Archiwa energetyka jądrowa - Branża OZE w Polsce | Top-Oze
Zapisz się do newslettera i otrzymuj najświeższe informacje z rynku OZE oraz prezent!
Patronat
x

    Kategorie
    OZE

    Wczoraj NFOŚiGW oraz spółka Orlen Synthos Green Energy podpisali umowę w sprawie reaktorów SMR

    W sierpniu 2020 roku spółka Synthos Green Energy (SGE) została Partnerem Strategicznym GEH z zakresie rozwoju i budowy BWRX-300. Współpracę z SGE w obszarze energetyki jądrowej nawiązał również PKN Orlen, tworząc spółkę Orlen Synthos Green Energy (OSGE), a w lipcu 2022 roku złożyła ona do Prezesa Państwowej Agencji Atomistyki wniosek o wydanie ogólnej opinii dotyczącej technologii BWRX-300.

    BWRX-300 to projekt GE-Hitachi Nuclear Energy. GEH – joint-venture amerykańskiego GE i japońskiego Hitachi. Należy on do rodziny reaktorów wodno-wrzących (BWR). Jednocześnie, ze względu na stosunkowo niewielką moc tj. 300 MWe zaliczany jest do tzw. SMR – małych reaktorów modułowych. Pierwszy taki reaktor ma powstać w kanadyjskiej elektrowni jądrowej Darlington.

     

    Podpisanie umowy w zakresie SMR pomiędzy NFOŚiGW i OSGE

    Zawarta umowa pomiędzy NFOŚiGW i OSGE przewiduje, że w ramach inwestycji kapitałowej doprowadzą oni do przygotowania, budowy i komercjalizacji obiektów energetyki jądrowej przy wykorzystaniu reaktorów typu BWRX-300 GE Hitachi.

    Strony porozumienia uzgodniły cele środowiskowe do osiągnięcia, a także model ekonomiczny projektu i harmonogram jego realizacji, biznesplan oraz postanowienia umowy inwestycyjnej.

    „Docelowo w latach 2029 – 2036 ma powstać w Polsce sieć czystych ekologicznie elektrowni nuklearnych SMR o łącznej mocy około 10 tys. MWe” – wskazano.

    Na początku lutego br. prezes PKN Orlen Daniel Obajtek informował, że w kwietniu 2023 roku ma zostać podanych 25 lokalizacji, gdzie powstanie ok. 79 SMR-ów w ramach tzw. energetyki jądrowej rozproszonej.

     

    #OZE #Energetykajądrowa #Atom #NFOŚiGW

    Kategorie
    OZE

    Protesty państw UE w sprawie uznania gazu ziemnego i energii jądrowej za „zieloną energię”

     

    Zgodnie z procedurą obowiązującą w Unii Europejskiej, państwa członkowskie, które nie zgadzają się z tą decyzją, mają możliwość odrzucić ją w Parlamencie Europejskim – w trakcie głosowania 353 z 707 eurodeputowanych musiałoby zagłosować przeciwko propozycji Komisji Europejskiej. Jest to jednak raczej mało prawdopodobne. Przeciwne uznania energii jądrowej i gazu za „zieloną energię” są ugrupowania z lewej strony spektrum politycznego PE, ale również Zieloni i europejska partia socjaldemokratyczna. Jednakże większość w Parlamencie Europejskim ma obecnie Europejska Partia Ludowa, która z zadowoleniem przyjęła propozycje Komisji.

    Część państw Unii Europejskiej, w tym Hiszpania, Dania, Holandia i Szwecja, podważają prawo Komisji Europejskiej do podjęcia jednym dokumentem decyzji dotyczącej polityki energetycznej Unii. Powołują się na traktaty, które dają Państwom Członkowskim prawo „określania warunków wykorzystania jego zasobów energetycznych, wyboru między różnymi źródłami energii i ogólnej struktury jego zaopatrzenia w energię”. Państwa te odrzuciły w formie pisemnej decyzję Komisji „zrównoważoną klasyfikację gazu”, czyli włączenie jej do taksonomii i uznanie za technologię pomostową, przejściową od energetyki emisyjnej do bezemisyjnej (co jednoznacznie popierają Niemcy).

    Inne państwa Unii kwestionują zakwalifikowanie do „zielonej energii” energetyki jądrowej. Austria i Luksemburg już zapowiedziały, że podejmą kroki prawne, aby nie dopuścić do wejścia w życie dyrektywy Komisji Europejskiej.

    W Niemczech, które popierają włączenie gazu ziemnego do „zielonej energii”, koalicjant rządowy, partia Zieloni, wzywają do poparcia państw chcących zablokować propozycje Komisji Europejskiej, jednakże inny koalicjant – FDP – proponuje dyskusję i dążenie do „kompromisu” (czyli gaz „tak”, energetyka jądrowa „nie”). Jeszcze inny z ministrów niemieckich zachęca, aby przyjąć dyrektywę Komisji, a „rynki finansowe” negatywnie zweryfikują zasadność finansowania energetyki jądrowej. Nie ma konsensusu w samym rządzie, więc zapewne nie będzie jednoznacznego stanowiska.

     

    Nasza redakcja będzie śledzić tę ważną z punktu widzenia OZE dyskusję i na bieżąco informować o tym, czym dla urzędników europejskich jest „zielona energia”. Niestety, jak widać, z powodów politycznych i interesów głównych państw Unii, za taką można chyba będzie uznać wszystko.

     

    #OZE #energetyka_jądrowa

    Źródło: media UE

    Foto: Pixabay

    Kategorie
    OZE

    Dylematy europejskiej energetyki jądrowej – Niemcy i Belgia

     

    Niemcy

    Nowy Rząd Niemiec zapowiedział radykalną walkę z elektrowniami jądrowymi. Z dniem 31 grudnia 2021 rząd Niemiec nakazał zamknąć trzy reaktory jądrowe – Grohnde, Gundremmingen C i Brokdorf o łącznej mocy ponad 4 GW. Do końca 2022 roku zamknięte mają zostać trzy ostatnie reaktory – Isar 2, Emsland i Neckarwestheim 2. Również o mocy 4 GW. Te 6 reaktorów dostarczało gospodarce Niemiec ponad 11% ogólnej energii elektrycznej. Od 1 stycznia 2023 roku Niemcy będą państwem bez aktywnych elektrowni jądrowych.

    Podobnie jest z walką z węglem, pomimo, iż w roku 2021 nastąpił wzrost jego zużycia na cele energetyczne (pisaliśmy o tym w artykule Udział OZE w miksie energetycznym Niemiec spada!). Pod koniec 2021 roku Niemcy zamknęły 3 bloki elektrowni na węgiel brunatny o mocy 300 MW (w obszarze wydobycia węgla w Neurath B, Niederaussem C i Weisweiler E). W 2022 roku zamkniętych zostanie kolejnych kilka bloków elektrowni na węgiel brunatny o łącznej mocy 1,7 GW. Niemiecka RWE planuje zamknąć do końca 2022 roku elektrownie konwencjonalne o łącznej mocy 7 GW i zainwestować do 2030 r. 50 mld Euro na rozbudowę w firmie sektora OZE.

    Czy Niemcy zdążą zabezpieczyć moce z OZE zgodnie zakładanym planem po rezygnacji z konwencjonalnych źródeł energii?

     

    Belgia

    11% energii pozyskiwanej w Niemczech z energetyki jądrowej, przy bardzo aktywnej, wręcz rewolucyjnej polityce rządu federalnego na rzecz rozwoju OZE (głównie fotowoltaiki i energetyki wiatrowej) wydaje się być wielkością niewielką.

    Z tego punktu widzenia władze Belgii mają duży problem – zgodnie z deklaracjami rządu tego państwa, ostateczne wyłączenie reaktorów jądrowym ma nastąpić do końca 2025 roku. Wg wstępnych ustaleń, w 2022 roku ma zostać wyłączony reaktor Doel 3, w 2023 Tihange 2, zaś w roku 2025 – Doel 4 i Tihange 3.

    Tymczasem, wg danych Europejskiego Urzędu Statystycznego, udział energii jądrowej w miksie energetycznym Belgii w 2021 roku wzrósł do 52,4%! W 2020 roku ten udział wynosił 32,8%. Taki nagły wzrost spowodowany był gwałtownym wzrostem cen gazu na rynkach europejskich, co spowodowało spadek jego zużycia – udział gazu w miksie energetycznym Belgii wynosił w roku 2020 34,7% i spadł w 2021 roku do 24,8%.

    Deklaracje rządu Belgii są jednoznaczne – reaktory zostaną zamknięte, a w okresie przejściowym do OZE, gaz będzie głównym źródłem energii. Jednakże eksperci nie są pewni, czy aby na pewno te deklaracje nie spowodują, w kontekście rosnących cen gazu, dużego oporu społecznego. Przy silnych protestach związanych z kwestiami segregacji szczepionkowej, decyzje rządu nakładające na obywateli dodatkowe obciążenia fiskalne, mogą spotęgować niezadowolenie społeczne i bunt. Politycy mogą więc ostrożnie podchodzić do radyklanych, wzorem Niemiec, decyzji.

    Rząd Belgii czeka wiele pracy jeśli chodzi o przejście na OZE. Zgodnie z intencjami władz, do 2030 roku w Belgii zainstalowanych ma być dodatkowe 6,9 GW energii fotowoltaicznej, osiągając wielkość około 12 GW. Zdaniem ekspertów, przy pomocy środków z UE, plan jest do zrealizowania, jednakże będzie to zadanie dosyć trudne.
    Czy to jednak wystarczy dla pokrycia straty ponad 50% energii pochodzącej z elektrowni jądrowych?

     

     

    #OZE #elektrownie_jądrowe

    Foto: Pixabay

    Kategorie
    OZE

    Ogromne skoki cen energii elektrycznej w Europie Zachodniej po dwóch informacjach!

     

    Tym razem odpowiedzialnymi za bardzo wysokie skoki na rynkach energii były dwie informacje – o znacznym ochłodzeniu w Europie Zachodniej w okresie przedświątecznym i w trakcie Bożego Narodzenia oraz o natychmiastowym wyłączeniu dwóch francuskich reaktorów jądrowych. Zgodnie z ocenami ekspertów, samo tylko ochłodzenie spowoduje wzrost zapotrzebowania na energię elektryczną we Francji o co najmniej 7%.

    Ale energii elektrycznej  będzie dużo mniej. Francuska kompania Electricite de France SA poinformowała, że musi nagle zamknąć dwa reaktory w elektrowni Chooz – po wykryciu usterek w reaktorach zdecydowano się na natychmiastowe wstrzymanie ich prac. Oba zostały zamknięte w ubiegły tydzień (Chooz-2 we czwartek, Chooz-1 w sobotę) i zostaną ponownie włączone najwcześniej 23 stycznia 2022 r.

    Jakby złych informacji było mało, EDF poinformował, że 2 kolejne reaktory w elektrowni w Civaux, które nie pracują od jesieni z powodu konserwacji, a które miały być włączone w tym tygodniu, będą jednak zamknięte dłużej – Civaux-2 co najmniej do 31 marca 2022 roku, zaś Civaux-1 do 30 kwietnia.

    Cztery te reaktory to największe i najnowocześniejsze reaktory jądrowe we Francji. Mają moc 1,5 GW każdy z nich i dostarczają kilkanaście procent energii w samej Francji (a pamiętajmy, że z 56 francuskich reaktorów pozyskiwanych jest 70% energii elektrycznej; przechodzenie przez Francję na OZE to puste deklaracje). Po za tym energia w nich produkowana eksportowana jest do Hiszpanii, Włoch, Wielkiej Brytanii i przede wszystkim Niemiec.

    Po tych informacjach ceny energii elektrycznej w Niemczech i we Francji „poszybowały”. We Francji cena na rynku spot wzrosła o 20% do 485 Euro/MWh, zaś kontrakty na styczeń aż o 40% do 550 Euro/MWh. Ceny energii na rynkach niemieckich skoczyły o 10%. A to zapewne dopiero początek podwyżek i paniki na rynkach energetycznych Europy.

     

    #energetyka_jądrowa #OZE

    Źródło: Bloomberg, express.co.uk

    Foto: pexels

    Kategorie
    OZE

    „Przyszłość polskiej energetyki to miks złożony głównie z OZE, ale stabilizowany mocami energetyki jądrowej” – diagnozuje ekspert rynku energetycznego Piotr Maciążek

     

    Panie Piotrze, jak Pan ocenia efekty Szczytu Klimatycznego COP26 w Glasgow? 

    Obawiam się, że pomimo zgody w ujęciu globalnym odnośnie konieczności drastycznego ograniczenia emisji, tak by zatrzymać zmiany klimatyczne na świecie, efektywność tych działań będzie problematyczna. Nie uzgodniono dotąd mechanizmu, który w efektywny sposób rozliczałby poszczególne państwa z osiągniętych efektów.

    To nie dziwi – wiele kluczowych gospodarek jak Chiny, nie wyobrażają sobie takiej kontroli i wolą wdrażać zmiany we własnym zakresie. Takie zmiany następują, ale zbyt wolno. Ostatnie miesiące pokazały, że budzące się gospodarki światowe po okresie surowych restrykcji związanych z pandemią COVID-19, odbudowywały się w znacznej mierze na węglu. Doprowadziło to do dużych wzrostów cen tego paliwa i jego deficytów np. w Europie. Podobnie było z gazem, który choć niskoemisyjny, również odpowiada za emisję CO2 i stanowi wyłącznie paliwo pomostowe w drodze do neutralności klimatycznej.

     

    Co Pan ocenia negatywnie, a co pozytywnie?

    Pozytywnie oceniam przede wszystkim globalny konsensus odnośnie konieczności podjęcia działań zapobiegających zmianom klimatu oraz faktu, że człowiek za takie zmiany odpowiada. Negatywnie, jak już wspominałem, niewypracowanie efektywnych mechanizmów, które rozliczałyby poszczególne państwa z wypełniania swoich „klimatycznych powinności”.

     

    Czy w deklaracjach ze szczytu są elementy, które mogą w efekcie końcowym być szkodliwe z polskiego punktu widzenia?

    Szczyt COP ma mniejsze znaczenie dla polskiej gospodarki niż polityka klimatyczna UE, która jest wymierna i z której Polska jest rozliczana np. poprzez wpływ systemu EU ETS na naszą gospodarkę. Tę zależność można obserwować doskonale na bazie komunikatów spółek uzależnionych od węgla, np. w energetyce, w odniesieniu do rosnących cen uprawnień do emisji CO2.

     

    Jak pan ocenia rozwój odnawialnych źródeł energii w Polsce? Czy aktywność Rządu w zakresie wspierania OZE jest wystarczająca, czy też należałoby coś w tym zmienić?

    Polska znajduje się w trudnym momencie. Średni wiek elektrowni węglowych to ponad 50 lat i cały sektor wymaga przebudowy. Ze względu na ekstremalnie wysoki udział węgla w naszym miksie energetycznym jest to jednak proces o wiele trudniejszy niż w innych państwach Unii Europejskiej. Trzeba jednak uczciwie przyznać, że czasem sami sobie utrudniamy tę transformację np. wprowadzając tzw. ustawę odległościową, która wyhamowała rozwój energetyki wiatrowej w kraju, czy wdrażając niekorzystne rozwiązania dla prosumentów. Docelowo jednak nie ma odwrotu od OZE, co pokazuje Polityka Energetyczna Polski do roku 2040 i inne dokumenty strategiczne rządu.

     

    Jak Pan widzi przyszłość energetyki w Polsce? Czy właściwym jest stawianie na odnawialne źródła energii, czy też powinniśmy pójść w stronę innych źródeł energii, jak na przykład elektrownie atomowe?

    Myślę, że przyszłość polskiej energetyki to miks złożony głównie z OZE, ale stabilizowany mocami energetyki jądrowej. Kryzys energetyczny ostatnich miesięcy w UE wynikał z dynamicznego wzrostu gospodarczego po zniesieniu restrykcji covidowych, niedostępności węgla rugowanego przez politykę klimatyczną oraz przekierowania dostaw LNG do Azji przy jednoczesnym ograniczeniu eksportu rosyjskiego gazu. W efekcie w Europie odżyła dyskusja o konieczności umieszczenia atomu w tzw. taksonomii UE. To swoisty katalog technologii, które mają być oficjalnie wspierane finansowo w UE. Myślę, że budowanie neutralności klimatycznej na samym OZE jest nierealistyczne i źródła te doskonale mogą się uzupełniać z energetyką jądrową.

     

    Dziękuję za rozmowę,

    Rozmawiał: Marek Reszuta

     

    #OZE #COP26 #kryzys_klimatyczny #fotowoltaika #energetyka_wiatrowa #energetyka_jądrowa

      Formularz zapytań - w czym możemy pomóc?

      Nasze usługi marketingoweUsługi najlepszych Wykonawców OZE

      ReklamaArtykułLinkowanieWsparcie sprzedażyObsługa KlientaInne usługi

      Jesteś zainteresowany instalacją OZE (fotowoltaika, pompy ciepła, magazyn energii lub inna usługa)? Kliknij w ten baner.






      *Pola obowiązkowe
      **Pole obowiązkowe przy wysyłaniu zapytania przez firmę

      Jesteś zainteresowany usługami marketingowymi? Kliknij w ten baner.

      Instalacja fotowoltaikiInstalacja pompy ciepłaMagazyn energiiWymiana piecaTermomodernizacjaInne usługi OZE

      Wybierając Wykonawcę, kieruję się w pierwszej kolejności:
      Wysoką jakościąGwarancjąCzasem realizacjiCenąInne

      Rodzaj użytkownika:
      Osoba indywidualnaFirmaRolnikSpółdzielnia

      Kiedy planujesz instalację?
      TerazDo 3 miesięcyDo 6 miesięcyDo 12 miesięcy

      W celu umówienia spotkania wypełnij poniższy formularz. Doradca wybranej dla Ciebie najlepszej firmy skontaktuje się z Tobą możliwie szybko.






      *Pola obowiązkowe
      **Pole obowiązkowe przy wysyłaniu zapytania przez firmę

      Administratorem Twoich danych osobowych pozostawionych na portalu jest właściciel portalu TOP-OZE.pl Spółka Marketing Relacji Sp. z o.o. w Warszawie, ul. Mangalia 4/206. Podane przez Ciebie dane będziemy przetwarzać wyłącznie w celu odpowiedzi na Twoje zapytanie.

      Chcesz być częścią TOP-OZE? Dołącz do nas!

      TOP-OZE.pl - o Nas
      Portal z aktualnymi informacjami z rynku OZE, a w szczególności: fotowoltaika, wymiana pieców i instalacja pomp ciepła.
      Informacja o polecanych: Wykonawcach, Producentach OZE
       
      Informacje o programach, dofinansowaniach dla osób zainteresowanych systemem fotowoltaicznym i pompami ciepła
      Pomożemy znaleźć dobrych Pracowników i Pracodawców
      Kontakt

      Marketing Relacji Sp. z o.o.
      ul. Mangalia 4, lok. 206
      02-758 Warszawa
      NIP 9512275561

      Copyright © 2021 TOP-OZE.pl  •  Wszelkie prawa zastrzeżone.  •  Polityka prywatności  •  Regulamin

      Realizacja: Bazinga