Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia ogłosiła przetarg na zakup, najem i leasing 71 samochodów elektrycznych oraz 59 ładowarek. Auta trafią do urzędów w aglomeracji, bo miasta w całej Polsce muszą sukcesywnie wymieniać tradycyjne pojazdy na „elektryki”.
Chociaż na polskich ulicach jeszcze tego nie widać, od aut elektrycznych nie ma odwrotu. Zgodnie z ustawą o elektromobilności i paliwach alternatywnych, instytucje publiczne mają obowiązek stopniowego odchodzenia od służbowych pojazdów na benzynę i olej napędowy. Takie wymogi otwierają nowe możliwości dla producentów, sprzedawców, wypożyczalni i firm zajmujących się leasingiem aut elektrycznych czy zasilanych wodorem. Jedną z okazji jest właśnie przetarg Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii, skupiającej 41 miejscowości w województwie śląskim.
Przetarg obejmuje 71 pojazdów, wśród których są zarówno miejskie kompakty, jak i samochody dostawcze. 54 sztuki to osobówki w różnych segmentach. 5 z nich ma zostać zakupiona, 4 wyleasingowane, a 45 wynajęte. Zamówienie dotyczy również 17 pojazdów dostawczych, z których 12 będzie zakupionych, 3 wynajęte, a 2 wzięte w leasing. Dodatkowo potrzebnych będzie 59 punktów ładowania pojazdów elektrycznych typu wallbox, czyli takich, które pozwalają na ładowanie w domu albo w garażu podziemnym, z większą mocą niż ze zwykłego gniazdka – nawet do 22 kW.
Oferty można składać do 27 czerwca, a pojazdy będą dostarczane do 12 miesięcy od podpisania umowy. Szczegóły przetargu: https://miniportal.uzp.gov.pl/Postepowania/7eb25600-26b4-4903-b4f2-3218f58ac9fe
Kupują i wynajmują, bo muszą
Samochody trafią do miast członkowskich GZM, będą w dyspozycji m.in. urzędów miast, straży miejskich, zakładów utrzymania zieleni, wodociągów, ośrodków sportu i rekreacji, instytucji kultury czy placówek pomocy społecznej.
Ustawa o elektromobilności i paliwach alternatywnych nakłada na jednostki samorządu terytorialnego obowiązek zapewnienia do 2025 r. 30% udziału aut elektrycznych we flocie pojazdów służbowych. Gminy skupione w GZM będą wspólnie mierzyć się z tym wyzwaniem, dlatego powołały grupę zakupową.
„Tworząc kolejną grupę zakupową, ponownie liczymy na osiągnięcie oszczędności dzięki efektowi skali. Pewną inspiracją był dla nas także Krakowski Holding Komunalny, który jako pierwszy utworzył taką grupę i w jej ramach zamówił 47 samochodów elektrycznych. Władze spółki wyliczyły, że takie rozwiązanie przyniosło oszczędności dla budżetu gminy na poziomie 2,5 mln złotych w perspektywie trzech lat” – mówi Kazimierz Karolczak, przewodniczący zarządu GZM.
Krakowski Holding Komunalny już pod koniec 2019 r. zdecydował się na najem długoterminowy 47 aut.
„Zdecydowaliśmy się na przyjęcie formuły najmu długoterminowego samochodów na 3 lata. Przyjęty okres jest optymalny ze względu na dynamiczne tempo rozwoju technologii napędów pojazdów elektrycznych oraz zwiększającej się stale oferty rynkowej” – tłumaczył wówczas Tadeusz Trzmiel, prezes Krakowskiego Holdingu Komunalnego S.A.
Takimi działaniami zainteresowani są również przedstawiciele branży motoryzacyjnej.
„Rozwój elektrycznej floty samochodowej to przyszłość branży CFM. Sektor publiczny ma szansę znacząco się do niego przyczynić, m.in. ze względu na istniejące regulacje prawne. Cieszymy się, że Krakowski Holding Komunalny już teraz zdecydował się na elektryfikację floty, stając się przykładem proekologicznej postawy dla innych miast” – wyjaśniał jesienią 2019 r. Grzegorz Szymański, Regional Manager of Central Europe w Arval, który dostarczył pokazdy.
Prywatny „elektryk” z dopłatą
Elektromobilność to nie tylko komunikacja miejska czy auta dla instytucji publicznych. „Czterema kółkami” na prąd warto zainteresować się też indywidualnie, tym bardziej że zakup możliwy jest z dopłatą. O dofinansowanie można ubiegać się w programie „Mój elektryk”. Dotacje udzielane są na nowe pojazdy zeroemisyjne kat. M1, N1 oraz L1e-L7e, przy czym osoby fizyczne mogą się starać o dofinasowanie pojazdu kat. M1, którego cena nie przekracza 225 tys. brutto. Ograniczenia cenowego nie ma w przypadku posiadania Karty Dużej Rodziny. Poziom dotacji może sięgnąć 18 750 zł, a w przypadku rodziny z co najmniej trójką dzieci wzrasta do 27 tys. zł. Dla prowadzących działalność gospodarczą najwyższe dofinansowanie przewiduje nawet 70 tys. zł, jednak szczegółowe warunki uzależnione są m.in. od określonej kategorii auta i odpowiednio wysokiego przebiegu, jaki będzie nim robiony (min. 15 tys. km rocznie). Przedsiębiorcy mogą skorzystać z dopłat również przy leasingu i najmie długoterminowym.
Niewykluczone, że program „Mój elektryk” zostanie rozszerzony i umożliwi dotowanie również zakup używanych aut elektrycznych. Dofinansowanie mogłoby wynieść standardowo 9 tys. zł, a dla posiadaczy Karty Dużej Rodziny 13 tys. zł. Więcej na stronie https://top-oze.pl/do-13-tysiecy-zl-dla-kazdego-polaka-przy-zakupie-uzywanego-samochodu/
Potencjalni nabywcy mają opory związane m.in. z ograniczonym zasięgiem aut i dostępnością stacji ładowania. Ta infrastruktura jednak się rozwija i przybywa miejsc, gdzie można zasilić pojazd. Miasta budują ogólnodostępne stacje ładowania, punkty znajdują się przy niektórych centrach handlowych, salonach samochodowych czy zakładach energetycznych.
Posiadanie „elektryka” daje pewne przywileje. Zakup zwolniony jest z akcyzy, mając takie auto nie płacimy opłat parkingowych, możemy jeździć buspasami, a także wjeżdżać do miejsc niedostępnych dla aut spalinowych. W Polsce tzw. stref czystego transportu jeszcze nie ma, ale już wkrótce się pojawią. Więcej informacji: https://top-oze.pl/strefa-czystego-transportu-w-warszawie-padla-data-i-wysokosc-kar/ . Dlatego rozważenie zakupu samochodu elektrycznego to zdecydowanie przyszłościowy wybór.
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą lub podaniem nazwy wydawcy Marketing Relacji Sp. z o.o.