych zwróciła się do Krajowej Informacji Skarbowej z prośbą o informację, czy powinni płacić podatek akcyzowy.? Są podmiotem, który wytwarza energię dla własnych potrzeb. Nie prowadzi odsprzedaży energii, a wszystkie instalacje, które posiadają, nie przekraczają mocy 1MW. KIS oświadczył, że muszą płacić podatek. Fakt posiadane instalacje nie przekraczają mocy 1MW, ale spółdzielnia jest właścicielem wszystkich instalacji, a ich łączna moc już przekracza określone w ustawie minimum.

    Deklaracje, kto musi złożyć?

    Sprawa deklaracji też nie jest oczywista. Mimo że jesteśmy zwolnieni z podatku, to deklarację trzeba składać co miesiąc. Taką informację otrzymała jedna z gmin. Urząd zwrócił się z prośbą do KIS o wyjaśnienie, dlaczego, nawet gdy są zwolnieni z płacenia podatku, to są zobowiązani do składania comiesięcznej deklaracji. Przypomnę warunki zwolnienia z podatku: instalacja, nie może przekraczać łącznej mocy 1MW, a energia musi być użytkowana wyłącznie na własne potrzeby.

    KIS powołał się na ustawę o podatku akcyzowym, w którym jest informacja, iż mimo zwolnienia podatnik ma obowiązek składać deklarację właściwemu naczelnikowi urzędu skarbowego. Nazywa się to deklarację zerową.

    Kategorie
    Elektromobilność

    TVN Grupa Discovery pewnie wchodzi w elektromobilność

    Na stronie giełdowej, dostępnej w serwisie Bankier.pl cena za 1 baryłkę ropy osiągnęła poziom 112,25 USD. Analizując cały tydzień, a nawet spoglądając na notowania sprzed miesiąca, można zauważyć niewielki spadek. Co jest oczywiście optymistycznym rokowaniem. Jednak ciężko powiedzieć o spadkach, gdy zagląda się na stacje benzynowe.

    Widząc co obecnie dzieje się na rynkach światowych i na naszym podwórku, warto, jest przemyśleć kwestę wymiany obecnego auta na elektryka. Ekonomia z ekologią. Choć ceny elektryków i hybryd utrzymując się na wysokim poziomie, może warto pomyśleć o inwestycji na lata.

    Zmiany na lepsze

    Jakiś czas temu Dyrekcja Google oświadczyła, że przechodzi na zasilanie całkowicie bezemisyjne i podpina wszystkie swoje oddziały do sieci OZE. Firma już w tej kwestii podpisała kilka kluczowych dokumentów. Teraz tylko czeka na realizację.

    Na naszym podwórku, firmy też uciekają od tradycyjnych rozwiązań i sięgają po nowe, ekologiczne technologie. Coraz więcej firm, ma świadomość, jak bardzo ważne jest inwestowanie w bezemisyjne rozwiązania i ograniczanie emisji CO2. Większość firm znanych i medialnych promuje ekostyl.

    TVN Grupa Discovery mocniej wchodzi w elektromobilność. Poza dostępnymi stacjami ładowania, nasza firma poszerzyła swoją flotę o kilka egzemplarzy KIA EV6– poinformował na łamach Linkedin, jeden z dyrektorów TVN Grupa Discovery. Grupa TVN to czołowy nadawca telewizyjny, który należy do globalnego koncernu Warner Bros. Discovery.

    Kategorie
    OZE

    OZE w Polsce potrzebuje mocnych sieci

    Okazją do dyskusji nad tą kwestią był panel „Nie ma OZE bez inwestycji w dystrybucję”, zorganizowany w ramach Kongresu 590.

    Nie będzie rozwoju OZE bez rozbudowy sieci dystrybucyjnych. Ten związek jest nierozerwalny, to system naczyń połączonych” – stwierdził Wojciech Dąbrowski, prezes zarządu PGE Polska Grupa Energetyczna S.A.

    W Polsce sieci w ok. 50 proc mają ponad 50 lat, a przez to nie przystają do potrzeb i oczekiwań klientów. Sporą część z ok. 60 tys. przyłączeń rocznie stanowią prosumenci. Mamy program modernizacji naszej infrastruktury. Konieczne są też inwestycje w systemy zarządzania energią, smart metering energooszczędność. Na inwestycje do 2030 mld zł powinniśmy przeznaczyć 20 mld, z czego ok.30% chcielibyśmy pozyskać ze środków zewnętrznych” – wyliczał Dąbrowski.

    Sieci potrzebują inwestycji

    Wysokie nakłady na rozbudowę i modernizację sieci zamierza przeznaczyć także Tauron. Do 2030 r. ma to być 24 mld zł, czyli 3 mld rocznie. Chodzi o przedsięwzięcia związane nie tylko z OZE, ale umożliwiające rozwój innych funkcjonalności.

     „Sieć jest krwioobiegiem, musi sprostać dwukierunkowemu przesyłowi, z którym dotąd nie miała do czynienia. Do tego musi się stać „cyfrowa”, opomiarowana, żeby mieć o niej jak największą wiedzę. Wymaga stałego monitoringu, obserwacji dostaw, optymalizacji i kontroli bezpieczeństwa, w tym także cyberbezpieczeństwa” – tłumaczył Jerzy Topolski, wiceprezes zarządu Tauron Polska Energia S.A.

    W zeszłym roku spółka przyłączyła 127 tys. mikroinstalacji fotowoltaicznych. Rynek prosumencki wzrasta, a sieć może mieć problem z przyjmowaniem wyprodukowanego prądu. Stąd Tauron rozważa także możliwość budowy lokalnych magazynów energii przy stacjach transformatorowych.

    Rozwój sieci w taki sposób, żeby mogły przyłączać OZE wymaga ogromnych nakładów.

    Miliardy na rozwój

    „W 2021 r. moc wytwórcza z OZE wyniosła 16 GW. W 2030 r. będzie to ponad 52 GW. Jest to plan minimum, może to być nawet 70 GW. W latach 2023-2030 będziemy potrzebować ok. 100 mld zł – powiedział Arkadiusz Krakowiak, dyrektor Departamentu Monitoringu Rynku Urzędu Regulacji Energetyki.

    Dziś problemem są także odmowy przyłączeń, ponieważ operatorzy nie są w stanie przyjąć w niektórych miejscach nadmiernej podaży energii.

    „Sieci nie są z gumy. W tej chwili działają jak magazyn energii, a tak nie powinno być” – stwierdził Krakowiak.

    Priorytetem są nowe przyłączenia, jednak za rozbudowę infrastruktury, która na to pozwoli, trzeba słono zapłacić.

    „Finansowanie może pochodzić z taryf i środków pomocowych. W tej chwili środki zewnętrzne mogą wynieść niecałe 8 mld zł, więc w większej części musieliby zapłacić za to odbiory. Gdyby tak się stało, to długoterminowo i tak da nam to oszczędności” – ocenia Arkadiusz Krakowiak.

    Uczestnicy dyskusji przyznali jednak, że liczą na większe wsparcie, pochodzące m.in. z Krajowego Planu Odbudowy.

    Transformacja energetyczna w Polsce musi być przeprowadzona w sposób sprawiedliwy, a nie dziki. Musi przebiegać planowo, zgodnie z możliwościami finansowymi. Mówimy dziś o 8 mld zł ze środków zewnętrznych, a potrzeby są kilkukrotnie wyższe. Polskie społeczeństwo jest nadal na dorobku, nie można przerzucać na nie kosztów” – mówi Wojciech Dąbrowski.

    Zadania stojące przed dystrybutorami energii elektrycznej to nie tylko dostosowywanie sieci do odbioru prądu wytworzonego z OZE, ale też m.in. montaż inteligentnych liczników, umożliwiających zdalny odczyt. Ważne jest także kablowanie, bo trakcje to kluczowy element wpływających na stabilność i niezawodność dostaw. Linie przesyłowe są narażone np. na uszkodzenia powodowane przez ekstremalne zjawiska pogodowe. W zeszłym roku operatorom mocno dały się we znaki wichury. Mając to wszystko na uwadze wyraźnie widać, że spółki energetyczne mają o czym myśleć i co liczyć.

    Kategorie
    Elektromobilność

    Autobusy wodorowe wjeżdżają do polskich miast

    We Wrocławiu testowany jest NesoBus – stworzony przez polskich konstruktorów i inżynierów, we współpracy z zagranicznymi partnerami. Pojazd to dzieło Grupy Polsat Plus. Może pomieścić 93 pasażerów, ma 37 miejsc siedzących, klimatyzację, internet 5G oraz 6 gniazdek ładowania USB. Wnętrze zaprojektowali włoscy designerzy. Pojazd waży niespełna 13 ton, ma 12 metrów długości, ponad 2,5 metra szerokości i niecałe 3,5 metra wysokości. Autobus jest cichy, a podróż nim odbywa się w komfortowych warunkach.

    „Sukcesywnie inwestujemy w rozwój komunikacji zbiorowej i nowy tabor – kupujemy nowe tramwaje i autobusy. Od początku kadencji przeznaczyliśmy na ten cel ponad miliard złotych. Teraz czas na testy pojazdu przyszłości – autobusu wodorowego. To rozwiązanie dosłownie stworzone dla miast i aglomeracji   odpowiadające na wyzwania związane ze zmianami klimatycznymi. NesoBus napędzany zielony wodorem nie emituje spalin, a jedynie parę wodną i dzięki specjalnym filtrom oczyszcza powietrze. Przyszłość dzieje się dzisiaj” – mówi Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia.

    NesoBus zużywa średnio 8 kg wodoru na 100 kilometrów, wyposażony jest w silnik elektryczny. Za pomocą ogniwa paliwowego na bieżąco wytwarza prąd z zatankowanego wodoru. Wodór znajdujący się w zbiorniku łączy się z tlenem z powietrza i w ten sposób powstaje energia elektryczna, która zasila akumulatory. Te z kolei są źródłem prądu dla silnika. Ogniowo paliwowe potrzebuje czystego tlenu, dlatego pobierane powietrze jest oczyszczane przez specjalne filtry.

    Wodorowce przyszłością transportu?

    „NesoBus to idealne rozwiązanie dla zdrowia mieszkańców – zatankowany zielonym wodorem, nie emituje trujących substancji. Jesteśmy dumni, że NesoBus został od podstaw stworzony w Polsce przez polskich konstruktorów. Autobus jest w pełni funkcjonalny, ma 450 km zasięgu, a tankowanie wodorem zajmuje jedynie 15 minut. Oznacza to, że na jednym tankowaniu może jeździć dwa dni. Nasza marka „Neso” oznacza: nie emituję spalin, oczyszczam. Wierzymy, że transport miejski może się zmienić na w pełni ekologiczny – mówi Maciej Stec, wiceprezes zarządu Grupy Polsat Plus, członek rady nadzorczej ZE PAK.

    NesoBus działa na wodór pozyskiwany w procesie elektrolizy, do którego wykorzystywana jest energia ze źródeł odnawialnych. W trakcie jazdy z rury wydechowej wydostaje się destylowana para wodna.

    „Osobiście uważam, że autobusy elektryczne będą jak pagery, które już teraz są eksponatem w muzeum, a wodorowce są jak telefony komórkowe – stwierdza Krzysztof Balawejder, prezes wrocławskiego MPK.

    Grupa Polsat Plus ma zamiar wybudować w Świdniku fabrykę autobusów wodorowych. Jej wykonawcą będzie Mostostal Puławy. Zakład produkcyjny, zdolny do wykonania 100 pojazdów rocznie, powinien być gotowy w przyszłym roku.

    Miliony na autobusy wodorowe

    Dzięki 45,5 mln dotacji z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, 20 autobusów wodorowych ma pojawić się na ulicach Rybnika.

    „Ustawa o elektromobilności i paliwach alternatywnych wymusza na gminach takich jak Rybnik użytkowanie odpowiedniej liczby pojazdów, które podczas eksploatacji nie emitują szkodliwych gazów. Zainteresowanie paliwami alternatywnymi to również odpowiedź Rybnika na trendy ogólnoświatowe, stawiające na ekologiczne formy transportu” – przekonuje Piotr Kuczera, prezydent Rybnika.

    W mieście będzie jeździć 20 tego typu pojazdów. Pierwsza partia ma pojawić się w II kwartale przyszłego roku. Wcześniej, już w I kwartale 2023, wybudowana zostanie ogólnodostępna stacja do tankowania wodoru samochodów osobowych i autobusów.

    Autobusy zasilane wodorem powoli pojawiają się w taborze polskich przedsiębiorstw komunikacyjnych. Wkrótce powinien zostać rozstrzygnięty przetarg na zakup takiego pojazdu w Lublinie. Od niedawna wodorowiec obsługuje regularne trasy w Krakowie. Więcej na ten temat w artykule: https://top-oze.pl/autobus-wodorowy-na-drodze-do-zeroemisyjnosci/

    Kategorie
    OZE

    Rządowy Projekt Agroenergia dla rolników

    Biogazownia rolnicza wyprodukuje prąd i ciepło

    Biogazownia to instalacja służąca do produkcji gazu z masy roślinnej, odchodów zwierzęcych, odpadów poubojowych, czy też z osadu ze ścieków. Różnorodne odpady organiczne powstają w gospodarstwach zajmujących się uprawami czy hodowlami, w ubojniach, rzeźniach i kurnikach lub  zakładach przetwórstwa spożywczego. Mieszanka gazów, które powstają w wyniku naturalnego procesu fermentacji ww. substancji, jest spalana w agregatach kogeneracyjnych, które pozwalają na jednoczesne otrzymywanie energii elektrycznej i ciepła. I na takie rozwiązanie najczęściej decydują się wytwórcy biogazu. Jest to nazywane układem kogeneracyjnym. Ekologiczne ciepło i prąd z biogazowni przydadzą się do ogrzewania budynków gospodarskich, zasilania urządzeń, ale także do zarabiania na sprzedaży tych mediów. Ale to ostatnie zależeć będzie od parametrów instalacji. Im większa, tym więcej możliwości.

    Najwięksi wytwórcy biogazu rolniczego w Polsce: królują województwa warmińsko-mazurskie i pomorskie

    Rejestr  wytwórców biogazu rolniczego prowadzi Dyrektor Generalny Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa. W dniu 21 czerwca br. widniało w nim 113 podmiotów. „Najmłodszy” dołączył 6 czerwca. W I połowie bieżącego roku zarejestrowało się siedmiu wytwórców. Można ocenić, że nie jest to mała liczba, bowiem przez cały rok 2021 zarejestrowano 11 wytwórców, a w 2020 r. – 10. Niewykluczone, że program Agroenergia przyczyni się do znaczącego wydłużenia listy i poprawienia statystyk z poprzednich lat. Wszystkie instalacje wytwarzają rocznie prawie 540 milionów metrów sześciennych gazu! Ich łączna moc zainstalowana zdolna jest wyprodukować 131,5 Megawatów energii elektrycznej.

    Największą wydajność ma biogazownia w miejscowości Piaszczyna (woj. pomorskie), należąca do spółki GAMAWIND sp.  Roczna wydajność tej instalacji to 11 mln m3 gazu i 2 MWe. Na drugim miejscu plasują się Nadmorskie Elektrownie Wiatrowe Darżyno Sp. z o.o. z biogazownią w Darżynie (woj. pomorske; 10 mln m3 gazu; 2,4 MWe). Trzeci w tej kolejności wytwórca – Südzucker Polska S.A z Wrocławia ma biogazownię w Strzelinie (9,9 mln m3 gazu; 2 MWe).

    Program Agroenergia  – program wsparcia odnawialnych źródeł energii w produkcji rolnej

    W ramach projektu Agroenergia 2022 inwestor może otrzymać na budowę biogazowni pożyczkę lub dotację. Nie wszystkie koszty kwalifikują się do uwzględnienia dofinansowania, jak np. promocja, informacja czy leasing środków trwałych. Natomiast koszty przygotowania, realizacji przedsięwzięcia, robót budowlanych, zakupu środków trwałych i sprzętów zostaną zaakceptowane. Wielkość wsparcia jest zależna od mocy całej instalacji. Dla biogazowni o mocy do 150 kW zwrot kosztów kwalifikowanych może wynieść do 30 tys. zł za 1 kW.

    Agroenergia – informacje

    Obsługą wnioskodawców zajmują się Wojewódzkie Fundusze Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, właściwe dla miejsca zamieszkania beneficjenta. Informacje o programie można znaleźć także na stronie Doradztwa Energetycznego: https://doradztwo-energetyczne.gov.pl/.

    Źródło foto: pixabay/Bryan_Carey_Multimedia

    Kategorie
    OZE

    To już lato! Sezon na solarne gadżety w pełni

    Nawet zwykły posiłek, skonsumowany w pięknych okolicznościach przyrody, smakuje lepiej niż wykwintne danie w ekskluzywnej restauracji. Można przygotować go samodzielnie używając do tego kuchenki kempingowej, która nie jest gazowa, natomiast spala się w niej patyki, gałązki czy fragmenty drewna. Podczas procesu spalania wytwarzana jest elektryczność. Urządzenie zawiera baterię, która przechowuje wygenerowaną energię. A tę można wykorzystać do naładowania np. telefonu czy latarki. Do kuchenki dołączona jest też żarówka LED do oświetlania otoczenia. Technologia spalania w tej kuchence pozwala zagotować litr wody w zaledwie 4,5 minuty. Ale można też grillować i piec. Cena tego sprzętu wynosi ok. 1000 zł.

    Godzien uwagi jest idealny na kemping samonagrzewający się prysznic, który wykorzystuje ciepło słońca. Urządzenie może pomieścić 20 litrów wody. Nie jest ciężki, waży niecałe pół kilograma, wykonany jest z PCV. W skład tego urządzenia wchodzi torba o wymiarach 40x60cm i rurka zakończona kranikiem. Do torby trzeba wlać wodę i położyć ją na nasłonecznionej powierzchni w taki sposób, by do słońca skierowana była wskazana część torby. Woda będzie sukcesywnie podnosić swoją temperaturę w miarę upływu czasu. Po jednej godzinie będzie to ok. 27 stopni Celsjusza, po 2 godzinach – nawet 35 stopni. Taki prysznic kosztuje ok. 300 zł.

    Przydatnym z dala od cywilizacji urządzeniem może być przenośny panel solarny. To, do czego go wykorzystamy, ma związek z mocą ogniw. I na to warto zwracać uwagę przy zakupie. Panel złożony z dwóch ogniw o mocy 40W posłuży np. do naładowania akumulatora motocykla. W zestawie do takiego urządzenia dołączone są przewody z „krokodylkami”. Dzięki wejściu USB naładujemy też telefon czy podłączymy laptop. Kosztuje ok. 900 zł.

    Pożytecznym gadżetem na letnie wieczory będzie lampa solarna i jednocześnie pułapka na komary. Lampa naładowana w ciągu dnia ogniwem słonecznym o mocy 1 W nie tylko świeci, ale także potrafi być pułapką na owady. Światło zwabia owady, które giną podczas kontaktu z urządzeniem. Jego cena waha się od kilkudziesięciu do nawet kilkuset złotych i zależy od wymiarów lampy i mocy zewnętrznych ogniw słonecznych.

    Przenieśmy się do ogródka i delektujmy bujną roślinnością, nawadnianą solarnym systemem. Na ten sprzęt składają się: panel słoneczny, urządzenie sterujące, pompa, osuszacze, ociekacze, kilkanaście metrów rurki. System należy zamontować w zbiorniku z wodą. Może to być beczka z deszczówką (będzie jeszcze bardziej eko). Woda będzie za pomocą pompy solarnej wtłaczana do rurek. Cykl nawadniania uruchamia się co kilka godzin. Warunkiem jest ustawienie modułu słonecznego w niezacienionym miejscu. Urządzenie sterujące wykrywa, kiedy jest ciemność i wyłącza pompę w nocy. Producenci zachwalają, iż system sprawdza się najlepiej właśnie wtedy, kiedy użytkownik jest na wakacjach, a rośliny w jego ogródku będą miały zapewnione podlewanie bez angażowania sąsiadów. Na solarny system nawadniania trzeba wydać kilkaset złotych. Najtańszy, znaleziony w internetowym sklepie, kosztował 150 zł, ale jest już niedostępny.

    A może solarna pompa powietrzna do oczek wodnych czy małych stawów? Przyda się zwłaszcza w upalne dni, bo wtedy środowisko wodne nie jest dla ryb komfortowe. Zasadniczymi elementami tego urządzenia są moduł solarny, pompa powietrza i przewód. Na rynku dostępna jest szeroka oferta tego akcesorium do zbiorników wodnych. Rozpiętość cenowa jest także spora, zależna od mocy paneli solarnych i wynosi od 300 zł do 1600 zł.

    Źródło foto: pixabay, ITUBB

    Kategorie
    OZE

    Zasada 10 H hamuje rozwój energii wiatrowej. Czy liberalizująca ustawa zmieni regułę?

    Restrykcyjne prawo, które obowiązuje od 6 lat, określane mianem ustawa 10 H, skutecznie blokuje liczne inwestycje na zbudowanie nowych farm wiatrowych.

    Prawo nie tylko blokuje same inwestycje, ale także jest pośrednią przyczyną wzrostu cen za energię, brak nowych miejsc pracy i nowych miejsc mieszkalnych. Paradoks.

    Prawo, które miało chronić

    Ustawa 10 H została wprowadzona w życie po to, aby uchronić społeczeństwo przed nadmiernym i dynamicznym rozwojem lądowych elektrowni wiatrowych. W efekcie zahamowała rozwoju nowych inwestycji i zadziałała jak hamulec ręczny. Jej skutki widzimy do dziś na giełdzie.

    Brak nowych elektrowni wiatrowych wiąże się z pozyskiwaniem energii w tradycyjny sposób, czyli z paliw kopalnych, jednocześnie łączy się ze wzrostem emisji CO2. Niedobór energii i kary za przekroczenie norm skutecznie wpłynęły na wzrost cen. Brak nowych inwestycji to brak nowych miejsc pracy, ale też nowych miejsc zamieszkania. Ustawa określa jasno, w promilu odległości nie mniejszej niż dziesięciokrotność długości turbiny nie może zostać zbudowany żaden budynek mieszkalny.

    Nowelizacja ustawy, co zmieni?

    Zapowiadane nowelizacje w ustawie 10 H, mają wprowadzić pewne zmiany. Nowe instalacje mogą powstać zgodnie z Miejscowym Planem Zagospodarowania Przestrzennego i zachowaniem zasady 10 H. Jednak nowa elektrownia będzie mogła powstać już w promilu 500 m, a takich szczególnych przypadkach, decyzja będzie leżała po stronie gminy.

    Kategorie
    OZE

    Pierwsze farmy offshore nad Bałtykiem — Projekt Baltica

    Od kilku lat polski rząd rozbudowuje energetykę wiatrową, uwalniając w kolejnych postępowaniach nowe lokalizacje pod budowę morskich farm wiatrowych.
    Badania wykazały, że nasz Bałtyk, to idealne, strategicznie miejsce do utworzenia takiej inwestycji. Teren jest w miarę równy i płaski, wietrzny.

    Planowo po polskiej stronie Morza Bałtyckiego ma powstać 11 lokalizacji. O możliwość budowy nowych instalacji ubiegają się potentaci polskiej energii, ale nie tylko. Pojawili się też inwestorzy zza zagranicy min. RWE, Orsted, czy Total.

    Wnioski na wszystkie lokalizacje złożył także PKN Orlen wraz z Energą i Shell. Łącznie naliczono 132 wnioski.

    Jedną z wiatrowych farm ma zbudować Grupa PGE wraz ze swoim partnerem biznesowym firmą Orsted. Ten potężny duet chce wdrożyć w życie projekt Morskiej Farmy o mocy 2,6 GW. „Naszym priorytetem jest budowanie energetyki odnawialnej – szczególnie koncentrujemy swoje wysiłki inwestycyjne na morskiej energetyce wiatrowej” – powiedział Wojciech Dąbrowski prezes Grupy PGE podczas KONGRES 590.

    Za nim powstaną pierwsze elektrownie atomowe, to elektrownie wiatrowe mają gwarantować płynność energetyczną.

    Czym są farmy offshore?

    Farmy Offshore to Morskie Farmy Wiatrowe. Pierwsza farma powstała w Danii w roku 1991, bazując na doświadczeniu energetyki wiatrowej lądowej i technologii projektów energetycznych realizowanych przez morski sektor wydobywczy. To najszybciej, obecnie, rozwijająca się gałąź sektora energetycznego.

    Według danych z roku 2021 w nowe instalacje na morzu zainwestowały trzy państwa: Niderlandy (392 MW), Dania (605 MW) i Norwegia (4 MW). Prekursorem w budowaniu farm wiatrowych o dużej mocy była Wielka Brytania (2,3 MW).

    Sektor energetyki wiatrowej morskiej to potencjał rozwoju dla gospodarki nie tylko na terenie Polski, ale też dla państw europejskich i całej gospodarki światowej. Powstanie nowych elektrowni ma zapobiec kryzysowi energetycznemu i gospodarczemu, jednocześnie tworząc nowe miejsca pracy.

    Projekt Baltica

    Projekt Baltica ma umożliwić skuteczną transformację energetyczną w Polsce. Grupa PGE wraz z duńską firmą Orsted zbudują pierwszą farmę wiatrową pod nazwą Morska Farma Wiatrowa Baltica o łącznej mocy 2,6 GW. Będzie to pierwsza z 11 lokalizacji, która powstanie na Bałtyku.

    Grupa PGE oświadcza, że do końca 2026 roku ma popłynąć pierwszy prąd, a do 2030 roku z energii ma już korzystać 4 mln gospodarstw domowych. W kolejnych latach PGE wraz z Turonem i Eneą chcą zbudować kolejną farmę, tym razem mocy 1 GW.

    Offshore to inwestycja, która ma za zadanie zabezpieczyć energetycznie nasz kraj, zaspokoić wymagania polityki klimatycznej i stworzyć gospodarkę opartą na zeroemisyjności.
    Projekt podzielono na dwa etapy: Balitca 2 i Baltica 3.

    Założono, że MFW Baltica przez około 30 lat zagwarantuje ponad 4 mln gospodarstw domowych dostęp do czystej, zielonej i taniej energii. Budowa ma ruszyć w 2024 roku.

    Offshore, a emisja CO2

    Powstawanie nowych źródeł OZE, przyczyni się do obniżenia emisji CO2 i zapobiegnie przekraczania norm. Idąc tym tropem, państwo nie będzie zmuszone do płacenia kar z tym związanych. Cena energii radykalnie powinna ulec obniżeniu.

    Pozyskana energia wypełni braki i spowoduje obniżenie kosztów zakupu. Kolejne, nowe instalacje na morzu pozwolą wykorzystać naturalne źródła, a jednocześnie stworzą nowe miejsca pracy.

    Do końca 2040 roku PGE chce wybudować na Bałtyku instalacje o łącznej mocy 11 GW. Farmy offshore pozwolą obniżyć o 21 mln ton emisji CO2 i zaopatrzyć w prąd ponad 10 mln odbiorców.

    Kategorie
    OZE

    Rada UE za „Fit for 55” – Polska ma zastrzeżenia

    Przedstawiciele rządów państw unijnych spotkali się w Luksemburgu, żeby wypracować wspólne podejście do pakietu „Fit for 55”. To plan Komisji Europejskiej, którego celem jest dostosowanie wspólnotowych przepisów w taki sposób, żeby do 2050 r. osiągnąć neutralność klimatyczną, a do 2030 r. zmniejszyć emisję gazów cieplarnianych co najmniej o 55% w porównaniu z 1990 r. Aktualnie produkcja i zużycie energii odpowiadają za 75% unijnych emisji.

    Rozwój OZE i efektywność energetyczna

    Na posiedzeniu uzgodniono, że w 2030 r. udział OZE w ogólnym koszyku energetycznym wyniesie 40 %. Obecny cel to co najmniej 32 %. Aby wspólnie osiągnąć nowe założenie, państwa członkowskie muszą zwiększyć wkłady krajowe określone w zintegrowanych krajowych planach energetyczno-klimatycznych. Te mają być aktualizowane w przyszłym i w 2024 r.

    W kwestii efektywności, Rada UE uzgodniła zmniejszenie zużycia energii w perspektywie 2030 r. o 36% w przypadku energii końcowej i o 39% w przypadku energii pierwotnej. Cele te opierają się na nowym scenariuszu bazowym i odpowiadają celowi redukcyjnemu wynoszącemu 9% w odniesieniu do 2020 r. Zużycie energii końcowej to zużycie energii przez użytkowników, a zużycie energii pierwotnej obejmuje również to, co jest wykorzystywane w trakcie produkcji i dostaw.

    „Porozumienie państw członkowskich w sprawie tych dwóch projektów to ważny krok w walce z globalnym ociepleniem. Dekarbonizacja naszych systemów energetycznych poprzez upowszechnienie energii odnawialnej i znaczne wysiłki na rzecz oszczędności energii są niezbędne dla realizacji naszych celów klimatycznych. Pomoże to też zmniejszyć naszą zależność od Rosji w kwestiach energetycznych w kontekście wojny w Ukrainie” – komentuje Agnès Pannier-Runacher, francuska minister transformacji energetycznej.

    Przedstawiciele rządów państw członkowskich przyjęli też cele i środki dla poszczególnych sektorów. I tak np. na szczeblu krajowym zwiększanie udziału źródeł odnawialnych w ogrzewaniu i chłodzeniu ma następować o 0,8% do 2026 r. i o 1,1% w latach 2026–2030. OZE w przemyśle ma wzrastać rocznie o 1,1%. Do 2030 r. 35% wodoru wykorzystywanego w przemyśle powinno pochodzić z paliw odnawialnych niebiologicznych, a do 2035 r. ma to być 50%. Za osiem lat udział energii ze źródeł odnawialnych w budynkach powinien sięgnąć co najmniej 49%.

    W przypadku energii końcowej, państwa członkowskie mają ograniczać jej zużycie o 1,1% rocznie od 1 stycznia 2024 r., o 1,3% od 1 stycznia 2026 r. i o 1,5% od 1 stycznia 2028 r. do 31 grudnia 2030 r. Będą mogły przy tym przenieść maksymalnie 10% nadwyżki oszczędności na kolejny okres.

    Rada chce również zobowiązać sektor publiczny do zmniejszenia zużycia energii o 1,7% rocznie lub o co najmniej 1,9% w przypadku wyłączenia z tego transportu publicznego lub sił zbrojnych. Ten próg wprowadzony zostałby po czterech latach od wejścia w życie przepisów i najpierw dotyczyłby większych gmin. Rada chce też, żeby państwa członkowskie co roku zapewniały renowację nie mniej niż 3% całkowitej powierzchni budynków publicznych.

    Polskie obawy

    W posiedzeniu, z ramienia Polski, uczestniczyła Anna Moska – minister klimatu i środowiska. Podkreślała obawy o możliwy negatywny wpływ podwyższania celów klimatycznych i środowiskowych na sytuację gospodarczą.

    „Polska ma istotne zastrzeżenia w związku z zapisami określającymi wkłady krajowe państw członkowskich do unijnego celu klimatycznego na rok 2030. Od początku zabiegamy o bardziej elastyczne podejście, które umożliwi państwom członkowskim przedstawianie rzeczywistych danych uwzględniających krajową specyfikę w opracowaniu krajowego udziału w celu klimatycznym UE” – mówiła minister Anna Moskwa.

    Minister po raz kolejny zaznaczyła, że tempo i zakres proponowanych zmian nie może odbijać się negatywnie na społeczeństwie, które zmuszone byłoby do ponoszenia nadmiernych kosztów.

    „Mamy zastrzeżenia dotyczące zbyt ambitnego tempa zmian, jakie Komisja Europejska wymusza na państwach członkowskich. Zdaniem Polski tempo to powinno być dostosowane do możliwości każdego z krajów i uwzględniać ich specyfikę. Polski rząd stanowczo sprzeciwia się dodatkowym kosztom i obciążeniom dla mieszkańców, które miałby wynikać z przyjęcia propozycji Komisji Europejskiej” – podsumowała polska minister klimatu i środowiska.

    Kolejnym krokiem formalnym będą negocjacje Rady Unii Europejskiej i Parlamentu Europejskiego, zmierzające do wypracowania ostatecznego brzmienia dyrektyw dotyczących OZE i efektywności energetycznej. Więcej informacji o podejściu PE do kwestii zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych i uniezależnienia się od paliw kopalnych na stronie https://top-oze.pl/parlament-europejski-po-raz-kolejny-za-zielona-transformacja/

    Kategorie
    OZE

    Energetyczny kryzys motorem zmian w Afryce

    Raport przygotowała Międzynarodowa Agencja Energetyczna (MAE), wskazując w nim działania, które należy podjąć, aby zapewnić w tej dekadzie wszystkim mieszkańcom Afryki dostęp do nowoczesnej energii. Jednocześnie to sposób na rozwój nowych gałęzi przemysłu, związanych z mineralnymi surowcami krytycznymi i produkcją zielonego wodoru.

    Inwazja Rosji na Ukrainę spowodowała gwałtowny wzrost cen żywności, surowców energetycznych i innych towarów, zwiększając napięcie w gospodarkach afrykańskich, które już mocno zostały dotknięte pandemią Covid-19. Zgodnie z raportem Africa Energy Outlook 2022, nakładające się na siebie kryzysy wpływają negatywie na wiele części afrykańskich systemów energetycznych, w tym odwracają pozytywne tendencje w zakresie poprawy dostępu do nowoczesnej energii. To tylko potwierdza, że konieczny jest rozwój tańszych i czystszych źródeł, z czego korzyści czerpać będą mieszkańcy kontynentu.

    Cierpią za innych

    Jednocześnie Afryka boryka się z poważnymi skutkami zmiany klimatu, np. suszami, które dotykają ją bardziej niż inne części świata. Przy tym wszystkim można powiedzieć, że cierpi za innych. Jej odpowiedzialność za ten problem jest najmniejsza – generuje mniej niż 3% światowej emisji CO2 związanej z energią i ma najniższy wskaźnik emisji w przeliczeniu na mieszkańca.

    „Afryka realizowała model gospodarki opartej na paliwach kopalnych, najmniej na tym zyskując i ponosząc największe straty. Potwierdza to obecny kryzys energetyczny. Nowa globalna gospodarka energetyczna, która się wyłania, oferuje lepszą przyszłość dla Afryki. Jej rozwój może napędzać ogromny potencjał energii słonecznej i innych OZE. Nowe możliwości dla przemysłu związane są także z mineralnymi surowcami krytycznymi i zielonym wodorem” mówi Fatih Birol, dyrektor wykonawczy MAE.

    Zwiększone międzynarodowe ambicje dotyczące ograniczenia emisji pomagają wytyczyć nowy kurs dla globalnego sektora energetycznego. Dzieje się to w obliczu spadających kosztów czystych technologii i zmieniających się globalnych wzorców inwestycyjnych. Kraje afrykańskie mogą wpisać się w te trendy i przyciągnąć środki finansowe na przedsięwzięcia nastawione na ochronę klimatu.

     „Bezpośrednim i absolutnym priorytetem dla Afryki i społeczności międzynarodowej jest zapewnienie wszystkim mieszkańcom nowoczesnej i przystępnej cenowo energii – a nasz nowy raport pokazuje, że można to osiągnąć do końca tej dekady, dzięki rocznym inwestycjom w wysokości 25 miliardów dolarów. To kwota odpowiadająca wydatkom na budowę raptem jednego terminala LNG” – dodaje Birol.

    „Jest moralnie nie do przyjęcia, że problem energetycznego ubóstwa ludności afrykańskiej nie zostaje rozwiązany, w sytuacji gdy jest to w granicach naszych możliwości” – stanowczo stwierdza dyrektor MAE.

    Africa Energy Outlook 2022 kreśli scenariusz zrównoważonej Afryki, w którym wszystkie cele rozwojowe związane z energią są osiągane w pełni i na czas. Obejmuje to powszechny dostęp do nowoczesnych usług energetycznych do 2030 r. oraz pełną realizację wszystkich zobowiązań klimatycznych.

    OZE, wodór, minerały

    Zdaniem autorów raportu, popyt na energię będzie wzrastał, dlatego priorytetowo należy potraktować dostęp do niej w przystępnej cenie. Niezbędne w tym aspekcie jest podnoszenie efektywności, co przełoży się na zmniejszenie importu paliw, nie będzie nadmiernie obciążać infrastruktury i utrzyma w ryzach rachunki odbiorców.

    Kręgosłupem nowego systemu muszą stać się rozbudowane i zmodernizowane systemy energetyczne, zasilane przez OZE. Paradoksem jest, że Afryka, z potencjałem produkcji 60% światowej energii słonecznej, posiada tylko 1% globalnej mocy fotowoltaicznej. Energia solarna ma w perspektywie 2030 r. stać się wiodącym źródłem na całym kontynencie. W nakreślonym scenariuszu zrównoważonego rozwoju Afryki, w ciągu najbliższych ośmiu lat energia słoneczna, wiatrowa, wodna i geotermalna ma się przełożyć na 80% nowych mocy wytwórczych.

    Rozwój przemysłowy napędzany ma być nie tylko przez OZE, ale także gazem ziemnym. W Afryce rozpoznano jego ogromne złoża, których eksploatacji może przełożyć się na produkcję 90 mld m3 paliwa rocznie. Miałoby to kluczowe znaczenie dla przemysłu nawozowego, stalowego, cementowego i odsalania wody. Co bardzo ważne, nie stanowiłoby dużego obciążenia dla klimatu, bo skumulowana emisja CO2 z użytkowania tych zasobów w ciągu najbliższych 30 lat wyniosłaby około 10 miliardów ton. Wraz z obecnymi emisjami, byłoby to zaledwie 3,5% globalnego CO2 trafiającego do atmosfery.

    Eksport budować można także na zasobach mineralnych, z których dochód, przy dobrym zagospodarowaniu, w perspektywie 2030 r. może zostać podwojony. Z kolei wodór wykorzystywany może być przy produkcji amoniaku do nawozów, co wzmocniłoby bezpieczeństwo żywnościowe Afryki.

    „Międzynarodowe instytucje bankowe muszą podjąć pilne działania w celu zwiększenia przepływów finansowych do Afryki, zarówno w celu rozwoju jej sektora energetycznego, jak i przystosowania się do zmian klimatycznych” – apeluje Birol.

    Jak wiadomo, nie ma nic za darmo. Stąd realizacja założeń dotyczących rozwoju energetyki i osiągnięcia celów klimatycznych wymaga co najmniej podwojenia obecnych inwestycji w tym zakresie. Koszt tych przedsięwzięć szacowany jest na 190 mld dolarów rocznie w latach 2026-30, z czego dwie trzecie przeznaczono by na te związane z czystą energią.

     „Przyszłość energetyczna kontynentu wymaga sporych nakładów na miejscu, przy zewnętrznym wsparciu. Konferencja klimatyczna COP27 w Egipcie pod koniec 2022 r. będzie platformą dyskusji afrykańskich przywódców nad ustaleniem agendy na nadchodzące lata. Ta dekada jest kluczowa nie tylko dla globalnych działań na rzecz klimatu, ale także dla fundamentalnych inwestycji, które pozwolą Afryce – kontynentowi z najniższą średnią wieku mieszkańców – rozkwitnąć w nadchodzących dziesięcioleciach”.

    Globalna transformacja energetyczna stanowi zatem szansę na rozwój gospodarczy i społeczny Afryki. Państwa kontynentu mogą bowiem korzystać z dużych zasobów energii słonecznej i pozostałych OZE. Profity może przynieść mądre zagospodarowanie tego potencjału.

    Kategorie
    Pompy ciepła

    Pompa ciepła to za duży wydatek? Abonament rozwiąże ten problem

    Pompa ciepła to urządzenie przeznaczone przede wszystkim do ogrzewania budynków. Pomimo pierwotnego przeznaczenia wiele z modelów posiada również naturalną zdolność do jego chłodzenia, na skutek zmiany obiegu pracy. Rozwiązanie to cechuje również miano „ekologicznego” źródła, co jest bez wątpienia ogromnym atutem wobec szerzącej się na świecie polityki klimatyczno – energetycznej.

    Pomp ciepła wiąże się jednakże ze stosunkowo dużym dla dużej części społeczeństwa wydatkiem. Ponadto z uwagi na rosnącą inflację oraz wciąż wzrastający popyt na instalację urządzenia koszty jego posiadania nie maleją, a wciąż pną się ku górze.

    Naprzeciw problemom związanych z zakupem pompy ciepła wyszedł lider niemieckiego rynku owych urządzeń grzewczych. W czerwcu bieżącego roku firma Thermondo we współpracy z LG Electronics wprowadziła do swojej oferty nowy model umożliwiający klientom łatwiejsze pozyskanie własnej pompy ciepła – wynajem urządzenia za stałą opłatą miesięczną. Inicjatywa przedsiębiorstwa jest ściśle związana z sytuacją panującą na rynku naszych zachodnich sąsiadów. W Niemczech prowadzone są intensywne modernizacje budynków pod kątem zastępowania surowców kopalnych przez OZE. W celu możliwie największego ułatwienia mieszkańcom wprowadzania zmian w swoich nieruchomościach firma zaoferowała zakup pompy ciepła na abonament, na skutek czego klienci zamiast jednego wysokiego wydatku mogą płacić za urządzenia nawet od 159 euro na miesiąc.

    „Już teraz w 6 mln gospodarstw domowych przejście na pompę ciepła ma sens technologiczny, ekonomiczny i ekologiczny. Każda zainstalowana pompa ciepła przyczynia się do niezależności energetycznej i neutralności klimatycznej.” – informuje Philipp Pausder, założyciel, a jednocześnie dyrektor generalny firmy Thermondo. Przedsiębiorstwo do końca przyszłego roku ma ambitny plan zainstalowania niemal 10 tysięcy pomp ciepła. Jej celem jest przebudowanie starych budynków i zyskanie miana lidera na wciąż poszerzającym się rynku urządzeń grzewczych, a dokładnie pomp ciepła.

    Firma oferuje kompleksowe usługi związane z zakupem, począwszy od wyboru i zakupu, aż po eksploatację urządzenia. Thermondo dysponuje cyfrowo wspomaganym procesem planowania, który pomaga w precyzyjnym obliczeniu zapotrzebowania na ciepło budynku, z podziałem na każde z występujących w jego obrębie pomieszczeń. Dzięki takiemu rozwiązaniu wyspecjalizowana kadra pracownicza jest w stanie dobrać możliwie najbardziej odpowiednią pompę ciepła. Firma pomaga zatem w wyborze, zakupie, finansowaniu oraz montażu urządzenia, ale i zapewnia swoim klientom pełne serwisowanie przez okres dwóch lat, zdalną diagnostykę ewentualnych usterek, a także odpowiada za demontaż i utylizacje poprzedniego systemu grzewczego.

    Niemiecki rynek w zawrotnym tempie wprowadza kolejne sposoby przybliżające państwo do wypełnienia celów klimatycznych wyznaczonych przez Unię Europejską. Redukcja dwutlenku węgla w sektorze budowlanym ma zostać zredukowana do końca 2030 roku o niemal połowę, a pompy ciepła to systemy ekologiczne, będące najbardziej efektywne technologicznie i jednocześnie ekonomiczne.

    Kategorie
    Fotowoltaika

    Zmiany przepisów załamały rynek PV. Czy rosnące ceny energii wywołają kolejny szał?

    Masowy wzrost zamówień miał swój koniec wraz z początkiem kwietnia, kiedy to weszły w życie nowe przepisy prawne, narzucające zdecydowanie mniej korzystne warunki rozliczania energii elektrycznej wygenerowanej przez prywatną elektrownię słoneczną. Według statystyk w pierwszym miesiącu obowiązywania zmienionych zasad ilość zgłoszeń była aż 62 razy mniejsza niż w poprzedzającym go marcu.

    Dzień 1 kwietnia 2022 roku to dzień wprowadzenia innych modelów rozliczania dla nowych prosumentów. Od tego momentu każda kolejna osoba wchodząca w posiadanie własnej mikroinstalacji funkcjonuje na zasadach net-billingu, zamiast dotychczasowego tzw. systemu opustów, czyli net-meteringu.

    Operatorzy Systemów Dystrybucji zgodnie przyznają, że w kwietniu zmierzyli się ze spadkiem nowych przyłączy instalacji fotowoltaicznych do sieci elektroenergetycznych  w stosunku do marca o przeszło 90%. Enea poinformowała o redukcji na poziomie 94%, zaś PGE odnotowało aż 98,5%. Zapowiedziane modernizacje przeprowadzone w zakresie systemu rozliczania skłoniło niezdecydowanych i niepewnych chęci zamontowania instalacji fotowoltaicznej do zainwestowania w mikroinstalację, tym samym wywołując ogromne oblężenie wśród producentów, sprzedawców i instalatorów fotowoltaiki tuż przed końcem możliwości skorzystania ze starych zasad.

    Zdaniem Jadwigi Emilewicz – „Nowe przepisy sprawiają, że korzystanie z energii ze słońca przestaje być atrakcyjne finansowo dla tych, którzy inwestują w panele. Stało się to, co przewidywałam na komisji sejmowej w ubiegłym roku, kiedy Ministerstwo Środowiska zaproponowało poprawki do mojej ustawy. One sprawiły, że opłacalność niemałej przecież inwestycji znacznie zmalała.”

    Mogłoby się wydawać, że z dniem wejścia nowych przepisów liczba kandydatów chętnych na zainstalowanie mikroistalacji i tym samym zyskania miana prosumenta będzie z dnia na dzień coraz mniejsza. Zgodnie z analizami niepodważalną prawdą jest, że takich osób jest zdecydowanie mniej niż przed deadline’em net-meteringu, jednakże niestabilna sytuacja panująca na rynku energetycznym i związany z nią trend rosnących cen za surowce, jak ropa naftowa, węgiel, czy gaz stanowi wciąż mocny argument przekonujący społeczeństwo do dalszego lokowania kapitału w energię słoneczną. Na tle wzrastających wciąż rachunków za energię elektryczną inwestycja w instalację fotowoltaiczną, generującą darmowy prąd na własny użytek gospodarstwa, wciąż stanowi atrakcyjne przedsięwzięcia – nawet na nowych, mniej opłacalnych dla prosumentów zasadach rozliczania energii.

    Osoba ściśle związana z rynkiem fotowoltaicznym, pełniąca stanowisko montera instalacji PV przekazała swoje poglądy na temat potencjalnie możliwego do wystąpienia kolejnego „boom” wśród Polaków, na montaż przydomowych elektrowni słonecznych w rozmowie z  portalem internetowym Onet – „Przy cenach drożejącego ekogroszku właściciele domów i tak przekonają się, że, mimo zmiany przepisów, lepiej ogrzewać się prądem z paneli. Oby tak było, bo fotowoltaika to z dwieście tysięcy miejsc pracy w Polsce: nie tylko montaż, ale i produkcja.”

    Mieszkańcy Polski z każdym miesiącem muszą mierzyć się ze wzrostem rachunków i kosztów codziennego życia. Nie jest zatem zaskoczeniem, że Polacy intensywnie poszukują sposobów, które ograniczą wydatki, pozwalając im na większą niezależność od rosnących cen, bezpieczeństwo i stabilizację finansową, a takie wartości niosą za sobą odnawialne źródła energii.

    Kategorie
    Pompy ciepła

    Było boom na fotowoltaikę, teraz pora na pompy ciepła. Na montaż poczekasz nawet kilka miesięcy!

    Unijny plan zwany REPowerEU przewiduje maksymalnie do końca dekady usunięcie z użytku kotłów gazowych. Gaz według UE miał pełnić rolę paliwa przejściowego we wprowadzaniu transformacji energetycznej i przejściu od surowców kopalnych na odnawialne źródła energii.

    Szerząca się proekologiczna rzeczywistość zainicjowała wzrost popularności urządzeń OZE. Na początku 2022 roku mogliśmy obserwować obleganie rynku fotowoltaicznego, co miało ścisły związek z wprowadzeniem od kwietnia bieżącego roku nowych przepisów rozliczania prosumentów, które nie wnosiły dla nich pozytywnych zmian. Na skutek tego Polacy na skalę masową inwestowali w prywatne instalacje fotowoltaiczne.

    Przyśpieszenie tempa odchodzenia krajowej gospodarki od paliw konwencjonalnych oraz zwiększające się wydatki przeznaczane na kopalniane surowce dały szansę na kolejne oblężenie w sektorze OZE. Tym razem mieszkańcy Polski „rzucili się” na pompy ciepła.

    Jak twierdzi dyrektor regionalny Sun-Pro, Piotr Ordon – „Od ubiegłego roku spodziewaliśmy się boomu, ale wojna w Ukrainie to przyspieszyła. Na wzrost popularności pomp ciepła na pewno mają wpływ rosnące ceny gazu i węgla. Wcześniej mówiło się o wymianie pieców węglowych i na ekogroszek, czyli tzw. kopciuchów. Teraz coraz częściej dostajemy zapytania ze strony właścicieli pieców gazowych.”

    Przedsiębiorstwa rynku pomp ciepła przeżywają obecnie prawdziwe „boom”. Popyt na urządzenia jest ogromny i dotyczy zarówno Polski, jak i całej Europy. Rosnący trend zawdzięcza swoje powodzenie panującej sytuacji geopolitecznej oraz wzroście na opłacalności na tle wciąż rosnącej inflacji. Ponadto klienci obawiają się dalszego podnoszenia cen pomp ciepła oraz ich montażu, co skłania ich do szybszych działań. Takie działania Polaków skutkują nie tylko wzrostem cen urządzeń, ale i wywołują problemy z ustaleniem terminu dostawy oraz montażu. Nowi klienci mogą liczyć na montaż najwcześniej za klika miesięcy, a tym samym przygotować się na wyższe niż obowiązujące na chwilę obecną ceny.

    Sytuację na rynku pomp ciepła ocenił prezes firmy Copernicus Sun, Jacek Grelewicz- „Rozwojowi rynku pomp sprzyjają zarówno polityka klimatyczna Unii Europejskiej, jak i dofinansowania, z których mogą skorzystać klienci. Co ciekawe, ceny pomp rosną obecnie o 10 proc. miesięcznie, a poprzez gigantyczny popyt będzie jeszcze drożej. Niektórzy producenci pomp już mówią o możliwych dostawach dopiero w marcu 2023 r., a do tego czasu wszystko u nich jest wyprzedane.”

    Kategorie
    Elektromobilność

    Ekskluzywny elektryk, czyli Polestar 3 na polskim rynku

    Polestar to szwedzko — chińska marka, która jest młodszym dzieckiem Volvo. Na początku Polestar miał zajmować się tylko tuningowaniem wyścigowych aut z logiem Volvo, z czasem został rozbudowany o departament Polestar Performance, który zajmował się już projektowaniem i budowaniem aut wyścigowych.

    W 2017 roku Polestar Performance awansował do samodzielnej marki i zajął się produkcją aut ekologicznych, czyli hybryd i samochodów napędzanych wyłącznie energią. W tym samym roku na rynku pojawiło się ich pierwsze auto hybrydowe Polestar 1.

    W trzecim kwartale tego roku marka zapowiedziała premierę kolejnego auta, którym ma być Polestar 3. Jak mówi o nim sam dyrektor generalny Thomas Ingenlath „Polestar 3 to SUV na miarę ery elektrycznej”

    Polestar 3 ma być szybki i ekskluzywny

    Polestar 3, czyli Gwiazda Polarna to istna perełka wśród elektryków. Korzenie marki sięgają do aut sportowych, więc i tym razem producenci obiecują nie zawieść fanów czterech kółek. Auto ma być szybkie i luksusowe.

    Przed datą premiery nie ujawniono wszystkich informacji dotyczących nowego modelu. Nie wiadomo jeszcze, jaką prędkość ma osiągać, ale wiemy, że nowy model ma mieć dwa typy. Z jednym i dwoma silnikami. Model z dwoma silnikami, najprawdopodobniej będzie miał napęd na cztery koła, jak to jest w już dostępnego na rynku Polestar 2 Long Range Dual Motor.
    Producent zapowiada, że nowy model pozwoli przejechać do 600 kilometrów na jednym ładowaniu według norm WLTP. Ma być szybki i ekskluzywny. Cena nowej „trójki” zapowiada się bardzo ekskluzywnie. Auto ma kosztować w granicach 500 tysięcy złotych.

    Jak ma wyglądać Polestar 3?

    Do tej pory firma Polestar Performance nie miała w swojej ofercie SUV-a. „Trójka” ma być pierwszą, która rozpocznie nową erę samochodów elektrycznych, wysokiej klasy. Producent oświadczył, że od 2023 roku na rynek chce wprowadzić, co roku nowy model samochodu, aby zaspokoić rosnące potrzeby rynku na ekologiczne auta.

    Polestar 3 to elegancki SUV o wyglądzie bardziej sportowym, z zauważalnie niższym podwoziem. Wymiarami ma przypominać Porsche Ceyenne.

    Nietypowe reflektory przednie, opadająca linia dachu, bez charakterystycznego dla SUV-ów graba. Prototyp auta wygląda solidnie i bardzo atrakcyjnie. Jak będzie sprawdzał się na drodze?

    Ma być też szybki. Obecnie dostępne auta marki Polestar Performance osiągają prędkość od 231 kilometrów do 408 kilometrów na godzinę, przy napędzie na cztery koła. Jeśli ktoś lubi szybką, dynamiczną jazdę, wybierając elektryczne auto, nie musi z tego rezygnować. Nowy model ma kontynuować tradycję marki, czyli wozów wyścigowych.

    Kiedy w Polsce?

    Niestety na pierwsze Polestary 3 będziemy musieli jeszcze poczekać, bo premiera ma być w październiku bieżącego roku. Choć firma zapowiada, że do końca 2023 roku chce pojawić się w 30 nowych krajach. W Polsce pierwszy salon ma powstać w Warszawie.

    Będzie można go odwiedzić dopiero w trzecim kwartale 2022 roku. Zainteresowanym polecam cierpliwość, choć na naszym rynku rodzimym już można zaopatrzyć się w Polestary, sprowadzone zza granicy.

    W powstałym salonie będzie można nie tylko zamówić nowe auto, ale też obejrzeć je na żywo. Polestar przewiduje dostęp do 2 modeli w 3 wersjach. Techniczna obsługa samochodów ma odbywać się w serwisach Volvo. Stacje już przygotowują się do obsługi nowych aut.

    Przyszłość Polestar

    Marka ma wielkie plany i oczekiwania wobec przyszłości. Chce z rozmachem pojawić się na nowych rynkach, ale też wprowadzać do sprzedaży, co roku nowy model.

    Dyrekcja Polestar Performance informuje, iż biorcą pod uwagę wciąż rosnącą na świcie popularność elektrycznych aut i świadomość społeczną, w sprawach edukacji ekologicznej zamierza sprzedać, do końca 2025 roku 290 tysięcy Polestraów.

    Kategorie
    OZE

    Mikrosieć – nowatorska odpowiedź na energetyczne wyzwania

    Na początku warto krótko wyjaśnić, czym jest mikrosieć. To po prostu niewielka sieć elektroenergetyczna, pozwalająca nawet w ekstremalnych warunkach dostarczyć energię elektryczną dla podłączonych do niej odbiorców.

    Mikrosieć to nowość w Polsce. Pierwsza tego typu instalacja, uruchomiona przez Tauron, powstała w tym roku w Bytomiu. Usytuowana na terenie byłej kopalni Szombierki składa się z dwóch instalacji fotowoltaicznych, pięciu mikroturbin wiatrowych, agregatu gazowego, magazynu energii, a także stacji transformatorowej. System zajmuje powierzchnię 9000 mkw i zapewnia zasilanie 54 gospodarstwom domowym.

    Za prawidłowe funkcjonowanie instalacji odpowiada System Zarządzania Mikrosiecią (SZM), który koordynuje pracę wszystkich jej elementów. Jego zadaniem jest również utrzymanie bilansu energetycznego i właściwych parametrów energii elektrycznej podczas pracy off-grid, czyli poza siecią energetyczną.

    Mikrosieć ma potencjał

    „Jako największa firma dystrybucyjna w kraju, szukamy rozwiązań zapewniających stabilne dostawy energii elektrycznej wszystkim klientom, niezależnie od miejsca zamieszkania. W sytuacji gwałtownego rozwoju rozproszonych źródeł energii, mikrosieci mają ogromny potencjał szczególnie w miejscach trudnodostępnych, znajdujących się na końcach sieci elektroenergetycznej” – wyjaśnia Artur Warzocha, wiceprezes zarządu Tauron Polska Energia.

    Tworzenie mikrosieci to metoda integracji źródeł rozproszonych, pochodzących głównie ze źródeł odnawialnych, w większe struktury. Jej zdolność do pracy wyspowej pozwala na dostęp do energii nawet w przypadku blackoutu, awarii czy przerw w dostawie prądu spowodowanych gwałtownymi zjawiskami pogodowymi.

    Mikrosieć stworzona w Bytomiu może pracować w sieci elektroenergetycznej i poza nią. Instalacja działająca w oparciu o zasilanie sieciowe lub własne,  jak również proces przełączania mikrosieci między trybem synchronicznym i wyspowym, zaprojektowane zostały tak, by działać bezpiecznie i niezauważalnie dla odbiorców. Podczas pracy w trybie wyspowym mikrosieć zasila fragment sieci dystrybucyjnej, a to wymaga współpracy ze spółką dystrybucyjną w zakresie zapewnienia ciągłości i bezpieczeństwa zasilania.

    „Realizacja tak skomplikowanego projektu była możliwa dzięki kompetencjom i współpracy naszych pracowników z wielu spółek i obszarów biznesowych- od zespołu badań i rozwoju, po obszary wytwarzania, sprzedaży i dystrybucji energii elektrycznej. Przetestowaną w Bytomiu mikrosieć chcemy wprowadzić do naszej oferty sprzedażowej jako rozwiązanie „szyte na miarę” – podkreśla Artur Warzocha.

    Zdaniem przedstawiciela Taurona, zainteresowanie mikrosieciami będzie wzrastać. Sprzyjać będzie mu rozwój źródeł rozproszonych i taniejące technologie magazynowania energii. Obecnie praca wyspowa z wykorzystaniem infrastruktury operatora sieci dystrybucyjnej jest niedozwolona. Dlatego Tauron chce wypracować zasady współpracy sieci synchronicznej i podobszarów zdolnych do pracy wyspowej w taki sposób, aby zakaz ten przekształcić w kryteria dopuszczające pracę off-grid.

    Domowa mikrosieć

    Mikrosieć to zsynchronizowane elementy, oparte na OZE, wzmocnione tradycyjnym źródłem stabilizującym (agregat gazowy) i magazynem energii. Pozwalają na stały dopływ prądu do odbiorców, niezależnie od pogody czy innych czynników, które mogą zdestabilizować ogólną sieć albo odciąć od niej podłączonych użytkowników. Coś podobnego, w domowej skali, można zrobić na własny użytek. Chodzi o połączenie instalacji fotowoltaicznej zamontowanej na dachu czy na posesji z domowym magazynem energii. Działanie takiego układu jest proste. Prąd produkowany ze światła słonecznego najpierw zasila pracujące urządzenia, a jeśli pobór energii jest mniejszy od tej powstającej, nadwyżka trafia do magazynu. Przy większym zapotrzebowaniu albo po zmroku, kiedy instalacja przestanie pracować, zgromadzona energia zostanie wykorzystana na nasze potrzeby. Pewnego rodzaju rozwinięciem takiego systemu może być pompa ciepła. To urządzenie pobiera energię z otoczenia – powietrza, gleby lub wody – i przerabia ją na ciepło. Może także podgrzewać wodę użytkową. Do pracy potrzebuje pewnej ilości energii elektrycznej, która może pochodzić z domowej fotowoltaiki. Wybierając taki miks, możemy stać się samowystarczalni – mieć prąd i ciepło własnej produkcji. Przy rosnących cenach paliw i energii, kaprysach pogody i zawirowaniach międzynarodowych, warto pomyśleć o inwestycji we własne bezpieczeństwo.

    Kategorie
    Elektromobilność

    Aplikacje, które ułatwią życie hybrydzie i elektrykowi

    Pojawienie się eklektycznych samochodów urodziło potrzebę powstania stacji ładujących. Eko tak, ale ważny jest też komfort jazdy. Komfort jazdy jest wtedy, gdy możesz zaplanować trasę, a wszelkie niegodności podróży jak np. brak paliwa, nie spędza ci snu z powiek. Kto z nas nie przeżywał stresu w takiej sytuacji? Z benzyną jest mniej problemu, bo można donieść w kanistrze. Co zrobić w przypadku elektryka?

    Aplikacje – genialne rozwiązanie

    Nowe technologie uprościły nam życie tak bardzo, że obecnie wszystkie nasze potrzeby możemy załatwić za pomocą aplikacji w telefonie. Zamówienie jedzenia, zaplanowanie trasy, oglądanie telewizji, czy przelewy. Wszystko mamy w telefonie.

    Producenci elektrycznych aut, świadomi, tego, że stacji ładujących wciąż jest mało, postanowili pomóc swoim klientom i stworzyli wygodne aplikacje.

    Aplikacja nie tylko określi stan techniczny auta, poda poziom energii, pomoże zaplanować najdogodniejszą trasę, a także poinformuje cię o potrzebie wizyty w serwisie. Poda informacje, gdzie jest najbliższa stacja ładująca i jak do niej dojechać. Znajdziesz tam informacje, gdzie możesz zjeść i odpocząć.

    Aplikacje nie tylko do auta

    Markami, które stworzyły aplikacje dla swoich klientów, są min. Alfa Romeo, BMW, Ford, Honda, czy Fiat. Oprócz producentów aut aplikacje proponują też firmy energetyczne. Wallboxy stały się popularne nie tylko dla firm, ale także dla osób prywatnych, między innymi, też jako nowe źródło dochodu. Aplikacja, jest dodatkiem do wallboxa.

    Kategorie
    Elektromobilność

    Pierwszy polski elektryk – Izera

    Rynek motoryzacyjny zdominowały nowe modele elektrycznych aut. Są szybkie, bardziej ekologiczne, zgrabniejsze i w atrakcyjnych cenach. Choć od premiery Izery – polskiego auta, minęły już dwa lata, to do dziś jeszcze nie powstała fabryka.

    Firma ElectroMobility Poland podjęła się projektu wskrzeszenia polskiej marki samochodowej i widząc przyszłość w elektrycznych autach, zdeklarował stworzyć pierwszy, polski, zeroemisyjny samochód.

    Izera ma być autem ekologicznym i elektrycznym. Fabryka pierwszego, polskiego elektryka ma powstać w Jaworznie.

    Zaostrzone prawo i detektywa klimatyczna zakłada, że kopalnie i elektrownie zasilane węglem, mają zniknąć. Rząd wraz z dyrekcją ElectroMobility Poland podjął decyzję, że aby zagwarantować mieszkańcom nowe miejsca pracy, fabryka Izery powstanie w Jaworznie.
    Rozpoczęcie budowy fabryki zaplanowano na połowę 2022 roku, jednak do dziś firma nie otrzymała dokumentów przejęcia gruntu od miasta. W projekt zaangażowały się państwowe koncerny energetyczne takie jak Enea, Energa, Tauron i PGE.

    Izera — auto przyszłości

    Co do wyglądu Izery, nie ma konkretów. Nie znamy wymiarów platformy. Pod uwagę brane są 3 modele: kombi, hatchback i SUV. Wiadomo, że ma być przestronne. Ma do setki rozpędzać się w mniej niż 8 sekund. Auto ma mieć system szybkiego ładowania. Na jednym ładowaniu będzie można przejechać 400 km. Producent zapowiedział też stworzenie aplikacji, podobnej jak u międzynarodowych marek tj. Honda czy Ford.

    Ile będzie kosztować?

    Izera ma być sprzedawana w korzystnych cenach. Pierwsze modele mają być dostępne w 2024 roku, a rata ma być niższa niż za auto spalinowe podobnej klasy.

    Kategorie
    OZE

    Z gorących źródeł da się wycisnąć dużo więcej

    NIK przenalizowała ten sektor i sprawdziła, co działo się w nim do końca 2021 r. Wyniki kontroli „Wykorzystanie energii wód termalnych dla celów wytwarzania ciepła” zawarto w raporcie.

    Geotermia to najsłabiej rozwinięta gałąź energetyki opartej na OZE. Główne krajowe nośniki energii odnawialnej i ich wykorzystanie w 2019 r. to: biopaliwa stałe (65,56 proc.), energia wiatru (13,72 proc.), biopaliwa ciekłe (10,36 proc.), biogaz (3,15 proc.), pompy ciepła (2,69 proc.), energia wody (1,78 proc.), energia słoneczna (1,40 proc.), odpady komunalne (1,08 proc.) i właśnie energia geotermalna (0,26 proc.).

    „Także w krajach Unii Europejskiej wkład energii geotermalnej w pozyskanie OZE jest najniższy, jednak tam energia ta ma ok. 10-krotnie wyższy udział w strukturze OZE (2,9 proc. w UE wobec 0,3 proc. w Polsce)” –czytamy w raporcie NIK.

    Energia geotermalna to dobra alternatywa dla paliw kopalnych. Poza jej atutami dla klimatu, zmniejsza zależność o niestabilnych i nieprzewidywalnych rynków gazu, ropy czy węgla. W konsekwencji można na niej, podobnie jak na innych źródłach odnawialnych, uodporniać się na wahania i nagłe wzrosty cen kopalin. Spośród innych OZE, wody termalne wyróżniają się wysoką efektywnością. Energia geotermii jest zawsze dostępna, nie ograniczają jej warunki pogodowe czy pora roku.

    Zasoby trzeba lepiej wykorzystać

    Polska dysponuje znacznymi zasobami geotermalnymi. Odpowiadają ok. połowie rocznej produkcji ciepła. Mimo to ich zagospodarowanie w celach ciepłowniczych nie cieszy się dużą popularnością.

    Możliwości zagospodarowania ciepła z wód termalnych w Polsce nie były wykorzystane w stopniu adekwatnym do posiadanych zasobów tej energii oraz do korzyści wynikających z jej zastosowania. Znaczne wsparcie finansowe inwestycji w geotermię przyczyniło się co prawda do rozwoju tej branży, jednak ze względu na długotrwałość procesów inwestycyjnych, efekty tego wsparcia będą dopiero w najbliższym czasie” –  podsumowuje Marian Banaś, prezes NIK.

    W latach 2015-2021 nie osiągnięto planowanego wykorzystania zasobów geotermalnych, ujętego w 2010 r. w krajowym planie działania w zakresie energii ze źródeł odnawialnych. Faktyczna produkcja osiągnęła poziom ok. 1000 TJ, przy założeniu niemal pięciokrotnie większym. Wykorzystanie potencjału energetycznego ujęć również pozostawia sporo do życzenia. I tak na przykład średnia z lata 2015-2020 dla G-Term Energy Sp. z o. o. to 49,4 proc., PEC Geotermia Podhalańska S.A. 25,9%, a Geotermia Poddębice Sp. z o. o. jedynie 15,8 proc. Praca nie na pełnej mocy ma przełożenie na wyniki finansowe, bo w takich warunkach trudno o wypracowanie zysku. Kontrolerzy zwracają przy tym uwagę na trafność lokalizacji ciepłowni, które powinny być budowane tam, gdzie w pełni wykorzystają źródła i swoje możliwości.

    W raporcie stwierdzono, że Polska ma dobrze rozpoznane zasoby geotermalne. Dla inwestorów największe znaczenie mają szczegółowe informacje odnoszące do poziomu lokalnego, dzięki którym da się wskazać konkretne miejsca dla realizacji przedsięwzięć wykonalnych technicznie i cechujących się ekonomiczną opłacalnością. Typowaniem perspektywicznych lokalizacji dla wykorzystania energii geotermalnej zajmuje się Państwowy Instytut Geologiczny – Państwowy Instytut Badawczy. Jego działalność skupiła się jednak na mniejszych miejscowościach (poniżej 50 tys. mieszkańców), czyli miejscach mniej atrakcyjnych dla inwestycji, m.in. z powodu charakteru zabudowy, częstego braku miejskich sieci ciepłowniczych, przez które można rozprowadzać ciepło, a także mniejszą zapotrzebowanie na energię cieplną.

    Wnioski

    Analiza przeprowadzona przez NIK ujawniła różnorodne problemy, które dotykają ciepłownictwo oparte na źródłach termalnych, a także wskazała przeszkody, które hamują rozwój tego sektora energetycznego. 

    Zgodnie z wnioskami, państwowa służba geologiczna powinna prowadzić prace badawcze, nastawione na wskazywanie perspektywicznych lokalizacji dla przedsięwzięć geotermalnych. Chodzi głównie o zbadanie możliwości realizacji inwestycji w dużych miastach, gdzie potrzeby ciepłownicze są duże i istnieje spory rynek zbytu. Duża liczba odbiorców zapewniłaby efektywne zagospodarowanie energii geotermalnej, a tym samym opłacalność inwestycji.

    Należy też rozważyć udzielanie szerszego, specjalistycznego wsparcia na kolejnych etapach inwestycji. W szczególności chodzi o etapy poprzedzające realizację, czyli działania nastawione na podniesienie efektywności przedsięwzięcie, pozyskania finansowania i skrócenie czasu wykonawstwa.

    Do rozważenia jest także poszerzenie katalogu podmiotów mogących ubiegać się o krajowe dofinansowanie poszukiwania i rozpoznania wód termalnych. W tej chwili z takiego wsparcia korzystać mogą tylko jednostki samorządu terytorialnego lub ich związki. Spółki, które zajmują się geotermią, mają zróżnicowaną strukturę właścicielską. Te, w których uczestniczy sektor prywatny, nie mogą liczyć na pomoc finansową w tym zakresie. Dla przedsiębiorców przewidziane są jedynie pożyczki i dotacje na zwiększenie wykorzystania zasobów geotermalnych, czyli np. budowę, rozbudowę czy modernizację ciepłowni. Zmiana tego stanu i dotowanie poszukiwań prowadzonych również przez podmioty prywatne to istotne elementy, które mogłyby zdynamizować rozwój branży.

    Kategorie
    Fotowoltaika

    Nowa strategia Taurona – więcej OZE, mniej emisji

    Koncern priorytetowo traktuje także umocnienie pozycji lidera na rynku dystrybucji oraz rozwój technologii umożliwiających zarządzanie rozproszonymi źródłami energii. Do tego za 8 lat wszyscy jego klienci mają być wyposażeni w inteligentne liczniki, a obsługa ma odbywać się w pełni cyfrowo.

    „Nowa strategia, czyli „Zielony Zwrot TAURONA. Energia na okrągło” wskazuje na nasze priorytety – zdecydowane przyspieszenie rozwoju odnawialnych źródeł energii przy równoczesnym ograniczeniu emisji CO2 oraz zapewnienie dostaw energii do ponad 5,8 miliona klientów poprzez inwestowanie w sieć elektroenergetyczną i rozbudowę stabilnych źródeł pracujących w podstawie” – mówi Paweł Szczeszek, prezes Grupy Tauron.

    Realizacja tych założeń ma przełożyć się na 4,5 mld zł zysku operacyjnego w 2025r. oraz ponad 6,5 mld zł pięć lat później.

    Zwrot w zieloną stronę

    Zielony Zwrot, czyli przejście na czystą energię, ma być możliwy dzięki znaczącemu zwiększeniu udziału OZE w produkcji. Już za trzy lata grupa planuje dysponować 1600 MW zainstalowanymi w elektrowniach wiatrowych, fotowoltaicznych i wodnych, a w 2030 roku 3700 MW. Będzie to ok. 80 proc. całego miksu energetycznego. W planach jest rozwój farm fotowoltaicznych – do 2025 r. ich moce mają sięgnąć 700 MW, a w 2030 r. 1400 MW. W zakresie energetyki wiatrowej, cel wyznaczony na 2030 r. to moce wytwórcze rzędu 1100 MW. Na tym nie koniec, bo w kolejnych latach grupa zamierza uruchomić farmy wiatrowe na Morzu Bałtyckim o łącznej mocy ok. 1000 MW. Grupa chce utrzymać potencjał w energetyce wodnej, nie wyklucza też budowy elektrowni szczytowo-pompowej. Na budowę farm fotowoltaicznych i wiatrowych, a także na modernizację elektrowni wodnych ma iść niemal 17 mld zł, czyli 35 proc. wszystkich przewidywanych do 2030 r. nakładów inwestycyjnych.

    „Strategię prezentujemy w sytuacji przełomowej dla europejskiej energetyki, na którą wpływają gospodarcze konsekwencje inwazji Rosji na Ukrainę. Do centrum europejskiej debaty energetycznej powróciły kategorie bezpieczeństwa energetycznego i uniezależnienia się od dostaw surowców ze Wschodu” – wyjaśnia Paweł Szczeszek.

    „Polska musi zmierzyć się z implementacją polityki klimatycznej Unii Europejskiej i bezprecedensowym przyspieszeniem rozwoju energetyki rozproszonej. Równocześnie realizujemy największą od kilkudziesięciu lat reformę strukturalną polskiej energetyki, polegającą na wydzieleniu aktywów węglowych z grup energetycznych” – tłumaczy prezes.

    Duży nacisk w strategii, wyrażony także w konkretnych kwotach pieniędzy, położono na infrastrukturę dystrybucyjną. Inwestycje sięgające prawie 24 mld zł mają umożliwić m.in. przyłączenia nowych odbiorców oraz źródeł OZE, modernizację, automatyzację i cyfryzację sieci elektroenergetycznych.

    „Dysponujemy najnowocześniejszą siecią dystrybucyjną zlokalizowaną na mocno zurbanizowanym obszarze Polski. Dziś mamy ponad 40 proc. skablowanych sieci na średnim napięciu, a wskaźniki jakości dostarczanej energii utrzymują się na najwyższym poziomie w Polsce, tę przewagę konkurencyjną chcemy umacniać” – wyjaśnia Paweł Szczeszek.

    Polem działania ma być również rozwój dużych i małych magazynów energii oraz lokalnych społeczności energetycznych. Firma ma już doświadczenie w tej materii – posiada w Bytomiu mikrosieć, złożoną m.in. z instalacji fotowoltaicznych, mikroturbin wiatrowych i magazynu energii.

    Wzrost mocy OZE ma iść w parze z rozwojem systemów zarządzania energetyką rozproszoną, a także narzędzi prognozowania i bilansowania produkcji oraz przewidywania awarii.

    Węgiel idzie w odstawkę

    Grupa ma pozbyć się bloków węglowych, które zostaną wydzielone do Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego. Przy równoczesnym, dynamicznym rozwoju OZE, w perspektywie 2030 r. emisja CO2 z produkcji energii ma spaść o 78%.

    Paliwem stabilizującym miks energetyczny będzie gaz, wykorzystywany do produkcji prądu i ciepła.  Grupa analizuje możliwość udziału w budowie Małych Reaktorów Modułowych (SMR) oraz wykorzystanie ich do wytwarzania energii w modelu kogeneracji. Reaktory mogłyby zostać umieszczone na terenie obecnych elektrowni węglowych.

    Tauron ma pozostać także liderem ciepłownictwa na południu Polski. Zamierza pozyskiwać nowych klientów, poprawić efektywność i przeprowadzić dekarbonizację. W 2030 r., udział węgla w wytwórczym miksie ciepłowniczym ma zmniejszyć się z 64 do 10 procent.

    Rozwój ciepła sieciowego ma być lekarstwem na niską emisję. Do 2030 r. rozbudowa sieci i nowe przyłączenia mają osiągnąć moc niemal 450 MWt. W nadchodzących latach Tauron planuje rozszerzyć ofertę o sprzedaż chłodu i przygotować się do wykorzystania wodoru jako paliwa docelowego.

    Kategorie
    Elektromobilność

    Autobus wodorowy na drodze do zeroemisyjności

    Od 24 czerwca autobus Solaris Urbino 12 hydrogen obsługuje jedną linię, a w kolejnych dniach ma pojawiać się na dwóch następnych.

    „Kraków jest miastem, które skutecznie wykorzystuje najnowsze rozwiązania z zakresu ekologii. Wystarczy przypomnieć, że to właśnie w Krakowie już ponad osiem lat temu ruszyła pierwsza w Polsce regularna linia obsługiwana autobusami elektrycznymi. W tym roku została uruchomiona nowoczesna hala do obsługi tramwajów, na dachu której zostały zamontowane panele fotowoltaiczne. Od dzisiaj mieszkańcy i turyści przyjeżdżający do naszego miasta będą mogli podróżować zeroemisyjnym autobusem zasilanym wodorem. To nasze kolejne działanie, które potwierdza, że Kraków dąży do osiągnięcia neutralności klimatycznej” – mówi prezydent Jacek Majchrowski.

    Pojazd wyposażony jest w ogniwo wodorowe o mocy 70 kW i pięć zbiorników wodoru o łącznej pojemności ponad 35 kg. Jego zasięg po pełnym zatankowaniu może wynieść 350 km. Autobus jest bezemisyjny, a jedyną „spaliną” jest para wodna.

    „Wodór i technologia wodorowa, to jeden z kluczowych elementów transformacji w kierunku bezemisyjnego i zrównoważonego transportu publicznego. Prezentowany w Krakowie Solaris Urbino hydrogen swoją premierę miał w 2019 roku. Dzisiaj tego typu autobusy jeżdżą już w kilkunastu miastach w Europie” – podkreśla Javier Calleja, prezes zarządu Solaris Bus & Coach.

    Paliwo i stację tankowania zapewni ORLEN Południe. Wodór pochodzić będzie z biorafinerii Trzebinia. Dotrze z niej „bateriowozem”, w którym jest zmagazynowane 400 kilogramów paliwa.

    „Rozpoczęcie eksploatacji na linii regularnej pierwszego autobusu zasilanego wodorem to pierwszy krok do zakupu oraz eksploatacji pojazdów z takim napędem w przyszłości. W tym celu współpracujemy nie tylko z PKN Orlen, ale także z Politechniką Krakowską i Krakowskim Holdingiem Komunalnym. Dążymy do tego, aby udział pojazdów zeroemisyjnych był w naszej flocie coraz większy. Przewidujemy, że jeszcze w tym roku na krakowskich ulicach pojawią się autobusy zasilane wodorem innych producentów. Warto podkreślić, że po rozstrzygnięciu ogłoszonych już przez nas przetargów, w przyszłym roku w Krakowie pasażerów będzie przewozić ponad 120 autobusów elektrycznych” – opowiada Rafał Świerczyński, prezes zarządu MPK SA w Krakowie.

    PKN Orlen mocno postawił na wodór, a przedsięwzięcie w Krakowie jest jedną z odsłona działań związanych z paliwami alternatywnymi.

    „Konsekwentnie realizujemy zadania, które zapewnią Polakom bezpieczeństwo energetyczne, a koncernowi stabilny, długofalowy rozwój i silną pozycję w Europie. Wzmacniamy kompetencje w obszarze paliw alternatywnych, w tym wodoru, który będzie odgrywał coraz większą rolę w rozwoju motoryzacji i jest uważany za jeden z kluczowych elementów transformacji energetycznej. Planowane inwestycje wodorowe w horyzoncie strategii do 2030 roku uplasują nas jako lidera i partnera pierwszego wyboru w budowaniu gospodarki wodorowej w Europie Środkowo-Wschodniej. Szczególnie duży potencjał dla tego paliwa widzimy w transporcie publicznym. Pierwszą mobilną stację uruchomiliśmy w Krakowie, a nasze plany zakładają budowę kolejnych nie tylko w Polsce, ale także za granicą” – wyjaśnia Daniel Obajtek, prezes zarządu PKN Orlen.

    W najbliższych ośmiu latach, na realizację projektów wodorowych koncern przeznaczy 7,4 mld zł. Paliwo powstawać ma w oparciu o odnawialne źródła energii i technologię przetwarzania odpadów komunalnych. Pozwoli to wytwarzać nisko i bezemisyjnie niemal połowę wodoru. Orlen zamierza stworzyć sieć ponad 100 stacji – w Polsce, na Słowacji i w Czechach. Aktualnie posiada dwie stacje w Niemczech. Stacja dla MPK w Krakowie to jego debiut w kraju, a w przyszłym roku planuje otworzyć dwie ogólnodostępne – w Katowicach i Poznaniu.

    Plan grupy Orlen zakłada także budowę do 2030 r. 10 hubów wodorowych w Polsce i za granicą. Pierwszy, o wydajności ok. 50 kilogramów wodoru jakości automotive na godzinę, ruszył w zeszłym roku w Trzebini. Wytwarza paliwo z gazu ziemnego, a docelowo ma produkować wodór niskoemisyjny, którego źródłem będzie biometan.

    Kategorie
    Pompy ciepła

    Pompa ciepła schłodzi dom w upały

    Działanie pompy ciepła dla niewtajemniczonych

    Dla zrozumienia zasady wykorzystania pompy ciepła także do chłodzenia warto poznać pierwotne działanie tych urządzeń i ich podstawowe elementy składowe, którymi są parownik, sprężarka, skraplacz, zawór dławiący (rozprężny). Ciepło przekazywane jest za pośrednictwem czynnika chłodniczego, który zmienia stan skupienia z ciekłego na gazowy lub odwrotnie, czemu towarzyszy oddawanie lub pobieranie energii cieplnej. W niskiej temperaturze płyn odparowuje pobierając ciepło z otoczenia (z tzw. dolnego źródła ciepła). Następnie jako gaz kierowany jest do sprężarki. W miarę jego przybywania następuje sprężenie gazu, wzrost ciśnienia i temperatury czynnika roboczego. Ciepło zaczyna być stopniowo przekazywane do powietrza lub wody w instalacji centralnego ogrzewania lub wodzie w instalacji wody użytkowej. Po oddaniu ciepła czynnik zaczyna się skraplać, czyli znów staje się cieczą i wraca przez zawór rozprężny do parownika. Tutaj schłodzony czynnik obniża swoje ciśnienie, a pod wpływem temperatury dolnego źródła ciepła znów zaczyna parować. Cykl startuje od nowa. Dzięki odwróceniu kierunku obiegu czynnika roboczego w opisanym układzie, pompy ciepła mogą też chłodzić pomieszczenia i działać, jak klimatyzator.

    Pompa ciepła jako chłodziarka

    Wyróżnia się dwa podstawowe tryby chłodzenia: pasywny i aktywny.

    Do chłodzenia pasywnego mogą być wykorzystane pompy ciepła pobierające ciepło z gruntu lub wody gruntowej. Niezbędne są do tego dodatkowe elementy w instalacji. Są nimi: wymiennik płytowy (przy pompach gruntowych najlepiej pionowy), pompa obiegowa i zawór trójdrogowy, które pozwolą wykorzystać niską temperaturę gruntu lub wody gruntowej do chłodzenia domu w gorące dni. Moc chłodnicza ma związek z wielkością dolnego źródła ciepła, jego temperaturą i czasem wykorzystywania go. Moc ta zmienia się wraz z upływem ciepłych dni, a więc na koniec lata grunt będzie już na tyle nagrzany, że moc chłodnicza dolnego źródła będzie niższa niż na początku. Dobrze sprawdzają się w tym zadaniu wody gruntowe, ponieważ ich temperatura nie zmienia się aż tak znacząco. Chłodzenie pasywne jest tanie w eksploatacji, ponieważ pompa ciepła w tym trybie ma wyłączoną sprężarkę, a prądu potrzebują tylko pompy obiegowe i układ sterowania. Regulator pompy ciepła kontroluje temperaturę, by nie obniżyła się poniżej punktu rosy na powierzchni chłodzącej, aby zapobiec skropleniu się na niej pary wodnej z powietrza.

    Bardzo dobrze dla chłodzenia pasywnego wypada stosunek mocy chłodniczej urządzenia do ilości energii elektrycznej, niezbędnej do jej osiągnięcia (tzw. współczynnik efektywności ERR). Jest on od 3 do 5 razy większy niż ma tradycyjna klimatyzacja i wynosi od 12 do 20. To oznacza, że na dostarczoną do układu jednostkę energii elektrycznej przypada 12-20 jednostek „energii chłodniczej”. Jest jednak małe „ale”. Takie chłodzenie pompą ciepła może obniżyć temperaturę w pomieszczeniach tylko o kilka stopni.

    W chłodzeniu aktywnym zostaje odwrócony obieg czynnika chłodniczego. Parownik i skraplacz zamieniają się funkcjami, co oznacza, że zmienia się kierunek przepływu ciepła. W układzie chłodniczym pompy ciepła potrzebny jest dodatkowy zawór czterodrogowy. W porównaniu z chłodzeniem pasywnym, w tym trybie sprężarka jest włączona. W chłodzeniu aktywnym sprawdzają się rewersyjne pompy ciepła, w których dolnym źródłem jest grunt, woda gruntowa albo powietrze.

    Podsumowanie

    Warto wiedzieć o jeszcze jednym pozytywnym aspekcie wykorzystania pomp ciepła do chłodzenia. Odprowadzanie do gruntu ciepła z rozgrzanych latem pomieszczeń sprawia, że zimą jest w tym gruncie „zmagazynowane” więcej energii cieplnej. To korzystnie wpłynie na efektywność pompy ciepła zimą. W naszej strefie klimatycznej, w której wysokie temperatury występują sezonowo, kupowanie oddzielnych urządzeń do chłodzenia (np. klimatyzatory) i ogrzewania (np. pompy ciepła) może być nieekonomiczne. Wniosek? Wykorzystanie pomp ciepła do chłodzenia jest dobrą alternatywą.

    Kategorie
    OZE

    Energia elektryczna z kosmosu. Niesamowity projekt elektrowni słonecznej na orbicie

    Jednymi z prac badawczych nad kosmosem, jakim zostaje poddany przez ekspertów branży jest przesył energii elektrycznej z elektrowni słonecznych umieszczonych na orbicie. Nad projektem współpracuje ośrodek badawczo – rozwojowy Laboratorium Badawcze Sił Powietrznych USA (z ang. Air Force Research Laboratory) wraz z amerykańskim koncernem technologiczno – obronnym Northrop Grumman. Ich projekt znany jako „Space Solar Power Incremental Demonstrations and Research Project (SSPIDR) ma na celu wprowadzenie do użytku technologii umożliwiającej gromadzenie w obrębie przestrzeni kosmicznej energii słonecznej, a także jej efektywne przesyłanie Siłom Zbrojnym Stanów Zjednoczonych.

    Koncepcja nie należy do nowych pomysłów, a prace nad jej realizacją trwają od kilku lat, sięgając 2018 roku. Dotychczas jednak projekt nie został wdrożony do użytku. Opracowywana technologia zakłada wybudowanie konstelacji satelitów, zawierających panele słoneczne, które będą zdolne do przesyłania energii słonecznej do stacji naziemnych za pomocą drogi mikrofalowej. Rozwiązanie to ma stanowić efektywne źródło energii, możliwe do wykorzystania na potrzeby amerykańskiego wojska.

    Według ujawnionych informacji projekt SSPIDR będzie złożony z kilku komponentów, z czego kluczowy element stanowić będzie satelita o nazwie Arachne, czyli urządzenie charakteryzujące się zdolnością gromadzenia energii słonecznej, dzięki zastosowaniu słonecznych baterii. Energia ta ma być następnie przekształcana na fale radiowe i w takiej formie przesyłana do naziemnych stacji odbiorczych. Pod koniec ubiegłego roku satelita pomyślnie przeszła pierwszy etap certyfikacji, polegający na przetestowaniu pracy ogniwa fotowoltaicznego  na Ziemi.

    Następnym krokiem jest zweryfikowanie zdolności do przesyłu fal do odbiornika, dzięki wykorzystaniu mikrofalowego nadajnika, bądź wiązki lasera. Ten etap testów ma odbyć się jeszcze w tym roku. W przyszłym roku eksperyment zakłada sprawdzenie wydajności innowacyjnej technologii pod kątem odprowadzania ciepła, co według naukowców stanowi największe i jednocześnie kluczowe wyzwanie techniczne dla urządzenia, a zwłaszcza jego wrażliwych elementów, które po umiejscowieniu na orbicie będą poddane nieprzerwanemu oddziaływaniu promieniowania słonecznego.

    Zgodnie z założeniami Arachne już w 2025 roku  ma zostać wystrzelona w przestrzeń kosmiczną, gdzie będzie przebywać na niskiej orbicie okołoziemskiej (w skr. LEO). Wówczas dziewięć ogniw słonecznych przejdzie przez istotne testy, jednak tym razem nie w warunkach ziemskich, a w kosmicznej próżni.

    Wspólnym celem Air Force Research Laboratory (AFRL) oraz Northrop Grumman jest opracowanie rozwiązania technologicznego przynoszącego korzyści wzmacniające siły amerykańskiego wojska. Generowana energia pozwoli zapewnić zasilanie dla baz oraz instalacji wojskowych, co stanowi jeden z najważniejszych elementów podczas każdej z prowadzonych operacji militarnych. Obiekty wykorzystywane w ich trakcie charakteryzują się dużym zapotrzebowaniem na energię elektryczną, a jednocześnie najczęściej zlokalizowane są w miejscach o utrudnionym do niej dostępie, stąd tak ważne jest niezależne i efektywne źródło ich zasilania. Badany projekt jest szansa dla wyeliminowania trudności wynikających z m.in. transportu paliwa do elektrowni, niedogodnych warunków terenowych, czy pracą ogniw fotowoltaicznych w miejscach mało lub nienasłonecznionych. Ponadto armia Stanów Zjednoczonych dysponowałaby zdolnością do odbierania energii z kosmosu w dowolnym miejscu na Ziemi, przy pomocy rozstawionej anteny.

    Kategorie
    Czyste Powietrze

    Czas zgłoszeń do ewidencji emisyjności ucieka. Dotkliwe kary dla spóźnialskich

    CEEB to istotne narzędzie wspierające politykę antysmogową, które zostało skomponowane zgodnie z wprowadzonymi modernizacjami w  od dawna obowiązującym w kraju programie „Stop Smog”. Zgodnie z harmonogramem właściciele, tudzież zarządcy budynków mieszkalnych oraz niemieszkalnych, zarówno jednorodzinnych, wielorodzinnych, jak i handlowo – usługowych, zostali zobowiązani do złożenia deklaracji obejmującej określenie źródła ogrzewania i spalania paliw.

    Według ustawy o wspieraniu termomodernizacji i remontów ewidencja dotyczy źródeł ciepła oraz spalania paliw do 1 MW, które na chwilę obecną nie zostały objęte wymogiem posiadania tzw. pozwolenia emisyjnego ani zgłoszenia na mocy przepisów  prawnych z zakresu ochrony środowiska. Ewidencja emisyjności nakłada obowiązek zgłoszenia odpowiedniej deklaracji zgodnie ze stanem faktycznym, uwzględniając „kopciuchy”, a także wszelkie pozostałe źródła ciepła, jak piece oraz kotły, w  tym na gaz, pellet i węgiel oraz kominki, piecokuchnie, ogrzewanie sieciowe, a nawet pompy ciepła.

    Termin złożenia deklaracji źródła ogrzewania do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków upływa z ostatnim dniem bieżącego miesiąca, czyli w czwartek 30 czerwca 2022r. Czasu zostało niewiele, stąd właściciele oraz osoby zarządzające budynkami, na których ciąży obywatelski obowiązek wpisania do ewidencji powinni się spieszyć – zwłaszcza, że niezłożenie deklaracji w wyznaczonym terminie grozi grzywną w wysokości nawet do 500 zł. W celu uskutecznienia ewidencji obowiązek złożenia deklaracji został wzmocnimy poprzez wprowadzenie przepisów sankcyjnych. W związku z tym na mocy ustawy z dnia 21 listopada 2008r.  o wspieraniu termomodernizacji i remontów oraz o centralnej ewidencji emisyjności budynków uzasadnione jest nałożenie karnej grzywny, która będzie ustanowiona na rzecz gminy, jako jej dochód własny. Kary nakładane będą przez uprawnione do tego jednostki, jak straże gminne, bądź miejsce, jeśli gmina jest w ich posiadaniu, a w przypadku ich braku osoba pełniąca rolę wójta lub burmistrza może wystąpić do sądu z wnioskiem o ukaranie, jako publiczny oskarżyciel, tudzież zwrócić się o nałożenie mandatu do Policji.

    Kategorie
    Elektromobilność

    Zeroemisyjność przyszłością lotnictwa

    Wszelki transport zmierza w kierunku ograniczenia emisji szkodliwych związków do atmosfery. Elektryczne pojazdy, jak samochody osobowe i ciężarowe, skutery, hulajnogi, rowery – to wszystko przestaje być czymś zadziwiającym dla społeczeństwa. Obecnie nie tylko transport zeroemisyjny transport lądowy jest już zjawiskiem zupełnie naturalnym na człowieka, a nawet jego nieuniknioną i stosunkowo bliską przyszłością.

    Podobnie jak transport lądowy do zeroemisyjności zmierza również transport podniebny. We wrześniu ubiegłego roku Rolls-Royce mógł pochwalić się  niezwykle owocnym w sukcesy lotem swojego w pełni elektrycznego samolotu. Latająca maszyna ma obecnie na swoim koncie aż trzy rekordy:

    • Przebył trzy kilometry z prędkością 555,9 km/h,
    • Utrzymał prędkość 532,1 km/h przez piętnaście kilometrów,
    • Osiągnął wysokość trzech kilometrów w czasie 202 sekund.

    W każdym z określonych osiągnął wyniki znacznie przekraczające zdobyte przez jego poprzedników, tym samym zyskując miano najszybszego samolotu elektrycznego na świecie.

    Równie efektywny projekt w obszarze branży lotniczej ma na swoim koncie amerykański startup Wright Electric. Firma opracowuje elektryczny samolot pasażerski mogący pomieścić jednocześnie nawet 100 osób. Jednocześnie przełomowym aspektem maszyny ma być waga oraz rozmiar.

    Innowacyjny, ekologiczny transport podniebny wprowadzają amerykańskie linie lotnicze Hawaiian Airlines, łącząc swoje siły z firmą rynku lotniczego, ale i morskiego – REGENT. Ich wspólnym projektem jest stworzenie całkowicie elektrycznego szybowca, który zdoła przetransportować na swoim pokładzie 100 pasażerów.

    Obiecującą dla przyszłości branży lotniczej koncepcję skomentował dyrektor ds. marketingu i komunikacji linii lotniczych Hawaiian Airlines, Avi Mannis – „Jesteśmy podekscytowani faktem, że zostaliśmy pierwszym inwestorem w REGENT i wspólnie pracujemy nad projektem największego szybowca – pojazdu o ogromnym potencjale dla Hawajów. Nie możemy się doczekać współpracy z firmą REGENT w celu zbadania technologii i infrastruktury potrzebnej do realizacji naszej wizji wygodnego i przyjaznego dla środowiska transportu międzywyspowego.”

    Zgodnie z planem samolot do 2028 roku zostanie wprowadzony do użytku komercyjnego. Projektowany szybowiec będzie w pełni elektrycznym środkiem transportu podniebnego, charakteryzującym się całkowicie zerową emisją. To całkowicie neutralne klimatycznie rozwiązanie, pozwoli na znaczące  ograniczenie kosztów  lotnictwa, generowanych przede wszystkim na skutek spalania paliwa niezbędnego do pokonania długodystansowych tras podniebnych, a także ograniczy poziom hałasu związanego z tego rodzaju transportem. Jego ogromną przewagą nad tradycyjnymi samolotami jest zniwelowanie emisji dwutlenku węgla, nie stanowi  zatem pojazdu pozostawiającego tzw. ślad węglowy.

    Transport lotniczy obecnie jest odpowiedzialny za kilka procent światowej emisji dwutlenku węgla. Uznaje się go za jeden z elementów  przyczyniający się do powstawania globalnego ocieplenia. Lotnictwo stanowi sektor cieszący się ogromną popularnością wśród ludzi. Dalekie podróże wakacyjne, czy przyśpieszone służbowe wyjazdy, skłaniają do wyboru samolotu jako najwygodniejszy i najszybszy środek transportu. Lotnictwo to również często zamiłowania hobbistyczne, a także sektor służący ochronie terytorium państwa przybierając formę wojskowych samolotów, czy zdrowia jego mieszkańców pod postacią lotniczego pogotowia ratunkowego (LPR). Niestety to wszystko elementy niosące za sobą negatywne konsekwencje wobec środowiska. Wizja zeroemisyjnego lotnictwa pod postacią elektrycznych samolotów jest zatem nadzieją dla rozwoju tego sektora w kierunku przyjaznym dla przyszłości naszej planety.

    Kategorie
    Czyste Powietrze

    Parlament Europejski po raz kolejny za zieloną transformacją

    Unia Europejska przyjęła ambitny cel, żeby do 2050 r. osiągnąć neutralność klimatyczną, czyli całkowicie wyeliminować emisję gazów cieplarnianych. Jednym z narzędzi, które ma w tym pomóc, jest pakiet „Fit for 55”, czyli plan obniżenia tej emisji do 2030 r. o co najmniej 55 proc. w porównaniu z rokiem 1990. Wcześniej unijne państwa muszą się uniezależnić od rosyjskich surowców – węgla, ropy i gazu, które są szkodliwe dla środowiska, a handel nimi finansuje agresywną politykę Kremla.

    Parlament Europejski, na posiedzeniu plenarnym 22 czerwca, zagłosował za reformą systemu handlu emisjami (ETS) i wdrożenie nowego systemu dla budynków i transportu – ETS II. Dochody z nich miałyby być przeznaczane na działania na rzecz klimatu w państwach członkowskich. PE także zwiększyć cel ograniczenia emisji gazów cieplarnianych do 2030 r. do 63 proc. Zamierza również od 2027 r. stopniowo wycofywać uprawnienia do bezpłatnej emisji, tak by zlikwidować je do 2032 r. Europarlamentarzyści poparli także wcześniejsze wprowadzeni mechanizmu dostosowywania cen na granicach z uwzględnieniem emisji dwutlenku węgla. W dużym skrócie system ten ma polegać na pobieraniu specjalnych opłat importowych od towarów sprowadzanych do UE, których produkcja wiąże się z dużą emisją CO2. W zamyśle ma to skłonić pozaunijnych producentów do wdrażania technologii niskoemisyjnych. Jeżeli wykażą, że tak robią i ograniczają emisje, opłata mogłaby być zmniejszona albo nienaliczana. Na początek, od 2026 r., system ma objąć sprowadzane do Wspólnoty żelazo i stal, cement, nawozy, aluminium i energię elektryczną. Eurodeputowani postulują, żeby objąć tym mechanizmem także chemię organiczną, plastiki, wodór, amoniak oraz emisje pośrednie. Pozyskiwane w ten sposób fundusze powinny iść na zieloną transformację w krajach słabiej rozwiniętych. W jej ramach m.in. ma rozwijać się fotowoltaika, systemy ogrzewania oparte na pompach ciepła i energetyka wiatrowa.

    Parlament Europejski opowiedział się również za Społecznym Funduszem Klimatycznym. Ma on pomóc tym, którzy borykają się z ubóstwem energetycznym, ponoszą koszty zielonej transformacji i dotyka ich wykluczenie transportowe. Mogliby liczyć zatem na tymczasowe bezpośrednie wsparcie, np. obniżenie podatków i opłat energetycznych.

    „Parlament Europejski w zdecydowanej większości zagłosował za Społecznym Funduszem Klimatycznym. To wielomiliardowa odpowiedź UE na potrzebę ochrony obywateli przed wpływem polityki klimatycznej na ceny energii. Ten wynik to także wyraźny sygnał mówiący o potrzebie zadbania o to, aby przejście do neutralności klimatycznej było również sprawiedliwe społecznie. Dzięki Funduszowi zabezpieczymy dla obywateli możliwość instalacji większej liczby paneli słonecznych, przeprowadzenia termomodernizacji, zakupu wydajniejszych energetycznie urządzeń i samochodów elektrycznych” – podsumował David Casa, deputowany Europejskiej Partii Ludowej.

    Społeczny Fundusz Klimatyczny jest propozycją Komisji Europejskiej, skierowanej do gospodarstw domowych i małych przedsiębiorstw. Jego budżet na lata 2025-2032 sięgnąłby 72 mld euro. Wspierałby osoby, które borykają się z ubóstwem energetycznym, czyli ogólnie mówiąc tych, którym opłaty za ogrzewanie i prąd zjadają zbyt dużą część skromnego, domowego budżetu. Finansowa pomoc przeznaczana byłaby na termomodernizacje budynków i przechodzenie na odnawialne źródła energii. Kierowana byłaby też na dotowanie przechodzenia z tradycyjnego transportu na ekologiczny. Tu rozwiązaniem miałoby być wspieranie rynku używanych pojazdów elektrycznych, promowanie wspólnych przejazdów prywatnymi samochodami oraz rozwijanie systemu wypożyczania aut. Dotacje szłyby także na transport publiczny, który powinien być bardziej dostępny i oparty na pojazdach niskoemisyjnych, napędzanych paliwami alternatywnymi. Fundusze trafiałby w konkretne miejsca. Priorytetowo traktowane byłby wyspy, regiony górskie oraz obszary słabo rozwinięte i oddalone.

    „Kolejny duży krok w kierunku Zielonego Ładu. Dziękuję Parlamentowi Europejskiemu za utorowanie drogi do negocjacji naszego pakietu Fit for 55. Reforma systemu handlu uprawnieniami do emisji, wprowadzenie mechanizmu dostosowywania cen na granicach z uwzględnieniem emisji dwutlenku węgla i Społeczny Fundusz Klimatyczny skierują Europę na drogę ku neutralności klimatycznej” – podsumowała Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej.

    Decyzje podejmowane na szczeblu unijnym i związane z nimi działania raz za razem pokazują, że zielona transformacja to kierunek, od którego nie ma odwrotu. Dyskutować można o tempie zmian i szczegółowych rozwiązaniach, ale wszystko wskazuje na to, że przyszłość Europy rysuje się pod znakiem OZE.

    Kategorie
    Czyste Powietrze

    Pompa ciepła – z jakich programów dofinansowania można skorzystać?

    Dofinansowanie do Pompy Ciepła

    Koszty ogrzewania skoczyły w górę, choć ruch wzrostowy zaczął się jeszcze w ubiegłym roku, to obecnie odczuwamy to bardzo dotkliwie. Na wzrost cen gazu ziemnego miało wpływ kilka czynników. Sytuację pustych magazynów miała poprawić budowa gazociągu Nord Strem 2, finansowanego przez Gasprom i kilku europejskich firm energetycznych. Wybuch wojny rosyjsko – ukraińskiej zmienił całkowicie plany i zmusił europejskie państwa do poszukiwania alternatywnych źródeł dostaw gazu.

    W lipcu 2021 roku Unia powołała do życia projekt „Fit for 55” i ogłosiła, że do końca 2030 mają zniknąć systemy grzewcze, które korzystają z surowców kopalnych tj. np. gaz ziemny. Wszyscy, którzy już chcą odciąć się od drogich paliw kopalnych i korzystać ze źródeł zeroemisyjnych mogą liczyć na dofinansowanie.

    Jeszcze do kwietnia bieżącego roku z dofinansowania mogli korzystać tylko ci, którzy planowali wymianę starego ogrzewania na nowe. Od kwietnia tego roku ruszył nowy projekt „Moje Ciepło” przeznaczony dla nowego budownictwa.

    Czyste powietrze

    Myśląc o wymianie obecnego ogrzewania na nowe, zeroemisyjne i całkowicie eko, trzeba skupić się także na ekonomicznej stronie przedsięwzięcia i spojrzeć dalej w przyszłość. Może warto pomyśleć o pompie ciepła, jako o źródle, które posłuży nam na lata.

    „Czyste powietrze” to program, w którym można otrzymać od 30 tysięcy do 69 tysięcy złotych, w zależności od opcji. Dofinansowanie obejmuje demontaż starego źródła oraz montaż nowego. W projekcie można wpisać koszty przeznaczone na zakup nowej instalacji, wentylacji z odzyskiem ciepła, zakup i montaż drzwi, okien, czy przegród budowlanych oraz założenie mirkoinstalacji.

    Wnioski można składać maksymalnie do 31 grudnia 2027 roku.

    Stop Smog

    Od stycznia 2021 roku Ministerstwo Klimatu i Środowiska wraz z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej przejęli wdrażanie programu „Stop Smog”. To program skierowany głównie dla gmin położonych w obszarze, gdzie obowiązuje uchwała antysmogowa. Projekt przewiduje wymianę i montaż obecnej instalacji grzewczej na zeroemisyjną. Podłączenie do sieci OZE, ciepłowniczej lub gazowej. W ramach projektu przewidziano dofinansowanie nawet do 70 procent inwestycji.

    „Moje Ciepło” to nowy projekt, który ruszył od kwietnia bieżącego roku przeznaczony dla nowego budownictwa. W rozumieniu przepisów nowy budynek mieszkalny to budynek, gdzie na dzień składania wniosku o dofinansowanie:

    • nie złożono zawiadomienia o zakończeniu budowy budynku mieszkalnego jednorodzinnego lub nie złożono wniosku o wydanie decyzji o pozwoleniu na użytkowanie zgodnie z przepisami ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. Prawo budowlane (t.j.: Dz. U. z 2020 r. poz. 1333, z późn.zm.)
    • albo złożono zawiadomienie o zakończeniu budowy budynku mieszkalnego jednorodzinnego nie wcześniej niż 01.01.2021 r. lub złożono wniosek o wydanie decyzji o pozwoleniu na użytkowanie nie wcześniej niż 01.01.2021 r.

    Z dofinansowania może skorzystać osoba wskazana w pozwoleniu na budowę lub beneficjent, który w dokumentach zakupu widnieje jako nabywca budynku.

    Program obejmuje instalację nowej lub wymianę już obecnej instalacji grzewczej. Dofinansowanie to 7 tysięcy do 21 tysięcy złotych.

    Kategorie
    OZE

    Energia przyszłości – Zielony Wodór

    Cywilizacja, rozwój i wygoda życia przyniosła ze sobą ocieplenie klimatu i skażenie atmosfery ogromną ilością emisji CO2. Biorąc pod uwagę dobro naszej planety, Unia Europejska przystąpiła do realizacji planu, który ma za zadanie obniżyć radykalnie emisje CO2 nawet o 55% względem 1990 roku. W poszukiwaniu ekologicznych i ekonomicznych rozwiązań pomogła obecna sytuacja polityczna. Wojna rosyjsko – ukraińska przyspieszyła decyzję o odcięciu się od rosyjskich surowców i poszukiwaniu własnych, ekologicznych rozwiązań.

    Doskonałym rozwiązaniem stał się zielony wodór, który ma wysokie powinowactwo energochłonne i powstaje w procesie elektrolizy przy użyciu energii pochodzącej już ze źródeł odnawialnych.
    Zielony wodór jest doskonałym ekologicznym rozwiązaniem, który określany jest mianem paliwa przyszłości. Może on nie tylko magazynować energię ale pozwoli ją transportować na odległe odcinki.

    Wodór jako magazyn energii

    Jako że sam pierwiastek powstaje w procesie rozpadu wody na tlen i wodór, przy użyciu energii, stał się jednocześnie doskonałym jej nośnikiem. Wodór nie tylko jest przyjazny dla środowiska, ale można go składować, czy transportować na duże odległości, a zielony wodór jest idealnym rozwiązaniem dla magazynowania energii zielonej.

    Zielony wodór rozwiązuje problem z magazynowanie energii i transportowaniem jej.

    OZE i Zielony Wodór

    Połączenie energii pochodzącej ze źródeł odnawialnych i zielonego wodoru, jako nośnika magazynującego tę energię to doskonałe, ekologiczne rozwiązanie. Dzięki takiemu rozwiązaniu będzie możliwe tworzenie klastrów i spółdzielni energetycznych. W efekcie na rynku pojawią się nowe inwestycje i kolejne miejsca pracy.

    Zastosowanie zielonego wodoru w energetyce nie tylko pozwoli obniżyć emisje CO2, ale także uwolni gospodarkę europejską od rosyjskich surowców.

    Kategorie
    OZE

    Energia zielona, a zazieleniona. Jak wybrać właściwą ofertę? – moc certyfikatów

    Rynek nabrzmiał od zielonej energii pochodzącej ze źródeł odnawialnych. Bum fotowoltaiki oraz coraz większa świadomość społeczna i chęć dbania o środowisko wprowadziła nowy trend.

    Ekologiczna żywność, energia i ekologiczne domy. Zainteresowanie takimi produktami nie słabnie, szczególnie że wraz z ekologicznymi rozwiązaniami idą też spore oszczędności.

    Zielona Energia – czy jest zielona?

    Często wybierając taryfę, czy sprzedawcę energii sugerujemy się ceną lub korzyściami, jakie daje nam oferta. Jedną z takich korzyści jest oferowana przez sprzedawców  gwarancja pochodzenia lub świadectwo pochodzenia energii nazywane zielonym certyfikatem OZE. Choć pozornie brzmią podobnie, są zupełnie różnymi dokumentami.

    Mimo że energia opatrzona gwarancją, jak i świadectwem pochodzi teoretycznie ze źródeł odnawialnych, to w praktyce bywa różnie. Posiadany dokument, nie musi gwarantować, że pobieramy energię pochodzącą z OZE.

    W żargonie energetyków występuje określenie energia zielona lub zazieleniona.

    Gwarancje, a Świadectwa Pochodzenia

    Świadectwa Pochodzenia, czyli Certyfikaty Zielone to dokument potwierdzający, że energia pochodzi z OZE. Prawa majątkowe wynikające ze świadectwa można przekazać i są one towarem na giełdzie. Certyfikaty Zielone gwarantują, że ilość energii ujęta w dokumencie pochodzi ze źródeł odnawialnych.

    Oprócz Zielonych Certyfikatów na rynku funkcjonują Gwarancje Pochodzenia OZE. Czym się różnią? Gwarancje to dokument, który potwierdza, że dana ilość energii wprowadzonej do sieci dystrybucyjnej, czy przesyłowej pochodzi ze źródeł OZE, ale niekoniecznie ta, z której korzystamy. Nie wynikają tu żadne prawa majątkowe. Gwarancje wydaje Prezes URE na wniosek wytwórcy.

    Warto przyjrzeć się dokładnie co oferuje nam sprzedawca, w ofercie zawarty jest koszt świadectwa, czy może gwarancji.

    Kategorie
    Fotowoltaika

    Mikroinstalacja na dachu kłopotem wynajmującego

    Stanowisko Dyrektora Krajowej Izby Skarbowej nie pozostawia złudzeń, jednak nie daje jednoznacznej odpowiedzi. Zgodnie z nim na część osób, która postanowiła zainwestować w instalację fotowoltaiczną może zostać nałożony obowiązek odprowadzenia nowego podatku akcyzowego od wyprodukowanej przez system energii elektrycznej w sytuacji kiedy nieruchomość, na której się znajduje jest wynajmowana. Za powód fiskus podaje argument mówiący o tym, że w  takim wypadku dochodzi do sprzedaży energii.

    Jak twierdzi doradca podatkowy Jacek Arciszewski, podatek to nie koniec nowych obowiązków. Oprócz umieszczenia stosownej opłaty koniecznością będzie składanie nowych deklaracji podatkowych z każdym miesiącem oraz  rejestracja w odpowiednim rejestrze.

    Zgodnie z aktualnymi przepisami prawnymi podatek akcyzowy obowiązuje w kontekście energii elektrycznej

    wyłącznie gdy sprzedaż jej dotyczy odbiorcy końcowego. Osoby posiadające elektrownie słoneczną zużywają wygenerowany przez system PV prąd na własny użytek, a w niektórych sytuacjach odsprzedają je operatorowi sieci dystrybucyjnej. Zakład energetyczny nie jest jednak nabywcą końcowym.

    Taka interpretacja przepisów stanowi zaskoczenie nawet dla ekspertów, a stanowisko władz administracji skarbowej określone zostało zdecydowanie za późno biorąc pod uwagę fakt łącznej mocy zainstalowanej systemów fotowoltaicznych w Polsce na poziomie kilku tysięcy MW.

    Kategorie
    OZE

    Zakład w Jastrzębiu-Zdroju rozpocznie produkcję ogniw akumulatorowych.

    Nowa inwestycja, która powstanie w Jastrzębiu-Zdroju jest rozwiązaniem łączącym nowe miejsca pracy wraz rozwojem zielonej energii, wiążącej się ze wzrostem niezależności energetycznej. To na terenach po dawnej kopalni węgla kamiennego KWK Jas-Mos zlokalizowana zostanie pierwsza w Polsce fabryka ogniw akumulatorowych. Uruchomienie zakładu produkującego magazyny energii został oficjalnie ogłoszony przez fundację Śląskie Magazyny Energii. Zgodnie z planem inwestycja przewiduje produkcję akumulatorów o różnych wielkościach oraz pojemnościach z zakresu od 0,5 kWh do 50 kWh. Ogniwa akumulatorowe będą tworzone na licencji czeskiej HE3DE. Nasi sąsiedzi są w posiadaniu identycznej inwestycji na pokopalnianych terenach, która funkcjonuje od kilku lat z powodzeniem. W ofercie znajdą się urządzenia zarówno przemysłowe, jak i przeznaczone dla prywatnych gospodarstw domowych oraz duże akumulatory dedykowane wykorzystaniu do stabilizacji sieci, w tym również farm fotowoltaicznych.

    „Pionierski projekt stworzenia Śląskiego Systemu Magazynowania Energii to wizja przyszłości w szerokim tych słów znaczeniu. To wizja wzmacniania bezpieczeństwa i niezależności energetycznej regionu i całego kraju” – komentuje premier Rzeczpospolitej Polskiej, Mateusz Morawiecki.

    Pomysłodawcą stworzenia uchodzącej za przełomową dla kraju inwestycji jest Parlamentarny Zespół ds. Energetyki oraz Transformacji Energetycznej i Górniczej na czele z posłem Grzegorzem Matusiakiem. Projekt przedsięwzięcia w Jastrzębiu-Zdroju przewiduje, że próbna produkcja ogniw akumulatorowych wraz z ich kumulacją w magazynach energii ruszy w 2024 roku, jednak prace nad realizacją zakładu rozpoczną się jeszcze w 2022 roku.

    „To kwestia przygotowania odpowiednich procedur związanych z zawiązaniem spółki. Ta spółka nawet już w tym roku jest w stanie przygotowywać budynki po byłej kopalni do adaptacji na produkcję akumulatorów” – informuje poseł Grzegorz Matusiak.

    Śląsk stanowi obszar mocno związany z surowcem zdecydowanie odległym od ekologii – węglem. Zakład w Jastrzębiu-Zdroju z magazynami energii oraz ogniwami akumulatorowymi jest dużym krokiem i nadzieją na odejście od kopalnianego minerału energetycznego, zastępując go przez czyste, odnawialne źródła energii.

    Uruchomienie fabryki wiąże się z potrzebą zatrudnienia licznej, wykwalifikowanej kadry pracowniczej, co pozwoli na uniknięcie pozostawienia dużej części społeczeństwa bez pracy na skutek przeprowadzania nieuniknionej transformacji energetycznej w Polsce.

    „Cieszę się, że mówimy o tym, jak nasze polskie bezpieczeństwo energetyczne zachować. Ale również o tym, jak inwestować na Śląsku, jak tworzyć tutaj miejsca pracy tak, aby mieszkańcy Śląska nie ucierpieli na transformacji energetycznej” – podkreśla  wicepremier Rzeczpospolitej Polskiej, Jacek Sasin.

    Projekt jest innowacyjny dla kraju, gdyż w jego granicach nie realizowano wcześniej nic podobnego, stąd tak duże nadzieje związane z jego dopełnieniem. Fundacja Śląskie Magazyny Energii nie wyklucza, że pionierski zakład zaplanowany w Jastrzębiu-Zdroju nie będzie jedynym produkującym tego typu urządzenia w Polsce. Istnieje szansa na powstawanie kolejnych fabryk z magazynami energii również w innych częściach państwa.

    Kategorie
    Fotowoltaika

    Sklepy sieci Żabka wykorzystają perowskity

    Sklepy Żabka to największa w Polsce sieć franczyz, należąca do kategorii convenience. Zapewne niewiele jej miłośników wie, że za marką stoi również wysoce ekologiczna postawa. Sama firma określa się mianem „naładowanej z natury”, gdyż 100% energii zużywanej w sklepach jest pozyskiwane z odnawialnych źródeł energii. Sieć franczyz mówi stanowcze „nie” dla emisji groźnych dla planety gazów cieplarnianych, dlatego wykorzystują prąd pochodzący głównie z czystej energii słonecznej, magazynowanej w celu zaspokojenia całodobowych potrzeb oraz uzupełniają go energią czerpaną z farmy wiatrowej. Marka nastawiona jest na wprowadzanie innowacji, które optymalizują należące do niej sklepy pod kątem zarówno ekonomicznym, jak i ekologicznym. W myśl zasady zrównoważonego rozwoju Żabka już teraz stosuje stosunkowo słabo rozpowszechnioną technologie kwantową  w celu pozyskiwania energii ze Słońca, przeznaczanej do oświetlenia sklepu. Teraz marka postanowiła zainwestować w przełomową polską technologię – perowskity.

    Czym są perowskity?

    Perowskity to grupa materiałów doskonale nadających się do produkcji ogniw fotowoltaicznych i charakteryzująca się lepszymi właściwościami do stosowania w branży PV niż obecnie wykorzystywany krzem. Minerał pozwala na wykonanie cienkich, lekkich oraz elastycznych ogniw słonecznych, dlatego uważane są za przyszłość fotowoltaiki. W dodatku wykazują się dużą wydajnością nawet w nienaturalnym świetle, a wynalazek stanowi dumę polaków, gdyż dokonanie przełomowego odkrycia perowskitów przypisywane jest naszej rodaczce Olgi Malinkiewicz.

    Patriotyczne połączenie

    Założona przez Olgę Malinkiewicz firma Saule Technologies, jest pierwszą na świecie, która skomercjalizowała technologię perowskitów. Z jej usług już niedługo skorzysta sieć Żabka, która w drugiej połowie maja podpisała dwie umowy – na dostawę i montaż instalacji łamaczy światła z perowskitowymi ogniwami na jednym ze swoich sklepów oraz na dostawę i montaż elektronicznych etykiet cenowych zasilanych poprzez tą samą technologię opartą na wykorzystaniu sztucznego oświetlenia wewnątrz pomieszczeń.

    Kategorie
    Fotowoltaika

    Prywatna elektrownia na balkonie – patent na tańszy prąd

    Czy montaż paneli słonecznych na balkonie jest skomplikowany?

    Najprostszy zestaw składa się z modułów fotowoltaicznych o mocy od około 200 do 1000 watów. Z tyłu modułów przymocowany jest mały falownik (mikroinwerter). Falownik przekształca wygenerowany prąd stały na prąd przemienny, czyli taki, który zasila domowe urządzenia elektryczne. Liczba modułów fotowoltaicznych i inwerterów może być różna. Może to być np. jeden moduł fotowoltaiczny i jeden falownik, albo dwa moduły i jeden falownik. Możliwe są również dwa moduły fotowoltaiczne i dwa falowniki. W zasadzie każda kombinacja jest dopuszczalna pod warunkiem, że nie zostanie przekroczona maksymalna moc falownika, wynosząca 650 W. W komplecie są też uchwyty i okablowanie, potrzebne do podłączenia instalacji z obwodem elektrycznym w mieszkaniu. Do zestawu producent dołącza oczywiście instrukcję montażu i obsługi.

    Koszt paneli słonecznych na balkon

    Zakup instalacji fotowoltaicznej do samodzielnego montażu to wydatek co najmniej ok. 3,5 tys. zł za zestaw o mocy 790 W. Można go kupić nie wychodząc z domu. Oferta sklepów internetowych jest bardzo obszerna.

    Trochę techniki na tzw. chłopski rozum

    Energia z paneli słonecznych najpierw zużywana jest przez włączone urządzenia AGD. Jeśli ilość tej energii będzie niewystarczająca, urządzenia te pobiorą prąd z sieci konwencjonalnej. Innymi słowy, sieć energetyczna „wpycha” do domu dokładnie tyle energii, ile jest pobierane przez urządzenia gospodarstwa domowego. Jeśli jednocześnie dostępny jest prąd z paneli FV, wówczas zostanie zużyte mniej energii z sieci.

    Czy fotowoltaika na balkonie jest bezpieczna?

    Moc falownika determinuje konieczność – lub jej brak-  uzgadniania warunków korzystania z instalacji z uprawnionym rzeczoznawcą ppoż (ochrona przeciwpożarowa). Do 650 W nie ma takiego obowiązku. Natomiast zawsze warto skonsultować montaż i korzystanie z tych urządzeń z doświadczoną osobą, mimo, że nie ma medialnych doniesień o przypadkach porażenia prądem czy pożarach wywołanych mikroinstalacjami FV. Urządzenia, które spełniają standardy bezpieczeństwa DGS, są uważane za niezawodne i można ich używać bez ryzyka.

    Ile prądu ze słońca można wyprodukować?

    W optymalnych warunkach domowa mikroinstalacja może wyprodukować rocznie do 900kWh, o wartości ok. 600 zł. Kiedy świeci słońce i panele są podłączone produkują energię, którą domowe urządzenia pobierają w pierwszej kolejności. Tym samym nie jest zużywana energia z sieci konwencjonalnej, a więc rachunki za nią będą zmniejszone o mniej więcej tę samą ilość wyprodukowaną w „elektrowni na balkonie”. Na stronach internetowych sprzedawców tych urządzeń można znaleźć informacje o szacunkowych oszczędnościach w rachunkach za prąd w odniesieniu do parametrów konkretnych urządzeń.

    Aspekty prawne, pozwolenia, dokumenty

    Zgodnie z prawem budowlanym nie trzeba zgłaszać w żadnym urzędzie montażu na balkonie paneli FV o mocy do 500 W (pod warunkiem, że ich wysokość nie przekracza 3m). Z pewnością należy sprawdzić regulamin wspólnoty mieszkaniowej i obowiązki właściciela mieszkania wobec administratora budynku. Może się okazać, i najczęściej tak jest, że „balkonowa elektrownia” będzie wymagała uzyskania pisemnej zgody tych ww. podmiotów.

    Prywatna elektrownia – osobista satysfakcja

    Pojedyncze instalacje fotowoltaiczne w niewielkim stopniu wspierają transformację energetyczną. Ale, jeśli będzie ich coraz więcej, to globalnie wpłynie to na mniejsze zużycie energii z paliw kopalnych, takich jak węgiel lub gaz ziemny. Trudno nie zauważyć jeszcze innego, bardzo cennego aspektu: wzrostu poziomu wiedzy o produkcji energii i jej świadomego wykorzystywania przez tzw. zwykłego człowieka. Prywatni właściciele instalacji fotowoltaicznych w domach czy mieszkaniach „świecą” wiedzą i dobrym, ekologicznym przykładem. Dołączysz?

    Źródło foto: Henryk Niestrój z Pixabay

    Kategorie
    OZE

    Branża OZE: czysty biznes, czy czysta energia?

    Czy branża OZE to opłacalny biznes?

    Przemysław Prorok (PP): Zdecydowanie tak, zarówno dla tych, którzy chcą korzystać z zielonej energii, jak też tych, którzy chcą produkować np. prąd z promieni słonecznych, wiatru czy wody, mówiąc najprościej. Przede wszystkim zielona energia jest ekologiczna. Dzięki polityce dekarbonizacyjnej (ograniczanie emisji do powietrza dwutlenku węgla), korzystanie z OZE jest ekonomiczne, czyli tańsze. Ale najpierw trzeba zainwestować, i to nie tylko pieniądze.

    Które OZE opłacalne są najbardziej?

    PP: Największy zysk dają instalacje wiatrowe. Jednak wiatrak kosztuje średnio trzy razy więcej niż panele fotowoltaiczne, ale jednocześnie produkuje trzy razy więcej zielonej energii. Skomplikowany jest natomiast proces administracyjny uzyskania pełnej dokumentacji, pozwoleń itd., umożliwiających budowę elektrowni wiatrowej. Decydują się na to najczęściej podmioty, które inwestują w montaż wiatraków i ich energię zużywają na własne, zazwyczaj duże potrzeby. Nadmiar energii mogą także sprzedawać.

    Jak na OZE zarabiają indywidualni prosumenci?

    PP: W przypadku osób montujących fotowoltaikę w swoich gospodarstwach możemy mówić po prostu o mniejszych rachunkach za prąd. Prawdziwy biznes OZE wygeneruje dopiero farma o mocy I MW na powierzchni co najmniej 1,5 hektara. Jej wybudowanie kosztuje od 3 mln do 3,5 mln złotych. Do tego trzeba doliczyć koszt projektu, a więc od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy złotych oraz wykup działek pod farmę fotowoltaiczną. Dochód pasywny z takiej inwestycji może być rzędu 20 – 25 tys. zł na miesiąc.

    Jak biznes OZE łączy się z nowinkami technologicznymi?

    PP: Technologia OZE rozwija się dynamicznie. Np. panele fotowoltaiczne mają coraz więcej mocy. Niedawno było to średnio 330-350 W. Są już dostępne panele o mocy 450 W i więcej. Warte uwagi są panele bifacjalne, które produkują energię „łapiąc” słońce niejako od tyłu. Są one droższe od paneli monofacjalnych, ale wyprodukują więcej zielonej energii.  Ciekawym tematem są perowskity, które mogą produkować energię ze sztucznego światła także. Zastosowanie perowskitów nie jest jeszcze bardzo popularne, ale ta technologia ma przyszłość. Jest tańsza w produkcji i ma więcej możliwości zastosowania.

    Czy magazyny energii z OZE to także opłacalna inwestycja?

    PP: Jak najbardziej. Odkąd zmieniły się przepisy rozliczania zielonej energii i funkcjonuje net billing, mniej opłaca się oddawać jej nadwyżkę do sieci. Magazyny energii o większej pojemności kosztują więcej, nawet do kilkudziesięciu tysięcy złotych. Ceny będą spadać w miarę wzrostu popytu na te urządzenia. Myśląc o zarabianiu w branży OZE warto oferować klientowi kompleksowe projektowanie instalacji wraz z magazynem energii. Osoby zainteresowane najnowszymi technologiami OZE znajdą informacje na branżowych targach i witrynach internetowych.

    Jak zarabiać na OZE bez inwestowania gotówki?

    PP: Polecam korzystać z różnych programów dofinansowań. Warto sięgać po wsparcie lokalnych samorządów oraz projektów unijnych, szukać ofert kredytów bankowych. Obecnie prosumentom oferuje się „Mój prąd 4:0”, w którym dopłata może wynieść nawet 20 tys. zł.

    Kategorie
    OZE

    Światowe Forum Miejskie. Będą rozmowy m.in. o elektromobilności i OZE

    Światowe Forum Miejskie (World Urban Forum – WUF) to międzynarodowa konferencja organizowana przez ONZ-Habitat. Poświęcona jest rozwojowi miast. Odbywa się co dwa lata i gości ponad 20 tys. uczestników reprezentujących rządy, regiony, miasta, organizacje pozarządowe czy instytucje finansowe. W tym roku będzie mieć jedenastą odsłonę. Wcześniej WUF gościło m.in. w Barcelonie, Vancouver, Rio De Janeiro, Kuala Lumpur czy Abu Zabi.

    „WUF ma służyć konkretnym rozwiązaniom opartym o 17 celów zrównoważonego rozwoju. To droga, którą powinniśmy podążać my wszyscy, aby budować zrównoważone miasta. Jeśli uda nam się stworzyć swoiste instrukcje o tym, co trzeba zrobić, aby nasze społeczności rozwijały się lepiej, to będzie to ogromny sukces, który wpłynie na naszą przyszłość. Przed nami ogromne wyzwania. Zmieniający się klimat, wojna w Ukrainie, dostosowanie się do dynamicznego rynku pracy, coraz mniejsza ilość miejsca w centrach miast. To wszystko rodzi pytania o to, w jaki sposób kształtować miasta, jak przyciągać nowych mieszkańców oraz jak powinna wyglądać jakość życia w nowoczesnym mieście” – mówi Marcin Krupa, prezydent Katowic.

    Czysta i dostępna energia

    Jednym z celów zrównoważonego rozwoju jest „Czysta i dostępna energia”. Jego realizacja ma zapewnić wszystkim dostęp do źródeł stabilnej, zrównoważonej i nowoczesnej energii po przystępnej cenie. Jakie to ogromne wyzwanie, pokazują dane ONZ. Ok. 3 mld ludzi na świecie nie ma dostępu do czystego paliwa do gotowania i jest narażonych na niebezpieczny poziom zanieczyszczenia powietrza. Prawie 1 mld ludzi żyje bez elektryczności, a połowa z nich zamieszkuje Afrykę Subsaharyjską. Co prawda w ostatnim dziesięcioleciu rozwinęło się pozyskiwanie energii elektrycznej z odnawialnych źródeł – wody, słońca i wiatru, a stosunek zużywanej energii na jednostkę PKB zmniejsza się, to daleko jeszcze do rozwiązania tego problemu.

    „Należy zwiększyć dostęp do czystych paliw i technologii, a także zwiększyć wykorzystywanie odnawialnych źródeł energii w budynkach, transporcie i przemyśle. Należy również zwiększyć publiczne i prywatne inwestycje w energię oraz położyć większy nacisk na ramy regulacyjne i innowacyjne modele biznesowe w przekształceniu światowych systemów energetycznych” – zaleca ONZ.

    O przeniesieniu tego na grunt miejski, o doświadczeniach z tym związanych i dobrych praktykach w tym zakresie dyskutować będą uczestnicy katowickiej konferencji. W trakcie paneli i spotkań omawiane będą także kwestie dotyczące elektromobilności, zrównoważonego i niskoemisyjnego transportu.

    „WUF11 to szansa dla Polski na pokazanie społeczności światowej jej zaangażowania w osiąganie zrównoważonej przyszłości miast” – mówi Maimunah Mohd Sharif, dyrektor wykonawczy ONZ-Habitat.

    Główne bloki tematyczne Światowego Forum Miejskiego to: Miasta sprawiedliwe; Zielona przyszłość miast; Innowacje i technologie; Budowanie odporności miast; Planowanie i zarządzanie miejskie; Przyszłość gospodarki i finansów miejskich; Reagowanie na kryzysy i odbudowa miast

    „Ekologia, równe szanse dla wszystkich, udział mieszkańców oraz wykorzystanie big data i internetu rzeczy w zarządzaniu miastami – to wszystko topowe tematy, o których mówi cały świat. Ta dyskusja na kilka dni przeniesie się do Katowic. To niepowtarzalna okazja do tego, by zweryfikować swoją wiedzę na temat najnowszych trendów i zainspirować się pomysłami z całego świata” – wylicza Małgorzata Jarosińska-Jedynak, wiceminister funduszy i polityki regionalnej oraz pełnomocnik rządu ds. organizacji WUF11.

    Świat w pigułce

    Światowemu Forum Miejskiemu towarzyszyć będzie Urban Expo, które zgromadzi 89 wystawców z 43 krajów ze wszystkich regionów świata, m.in. z USA, Niemiec, Francji, Meksyku, Korei Południowej, Indonezji, Kenii czy Tajlandii.

    „Urban Expo to świat w pigułce. Zapraszam wszystkich do odbycia darmowej podróży w 8000 metrów kwadratowych dookoła świata”– zachęca Małgorzata Jarosińska-Jedynak.

    W jego ramach swoje pawilony promocyjne zaprezentują państwa, miasta, organizacje międzynarodowe i pozarządowe oraz przedsiębiorstwa. Wśród nich będzie firma specjalizująca się w produktach solarnych (m.in. miejskich ławkach z WI-FI i możliwością ładowania telefonów), które mają służyć wspieraniu Smart Cities.

    Główne wydarzenia Światowego Forum Miejskiego skupią się w Międzynarodowym Centrum Kongresowym. Poza nim odbędą się liczne koncerty, występy artystyczne, spektakle teatralne, kino miejskie i imprezy rozrywkowe. „WUF na mieście” składa się z 11 stref tematycznych, porozrzucanych po Katowicach, ale w odległości maksymalnie kilku minut pieszo od MCK. To w nich będzie okazja do odpoczynku, udziału w zajęciach tematycznych czy sportowych. WUF 11, którego hasłem jest „Zmieniamy nasze miasta dla lepszej przyszłości”, potrwa od 26 do 30 czerwca.

    Kategorie
    Pompy ciepła

    Coraz częściej wybieramy pompy ciepła. Gaz mniej popularny

    Zestawienie opublikowane przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej prezentuje aktywność w składaniu wniosków o wymianę systemu ogrzewania i termomodernizację domu. Ustalenie pozycji oparto o liczbę wniosków złożonych w danej gminie w stosunku do liczby znajdujących się w niej domów jednorodzinnych. Według takich kryteriów pierwsze miejsce zajęli mieszkańcy Pucka na Pomorzu. Drugie miejsce zajęła gmina Stare Pole (również województwo pomorskie), a trzecie – śląskie uzdrowisko Goczałkowice-Zdrój. Liderem wśród województw okazało się tym razem pomorskie – aż 7 gmin z tego regionu znalazło się w pierwszej dziesiątce zestawienia. Ranking powstał przy współpracy NFOŚiGW, Polskiego Alarmu Smogowego i Banku Światowego.

    „Nowi liderzy rankingu potwierdzają, że zarówno w polskich samorządach, jak i w polskich domach, dynamicznie rośnie świadomość tego, że troska o czyste powietrze jest powinnością każdego z nas. Cieszy fakt, że do Śląska, który zwyczajowo był prymusem walki o błękitne niebo bez smogu, dołączają nowe, dotychczas mniej aktywne regiony, takie jak Pomorze” – podkreśla Anna Moskwa, minister klimatu i środowiska.

    „To dobry prognostyk dla osiągania kolejnych celów na drodze wspólnej walki o czyste powietrze i zdrowsze życie każdego z nas” – uzupełnia szefowa resortu.

    Samorządy są ważne

    Biorąc pod uwagę liczbę wniosków ogółem, najwięcej złożono ich w Rybniku – aż 291 (na drugiej pozycji Łódź – 193, na trzeciej Bielsko-Biała – 159). Spośród wszystkich 2477 gmin, tylko w jedenastu złożono więcej niż sto wniosków. Powyżej 20 wniosków złożono w zaledwie co piątej gminie.

    „Samorządy są dla nas kluczowym partnerem w zachęcaniu właścicieli domów jednorodzinnych do głębokiej termomodernizacji i wymiany przysłowiowych kopciuchów na ekologiczne systemy ogrzewania. To one są najbliżej potencjalnych beneficjentów, są też najbardziej wiarygodnym źródłem informacji i rekomendacji dla lokalnych społeczności. Nasze wspólne starania to gwarancja nie tylko efektów środowiskowych, ale zdrowotnych i finansowych, zarówno dla gmin, jak i właścicieli domów jednorodzinnych. Dlatego z tego miejsca bardzo dziękuję wszystkim samorządom za dotychczasową współpracę i liczę na jeszcze lepsze wyniki rankingów w kolejnych kwartałach” – zaznacza Paweł Mirowski, wiceprezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

    Liderzy i maruderzy

    W czołówce rankingu plasuje się województwo śląskie. W tym regionie od początku roku obowiązuje zakaz używania bezklasowych i ponaddziesięcioletnich kotłów węglowych. W pięćdziesiątce znalazło się 12 gmin z tego województwa, które przoduje także pod względem ogólnej liczby wniosków. Jego mieszkańcy w I kwartale złożyli ich 6397. Dużo gorzej wypada woj. podkarpackie, gdzie obowiązują takie same przepisy antysmogowe. Kuryłówka, najaktywniejsza gmina z tego regionu, zajęła odległą 231 pozycję. W tym województwie wyraźnie kuleje promocja programu, jak też antysmogowa świadomość społeczeństwa.

    „Liczba złożonych wniosków w programie „Czyste Powietrze” jest ściśle związana z aktywnością samorządów. Tam, gdzie prezydenci, burmistrzowie i wójtowie aktywnie pomagają mieszkańcom, już teraz widać efekty. Dlatego też Polski Alarm Smogowy  zachęca wszystkie gminy do tworzenia punktów obsługi beneficjenta i zatrudniania ekodoradców, którzy pomogą mieszkańcom poprawić efektywność energetyczną domu i wypełnić wniosek o dotację do Czystego Powietrza” – mówi Andrzej Guła, lider Polskiego Alarmu Smogowego.

    W przyszłym roku przepisy zabraniające korzystania z najbardziej emisyjnych kotłów zaczną obowiązywać w kolejnych trzech województwach: małopolskim, mazowieckim i łódzkim. W I kwartale 2022 r. w czołowej pięćdziesiątce zestawienia znalazło się 7 gmin z Małopolski, a z Mazowsza i Ziemi Łódzkiej tylko po jednej. Dodatkowo Małopolska zajęła drugie miejsce pod względem łącznej liczby wniosków – prawie 5 tys.

    Pompy ciepła w górę

    Analizując źródła ciepła, na które decydują się korzystający z „Czystego Powietrza”, widać odwrót od kotłów gazowych. Do niedawna przodowały, a w bieżącym roku zauważalny jest spadek popularności – od 47% w styczniu do zaledwie 26% w kwietniu. Poza tym właściciele „kopciuchów”, zamiast ogrzewania gazowego, coraz częściej wybierają pompy ciepła. Zainteresowanie nimi wzrosło z 17% w styczniu do 49% w kwietniu. Od startu programu we wrześniu 2018 r. do końca kwietnia 2022 r. wnioskowano o 67033 pompy, w tym o 57099 powietrznych i 9934 gruntowych i wodnych.

    Pompa ciepła to intersujące i oszczędne urządzenie. Jej działanie polega na pobieraniu energii cieplnej z powietrza, ziemi albo wody, a następnie dostarczaniu jej do budynku. Pompa może także ogrzewać wodę użytkową. Pompy dzielą się na gruntowe, wodne i powietrzne. Wśród gruntowych wyróżniamy skalne i poziome. Skalne czerpią energię cieplną ze skały skorupy ziemskiej. Do je pozyskania potrzeba odpowiednio głębokiego odwiertu. Z kolei pompy poziome czerpią ciepło z gruntu. Do pracy niezbędna jest im odpowiednio duża powierzchnia, po której – na głębokości ok.1-2m – rozprowadzona jest specjalna wężownica absorbująca energię. Pompy wodne także wymagają odwiertu, a zasilane są wodą pochodzącą ze studni głębinowej. Najprostsza i najłatwiejsza do zastosowania jest pompa powietrzna. Ta kategoria pobiera energię z otaczającego powietrza, którą następnie „przerabia” na ciepło służące do ogrzewania pomieszczeń i wody użytkowej. Pompa ciepła najlepiej sprawdza się w budynku, w którym zrobiono termomodernizację, a dodatkowo uzupełniono go instalacją fotowoltaiczną.

    „Czyste Powietrze” to program, w którym można otrzymać dofinansowanie do likwidację wysokoemisyjnego źródła ciepła i zastąpienie go systemem bardziej przyjaznym dla środowiska. Przewiduje też finansowe wsparcie na ocieplenie budynku i montaż mikroinstalacji fotowoltaicznej. Wsparcie zależy od dochodów – im są niższe, tym więcej można dostać. Jeżeli rocznie nie przekraczamy 100 tys. zł, dostać można do 30 tys. Będąc w najniższej grupie dochodowej, dotacja może sięgnąć 69 tys. zł.

    Kategorie
    Fotowoltaika

    Zawierasz umowę na fotowoltaikę? Bądź „oświeconym” konsumentem

    Instalacje fotowoltaiczne pojawiają się na polskich posesjach jak przysłowiowe grzyby po deszczu. Mimo wyraźnego spadku liczby fotowoltaicznych instalacji, obserwowanego od początku kwietnia,  należy oczekiwać, że zainteresowanie właścicieli domów pozyskiwaniem energii ze słońca znów będzie rosnąć. W kontekście wysokich cen prądu można wręcz być tego pewnym. Warto w tym miejscu wspomnieć, że ta sytuacja ma związek ze zmianą sposobu rozliczania się przez prosumenta z ilości wytworzonej i oddanej do sieci energii (prosument to ten, który wytwarza energię elektryczną w oparciu o OZE, korzysta z niej, a wytworzoną nadwyżkę sprzedaje podmiotowi dystrybucyjnemu). Jeśli prosument, a jednocześnie klient wobec firmy montującej fotowoltaikę, zdecyduje się na taką inwestycję, powinien znać swoje prawa konsumenckie. Klient zadowolony to przede wszystkim „oświecony” klient.

    Kategorie
    OZE

    Zieloni chcą odblokować OZE

    Powrót do systemu opustów w rozliczeniach prosumentów z dystrybutorami energii, a także zastąpienie w energetyce wiatrowej reguły 10H zasadą 500 m. To główne postulaty Partii Zielonych, mające tchnąć nowe życie w branżę OZE.

    Kategorie
    Fotowoltaika

    Padł rekord w ilości wyprodukowanej energii ze słońca

    Instalacji fotowoltaicznych na terenie kraju wciąż przybywa, co wielokrotnie podkreśla Instytut Energetyki Odnawialnej w oparciu cyklicznie sporządzane raporty statystyczne. Samym w sobie potwierdzeniem jest intensyfikacja szans na zaobserwowanie tego typu systemów na dachach okolicznych domów, czy ich podwórkach oraz terenach należących do większych lub mniejszych przedsiębiorstw. Pomimo zaistnienia spadku zainteresowania mikroinstalacjami PV, z uwagi na zmianę obowiązujących wobec nich przepisów, szał na energię ze słońca pozostał, przenosząc entuzjazm na zdecydowanie większe inwestycje, tj. farmy fotowoltaiczne.

    Kategorie
    OZE

    NFOŚiGW ogłasza nowy program. Już wkrótce ruszy „Ciepłe Mieszkanie”

    Państwowe instytucje starają się wspierać finansowo realizacje określonych zadań przez członków społeczeństwa zwłaszcza jeśli wiążą się one z wprowadzeniem korzystnych zmian dla dobra ogółu. Odbijającym się głośno tematem od ostatnich kilku lat jest ekologia i wszelkie związane z nią elementy jak odnawialne źródła energii, magazynowanie energii, elektromobilność, czy recykling.

    Kategorie
    OZE

    Jeżdżenie na wodę coraz bliżej?

    Niewykluczone, że odpowiedź na to pytanie przyniesie Światowa Konferencja Energetyki Wodorowej (World Hydrogen Energy Conference -WHEC), która 26 czerwca rozpoczyna się w Istambule i potrwa pięć dni. To 23. odsłona tego wydarzenia, poświęconego wodorowi i rozwiązaniom energetycznym z udziałem tego pierwiastka. Organizatorzy konferencji postrzegają technologie energii wodorowej jako jedne z generalnych źródeł zaspokojenia energetycznych potrzeb planety w najbliższej przyszłości.

    Kategorie
    Elektromobilność

    Elektromobilność na dwóch kółkach

    Wspieranie czystego transportu to nie tylko dotacje do zakupu aut elektrycznych czy niskoemisyjnych autobusów. Na śmiały krok zdecydowała się Gdynia, która dołoży swoim mieszkańcom do kupna elektrycznych rowerów.

    Kategorie
    Fotowoltaika

    Fotowoltaika na byłym wysypisku, czyli czysta energia w brudnym miejscu

    Katowickie MPGK ogłosiło przetarg na budowę elektrowni słonecznej. Ma powstać na nieczynnym i zrekultywowanym składowisku odpadów.

    Kategorie
    OZE

    Oddolna energia. Produkcja i dystrybucja w rękach społeczeństwa

    Przysłowie mówi, że „każdy sobie rzepkę skrobie”. Często jednak lepsza jest współpraca, a jej pozytywne efekty widać m.in. w działaniach spod znaku energetyki społecznej.

    Kategorie
    OZE

    Granty na OZE dla spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych

    190 milionów złotych na OZE dla budynków wielorodzinnych. Ministerstwo Rozwoju i Technologii opracowało projekt ustawy, który ma wspomóc budownictwo wielorodzinne i zachęcić do instalacji źródeł odnawialnych. Zwrot kosztów nawet do 50 procent.

    Kategorie
    Pompy ciepła

    Pompa Ciepła – ekologiczny system grzewczy

    Unia chce zredukować emisję CO2 do 55%. Do końca 2030 roku mają zniknąć wszystkie urządzenia, które korzystają z paliw kopalnych. Pompy ciepła to nowatorskie rozwiązanie systemu grzewczego, który w sposób ekologiczny i ekonomiczny ma zastąpić obecny.

    Kategorie
    Elektromobilność

    Elektryzująca rywalizacja

    Mocne silniki, zawrotne prędkości, walka zderzak w zderzak o ułamki sekund. Widowiskowe zawody ETCR niewiele odbiegają od tradycyjnych wyścigów. Głównym wyróżnikiem jest to, że startują w nich auta elektryczne.

    Kategorie
    Fotowoltaika

    W Polsce powstanie autostrada fotowoltaiczna

    Rynek fotowoltaiczny nie zwalnia tempa w rozwoju, poszerzając zasięg zastosowania ogniw słonecznych na kolejne sektory. Jednym z najnowszych zastosowań paneli fotowoltaicznych jest wykorzystanie produkowanej przez nie energii elektrycznej na potrzeby energetyczne związane z użytkowaniem autostrady. Przeprowadzenia testów nad skutecznością rozwiązania pojeła się Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.

    Kategorie
    Fotowoltaika

    Pierwsza farma fotowoltaiczna Grupy Enea

    Jedno z polskich przedsiębiorstw należących do branży energetycznej, będące jednocześnie producentem, dystrybutorem i sprzedawcą energii elektrycznej w obszarze państwa pokusiło się o własną farmę fotowoltaiczną. Mowa oczywiście o Grupie Enea, która we wrześniu 2021 roku rozpoczęła budowę elektrowni słonecznej na terenie wielkopolskiego Jastrowia.

    Kategorie
    OZE

    Rolnictwo zasilane czystą energią

    Instalacja fotowoltaiczna albo pompa ciepła to praktyczne, oszczędne i coraz popularniejsze źródła energii elektrycznej oraz ogrzewania. Rolnicy indywidualni i firmy zajmujące się działalnością związaną z rolnictwem mogą dostać dofinansowanie na ich zakup.

    Kategorie
    OZE

    Już 22 czerwca VI Konferencja „Inteligentna Energetyka”

    Digitalizacja, Decentralizacja, Dekarbonizacja – to trzy słowa przewodnie VI Konferencji „Inteligentna Energetyka”, która odbędzie się już we wtorek 22 czerwca w Sound Garden Hotel w Warszawie. Wydawnictwo ARTSMART zaprasza do uczestnictwa w spotkaniu, poświęconemu zagadnieniom Energetyki 3D.

    Kategorie
    Elektromobilność

    Nie dla samochodów spalinowych w UE. Zakaz jest bliski

    Elektromobilność rośnie w siłę z każdym miesiącem, eksponując na rynku kolejne modele elektrycznych samochodów. Społeczeństwo coraz bardziej przekonuje się do wyeliminowania paliw konwencjonalnych na rzecz alternatywnych, a Unia Europejska nakłada coraz bardziej rygorystyczne cele poprawiające stan środowiskowy państw członkowskich.

    Kategorie
    OZE

    Albo edukacja klimatyczna, albo koszmar

    Okrągły Stół dla Edukacji Klimatycznej, składający się z czternastu zespołów, zakończył wielomiesięczną pracę nad rekomendacjami niezbędnych działań na rzecz wzrostu poziomu wiedzy i świadomości Polaków o dziejących się zmianach klimatycznych i ich negatywnych skutkach dla naszej planety. Postulaty zostały zawarte w raporcie UN Global Compact Network Poland „Edukacja klimatyczna w Polsce 2022″. Ich podsumowanie zaprezentowano 15 czerwca 2022 r. podczas spotkania w Centrum Nauki Kopernik w Warszawie.

    Kategorie
    Elektromobilność

    Mobilny magazyn energii – technologia V2G

    Od połowy XX wieku ludzkość doświadcza trzeciej rewolucji przemysłowej, zwanej też rewolucją naukowo – techniczną. Świat poddany jest stałemu rozwojowi, a nieustający postęp technologiczny warunkuje ciągły wzrost zapotrzebowania na energię zarówno elektryczna, jak i cieplną. Czy ludzkość potrafiłaby w obecnych czasach żyć bez prądu? Czy umiemy wyobrazić sobie obecny świat bez sprzętów elektronicznych? Wizja takiej rzeczywistości dla niemal każdego jest czymś przerażającym i nieprawdopodobnym w ziszczeniu.

    Kategorie
    Elektromobilność

    Siemens oszczędza czas kierowców. Ultraszybkie ładowanie przy A1

    Tempo rozwoju elektromobilności nie zwalnia. W konsekwencji pojawiania się na drogach kolejnych pojazdów elektrycznych konieczne jest dostosowanie pod tego typu transport również infrastruktury drogowej – w końcu tak samo jak tradycyjne samochody z silnikiem spalinowym, tak EV również musi zadbać o zapas „paliwa” do przejechania kolejnych kilometrów.

    Kategorie
    Fotowoltaika

    Finansowanie fotowoltaiki dla firm. Publiczne dotacje i leasing

    Prąd z własnej instalacji fotowoltaicznej może być z powodzeniem wykorzystywany przez przedsiębiorców. Kiedy na taką inwestycję nie można wyłożyć własnych środków, trzeba rozejrzeć się za zewnętrznym finansowaniem. Z pomocą mogą przyjść publiczne programy wsparcia albo leasing.

    Kategorie
    Pompy ciepła

    Duet idealny, czyli pompa ciepła z fotowoltaiką

    Źródłem energii są paliwa. Zalegające głęboko pod ziemską skorupą surowce nie są jednak nieskończone. Bazując na substancjach kopalnianych globalna gospodarka jest narażona na pozbawienie źródła gwarantującego dostateczną ilość niezbędnej dziś energii. Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że to znacząco oddziałuje na stan zdrowia i życia nie tylko obecnych, ale i przyszłych pokoleń.

    Kategorie
    Fotowoltaika

    Pomyśl o farmie PV i zacznij zarabiać na swoim gruncie

    Rosnąca w diametralnym tempie inflacja skłania społeczeństwo do bardziej zachowawczego zarządzania swoim majątkiem. Ceny na rynku nieruchomości szybują ku górze, zmniejszając tym samym popyt i grono kupujących. Coraz więcej ludzi poszukuje sposobów na pewny i stabilny dochód, który zagwarantuje im bezpieczeństwo na kolejne lata życia.

    Kategorie
    Pompy ciepła

    Warto grzać się pompą ciepła

    Lato to dobry moment na remonty i domowe modernizacje. To również odpowiednia chwila, żeby z myślą o sezonie grzewczym zdecydować się na zmianę systemu ogrzewania. Dobrą opcją jest pompa ciepła.

    Kategorie
    Fotowoltaika

    Największe firmy stawiają na fotowoltaikę

    Państwowe spółki rozwijają swoje moce produkcji „zielonej” energii, inwestując w farmy fotowoltaiczne. Za dwa lata w Polsce będzie można zostać udziałowcem tego typu przedsięwzięć. Tymczasem użytkownicy indywidualni mogą wytwarzać prąd na mniejszą skalę.

    Kategorie
    Elektromobilność

    Gdzie naładować auto? Polskie miasta mają na kim się wzorować

    Cele klimatyczne UE stawiają nowe wyzwania dla branży motoryzacyjnej. Technologie spalinowe wypierane będą przez pojazdy elektryczne, a zmiany zachodzą bardzo szybko. Ze wzrostem liczby aut musi przybywać miejsc ich ładowania. Jakie perspektywy rysują się przed Polską?

    Kategorie
    OZE

    Stany Zjednoczone stawiają na OZE – to element bezpieczeństwa narodowego

    Prezydent Stanów Zjednoczonych jednoznacznie opowiedział się za rozwojem OZE. Potwierdził, że fotowoltaika i pompy ciepła mają znaczenie strategiczne. Mogą zapewnić obywatelom bezpieczeństwo energetyczne i są ważną bronią w walce ze zmianami klimatycznymi.

    Kategorie
    OZE

    Energetyczna transformacja na innych zasadach

    Zdaniem przedstawicieli rządu, realizacja unijnych celów dotyczących ograniczenia emisji gazów cieplarnianych jest zbyt kosztowna. Takie obciążenia mogą tylko zrazić społeczeństwo do transformacji energetycznej.

    Kategorie
    Elektromobilność

    Największe show e-mobility. EV Experience już 24-25 czerwca

    Rynek samochodów elektrycznych cieszy się ogromnym zainteresowaniem, zyskując coraz więcej zwolenników. Pojazdy napędzane poprzez prąd przestają być wyjątkowym zjawiskiem na drogach, a określenie EV na stałe zagościło jako powszechne słowo w słowniku. Odpowiedzią na rosnącą sympatię i popyt na rynku jest dwudniowe show EV Experience.

    Kategorie
    Magazyny energii

    Magazyny energii uzupełnieniem fotowoltaiki

    Świadomość ekologiczna ludzi stale wzrasta, a znaczna część społeczeństwa zna korzyści płynące z zastępowania konwencjonalnych źródeł poprzez alternatywne „zielone”. Łącząc działania proekologiczne z postępem technologicznym nauka znalazła sposoby na pozyskiwanie, ale i magazynowanie czystej energii.

    Kategorie
    Fotowoltaika

    IKEA stawia na OZE. Jedna z największych w Europie farm PV powstanie w Polsce!

    IKEA to jedna z najbardziej rozpoznawalnych na świecie marek z zakresu branży wyposażenia domów i mieszkań. Od 1943r. gdy startowała na rynku jako mała szwedzka firma oferująca produkty z katalogu wysyłkowego, rozwinęła się na globalną skalę. Lokalizacje sklepów występujących na całym świecie liczone są w setkach, a marka IKEA wciąż poszerza swoją działalność o kolejne punkty sprzedaży, ale i świadczące usługi projektowe studia planowania.

    Kategorie
    Elektromobilność

    Rozwój światowej elektromobilności. Najnowszy raport IEO

    W odpowiedzi na zagrożenie wyczerpaniem się światowych zasobów naturalnych, jak ropa naftowa, czy gaz ziemny na rynku zaczęły pojawiać się innowacyjne koncepcje mogące zastąpić konwencjonalne surowce poprzez alternatywne technologie. Wypieranie paliw kopalnych objęło wiele sektorów krajowej gospodarki, w tym rynek motoryzacyjny. Konsekwencją zachodzących transformacji stała się tzw. elektromobilność.

    Kategorie
    Fotowoltaika

    Wspólna energia. Fotowoltaika nie tylko na prywatnych dachach

    Fotowoltaika to na razie domena użytkowników indywidualnych. Z takiego rozwiązania mogą też korzystać większe grupy – prosumenci zbiorowi, spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe, a także spółdzielnie energetyczne. Przykłady pokazują, że to się opłaca.

    Kategorie
    Elektromobilność

    Europa przyjazna dla klimatu. Filarami odnawialna energia i elektromobilność

    Ambitne cele i zdecydowane działania dotyczące ochrony środowiska to znaki rozpoznawcze unijnych instytucji. Aktualnie na tapecie w Parlamencie Europejskim są m.in. kwestie związane z niskoemisyjnością pojazdów i wspieraniem przechodzenia na czystą energię.

    Kategorie
    Fotowoltaika

    Panele kontra pogoda. Jest się czego bać?

    Burze, wichury, gradobicia. Kaprysy pogody to nasza codzienność. Na różne warunki atmosferyczne wystawione są też instalacje fotowoltaiczne. Czy zatem coś im grozi?

    Kategorie
    OZE

    Energetyczny rozwój Smart Cities

    Idea Smart Cities opiera się na rozwoju inteligentnych miast, w których ważnym elementem jest zero emisyjność i wykorzystywanie nowoczesnych technologii w różnych obszarach. Na całym świecie testowane są już różnorodne działania z tego zakresu, również w Polsce. Transformacja energetyczna to jeden z najważniejszych celów Unii Europejskiej na najbliższe lata. W budżecie UE przewidziane są ogromne środki umożliwiające m.in. samorządom wdrażanie projektów, pozwalających iść ku „zielonej” drodze. Kluczem są jednak innowacyjne i pomysłowe projekty, a także współpraca na wielu polach.

    Kategorie
    OZE

    Krajowy Plan Odbudowy dla OZE. Prawie 96 mld zł na „zielone” projekty!

    Komisja Europejska zaakceptowała Krajowy Plan Odbudowy. Droga do tego była wyboista, ale ostatecznie Polska może liczyć na 158,5 mld zł bezzwrotnych dotacji i pożyczek. Z tej kwoty spora część pójdzie na projekty związane z Odnawialnymi Źródłami Energii i efektywnością energetyczną.

    Kategorie
    Fotowoltaika

    Bezpieczne mycie paneli fotowoltaicznych

    Pomimo licznych form dofinansowań na zakup oraz montaż przydomowej elektrowni słonecznej, inwestycja ta wciąż wiąże się z wysokimi wydatkami. W celu uniknięcia kolejnych kosztów, wynikających z konieczności naprawy, wymiany modułów, czy niepotrzebnej utraty produkcji, należy odpowiednio pielęgnować posiadaną instalację PV.

    Kategorie
    Pompy ciepła

    OZE na razie przegrywa z węglem – jest miejsce dla pomp ciepła

    Do końca czerwca właściciele domów muszą złożyć deklarację, dotyczącą sposobu ogrzewania swojego budynku. Z zebranych dotąd danych widać, że dominują kotły na paliwa stałe. Niewiele jest za to pomp ciepła, a to przecież ciekawe rozwiązanie, którym warto się zainteresować.

    Kategorie
    Fotowoltaika

    Podczerwień szansą dla nocnej fotowoltaiki?

    W ciągu ostatniej dekady panele fotowoltaiczne zyskały niezwykłą popularność i stały się najszybciej rozwijającym na świecie sektorem odnawialnych źródeł energii.

    Kategorie
    OZE

    Wojna impulsem dla niezależności energetycznej

    W dzisiejszej gospodarce energetycznej coraz większą rolę odgrywają odnawialne źródła energii. Fotowoltaika na dachach pobliskich domów wpisuje się w tradycyjny polski krajobraz, a pompy ciepła, czy rekuperacja stały się elementem promującym nowe nieruchomości deweloperów.

    Kategorie
    Fotowoltaika

    Jak dbać o panele fotowoltaiczne?

    Rynek fotowoltaiczny rozwija się w zawrotnym tempie. Wciąż przybywa technologii  produkowanych modułów PV, które zwiększą ich wydajność elektryczną, czy wydłużą eksploatację.  Czy sam właściciel instalacji może przyczynić się do poprawy sprawności i cieszyć się darmowym prądem jak najdłużej?

    Kategorie
    Magazyny energii

    Powstanie pierwsza polska fabryka magazynów energii

    Magazyny energii zyskują na popularności wśród indywidualnych użytkowników. Takie urządzenia nabierają również znaczenia strategicznego, a niedawno zapadła decyzja, że powstanie polska fabryka ogniw akumulatorowych wykorzystywanych w magazynach.

    Kategorie
    Fotowoltaika

    Solarne biletomaty. Fotowoltaika w nietypowych miejscach

    Panele fotowoltaiczne są już niemal wszędzie – na dachach prywatnych domów, na budynkach publicznych, na latarniach czy automatach biletowych. I takich właśnie urządzeń, biletomatów zasilanych energią słoneczną, przybędzie w miastach Śląska i Zagłębia. Nietuzinkowe zastosowania fotowoltaiki to pole do popisu dla innowacyjnych firm.

    Kategorie
    Elektromobilność

    Urzędy i instytucje zamawiają auta elektryczne

    Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia ogłosiła przetarg na zakup, najem i leasing 71 samochodów elektrycznych oraz 59 ładowarek. Auta trafią do urzędów w aglomeracji, bo miasta w całej Polsce muszą sukcesywnie wymieniać tradycyjne pojazdy na „elektryki”.

    Kategorie
    Magazyny energii

    Wybierz magazyn energii – schowaj prąd na później

    Dziś sama fotowoltaika to za mało. Jeśli produkujesz prąd ze światła słonecznego, uzupełnij swoją instalację o magazyn energii. Jeżeli jeszcze w ogóle nie masz paneli, od razu postaw je razem z magazynem.

    Kategorie
    OZE

    Mój Prąd 4.0 z finansowaniem ze środków Unii Europejskiej

    Budżet programu „Mój Prąd” wzrośnie o ponad 870 mln zł. To sygnał, że warto zainteresować się dofinansowaniami, jakie można z niego otrzymać – m.in. na fotowoltaikę i magazyny energii. To również dobra wiadomość dla firm z tej branży, bo dzięki temu klientów nie powinno brakować.

    Kategorie
    Fotowoltaika

    RAPORT KWIECIEŃ 2022 – ODNAWIALNE ŹRÓDŁA ENERGII (OZE)

    Ile energii wyprodukowały instalacje PV w kwietniu 2022 roku?
    Ile sztuk instalacji PV zostało zainstalowanych?

    Kwiecień jest przełomowym czasem, jeśli chodzi o instalacje fotowoltaiczne. Po wejściu w życie zapowiadanej nowelizacji ustawy o systemie opustów, instalacje drastycznie spadły.
    Liczba mikroinstalacji spadła do 648 sztuk, których łączna moc wynosi 2 292 kW.

    Kategorie
    OZE

    RAPORT KWARTALNY – 1Q 2022 – ODNAWIALNE ŹRÓDŁA ENERGII (OZE)

    Ile energii wyprodukowały instalacje OZE w 1Q 2022 roku?

    Branża OZE w 1Q 2022 cały czas dynamicznie się rozwijała. Jednym z głównych powodów takich wzrostów jest nowelizacja ustawy o odnawialnych źródłach energii, która od kwietnia tego roku wprowadza zmiany do systemu rozliczeń prosumentów. Dlatego instalacje PV w 1Q 2022 szalały, ponieważ każdy chciał zdążyć przed zmianą przepisów.
    Łącznie w 1Q 2022 zostało zainstalowanych 1 445,83 MW, z czego 1 444,77 MW to sama fotowoltaika.

    Kategorie
    OZE

    RAPORT ROCZNY 2021 – ODNAWIALNE ŹRÓDŁA ENERGII (OZE)

    Wyniki instalacji  OZE w 2021 roku w Polsce i w krajach UE na 31 grudnia 2021 roku
    Wiele osób zastanawia się, czy w 2021 roku branża OZE po raz kolejny miała największą dynamikę rozwoju ze wszystkich branż w Polsce. W raporcie udzielimy odpowiedzi na to pytanie. Przekażemy też wiele innych ważnych informacji, podsumowując wyniki uzyskane w 2021 roku na rynku OZE w Polsce.  

    Kategorie
    Elektromobilność

    Scania zawarła Umowę z Einride na dostawę 110 pojazdów elektrycznych

    110 pojazdów ciężarowych to największe zamówienie elektrycznych pojazdów ciężarowych Scania. Scania rozpoczyna współpracę z firmą Einride w zakresie rozwoju produktów.

    Kategorie
    OZE

    Marketing Relacji i TOP-OZE.pl na Targach Solar Energy Expo w Nadarzynie

    Już 25 i 26 maja odbędą się międzynarodowe branżowe targi przemysłu odnawialnych źródeł energii w Nadarzynie. Jest to dwudniowe wydarzenie, w którym wezmą udział wystawcy z Polski i z zagranicy, aby zaprezentować innowacyjne rozwiązania dla branży.

    Kategorie
    OZE

    Skeleton zawarł porozumienie z ZPUE dotyczące wprowadzenia na polski rynek zrównoważonych rozwiązań energetycznych

    Skeleton Technologies, światowy lider technologii w dziedzinie magazynowania energii w superkondensatorach, firma wspierana przez EIT InnoEnergy, czołowy globalny fundusz i akcelerator innowacji w obszarze transformacji energetycznej, oraz ZPUE, największy producent urządzeń dla zakładów energetycznych w Polsce, zawarły umowę handlową dotyczącą dostarczania rozwiązań magazynowania energii na rynek polski.

    Kategorie
    Elektromobilność

    Volkswagen Financial Services rozpatrzył pozytywnie ponad 100 wniosków klientów z Programu „Mój elektryk”

    Volkswagen Financial Services (VW FS) jako jeden z pierwszych podmiotów zawarł umowę z Bankiem Ochrony Środowiska. VW FS poinformował, że w okresie pierwszych, sześciu miesięcy BOŚ pozytywnie rozpatrzył 113 wniosków.  Klienci w ramach programu „Mój elektryk” otrzymali dotacje na łączną wartość ponad 3 mln zł. Oznacza to, że średnia wartość jednej dotacji wyniosła ponad 26,5 tys. zł.

    Kategorie
    OZE

    PKN ORLEN i Alstom ze współpracą na rzecz kolei wodorowej

    W dniu 17 maja 2022PKN ORLEN podpisał porozumienie o strategicznej współpracy z firmą Alstom. Umowa dotyczy dostaw bezemisyjnych, ekologicznych pociągów i paliwa wodorowego dla publicznego transportu kolejowego. Koncern ORLEN konsekwentnie wdraża ogłoszoną w tym roku strategię wodorową. Co jest bardzo ważne, ORLEN zapewni infrastrukturę tankowania dla produkowanych przez Alstom pociągów. Pierwsze pojazdy wodorowe mają wyjechać na linie regionalne już w ciągu dwóch lat.

    Kategorie
    Elektromobilność

    Strategiczne partnerstwo: Scania Polska, Ekoenergetyka i Ekoen

    Scania Polska S.A wraz z Ekoenergetyka-Polska S.A. i Ekoen uzgodniły strategiczne partnerstwo na rzecz rozwoju elektromobilności w Polsce. 

    W ramach współpracy z Ekoenergetyka-Polska dostarczane będą kompleksowe rozwiązania w postaci systemów szybkiego ładowania elektrycznych pojazdów ciężarowych.

    W ramach współpracy z Ekoen pierwsze ogólnodostępne HUBy szybkiego ładowania dla pojazdów ciężarowych zostaną uruchomione przy serwisach Scania m. in. w Nadarzynie, Choroszczy k. Białegostoku oraz w Gliwicach.
    Celem kooperacji jest obniżanie śladu węglowego w transporcie oraz dostarczanie klientom kompleksowych rozwiązań w zakresie elektrycznych pojazdów ciężarowych i systemów ich ładowania.

    Kategorie
    Elektromobilność

    Do 13 tysięcy zł dla każdego Polaka, przy zakupie używanego samochodu

    Celem obniżenia zapotrzebowanie na ropę i poprawę jakości powietrza, polski rząd planuje rozszerzenie Programu „Mój Elektryk”. Przy zakupie używanego elektryka, przy określonych warunkach można otrzymać duże dofinansowanie, nawet o wartości 13 tysięcy złotych!

    Kategorie
    OZE

    Targi przemysłu odnawialnych źródeł energii Solar Energy Expo

    Zapraszamy na targi Solar Energy Expo, które odbędą się już 25-26 maja 2022!

    Kategorie
    Fotowoltaika

    Mitsubishi Motors otwiera innowacyjną, przyjazną środowisku fabrykę lakierów, która będzie zasilana panelami fotowoltaicznymi

    Firma Mitsubishi Motors Corporation (dalej Mitsubishi Motors) otworzyła nową fabrykę lakierów, w którą zainwestowano 12 miliardów jenów. Nowa fabryka lakierów jest jednym z największych tego typu zakładów w Królestwie Tajlandii. Dzięki zautomatyzowaniu głównych procesów lakierniczych, zaawansowanej technologii i zastosowaniu paneli fotowoltaicznych udało się zwiększyć wydajność produkcji i zmniejszyć obciążenie środowiska.

    Nowoczesna i przyjazna dla środowiska technologia pozwala zmniejszyć emisję lotnych związków organicznych o 50 procent w porównaniu ze stanem dotychczasowym. Co więcej, oczyszczalnia ścieków umożliwia recykling wody i ogranicza jej zrzut o 50 procent. Firma Mitsubishi Motors Thailand zainwestowała również w panele fotowoltaiczne, które pozwalają ograniczyć emisję CO2 o ponad 1700 ton rocznie.
    W ceremonii inauguracyjnej uczestniczyli Ich Ekscelencje Suriya Jungrungreangkit, minister przemysłu Tajlandii, Kazuya Nashida, ambasador nadzwyczajny i pełnomocny Japonii w Królestwie Tajlandii oraz inni goście.

    W Mitsubishi Motors mamy głębokie przekonanie o konieczności zwiększenia wydajności i jakości produkcji, a także przekształcenia naszej działalności pod kątem zrównoważonej przyszłości” – powiedział Takao Kato, prezes i dyrektor generalny Mitsubishi Motors. „Wprowadziliśmy Pakiet Planów Środowiskowych, w którym określiliśmy nasz cel, jakim jest ograniczenie do roku 2030 emisji CO2 emitowanego przez nasze nowe samochody i zakłady produkcyjne o 40%. Z pewnością działalność biznesowa w Tajlandii odegra ważną rolę w osiągnięciu naszego globalnego celu.”

    O MITSUBISHI MOTORS:
    Mitsubishi Motors Corporation to działający w branży motoryzacyjnej producent o zasięgu międzynarodowym, z siedzibą w Tokio, który zbudował konkurencyjną przewagę na rynku pojazdów typu SUV i pick-up oraz elektrycznych i hybryd ładowanych z gniazdka PHEV. Odkąd grupa Mitsubishi wyprodukowała swój pierwszy samochód, ponad sto lat temu, marka wykazała się ambitnym i często rewolucyjnym podejściem, rozwijając nowe klasy pojazdów i wprowadzając technologie wyznaczające standardy nowoczesności. Strategia marki, tkwiąca w genach Mitsubishi Motors, trafi do gustów ambitnych kierowców, gotowych rzucić wyzwanie konwencjom i zdecydować się na zmiany. Zgodnie z tą filozofią, firma Mitsubishi Motors wprowadziła w 2017 roku nową strategię marki, wyrażoną w sloganie „Drive Your Ambition” – połączenie osobistego zaangażowania z chęcią odkrywania i rozwoju oraz odzwierciedlenie stałego dialogu między marką a jej klientami. Dzisiaj Mitsubishi Motors intensywnie inwestuje w innowacyjne technologie, atrakcyjny design i rozwój produktów, dostarczając klientom na całym świecie ekscytujące pojazdy, znane z wyrazistego charakteru.

    Kategorie
    Elektromobilność

    Scania Super z tytułem Green Truck 2022

    Po raz kolejny – szósty rok z rzędu – Scania otrzymała tytuł „Green Truck” za ponadprzeciętną efektywność transportu i niskie zużycie paliwa. Było to możliwe dzięki wprowadzeniu nowego układu napędowego Scania Super. Każdego roku do udziału w tym prestiżowym teście porównawczym są zapraszani wszyscy producenci samochodów ciężarowych w Europie. Test jest organizowany przez niemieckie magazyny branżowe w celu wyłonienia najbardziej efektywnego paliwowo pojazdu do transportu długodystansowego.

    Kategorie
    Elektromobilność

    Szwecja światowym liderem w dziedzinie bezpieczeństwa drogowego

    Szwecja kontynuuje swoją udaną strategię. Auta produkowane w Szwecji wszystkim kojarzą się z bezpieczeństwem.
    Tym razem Szwecja chce przewodzić w globalnym przejściu na zrównoważony transport drogowy, zasilany zieloną energią. Dlatego już 2009 roku państwo współpracuje z całą branżą motoryzacyjną oraz ze środowiskiem naukowym. Wizją Partnerów jest, aby Szwecja była światowym liderem w dziedzinie bezpieczeństwa drogowego. Dla Szwedów ważne jest, aby ich producenci byli liderami w dziedzinie energooszczędnych pojazdów.

    Kategorie
    Elektromobilność

    Nowy pojazd w pełni elektryczny Scania

    Od kilku lat Scania i Dagab ściśle współpracują w celu stworzenia floty wolnej od paliw kopalnych. W 2021 roku Dagab został w Szwecji pionierem, włączając do swojego transportu elektryczny pojazd Scania. Partnerzy zbudowali pierwszy elektryczny pojazd do codziennego transportu żywności. Nowe auto rozpocznie pracę w Göteborgu.

    Kategorie
    OZE

    Santander i EIT InnoEnergy łączą siły, aby przyspieszyć transformację energetyczną

    EIT InnoEnergy, czołowy globalny fundusz i akcelerator innowacji w obszarze transformacji energetycznej, oraz Santander, wiodący na świecie bank w finansowaniu projektów dotyczących energii odnawialnej, będą współpracować w zakresie rozwoju i finansowania innowacji OZE.

    Kategorie
    OZE

    Budowanie wartości Firm – Projekt TOP OBSŁUGA kluczem do zwiększenia dynamiki rozwoju firmy

    Przez kilka lat analizowaliśmy wiele najlepszych badań satysfakcji klientów na światowym rynku.
    Z analizy wynika, że satysfakcja klientów to obok generowania zysków najważniejszy aspekt dla każdej firmy. Im większa firma, tym właściciele i zarząd bardziej oddalają się od swoich klientów. Dlatego tak ważne jest, aby każda firma, a zwłaszcza duża i średnia cyklicznie badała satysfakcję swoich klientów.

    Przez wiele lat promowaliśmy wśród liderów rynku w Polsce, jedno z najlepszych badań NPS, które opracowała firma Satmetrix Systems z USA. Okazało się, że ten system jest niedokładny. Dlatego nasz Zespół opracował własne, precyzyjne i efektywne Badanie WSK©.

    Kategorie
    OZE

    10 POSTULATÓW KLIMATYCZNYCH NA MIĘDZYNARODOWYM SZCZYCIE TOGETAIR 2022

    Rosyjska inwazja na Ukrainę spowodowała konieczność rewizji dotychczasowej polityki energetycznej w Europie i w każdym kraju. Uczestnicy debat przez 3 dni szukali odpowiedzi na pytania:

    Na czym oprzeć niezależną politykę energetyczną Unii Europejskiej oraz zbudować lepszą przyszłość klimatyczną. Jak w nowej rzeczywistości można utrzymać wyznaczone wcześniej cele klimatyczne?

    Wypracowano na nim 10 POSTULATÓW TOGETAIR, 10 ważnych postulatów, które zostały wypracowane w ramach kongresu. Postulaty mają na celu połączyć starania o klimat i o bezpieczeństwo: energetyczne, gospodarcze oraz polityczne.

    1. Wojna w Ukrainie nie może zatrzymać transformacji: trzeba przyspieszyć odejście od paliw kopalnych i zlikwidować uzależnienie Europy od ich importu z Rosji.
    2. Przeciwdziałanie zmianie klimatu potrzebne jest tu i teraz: działania zaradcze podjęte za dekadę lub dwie nie powstrzymają “reakcji łańcuchowej” przyrody. Grożą nam nieodwracalne, negatywne skutki działań człowieka.
    3. Należy przygotować mieszkańców i konsumentów na nieuchronne koszty transformacji energetycznej i wdrożyć programy osłonowe dla tych, których najbardziej dotkną krótkofalowe konsekwencje wdrożenia Europejskiego Zielonego Ładu. Dużą rolę odegrają tu środki unijne, w tym taryfa ulgowa w okresie przejściowym, która jest konieczna w perspektywie zagrożeń dla bezpieczeństwa energetycznego
    4. Nie ma możliwości powrotu do węgla. Gaz nie będzie mógł spełniać roli paliwa przejściowego w zakresie, jaki planowano. Konieczne jest podjęcie działań nad większym wykorzystaniem alternatyw: wiatru, wody i słońca a także magazynów energii, wodoru, a nawet paliw alternatywnych: biomasy czy RDF
    5. Przyspieszenie dekarbonizacji gospodarki musi łączyć się z derusyfikacją i dywersyfikacją dostaw, szerszym otwarciem na źródła odnawialne i odważnymi decyzjami inwestycyjnymi Unii i państw członkowskich.
    6. Atom – zarówno wielko jak i małoskalowy – jest optymalnym źródłem zabezpieczającym pewność dostaw energii. Dążenie do realizacji harmonogramu polskiego programu jądrowego i uruchomienia pierwszej polskiej elektrowni wielkoskalowej w 2033 powinno być bezwzględnym priorytetem państwa.
    7. Konieczne jest przyspieszenie rozwoju energetyki wiatrowej on i offshore. Należy rozważyć rozszerzenie potencjału offshore z planowanych 11 do nawet 30 GW mocy zainstalowanej.
    8. Konieczne jest stworzenie strategii rozwoju ciepłownictwa: pozostawienie branży samej sobie, w świetle ograniczonych możliwości inwestycyjnych samorządów, może oznaczać faktyczną likwidację kluczowej z punktu widzenia neutralności klimatycznej branży.
    9. Warto opodatkować niespodziewane przychody spółek energetycznych, czyli tzw. windfall profits: przychody należy przeznaczyć na rozwój technologii odnawialnych.
    10. Należy usprawnić postępowania administracyjne i ukrócić procesy inwestycyjnedotyczące budowy infrastruktury kluczowej dla zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego i wdrożenia Gospodarki Obiegu Zamkniętego. Dzisiejsze procedury uzyskiwania decyzji środowiskowych i wydolność urzędów je wydających nieszczęśliwie blokują wiele niezbędnych inwestycji, co grozi nam niepotrzebnymi opóźnieniami w modernizacji kluczowych sektorów gospodarki.

    Kongres, realizowany w formule hybrydowej, oglądać można było na żywo, bezpłatnie i bez rejestracji na głównych stronach najważniejszych polskich portali internetowych https://togetair.eu/partnerzy, a także w mediach społecznościowych. Nagrania debat są obecnie dostępne na YouTube na kanałach TOGETAIR1  TOGETAIR2 .

    PLATFORMA POROZUMIENIA DLA KLIMATU I DLA CZYSTEJ, TANIEJ ENERGII

    Organizatorzy Kongresu zaprosili do udziału przedstawicieli ministerstw, samorządy w randze marszałków, przedstawicieli spółek skarbu państwa, organizacji pozarządowych, koncernów międzynarodowych oraz mniejszych firm zaangażowanych w ochronę klimatu. TOGETAIR otrzymał patronat Przewodniczącej Parlamentu Europejskiego Roberty Metsoli.

    Debaty dotyczyły palących współczesnych problemów, jak drożyzna i ubóstwo energetyczne, energia jądrowa, sposoby przesyłu i magazynowania energii. Poruszone zostały  również problemy i  szanse zeroemisyjnej mobilności, wyzwania dla współczesnego rolnictwa oraz gospodarki odpadami. Jak algorytmy i nowe technologie mogą wesprzeć ochronę środowiska i klimatu.

      Formularz zapytań - w czym możemy pomóc?

      Nasze usługi marketingoweUsługi najlepszych Wykonawców OZE

      ReklamaArtykułLinkowanieWsparcie sprzedażyObsługa KlientaInne usługi

      Jesteś zainteresowany instalacją OZE (fotowoltaika, pompy ciepła, magazyn energii lub inna usługa)? Kliknij w ten baner.






      *Pola obowiązkowe
      **Pole obowiązkowe przy wysyłaniu zapytania przez firmę

      Jesteś zainteresowany usługami marketingowymi? Kliknij w ten baner.

      Instalacja fotowoltaikiInstalacja pompy ciepłaMagazyn energiiWymiana piecaTermomodernizacjaInne usługi OZE

      Wybierając Wykonawcę, kieruję się w pierwszej kolejności:
      Wysoką jakościąGwarancjąCzasem realizacjiCenąInne

      Rodzaj użytkownika:
      Osoba indywidualnaFirmaRolnikSpółdzielnia

      Kiedy planujesz instalację?
      TerazDo 3 miesięcyDo 6 miesięcyDo 12 miesięcy

      W celu umówienia spotkania wypełnij poniższy formularz. Doradca wybranej dla Ciebie najlepszej firmy skontaktuje się z Tobą możliwie szybko.






      *Pola obowiązkowe
      **Pole obowiązkowe przy wysyłaniu zapytania przez firmę

      Administratorem Twoich danych osobowych pozostawionych na portalu jest właściciel portalu TOP-OZE.pl Spółka Marketing Relacji Sp. z o.o. w Warszawie, ul. Mangalia 4/206. Podane przez Ciebie dane będziemy przetwarzać wyłącznie w celu odpowiedzi na Twoje zapytanie.

      Chcesz być częścią TOP-OZE? Dołącz do nas!

      TOP-OZE.pl - o Nas
      Portal z aktualnymi informacjami z rynku OZE, a w szczególności: fotowoltaika, wymiana pieców i instalacja pomp ciepła.
      Informacja o polecanych: Wykonawcach, Producentach OZE
       
      Informacje o programach, dofinansowaniach dla osób zainteresowanych systemem fotowoltaicznym i pompami ciepła
      Pomożemy znaleźć dobrych Pracowników i Pracodawców
      Kontakt

      Marketing Relacji Sp. z o.o.
      ul. Mangalia 4, lok. 206
      02-758 Warszawa
      NIP 9512275561

      Copyright © 2021 TOP-OZE.pl  •  Wszelkie prawa zastrzeżone.  •  Polityka prywatności  •  Regulamin

      Realizacja: Bazinga