Lato to dobry moment na remonty i domowe modernizacje. To również odpowiednia chwila, żeby z myślą o sezonie grzewczym zdecydować się na zmianę systemu ogrzewania. Dobrą opcją jest pompa ciepła.
Warto grzać się pompą ciepła


Lato to dobry moment na remonty i domowe modernizacje. To również odpowiednia chwila, żeby z myślą o sezonie grzewczym zdecydować się na zmianę systemu ogrzewania. Dobrą opcją jest pompa ciepła.

Państwowe spółki rozwijają swoje moce produkcji „zielonej” energii, inwestując w farmy fotowoltaiczne. Za dwa lata w Polsce będzie można zostać udziałowcem tego typu przedsięwzięć. Tymczasem użytkownicy indywidualni mogą wytwarzać prąd na mniejszą skalę.

Cele klimatyczne UE stawiają nowe wyzwania dla branży motoryzacyjnej. Technologie spalinowe wypierane będą przez pojazdy elektryczne, a zmiany zachodzą bardzo szybko. Ze wzrostem liczby aut musi przybywać miejsc ich ładowania. Jakie perspektywy rysują się przed Polską?

Prezydent Stanów Zjednoczonych jednoznacznie opowiedział się za rozwojem OZE. Potwierdził, że fotowoltaika i pompy ciepła mają znaczenie strategiczne. Mogą zapewnić obywatelom bezpieczeństwo energetyczne i są ważną bronią w walce ze zmianami klimatycznymi.

Zdaniem przedstawicieli rządu, realizacja unijnych celów dotyczących ograniczenia emisji gazów cieplarnianych jest zbyt kosztowna. Takie obciążenia mogą tylko zrazić społeczeństwo do transformacji energetycznej.

Rynek samochodów elektrycznych cieszy się ogromnym zainteresowaniem, zyskując coraz więcej zwolenników. Pojazdy napędzane poprzez prąd przestają być wyjątkowym zjawiskiem na drogach, a określenie EV na stałe zagościło jako powszechne słowo w słowniku. Odpowiedzią na rosnącą sympatię i popyt na rynku jest dwudniowe show EV Experience.

Świadomość ekologiczna ludzi stale wzrasta, a znaczna część społeczeństwa zna korzyści płynące z zastępowania konwencjonalnych źródeł poprzez alternatywne „zielone”. Łącząc działania proekologiczne z postępem technologicznym nauka znalazła sposoby na pozyskiwanie, ale i magazynowanie czystej energii.

IKEA to jedna z najbardziej rozpoznawalnych na świecie marek z zakresu branży wyposażenia domów i mieszkań. Od 1943r. gdy startowała na rynku jako mała szwedzka firma oferująca produkty z katalogu wysyłkowego, rozwinęła się na globalną skalę. Lokalizacje sklepów występujących na całym świecie liczone są w setkach, a marka IKEA wciąż poszerza swoją działalność o kolejne punkty sprzedaży, ale i świadczące usługi projektowe studia planowania.

W odpowiedzi na zagrożenie wyczerpaniem się światowych zasobów naturalnych, jak ropa naftowa, czy gaz ziemny na rynku zaczęły pojawiać się innowacyjne koncepcje mogące zastąpić konwencjonalne surowce poprzez alternatywne technologie. Wypieranie paliw kopalnych objęło wiele sektorów krajowej gospodarki, w tym rynek motoryzacyjny. Konsekwencją zachodzących transformacji stała się tzw. elektromobilność.

Fotowoltaika to na razie domena użytkowników indywidualnych. Z takiego rozwiązania mogą też korzystać większe grupy – prosumenci zbiorowi, spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe, a także spółdzielnie energetyczne. Przykłady pokazują, że to się opłaca.

Ambitne cele i zdecydowane działania dotyczące ochrony środowiska to znaki rozpoznawcze unijnych instytucji. Aktualnie na tapecie w Parlamencie Europejskim są m.in. kwestie związane z niskoemisyjnością pojazdów i wspieraniem przechodzenia na czystą energię.

Burze, wichury, gradobicia. Kaprysy pogody to nasza codzienność. Na różne warunki atmosferyczne wystawione są też instalacje fotowoltaiczne. Czy zatem coś im grozi?

Idea Smart Cities opiera się na rozwoju inteligentnych miast, w których ważnym elementem jest zero emisyjność i wykorzystywanie nowoczesnych technologii w różnych obszarach. Na całym świecie testowane są już różnorodne działania z tego zakresu, również w Polsce. Transformacja energetyczna to jeden z najważniejszych celów Unii Europejskiej na najbliższe lata. W budżecie UE przewidziane są ogromne środki umożliwiające m.in. samorządom wdrażanie projektów, pozwalających iść ku „zielonej” drodze. Kluczem są jednak innowacyjne i pomysłowe projekty, a także współpraca na wielu polach.

Komisja Europejska zaakceptowała Krajowy Plan Odbudowy. Droga do tego była wyboista, ale ostatecznie Polska może liczyć na 158,5 mld zł bezzwrotnych dotacji i pożyczek. Z tej kwoty spora część pójdzie na projekty związane z Odnawialnymi Źródłami Energii i efektywnością energetyczną.

Pomimo licznych form dofinansowań na zakup oraz montaż przydomowej elektrowni słonecznej, inwestycja ta wciąż wiąże się z wysokimi wydatkami. W celu uniknięcia kolejnych kosztów, wynikających z konieczności naprawy, wymiany modułów, czy niepotrzebnej utraty produkcji, należy odpowiednio pielęgnować posiadaną instalację PV.

Do końca czerwca właściciele domów muszą złożyć deklarację, dotyczącą sposobu ogrzewania swojego budynku. Z zebranych dotąd danych widać, że dominują kotły na paliwa stałe. Niewiele jest za to pomp ciepła, a to przecież ciekawe rozwiązanie, którym warto się zainteresować.

W ciągu ostatniej dekady panele fotowoltaiczne zyskały niezwykłą popularność i stały się najszybciej rozwijającym na świecie sektorem odnawialnych źródeł energii.

Panie Prezesie, wg informacji umieszonych na Waszej stronie https://www.lodzkiecentrumoze.pl/ można się dowiedzieć, że prowadzicie Państwo 12 lat działalność w obszarze odnawialnych źródłach energii. Proszę naszym czytelnikom opowiedzieć, jak to się wszystko zaczęło, jaka jest historia Waszego Centrum
Historia zaczęła się trochę banalnie. Kilka lat temu w ramach firmy telekomunikacyjnej Telkonekt Sp. z o.o. wystąpiliśmy o dofinansowanie na szkolenia finansowane z funduszy Unii Europejskiej. Jeszcze przed podjęciem decyzji o złożeniu wniosku, nie za bardzo wiedzieliśmy, w jakim kierunku edukacyjno-dydaktycznym pójdziemy. A, że kilka osób z naszej firmy już wówczas interesowało się fotowoltaiką, to pojechaliśmy do Polskiej Akademii Nauk w Krakowie na specjalistyczne szkolenia z tego zakresu.
Wówczas, mówiąc potocznie, „załapaliśmy bakcyla” i następnie kontynuowaliśmy u producentów sprzętu, jak i u naszych dostawców, takich jak Corab – w ich Akademii czy Emiterze. Cały czas poszerzaliśmy też nasza wiedzę z ogólnodostępnych źródeł internetowych.
Kiedy uznaliśmy, że już jesteśmy przygotowani i gotowi, zrealizowaliśmy pierwszą instalację fotowoltaiczną. Z biegiem lat budowaliśmy tych instalacji coraz więcej. W ostatnich latach doszły również oczekiwania naszych klientów co do dobrego i ekonomicznego wykorzystania energii nie tylko elektrycznej, ale i cieplnej, więc doszły jeszcze pompy ciepła, klimatyzacja, rekuperacja.
Wg naszych danych zrealizowaliśmy kilkaset projektów z dziedziny odnawialnych źródeł energii, więc sądzimy, że już mamy jako-takie doświadczenie. Mamy ponad pięciuset klientów! Zadowolonych klientów, z którymi nie tracimy kontaktu. Warto podkreślić, że, na tyle wyrobiliśmy sobie dobrze współpracę z dotychczasowymi klientami, że Oni do nas wracają. Na przykład – klient któremu realizowaliśmy klimatyzację, za jakiś czas zamawia u nas fotowoltaikę, czy też zbiornik finansowany z programu „Moja woda” dotyczący zbierania wody deszczowej.
Natomiast jeśli chodzi o Łódzkie Centrum OZE, to tutaj pomysł był również jednak troszkę „głębszy”. Otóż, jako pracownicy firmy Telkonekt związani jesteśmy z branżą telekomunikacyjną już od ponad 20 lat, niektórzy może nawet 30. Realizując duże projekty fotowoltaiczne zauważyliśmy pewnego rodzaju lukę – brak wiedzy o projektowaniu w trakcie realizacji projektu fotowoltaicznego sieci energetycznych, ale również elementów konstrukcyjnych koniecznych przy budowie dużych farm fotowoltaicznych. I tu pojawił się pomysł, że nasze doświadczenia możemy wykorzystać w pomocy niedużym firmom fotowoltaicznym , czasami nawet jedno, czy dwuosobowym. Firmy takie chciałyby robić duże projekty , ale nie mają wiedzy i doświadczenia. Tymczasem my już je mieliśmy i postanowiliśmy wspomóc innych. Oczywiście takie firmy same wielu rzezy nie wykonają, w tym wypadku my możemy być podwykonawcą w zakresie projektowania różnych elementów, czy też sieci.
Jak Pan doskonale wie, obecnie na rynku, po boomie 2019-2021, na rynku funkcjonuje bardzo dużo firm z branży odnawialnych źródeł energii, zwłaszcza fotowoltaiki. Istnieje również niemało organizacji wsparcia OZE. Czym Wasze przedsiębiorstwo odróżnia się od tych tysięcy firm i dziesiątek organizacji?
Przede wszystkim my nie jesteśmy nastawieni na to, aby realizować dużo projektów fotowoltaicznych. Jak wspomniałem, Łódzkie Centrum OZE należy do spółki telekomunikacyjnej Telkonekt, gdzie jest główne nasze centrum funkcjonowania.
W Centrum OZE nie mamy na przykład określonych celów sprzedażowych, nie zakładamy, że musimy zrealizować określoną liczbę instalacji. Może tak kolokwialnie powiem, że my się „bawimy” odnawialnymi źródłami energii. Poszukujemy nowych rozwiązań i staramy się je wdrażać, dużo się szkolimy. Wyszukujemy nowych klientów, ale staramy się w trakcie realizacji odnaleźć w tej gałęzi nauki, wiedzy, to czego nie można znaleźć w Internecie, gdzie bylibyśmy innowacyjni. Nie chcemy realizować projektów na zasadzie „robię to tak, bo mój tata i dziadek tak robili”. Technologie zmieniają się bardzo szybko, na rynku dostępne są coraz to nowsze rozwiązania, często mogące zrewolucjonizować branże lub rynek. Nas właśnie to pasjonuje i tu szukamy swojego miejsca na rynku.
Oczywiście, prowadzimy działalność zarobkową, ale jeśli miałbym jednym zdaniem nas określić, to chyba najbardziej pasowałoby do nas, że „interesują nas trudne przypadki”.
Mówiąc o innowacjach i nowych technologiach, czy realizując projekty OZE sami opracowujecie jakieś innowacyjne rozwiązania?
Nie do końca. Przede wszystkim staramy się do nich dotrzeć i zdobyć. Przetestować i wdrożyć.
Na przykład – jest taki standard telekomunikacyjny Zigbee, skupiający się na energooszczędnej i taniej komunikacji. W falownikach SolarEdge jest możliwość zainstalowania karty Zigbee, która może komunikować się z innymi urządzeniami. Taki falownik staje się wówczas swego rodzaju „bramą” komunikacyjną. Problem w tym, że u nas w Polsce nie ma kart Zigbee. Producent daje możliwość zastosowania w praktyce tej technologii, ale nikt tego w Polsce nie wdraża. My zakupujemy te karty w Niemczech i realizując instalację fotowoltaiczną proponujemy klientom zastosowanie tej formy komunikacji i coraz częściej instalujemy takie sieci.
Rozwiązanie to jest bardzo przydatne wówczas, gdy instalacja fotowoltaiczna nie powinna produkować energii, system automatycznie reaguje na zaprogramowane mu procesy, włącza i wyłącza urządzenia. Chodzi o najbardziej wydajne wykorzystanie systemu fotowoltaicznego i produkowanej przez system energii. Przy obecnych zasadach rozliczania prosumentów jest to rozwiązanie wprost idealne.
Technologia jest dostępna, ale wiele firm idzie w kierunku uzyskania łatwego zysku, a nie zawsze myśli o kliencie końcowym. Budują systemy, aby sprzedać odpowiednio dużo kilowatów, nie interesując się rozwiązaniami, które pozwoliłyby na tanią i oszczędną dalszą eksploatację. My idziemy dokładnie w odwrotnym kierunku. Proponujemy klientom rozwiązania, które może teraz nie są zbyt popularne na rynku, bo często są nowością, ale za kilka lat będą standardem.
Jak powiedziałem wcześniej, interesują nas trudne przypadki. Instalatorzy często unikają nowości takich jak sterowanie klimatyzacją zdalnie przez Internet gdyż obawiają się problemów komunikacyjnych. Faktycznie jest tak, że czasami dochodzi do absurdu takiego, że urządzeniem możemy sterować tylko wówczas gdy smartfon na włączoną geolokację. Dla nas jednak jak dla wielu firmy które poszły podobną do naszej drogą, a wywodzących się z branży IT, nie jest problem.
Z tym, że my mamy właśnie odpowiednie doświadczenie w branży telekomunikacyjnej, które pozwala nam na zaproponowanie odpowiednich rozwiązań, nie utrudniających komunikacji żadnym urządzeniom. Wiemy, że niektóre urządzenia produkcji japońskiej wymagają geolokacji, która może wpływać na łączność bezprzewodową. Mamy doświadczenie z takimi urządzeniami i wiemy jak spowodować, aby działały poprawnie oba systemy.
Wspomniał Pan o zmianie systemu rozliczania prosumentów. Część ekspertów twierdzi, że efektem tym zmian może być zmniejszenie się zainteresowania indywidualnych prosumentów, ale nieuniknionym jest jednak wzrost dużych projektów, dużych farm fotowoltaicznych. Co Pan o tym sądzi?
Zgadzam się z ekspertami, że do tego może dojść. Z drugiej strony w naszym Centrum zakładamy, że jednak może zwiększyć się zainteresowanie na mniejsze instalacje fotowoltaiczne niż dotychczas.
Do tej pory było często tak, że fotowoltaikę instalowali Ci, którzy na normalnym rynku nie byliby zainteresowani tym produktem. Ale, że wszyscy wokół instalowali, jeśli były zachęcające programy dotacyjne, można było realnie zaoszczędzić, to dlaczego nie zainstalować fotowoltaiki? Wielu obecnych prosumentów budowało więc systemy daleko wykraczające ich zapotrzebowanie. Budowano z myślą nie o samowystarczalności energetycznej, ale o dodatkowym źródle zarobku.
Zmiany mogą spowodować, że instalowane będą tylko takie systemy, które zapewnią prosumentowi produkcję energii na jego potrzeby w okresie marzec-listopad, na podgrzewanie wody, ale nie z myślą o magazynowaniu. Takie nieduże 4,5 kW instalacje, tańsze, nie wymagające dużych nakładów. Klienci muszą na fotowoltaikę spojrzeć trochę inaczej, policzyć, określić swoje potrzeby, „poukładać sobie”.
Na Waszej stronie internetowej można przeczytać, że oferujecie właścicielom domów pełne zabezpieczenie energooszczędne – fotowoltaikę, pompy ciepła, klimatyzację, rekuperację. Czy oferta dotyczy również tych, którzy dopiero projektują swój przyszły dom i czy taki system można połączyć z ideą „inteligentnych domów”?
Przyznam, że jeszcze tego nie robiliśmy. Ale, tak, możemy zaprojektować dla nowego domu kompletny system energooszczędny. Jeśli zaś chodzi o „inteligentne domy” i połączenia różnych systemów, w tym OZE, to myślimy o tym. Mamy doświadczenie w zakresie technologii „domów inteligentnych” opartych na systemie Grenton potwierdzone certyfikatami w firmie Emiter. Zachęcamy wymagających klientów do kontaktu – przygotujemy dla nich ofertę szyta na miarę.
Jednocześnie zdajemy sobie sprawę, że w obecnej sytuacji kryzysu, nie wszystkie rozwiązania będą na rynku poszukiwane. Chodzi o koszty budowy, czy też modernizacji tego domu. Często klienci, dotychczas zainteresowani nowinkami technologicznymi, w okresie kryzysu, chcą budować „po kosztach”. Ale jesteśmy jak najbardziej na to otwarci i staramy się być przygotowani.
Proszę powiedzieć, jakie Państwo macie plany rozwojowe Łódzkiego Centrum Rozwoju OZE?
Zacznę od tego, że firma Telkonekt, ukierunkowany wyłącznie na klienta biznesowego, posiada bardzo dużą liczbę klientów. I tak się składa, że to właśnie Ci nasi duzi klienci „telekomunikacyjni” wyrażają ogromne zainteresowanie fotowoltaiką. Mniejsi klienci natomiast zainteresowani są obecnie pompami ciepła, już teraz widzimy to ogromne zainteresowanie – w każdym tygodniu mamy 2-3 spotkania w sprawie pomp. Bez wątpienia na to ostatnie duży wpływ ma rządowy program dotacyjny „Czyste Powietrze”.
Widzimy więc, że ten rynek będzie rósł, a nasza firma będzie coraz bardziej „wchodzić” w tematykę hydrauliki, z którą dotychczas niewiele mieliśmy wspólnego. To jest dziedzina wiedzy i doświadczenia, którą musimy w szybko opanować i na to kładziemy duży nacisk.
Reasumując – rozwijać będziemy bardzo aktywnie projekty, w tym nowatorskie, fotowoltaiczne oraz z zakresu pomp ciepła.
Dziękuję za rozmowę,
Marek Reszuta
Artykuł sponsorowany

Przypomnijmy – główną krytykowaną zasadą wprowadzoną przez nowelizację w 2016 roku był zakaz budowy elektrowni wiatrowych w odległości mniejszej niż 10-krotność wysokości wiatraka od zabudowań mieszkalnych. Norma ta praktycznie zablokowała budowę elektrowni na terenach zabudowanych, w tym zwłaszcza w okolicach gospodarstw rolnych.
Z uwagi na silny nacisk samorządu terytorialnego oraz środowisk związanych z odnawialnymi źródłami energii, w tym głównie Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej, jeszcze w lipcu 2020 roku ogłoszono pracę nad nowelizacją Ustawy.
W maju 2021 roku projekt opracowany wspólnie przez urzędników Ministerstwa Rozwoju Technologii i Ministerstwa Klimatu i Środowiska został zaopiniowany pozytywnie przez Komisję Wspólną Rządu i Samorządu Terytorialnego, organ pomocniczy Rady Ministrów będący miejscem wypracowywania wspólnej polityki Rządu i samorządu terytorialnego.
Niestety, od maja 2021 roku projekt nie przeszedł do dalszych prac legislacyjnych.
Jak się okazuje, Ministerstwo Rozwoju i Technologii zaopiniowany projekt do dalszych prac i procedowania przekazał pod koniec stycznia br. do resortu odpowiedzialnego za środowisko – Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Obecnie to ministerstwo jest jedynym dysponentem projektu.
Bezpośredni nadzór nad pracami przejął wiceminister Klimatu i Środowiska i jednocześnie Pełnomocnik Rządu ds. Odnawialnych Źródeł Energii Ireneusz Zyska, co należy uznać za bardzo dobry sygnał. Minister znany jest z energicznego i skutecznego działania na rzecz wdrażania projektów mających na celu rozwój OZE.
Według zapowiedzi resortu, nowelizacja ma być wprowadzona błyskawicznie – jeszcze w maju projekt Ustawy ma zostać wprowadzony pod obrady rady Ministrów, a już w czerwcu do prac sejmowych.
Rozczarują się oczekujący wycofania się z zasady 10 H (10-krotna wysokość wieży wiatrakowej). Ta niestety ma pozostać. Nowelizacja zakłada:
Ustawa spowoduje między innymi możliwość odblokowania budownictwa mieszkaniowego w sąsiedztwie już istniejących elektrowni wiatrowych, co również było jednym z postulatów zarówno samorządów
#energetyka_wiatrowa #Ministerstwo_Klimatu_i_Środowiska #Ireneusz_Zyska
Źródło: Ministerstwo Klimatu i Środowiska
Foto: Pixabay: wal_172619

Udział w debacie o klimatycznej drożyźnie wzięli:
Jakub Groszkowski, Dyrektor Wykonawczy Central Europe Energy Partners:
Europa Środkowa odrobiła lekcję z kryzysu w 2009 roku. I też częściowo wówczas udało się Europie Środkowej zwrócić uwagę na bezpieczeństwo energetyczne pozostałym krajom Unii Europejskiej(…) Europa Środkowa przechodzi dzięki temu przez obecny kryzys w lepszej kondycji. Nasze magazyny są zapełnione na wyższym poziomie niż np. w Niemczech
Izabela Zygmunt, Specjalistka ds. Europejskiego Zielonego Ładu, Komisja Europejska Przedstawicielstwo w Polsce, dodała:
Po publikacji w marcu komunikatu Repower EU mieliśmy pokazany pierwszy element planu działania. Zostało stworzone rozporządzenie, które umożliwi wspólne europejskie zakupy gazu, dzięki czemu państwa europy nie będą między sobą konkurować(…) To rozporządzenie wprowadza także wymóg stanu napełnienia magazynów gazem przed zimą. Większy, szerszy i konkretniejszy plan działania będzie opublikowany przez Komisję Europejską pod koniec maja.
Przekazała, że KE zastanawia się nad obłożeniem podatkiem nadzwyczajnych zysków ze sprzedaży energii. Ma to umożliwić pozyskanie środków na walkę z ubóstwem energetycznym. Drugim źródłem mogą być wysokie zyski ze sprzedaży emisji CO2.
Ryszard Pazdan Członek Zarządu, Business Centre Club:
W Polsce z pewnym uporem lansujemy rozwiązania bardzo duże, centralne, które są niezwykle łatwe do zniszczenia w działaniach wojennych. Można łatwo zniszczyć wielkie elektrownie, infrastrukturę centralną. Większość państw zachodnich zaczęła na to zwracać uwagę. Największe sieci ciepłownicze w Europie są w Polsce. Niewielkim wysiłkiem można pozbawić nas ciepła, ale i prądu.
Stwierdził, że niektóre gałęzie biznesu już mają problemy z dostępem do surowca, np. branża ceramiczna. – Biznes jest bardzo zainteresowany przyspieszeniem pewnych działań innowacyjnych (…) Czekamy na to by uzyskać wsparcie finansowe, ale i technologiczne.
Bartłomiej Pawlak, Wiceprezes PFR stwierdził, że wojna nikogo nie zdziwiła. Tym co zdziwiło, to opór Ukraińców, który wymusił zmianę polityki energetycznej. Pochwalił ministra Piotra Naimskiego, którego wizja bezpieczeństwa energetycznego się sprawdziła.
Jesteśmy świadkami wojny w sytuacji, gdy mamy raczej napełnione magazyny, a nie jak inne państwa Europy, napełnione do połowy.
Odnośnie niechęci UE do całkowitego embargo na rosyjskie surowce:
Mamy za sobą dwa lata covidu, dwa lata wyrzeczeń. Nikt w KE czy w państwach UE nie jest gotów do tego, by proponować obywatelom kolejne wyrzeczenia. Stąd subsydiuje się paliwa i obniża podatki, dosypuje się pieniędzy. Zmiany mogą przyjść w perspektywie średnioterminowej jeśli pozyskamy dodatkowe źródła ropy i gazu, choć będą one droższe niż transport przez gazociągi z Rosji.
Anna Kornecka, Dyrektor Instytutu SPCP, Stowarzyszenie Program Czysta Polska, b. Wiceminister Rozwoju, Pracy i Technologii i Pełnomocnik ds. Inwestycji i Zielonego Ładu:
Ten kryzys klimatyczny wydawał się dla wielu odległą perspektywą. Dziś się ona zmieniła, nasze działania muszą być tu i teraz, od razu. Domaga się patrzenia w perspektywie długofalowej, zwłaszcza na rozproszone źródła energii. – Przy dalszej rozbudowie, mówi się o możliwym o potencjale 20-kilku gigawat mocy. W ostatnim czasie na przełomie stycznia, lutego, marca obserwowaliśmy rekordową generację z OZE. Było to ok. 9,5 gigawatt – przeszło 30 % naszego zapotrzebowania na energię . Odniosła się do propozycji dalszych ograniczeń po dwóch latach wyrzeczeń. Przy najwyższych cenach można generować niższe koszty poprzez edukację społeczeństwa prowadzącą do ograniczania zużycia i dobrych praktyk. Nie tylko będziemy wtedy mniej płacić, ale i mniej zużywać.
Paweł Mzyk:
Mam nadzieję, że ten kryzys nie będzie powodem do recesji, ale impulsem do modernizacji i skoku technologicznego. Były pewne założenia i oczekiwania odnośnie gazu jako paliwa przejściowego, należało je szybko zrewidować. Wiadomo, że inwestycje nie trwają miesiące, tylko lata, i nie dwa, a pięć lub dziesięć. Szybkich zmian nie można oczekiwać. Zastanawiam się, czy zamiast przejściowego paliwa gazowego, może jednak możliwy byłby powrót do węgla w krótkim okresie.
spowodowane wojną na Ukrainie, plany dywersyfikacji źródeł surowców energetycznych do Polski oraz perspektywy użycia wodoru jako źródła energii – te tematy zostały poruszone podczas Debaty 4 szczytu klimatycznego TOGETAIR 2022.
Udział w debacie wzięli:
Moderator: Bogusław Chrabota, redaktor naczelny Rzeczpospolita
Pierwsza część dyskusji poświęcona była zagrożeniom i planom związanym z użytkowaniem gazu ziemnego oraz biogazu w Polsce.
Ireneusz Zyska, Wiceminister, Ministerstwo Klimatu i Środowiska:
Sytuacja na Ukrainie powoduje, że łuski z oczu opadły elitom europejskim. Jeszcze przed rokiem 2015 mówiliśmy o zagrożeniu szantażu energetycznego ze strony Rosji, zagrożeniu jakie wynika z budowy gazociągu Nord Stream 1 i Nord Stream2. Obserwowaliśmy spoufalanie się elit europejskich z elitami rosyjskimi. S
Priorytety Polski w kwestiach energetycznych określił następująco: – Należy jak najszybciej doprowadzić do dywersyfikacji dostaw surowców energetycznych do Polski, w pierwszej kolejności węgla oraz gazu ziemnego. (…) Celem gospodarczym jest uniezależnienie Polski od gazu rosyjskiego od 2023 r.
– Terminu wygaśnięcia kontraktu jamalskiego mija w październiku obecnego roku. – odpowiedział na pytanie o termin rezygnacji z korzystana z gazu rosyjskiego i dodał: – Jesienią, najpóźniej do końca roku, ruszą dostawy gazu norweskiego.
Wiceminister stwierdził, że mamy magazyny, z których gazu ziemnego wystarczy na nawet dłużej niż 4 miesiące.
Marcin Parchomiuk, Instytut Elektrotechniki, Sieć Badawcza Łukasiewicz:
Rząd idzie va banque, ponieważ podejmujemy decyzje na trudną sytuację, która dzieje się na rynku. Postawa bierna jest nie do zaakceptowania. – powiedział na pytanie o stopień ryzyka związany z odcięciem od surowców rosyjskich.
Grzegorz Jóźwiak, Dyrektor Biuro Paliw Alternatywnych, PKN ORLEN:
Od ponad dwóch lat wdrażamy strategię biometanu a w lutym ogłosiliśmy strategię wodorową- – powiedział o działaniach spółki ORLEN Południe.
W ORLEN Powstało pierwszych 8 biogazowni, na których budujemy kompetencje, ale kolejne przed nami. Są też inne podmioty w Polsce zajmujące się biogazem i uważam to za słuszne, ponieważ potencjał Polski jest duży.
Pierwotnie uruchomiliśmy ten kierunek ze względu na nasze dążenie do neutralności emisyjnej. – powiedział o działaniach w stronę produkcji i dystrybucji biogazu.
Na pytanie o kwestie finansowe związane z nowymi źródłami energii odpowiedział: – Koszt produkcji biogazu i biometanu będzie na podobnym poziomie jak gazu ziemnego, a przy obecnych cenach gazu nawet niższy.
Łukasz Beresiński, Dyrektor Departamentu Analiz Branżowych, BGK:
Jako BGK od dłuższego czasu uczestniczymy w finansowaniu strategii rządowej jeśli chodzi o dywersyfikacji źródeł dostaw gazu. Bierzemy udział w finansowaniu gazociągu Baltic Pipe, bierzemy też udział w finansowaniu Gaz-Systemu, który tak naprawdę jest odpowiedzialny za przygotowanie polskiej sieci krajowej do tego aby można było importować gaz z różnych kierunków a później go dystrybuować i magazynować.
Między 20-30 miliardów złotych to są koszty inwestycji, które Gaz-System musi ponieść aby rozbudować swoją sieć. – powiedział w kontekście kosztów, które trzeba ponieść w celu dywersyfikacji źródeł gazu.
Na ten moment musimy sobie zagwarantować bezpieczeństwo energetyczne i jest ono warte każdych pieniędzy. – odpowiedział na pytanie o sens przeznaczania dużych pieniędzy na finansowanie projektów związanych z gazem w sytuacji patrzenia na gaz ziemny jako na paliwo przejściowe.
Na pytanie o przyszłość gazu ziemnego w energetyce odpowiedział: – Wszyscy wiemy, że gaz ziemny będzie paliwem przejściowym, ale pozostaje pytanie jak długo pozostanie tym paliwem przejściowym. Biorąc pod uwagę obecne ceny może nim być krócej niż to sobie wcześniej wyobrażaliśmy. Dysproporcja między produkcją zielonego wodoru a źródłami kopalnymi się zmniejsza.

Wiceminister Ireneusz Zyska stwierdził, że produkujemy obecnie milion dwieście ton wodoru rocznie. – Potrzebujemy trochę czasu by zbudować rynek – stwierdził.
Marcin Parchomiuk zapowiedział, że rokrocznie wdrażany jest szereg technologii wodorowych. Rozpoczętych też jest szereg projektów, część z nich udało się wdrożyć do polskich przedsiębiorstw. W trakcie jest też proces mapowania potrzeb gospodarczych. Dodał, że tylko w 2021 r. Sieć Badawcza Łukasiewicz realizowała projekty na kwotę ponad siedmiu miliardów złotych.
Grzegorz Jóźwiak: – W najbliższym czasie zamierzamy otworzyć pierwszą mobilną stację wodorową w Polsce. Będzie to kontener, który można szybko zainstalować na miejscu, czas budowy jest bardzo krótki. Do końca tej dekady chcemy wybudować w Polsce 57 stacji tankowania wodoru.
Tematem debaty stały się kwestie bezpieczeństwa energetyki jądrowej oraz przyszłości i perspektyw tego typu źródeł energii w Polsce.
Udział w debacie wzięli:
Moderator: Bogusław Chrabota, redaktor naczelny Rzeczpospolita
Tomasz Nowacki, Dyrektor Departament Energii Jądrowej, Ministerstwo Klimatu i Środowiska:
To co się dzieje teraz, zwłaszcza na Ukrainie, pokazuje odporność sektora energetyki jądrowej. Zestawiłbym to z awarią w Fukushimie, gdzie doszło do awarii najwyższego poziomu a mimo to sektor zademonstrował odporność na różne trudności. W tym momencie na Ukrainie pracują tylko źródła stabilne, będące w stanie dostarczać energię 24h na dobę – a więc elektrownie jądrowe i cieplne.
Kwestię bezpieczeństwa elektrowni jądrowych skomentował odnosząc się ponownie do wojny na Ukrainie:
Mimo ataków, mimo zajęcia kilku obiektów jądrowych przez Rosjan, możemy spać spokojnie.
O kwestii zajmowania elektrowni jądrowych podczas wojny powiedział:
Zgodnie z prawem takich obiektów się nie atakuje, nie zajmuje, można to robić tylko wtedy kiedy istnieje tzw. konieczność wojskowa, a nie było takiej sytuacji na Ukrainie.
Andrzej Głowacki, Wiceprezes PAA stwierdził, że monitorowanie sytuacji na Ukrainie daje im możliwość sprawdzenia pewnych rozwiązań:
Mieliśmy okazję wzmocnić system wczesnego wykrywania skażeń promieniotwórczych.
O ryzyku ataku na obiekty takie jak elektrownie jądrowe stwierdził:
Musimy być gotowi na takie zdarzenia, elektrownie jądrowe buduje się w taki sposób, aby tym zdarzeniom przeciwdziałać.
Rafał Kasprów, Prezes, Synthos Green Energy:
Pytany czy sytuacja na wschodzie powoduje osłabienie perspektyw inwestowania przez polskę w elektrykę jądrową odpowiedział:
Wręcz przeciwnie. Myślę, że sytuacja konfliktu, z którą mamy do czynienia, pokazała, jak ważna jest antykruchość w definicji Taleba, czyli system, w którym moglibyśmy się oprzeć na dużej ilości stabilnych źródeł energii. W naszym wypadku rozumiemy przez to małe reaktory jądrowe.
Piotr Podgórski, Dyrektor Naczelny ds. Transformacji Energetycznej KGHM:
Przed wojną poziom akceptacji energii atomowej w Polsce wynosił 80%.
O inwestowaniu przez KGHM w SMRy powiedział:
Decyzja była podejmowana w poprzednim roku, oczywiście nie z punktu widzenia wojny tylko biznesu i konkurencyjności, zachowania konkurencyjności w Europie – jeżeli nasze potrzeby są na poziomie 360 megawatów i patrzymy długoterminowo i w perspektywie kontrolowania i obniżenia kosztów, ta decyzja poszukiwania innego stabilnego źródła wydawała się decyzją naturalną.
Mirosław Kowalik, Prezes WESTINGHOUSE:
O bezpieczeństwie jednostek jądrowych z perspektywy wydarzeń na Ukrainie:
Kwestia ta pokazała w jaki sposób należy tworzyć system aby był odporny na jak najwięcej zdarzeń losowych, których nie jesteśmy w stanie przewidzieć.
O technologiach zapewniających bezpieczeństwo elektrowni jądrowych:
Firma WESTINGHOUSE, jedna z najbardziej zaawansowanych technologicznie firm, opracowała systemy bezpieczeństwa pasywne, które w jakiś sposób odpowiadają na zagrożenia takie jak w Fukushimie. Np. system umożliwiający, który jest w stanie chłodzić reaktor w odpowiedni sposób w odpowiednim czasie bez zasilania zewnętrznego.
Mirosław Kowalik zapewnił też, że ich firma jest w stanie spełnić wymogi określonej wytrzymałości reaktorów, również na ataki terrorystyczne i samolotowe. Podkreślił też, że elektryka jądrowa jest dobrą i ekologiczną alternatywą dla paliw kopalnych:
Zbyt mocne uzależnienie od paliw kopalnych, od paliw gazowych jednego kraju, powoduje, że jest w niebezpieczeństwie cały system energoelektryczny w Europie. Wydaje się, że teraz mamy czas pewnego przeprogramowania pewnych paradygmatów, które do tej pory przyświecały Unii Europejskiej – jakkolwiek proces zazieleniania tej energii co do zasady jest słuszny, bo musimy chronić środowisko. Energetyka jądrowa jest też odpowiedzią, bo jest bezemisyjna.
Tomasz Nowacki:
Rząd zobowiązał się do zobowiązania elektrowni jądrowych produkujących 6-9 gigawatów, co stanowiłoby 25% miksu energetycznego.
Prelegent skonkretyzował, że rząd wybrał duże reaktory, ze względu na to, że nie ma jeszcze żadnego sprawdzonego sposobu, który już funkcjonuje, poza dużymi reaktorami. Wybór zawężono do reaktorów ciśnieniowych, ponieważ stoi za nimi największe doświadczenie i są najbezpieczniejsze.
Z jednym partnerem najbezpieczniej jest zrobić cały program. Chodzi o partnera na dekady, który bierze część ryzyka na siebie, bo też mu się to opłaca. Takiego partnera szukamy. Uważamy, że najbardziej się opłaca zrealizowanie całego projektu w jednej technologii. Mimo że w Polsce nie ma elektrowni jądrowej to jest ok. 80 firm, które mają doświadczenie jądrowe.
Andrzej Głowacki:
Państwowa Agencja Atomistyki ma 24 miesiące żeby wydać pozwolenie na budowę elektrowni jądrowej, 9 miesięcy na zezwolenie na rozruch i 6 miesięcy na zezwolenie na eksploatację.
Rafał Kasprów:
Na pytanie dlaczego jego firma postanowiła zainwestować w SMRy odpowiedział:
Przeszliśmy przez weryfikację różnych technologii i zdecydowaliśmy się na doświadczonego partnera. (…) Zdecydowaliśmy, żę w państwie bez energetyki jądrowej powinniśmy oprzeć się na stabilnym dostawcy ze sprawdzoną technologią.
Twierdzi, że Polska już w tym momencie jest oparta energetycznie na SMRach, tylko, że węglowych.
Zastrzega, że do tej pory jeszcze żaden wniosek z jego firmy o budowę SMR nie znalazł się w PAA, chociaż firma podpisała już umowę z wykonawcą. Musi jednak minąć 4-6 lat aż budowa będzie możliwa, dlatego czymś innym jest zamówienie jednostek a rozpoczęcie procesu weryfikacyjnego.
Mirosław Kowalik:
Zapowiedział, że ralizacja inwestycji WESTINGHOUSE w Polsce byłaby możliwa na 2033 r. Jest to związane z procedurami, które trwają długo ze względu na to, że tyle trwa proces dla kraju, który dopiero startuje w energetyce jądrowej cywilnej. Stwierdził jednocześnie, że SMRy są konkurencyjne w stosunku do reaktorów dużej mocy.
Tomasz Nowacki zapytany o kwestię składowania odpadów jądrowych:
Być może odpadów chemicznych powiniśmy obawiać się bardziej niż promieniotwóczych.
Prezes Rafał Kasprów:
Najtrudniejsze odpady to te, których nie możemy kontrolować.
Zapewnił, że współpracuje z różnymi przedsiębiorstwami z Japonii, Skandynawii i Kanady, które mają ogromne doświadczenie w składowaniu odpadów.
Piotr Podgórski o esploatacji i zatrudnieniu:
W Polsce jest kopalnia uranu, w Kowarach, ale wstrzymano eksploatację. W Rumunii zatrudnia się 11 tys. pracowników w elektrowni oraz firmach powiązanych z eksploatacją.
Mirosław Kowalik
Jesteśmy producentem paliwa. Mamy zrównoważony system dostaw. Cykl wymiany paliwa to od 1,5 do 2 lat. Przez 60 lat nic nie wydarzyło się w sferze magazynowania odpadów. Nie powinno to i teraz zaszkodzić żadnej społeczności.
O zaletach Energetyki jądrowej mówi następująco:
Należy edukować społeczeństwo, ponieważ daje to pewną koncepcję funkcjonowania energetyki jądrowej w Polsce. Pojawiają się szanse rozwoju odpowiednich sektorów gospodarki, a co za tym idzie zwiększenia miejsc pracy, uruchomienia kierunków studiów. Energetyka jądrowa jako bezemisyjna, ma służyć następnym pokoleniom.
Podsumował wypowiedź mówiąc:
Polska może odegrać dużą rolę w rozwoju energetyki jądrowej. W Polsce być może zmarnowaliśmy sporo czasu, kilka dekad, nie realizując projektów. Ale właśnie dlatego, że perspektywa się zbliża, to będziemy o tym mówić częściej i więcej.
Magazynowanie i przesyłanie powoduje utratę części wyprodukowanej energii. Nowe technologie poprawiają jednak efektywność naszej infrastruktury. Uczestnicy debaty przedstawili szereg rozwiązań, jakie pomogą nam w najbliższej przyszłości zminimalizować straty dotychczas ponoszone.

Jako pierwszy wypowiedział się Jerzy Topolski:
Dzisiejsze zapotrzebowanie na energię elektryczną i oczekiwania klientów wymuszają pewne działania. Na czym ta [ich] inteligencja polega? Polega na tym, że źródła energii elektrycznej zostały rozproszone po sieci. Dotychczas nauczeni byliśmy monokultury dużych elektrowni, przyłączonych do wysokich napięć, z których energia rozpływała się aż do odbiorców. Dzisiaj energetyka rozproszona to odwrócenie kierunku przepływu energii elektrycznej w sieciach, i to w sieciach niskiego napięcia, tych z których każdy dom, każde mieszkanie jest zasilane (…) –
Stwierdził, że w odróżnieniu od tradycyjnej sieci, współczesne są scyfryzowane, mamy też obecnie znacznie więcej punktów pomiarowych, które dają nam wgląd w każdy element sieci, dzięki czemu operator może samodzielnie reagować na awarie i rozmaite usterki. Nasze sieci są lepiej zarządzane od sterowania, aż po obserwację bilansu, dzięki czemu mając wszelkie możliwe dane, możemy optymalnie inwestować. W Tauronie wszystko spięte jest w system informatyczny zwany Wirtualną elektrownią.
Następnie o technologię chmury i jej wykorzystanie jako wsparcia energetyki został zapytany Tomasz Kozar:
Chmura może, a w zasadzie powinna być istotnym elementem strategii biznesowej rozwoju spółek informatycznych. Korzystają obecnie z chmury giganci energetyczni na świecie, również niektóre firmy i spółki energetyczne. (…) Chmura jest zgodna ze strategią rozwoju i cyfryzacji Unii Europejskiej i z punktu widzenia polskiego prawa, może być wykorzystywana do obsługi infrastruktury krytycznej i kluczowych usług. Jakbym miał popatrzeć na korzyści, oferuje dużo elastyczniejsze wykorzystanie zasobów i infrastruktury, a także modernizacja tejże bez większych nakładów –
Prelegent przedstawił również argumenty o korzyściach, jakie mają indywidualni odbiorcy dzięki wykorzystaniu chmury danych. Przykładowo, przejście do dokładniejszych pomiarów pozwala wysłać odbiorcy sygnał o konieczności wymiany jakiegoś zbyt energochłonnego sprzętu np. przestarzałej lodówki. Wykorzystanie chmury w strategii rozwoju firmy powoduje wzrost jej konkurencyjności oraz ciekawsze usługi, które można zaoferować na rynku.
O to, czy osnowa prawna nadąża za zmianami technologicznymi w tym obszarze, został zapytany Adam Szalc:
Z technologią SMART musi być skorelowana odpowiednia technologia zapewniająca bezpieczeństwo, ale również odpowiednie regulacje prawne, normy, przepisy prawa powszechnie obowiązującego. Przepisy z założenia idą za technologią. Czyli najpierw powstaje nowa technologia, ktoś wymyśla określone rozwiązania i ma plan je wdrożyć. W momencie, w którym okazuje się że dana technologia jest potrzebna, przydatna i jest duże zainteresowanie, żeby ją wprowadzić, wówczas ustawodawca wprowadza odpowiednie przepisy. W pytaniu, czy przepisy nadążają za technologią, najważniejsze jest by przepisy były żeby tak powiedzieć, za plecami nowinek technologicznych. Niezmiennie ważne jest zapewnienie bezpieczeństwa, zwłaszcza w energetyce.
W jego opinii, mamy w tym zakresie odpowiednie regulacje na poziomie krajowym, jak i unijnym, takie jak RODO, choć oczywiście technologie zawsze są o krok przed regulacjami prawnymi.
Następnie głos zabrał Jakub Manicki:
Od 1 kwietnia, od kiedy zmieniły się przepisy ustawy o OZE, myślę że trzeba na nowo spojrzeć na odbiorców końcowych i zastanowić się nad zachętami, które spowodują, że to obciążenie sieci będzie dużo mniejsze. Jeśli spowodujemy, że ten milion prosumentów będzie miał magazyny energii, będzie miał systemy MS, które tym zarządzają, będzie miał auto elektryczne, które też jest magazynem energii (…) zacznie się nowa era w perspektywie odbiorcy końcowego –
W jego ocenie, oprócz systemów zarządzania na tym miejscu, potrzeba też będzie edukacji. Osobną koniecznością będzie spowodowanie, by dla wszystkich istniały tanie możliwości inwestycji w skali mikro.
Krzysztof Kochanowski został zapytany o samochody elektryczne, traktowane jako część systemu elektroenergetycznego, która może wyrównywać zużycie energii w czasie doliny nocnej oraz o przydomowe magazyny energii i ich sens technologiczny. Stwierdził, że minie dużo czasu, zanim samochody elektryczne się upowszechnią na tyle, by ich wpływ stał się widoczny.
Zwracaliśmy uwagę branży elektromobilności, że może spotkać się z takimi samymi problemami jak branża OZE tj. z uzyskaniem warunków przyłączenia tych ładowarek do sieci(…) Mamy ogólnie w skali kraju zapaść jeśli idzie o pozyskanie nowych mocy przyłączeniowych. To nieprawda, że biznes nie ma pieniędzy na budowanie magazynów, źródeł OZE, ładowarek. Ma, tylko nie ma warunków technicznych, by je przyłączyć do sieci. I to jest jedna z głównych bolączek. To jest też pokazanie pewnych działań, które powinniśmy już dawno rozpocząć w momencie kiedy wiedzieliśmy, jaka jest strategia Unii Europejskiej jeśl idzie o uwalnianie rynku energii, o wdrażanie technologii bezemisyjnych. Nie odrobiliśmy tej pracy domowej. Dzisiaj nawet jeżeli wydamy grube miliardy na inwestycje sieciowe, nie będziemy w stanie w takim tempie, w jakim oczekuje tego gospodarka poprawić jakości przyłączy energetycznych, żebyśmy mogli więcej mocy z tych magazynów i OZE przyłączać –
W jego ocenie fleksumenci docelowo powinni nie tylko zarabiać na produkcji prądu z własnej instalacji, płacić mniejsze rachunki za energię elektryczną, ale mógł też zarabiać na magazynowanej energii, tak jak przewidziano wdrożenie regulacji z dyrektywy RED 2, które od roku czekają na wdrożenie. Również kiedy rynek zostanie uwolniony, to biznes będzie chciał budować i te magazyny i źródła szczytowe. Jego zdaniem brak rozwiązań rynkowych to grzech zaniechania na uzyskanie odpowiedzi w jakim stopniu mogą one pomóc rozwiązać problemy z elastycznością i dostępem do mocy przyłączeniowych dla nowych inwestycji. Kierunek programu Mój prąd ocenił jako słuszny, zaznaczają jest on dopiero pierwszym krokiem, z którego skorzystają Ci, których na to stać, którzy mają duże zużycie energii oraz Ci, którzy są najbardziej świadomi.
W dalszej części debaty, Jerzy Topolski stwierdził, że już 20-27% użytkowników chce korzystać z nowych technologii w energetyce, a wedle szacunków, z każdym rokiem potrzeby nowych rozwiązań cyfrowych będą rosły.
Jakub Manicki odpowiedział natomiast na pytanie o to, czy rozwiązania SMART pomogą zwiększyć efektywność energetyczną. Odpowiedział, że globalnie tylko te rozwiązania mogą zwiększyć efektywność w branży budowlanej. Patrząc na całość infrastruktury budowlanej w Polsce i nad możliwościami termomodernizacji, istniejące założenie uczynienia 66% z już istniejących budynków pasywnymi do 2050 wydaje się mu mrzonką. Łatwiej i taniej byłoby część z nich rozebrać i postawić na nowo. W kwestii perspektyw dla rozwiązań SMART, w jego ocenie, jesteśmy w takim momencie, jak dyskusja nad możliwościami fotowoltaiki w 2014 roku, gdy obawiano się, czy ten rynek się rozwinie. Do tej pory rozwiązania SMART były nieco zabawkami, gadżetem. Inteligentny budynek będzie umiał zarządzać oszczędzaną energią.
Po tej odpowiedzi, moderator zapytał Tomasza Kazara, czy technologia Internetu rzeczy powinna być w pierwszej kolejności zaaplikowana. Stwierdził, że trzeba przejść z poziomu Inteligentnego domu na zarządzanie Inteligentnym miastem. Chciałby, by osoby chcące mieć energię z OZE, a niemające warunków, by np. założyć panele słoneczne, mogły to zaznaczyć w systemie rozliczenia.
Następnie mecenas Adam Szalc udzielił odpowiedzi na pytanie o ocenę systemu prawnego UE pod kątem konkurencyjności zastosowań technologii inteligentny. Odpowiedział, że rozwiązania unijne starają się nadążyć za tymi kwestiami. Z punktu widzenia odczuć polskich przedsiębiorców, polskie regulacje są natomiast wprowadzane zbyt wolno. Z prawniczego punktu widzenia, ważne jest też, by regulacje prawne dotyczące nowości technologicznych nie zmieniały się zbyt często i były czytelne dla prawników, jak i przedsiębiorców, żeby wiedzieli jak je zastosować.
Jakie wyzwania stoją przed ich rozwojem? Na te tematy dyskutowali paneliści Debaty 8 szczytu klimatycznego TOGETAIR 2022.
Udział w debacie wzięli:
Moderator: Monika Morawiecka, Senior Advisor w Regulatory Assistance Project (RAP)
Wprowadzenie: Obecnie około 70% energii elektrycznej pochodzi w Polsce z węgla. Produkcja energii w elektrowniach wiatrowych pozwala ograniczyć emisję 100-u krotnie a w elektrowniach słonecznych 20-to krotnie. Energetyka słoneczna czy wiatrowa to sektory dość wrażliwe. Rozwój odnawialnych źródeł energii bazuje na technologiach zagranicznych ale montaż, infrastruktura bazują na wytwórcach krajowych. Realizowanych jest wiele projektów z różnymi źródłami finansowania – wewnętrznymi i zewnętrznymi.
Następnie zostało zadane pytanie do Ministra Ireneusza Zyski: Dlaczego mielibyśmy nie odblokować energetyki wiatrowej na lądzie? Dlaczego nie mielibyśmy postawić szczytnego celu w tej kwestii?
Bezpieczeństwo militarne jest równorzędne z bezpieczeństwem energetycznym a wśród tego naczelną rolę odgrywają odnawialne źródła energii, które mogą nas uniezależnić od surowców z Rosji. Staramy się działać w kierunku, by OZE jak najwięcej w Polsce było. Ale byłoby nieracjonalne, byśmy wyłączali bloki energetyczne, które funkcjonuję nawet w oparciu o węgiel. Byłoby to marnotrawstwo, chyba, że energia z OZE będzie tak tania, że zrekompensuje straty wynikające z wyłączenia elektrowni węglowych. Budujemy mix energetyczny oparty na różnych rozwiązaniach. W ramach aukcji OZE zawarte zostały kontrakty na ok 11 GW w fotowoltaice i wietrze na lądzie. Zostaną one zrealizowane w ciągu najbliższych kilkunastu/ kilkudziesięciu miesięcy.
Jesteśmy na czytelnej ścieżce, potwierdzonej przez profesjonalistów. Możemy w roku 2030 osiągnąć 50 GW zainstalowanej w OZE.
Następnie wypowiedziała się Anna Kornecka:
Sytuacja z którą mamy do czynienia w ciągu ostatnich kilku lat nie jest optymistyczna dla rozwoju lądowej energetyki wiatrowej.
Odniosła się do kwestii zagospodarowania przestrzennego, którymi się zajmuje:
Równowaga między interesem prywatnym i publicznym – taka jest rola zagospodarowania przestrzennego.
Twierdzi, że na podstawie zagospodarowania przestrzennego należy też patrzeć na lądową energię wiatrową i powołuje się na odnoszący się do tego projekt, który uzyskał ostateczne brzmienie w sierpniu. Ma być to projekt bardzo kompromisowy.
O decyzji o zakładaniu elektrowni wiatrowych mówi:
Za każdym razem decyzja powinna być podejmowana przez lokalną społeczność, reprezentowaną np. przez radę gminy.
Na koniec debaty stwierdziła, że wierzy, iż do 2050 roku możliwy jest system energetyczny oparty w całości na OZE
Jako kolejny wypowiadał się Patryk Demski, który powiedział też dlaczego nie wierzy, żeby energia w Polsce mogła być całkowicie oparta na odnawialnych źródłach energii:
Wydaje mi się, że jest to będzie bardzo trudne do osiągnięcia. postępy techniczne w magazynowaniu energii są ogromne, ale jeszcze niewystarczające.
Następnie skupił się na kwestii energetyki nisko i zeroemisyjnej TAURONu.
Dzisiaj podczas śniadania podpisaliśmy ważny list intencyjny z KGHM w sprawie budowy SMRów. Ten system zeroemisyjnych źródeł energetycznych, któe będa elementem zastępowania wytwóczych źródeł energii opartych o węgiel jest jedną z dróg, które możemy osiągnąć, która będzie elementem stabilizowania systemu.
Budujemy największą farmę wiatrową w Mysłowicach i Jaworznie. Powstają na terenach pokopalnianych, czyli zamieniamy te tereny, które były zdegradowane a jednocześnie bardzo dobre w systemie energetycznym i mając do wyboru różne źródła decydujemy się w pierwszej kolejności na uzupełnianie ich odnawialnymi źródłami energii.
Odważnie mówimy o wietrze i słońcu, to jest dzisiaj łatwiejsze, ale estem dzisiaj absolutnie pewien, że energetyka wodna jest w jakimś stopniu idealnym panaceum na wszystkie niedobory, niedomagania i falowania odnawialnych źródeł energii.
Pracujemy nad 2 dużymi elektrowniami szczytowo-pompowymi co będzie miało w przybliżeniu 700 MW mocy.
Dodał, że potrzebujemy w Polsce bardzo dużych inwestycji w szczytowo-pompową hydroenergetykę i to na warunkach naszej dystrybucji, czyli w południowej części Polski.
Paweł Mirowski:
Razem z Wojewódzkimi Funduszami Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej tworzymy system finansowania szeroko rozumianych inwestycji proekologicznych w Polsce.
Narodowy Fundusz na tyle się zmienił, że obsługuje zarówno klientów indywidualnych jak i masowych.
Dużą część swojej wypowiedzi poświęcił prosumentom produkującym energię elektryczną z fotowoltaiki na własne potrzeby:
Prosument to jest ktoś kto ma wyprodukować energię elektryczną na własne potrzeby. System opustów troszeczkę zepsuł ten mechanizm, bo niektórzy montowali instalacje fotowoltaiczne z myślą, żeby zarobić na produkcji energii elektrycznej. Net-billing, który wszedł od 1 kwietnia ma odczarować ten sposób postrzegania energetyki prosumenckiej i pokazać, że główną ideą jest zadbanie o siebie samego, wyprodukowanie energii elektrycznej i najlepiej zachowanie jej w miejscu wytworzenia poprzez magazynowanie.
Stwierdził, że produkowanie 120% potrzebnej sobie energii i zmagazynowanie nadwyżki daje całkowitą samowystarczalność energetyczną. Chwalił też 4 edycję programu Mój Prąd.
Krzysztof Dziaduszyński:
Nasza spółka zajmuje się i mikroenergetyką i dużą energetyką odnawialną, chociażby farma Brudzew dająca 70 MW jest tego dobrym przykładem. Na terenach pogórniczych, zrekultywowanych, produkujemy zieloną energię.
Uważam, że możemy przejść z energetyki XIX-wiecznej od razu do energetyki XXI wieku. Nie do końca się zgodzę z niektórymi przedmówcami, że to jeszcze nie pora, nie czas. W tej sytuacji geopolitycznej, w jakiej się teraz znajdujemy, absolutnie wszystkie ręce na pokład, wszystkie umysły, które mogą pomóc w tym, żebyśmy mogli korzystać z czystej energii powinny zostać zaprzęgnięte do pracy.
Wysokie stopy procentowe powodują, że przeciętny Polak nie dostanie kredytu na fotowoltaikę. Musimy znaleźć uproszczone sposoby finansowania, aby mógł zainwestować – biorąc tani kredyt – dokładając się do naszego miksu energetycznego. Jeśli nie pomożemy, to zapomnijmy o tym, że w ciągu kolejnych dwóch-trzech lat będziemy mieli kolejnych prosumentów i program nawet tak dobry jak Mój Prąd niewiele tutaj zmieni.
Mariusz Błasiak
Ja nieśmiało podnosiłem rękę [na pytanie czy możliwy jest system energetyczny oparty w całości o OZE], bo walczyły we mnie rozsądek i szara rzeczywistość z tym co bym chciał. Wygrało marzenie. Bez takich marzeń, gdy skupiamy się tylko na trudnościach, to nigdy nie dojdziemy do tego celu.
Lasy jako organizm mają bardzo duży potencjał pochłaniania. Emisje, które są w tej chwili w rolnictwie lasy całkowicie offsetują. Wydaje się to bardzo dużo, ale jest to na tyle mało, że offsetujemy emisje tylko jednego zakładu w Polsce, czyli Bełchatowa. Chcielibyśmy dużo więcej i realizujemy projekt, który nazywa się Leśne Gospodarstwa Węglowe. Celem tego projektu jest takie oddziaływania na las aby zmaksymalizować możliwości pochłaniania CO2 i trwałego magazynowania węgla zarówno w biomasie jak i glebie.
Następnie opowiedział, że w tej chwili projekt realizowany jest tylko na powierzchni 12 tys. ha, ale w perspektywie 30 lat ma ten teren pochłonąć ok 1 mln ton dwutlenku węgla. Terenów, które są możliwe do zagospodarowania w taki sposób, aby rzeczywiście móc włączyć się aktywnie w politykę związaną ze zmianami klimatycznymi jest 1 mln ha (na 7 mln ha całości terenów lasów).
Przytaknął moderator, że lasy państwowe będą samowystarczalne energetycznie do 2025 r, produkując swój własny prąd.
Tomasz Tomasiak:
Podniosłem rękę [na pytanie czy możliwy jest system energetyczny oparty w całości o OZE], bo uważam, że to jest możliwe. Ale to co jest możliwe nie zawsze musi być optymalne z punktu widzenia rentowności czy zyskowności danych projektów.
PFR koncentruje się na kilku obszarach. My dzisiaj staramy się koncentrować tam, gdzie nasza aktywność może być pomocna do wspierania rynku. Mamy 4 podstawowe obszary działalności, gdzie są inwestycje bezpośrednie i tam wspieramy przedsiębiorców i tam faktycznie jest tak, że wspieramy infrastrukturę i źródła przetwórcze.
Chcielibyśmy wspierać energetykę odnawialną i wiatr na lądzie w kontraktach PPA. Oznacza to mniej więcej tyle, że zachęcamy inne banki i inwestorów aby odeszli od systemów wsparcia i w tym wypadku jest to system wsparcia aukcyjnego.
W zasadzie wszyscy dążymy do tego, żeby gospodarka rynkowa sama się regulowała, więc tam gdzie nie będzie już potrzeba pieniędzy naszych wszystkich obywateli, tam ten rynek będzie działał zdrowo i nie będzie potrzebnych dodatkowych regulacji.
Czy w czasach wymagających zmian w polityce energetycznej, może stać się dla nas źródłem energii? Uczestnicy debaty postarali się odpowiedzieć na pytania i wątpliwości dotyczące rozwoju i eksploatacji polskich elektrowni wiatrowych na morzu.
Udział w debacie wzięli:
Dariusz Lociński:
W realizacji są trzy projekty offshore: Baltica 2 i 3 są na etapie kontraktacji dostawców i wykonawców. Trzecim projektem jest Baltica 1. Nakłady na projekty są ogromne. Obecnie jesteśmy na etapie badań środowiskowych. Intencją jest wybudowanie instalacji na poziomie 6 GW.
Jesteśmy stroną inicjującą rozwój i działania po stronie rządowej.
Przy obecnym zainteresowaniu rynku danym sektorem cele powinny być rewidowane ale w górę. Jest zainteresowanie wśród partnerów.
Na dzień dzisiejszy nie widzę zagrożeń, które mogłyby wstrzymać realizację projektów.
Trudno określić jaki poziom produkcji energii osiągniemy w 2040. Zależy to od kwestii proceduralnych.
Włodzimierz Pomierny:
Jesteśmy po stronie przemysłu polskiego, który będzie dostarczał komponenty, usługi, surowce.
Obecna sytuacja z rosnącymi cenami surowcami wpływa negatywnie z terminami oddania elektrowni na morzu. Jesteśmy w trakcie uruchamiania fabryki wież morskich, wiatrowych. Jest nadzieja, że większośc montowanych na Bałtyku wiez będzie produkowana w Polsce. Mamy duże doświadczenie w produkcji dla odbiorców w basenie Euroatlantyckim.
Zamówiona przez odbiorców stal pochodzić miała z huty w Mariupolu.
Piotr Czopek:
Sieci elektroenergetyczne to jeden z kluczowych obszarów jeśli chodzi o energetykę wiatrową.
Po stronie operatora jest przygotowanie sieci na lądzie, by energia mogła być rozprowadzana do użytkowników. Realizacja projektów rozbudowy sieci jest kosztowna i trwa 10 do 12 lat.
Polskie Sieci Energetyczne są doświadczone w tak dużych projektach.
Współpraca między inwestorami a operatorem przebiega pozytywnie. Wydaje się, że dzięki otwartej współpracy wszystkich stron, będziemy w stanie dotrzymać terminów i sprawić, że energia dotrze na czas do odbiorców.
Michał Jerzy Gołębiowski stwierdził, że należałoby odpowiedzieć na pytanie na ile potrzebne technologie są potrzebne na rynku? Bez wątpienia są ale należy wziąć pod uwagę skalę potrzeb. Trzeba patrzeć na sprawdzone rozwiązania technologiczne, faktycznie funkcjonujące narzędzia. Istotne jest, by zapewniały odpowiednią jakość przy opłacalności ekonomicznej.
Należy brać pod uwagę zaburzenia na rynku surowców. Z perspektywy partnerów branżowych należy skoncentrować się na trzech etapach:
Ostatnim tematem poruszonym pierwszego dnia szczytu klimatycznego TOGETAIR 2022 stała się geotermia w Polsce. Rozmawiano o perspektywie rozwoju geotermii w Polsce oraz możliwościach jej wykorzystania.
Udział w debacie wzięli:
Moderator: Jakub Wiech, Energetyka24
Jakub Wiech otworzył dyskusję informacją, że jako dziennikarz energetyczny najczęściej dostaje pytania od czytelników właśnie na temat energii geotermalnej. Jako pierwszego o wypowiedź poprosił Ministra Dziadzio pytając, czy obecna sytuacja geopolityczna jest sprzyjająca dla rozwoju geotermii.
Piotr Dziadzio, Wiceminister Ministerstwo Klimatu i Środowiska:
W tym trudnym okresie transformacji energetycznej, która jest prowadzona, a jest związana z całą polityką dekarbonizacji naszej gospodarki, miejsce geotermii zaczyna się pojawiać bardzo poważnie.
Następnie minister poświęcił chwilę obszarowi geotermii wykorzystującej wodę o różnej temperaturze. Następnie odniósł się do obszaru obejmującego przypowierzchniowe części skorupy ziemskiej, które można wykorzystać do celów geotermalnych za pomocą pomp ciepła:
To jest obszar, który może obejmować praktycznie cały obszar naszego kraju.. Możemy śmiało powiedzieć, że ta energia jest do zagospodarowania.
Jako następna wypowiadała się prof. Dorota Porowska z Uniwersytetu Warszawskiego, która mówiła przede wszystkim o geotermii wodnej:
Tereny predysponowane do wykorzystania energii geotermalnej z wód powyżej 45 stopni Celsjusza to pas od północnego zachodu na południowy wschód Polski. W tym rejonie mamy już pięć otworów, które ujmują wody na cele ciepłownictwa. Możemy tworzyć nowe ujęcia wód termalnych nie tylko na potrzeby ciepłownictwa, ale też, przy okazji, z rekreacją czy balneoterapią.
Szczyt Klimatyczny odbywa się w dniach 20-21-22 kwietnia, w Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego (BUW), ul. Dobra 56/66 w Warszawie, a także w dostępnej dla wszystkich w Polsce i Europie przestrzeni online.
Wydarzenie, realizowane w formule hybrydowej i transmitowane telewizyjnego studia, oglądać można bezpłatnie i bez rejestracji na głównych stronach najważniejszych polskich portali internetowych https://togetair.eu/partnerzy, a także na polskich i belgijskich platformach Linkedin i Twitter – tak, aby nasz głos był słyszany w Europe-Bubble.
W 2022 r. formuła wydarzenia rozszerzona została na poziom międzynarodowy, wzmacniając współpracę na linii Polska – kraje Trójmorza – Unia Europejska. Każdy dzień Szczytu rozpoczyna się panelem prowadzonym w języku angielskim, poświęconym globalnej i europejskiej tematyce.
Organizatorzy międzynarodowego Szczytu Klimatycznego zaprosili również do udziału przedstawicieli ministerstw, samorządy w randze marszałków, przedstawicieli spółek skarbu państwa, organizacji pozarządowych, koncernów międzynarodowych oraz mniejszych firm zaangażowanych w ochronę klimatu. TOGETAIR otrzymał patronat Przewodniczącej Parlamentu Europejskiego Roberty Metsoli.
Dowiedz się więcej:
Agenda tematyczna TOGETAIR 2022
Facebook https://www.facebook.com/TOGETAIR2022
Twitter https://twitter.com/togetair
LinkedIn https://www.linkedin.com/company/togetair-2020
YouTube TOGETAIR
Money.pl https://www.money.pl/sekcja/szczytklimatyczny/
PKN ORLEN PARTNER GŁÓWNY: PGE GŁÓWNY PARTNER ŚRODOWISKOWO-KLIMATYCZNY: Lasy Państwowe PARTNERZY ECO+: KGHM Polska Miedź, Bank Gospodarstwa Krajowego, McDonald’s, Grypa Żywiec, Microsoft, Polski Fundusz Rozwoju
PARTNERZY ECO: Enea, Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia, Sieć Badawcza Łukasiewicz, Lidl, Agencja Rozwoju Przemysłu, ARP e-vehicles, T-mobile, VELUX, PWC, Fortum, Top Farms, Terra Nostra, Państwowy Instytut Geologiczny, NCBR
PARTNERZY: PKO Bank Polski, LPP, BOŚ Bank, Saint Gobain, 3M, GPW, PAIH, Karmar, Eko Pak, Murapol, Danone, Żywiec Zdrój, Westinghouse, BOSCH, PKP Intercity, Polregio, Brother, Polskie Stowarzyszenie Budownictwa Ekologicznego, Hanton, Deloitte, Kross Rental, mLesing, Reloop, Stena Recycling, Rekopol, Lux Rad Nowoczesne Grzejniki, FPS, Związek Pracodawców Gospodarki Odpadami, Red Snake, United, Koalicja Dbamy o wodę, IMGW
PATNER ENERGETYCZNY Tauron
PATRONAT HONOROWY: Prezes Rady Ministrów Mateusz Morawiecki
PATRONATY PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO: Parlament Europejski, Komisja Europejska
PATRONATY MINISTERSTW: Ministerstwo Klimatu i Środowiska, Ministerstwo Rozwoju i Technologii, Ministerstwo Infrastruktury, Ministerstwo Zdrowia, Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Ministerstwo Edukacji i Nauki, Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej, Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej, Ministerstwo Finansów
PATRONATY MARSZAŁKÓW WOJEWÓDZTW: Świętokrzyskiego, Lubuskiego, Podkarpackiego, Mazowieckiego, Wielkopolskiego, Zachodniopomorskiego, Opolskiego, Śląskiego, Dolnośląskiego, Warmińsko-Mazurskiego, Pomorskiego, Małopolskiego, Lubelskiego, Kujawsko-Pomorskiego, Podlaskiego, Łódzkiego
PATRONATY I PARTNERZY MERYTORYCZNI: Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, PARP, Państwowa Agencja Atomistyki, govtech, Biuro Rzecznika MiŚP, UOKIK, Polskie Regiony, Izba Gospodarcza Ciepłownictwo Polskie, IMGW, American Chamber of Commerce in Poland, Business Center Club, green way, Powiat Pilski, Łazienki Królewskie, Clean Air Fund, Polski Alarm Smogowy, Program Czysta Polska, PSPA, PIME, Fundacja Republikańska, Francusko-Polska Izba Gospodarcza G
ŁÓWNY PARTNER ORGANIZACJI PRACODAWCÓW: Pracodawcy RP P
ATRONATY UCZELNI WYŻSZYCH: Uniwersytet Warszawski, Szkoła Główna Handlowa, Akademia Górniczo-Hutnicza, Szkołą Główna Gospodarstwa Wiejskiego
PARTNERZY MIĘDZYNARODOWI: eit Climate-KIC, UN Global Compact Network Poland, Business & Science Poland, American Chamber of Commerce in Poland, EurAtive.pl, Francusko-Polska Izba Gospodarcza
GŁÓWNY PARTNER MEDIALNY: Polsat, Polsat News, Interia, Zielona Interia
GŁÓWNE PORTALE INTERNETOWE: Wirtualna Polska, money.pl
GŁÓWNY PARTNER RADIOWY: PolskieRadio24.pl
GŁÓWNY PARTNER BRANŻOWY: Energetyka24
PARTNERZY MEDIALNI: Polska Agencja Prasowa, Rzeczpospolita, Forbes, Polska Press, Audytorium17, RDC Radio Dla Ciebie, Polskie Radio Olsztyn, Polskie Radio Koszalin, Radio Opole, Polskie Radio Rzeszów, Radio Poznań, Biznes Alert, Teraz Środowisko, Wysokie Napięcie, Smog Lab, e-ciepło.pl, Pod Prąd, OZEON, Kapitał Polski, Ekologia.pl, EcoEkonomia.pl, Ekologia i Rynek, ekorynek.com, EkoGuru, Comparic.pl, BiznesTuba.pl, Business Hub, Business Magazine, Siła Nauki, SmartMe, Agencja Informacyjna
GŁÓWNY PARTNER REKLAMY OOH: Clear Channel
ORGANIZATORZY: Fundacja Czyste Powietrze, Fundacja Pozytywnych Idei
PRODUCENT: Creative Harder Group
# energia jądrowa #odnawialne źródła energii #ClimateSummit #ekologia #klimat #ecology #climate
#cleanenergy #razemdlaklimatu
Źródło informacji i fotografii https://biuro.mediacontact.pl/user/Creative_0225/#/details/c4c66484037d5742d3570d8c1d4cd5d8/shipment/ac6c6fd1c8963b48761cda441d8f5124

Obecnie stosowane technologie ładowania samochodów elektrycznych pozwalają naładować pojazd w warunkach domowych w ciągu około 10 godzin (średnio), zaś w nowoczesnych, profesjonalnych stacjach ładowania do około jednej godziny. Aczkolwiek zdarzają się już stacje, gdzie naładować samochód można już nawet w 20 minut.
Okazuje się, że teoretycznie tak.
Naukowcy z południowokoreańskiego Instytutu Nauk Podstawowych opracowali technologię, która pozwala przyśpieszyć ładowanie samochodów EV nawet 200 razy!
Naukowcy koreańscy przeanalizowali koncepcję akumulatorów kwantowych opracowaną w 2021 roku. Teoria ta zakłada wielowymiarowe połączenia poszczególnych ogniw kwantowych, nie zaś typowe szeregowe lub równoległe. W ten sposób można doprowadzić do szybszego dostępu do poszczególnych ogniw zarówno w trakcie ładowania, jak też efektywniejszego podawania prądu.
W trakcie przeprowadzonych eksperymentów ustalono, że zastosowanie „ładowania kwantowego” prowadzi do „kwadratowego skalowania prędkości ładowania” – czyli, że wraz ze wzrostem baterii kwantowych, czas ładowania staje się krótszy!
Przy baterii z zastosowaniem 200 ogniw kwantowych ładowanie skraca się z 10 godzin do 3 minut, zaś na profesjonalnych stacjach ładowania – do 9 sekund!
Niestety, technologie kwantowe są obecnie jeszcze dosyć drogie i nie należy spodziewać się, że akumulatory oparte o tę innowacyjną technologię szybko wejdą do produkcji seryjnej. Jest to jednak, podobnie jak w przypadku komputerów kwantowych, przyszłość.
#OZE #elektromobilność #samochody_elektryczne #EV
Źródło:.pv-magazine
Foto: pixabay

Rada powstała, żeby koordynować realizację Porozumienia sektorowego morskiej energetyki wiatrowej, które zostało podpisane 15 marca 2021 roku. Jego sygnatariuszami są: administracja rządowa, przedstawiciele instytucji finansowych, przedsiębiorców, inwestorów, łańcucha dostaw oraz sektora nauki.
W komunikacie Ministerstwo Klimatu i Środowiska wyszczególniło część zadań Rady Koordynacyjnej: „monitorowanie realizacji celów strategicznych; powołanie grup roboczych zapewniających współpracę stron w zakresie obszarów kluczowych; monitorowanie poziomu local content osiąganego przez inwestorów i podmioty uczestniczące w łańcuchu dostaw dla Morskiej Energetyki Wiatrowej (MEW).
Skład 34-osobowy rady powołała szefowa resortu Anna Moskwa. Reprezentuje ona strony Porozumienia sektorowego na rzecz rozwoju energetyki wiatrowej. Na jej czele stanął pełnomocnik rządu ds. odnawialnych źródeł energii Ireneusz Zyska.
Celem Porozumienia sektorowego jest wsparcie tegoż sektora w Polsce oraz maksymalizacja „local content” (udziału polskich przedsiębiorców w łańcuchu dostaw powstających w polskiej wyłącznej strefie ekonomicznej). Celem jest stworzenie platformy dla współpracy najważniejszych interesariuszy branży. – Będzie to również miejsce dla różnych podmiotów i przedsiębiorstw do przedstawienia wspólnego głosu w jednej sprawie. Dziś stronami porozumienia sektorowego jest już ponad 180 podmiotów – wskazał Zyska.
Dla rozwoju i optymalizacji korzyści dla polskiej gospodarki kluczem ma być „wielostronna współpraca rządu z przedstawicielami sektora, obecnymi i przyszłymi inwestorami i deweloperami, łańcuchem dostaw – przedsiębiorcami, którzy będą zaangażowani w przygotowanie, dostawy, realizację i eksploatację morskich farm wiatrowych”.
– Rozwój morskiej energetyki wiatrowej w Polsce niesie ze sobą duże możliwości utworzenia nowych miejsc pracy, wsparcia lokalnej przedsiębiorczości produkcyjnej i usługowej, zaangażowanej w łańcuch dostaw, jak również zbudowania wysokiej pozycji polskich przedsiębiorców w regionalnym, europejskim i światowym łańcuchu wartości morskiej energetyki wiatrowej – tłumaczył.
Stroną Porozumienia może zostać każdy podmiot reprezentujący, którąś z grup interesariuszy. Następnie należy złożyć w resorcie pisemne oświadczenie dotyczące woli przystąpienia do wypełnienia postanowień Porozumienia.
#rada_koordynacja #energetyka_wiatrowa #porozumienie_sektorowe #oze
Źródło: Ministerstwo Klimatu i Środowiska
Fot.: Ministerstwo Klimatu i Środowiska

Zgodnie z ostatnimi badaniami, aż 42% Niemców jest obecnie za przedłużeniem stosowania węgla w energetyce, gdy jeszcze pół roku temu było to tylko 12%. Tyle samo również – 42% – uważa, że energetyka węglowa jest bardzo dobra metodą uniezależnienia się od dostaw surowców energetycznych z zagranicy.
Podobnie jest z elektrowniami atomowymi – o tym, że należy je utrzymać jest 54% Niemców, gdy niedawno było to ledwie 20%. Przypomnijmy, iż Rząd Niemiec w sposób radyklany walczy z elektrowniami jądrowymi – do końca 2022 roku zamknięte mają być ostatnie 3 reaktory w Niemczech.
Nie wiadomo, jak wojna na Ukrainie wpłynie definitywnie na politykę rządu niemieckiego. Ważnym jest, że obecnie trwają poszukiwanie w jaki sposób osiągnąć zakładane cele klimatyczne, nie tracąc dotychczasowego potencjału przemysłowego.
Okazuje się, że wiele z dotychczasowych „brudnych” obiektów można z powodzeniem wykorzystać na potrzeby „zielonej energii”. Jednym z takich obiektów jest nieczynna elektrownia węglowa Moorburg w Hamburgu, jedna z najnowocześniejszych i największych elektrowni węglowych w Niemczech. Jej operator podjął decyzję o odejściu od węgla i zamknięciu jej w 2021 roku, jednakże tuż po wybuchu wojny na Ukrainie wstrzymano rozbiórkę zakładu.
Wg opracowanego na potrzeby rządu krajowego studium wykonalności, część infrastruktury można wykorzystać do budowy zakładu produkcji zielonego wodoru o mocy do 500 MW! Ekspercie przeanalizowali szereg możliwości (ciepłownia na biomasę, elektrownia gazowa, magazyn wysokich temperatur), jednakże produkcja wodoru może być najbardziej opłacalna.
Wg studium, część zakładu może być w bardzo prosty sposób przebudowane na potrzeby elektrolizera, dobudować należy, w sumie za niezbyt duże pieniądze, dodatkowe i niezbędne instalacje. Wg ekspertów, całą inwestycję można łatwo połączyć z demontażem pozostałych, zbędnych elementów elektrowni, w ten sposób zoptymalizować proces, co może pozwolić na otwarcie fabryki wodoru już w 2026 roku!
Wydaje się, iż pomysł wykorzystania infrastruktury „brudnej” na rzecz OZE jest bardzo dobrą inicjatywą władz Hamburga. Zdaniem naszej redakcji jest to bardzo dobry kierunek myślenia gospodarczego. Jeśli nasi czytelnicy mają informacje o podobnych inwestycjach w Polsce – prosimy o kontakt.
#OZE #zielony_wodór
Źródło: na podstawie cleanenergywire.org (Kerstine Appunn)
Foto: pixabay

Tym bardziej z ogromnym zaskoczeniem i zdziwieniem przeczytaliśmy wyniki badań szóstej już edycji rankingu Global Energy Talent Index (GETI), w którym jest mowa o rynku pracy i perspektywach zatrudnienia w OZE .
GETI zrealizowała badania w 161 państwach świata na reprezentatywnej grupie ponad 10 tysięcy specjalistów oraz kierowników działów HR z branż: ropa naftowa i gaz, energetyka jądrowa, odnawialne źródła energii, petrochemia i energetyka.
Okazuje się, że branża odnawialnych źródeł energii jest jedną z bardziej narażona na odpływ wysoko wykwalifikowanych pracowników!
Zgodnie z GETI, aż 77% specjalistów aktualnie zatrudnionych w odnawialnych źródłach energii planuje odejście w ciągu trzech lat do innych branż. Jako pierwszą wskazywano energetykę (54%), na drugiej pozycji były branże związane z ropą i gazem.
Głównym motywem ewentualnej zmiany sektora była możliwość rozwoju – 57% obawia się, że pozostając w OZE istnieje zagrożenie powstania u respondentów „luki w wiedzy”. Co znamienne – dwa lata temu, gdy była organizowana poprzednia edycja badań – takie obawy zgłaszało mniej respondentów – 46%.
Pracownicy OZE podkreślają, że branża odnawialnych źródeł energii powinna zdecydowanie bardzie akcentować konieczność podnoszenia kompetencji, rozwijać umiejętności, oferować przekwalifikowanie, mentoring itd.
Zauważają, że obecnie jest odmiennie – zamiast przeszkolić dotychczasowego pracownika w nowych kompetencjach i umiejętnościach, najczęściej rekrutuje się do firm pracowników „z zewnątrz”, co jeszcze bardziej powoduje zwiększenie konkurencji w ranach branży OZE. Bardzo często działy HR ściągają do firm pracowników zza granicy, co powoduje dodatkową presję na szybsze odchodzenie z branży.
Zdaniem analityków GETI, obecne tendencje powodują ucieczkę z OZE talentów, dla których najważniejszy jest rozwój zawodowy w przyszłości, a nie obecne, często bardzo dobrze płatne zatrudnienie.
A jak Państwo uważacie, czy w Polsce są podobne tendencje? Zainteresowanych opublikowaniem ich opinii prosimy o kontakt.
#OZE
Źródło: Global Energy Talent Index
Foto: Pixabay

Sławomir Mazurek objął stanowisko w Zarządzie NFOŚiGW nie etat jednym z dotychczasowych Zastępców, a na kolejne takie stanowisko.
Przypomnijmy, po dymisji prof. Macieja Chorowskiego w dniu 25 lutego 2022 roku Zarząd złożony był z trzech Zastępców – Dominika Bąka i Artura Michalskiego oraz Pawła Mirowskiego, któremu powierzono pełnienie obowiązków Prezesa.
Od dnia dzisiejszego Zarząd składa się z czterech Zastępców. Wg informacji naszych źródeł z NFOŚiGW, jest to sytuacja przejściowa. Wkrótce ma dość do zmian w Zarządzie.
Sławomir Mazurek dostał od Minister Klimatu i Środowiska p. Anny Moskwa czas na przyjrzenie się pracy dotychczasowego kierownictwa Funduszu i dostosowania jego składu go „pod siebie”.
Sławomir Mazurek to wieloletni urzędnik państwowy związany z obszarem ochrony środowiska już od czasów okresu studiów – jest między innymi absolwentem podyplomowego studium Oceny i Wyceny Zasobów Przyrodniczych w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego i Szkole Głównej Handlowej w Warszawie.
Swoją urzędniczą karierę rozpoczął co prawda w 2001 roku Ministerstwie Kultury i Gospodarki Cieplnej, ale już w 2006 r. był rzecznikiem Ministra Środowiska. Jak czytamy w jego biografii:
„Należał do polskiej delegacji na szczyt klimatyczny w Nairobi oraz Sesję Zgromadzenia Ogólnego Organizacji Narodów Zjednoczonych w 2007. Później odpowiadał za promocję funduszy unijnych w Krajowym Zarządzie Gospodarki Wodnej i przewodniczył radzie nadzorczej Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska w Olsztynie.”
W 2015 roku powołany na stanowisko podsekretarza stanu w Ministerstwie Środowiska, którym pozostał również po zmianach tego resortu na Ministerstwo Klimatu. Z resortu odszedł w styczniu 2020 roku. Od maja tegoż roku – dyrektor pionu w Banku Ochrony Środowiska.
#OZE
Źródło: NFOŚiGW
Foto: Ministerstwo Klimatu i Środowiska

Tauron przekazał, że duża część mocy przyłączeniowych jest blokowana przez wnioski, które nie są realizowane, albo są realizowane tylko częściowo. Tutaj grupa proponuje zaostrzenie zasad, które określałyby wymogi realizacji działań w konkretnym terminie wobec podmiotów mających przyłączenia OZE.
Grupa wylicza, że w 2021 roku przyłączyła do sieci 127 tys. mikroinstalacji odnawialnych źródeł energii, których łączna moc wynosi nieco ponad 955 megawatów. W zeszłym roku Tauron przyłączył 89 OZE nie będących mikroinstalacjami. Ich łączna moc wyniosła 124 MW. Tę kategorię zdominowały farmy fotowoltaiczne, które stanowią 79 przyłączonych instalacji o mocy ponad 66 MW.
Wpływa do nas ogromna liczba wniosków dotycząca przyłączenia dużych instalacji OZE. W 2021 r. wydaliśmy ponad 700 warunków przyłączenia na łączną moc ok. 2200 MW. Zawartych zostało w ciągu minionego roku ok. 370 umów o przyłączenie z takimi podmiotami – powiedział, cytowany w komunikacie, prezes spółki Tauron Dystrybucja Robert Zasina.
Jednocześnie zaznaczył, że „potencjał sieci w zakresie przyłączania źródeł do sieci dystrybucyjnej kurczy się”. Dodał, że są miejsca, gdzie sieć nie jest w stanie przyjąć kolejnych źródeł, a z takimi problemami zmagają się wszyscy Operatorzy Sieci Dystrybucyjnych w Polsce.
Jak podkreśla Tauron, firmy dystrybucyjne nie są w stanie szybko przebudować sieci, tak żeby dostosować je do potrzeb wszystkich wnioskujących. Poza tym źródła OZE planowane są często w miejscach, gdzie sieć nie jest odpowiednio rozwinięta. W takich przypadkach zdarzają się odmowy przyłączenia do sieci.
– Jednym ze skutecznych rozwiązań mogłoby być wprowadzenie obostrzeń, które jednoznacznie zdyscyplinowałyby podmioty uzyskujące warunki przyłączenia źródeł OZE o dużych mocach do zrealizowania zaplanowanych działań w określonym terminie – zasugerował prezes Tauronu Dystrybucji.
Tauron zapewnił, że „rozwija i integruje systemy sterowania i nadzoru nad pracą sieci, systemy umożliwiające automatyczną lokalizację miejsca zwarcia (uszkodzenia) i wprowadza zmiany konfiguracji sieci oraz zarządzania jej pracą”. Inwestycje w tym zakresie są realizowane na bieżąco pod względem inwestycji i modernizacji. Ich efektem jest poprawa możliwości sieci elektroenergetycznej, co ma w praktyce „pozwalać na sprawne i szybkie przyłączanie do sieci kolejnych dziesiątek tysięcy mikroinstalacji”.
#sieć_elektroenergetyczna #tauron #mikroinstalacje #oze #duże_sieci_oze #dostępność _sieci
Źródła: Tauron, PAP
Fot.: Pixabay.com

Przypomnijmy, iż w niecałe pół roku, obecnie obowiązująca Ustawa nowelizowana była 4 krotnie. Może się to wydawać dużo, jednakże warto wziąć pod uwagę, że od czasu jej uchwalenia w 2015 roku, dokonano już łącznie 32 zmiany. A tylko w ostatnich trzech latach 21. Wg ocen prawników, można już mówić o tzw. „złej legislacji” i należałoby na nowo opracować całą ustawę, aby wyeliminować ewentualne i potencjalne błędy, które nie zostały jeszcze ustalone w praktyce z zastosowaniem interpretacji i wykładni prawniczej.
Nową propozycję nowelizacji przeanalizowali eksperci Instytutu Energetyki Odnawialnej z Warszawy. Ich zdaniem, obecnie proponowany przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska projekt jest przygotowany w sumie starannie, kompleksowo i rzetelnie. Zawiera szerokie i merytoryczne uzasadnienie, poprawną Ocenę Skutków Regulacji i tzw. tabelę zgodności. Nowelizacja posiada przy tym szereg elementów, do których Instytut ma uwagi
Eksperci zwracają uwagę, że cały materiał przygotowywany był w warunkach jeszcze sprzed rosyjskiej agresji na Ukrainę, nie uwzględnia więc szeregu czynników:
„ jednakże z uwagi na szczególną okoliczność, jaką jest frontalna agresja Rosji na Ukrainę, odniesienie do propozycji przygotowanej przed wszczęciem przez Rosję wojny wymaga uwzględnienia sytuacji w jakiej obecnie znalazła się gospodarka, energetyka i OZE. Nie tylko w kontekście polityki klimatycznej (Fit for 55), ale też szeroko rozumianego bezpieczeństwa (w tym energetycznego) Polski i Europy, do czego odnosi się m.in. plan REPowerEU”
Zdaniem Instytutu Energii Odnawialnej, w związku z sytuacją polityczno-militarną za naszą wschodnią granicą, należałoby między innymi wzmocnić „mechanizmy rozbudowy aktywów OZE bezemisyjnych, opartych na nielimitowanym, rozproszonym dostępie do zasobów energii pierwotnej z wiatru i słońca, oraz mechanizmy wykorzystania tak pozyskanej energii nie tylko w sektorze elektroenergetycznym, ale także w ciepłownictwie i ogrzewnictwie, a docelowo także w transporcie, uodporniając polski system energetyczny na skutki szantażu paliwowego w wymiarze fizycznym i ekonomicznym”.
Poza kwestiami wyżej wymienionymi, Instytut szczegółowo analizuje nowelizację pod względem prawnym, merytorycznym i formalnym. Wykazuje szereg niedociągnięć, ryzyk i niekonsekwencji, między innymi w zakresie braku właściwego wdrożenia definicji magazynu energii (niezgodnie z dyrektywą 2019/944). Pełna treść opinii Instytutu dostępna do pobrania w formacie PDF.
Nasza redakcja wyraża nadzieję, że ten ważny głos polskiego środowiska eksperckiego związanego z odnawialnymi źródłami energii będzie z uwagą przyjęta przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska w trakcie prac legislacyjnych.
Nasza redakcja będzie z uwagą przyglądać się niniejszemu procesowi.
#OZE #fotowoltaika #magazyny_energii
Źródło: na podstawie materiałów prasowych Instytutu Energetyki Odnawialnej
Foto: Pixabay

Projekt dotyczy zmiany niektórych ustaw, które wspierają poprawę warunków mieszkaniowych. Zmiany odnoszą się głównie do zapisów wdrażających Krajowy Plan Odbudowy.
„Doprecyzowano, że chodzi głównie o działania z KPO obejmujące wymianę źródeł ciepła i poprawę efektywności energetycznej w budynkach mieszkalnych wielorodzinnych (część grantowa) oraz inwestycje w budowę mieszkań przeznaczonych dla gospodarstw domowych o niskich i umiarkowanych dochodach, z uwzględnieniem efektywności energetycznej (część pożyczkowa)” – doprecyzowuje Polska Agencja Prasowa.
Zmiany mają zajść w ustawie regulującej udzielanie wsparcia z Funduszu Dopłat i Funduszu Termomodernizacji i Remontów. Ideą zmian jest dostosowanie przepisów w taki sposób, żeby większe wsparcie finansowe było dedykowane na kompleksowe termomodernizacje.
Kolejną zmianą mają być granty OZE, które będą dotyczyć zakupu i montażu odnawialnych źródeł energii. Taki zabieg ma służyć promocji OZE w sektorze mieszkaniowym. Padła też propozycja dofinansowań na poprawę efektywności energetycznej w mieszkaniach należących do gmin. Tutaj warunkiem jest jednak przyłączenie do scentralizowanego źródła ogrzewania, albo wymiana na źródła odnawialne lub niskoemisyjne.
Wyższe dopłaty realizowane przy wsparciu Funduszu Odbudowy skierowane mają być do osób zagrożonych ubóstwem energetycznym, zamieszkujące w mieszkaniach komunalnych. Warunkiem ma być przeprowadzenie remontu polegające na wymianie źródła ciepła na niskoemisyjne. Benefity przewidziane są też dla nowego budownictwa społecznego. Tutaj dofinansowanie miałoby porywać połowę kosztów zainstalowania w budynku OZE.
„Projekt obejmuje też kwestię wysokości stawek czynszu w zasobach SIM/TBS. Wskazano, że stawki te, w zależności od rodzaju wsparcia, wynoszą 4 proc. albo 5 proc. wartości odtworzeniowej lokalu ustalanej na podstawie ogłaszanego przez wojewodę średniego kosztu odtworzenia metra kwadratowego właściwego dla lokalizacji inwestycji”- podaje PAP.
Rada Ministrów zgodnie z planem ma przyjąć projekt opracowany przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii w II kw. br.
Każdy kraj członkowski Unii Europejskiej zobligowany był do opracowania własnego Krajowego Planu Odbudowy. Jest to warunkiem otrzymania pieniędzy z Funduszu Odbudowy. Polski KPO cały czas nie został zaakceptowany przez KE.
#kpo #polska #oze #dofinansowanie #źródło_ciepła
Źródło: PAP
Fot.: Wikipedia.commons

Komisja Europejska poinformowała, że część środków, które były przeznaczone dotychczas na walkę z następstwami Covid19 w Państwach Członkowskich zostanie dodatkowo „przesuniętych” na rozwój odnawialnych źródeł energii. Chodzi o łączną kwotę 17,8 miliarda Euro o które wnioskowały państwa członkowskie jako dodatkowe ponad wcześniej ustalone kwoty.
Wg sprawozdania Komisji Europejskiej dotyczącego Funduszu Odbudowy (mówimy o ogromnej kwocie 724 miliardów Euro dla państw UE), w którym KE oceniało wnioskowane kwoty, urzędnicy Unii Europejskiej uznali, że 12% z 224 miliardów Euro, które miały finansować zakres działań państw członkowskich w obszarze „zielonej transformacji” zostanie przeznaczonych na „energię odnawialną i sieci wspierające”. Chodzi o 26,7 miliarda Euro, z których właśnie 17,8 miliarda Euro (czyli ponad 2/3) – finansować będzie właśnie rozwój odnawialnych źródeł energii. Przy czym urzędnicy Komisji Europejskiej określili, że preferowane będą instalacje związane z magazynowaniem energii. Na przykład Litwa otrzyma środki na systemy agrofotowoltaiczne połączone integralnie magazynami.
Niestety, sprawa dotyczy na razie tylko tych państw, które maja już zatwierdzony Fundusz Odbudowy. A Polska, jak wiemy, na razie do tego grona nie należy.
Wymienioną kwotę na rozwój OZE, podzielą więc między siebie 22 państwa Unii Europejskiej. Nie skorzystają z tych dodatkowych środków, oprócz naszego kraju, Węgry i Szwecja (oba kraje, podobnie jak Polska nie otrzymały decyzji, pomimo złożenia KPO w maju 2021 r.), Bułgaria (dokumenty wpłynęły w październiku 2021; w trakcie oceny) oraz Holandia, która jeszcze nie złożyła dokumentacji.
Należy oczekiwać, iż Komisja Europejska jak najszybciej zatwierdzi nasze KPO, co pozwoliłoby na otwarcie funduszy wsparcia na zieloną transformację oraz rozwój OZE w naszym kraju.
#OZE #Zielona_transformacja
Źródło: Komisja Europejska
Foto: Pixabay

Jak informuje Niemieckie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowe, w dniu agresji rosyjskiej na Ukrainę zanotowano szereg istotnych nieprawidłowości w pracy generatorów energii elektrycznej. Szereg z systemów, w związku z zaistnieniem zagrożenia dla automatyki generatorów, spowodowało ich wyłączenie.
Przeprowadzone postepowanie powypadkowe wykluczyły, że systemy automatyki turbin wiatrowych były poddane bezpośrednim atakom hakerskim. Zgodnie z opublikowanym raportem, zakłócenia spowodowane były wadliwą pracą satelitów telekomunikacyjnych KA_SAT należących do operatora Viasat. Ten sam operator, zdaniem niemieckich dziennikarzy, obsługuje satelity wojskowe należące do sił zbrojnych Stanów Zjednoczonych. Eksperci zakładają, że atak hakerski na turbiny wiatrowe był efektem ubocznym ataku na cybernetyczną infrastrukturę militarną.
Większość wiatrowych turbin morskich sterowanych jest przez zautomatyzowane centra mieszczące się często bardzo daleko w głębi lądu. Aby móc je monitorować i nimi sterować wykorzystuje się łączność satelitarną i protokoły internetowe.
Właściciele wielkich farm wiatrowych niechętnie informują o skali wyłączeń spowodowanych atakiem. Wg szacunków ekspertów, mogło dość do automatycznego wyłączenia nawet 5800 turbin wiatrowych w całych Niemczech, o mocy 11 GW. Jeden z niezależnych ekspertów podaje liczbę 3000 zaatakowanych generatorów.
Eksperci nie zanotowali informacji o wyłączeniach dużych farm fotowoltaicznych, które korzystają z analogicznych systemów monitoringu i kontroli. Nie wykluczają jednak, że mogło do tego dojść.
W odpowiedzi na zanotowane problemy z atakami hakerskimi, które dotknęły infrastruktury krytycznej, za którą uważa się system produkcji energii elektrycznej, w Niemczech podwyższony został alert o zagrożeniach w Sieci. Służby na bieżąco monitorują zagrożenia płynące ze strony hakerów.
#OZE #energetyka_wiatrowa #cyberbezpieczeństwo #haking #hakerzy
Źródło: „Spiegel”
Foto: pixabay

Niejako w odpowiedzi na tę inicjatywę, swój projekt zgłosili posłowie z partii Zielonych, wchodzący w skład Koalicji Obywatelskiej. Będzie to w tej kadencji trzecia inicjatywa ustawodawcza partii opozycyjnych.
Jak wyjaśniła w trakcie konferencji prasowej w dniu 3 marca posłanka Magdalena Tracz, projekt zakłada dwie główne zmiany w obowiązującym prawie:
Zdaniem Posłów Koalicji Obywatelskiej w pierwszym przypadku należy zastąpić to odległością „co najmniej 500 metrów” od zabudowań mieszkalnych. Uważają, że „zasada 10H” hamuje rozwój w Polsce nowych farm wiatrowych.
Zdaniem Posłanki Małgorzaty Tracz, wymienione zmiany wpłyną pozytywnie na dalszy rozwój Odnawialnych Źródeł Energii w Polsce. „To będzie deklaracja naszej energetycznej niezależności, to postawienie na potencjał, który drzemie w OZE” – mówiła w trakcie konferencji prasowej w Sejmie posłanka Tracz.
Przypomnijmy, wg obowiązującego do końca marca 2022 r. systemu bilansowania rocznego (tzw. opustów), prosument może odebrać z sieci cześć energii – przy instalacjach do 10 kW 80% wprowadzonej ilości energii, zaś w instalacjach 10-50 kW – 70%. W obecnym systemie prosument nie płaci opłaty dystrybucyjnej i, co najistotniejsze, nie płaci za energię odbieraną z sieci. Te zasady będą obowiązywać przez 15 lat dla tych prosumentów, którzy już są podłączeni do sieci i którzy zdążą z instalacją do 31 marca 2022 roku.
Nowy system rozliczeń, dla nowych prosumentów, będzie wprowadzany etapami – 1 kwietnia 2022 roku, 1 lipca 2022 roku i 1 lipca 2024 r.:
#OZE #fotowoltaika #energetyka_wiatrowa
Źródło: konferencja prasowa „Zielonych”
Foto: Wikipedia – zdjęcie autorstwa Elżbieta Hołoweńko – Praca własna, CC BY-SA 3.0

Firma „Stactec” ogłosiła, że jej farmy fotowoltaiczne są na razie nie naruszone, ale nie działają z uwagi na polecenie wydane przez operatora sieci, aby racjonować wykorzystanie sieci, źródeł wytwarzania energii i całej infrastruktury ukraińskich sieci energetycznej.
Elektrownie słoneczne firmy „Statec” są w każdej chwili gotowe do włączenia i można to zrobić również zdalnie. Jeśli będzie zgoda i decyzja strony ukraińskiej – ekslploatacja farmy zostanie wznowiona.
Firma podkreśla, że obecnie, bardziej niż funkcjonowanie farmy, skupili się na pomocy ich ukraińskim pracownikom. W ostatnich dniach zapewniali transport, zakwaterowanie oraz wsparcie materialne i humanitarne dla 66 pracowników i członków ich rodzin. Obecnie bezpieczeństwo osób związanych z firmą jest kluczowe i priorytetowe.
Firma „Scatec” jest właścicielem na Ukrainie farm fotowoltaicznych o łącznej mocy 336 MW, głównie na Ukrainie południowej i środkowej. Wg stanu na dzień dzisiejszy siły zbrojne Rosji jeszcze nie zajęły i nie okupują tych terytoriów.
Zainteresowanych OZE na Ukrainie zachęcamy do lektury naszego artykułu: Odnawialne źródła Energii u naszych sąsiadów: Ukraina
#OZE #fotowoltaika #wojna #Ukraina
Źródło: Scatec
Foto: Pixabay

Efekty pracy naukowców z Lund opisane zostały na łamach pisma „Nature Communications”. Badacze mieli wykorzystać materiały, które mają łatwość wychwytywania promieni słonecznych. Wchodzą one w skład grupy tzw. kowalencyjnych sieci organicznych. Kolejnym punktem jest kompleks katalityczny, który działa na dwutlenek węgla. W efekcie CO2 zamienia się w tlenek węgla, który może zostać wykorzystany np. do produkcji paliw.
„Użyliśmy materiałów absorbujących światło słoneczne i wykorzystaliśmy chwytaną energię do przemiany dwutlenku węgla. Z pomocą ultraszybkiej spektroskopii laserowej dokładnie określiliśmy, co dzieje się w czasie tego procesu” – opisywał dokonania Tönu Pullerits, autor badania.
Inny z naukowców Kaibo Zheng zdradził, że „przemiana do tlenku węgla wymaga dwóch elektronów”. „Kiedy odkryliśmy, że fotony niebieskiego światła powodują powstanie długo żyjących elektronów o wysokiej energii, mogliśmy po prostu naładować COF elektronami i przeprowadzić reakcję” – wyjaśnił.
Z wyliczeń szwedzkich badaczy wynika, że jednej godziny na Ziemię dociera tyle energii słonecznej, ile cała populacja wykorzystuje przez rok.
Tymczasem świat zmaga się z problemem emisji gazów cieplarnianych. Jest to motywem do wzmożonych działań świata nauki nad sposobami wykorzystania dwutlenku węgla, do wsparcia pozyskiwania energii pochodzącej ze Słońca.
Zdaniem autorów badania, ich metoda może w przyszłości dać możliwość tworzenia systemów opartych na globalną skalę. System dzięki energii słonecznej ma wychwytywać z atmosfery dwutlenek węgla i zmieniać go na inne substancje, np. na paliwa. Zespół zainicjował współpracę z dwiema elektrowniami, ale do końca zakończenia prac pozostało jeszcze sporo.
„Zanim będziemy mogli myśleć o konwerterze dwutlenku węgla, trzeba będzie opracować wiele kolejnych kroków. Prawdopodobnie nasze pierwsze dwa etapy także będą wymagały dopracowania. Jednak określiliśmy bardzo obiecujący kierunek” – mówi prof. Pullerits.
#dwutlenek_węgla #energia_słoneczna #uniwersytet_w_lund #szwedzcy_naukowcy #odkrycie
Źródło: PAP
Fot.: MaxPixel

Nowelizacja dotyczy implementacji do polskiego systemu prawnego Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2018/2001 z dnia 11 grudnia 2018 r. w sprawie promowania stosowania energii ze źródeł odnawialnych (Dz. Urz. UE L 328 z 21.12.2018 r., s. 82 i Dz. Urz. UE L 311 z 25.09.2020, str. 11).
Szczegółowa informacja dotycząca proponowanych uregulowań prawnych opublikowana została na naszym portalu pod adresem: Kolejna propozycja nowelizacji ustawy o OZE. Przypomnijmy, że Polska, zgodnie z ustaleniami z Unią Europejską, zobowiązana jest do określenia ścieżki osiągnięcia do 2030 roku 14% udziału energii z OZE w transporcie.
Jak informuje Ministerstwo Klimatu i Środowiska, zaproponowany projekt ustawy:
Termin składania uwag – 8 marca 2022 r.
#OZE @biopaliwa
Źródło: Ministerstwo Klimatu i Środowiska; BIP CLR
Foto: Wikipedia

Econergy Renewable Energy planuje zrealizować projekty wraz z dwoma partnerami – izraelskim gigantem ubezpieczeniowym „Phoenix Insurance” oraz francuską „RGreen Invest”.
Współpraca z „Phoenix Insurance” nie dotyczy tylko kwestii finansowych. Co prawda „Phoenix Insurance” pożyczy 150 milionów Euro na inwestycje w Polsce i Rumunii, jednakże rola tej firmy może być w przyszłości ważniejsza. Zgodnie z umową pożyczka składa się z dwóch części – 110,25 mln euro jako pożyczka zamienna i 39,75 mln euro jako pożyczka stała. Po 60 dniach od osiągnięcia przez projekty etapu funkcjonowania i działalności komercyjnej, izraelski ubezpieczyciel będzie miał prawo do zamiany kredytu zamiennego na 49% udziałów w inwestycji.
W Polsce planowana jest realizacja 23 projektów o łącznej mocy 569 MW.
W przypadku Rumunii, finansującym projekt będzie francuski „RGreen Incvest”, z którym „Econergy Renewable Energy” będzie budował elektrownię fotowoltaiczną o mocy 90 MW. Koszt inwestycji – 50 milionów Euro.
Inwestycje będą zrealizowane do roku 2023. Część z nich – np. farma fotowoltaiczna w Polsce o mocy 50 MW – już jest w realizacji.
#OZE #fotowoltaika @agrofotowoltaika
Źródło: Econergy Renewable Energy
Foto: pixabay

Nie są znane powody dymisji, według naszych informacji, prezesa Macieja Chorowskiego oraz Minister Annę Moskwę dzieliła różnica poglądów co do dynamiki realizowanych przez Fundusz programów związanych z transformacją polskiego sektora finansowego, efektywnością energetyczną i szerzej – odnawialnych źródeł energii.
Wg jednego ze źródeł, decydującym były problemy z przyłączeniami beneficjentów programów „Czyste Powietrze” (pisaliśmy o tym w artykule Cios w program „Czyste Powietrze” – PSG wstrzymała zawieranie umów na przyłącza gazowe do 2023 roku! Czy jutro dojdzie do porozumienia z NFOŚiGW?). Co prawda Fundusz zareagował na powstałe problemy, jednakże tylko w zakresie przedłużenie okresów przyłączenia do sieci. Problem jednak pozostał i cały czas negatywnie wpływa na wizerunek instytucji.
Pełniącym obowiązki Prezesa został Paweł Mirowski, dotychczasowy wiceprezes, kierujący ostatnio Departamentem Czystego Powietrza, a także nadzorował Departament OZE, Wydziału Edukacji Ekologicznej oraz Wydziału Współpracy Regionalnej.

Wg komunikatu NFOŚiGW, zmiany personalne nie wpłynął na realizację programów Funduszu, w tym sztandarowego „Mój Prąd” (w czwartej edycji), „Moje ciepło” itd.
#OZE #fotowoltaika @agrofotowoltaika
Źródło: NFOŚiGW
Foto: NFOŚiGW

Gminy Siewierz i Koziegłowy, województwo małopolskie
Gminy otrzymały dodatkowe fundusze w ramach REACT-EU (Recovery Assistance for Cohesion and the Territories of Europe), przyznane przez Zarząd Województwa Śląskiego pod koniec stycznia 2022 roku. Gmina realizowała będzie wraz z sąsiednią miną Koziegłowy projekt pt. „Budowa kolektorów słonecznych i kotłów na biomasę na terenie gmin Koziegłowy i Siewierz celem poprawy jakości powietrza poprzez zwiększenie udziału OZE w wytwarzaniu energii”, którego wartość wyniesie ponad 18,7 milionów złotych. Koziegłowy realizować będą projekt za około 12,4 miliona złotych, zaś Siewierz – ponad 6,3 miliony, z czego z „wkład” UE wyniesie ponad 5,1 milion złotych.
W ramach projektów, w gminie Koziegłowy dofinansowanych zostanie instalacja 748 kolektorów słonecznych do podgrzewania wody oraz 140 kotłów na biomasę. W gminie Siewierz odpowiednio – 412 kolektory i 6 kotłów.
Miasto Zabrze, województwo śląskie
Prezydent Miasta Zabrza ogłosił dodatkowy nabór do programu „Miasto Zabrze eko-instalacje fotowoltaiczne – odnawialne źródła energii”. Jest on współfinansowany ze środków z Europejskiego Funduszu Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego na lata 2014-2020.
Wysokość dofinansowania wyniesie 75% kosztów kwalifikowanych do wysokości 14 tysięcy złotych. Projekt zakłada montaż instalacji fotowoltaicznych o mocy do 6,5 kWp, których głównym przeznaczeniem będzie wyprodukowanie energii na własne potrzeby w budynkach zamieszkałych, położonych na terenie Miasta Zabrze.
Ważne! Termin składania wniosków upływa 23 lutego.
Miasto Jasło, województwo podkarpackie
Miasto realizuje projekt „Odnawialne źródła energii w Jaśle. Instalacje w domach prywatnych” o wartości 7,8 miliona złotych. Dofinansowanie pochodzi podobnie jak powyższe dwa projekty ze środków Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podkarpackiego na lata 2014-2020 w ramach funduszy europejskich REACT-UE. Dofinansowanie ze środków UE – 4,9 miliona złotych. Projekt realizowany będzie do końca 2023 roku.
Projekt obejmuje dofinansowanie instalacji fotowoltaiki w budynkach mieszkalnych na terenie miasta Jasło. W ramach projektu przewidziano: instalacje kolektorów słonecznych, instalacje fotowoltaiczne oraz kotły na biomasę. Dofinansowanie ze środków unijnych wynosi 70% kosztów kwalifikowanych, przyjętych na etapie złożenia projektu przez Miasto Jasło. Ostateczne kwoty montażu instalacji będą określone po przeprowadzeniu przetargów. Rozpoczęcie montażu instalacji przewidziane jest w III kwartale 2022
#OZE #fotowoltaika #dotacje #biomasa
Źródło: strony samorządowe gmin i miast
Foto: pixabay

Jesienią obecnego roku w Kalifornii rozpocznie się projekt mający na celu zbadanie, czy panele mogą być wykorzystane w projektach o wiele szerszych niż tylko pozyskiwanie energii elektrycznej.
Projekt realizowany będzie przez Uniwersytet Kalifornijski wraz ze spółką Solar AquaGrid i będzie polegał na ustaleniu wpływu „zakrycia” panelami fotowoltaicznymi kanałów wodnych oraz innej infrastruktury wodociągowej w stanie Kalifornia. Zakończy się w 2024 roku.
Zgodnie ze wstępnymi wyliczeniami, wykorzystanie dla celów fotowoltaicznych powierzchni infrastruktury wodociągowej o wielkości 4 tysięcy mil może pozwolić na pozyskanie 13 GW mocy rocznie. Jest to połowa mocy niezbędna do osiągnięcia przez stan Kalifornia zaplanowanej do roku 2030 redukcji CO2 o 40%.
Jest to znaczna ilość energii elektrycznej, jednakże głównym celem eksperymentu jest sprawdzenie w jaki sposób osłona fotowoltaiczna nad kanałami pozwoli na zmniejszenie się parowania wody, tym samym zapobiegając jej zużyciu, ograniczając przy tym terytoria, które nie będą wykorzystane na farmy fotowoltaiczne i będzie można je wykorzystać do innych celów, na przykład rolniczych. Tym samym zbadany zostanie zrównoważony i zsynchronizowany układ wodno-słoneczny.
Jak wyjaśniają badacze, przy ocieplaniu się klimatu, musimy poszukiwać takich rozwiązań, które będą chronić zasoby wodne pozyskując przy tym darmową energię. Dodatkowo pozytywnie wpływając na klimat pod kątem ograniczania redukcji CO2.
Podobne badania realizowane są obecnie przez ośrodki badawcze w Indiach, gdzie z uwagi na zmiany klimatyczne dochodzi do pustynnienia terenów rolnych.
Naszym zdaniem jest to bardzo ciekawe i ważne doświadczenie stąd będziemy z uwagą je śledzić i informować na naszym portalu o wynikach.
#OZE #fotowoltaika #innowacje
Źródło: Solar AquaGrid
Foto: Solar AquaGrid

Wg danych Agencji Rynku Energii, na koniec 2021 roku łączna liczba zainstalowanych w Polsce mikroinstalacji fotowoltaicznych osiągnęła wielkość 845 259 szt.
Łącznie w Polsce w październiku było już 845 505 prosumentów energii odnawialnej (OZE).
| Instalacje | Stan na grudzień 2021 | grudzień 2021 | Styczeń - grudzień 2021 | |
| Ilość w szt. | Moc zainstalowana w MW | Energia elektryczna wprowadzona do sieci OSD w MWh | ||
| fotowoltaiczne | 845 259 | 5 875,4 | 40 703,1 | 2 555 781,1 |
| wodne | 75 | 1,2 | 135,9 | 1 908,1 |
| wiatrowe | 70 | 0,4 | 1,5 | 64,2 |
| hybrydowe | 45 | 0,6 | 1,4 | 196,6 |
| biogazowe | 33 | 0,5 | 34,3 | 370,0 |
| biomasa | 23 | 0,1 | 0,4 | 107,6 |
| ŁĄCZNIE | 845 505 | 5 860,2 | 40 876,7 | 2 558 427,5 |
Jak zapowiadali eksperci, w listopadzie i grudniu pobite zostały kolejne rekordy inwestycji w Polsce w instalacje fotowoltaiczne. Związane to jest oczywiście z nowelizacją ustawy o OZE z października 2021 roku i zmiany od 1 kwietnia 2022 roku rozliczania prosumentów.
Przypomnijmy, iż wg obowiązującego do końca marca 2022 r. systemu bilansowania rocznego (tzw. opustów), prosument może odebrać z sieci cześć energii – przy instalacjach do 10 kW 80% wprowadzonej ilości energii, zaś w instalacjach 10-50 kW – 70%. W obecnym systemie prosument nie płaci opłaty dystrybucyjnej i, co najistotniejsze, nie płaci za energię odbieraną z sieci. Te zasady będą obowiązywać przez 15 lat dla tych prosumentów, którzy już są podłączeni do sieci i którzy zdążą z instalacją do 31 marca 2022 roku.
Nowy system rozliczeń, dla nowych prosumentów, będzie wprowadzany etapami – 1 kwietnia 2022 roku, 1 lipca 2022 roku i 1 lipca 2024 r.:
| Instalacje: | Styczeń | Luty | Marzec | Kwiecień | Maj | Czerwiec | Lipiec | Sierpień | Wrzesień | Październik | Listopad | Grudzień | ŁĄCZNIE |
|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
| fotowoltaiczne | 18 613 | 14 654 | 25 878 | 27 905 | 29 559 | 35 271 | 30 990 | 32 920 | 36 754 | 39 562 | 48 160 | 48 775 | 396 514 (388 190)* |
| wodne | 3 | 4 | 4 | 1 | 3 | 5 | 2 | 2 | 3 | 3 | 30 (28)* | ||
| wiatrowe | 8 | 2 | 3 | 4 | 5 | 2 | 3 | 3 | 6 | 2 | 5 | 48 (46)* | |
| hybrydowe | 1 | 1 | 1 | 1 | 4 | ||||||||
| biogazowe | 2 | 4 | 4 | 1 | 3 | 12 | 2 | 2 | 2 | 4 | 38 | ||
| biomasa | 4 | 1 | 3 | 3 | 13 |
* w grudniowym raporcie jego autorzy najprawdopodobniej dokonali korekty danych za cały rok 2021, nie podając przy tym danych źródłowych. W nawiasach podajemy wartości będące sumą danych podawanych przez ARE w ciągu roku.
Wszystkie mikroinstalacje wprowadziły do sieci operatorów dystrybucyjnych (OSD) w grudniu w sumie 40 876,7 MWh energii, z czego mikroinstalacje fotowoltaiczne wytworzyły 40 703,1 MWh. Tak niskie, w porównaniu do poprzednich miesięcy moce są naturalną konsekwencją położenia geograficznego Polski i warunków klimatycznych.
#fotowoltaika #OZE #energetyka_wiatrowa #hydroenergetyka
Źródło: ARE
Foto: Pixabay

Zdaniem renomowanej agencji BloombergNEF, rok 2022 może być dla branży wodorowej przełomowy. Agencja szacuje, że w stosunku do roku 2021, gdy dostawy osiągnęły wielkość 458 MW, w 2022 roku dostawy zwiększą się 4-krotnie, osiągaj nawet 2,5 GW. Liczba krajów, które wdrożą strategię wodorową wzroście z obecnych 26 do 48.
Największym odbiorcą elektrolizerów będą Chiny – zdaniem ekspertów BNEF, na Państwo Środka przypadnie 62-66% światowego popytu. Związane to jest przede wszystkim zapotrzebowaniem ze strony przedsiębiorstw państwowych, które muszą realizować program dekarbonizacji produkcji zgodnie z decyzjami KPCh. Przypomnijmy że zgodnie z decyzjami władz Chin, do roku 2025 zredukowana ma być emisja przez przedsiębiorstwa z branży naftowej i chemicznej lotnych związków organicznych oraz tlenków azotu (o 10%). Do 2030 roku Chiny mają zredukować ilość wydzielanego dwutlenku węgla, zaś do 2060 uzyskać pełną neutralność węglową.
Drugim wodorowym rynkiem na świecie będą, zdaniem ekspertów BNEF, Stany Zjednoczone. Tu rozwój rynku związany jest z wprowadzoną ustawą federalną o inwestycjach infrastrukturalnych – zgodnie z planami rządu na podstawie tej ustawy zrealizowane zostaną wielomiliardowe inwestycje w wodór.
Przypomnijmy, że inne państwa bardzo aktywnie rozwijają rynek wodoru – pisaliśmy o tym w szeregu artykułach, między innymi w tekstach Czy Rosja szuka sojuszników w powstrzymaniu OZE? Dyskusja o OZE w Rosji nabiera tempa i „Tydzień wodoru” – szereg państw świata przyspieszyło działania na rzecz zdobycia dominacji w nowej branży.
#OZE #wodór #elektrolizery
Źródło: BloombergNEF
Foto: pixabay

Łączna zainstalowana moc wyniesie 26 MW, zaś szacowana produkcja wyniesie około 29 GWh energii elektrycznej rocznie. Wg spółki, pozwoli to na przyłączenie 12 tysięcy gospodarstw domowych.
Wg zapewnień Grupy PGE elektrownie zostaną oddane do użytku do końca trzeciego kwartału 2023 roku. Spółka posiada ważne warunki techniczne przyłączenia. Jak informuje spółka, zastosowane w elektrowniach moduły będą dostosowane do obowiązujących w Polsce warunków klimatycznych, tak aby uzyskać maksymalną produktywność.
Nabycie siedmiu projektów fotowoltaicznych to kolejna po zakupie Farmy Wiatrowej Skoczykłody ważna w ostatnim czasie akwizycja PGE na rynku zielonej energetyki. Naszym celem jest wybudowanie do 2030 r. 3 GW nowych mocy w instalacjach fotowoltaicznych i dodatkowy 1 GW w elektrowniach wiatrowych. Dlatego oprócz przygotowywania własnych przedsięwzięć jesteśmy stale otwarci na możliwość pozyskiwania zarówno projektowanych, jak i zrealizowanych już inwestycji – mówi Marcin Karlikowski, prezes zarządu PGE Energia Odnawialna.
PGE Energia Odnawialna jest obecnie największym polskim producentem energii pochodzącej z OZE. Do spółki należy 17 farm wiatrowych, 5 farm fotowoltaicznych. 29 elektrowni wodnych i 4 elektrownie szczytowo-pompowe. Łączna ich moc zainstalowana wynosi 2331,25 MW.
#OZE #fotowoltaika
Źródło: PGE Energia Odnawialna
Foto: Pixabay

Stilo Energy S.A., notowany na rynku NewConnect jeden z wiodących podmiotów działających na polskim rynku fotowoltaiki, przedstawił raport finansowy za IV kwartał 2021. To już drugi kwartał z rzędu, w którym Spółka wypracowała wzrost przychodów o 6,87% r/r, gdzie ich wartość wyniosła 30,65 mln zł. Nastąpił także wzrost poziomu kontraktacji: łączna moc pozyskanych umów była wyższa o 30,52% r/r.
W IV kwartale 2021 wartość EBITDA wynosiła -400 tys. zł, wobec 1,05 mln PLN w ostatnim kwartale 2020. Wynik netto również pozostał ujemny i wynosił -123 tys. PLN, podczas gdy w roku poprzednim zysk netto wyniósł 1 mln PLN.
Czynnikami, które najbardziej wpłynęły na osiągnięte wyniki Spółki były zapowiedziany w IV kwartale wzrost cen energii, w tym prądu, a także zmiany prawne, które dotknęły segment klientów indywidualnych, czyli wprowadzenie od 1 kwietnia 2022 systemu net billingu.
– Ostatnie kwartały 2021 roku upłynęły pod znakiem wprowadzenia systemu net billingu dla prosumentów. Wielu klientów, którzy wyczekiwali na wyklarowanie się sytuacji, począwszy od grudnia decydowali się na realizację mikroinstalacji. Z drugiej strony, zmianę struktury rynku silne wspiera trend intensywnego wzrostu cen prądu i gazu. Stymuluje to przede wszystkim segment klientów B2B, którego dynamika dopiero zaczyna rosnąć i w 2022 może się istotnie rozwinąć – mówi Jarosław Król, Prezes Zarządu Stilo Energy S.A.
Według danych Urzędu Regulacji Energetyki na koniec czerwca 2021 r. w Polsce działały 82 instalacje fotowoltaiczne, których moc była większa lub równa 1 MW. W stosunku do końcówki 2020 oznacza to wzrost o 36,7%. Największa z instalacji działających w I półroczu ubr. miała moc ok. 8 MW. W ostatnim czasie pojawiły się informacje o planach budowy kolejnych tego typu elektrowni, ale o mocy już kilkukrotnie wyższej. Wśród inwestorów wymieniani są krajowi operatorzy sieci elektroenergetycznych oraz zagraniczni deweloperzy odnawialnych źródeł energii.
PLANOWANA EMISJA AKCJI
Pod koniec grudnia 2021 odbyło się Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie (NWZ) Akcjonariuszy Stilo Energy S.A., które zdecydowało o podwyższeniu kapitału zakładowego Spółki m.in. poprzez emisję do 212.089 akcji serii N z zachowaniem prawa poboru. Pierwszeństwo objęcia nowych akcji mają dotychczasowi akcjonariusze zgodnie z parytetem 8:1, czyli osiem obecnych akcji Stilo Energy uprawniać do nabycia jednej nowej akcji serii N. Dzień ustalenia prawa poboru minął 21 stycznia 2022 roku.
– Aby wesprzeć tempo wzrostu i konsekwentnego zwiększania udziału w rynku, uznaliśmy za konieczne uzupełnienie luki kapitałowej powstałej wskutek strat poniesionych głównie w I półroczu 2021 r.. Tym samym chcemy zwiększyć bazę kapitałową Spółki, w tym poziom kapitału obrotowego poprzez emisję akcji z prawem poboru, a także uchwalenie kapitału docelowego. Propozycję działań zaakceptowała Rada Nadzorcza oraz Akcjonariusze podczas grudniowego NWZ. Planujemy przeprowadzenie emisji z prawem poboru do końca I kwartału br. – wyjaśnia Piotr Kowalczewski, Członek Zarządu Stilo Energy S.A.
Według danych Stowarzyszenia Branży Fotowoltaicznej Polska PV, łączna wartość krajowego rynku fotowoltaiki w 2020 r. wyniosła prawie 10 mld PLN. W stosunku do roku 2019 wartość rynku mikroinstalacji PV potroiła się osiągając poziom 8 819,1 mln PLN. Według stanu na 31.12.2020 w Polsce pracowało 466 167 mikroinstalacji fotowoltaicznych.
Jednocześnie, zgodnie z raportem Agencji Rynku Energii fotowoltaika zajmuje w Polsce drugie miejsce wśród znaczących źródeł OZE. Na koniec sierpnia 2021 r. moc zainstalowana fotowoltaiki w Polsce wyniosła 5 970,8 MW. Oznacza to wzrost o 106,6 proc. w stosunku do sierpnia 2020 r.

Proekologiczne zmiany dotknęły również Sił Zbrojnych USA. Zgodnie z opracowaną pod kierownictwem Sekretarza Obrony Lloyda J. Austina III strategią kryzys klimatyczny uznany został za zagrożenie egzystencjalne dla Stanów Zjednoczonych.
Zgodnie z przyjętymi decyzjami, Armia włączy się w procesy zmniejszania emisji szkodliwych dla klimatu i środowiska czynników, dekarbonizacji oraz zastępowania emisyjnych źródeł energii na bezemisyjne.
Zgodnie z przyjętym planem, Armia na zachować pełną zdolność bojową, jednocześnie przechodzić na energię odnawialną, dając przy tym społeczeństwu przykład skuteczności innym sektorom gospodarki.
Zgodnie z przyjętym harmonogramem:
Czy nasze Siły Zbrojne również opracowują plany przejścia na OZE i bezemisyjność?
#OZE #magazyny_energii #fotowoltaika
Źródło: army.mil
Foto: pixabay

Łączna moc magazynów energii pod koniec 2020 roku wynosiła 17 GW/34 GWh. Zdaniem BNEF w ciągu dekady ilość ta osiągnie wielkość 358 GW/1028 GWh.
Przez najbliższe 10 lat rynek zostanie zdominowany przez baterie litowo-jonowe. Związane to jest z ugruntowanym już łańcuchem dostaw oraz stosunkowo niskimi kosztami. W międzyczasie będą zapewne pojawiać się nowe technologie, jednakże ogrywać będą znaczniejszą rolę w dłuższej perspektywie. Mowa o magazynowaniu z zastosowaniem sprężonego powietrza, CO2, energii cieplnej itd.
Agencja zakłada, że w najbliższej dekadzie liderami magazynowania energii pozostaną Stany Zjednoczone i Chiny, które będą posiadać połowę globalnych instalacji magazynowania energii. Należy zakładać, że w innych państwach świata również gwałtownie zacznie rozwijać się magazynowanie energii w ramach jego integracji z rozproszoną energią fotowoltaiczną i wiatrową.
Zdaniem BNEF, innymi liderami magazynowania będą Wielka Brytania, Japonia, Indie, Australia i Niemcy. W państwach tych funkcjonują prorozwojowe przepisy oraz mechanizmy zachęcające prosumentów do inwestowania w magazynowanie energii oraz rosnące zapotrzebowanie na wytwarzanie przez prosumentów energii elektrycznej.
Właśnie ta energia – wiatrowa i fotowoltaiczna – zdaniem BNEF będzie główną magazynowaną do 2030 roku. Stanowić będzie 55% wszelkiej magazynowanej energii elektrycznej. Zdaniem ekspertów magazynowanie zintegrowane z projektami OZE będzie coraz powszechniejsze.
Wydaje się, że warto obecnie inwestować zarówno w magazynowanie energii, jak również bacznie obserwować wszystkie zmiany w tej branży. Nasza redakcja będzie informować o zmianach w tym sektorze na bierząco. Zapraszamy do lektury.
#OZE #magazyny_energii
Źródło: BNEF
Foto: pixabay

Rewolucja zatacza coraz szersze kręgi i obszary.
Jak informuje niemiecki dziennik „Die Zeit”, niemiecka kolej „Deutsche Bahn” również planuje włączyć się w ogólnonarodową rewolucję proekologiczną i zgodnie z podjętą decyzją, od tego roku firma będzie stopniowo wymieniać pojazdy z silnikiem Diesla na paliwa alternatywne.
Docelowo „Deutsche Bahn” chce korzystać z pojazdów elektrycznych lub z napędem wodorowym, jednakże obecnie – przy 3 tysiącu pojazdów– nie ma możliwości na tak nagłą zmianę. Stąd decyzja, aby do 2040 roku stopniowo przechodzić na zasilanie lokomotyw dieslowskich biopaliwami.
Jak wyjaśnił Prezes „Deutsche Bahn” Richard Lutz, biopaliwa pochodzić będą z materiałów resztkowych i odpadowych, aby proces zamiany na paliwa nie wpływał od strony produkcyjnej na klimat. Prezydent dodał ponadto w wywiadach prasowych, że koncern już obecnie będzie się starał, aby energia elektryczna, która zasila „Deutsche Bahn” pochodziła w 100% z „zielonej energii”.
Wg komunikatów niemieckiej firmy, podobną deklaracje dotyczącą wymiany lokomotyw na proekologiczne ogłosiła spółka „Deutsche Bahn Cargo”.
Tym samym, cała kolej niemiecka – towarowa i pasażerska – do roku 2040 odejdzie od oleju napędowego, przechodząc następnie na ekologiczne źródła zasilania.
#OZE #biopaliwa
Źródło: „Zeit”
Foto: Pixabay

Celem PGE jest pozyskanie środków na przyśpieszenie transformacji energetycznej. Jak wyjaśnił Prezes PGE Wojciech Dąbrowski– Głównym celem emisji jest uzyskanie środków, które pozwolą na przyspieszenie realizacji strategii i jednocześnie uwolnienie środków w okresie kumulacji nakładów inwestycyjnych w latach 2024-2026, w tym na wkład własny do offshore. Ten projekt będzie kosztował ok. 30 mld zł, na PGE przypada połowa, a zakładamy, że 20-procentowy wkład własny będzie wynosił właśnie ok. 3 mld zł
Zgodę na emisje musi jeszcze wyrazić Nadzwyczajne Walne Zebranie Akcjonariuszy, które odbędzie się 7 marca 2022 r.
Spółka ogłosiła, iż chce, aby Skarp Państwa objął co najmniej 214 596 820 i co najwyżej 373 952 165 nowych akcji za wkład pochodzący ze środków Funduszu Reprywatyzacji.
Zarząd PGE planuje przeznaczyć pozyskane środki na następujące projekty w latach 2022-2026 :
Cały komunikat prasowy PGE dostępny jest w formacie PDF
#OZE @transformacja_energetyczna #fotowoltaika #elektrownie_wiatrowe
Źródło: PGE
Foto: Wikipedia (Autorstwa Adrian Grycuk – Praca własna, CC BY-SA 3.0 pl)

Zapotrzebowanie na produkty ekologiczne wśród dużych firm od lat rośnie. Dlatego chcąc sprostać oczekiwaniom rynku systematycznie zwiększamy dostępny wolumen w ramach tej grupy produktowej. W ciągu ostatniego roku wzrósł on prawie dwukrotnie – powiedział, cytowany w komunikacie, Tomasz Lender, wiceprezes spółki TAURON Sprzedaż ds. sprzedaży na rynku biznesowym.
Są tez oferty sprzedaży „zielonej” energii skierowane do odbiorców indywidualnych oraz średnich i małych przedsiębiorstw.
Taka energia jest specjalnie certyfikowana w Systemie Gwarancji Sprzedaży Energii Ekologicznej. Cały proces nadzoruje Polskie Towarzystwo Certyfikacji Energii. Kontrolowany jest też sposób pozyskiwania energii przez odnawialne źródła pod kątem oddziaływania na środowisko, gospodarowanie odpadami i spełnianie wszystkich norm oraz procedur.
Taki certyfikat daje klientowi pewność, że energia, którą kupił została wytworzona w określonym odnawialnym źródle, w określonym czasie.
Tauron poinformował, że w tym roku prąd pochodzący z OZE kupuje m.in. LOTTE Wedel, Toyota, Grupa Bosch czy Grupa Prologis. Pozyskując certyfikowaną „zieloną” energię wspierają rozwój OZE.
OTauron inwestuje m.in. w farmy fotowoltaiczne. Grupa zbuduje największą tego typu instalacje w Polsce, więcej TUTAJ. [https://top-oze.pl/tauron-zbuduje-najwieksza-w-polsce-farme-fotowoltaiczna/].
#zileona_energia #oze #tauron #energia #prąd #firmy #sprzedaż
Źródła: PAP, Tauron
Fot.: Christian Reimer/Pixabay.com

Zgodnie z założeniami Orlenu do końca trwającej dekady ma powstać 10 hubów wodorowy. W Polsce, Czechach i na Słowacji zostanie też wybudowanych w sumie ponad 100 stacji tankowania wodoru. To część transformacji spółki w kierunku neutralnego emisyjnie koncernu multienergetycznego.
– Musimy maksymalizować zyski i dynamicznie rozwijać nowe obszary naszej działalności. To również one będą napędzały naszą transformację i budowę koncernu multienergetycznego. Tylko w ten sposób skutecznie odpowiemy na wyzwania stojące przed sektorem paliwowym i energetycznym. Do 2030 roku przeznaczymy ponad 7 miliardów złotych na inwestycje, dzięki którym blisko połowa produkowanego w Grupie ORLEN wodoru będzie nisko- i zeroemisyjna – mówi Daniel Obajtek, Prezes Zarządu PKN ORLEN.
Wodorowe ambicje Orlenu
Do 2030 roku Grupa ORLEN chce mieć zainstalowanych ok. 0,5 GW mocy wytwórczych wodoru, który będzie uzyskiwany z odnawialnych źródeł energii i przetwarzania odpadów komunalnych. Na realizację tych ambicji ma pozwolić wybudowanie 10 hubów wodorowych, większość z nich powstanie w Polsce, część planu dotyczy też Czech. Pierwszy taki hub powstał w 2021 roku w Trzebini, gdzie obecnie produkowany jest szary wodór, ale docelowo ma być tam produkowany wodór niskoemisyjny pochodzący z OZE. W połowie 2023 kolejny hub ma zostać uruchomiony we Włocławku, a dwa lata później w Płocku. W tych od samego początku wytwarzany już będzie zielony wodór do wykorzystania w transporcie i przemyśle.
Jak dowiadujemy się z komunikatu, będzie w nich wytwarzane około 60 kt nisko- i zeroemisyjnego wodoru rocznie.
Spółka planuje zastosować technologie magazynowania i wykorzystania dwutlenku węgla. Takie działanie ma zminimalizować emisyjność kolejnych 120 kt, które powstaną w instalacjach w Płocku. Zgodnie z założeniami za osiem lat niemal połowa wodoru ma pochodzić ze źródeł nisko i zero-emisyjnych.
Stacje tankowania wodoru
„Do 2030 roku koncern uruchomi także ponad 100 ogólnodostępnych stacji tankowania wodoru wraz z niezbędną logistyką. W Polsce powstanie ich ok. 57, na Słowacji ok. 28, a w Czechach ok. 26. Obecnej Grupa ORLEN posiada już dwie stacje tankowania wodoru w Niemczech” – czytamy. Spółka zapowiada, że w tym roku powstaną cztery. Trzy z nich w Czechach i jedna w Polsce w Krakowie. Na przyszły rok zaplanowano budowę takich stacji w Poznaniu i Katowicach.
Zgodnie z planem mają powstać też instalacje produkcji wodoru jakości automotive. Te będą zaopatrywały stacje. Strategia koncernu zakłada, że wytwarzanych będzie 19 kt tego rodzaju paliwa, co wystarczy na zaopatrzenie w paliwo ok. 1000 autobusów i 160 pociągów.
#orlen #wodór #oze #stacje
Źródło: Orlen
Fot.: materiały prasowe Orlen

Badacze wyszli z założenia, że zgodnie z deklaracjami wszystkich państw świata, dążyć będziemy poprzez redukcję emisji gazów cieplarnianych do obniżenia do roku 2050 temperatury na świecie co najmniej o 2°C.
Związane to jest z przejściem na odnawialne źródła energii, w tym najdynamiczniej rozwijającą się fotowoltaikę. Zgodnie z szacunkami naukowców, aby osiągnąć wyżej zakładane cele, w roku 2050 na świecie potrzebne będzie ponad 60 TW zainstalowanej fotowoltaiki i musimy produkować rocznie około 4,5 TW dodatkowej mocy rocznie.
I tu zaczynają się problemy, gdyż wg badaczy, aby wyprodukować panele fotowoltaiczne o takich mocach koniecznym będzie wyprodukowanie do roku 2050 około 486 Megaton aluminium! Aktualnie przy produkcji jednej tony aluminium wytwarzanych jest 14,5 tony CO2.
Proste przeliczenie pozwala stwierdzić, że przejście na czystą energię słoneczną przy stosowanych obecnie technologiach produkcji aluminium nie tylko nie zredukuje ilości gazów cieplarnianych, ale może zwiększyć ich ilość, powodując raczej wzrost temperatury, a nie jej obniżenie.
Naukowcy przeprowadzili setki badań, obliczeń i eksperymentów, tworząc różne modele, w których zakładali różne warunki produkcji aluminium i wielkości emisji. Po szeregu badań stwierdzono, że praktycznie jedynym, najskuteczniejszym sposobem na zmniejszenie emisji w trakcie produkcji aluminium jest wykorzystanie aluminium pochodzącego z recyclingu. Wg ich analiz, produkcja aluminium z recyclingu wymaga tylko około 5% energii koniecznej w procesie produkcji pierwotnej, przy czym wytwarzanych jest wówczas tylko około 3 do 5% gazów cieplarnianych które powstają w produkcji pierwotnej. Zakładając różne znane technologie produkcji pierwotnej, tak niskich wyników po prostu nie da się uzyskać.
Tym samym, zdaniem naukowców, w celu zapewnienia dynamicznego rozwoju fotowoltaiki, która ma być środkiem do zmniejszania się temperatury na świecie, należy dekarbonizować energetykę oraz inwestować w przetwórstwo recyclingowanego aluminium, w tym pochodzącego z zużytych paneli fotowoltaicznych. Obecnie innego sposobu na niską emisję nie ma.
#OZE #fotowoltaika #klimat
Źródło: Nature Sustainability
Foto: pixabay

Okazuje się, że podobna akcja cyberprzestępców dotyczy również fotowoltaiki.
W ostatnich tygodniach narasta ilość SMS`ów lub e-maili, ale również telefonów od jakoby konsultantów firm instalacyjnych, których celem jest namówienie do okazyjnej i prawie darmowej instalacji paneli fotowoltaicznych. Zachętą są bardzo korzystne warunki finansowe proponowanej dotacji. Wszystko oczywiście przed 1 kwietnia, kiedy to w życie wejdą nowe zasady rozliczania nowych prosumentów.
Oszuści stosują różne treści w SMS`ach i e-mailach, ale główną zasadą jest zachęcenie do wejścia na określoną stronę internetową, np. poprzez naciśnięcia na link, który ma jakoby kierować na stronę wniosku o dotację.
Strony internetowe oszustów są bardzo profesjonalnie sporządzone, zawierają odnośniki do przepisów prawa, regulaminów Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, zawierają liczne klauzule dotyczące przetwarzania danych, przesyłania dodatkowych informacji i newsletterów itd. Strony zawierają również chaty i możliwość kontaktu i rozmowy z „konsultantem”. Pełen profesjonalizm.
W tracie wypełniania wniosku należy podać bardzo dużo danych osobowych oraz dotyczących nieruchomości. To jest jeden z celów oszustów – dane osobowe. Można je wykorzystać albo do popełnienia kolejnego przestępstwa – np. mając PESEL i nr dowodu osobistego (a w niektórych przypadkach należy ten dowód zeskanować i dołączyć skan do wniosku), przestępcy mogą wyłudzić kredyt, albo po prostu sprzedać nasze dane firmom handlującym danymi osobowymi.
Jednym z głównych celów oszustwa jest wyłudzenie przez cyberprzestępców danych do logowania do Państwa banku. W tym celu np. na stronie może być informacja, że aby wniosek został przyjęty do rozpatrzenia, należy wpłacić niewielką kwotę, np. 12 zł, jako opłaty skarbowej. Strona proponuje normalną płatność, jaką mamy na stronach sklepów internetowych – możemy przejść do naszego banku i dokonać natychmiastowej opłaty.
Gdy tylko zdecydujemy się na opłatę, przeniesieni zostaniemy na stronę „naszego” banku, czyli w rzeczywistości na stworzoną przez hakerów idealną kopię banku. Dokonując płatności 12 zł, przekazujemy przestępcom login, hasło oraz PIN do opłaty. Pozbywamy się nie 12 zł, a wszystkich pieniędzy z konta.
Sugerujemy Państwu nie reagować na oferty przesyłane SMS`em, e-mailem lub przez nieznaną telefonicznie osobę. Zachęcamy do przemyślanego wyboru. Na przykład na naszej stronie można samodzielnie znaleźć kilkadziesiąt funkcjonujących od lat firm z branży OZE, w tym fotowoltaiki: https://top-oze.pl/znajdz-wykonawce/
#fotowoltaika #OE
Źródło: własne
Foto: pixabay

W pierwszym zestawieniu prezentujemy TOP-19 najlepszych producentów OZE wg opinii klientów z Google. Tym razem pod uwagę braliśmy firmy, które mają minimum 10 opinii na wizytówce Google.
Tabela 1. Ranking TOP-19 producentów PV wg opinii klientów z Google
| Lp | Nazwa firmy | Centrala | Województwo | Adres strony | Opinie z Google | Ilość opinii |
|---|---|---|---|---|---|---|
| 1 | BBSolar Sp. z o.o. | Jaworze | śląskie | bbsolar.eu | 5 | 57 |
| 2 | Bruk-Bet PV | Tarnów | małopolskie | bbpv.pl | 4.7 | 14 |
| 3 | BDR Thermea Poland Sp. z o.o. | Wrocław | dolonśląskie | dedietrich.pl/ | 4.6 | 134 |
| 4 | Robert Bosch Sp. z o.o. | Warszawa | mazowieckie | buderus.com | 4.6 | 97 |
| 5 | KENO Sp. z o.o. | Gliwice | śląskie | keno-energy.com | 4.5 | 112 |
| 6 | Termo-Fol Sp. z o.o. | Kraków | małopolskie | termofol.pl | 4.5 | 79 |
| 7 | HKS Lazar Sp. z o.o. | Jastrzębie-Zdrój | śląskie | hkslazar.pl | 4.4 | 178 |
| 8 | Corab Sp. Z o.o. | Olsztyn | śląskie | corab.pl | 4.4 | 29 |
| 9 | Immergas Polska Sp. z o.o. | Łódź | łódzkie | immergas.pl | 4.3 | 80 |
| 10 | Selfa Grzejnictwo Elektryczne | Szczecin | zachodniopomorskie | selfa-pv.com | 4.3 | 38 |
| 11 | Revolt Energy S.A. | Rabka-Zdrój | małopolskie | revoltenergy.eu | 4.2 | 29 |
| 12 | Baks Kazimierz Sielski | Karczew | mazowieckie | baks.com.pl | 4 | 143 |
| 13 | Hewalex Sp z o.o. | Czechowice-Dziedzice | śląskie | hewalex.pl | 4 | 39 |
| 14 | Afore Polska Sp. z o.o. | Górlice | małopolskie | afore.com.pl | 3.8 | 27 |
| 15 | Stiebel Eltron Polska Sp. z o .o. | Warszawa | mazowieckie | stiebel-eltron.pl | 3.8 | 18 |
| 16 | Hanplast Energy Sp. z o.o. | Bydgoszcz | kujawsko-pomorskie | hanplast.energy | 3.7 | 136 |
| 17 | Kospel S.A. | Koszalin | zachodniopomorskie | kospel.pl | 3.7 | 48 |
| 18 | Nibe-Biawar Sp. z o.o. | Białystok | podlaskie | biawar.com.pl | 3.7 | 19 |
| 19 | Sunex S.A. | Raciborz | śląskie | sunex.pl | 3.6 | 11 |
| 20 | Średnia | 4.2 | 67.8 |
Laureatom – producentom w branży OZE serdecznie gratulujemy!
Średnia ocena jest wysoka i wynosi: 4,2 punkty, w skali 1 do 5. Warto zauważyć, że w porównaniu do poprzedniego rankingu za listopad 2021, w ciągu jednego miesiąca średnia wzrosła o 0,1 pkt.
W tym zacnym gronie 13 firm uzyskało wynik 4 i więcej.
Na szczególna uwagę zasługuje Spółka BBSolar Sp. z o.o. z maksymalną oceną 5,0!
Gratulujemy wszystkim laureatom.
Poniżej ranking najbardziej popularnych polskich producentów OZE. Uporządkowany jest w oparciu o kryterium wielkości organicznego ruchu na stronach.
Tabela 2. Ranking TOP-28 popularnych producentów wg organicznego ruchu na stronie
| Lp | Nazwa firmy | Województwo | Adres strony | XII 2020 | XI | XII 2021 | Zmiana m/m (XII/XI)2021 w % | Zmiana r/r (XII.2021/XII.2020) w % |
|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
| 2021 | ||||||||
| 1 | TECH Sterowniki Spółka z o.o. | małopolskie | techsterowniki.pl | 37040 | 52464 | 79512 | 152 | 215 |
| 2 | Śnieżka Trade of Colours Sp. z o.o. | mazowieckie | foveotech.pl | 26946 | 65572 | 59069 | 90 | 219 |
| 3 | Hewalex Sp z o.o. | śląskie | hewalex.pl | 43056 | 47041 | 54511 | 116 | 127 |
| 4 | Kospel S.A. | zachodniopomorskie | kospel.pl | 54372 | 29092 | 34061 | 117 | 63 |
| 5 | KENO Sp. z o.o. | śląskie | keno-energy.com | 16193 | 32091 | 24931 | 78 | 154 |
| 6 | Nibe-Biawar Sp. z o.o. | podlaskie | biawar.com.pl | 17586 | 26308 | 22741 | 86 | 129 |
| 7 | BDR Thermea Poland Sp. z o.o. | dolnośląskie | dedietrich.pl/ | 19577 | 21528 | 22638 | 105 | 116 |
| 8 | Apator SA. | kujawsko-pomorskie | apator.com/pl | 33960 | 20985 | 21190 | 101 | 62 |
| 9 | Baks Kazimierz Sielski | mazowieckie | baks.com.pl | 13495 | 19726 | 20967 | 106 | 155 |
| 10 | Corab Sp. Z o.o. | śląskie | corab.pl | 2975 | 17022 | 20097 | 118 | 676 |
| 11 | Termo-Fol Sp. z o.o. | małopolskie | termofol.pl | 11195 | 18416 | 18045 | 98 | 161 |
| 12 | Robert Bosch Sp. z o.o. | mazowieckie | buderus.com | 14837 | 17172 | 17845 | 104 | 120 |
| 13 | Immergas Polska Sp. z o.o. | łódzkie | immergas.pl | 12130 | 15488 | 14775 | 95 | 122 |
| 14 | HKS Lazar Sp. z o.o. | śląskie | hkslazar.pl | 8429 | 8352 | 7617 | 91 | 90 |
| 15 | Stiebel Eltron Polska Sp. z o .o. | mazowieckie | stiebel-eltron.pl | 6184 | 8446 | 7019 | 83 | 114 |
| 16 | METAL-FACH Jacek Kucharewicz | podlaskie | metalfachtg.com.pl | 4792 | 5551 | 5449 | 98 | 114 |
| 17 | Selfa Grzejnictwo Elektryczne | zachodniopomorskie | selfa-pv.com | 4090 | 3889 | 3017 | 78 | 74 |
| 18 | Revolt Energy S.A. | małopolskie | revoltenergy.eu | 7980 | 2900 | 36 | ||
| 19 | Afore Polska Sp. z o.o. | małopolskie | afore.com.pl | 860 | 1342 | 1367 | 102 | 159 |
| 20 | Bruk-Bet PV | małopolskie | bbpv.pl | 1595 | 1588 | 1286 | 81 | 81 |
| 21 | SUNEX S.A. | śląskie | sunex.pl | 986 | 1489 | 1277 | 86 | 130 |
| 22 | Energy5 Sp. z o.o | mazowieckie | energy5.pl | 403 | 2005 | 1092 | 54 | 271 |
| 23 | BELOS-PLP S. A. | podlaskie | belos-plp.com.pl | 831 | 1067 | 1082 | 101 | 130 |
| 24 | Hanplast Energy Sp. z o.o. | kujawsko-pomorskie | hanplast.energy | 267 | 602 | 624 | 104 | 234 |
| 25 | JBG-2 Sp. z o.o. | śląskie | jbgpv.pl | 70 | 274 | 299 | 109 | 427 |
| 26 | PV-MET Sp. z o.o. | małopolskie | pv-met.pl | 89 | 186 | 138 | 74 | 155 |
| 27 | BBSolar Sp. z o.o. | śląskie | bbsolar.eu | 164 | 145 | 123 | 85 | 75 |
| 28 | Xenergy.pl - Silcomp. Krzysztof Jabłoński | mazowieckie | x-energy.pl | 41 | 36 | 37 | 103 | 90 |
| 29 | Średnia | 12302 | 15209 | 15847 | 104 | 129 |
Na witrynach najbardziej popularnych producentów OZE, w okresie 12 miesięcy średni ruch w grudniu 2021 roku, nastąpiła 129 procentowa zmiana ilości odwiedzin w stosunku do XII 2020 roku.
Jest to pozytywna dynamika rozwoju.
W ujęciu 1 miesiąca zmiana ruchu na witrynach producentów OZE wyniosła 104%. tj. w grudniu 2021 roku do listopada 2021 roku.
Pierwszą pozycję zajmuje Spółka TECH Sterowniki Spółka z o.o, która odnotowuje znaczący wzrost ruchu z miesiąca na miesiąc. Miesięczna zmiana wynosi aż 152%. W poprzednim rankingu TOP-20 Spółka ta zajmowała drugą pozycję. Drugie miejsca zajmuje Spółka Śnieżka Trade Of Colours Sp. z o.o., która znajdowała się na pierwszej pozycji w poprzednim rankingu.
Trzecie miejsce zajmuje Spółka Hewalex Sp z o.o., która utrzymała swoją pozycję z poprzedniego miesiąca.
Największy, miesięczny spadek ruchu na stronie odnotowała Spółka Revolt Energy S.A., zmiana wynosi 36% m-c / m-ca.
Z pierwszych 10 TOP producentów, aż 7 liderów odnotowało dodatnią, miesięczną zmianę.
Zdecydowaną czołówkę najbardziej popularnych w branży producentów stanowi 13 firm.
Ciekawi jesteśmy Państwa opinii na temat przedstawionego materiału.
Kolejny ranking w tej grupie z aktualnymi danymi już wkrótce.
Jesteśmy otwarci na wszelkie opinie i sugestie w zakresie użyteczności naszych rankingów.
#Ranking #TOPOZE #ProducenciOZE #TOPObsługa

Przed kilkoma dniami wiceprezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej Paweł Mirowski zakomunikował, że „Ciepłe mieszkanie” ruszy na początku drugiego kwartału.
Nowy program ma uzupełniać „Czyste powietrze”. Był już testowany w ubiegłym roku w trzech województwach – zachodniopomorskim, dolnośląskim i śląskim.
– Będzie to pogram przeznaczony dla zabudowy wielolokalowej. Program, którego nie należy łączyć z „Czystym powietrzem”, ale niosący te same zadania (…) – dbanie o jakość powietrza; dbanie o to, żebyśmy palili dobrymi nośnikami energii, żebyśmy nie zanieczyszczali powietrza, żebyśmy mogli żyć w zdrowym środowisku – tłumaczył wiceprezes Mirowski, cytowany przez PAP.
Podobnie jak w „Czystym powietrzu”, „Ciepłe mieszkanie” koordynować będą wojewódzkie oddziały Funduszu. Te będą podpisywały umowy z gminami.
W tym momencie nie wiadomo jeszcze jakie wsparcie będzie można otrzymać w programie „Ciepłe mieszkanie”. – Będziemy chcieli dopasować wysokość dofinansowania do tego, żeby pojedynczy właściciele w budynkach wielolokalowych mogli składać wnioski o wymianę kopciuchów czy też np. stolarki drzwiowej i okiennej” – mówił wiceprezes NFOŚiGW.
Mirowski zaznaczył, że w drugim etapie „Ciepłe mieszkanie” ma być rozszerzone o współpracę m.in. ze wspólnotami mieszkaniowymi. Ta formuła jest także sprawdzana w programach pilotażowych.
– Te elementy, jak się wydaje, funkcjonują dobrze, dlatego będziemy chcieli je przenieść również do programu „Ciepłe mieszkanie” – mówił wiceszef Funduszu.
Zaznaczył, że skuteczna walka ze smogiem musi się opierać także o niwelowanie niskiej emisji zanieczyszczeń włączając w to budynki wielorodzinne.
Już wcześniej informowaliśmy o powstaniu programu „Ciepłe mieszkanie”, a także programie „Moje ciepło”, więcej na ten temat TUTAJ.
#moje_ciepło #moje_mieszkanie #start #początek #nfośigw #dofinansowanie #czyste_powietrze #smog
Źródło: PAP
Fot.: Pixabay.com

Wspomniana suma będzie mogła być umorzona do 24 mln zł kosztów kwalifikowanych. Umowę o dofinansowanie z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2014-2020 TAURON zawarł w drugiej połowie stycznia. Całkowity koszt planowanej inwestycji to ok. 120 mln zł.
– Wprowadzanie do miksu energetycznego tego typu obiektów to większa dywersyfikacja i niezależność systemu elektroenergetycznego, który u nas stale potrzebuje dodatkowych megawatów z OZE – ocenił wiceprezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej Artur Michalski.
Prace na byłym składowisku odpadów paleniskowych w Mysłowiecach mają ruszyć w marcu br. Farma ma zacząć pracować w połowie przyszłego roku.
W pierwszym etapie na powierzchni 16 hektarów zainstalowanych zostanie 94 tys. paneli fotowoltaicznych. Według szacunków instalacja rocznie produkować ma 39 tys. megawatogodzin zielonej energii, co z kolei odpowiada zasileniu 16 tys. gospodarstw domowych.
– Inwestycja Taurona to sposób na pozyskiwanie zielonej energii elektrycznej ze słońca, w specyficznym – bo odzyskanym po przemysłowej degradacji – terenie. To także gwarancja zarówno efektu antysmogowego, jak i istotnego spadku emisji gazów cieplarnianych do atmosfery – zaznaczył wiceprezes NFOŚiGW.
Jednym z głównych celów Grupy jest stawianie fam fotowoltaicznych na własnych terenach poprzemysłowych. Docelowo Grupa w ramach programu TAURON PV chce mieć sieć elektrowni PV o wspólnej mocy 150 megawatów. W tym momencie ma trzy elektrownie o łącznej mocy 19 megawatów. To dwie instalacje w Choszcznie w Zachodniopomorskiem (po 6 i 8 MW) oraz w Jaworznie na Śląsku (5 MW). Mysłowicka farma powstanie w dwóch etapach – pierwszy to część o mocy 37 megawatów a druga 60 megawatów. Obecnie przygotowywany jest też projekt budowy farmy fotowoltaicznej w Stalowej Woli.
To część założeń tzw. strategii zielonego zwrotu. Celem jest do 2025 roku zacząć wytwarzać 1,6 tys. megawatów z odnawialnych źródeł energii. Poza fotowoltaiką TAURON inwestuje w lądowe wiatraki oraz te na mrozu – offshore.
#tauron #fotowoltaika #farma #mysłowice #odnawialne_źródła_energii
Źródła: PAP, TAURON
Fot.: Pixabay.com

Zgodnie za danymi, łączne zużycie brutto odnawialnych źródeł energii przez całą Unię Europejską wyniosło w roku 2020 22,1%, czyli o 2 pp więcej, aniżeli zaplanowane cele.
Tylko jedno państwo Unii Europejskiej – Francja – nie osiągnęła założonych celów. Udział OZE wyniósł 19,1%, przy zakładanym celu 23%.
Polska przekroczyła cel 15%, osiągając udział w wielkości 16,1%. Warto dodać, że nastąpiło to dzięki zrewidowaniu danych o zużyciu biomasy – dzięki tej operacji, zatwierdzonej przez organ UE, udział OZE wzrósł o 3%, dzięki czemu przekroczyliśmy zaplanowany cel udziału.
Największe przekroczenia celu – o 11% – osiągnęły Szwecja (60,1% udziału OZE) i Chorwacja (31% udziału OZE) oraz Bułgaria – 7%, przy 23.3% udziału OZE.
Najmniejsze zużycie odnawialnych źródeł energii w Europie zanotowano w Belgii, Luksemburgu i na Malcie. Państwa te osiągnęły udziały odpowiednio 13%, 11,7% i 10,7% – z tych trzech państw tylko Luksemburg i Malta przekroczyły zakładane cele – oba państwa o 0,7%.
Warto zauważyć, że część uzyskanych wielkości był możliwy wyłącznie dzięki operacjom statystycznym – transferom. Są to umowy pomiędzy państwami członkowskimi Unii Europejskiej o transferze określonych danych ilości energii z OZE z jednego państwa do drugiego. W 2020 roku doszło do transferów: Litwą przekazała „energię” Luksemburgowi i Belgii, Estonia – Luksemburgowi, Malcie i Irlandii, Dania – Belgii, Holandii, Niemcom i Irlandii, Finlandia – Belgii, Czechy – Słowenii, Szwecja – Norwegii (czyli poza UE). Gdyby nie te transfery, poniższe dane statystyczne prezentowałyby inne zużycie OZE przez poszczególne państwa.

#OZE
Źródło: Eurostad
Foto: Pixabay/Eurostad

Dokument posiał prezes spółki KGHM Polska Miedź S.A. Marcin Chludziński w obecności wiceszefa klimatu i środowiska, Pełnomocnika Rządu ds. OZE, Ireneusza Zyski.
Podczas spotkania Minister Zyska poinformował, że Polska jest piątym na świecie i trzecim w Unii Europejskiej producentem wodoru. – Polska, jako pierwsze państwo w Unii Europejskiej, zawarła w październiku 2021 r. porozumienie sektorowe dotyczące rozwoju gospodarki wodorowej, do którego do tej pory przystąpiło 171 podmiotów, reprezentujących różne sektory gospodarki, w których produkcja, przesył, magazynowanie i zastosowanie wodoru będą w przyszłości odgrywać istotne znacznie – podkreślił wiceminister.
– KGHM ambitnie podchodzi do tematów związanych z transformacją i śmiało spogląda na nowe źródła energii, w tym wodór. Właśnie zaktualizowaliśmy swoją strategię, uzupełniając ją o działania ściśle związane z zaangażowaniem na rzecz ochrony klimatu. Wszystko w zgodzie z przyjętą przez spółkę Polityka Klimatyczna. Jesteśmy m.in. jednym z sygnatariuszy listu intencyjnego w sprawie powołania „Dolnośląskiej Doliny Wodorowej”. Współpraca z ministerstwem tylko wzmocni nasze zaangażowani – powiedział Marcin Chludziński, prezes zarządu KGHM Polska Miedź S.A.
Czym jest porozumienie sektorowe?
„Porozumienie sektorowe na rzecz rozwoju gospodarki wodorowej w Polsce” zostało podpisane przez rząd, przedsiębiorców, środowiska naukowe i jednostki organizacji biznesu w połowie października 2021 roku, o czym pisaliśmy TUTAJ.
Celem porozumienia jest rozwój polskiego wkładu w łańcuch realizacji zamówień na potrzeby budowy gospodarki wodorowej. Dokument obejmuje założenia skoncentrowane na budowie rynku od strony popytu i stworzeniu podstaw prawnych.
Porozumienie ma pomóc w osiągnięciu założeń Polskiej Strategii Wodorowej do roku 2030 z perspektywą do roku 2040. Tymi założeniami są m.in. wdrożenie technologii wodorowych w energetyce i ciepłownictwie, wykorzystanie wodoru jako paliwa alternatywnego w transporcie, wsparcie dekarbonizacji przemysłu, produkcja wodoru w nowych instalacjach czy sprawny i bezpieczny przesył, dystrybucja i magazynowanie wodoru.
Zyska zaznaczył, że aby utrzymać konkurencyjność polskiej gospodarki potrzebny jest zaangażowanie naszych przedsiębiorców, myśli technicznej i patentów w łańcuchu dostaw. – Porozumienie sektorowe stworzyło swoisty plan wykonawczy Polskiej Strategii Wodorowej. Bardzo cieszę się, że do jego sygnatariuszy dołączył KGHM Miedź S.A. Ogromne doświadczenie i kompetencje spółki będą dla nas bardzo cenne
– podkreślił wiceminister.
KGHM zajmuje się wydobyciem i przetwórstwem miedzi, srebra i innych metali.
#kghm #wodór #polska #porozumienie_sektorowe #umowa
Źródło: gov.pl
Fot.: gov.pl

„Zielona taryfa” jest mechanizmem pozwalającym producentowi energii z OZE sprzedawać do sieci nadmiar wyprodukowanej energii. Obecnie na Ukrainie występuje jedna z wyższych ma świecie taryf tego rodzaju – cena 1 kWh jest 4-5 razy wyższa od ceny przewidzianej dla dostarczanej sieci miejskiej. Konkretna wysokość taryfy uzależniona jest od daty podłączenia elektrowni OZE do sieci.
Problemem jest brak pewności, jaka będzie przyszłość opłacalności energetyki odnawianej na Ukrainie, gdyż „zielona taryfa” obowiązuje tyko do 2030 roku i na razie nie wiadomo, co będzie po tej dacie, czy nadal będzie się opłacać osobom prywatnym inwestować w fotowoltaikę. Rząd zapewnia, że na pewno gospodarstwa domowe produkujące OZE będą wspierane przez państwo, jednak na razie nie wiadomo jak – mówi się o aukcjach, wprowadzeniu net meteringu i innych mechanizmach.
Rynek OZE na Ukrainie rośnie przede wszystkim dzięki prywatnym i komercyjnym elektrowniom fotowoltaicznym. Specyfiką ukraińskiej fotowoltaiki jest to, że w warunkach niepewności co do wsparcia tego segmentu po 2030 roku, wypracowano system prywatnych umów kupna-sprzedaży energii elektrycznej – farmy fotowoltaiczne budowane są w celu zasilania energią elektryczną konkretnych przedsiębiorstw i zakładów. Zakłady te zainteresowane są oczywiście pozyskiwaniem taniej energii elektrycznej, ale przede wszystkim spełnianiem w przyszłości wymogów europejskiego mechanizmu transgranicznego (ECBM). Mechanizm ten miałby nakładać dodatkowe opłaty na towary importowane do UE jeśli produkowane byłyby z zastosowaniem wysokoemisyjnych technologii. ECMB na razie został zablokowany w Radzie Europejskiej, jednakże w Komisji Europejskiej trwają prace nad zmieniona wersją rozporządzenia w tej sprawie.
Łączne inwestycje w OZE w latach 2014 – I półrocze 2021 wyniosły 8 miliardów Euro. Największy rozwój odnawialnych źródeł energii miał miejsce w latach 2019-i połowa 2021. W 2018 łączna moc energii z OZE wynosiła 2274 MW (fotowoltaika – 1388 MW), w 2019 roku już 6943 MW (fotowoltaika – 4925 MW).
Wg danych za pierwsze półrocze 2021 roku, zainstalowana moc energii z OZE zwiększyła się o 8,3% i wyniosła 9225 MW (cały rok 2020 – 8516 MW). Fotowoltaika była liderem zarówno mocy jak i wzrostu – w 2020 roku łączna jej moc osiągnęła 6893 MW, przy czym z gospodarstw domowych pochodziło 779 MW, zaś w I połowie 2021 r. łączna moc fotowoltaiki wyniosła 7284 MW, w tym czasie z gospodarstw domowych pochodziło 933 MW.
Drugie co do wielkości źródło OZE – energia wiatrowa – dostarczyła w roku 2020 1314 MW, w I półroczu 2021 r. – 1593 MW.
Na 2022 roku rząd zaplanował zwiększenie się udziału OZE w miksie energetycznym Ukrainy do 9,2% (na rok 2021 zaplanowane było 7,8%; aktualnych danych statystycznych brak).
Zdaniem ekspertów, OZE na Ukrainie mogłoby rozwijać się jeszcze dynamiczniej, jednakże ograniczają go: słabo rozwinięte ustawodawstwo, brak mechanizmów wsparcia, w tym w zakresie dofinansowania rozwoju OZE, niewywiązywanie się przez Państwo wobec prosumentów, sztuczne obniżanie cen.
W 2022 roku ukraińska branża OZE oczekuje przede wszystkim nowelizacji ustawodawstwa dotyczącego stymulowania produkcji energii elektrycznej oraz projektu ustawy o rozwoju systemów magazynowania energii – nowelizacja zakłada utworzenie nowego uczestnika rynku – operatora systemu magazynowania energii, co zbilansuje pracę systemu energetycznego i zwiększy stabilność dostaw energii elektrycznej do odbiorców. Ponadto oczekuje się wprowadzenie systemu net metering oraz aukcji OZE (takie oczekiwania są od 2019r.).
Czy w warunkach kryzysu z Rosją Parlament Ukrainy zrealizuje oczekiwania branży?
#OZE #fotowoltaika
Źródło: prasa ukraińska
Foto: Wikipedia (Autorstwa Роман Наумов – Praca własna, CC BY-SA 4.0)

Sfinansowanie projektów na realizację inwestycji w odnawialne źródła energii możliwe było dzięki pozyskaniu przez Województwo Podlaskie środków z funduszy React-EU (Recovery Assistance for Cohesion and the Territories of Europe), mechanizmu utworzonego przez Komisję Europejską w ramach przeciwdziałania skutkom pandemii.
Dzięki pozyskanym środkom, zarząd województwa powiększył środki na rozwój instalacji OZE o ponad 8,5 miliona złotych (do 123,3 mln zł.). Pozwoliło to na dofinansowanie inwestycji w gminach: Jaświły, Jedwabne, Rutki, Kolno, Łapy i Kołaki Kościelne i Kuźnica Białostocka.
Przykładowo, z funduszy tych zostanie sfinansowane:
W najsłynniejszej obecnie gminie w Polsce, w Kuźnicy Białostockiej, będącej „na pierwszej linii” konfliktu migracyjnego na granicy polsko-białoruskiej wysokość inwestycji w OZE wyniesie 2 miliony zł., z czego dotacja z UE wyniesie 1,5 miliona zł. Za te fundusze sfinansowanych zostanie 13 kolektorów słonecznych i 60 instalacji fotowoltaicznych.
#OZE #fotowoltaika #dofinansowanie #kolektory_słoneczne
Źródło: wrotapodlasia.pl
Foto: Wikipedia (autorstwa Danuta Ruminowicz – Praca własna, CC BY-SA 3.0 pl)

Firma BloomberfNEF (BNEF) jest firmą skupiająca światowych ekspertów z zakresu transformacji energetycznej w sektorach energetycznym, przemysłowym, rolnym, budowlanym itd. Analitycy firmy publikują rocznie ponad 700 raportów i komentarzy oraz prognoz długoterminowych dotyczących światowych rynków i technologii.
Wg ostatniego, corocznego raportu dotyczącego inwestycji w odnawialne źródła energii, w 2021 roku wszystkie państwa świata zainwestowały łącznie w OZE 755 miliardów dolarów, tj. o 27% więcej niż w roku 2020, gdy inwestycje wyniosły 595 miliardów dolarów.
Za wyjątkiem wychwytywania i składowania dwutlenku węgla, we wszystkich obszarach OZE nastąpił wzrost inwestycji. Mówimy tu o energetyce odnawialnej (energetyka fotowoltaiczna, wiatrowa, biogazownie itd.), magazynowaniu energii, transporcie elektrycznym, energetyce jądrowej, wodorowej itd.
Największe inwestycje – 366 miliardów dolarów – zainwestowanych zostało w energetykę odnawialną, a więc w fotowoltaikę, energetykę wiatrową i inne OZE. Wg analityków firmy BNEF, ta rekordowa kwota była wyższa o 6,5% od inwestycji w OZE w roku 2020.
W transport elektrycznych zainwestowano 273 miliardy dolarów i wobec roku 2020 był to najwyższy wzrost – łącznie ze sprzedażą samochodów elektrycznych rynek elektromobilności wzrósł aż o 77% i wg oceny analityków brytyjskiej firmy, w 2022 roku może wyprzedzić inwestycje w OZE.
Największe inwestycje zanotowano w Chinach – 266 miliardy dolarów. W Unii Europejskiej inwestycje wyniosły łącznie 154 miliardy dolarów. Liderami państwami w Europie pod kątem transformacji energetycznej były wg BNEF Niemcy (47 miliardów dolarów), Wielka Brytania (31 miliardów dolarów) i Francja (27 miliardów dolarów). Na kolejnych miejscach zakwalifikowały się: Japonia (26 miliardów dolarów), Indie (14 miliardów dolarów), Korea Południowa (13 miliardów dolarów), Brazylia (12 miliardów dolarów) i Hiszpania (11 miliardów dolarów).
Niestety, Polska nie została zakwalifikowana do rekordzistów w inwestycjach w OZE.
Skrócona wersja raportu dostępna jest na stronie BNEF
#OZE #fotowoltaika
Źródło: bnef.com
Foto: pixabay

Proponowana zmiana, popierana przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska oraz Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, dotyczy zabezpieczenia możliwości zrealizowania przez samorządy „projektów parasolowych” w obszarze instalacji systemów fotowoltaicznych )i szerzej – mikroinstalacji OZE).
Nowelizacja jest reakcją na nowelę z dnia 29 października 2021, gdy to nastąpiła ustawowa zmiana zasad rozliczenia prosumentów i wprowadzenia do 1 kwietnia 2022 roku net-billingu. Zgodnie z przepisami, każdy, kto do 31 marca uzyska status prosumenta będzie miał prawo do rozliczania w systemie opustów przez 15 lat od podłączenia systemu fotowoltaicznego do sieci energetycznej.
Wprowadzone zmiany spotkały się z zaniepokojeniem samorządów, które realizują Regionalne Programy Operacyjne finansowane z funduszy europejskich, a które regulowane są z wydłużonymi do końca 2023 terminami realizacji.
Obecna nowelizacja jest odpowiedzią na zastrzeżenia samorządów. Zgodnie z nowelą osoba, która do 31 marca 2022 roku zawrze z samorządem umowę na zakup, montaż lub dofinansowanie mikroinstalacji fotowoltaicznej ze środków Regionalnego Programu Operacyjnego i do końca 31 grudnia 2023 złoży prawidłowy wniosek o przyłączenie do sieci, będzie rozliczany na „starych” zasadach (tj. opustów w okresie 15 lat).
Pełny tekst nowelizacji dostępny jest na stronie Sejmu.
#OZE #fotowoltaika
Źródło: Sejm
Foto: Sejm

Artur Warzocha stał się częścią zarządu Grupy TAURON, w której skład wchodzą także Artur Michałowski (pełniący obowiązki prezesa zarządu oraz wiceprezes ds. handlowych), Jerzy Topolski (wiceprezes ds. majątku), Patryk Demski (wiceprezes ds. strategii i rozwoju), Krzysztof Surma (wiceprezes ds. finansowych).
– Transformacja energetyki jest gospodarczym, społecznym i historycznym wyzwaniem dla nas wszystkich, szczególnie tu na południu Polski. Uczestniczenie w tym procesie to ogromna odpowiedzialność – mówił Artur Warzocha, wiceprezes ds. korporacyjnych Grupy TAURON.
Nowy wiceprezes podkreślił, że w tej części kraju działa od lat i jego celem jest sprawienie, że na południu Polski prowadzony będzie zrównoważony rozwój. – Śląsk potrzebuje sprawiedliwej transformacji opartej na mocnych fundamentach biznesowych. Powierzone mi zadania będę realizował w oparciu o dialog ze stroną społeczną – wyjaśnił dodając, że „TAURON stanowi podstawę gospodarki w tej części Polski”.
Artur Warzocha – doświadczenie

Warzocha ma doświadczenie w Grupie TAURON. Od 20 września 2020 roku stał na czele spółki TAURON Nowe Technologie S.A. odpowiadając za wdrażanie nowoczesnych rozwiązań z obszarów: usług elektroenergetycznych, OZE czy elektromobilności.
Wcześniej Warzocha był wiceprezesem Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego i zastępcą dyrektora Ośrodka Doradztwa Rolniczego. Nowy wiceprezes TAURON pracował też jako kontroler NIK. Poza tym był wykładowcą akademickim i autorem publikacji naukowych z zakresu administracji publicznej i samorządu terytorialnego.
Ma też doświadczenie polityczne. Był senatorem z ramienia Prawa i Sprawiedliwości RP IX kadencji, w wyborach w 2019 roku nie uzyskał odpowiedniej liczby głosów. W latach 2010-2014 był radnym Sejmiku Województwa Śląskiego, w latach 2008-2016 – asystentem w Instytucie Nauk Politycznych i Bezpieczeństwa Narodowego w Akademii im. Jana Długosza w Częstochowie. W latach 2006-2007 wicewojewodą śląskim. Pochodzi z Częstochowy.
#grupa_tauron #wiceprezes #zarząd #artur_warzocha #oze
Źródło: Grupa TAURON
Fot.: Grupa TAURON

Jak donoszą media indyjskie, jeden z najbogatszych ludzi świata Mukesh Ambani (10 miejsce na liście Forbes w 2021 r. z majątkiem 84,5 mld dolarów) ogłosił, że kierowana przez niego firma Reliance Industries zainwestuje w odnawialne źródła energii w indyjskim regionie Gujarat 75 miliardów dolarów.
Z tej kwoty 67,6 miliarda przeznaczonych zostanie na budowę 100 GW mocy z odnawialnych źródeł energii oraz infrastrukturę wodorową. 8,1 miliarda dolarów zostanie przeznaczonych na budowę zakładów produkcji modułów fotowoltaicznych, elektrolizerów, akumulatorów i innego sprzętu dla OZE. Kompania gwarantuje finansowanie projektów w okresie 10-15 lat.
Należy podkreślić, że zapowiedź inwestycji nie jest tylko intencją miliardera – kompania Reliance Industries już podpisała stosowne umowy z władzami regionu Gujarat. Co ciekawe, jedna z umów opiewa na kwotę 3,38 mld USD, nie wchodzącą w skład wyżej wymienionych pieniędzy – cała kwota ma być przeznaczona na rozwój już istniejących projektów OZE. Niestety, nie wiadomo konkretnie o co w tym wypadku chodzi. Reasumując – indyjska firma zainwestuje w OZE prawie 80 miliardów dolarów.

Mukesh Ambani to indyjski miliarder, nazywany „Geniuszem z Bombaju”, właściciel wielu firm, od sieci sklepów, hipermarketów po firmy petrochemiczne. Słynny jest z takich rzeczy jak wybudowanie za 1 miliard dolarów apartamentu w Bombaju wzorowanego na „ogrodach Semiramidy”, prezentu urodzinowego żonie w postaci samolotu Airbus A-380 za 60 milionów dolarów, czy też budowa dwóch miast satelickich obok Delhi i Bombaju (za 11 miliardów dolarów).
#OZE
Foto: Pixabay/Reliance Industries Limited

Polska i Litwa stawiają na offshore
– Litwa, która konsekwentnie realizuje politykę transformacji gospodarki w kierunku niskoemisyjnym, jest ważnym partnerem Polski we wzmacnianiu regionalnego bezpieczeństwa energetycznego – powiedziała po spotkaniu minister Anna Moskwa.
Dalej szefowa resortu pokreśliła, że jednym z filarów tej transformacji jest energia odnawialna z dużą rolą offshore, który również dla Polski stanowi ważny element polityki energetycznej.
Jak podaje ministerstwo, morska energetyka wiatrowa jest kluczowym filarem przyszłego miksu energetycznego Polski, który w ciągu najbliższych dziesięcioleci będzie musiał zostać całkowicie przekształcony, w celu odejścia od węgla.
Według założeń łączna moc morskich elektrowni wiatrowych do 2030 roku ma wynieść 5,9 GW, a dekadę później 11 GW. Ta wartość stanowi ponad 10 proc. przewidywanej wartości mocy z wiatraków jakie mają zostać do 2050 roku zainstalowane na Bałtyku, szacowany na 93 GW.
Wilno chce rozwijać razem z Warszawą wodór
Podczas spotkania wiceminister Litwy miała wyrazić wolę współpracy z Polską w zakresie rozwoju wodoru. Działania miałby polegać na wymianie doświadczeń i wiedzy.
– Mamy podobne cele w obszarze wodorowym, udana współpraca w sektorze gazu ziemnego czy zagrożenie bezpieczeństwa energetycznego związane z wykorzystaniem energii jako środka nacisku geopolitycznego, stanowią istotne podstawy do prowadzenia wspólnych prac nad rozwojem gospodarek wodorowych. Polska może podzielić się swoimi doświadczeniami w tym zakresie ze stroną litewską – powiedziała Moskwa.
#polska #litwa #oze #wodór #offshore #elektrownie_wiatrowe #bałtyk
Źródło: gov.pl
Fot.: gov.pl

Niemcy
Nowy Rząd Niemiec zapowiedział radykalną walkę z elektrowniami jądrowymi. Z dniem 31 grudnia 2021 rząd Niemiec nakazał zamknąć trzy reaktory jądrowe – Grohnde, Gundremmingen C i Brokdorf o łącznej mocy ponad 4 GW. Do końca 2022 roku zamknięte mają zostać trzy ostatnie reaktory – Isar 2, Emsland i Neckarwestheim 2. Również o mocy 4 GW. Te 6 reaktorów dostarczało gospodarce Niemiec ponad 11% ogólnej energii elektrycznej. Od 1 stycznia 2023 roku Niemcy będą państwem bez aktywnych elektrowni jądrowych.
Podobnie jest z walką z węglem, pomimo, iż w roku 2021 nastąpił wzrost jego zużycia na cele energetyczne (pisaliśmy o tym w artykule Udział OZE w miksie energetycznym Niemiec spada!). Pod koniec 2021 roku Niemcy zamknęły 3 bloki elektrowni na węgiel brunatny o mocy 300 MW (w obszarze wydobycia węgla w Neurath B, Niederaussem C i Weisweiler E). W 2022 roku zamkniętych zostanie kolejnych kilka bloków elektrowni na węgiel brunatny o łącznej mocy 1,7 GW. Niemiecka RWE planuje zamknąć do końca 2022 roku elektrownie konwencjonalne o łącznej mocy 7 GW i zainwestować do 2030 r. 50 mld Euro na rozbudowę w firmie sektora OZE.
Czy Niemcy zdążą zabezpieczyć moce z OZE zgodnie zakładanym planem po rezygnacji z konwencjonalnych źródeł energii?
Belgia
11% energii pozyskiwanej w Niemczech z energetyki jądrowej, przy bardzo aktywnej, wręcz rewolucyjnej polityce rządu federalnego na rzecz rozwoju OZE (głównie fotowoltaiki i energetyki wiatrowej) wydaje się być wielkością niewielką.
Z tego punktu widzenia władze Belgii mają duży problem – zgodnie z deklaracjami rządu tego państwa, ostateczne wyłączenie reaktorów jądrowym ma nastąpić do końca 2025 roku. Wg wstępnych ustaleń, w 2022 roku ma zostać wyłączony reaktor Doel 3, w 2023 Tihange 2, zaś w roku 2025 – Doel 4 i Tihange 3.
Tymczasem, wg danych Europejskiego Urzędu Statystycznego, udział energii jądrowej w miksie energetycznym Belgii w 2021 roku wzrósł do 52,4%! W 2020 roku ten udział wynosił 32,8%. Taki nagły wzrost spowodowany był gwałtownym wzrostem cen gazu na rynkach europejskich, co spowodowało spadek jego zużycia – udział gazu w miksie energetycznym Belgii wynosił w roku 2020 34,7% i spadł w 2021 roku do 24,8%.
Deklaracje rządu Belgii są jednoznaczne – reaktory zostaną zamknięte, a w okresie przejściowym do OZE, gaz będzie głównym źródłem energii. Jednakże eksperci nie są pewni, czy aby na pewno te deklaracje nie spowodują, w kontekście rosnących cen gazu, dużego oporu społecznego. Przy silnych protestach związanych z kwestiami segregacji szczepionkowej, decyzje rządu nakładające na obywateli dodatkowe obciążenia fiskalne, mogą spotęgować niezadowolenie społeczne i bunt. Politycy mogą więc ostrożnie podchodzić do radyklanych, wzorem Niemiec, decyzji.
Rząd Belgii czeka wiele pracy jeśli chodzi o przejście na OZE. Zgodnie z intencjami władz, do 2030 roku w Belgii zainstalowanych ma być dodatkowe 6,9 GW energii fotowoltaicznej, osiągając wielkość około 12 GW. Zdaniem ekspertów, przy pomocy środków z UE, plan jest do zrealizowania, jednakże będzie to zadanie dosyć trudne.
Czy to jednak wystarczy dla pokrycia straty ponad 50% energii pochodzącej z elektrowni jądrowych?
#OZE #elektrownie_jądrowe
Foto: Pixabay

Nie jest to jednak jedyny program dotacyjny mający na celu wymianę kopciuchów i poprawę powietrza – w Polsce jest wiele programów lokalnych mających za zadanie walkę ze smogiem. W niniejszej informacji proponujemy zapoznać się z programami z Łodzi, Poznania i Wrocławia.
Łódź
Program realizowany na podstawie „Uchwały nr L/1557/21 Rady Miejskiej w Łodzi z dnia 17 listopada 2021 r. w sprawie określenia zasad udzielania dotacji celowych z budżetu miasta Łodzi na przedsięwzięcia inwestycyjne służące ochronie powietrza, trybu postępowania w sprawie ich udzielania i sposobu rozliczania”
Nabór wniosków na dotacje realizowany jest w dniach 3 stycznia – 30 czerwca 2022 roku.
Zgodnie z regulaminem mieszkańcy Łodzi mogą otrzymać nawet 90% bezzwrotnej dotacji:
Pełna informacja o programie, w tym procedurze składania wniosków, dostępna jest na stronie Urzędu Miejskiego w Łodzi lub na stronie dedykowanej programowi www.LODZ.PL/SMOG.
Poznań – Kawka Bis
Program Kawka Plus to program dotacyjny wspierający „likwidację ogrzewania opartego na węglu czy drewnie i zastąpieniu go innym ekologicznym sposobem ogrzewania” Realizowany jest w Poznaniu od 2015 roku, do 2017 jako Kawka, od 2018 – już jako Kawka Bis. Edycja na 2022 rok regulowana Uchwałą Nr LII/965/VIII/2021 Rady Miasta Poznania z dnia 28 września 2021 r. (Dz. Urz. Woj. Wlkp. z 2021 r., poz. 7579).
Nabór wniosków na dotacje realizowany jest w dniach 2 stycznia – 31 lipca 2022 roku.
Zgodnie z regulaminem mieszkańcy Poznania mogą otrzymać nawet 100% kosztów kwalifikowanych z zastrzeżeniem górnych limitów:
Pełna informacja o programie, warunki formalne, wzory wniosków, dostępne są na stronie Urzędu Miejskiego w Poznaniu
Wrocław – Kawka Plus
Miejski program dotacyjny regulowany Uchwałą RM Wrocławia z dnia 21 listopada 2019 r. w sprawie zasad udzielania dotacji celowej na zadania służące ochronie powietrza, polegające na trwałej zmianie ogrzewania opartego na paliwach stałych na ogrzewanie niskoemisyjne (i innymi zm.).
Nabór wniosków realizowany jest w trybie ciągłym.
Wysokość dofinansowania może wynieść do 100 % kosztów kwalifikowanych inwestycji, ale nie więcej niż 12 tysięcy zł. Piec można też wymienić bez wkładu własnego – instalator może bowiem rozliczyć koszty prac bezpośrednio z Urzędem Miejskim Wrocławia, oferując usługę pełnomocnictwa.
W ramach programu można rozliczyć następujące koszty:
Pełna informacja o programie dostępna jest na stronie Urzędu Miejskiego we Wroclawiu.
#Czyste_Powietrze #kopciuchy
Źródło: UM w Łodzi, Poznaniu i Wrocławiu
Foto: Pixabay

Rzecznik prasowa uczelni cytowana przez PAP, poinformowała, że pracownicy politechniki „są częścią europejskiego konsorcjum FLEXIndustries. Skupia ono 36 europejskich instytucji, wśród których Politechnika Łódzka i współpracująca z nią firma K-Flex to jedyni polscy przedstawiciele”.
Projekt Horyzont Europa zakłada, że powstanie siedem modelowych transformacji energetycznych dużych zakładów przemysłowych. Celem jest usprawnienie zielonej rewolucji w europejskich firmach. Innowacyjne instalacje mają powstać w zakładach w Turcji, Grecji, Bułgarii, Hiszpanii, Włoszech oraz w polskiej firmie K-FLEX Łódź-Uniejów.
Ideą jest stworzenie inteligentnych systemów, które pozwolą zmniejszyć zużycie energii, ale też odzyskać ciepło odpadowe w postaci zielonej energii i zmniejszyć emisję dwutlenku węgla. Wymierne efekty zaplanowanych projektów mają być impulsem do podobnych przemian w innych europejskich zakładach.
– Jesteśmy dumni, że realizujemy pierwszy na Politechnice Łódzkiej projekt Horyzontu Europa. Jest to też świetny przykład długofalowej współpracy na linii przemysł-nauka – podkreślił kierownik projektu ze strony PŁ dr inż. Grzegorz Liśkiewicz.
Dr inż. Filip Grapow przekazał, że łódzka uczelnia będzie odpowiadać za stworzenie prototypu instalacji ORC, która wykorzystując ciepło odpadowe, ma wytworzyć czystą energię.
– ORC to znana technologia, jednak nasza koncepcja obejmuje zastosowanie niekonwencjonalnej konstrukcji turbiny – tłumaczył.
Politechnika Łódzka na swoje prace otrzymała pomad 530 tys. euro.
#politechnika_łódzka #innowacyjność #odzyskanie_energii #czysta_energia #zakłady_przemysłowe
Źródło: PAP
Fot.: Pixabay.com

Pierwsze próby pozbycia się pyłu PM2.5 oraz PM10 przeprowadzone zostały w środę (12 stycznia). Wynalazek naukowców z AGH ma więc wpłynąć na poprawę jakości powietrze w gminie.
– To rodzaj „działa”, które strzela w powietrze falami dźwiękowymi. Wystrzał z tuby generuje huk i falę uderzeniową, która wypycha smog kilkaset metrów w górę – poza zasięg nosów i płuc mieszkańców. Pył PM10 wystrzelony w górę nie będzie groźny dla zdrowia – wyjaśniał w rozmowie z Polską Agencją Prasową rzecznik magistratu Tomasz Baluś.

Przeprowadzane próby to efekt wspólnego projektu uczelni i miasta „Opracowanie systemu interwencyjnej redukcji stężenia pyłów zawieszonych w powietrzu”.
– Celem projektu jest przeprowadzenie szeregu badań przy użyciu generatora fali uderzeniowej mających w interwencyjny sposób zredukować przekroczenia normowe stężeń pyłów PM2.5 i PM10 z możliwie jak największego obszaru, a tym samym przeciwdziałać tworzeniu się smogu na terenie gminy Kalwaria Zebrzydowska – powiedział Baluś.
Doświadczenie będzie prowadzone do 15. lutego. Sprzęt został rozstawiony na terenie firmy Mebloform. Miasto w komunikacie uprzedziło mieszkańców przed hałasem, jaki może generować urządzenie.
„Na terenie Zakładu Mebloform Sp. z o.o. zlokalizowanego przy al. Jana Pawła II 5,w Kalwarii Zebrzydowskiej w godzinach od 7.00 do 20.00 może dochodzić do hałasu w związku z prowadzeniem badań naukowych przez Akademię Górniczo-Hutniczą im. Stanisława Staszica w Krakowie” – czytamy.
Jakość powietrza podczas prowadzenia badań kontrolują drony oraz specjalne mierniki.
#agh #kalwaria_zebrzydowska #smog #badania #doświadczenia #powietrzne_fale_dźwiękowe
Źródła: samorzad.gov.pl, PAP
Fot.: samorzad.gov.pl/Pixabay

Przypomnijmy, o czym już wcześniej sygnalizowaliśmy, że przez wiele lat Arabia Saudyjska i ZEA żyły w pełnej zgodzie, kreując wspólnie między innymi politykę w ramach OPEC. Jednakże w tym roku doszło do nieporozumień.
Jeszcze w lutym 2021 Arabia Saudyjska ogłosiła, że od roku 2024 zaprzestanie współpracować biznesowo z firmami międzynarodowymi, które nie będą posiadały siedzib w Arabii. Była to deklaracja ewidentnie wymierzona w ZEA – Dubaj uważany jest powszechnie za centrum biznesu na Bliskim Wschodzie. Kolejną płaszczyzną nieporozumień była polityka międzynarodowa obu państw – ZEA uznały Izrael, czego odmawia Arabia Saudyjska.
Mało tego – Arabia zniosła cła preferencyjne na towary powiązane z izraelskimi producentami oraz wytwarzane w strefach wolnocłowych. A że ZEA jest bliskowschodnim centrum strefy wolnocłowej, Arabia Saudyjska uderzyła więc i w Emiraty.
Dodatkowo Arabia Saudyjska zaktywizowała współpracę z Turcją, z którą ZEA jest w sporze, w związku ze wspieraniem przez Ankarę ruchów islamistycznych, które Emiraty jednoznacznie potępiają i zwalczają. Problemy narastają.
Oba państwa, niezależnie od posiadanych bogatych zasobów ropy naftowej, inwestują w rozwój odnawialnych źródeł energii w swoich krajach, zdając sobie sprawę, że zasoby ropy naftowej są jednak wyczerpalne (w ZEA ropa ma zakończyć się za 10 lat).
Oba państwa konkurują również w eksporcie technologii odnawialnych źródeł energii do innych państw. Spójrzmy na zwaśnione ze sobą od lat państwa Kaukazu Południowego – Azerbejdżan i Armenię, które postanowiły rozwijać w swoich krajach OZE.
Azerbejdżan
Obecnie spółka z Arabii Saudyjskiej „ACWA Power”, w której część udziałów należy do królewsko-państwowego funduszu inwestycyjnego, buduje największą w Azerbejdżanie elektrownię wiatrową o łącznej wartości 300 milionów dolarów. Elektrownia będzie miała moc 240 MW i oddana zostanie do użytku w trzecim kwartale 2023 roku. Zgodnie z planami, elektrownia, której nadano nazwę „Hyzy-Absheron”, będzie produkowała rocznie 1 milion kWh, zaś energia sprzedawana będzie w cenie 0,055 manatów (0,032 dolara) za 1 kWh.
Spółka „ACWA Power” jest jedną z największych spółek energetycznych świata, produkując rocznie w 12 państwach świata (w 66 spółkach) 42,6 GW energii.
Armenia
W ostatnich dniach pojawiła się w mediach informacja, iż w trackie spotkania Prezydenta Armenii Armena Sarkisjana z Dyrektorem Generalnym firmy „Masdar” („Abu Dhabi Future Energy Company”) Mohammedem Jameel al. Ramahi ustalono budowę elektrowni fotowoltaicznej o mocy 200 MW. Szczegóły tej inwestycji nie są jeszcze znane, ale warto zauważyć, że będzie to już druga elektrownia budowana przez „Masdar” w Armenii.
Pierwszą z nich zaczęto budować w lipcu 2021 r. na około 500 hektarowej powierzchni w Obwodzie Aragackim. Jej moc również ma wynieść 200 MW, zaś planowana cena sprzedaży energii ma wynieść 0,029 dolara za 1 kWh. Wielkość inwestycji ma wynieść 174 miliony dolarów (budowa elektrowni fotowoltaicznej, podstacji, transformatorów itd.).
Z naszych informacji wynika, że wymienione projekty realizowane zarówno w Armenii, jak i Azerbejdżanie to początek rywalizacji państw arabskich na Kaukazie Południowym. Region ten kojarzy się nam raczej z brutalną wojną, a nie pokojowa rywalizacją i to na dodatek w obszarze proekologicznym. Kaukaz Południowy jest piękny, stąd rozwój OZE zamiast industrializacji i rozwoju przemysłu, może regionowi tylko pomóc.
Nasza redakcja będzie z zaciekawieniem obserwować rywalizację tych czterech państw na tak niewielkim geograficznie obszarze.
Zachęcamy do lektury naszego portalu.
#OZE #energetyka
Źródło: media azerbejdżańskie i armeńskie
Foto: pixabay

Zdaniem Ministerstwa Kultury i Środowiska nowelizacja jest związana z wymogiem implementacji dyrektyw Parlamentu Europejskiego i Rady Europejskiej zwanej potocznie RED II – dyrektywy nr 2018/2001 z dnia 11grudnia 2018 r. w sprawie promowania stosowania energii ze źródeł odnawialnych (Dziennik Urzędowy Unii Europejskiej nr L 328, z 21.12.2018 r.).
Jak czytamy na stronach Biuletynu Informacji Publicznej Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, regulacje, które będą zawarte w nowelizacji dotyczą następujących obszarów:
I. Biometan
Osiągnięcie celów klimatycznych, do czego w ramach członkostwa w UE zobowiązana jest Polska, w warunkach krajowych wymaga podejmowania zdecydowanych działań, w tym m.in. wykorzystania krajowego potencjału biometanu, którego rozwój może w istotny sposób pomóc w osiągnięciu ww. celów klimatycznych.
Celem podejmowanych działań jest przyjęcie regulacji wspierających rozwój wytwarzania biometanu. Projektowane regulacje będą w sposób efektywny zachęcać inwestorów do podejmowania decyzji w zakresie budowy instalacji do wytwarzania i oczyszczania biogazu lub biogazu rolniczego, wytwarzania biometanu oraz rozbudowy lub przebudowy istniejących sieci gazowych pod kątem umożliwienia zatłaczania biometanu. Jak wskazano wyżej, stworzenie optymalnych regulacji prawnych, które pozwolą w sposób stymulować stabilny rozwój tego sektora energetyki odnawialnej jest niezmiernie istotne dla realizacji zobowiązań międzynarodowych w zakresie energetyki odnawialnej w horyzoncie długoterminowym.
Istniejące regulacje prawne w zakresie wsparcia OZE nie odpowiadają faktycznym potrzebom w dziedzinie funkcjonowania instalacji wytwarzania biometanu, przez co, w praktyce nie stymulują one rozwoju tego rodzaju inicjatyw. W efekcie, pomimo że zgodnie z obowiązującym stanem prawnym, od kilku lat możliwe jest wprowadzanie oczyszczonego biogazu rolniczego do sieci gazowych dystrybucyjnych, do dnia dzisiejszego żadna tego rodzaju instalacja nie rozpoczęła działalności w kraju. Przeprowadzone analizy wskazują na szereg barier o charakterze prawnym oraz technicznym które są przyczyną takiego stanu i które projektowana ustawa stara się likwidować.
Brak szczegółowych rozwiązań w zakresie rozwoju sektora biometanu uniemożliwia obecnie wykorzystanie potencjału wytwarzania biogazu/biometanu w oparciu o krajowe surowce. Jednocześnie, szacunki wskazują na relatywnie duży potencjał energetyczny samego sektora rolno-spożywczego w zakresie produkcji biogazu rolniczego, który szacuje się na ponad 7,8 mld m3 rocznie („Krajowy plan na rzecz energii i klimatu na lata 2021-2030”). Z kolei według szacunku spółki PGNiG S.A., krajowy potencjał wytwarzania biometanu wynosi ok. 7 mld m3 ogółem. Niewykorzystane pozostają również możliwości w zakresie efektywnego zmniejszania emisji CO2 w sektorach gospodarki takich jak: transport, ciepłownictwo czy elektroenergetyka, do których biometan może być adresowany jako odnawialny zamiennik paliw aktualnie wykorzystywanych.
Należy również mieć na uwadze, że postępujący w kraju wzrost konsumpcji gazu ziemnego, który odbywa się za sprawą m.in. nasilającego się wykorzystania tego surowca na potrzeby działania systemu elektroenergetycznego oraz wzrastającego popytu ze strony sektora transportu, wymagać będzie zwiększenia dostępności gazu ziemnego w sieciach gazowych. W tym kontekście należy wziąć pod uwagę, że zgodnie z założeniami projektu Polityki energetycznej państwa do 2040 r., krajowe zużycie paliw gazowych będzie systematycznie wzrastać, przekraczając 18 mld m3, a jednocześnie w zaledwie 22% będzie pokrywane z wydobycia krajowego gazu ziemnego szacowanego na poziomie ok. 4 mld m3. Biorąc pod uwagę powyższe, istotnym elementem dla przyszłości oraz bezpieczeństwa energetycznego państwa jest optymalne wykorzystanie lokalnego potencjału wytwarzania biometanu. Biometan wytwarzany z surowców pozyskiwanych w najbliższej okolicy i wprowadzany do sieci gazowej może być w niedalekiej przyszłości istotnym elementem dywersyfikacji dostaw paliw gazowych na krajowy rynek zmniejszając krajowe uzależnienie od importu nośników energii. Rozwój sektora produkcji biometanu oznacza również potrzebę wybudowania licznych i rozproszonych terytorialnie zakładów, które przy odpowiednim zaprojektowaniu instrumentów wsparcia, będą jednym z istotnych elementów odbudowy polskiej gospodarki po okresie spowolnienia wywołanym pandemią COVID-19.
II. Klastry energii
Kolejnym problemem, który zostanie zaadresowany w projektowanej ustawie jest niewystarczająca dynamika rozwoju klastrów energii. W obecnym stanie prawnym zdiagnozowano szereg barier w tym zakresie, z których do najbardziej istotnych zaliczyć należy wątpliwości interpretacyjne w zakresie samej definicji klastra energii oraz podmiotowego i przedmiotowego zakresu działania klastrów energii, brak regulacji w zakresie rejestracji klastrów energii czy też propozycji instrumentów wsparcia, które promowałyby wykorzystanie OZE w ramach autokonsumpcji członków klastra energii, stanowiąc jednocześnie zachęty do ich lokalnego powstawania.
Należy wskazać, że projektowana ustawa, oprócz rozwiązania ww. problemów, przyczyni się do zrealizowania celów wskazanych w dokumentach strategicznych kraju, takich jak Strategia na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju (SOR), Krajowy plan działania w zakresie energii ze źródeł odnawialnych (KPD) oraz Polityka Energetyczna Polski do roku 2040 (PEP 2040).
III.1. Zwiększenie roli OZE w ciepłownictwie i chłodnictwie
Założenia związane z implementacją RED II
W prawie krajowym brak jest rozwiązań w pełni umożliwiających prawidłową i skuteczną implementację dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2018/2001 z dnia 11 grudnia 2018 r. w sprawie promowania stosowania energii ze źródeł odnawialnych (Dz. Urz. UE nr L 328, z 21.12.2018 r.), zwanej dalej „RED II” lub dyrektywą 2018/2001 w odniesieniu do regulacji dotyczących ciepłownictwa systemowego w następującym zakresie:
1) funkcjonowania mechanizmów pozwalających na realizację wyznaczonego w art. 23 ust. 1 dyrektywy 2018/2001 celu w postaci zwiększenia udziału energii odnawialnej w sektorze ogrzewania i chłodzenia;
2) możliwości odłączenia się odbiorcy końcowego od systemu ciepłowniczego (art. 24 ust. 2, ust. 3 oraz ust. 7 dyrektywy 2018/2001);
3) obowiązku przyłączenia instalacji odnawialnego źródła energii oraz obowiązku zakupu ciepła z OZE (art. 24 ust. 4 lit. b), ust. 5 i ust. 6 dyrektywy 2018/2001);
4) obowiązku informowania odbiorców końcowych o efektywności energetycznej systemu ciepłowniczego oraz udziale energii odnawialnej w danym systemie ciepłowniczym (art. 24 ust. dyrektywy 2018/2001);
5) obowiązku określenia potencjału systemów ciepłowniczych pod względem zapewnienia usługi bilansującej i innych usług systemowych (art. 24 ust. 8 dyrektywy 2018/2001);
6) możliwości publikowania wykazu środków/podmiotów zobowiązanych realizujących cel, o którym mowa w art. 23 ust. 1 dyrektywy 2018/2001 (art. 23 ust. 3 i 6, załącznik VII dyrektywy 2018/2001);
7) obowiązku wprowadzenia systemu gwarancji pochodzenia ciepła z OZE (art. 19 dyrektywy 2018/2001);
8) definicji ciepła odpadowego (art. 2 dyrektywy 2018/2001).
Brak wprowadzenia przepisów regulujących ww. kwestie skutkować będzie brakiem implementacji dyrektywy 2018/2001 w tym zakresie.
Dotychczasowe regulacje krajowe dotyczące sektora ogrzewania są dalece niewystarczające w kontekście wymogów wprowadzanych przez wyżej wskazane przepisy dyrektywy 2018/2001. Potrzeba doprecyzowania zasad funkcjonowania ciepłownictwa systemowego wynika także z istniejących luk prawnych skutkujących nieefektywnym energetycznie i ekonomicznie wykorzystaniem potencjału tego sektora krajowej energetyki. Mechanizmy rynkowe w niewystarczającym stopniu stymulują budowę instalacji wytwarzających ciepło z odnawialnych źródeł energii, co w ostatecznym rozrachunku przyczynia się do zwiększenia kosztów transformacji energetycznej krajowej gospodarki oraz grozi niewykonaniem przez Polskę celów w zakresie udziału energii z OZE określonych w dyrektywie 2018/2001. Art. 23 dyrektywy określa, iż każde państwo członkowskie dąży do zwiększenia udziału energii odnawialnej w sektorze ogrzewania i chłodzenia orientacyjnie o 1,3 punktu procentowego jako roczna średnia wyliczona dla okresów 2021–2025 i 2026–2030, zaczynając od udziału energii odnawialnej w sektorze ogrzewania i chłodzenia osiągniętego w 2020 r.
W przypadku państw członkowskich, w których nie wykorzystuje się ciepła odpadowego i chłodu odpadowego, zwiększenie udziału ograniczone jest do 1,1 punktu procentowego.
III.2 Rozszerzenie stosowania gwarancji pochodzenia
Gwarancja pochodzenia jest dokumentem poświadczającym odbiorcy końcowemu wartości środowiskowe wynikające z unikniętej emisji gazów cieplarnianych oraz że określona w tym dokumencie ilość energii elektrycznej wprowadzonej do sieci dystrybucyjnej lub sieci przesyłowej została wytworzona z OZE w instalacjach odnawialnego źródła energii.
Wdrożenie RED II wymaga dostosowania przepisów i mechanizmu funkcjonującego już na rynku polskim, które z punktu widzenia funkcjonowania tego systemu mają charakter ewolucyjny. Gwarancje pochodzenia pozostają jednym z kluczowych elementów korporacyjnych umów na sprzedaż energii, stanowiących metodę finansowania rozwoju OZE, bez konieczności zaangażowania środków publicznych i tym samym, z zachowaniem odpowiednich proporcji, rodzaj alternatywy dla obowiązujących systemów wsparcia. Wykorzystanie gwarancji pochodzenia w tym zakresie stanowi warunek potwierdzenia wystąpienia efektu ekologicznego wynikającego z wykorzystania energii objętej taką umową.
III.3. Krajowy Punkt Kontaktowy OZE (KPK OZE)
Regulacje zawarte w ustawie OZE, w jej dotychczasowym brzmieniu nie zapewniają możliwości pełnego wsparcia informacyjnego, którym powinien zostać objęty przyszły wytwórca odnawialnych źródeł energii. Zainteresowany wytwórca OZE bierze udział w licznych postępowaniach, które są prowadzone przez różne organy administracyjne. Niemniej jednak, wnioskodawca nie ma możliwości uzyskania w jednym miejscu informacji, które dotyczą całości przeprowadzanego procesu. Art. 16 RED II stanowi, iż państwa członkowskie powołują lub wyznaczają co najmniej jeden punkt kontaktowy, wobec czego konieczne jest ustanowienie ram prawnych dla niezbędnych do utworzenia KPK OZE
III.4. Uproszczenie procedur administracyjnych
W zakresie procedur administracyjnych w procesie inwestycyjnym w OZE, Dyrektywa RED II stawia wymogi, do których spełnienia zobowiązane są państwa członkowskie Unii Europejskiej. Otoczenie regulacyjne wymiernie wpływa na warunki realizacji inwestycji w odnawialne źródła energii. Jednym z najistotniejszych elementów sprawnego procesu inwestycyjnego, obok jasności i przewidywalności rozstrzygnięć administracyjnych, jest długość trwania procedur administracyjnych, która może w skrajnych przypadkach skutkować nawet wycofaniem decyzji o podjęciu decyzji o realizacji projektu. W warunkach polskich identyfikuje się kilka rodzajów procedur administracyjnych, które w największym stopniu wpływają na czas realizacji projektów inwestycyjnych, a przez to także oddziałują na rozwój OZE. W szczególności, należy wskazać tu na:
Propozycje zmian przepisów proceduralnych będę mieć za cel ich skrócenie lub też dostosowanie w inny sposób – tak aby spełnić wymogi nałożone przez dyrektywę RED II i polepszyć warunki prowadzenia procesu inwestycyjnego przez inwestorów.
III.5. Partnerski handel energią (peer-to-peer) przez prosumenta
Projekt będzie przewidywać wdrożenie art. 21 pkt 2 lit. a dyrektywy RED II, który stanowi, że państwa członkowskie zobowiązane są zapewnić, by prosumenci energii odnawialnej:
Zgodnie z art. 2 pkt 18 RED II, partnerski handel (peer-to-peer) energią odnawialną oznacza jej sprzedaż pomiędzyuczestnikami rynku: na podstawie umowy zawierającej z góry określone warunki dotyczące zautomatyzowanego wykonania transakcji i płatności za nią, bezpośrednio między uczestnikami rynku albo pośrednio, poprzez certyfikowanego uczestnika rynku będącego stroną trzecią, takiego jak koncentrator.
IV. System wsparcia umożliwiający modernizację instalacji OZE Obecnie obowiązują rozwiązania dedykowane modernizacji instalacji OZE w postaci definicji „modernizacji”, rozumianej jako wykonanie robót polegających na odtworzeniu stanu pierwotnego lub zmianie parametrów użytkowych lub technicznych instalacji OZE. Natomiast w przypadku gdy modernizacja obejmie instalację OZE, która nie otrzymuje już żadnego wsparcia (w postaci świadectw pochodzenia, w systemie aukcyjnym albo taryfy gwarantowanej), możliwe jest wystawienie takiej instalacji do aukcji po spełnieniu określonych warunków. Co ważne, opisywane mechanizmy zostały wyłączone z notyfikacji programu pomocowego w postaci aukcyjnego systemu wsparcia dla wytwórców energii z odnawialnych źródeł, zatwierdzonego decyzją Komisji Europejskiej z dnia 13 grudnia 2017 r. SA.43697 (2015/N) – Polska – aukcyjny system wsparcia dla odnawialnych źródeł energii i odbiorców energochłonnych i dotychczas nie uzyskały odrębnej decyzji notyfikacyjnej. Dlatego ważne jest, aby zaproponować nowy system dla instalacji modernizowanych – uzupełniający obowiązujące i notyfikowane systemy wsparcia. Odpowiednie przepisy sprawią, że art. 4 RED II będzie całkowicie wdrożony.
V. Systemy wsparcia kontynuacyjnego umożliwiającego pokrycie uzasadnionych kosztów operacyjnych dla instalacji OZE po zakończeniu 15 letniego okresu wsparcia
Równolegle do systemu modernizacji instalacji OZE istnieje potrzeba wdrożenia systemu wsparcia kontynuacyjnego, lecz ograniczającego nakłady na przeprowadzenie niezbędnych inwestycji do poziomu niezbędnego do zachowania bieżącej działalności instalacji OZE.
System ten umożliwiałby pokrycie uzasadnionych kosztów operacyjnych dla instalacji OZE po zakończeniu 15-letniego okresu wsparcia. Bez uzyskania projektowanej pomocy wytwórcy energii w ww. instalacjach nie byliby w stanie utrzymać zdolności produkcyjnych instalacji OZE po zakończeniu okresu wsparcia. Wsparcie powinno dotyczyć uzasadnionych kosztów operacyjnych zapewniających rentowność produkcji energii poprzez pokrycie różnicy pomiędzy kosztami operacyjnymi a przychodami ze sprzedaży energii po cenie rynkowej.
VI. Hybrydowe instalacje OZE
W związku z coraz ambitniejszymi celami Polski w zakresie udziału OZE w końcowym zużyciu energii brutto, a także rozwojem technologii magazynowania energii pozwalających na rozciągnięcie możliwości dysponowania mocą instalacji także poza czas bezpośredniego wytwarzania energii w tej instalacji, np. w warunkach bezwietrznych lub po zmroku, istnieje konieczność dostosowania regulacji dotyczących hybrydowych instalacji OZE.
VII. Zmiany w zakresie morskiej energetyki wiatrowej
Zmiany ww. ustaw będą odpowiadać na potrzebę wprowadzenia niezbędnych modyfikacji redakcyjno-technicznych, w celu wyeliminowania wątpliwości interpretacyjnych w zakresie ustawy z dnia 17 grudnia 2020 r. o promowaniu wytwarzania energii elektrycznej w morskich farmach wiatrowych (Dz. U. z 2021 r. poz. 234, z póżn. zm., zwaną dalej „ustawą offshore”), jak również są rezultatem doświadczeń wynikających ze stosowania ustawy o obszarach morskich Rzeczypospolitej Polskiej i administracji morskiej oraz ustawy – Prawo wodne, w kontekście przygotowania projektów morskich farm wiatrowych.
Wniosek został przygotowany z inicjatywy własnej Pełnomocnika Rządu do spraw Odnawialnych Źródeł Energii, popartej analizami przeprowadzonymi w Ministerstwie Klimatu i Środowiska, zainicjowanymi jeszcze w Ministerstwie Energii. Stanowi on również rezultat przeglądu obowiązujących przepisów prawa unijnego i krajowego, uwag przekazanych przez organy administracji państwowej jak również wystąpień organizacji branżowych.
Projekt objęty wnioskiem o wpis ma także za cel w szczególności transpozycję dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2018/2001 z dnia 11 grudnia 2018 r. w sprawie promowania stosowania energii ze źródeł odnawialnych (Dz. Urz. UE nr L 328, z 21.12.2018 r.).
Istota rozwiązań ujętych w projekcie
Proponowanym rozwiązaniem problemów, które zostały zidentyfikowane i opisane powyżej, oraz proponowanym narzędziem interwencji jest nowelizacja obowiązujących aktów prawnych, tj. ustawy z dnia 20 lutego 2015 r. o odnawialnych źródłach energii oraz innych ustaw, tj. ustawy z dnia 10 kwietnia 1997 r. – Prawo energetyczne oraz ustawy z dnia 25 sierpnia 2006 r. o biokomponentach i biopaliwach ciekłych.
Szczegółowy zakres zmian ujętych w projekcie ustawy stymulujących rozwój sektora biometanu obejmuje kompleksowy pakiet regulacji eliminujących bariery zidentyfikowane w ramach prowadzonych analiz, w tym:
1) wprowadzenie definicji biometanu, oraz wyłączenie pojęcia biogaz rolniczy z definicji biogazu; w związku z wprowadzeniem pojęcia biometan – wprowadzono również zmiany w ustawie z dnia 10 kwietnia 1997 r. – Prawo energetyczne w zakresie pojęcia – paliwo gazowe;
2) określenie zasad prowadzenia działalności gospodarczej w zakresie wytwarzania biogazu lub biometanu z biogazu – poprzez utworzenie „rejestru wytwórców biogazu” prowadzonego przez Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki;
3) rozszerzenie zakresu rozdziału 3 ustawy OZE (zasady i warunki wykonywania działalności w zakresie wytwarzania energii elektrycznej z biogazu rolniczego lub biopłynów oraz wytwarzania biogazu rolniczego lub biopłynów) o zasady i warunki wykonywania działalności gospodarczej w zakresie wytwarzania biometanu z biogazu rolniczego – art. 24 ustawy OZE i kolejne, w szczególności rozszerzenie zakresu podmiotowego rejestru wytwórców biogazu rolniczego o wytwórców biometanu z biogazu rolniczego;
4) poszerzenie obszaru działalności spółdzielni energetycznych o możliwość wytwarzania biometanu;
5) uchylenie przepisów dotyczących wniosku o wydanie urzędowego potwierdzenia efektu zachęty (art. 47a ustawy OZE) oraz przepisów stanowiących o świadectwie pochodzenia biogazu rolniczego (art. 48 ustawy OZE i kolejne);
6) wprowadzenie gwarancji pochodzenia dla biometanu i rozszerzenie zakresu przedmiotowego rejestru gwarancji pochodzenia o dane dotyczące gwarancji pochodzenia biometanu;
7) zmiana definicji paliw gazowych w ustawie – Prawo energetyczne.
2. Klastry energii
W zakresie dotyczącym zapewnienia dynamicznego rozwoju klastrów energii projekt ustawy będzie również przewidywać kompleksowy pakiet rozwiązań, który swoim zakresem obejmuje:
1) ustanowienie czytelnych zasad zawierania porozumienia o utworzeniu klastra energii oraz doprecyzowanie definicji klastra energii;
2) doprecyzowanie przepisów określających zakres podmiotowy, przedmiotowy oraz obszar działania klastra energii;
3) stworzenie rejestru klastrów energii oraz określenie zasad jego funkcjonowania;
4) zapewnienie warunków rozwoju klastrów energii poprzez wprowadzenie mechanizmu premiowania zużywania na własne potrzeby (tzw. autokonsumpcja) energii wytworzonej przez członków klastra energii;
5) ułatwienie współpracy poszczególnych członków klastra energii z operatorami systemów dystrybucyjnych poprzez określenie szczegółowych zasad tej współpracy;
6) określenie dla klastrów energii wymagań w zakresie stopnia pokrycia w ciągu roku łącznych potrzeb własnych członków klastra energii w zakresie energii elektrycznej, łącznej mocy zainstalowanej elektrycznej, a także wymogu, aby co najmniej 30%, a od 1 stycznia 2026 r. – co najmniej 50% energii wytwarzanej w rejestrowanym klastrze energii pochodziło z OZE – spełnienie przedmiotowych wymagań będzie warunkiem skorzystania przez dany klaster energii z preferencyjnych rozwiązań przewidzianych w projekcie.
III. 1 Zwiększenie roli OZE w ciepłownictwie i chłodnictwie
W ustawie o odnawialnych źródłach energii doprecyzuje się przepisy, dotyczące pierwszeństwa zakupu ciepła ze źródeł odnawialnych i instalacji termicznego przekształcania odpadów oraz wprowadza się zasady wydawania i rozliczania gwarancji pochodzenia ciepła i chłodu z OZE w celu wypromowania i zainteresowania ekologicznymi dostawami ciepła.
W ustawie Prawo energetyczne konieczne będą zaostrzone warunki obowiązku przyłączania do sieci ciepłowniczej oraz warunki odłączania się od sieci systemu nieefektywnego energetycznego, co jest wymogiem Dyrektywy RED II. W zakresie informowania odbiorców końcowych o efektywności energetycznej systemu ciepłowniczego oraz udziale energii odnawialnej w danym systemie ciepłowniczym potrzebne jest nałożenie na przedsiębiorstwa ciepłownicze obowiązków polegających na publikowaniu na stronie internetowej odpowiednich danych.
W odniesieniu do krajowego celu w zakresie udziału energii z odnawialnych źródeł energii w ciepłownictwie i chłodnictwie oraz orientacyjnej trajektorii udziału energii z odnawialnych źródeł energii w ciepłownictwie i chłodnictwie należy zauważyć, że te wielkości określone zostały w zintegrowanym krajowym planie w dziedzinie energii i klimatu, wydawanym zgodnie z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2018/1999 z dnia 11 grudnia 2018 r. w sprawie zarządzania unią energetyczną i działaniami w dziedzinie klimatu. Na ministra właściwego do spraw klimatu przewiduje się nałożenie obowiązku monitorowania realizacji powyższego celu. W zakresie obowiązku publikowania wykazu środków i podmiotów zobowiązanych realizujących cel, o którym mowa w art. 23 ust. 1 dyrektywy 2018/2001, proponuje się, aby obowiązek taki spoczywał na ministrze właściwym do spraw klimatu, który dane te będzie publikować na swoich stronach Biuletynu Informacji Publicznej.
W ustawie – Prawo energetyczne, w zakresie budowy, modernizacji i przyłączania źródeł ciepła będących instalacjami OZE oraz źródeł ciepła odpadowego, będzie zapewniony zwrot z kapitału zaangażowany w tę działalność.
W ustawie – Prawo energetyczne zostanie uwzględniona możliwość odejścia przez przedsiębiorstwa wytwarzające ciepło w kogeneracji od sposobu kształtowania taryf w sposób uproszczony, jednak z konsekwencją braku możliwości zmiany przyjętego kosztowego kształtowania taryfy dla ciepła.
III.2 Gwarancje pochodzenia
Implementacja dyrektywy REDII wymaga nowelizacji przepisów w szczególności w poniższych obszarach:
III.3. Krajowy Punkt Kontaktowy OZE
Szczegółowe założenia planowanej ustawy w zakresie KPK OZE
III.4. Uproszczenie procedur administracyjnych
Aby spełnić obowiązki określone w REDII konieczne jest podjęcie działań umożliwiających przyspieszenie inwestycji w odnawialne źródła energii. Niniejszy projekt ustawy będzie regulować zmiany proceduralne związane z indywidualnym postępowaniem administracyjnym. W celu przyspieszenia inwestycji w OZE należy jednak usprawnić także procedurę przyjmowania gminnych dokumentów planistycznych tj. studium oraz MPZP, które pomimo tego, że są rodzajem procesu politycznego, będącego emanacją samorządności społeczności lokalnej, to jednak w wielu przypadkach stanowi najdłuższy z etapów – bezpośrednio wpływających na długość trwania procesu inwestycyjnego. W tym miejscu należy zaznaczyć, że w ramach administracji rządowej prowadzone są prace nad ograniczeniem długości i istniejącej dotychczas sekwencyjności przyjmowania studium oraz MPZP. Wyniki tych prac będą mieć także pozytywny wpływ na realizację projektów OZE. Modyfikacja planistycznej, a więc społeczno-politycznej fazy procedury administracyjnej – zmiany studium lub MPZP – jest tym istotniejsza, że wypis i wyrys z MPZP potwierdzający możliwość lokalizacji instalacji OZE w danej lokalizacji jest obecnie elementem niezbędnym dla uzyskania warunków przyłączenia i podpisania umowy o przyłączenie.
Niezależnie od powyższego, wskazane jest dążenie do tego, aby na wybranych rodzajach obszarów inwestycje w odnawialne źródła energii mogły być realizowane z ograniczonym wpływem procedur planistycznych. Projekt ustawy będzie zawierać uproszczenia między innymi w obszarach: proces przyłączania do sieci elektroenergetycznej, procesy wynikające z prawa budowlanego czy usprawnienie procesu inwestycyjnego.
III.5. Partnerski handel (peer-to-peer) – przez prosumenta
Wprowadzenie możliwości bezpośredniego handlu energią P2P który umożliwi:
IV. System wsparcia umożliwiający modernizację instalacji OZE
Założenia systemu:
Zakłada się, że wsparcie udzielone instalacjom zmodernizowanym wyniesie maksymalnie 15 lat.
V. System wsparcia kontynuacyjnego umożliwiający pokrycie uzasadnionych kosztów operacyjnych dla instalacji
OZE po zakończeniu 15-letniego okresu wsparcia
W celu umożliwienia pokrycia uzasadnionych kosztów operacyjnych dla technologii: elektrowni wodnych, biomasowych i biogazowych oraz w przedziałach mocowych uzasadniających dodatkowe różnicowanie poziomu wsparcia w ramach tych technologii które po zakończeniu 15-letniego okresu wsparcia (w postaci świadectw pochodzenia lub prawa do korzystania z systemu FIT/FIP lub systemu aukcyjnego), są utrzymane w stanie technicznym umożliwiającym ich dalszą eksploatację przez kolejne 10 lat, niezbędne jest ustanowienie nowego, dedykowanego tym instalacjom systemu wsparcia kontynuacyjnego, zapewniającego rentowność produkcji energii poprzez pokrycie różnicy pomiędzy kosztami operacyjnymi a przychodami ze sprzedaży energii po cenie rynkowej (premia).
Założenia systemu wsparcia kontynuacyjnego umożliwiającego pokrycie uzasadnionych kosztów operacyjnych dla instalacji OZE po zakończeniu 15-letniego okresu wsparcia:
VI. Zmiany w zakresie morskiej energetyki wiatrowej
Zmiany w ustawie o promowaniu wytwarzania energii elektrycznej w morskich farmach wiatrowych mają na celu wprowadzenia niezbędnych modyfikacji redakcyjno-technicznych w celu wyeliminowania wątpliwości interpretacyjnych. Stanowi to odpowiedź na uwagi zgłoszone przez Biuro Legislacyjne Senatu na etapie prac nad ustawą offshore w Senacie. Zmiany dotyczące ustawy o obszarach morskich Rzeczypospolitej Polskiej i administracji morskiej mają na celu, m.in. bardziej efektywne planowanie rozwoju infrastruktury służącej do wyprowadzenia mocy z morskich farm wiatrowych Ponadto, proponuje się wykreślenie odniesienia do koncepcji przestrzennego zagospodarowania kraju, ponieważ na podstawie ustawy z dnia 15 lipca 2020 r. o zmianie ustawy o zasadach prowadzenia polityki rozwoju oraz niektórych innych ustaw uchylono art. 47 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, który stanowił podstawę do wydania przez Radę Ministrów uchwały dotyczącej koncepcji przestrzennego zagospodarowania kraju.
Zmiana ustawy – Prawo wodne przesądza wątpliwości interpretacyjne.
VII. Hybrydowe instalacje OZE
W projekcie zostanie zaproponowana zmiana definicji hybrydowej instalacji odnawialnego źródła energii pozwalają na zdecydowaną poprawę wskaźnika wykorzystania mocy poszczególnych technologii wytwarzania energii elektrycznej wchodzących w skład instalacji hybrydowej. Zagwarantuje to istotne korzyści wynikające z bieżącej eksploatacji sieci dystrybucyjnej i pozwoli na uniknięcie istotnych wydatków na jej rozbudowę, których poniesienie byłoby konieczne w przypadku podłączania poszczególnych instalacji odnawialnych źródeł energii – bez efektu synergii, ze wzrostem wydajności i stabilności pracy wytwarzania energii elektrycznej osiąganej w przypadku hybrydowych instalacji odnawialnych źródeł energii. Opracowane analizy potwierdzają, iż nie ma możliwości podjęcia alternatywnych w stosunku do projektowanej ustawy środków umożliwiających osiągnięcie zamierzonego celu. Działania regulacyjne które są objęte wnioskiem, poza korzyściami związanymi z rozwojem sektorów objętych regulacją będą wywoływały również określone konsekwencje finansowe, związane m.in. z wpływem systemów modernizacji oraz kontynuacji wsparcia na rachunek końcowy odbiorcy.
Wreszcie, mając na uwadze konieczność:
1) wprowadzenia nowych instrumentów nadzoru rynkowego w postaci rejestru wytwórców biogazu i rejestru klastrów energii,
2) modyfikacji istniejących instrumentów nadzoru rynkowego, polegającej na poszerzeniu zakresu podmiotowego rejestru wytwórców biogazu rolniczego o wytwórców biometanu z biogazu rolniczego i zakresu przedmiotowego rejestru gwarancji pochodzenia o dane w zakresie gwarancji pochodzenia biometanu,
3) transpozycję przepisów dyrektywy REDII,
4) konieczność wprowadzenia rozwiązań dla instalacji modernizowanych oraz wsparcie kontynuacyjne dla istniejących instalacji,
5) wprowadzenie nowych rozwiązań dla hybrydowych instalacji OZE
6) niezbędne usprawnienia dla morskiej energetyki wiatrowej, – niezbędne jest podjęcie prac nad zmianami ustawowymi oraz w stosownych obszarach uwzględnienie w projekcie wpływu ww. planowanych działań na sektor finansów publicznych.
#OZE
Źródło: BIP KPRM
Foto: gov.pl

Ankieta
Z góry dziękujemy za podzielenie się własną opinią.

Pomysł opracowany przez Holendrów, pod nazwą „Ocean Battery”, spotkał się z ogromnym zainteresowaniem z uwagi na prostotę wykonania, stabilność działania, pełną skalowalność urządzenia i możliwość wieloletniej pracy raz zamontowanego urządzenia.
System magazynowania może być podłączony do każdego morskiego systemu produkcji energii odnawialnej – do elektrowni wiatrowych, fotowoltaicznych i innych. Urządzenia montowane są na dnie morskim w pobliżu źródła energii.
Zasada pracy urządzenia jest następująca:
Zdaniem twórców, urządzenie może efektywnie pracować około 20 lat, mieć wydajność 70-80% i mieć możliwość przechowywania kilka GWh energii elektrycznej.
Na poniższym filmie można zapoznać się z zasadą działania magazynów:
#OZE #magazyny_energii #energetyka_wiatrowa #fotowoltaika
Źródło: Ocean Grazer
Foto: materiały prasowe z https://oceangrazer.com/ces/presskit/

Zdaniem nowej koalicji rządowej, dotychczasowe działania Rządu Federalnego były nie wystarczające, czego efektem byłoby nieosiągnięcie zakładanych wcześniej na lata 2022 i 2023 celów klimatycznych.
Zgodnie z decyzją rządu, nowe rozwiązania zostaną przyjęte w dwóch etapach – wiosennym (zwanym „pakietem wielkanocnym”) oraz letnim, kiedy projekty ustaw federalnych trafią do niemieckiego Parlamentu (przypomnijmy, że władze poszczególnych landów niemieckich same wprowadzają, nie patrząc na rząd federalny, ambitne zasady wsparcia OZE – zachęcamy do lektury unormowań, które np. wprowadziła Badenia-Wirtenbergia )
Zgodnie z zakładanymi celami do 2030 roku udział odnawialnych źródeł energii w miksie energetycznym Niemiec na osiągnąć 80%. Główne instrumenty wsparcia będą ukierunkowane na rozwój fotowoltaiki oraz energię wiatrową.
Zgodnie z planami rządu zainstalowana moc fotowoltaiki wzrośnie w Niemczech do 2030 roku do 140-200 GW (wzrost roczny – 20 GW). Aby to osiągnąć, konieczne będzie znowelizowanie Ustawy o OZE, aby móc zwiększać zamówienia energii z fotowoltaiki w aukcjach. Inne elementy to podniesienie limitów dopuszczalnych wielkości powierzchni farm słonecznych, obowiązkowe instalacje fotowoltaiczne na wszystkich nowych budynkach komercyjnych (ale również tych poddawanych renowacjom i przebudowie), zachęty dla obudowywania fotowoltaiką nowych budynków mieszkalnych.
Zgodnie z planami, rząd udzieli znacznego wsparcia dla agrofotowoltaiki, której potencjał obliczany jest w Niemczech na 1700 GW! Aktualnie na przeszkodzie rozwojowi dopłat do agrofotowoltaiki stoją przepisy Unii Europejskiej, jednakże nowy rząd koalicyjny zapowiedział audyt przepisów federalnych celem ustalenia możliwości działań już na poziomie krajowym. Podobnie jest z Floating PV, czyli z farmami usytuowanymi na zbiornikach wodnych. Te i inne innowacyjne zastosowania fotowoltaiki będą wspierane na poziomie federalnym.
Rząd chce uzyskać zgodę Komisji Europejskiej na pomoc publiczną w szeregu unormowań związanych z rozbudową OZE w Niemczech.
#OZE #fotowoltaika #energetyka
Źródło: media niemieckie (relacje z konferencji prasowej Ministra)
Foto:

Tylko w III kwartale średnia cena w całej Unii Europejskiej wzrosła o 7,8%. O tym, jaka będzie cena energii w stosunku rocznym, odpowiedź będzie znana najprawdopodobniej już w lutym, po zebraniu danych za cały rok. Należy jednak liczyć się ze znacznymi wzrostami!
Wg ekspertów LevelTen Energy, za wzrost cen energii z OZE odpowiadają:
Analitycy zakładają, że w 2022 roku ceny będą nadal rosły. Wskazują na to już pierwsze dane zebrane z takich państw jak Hiszpania, gdzie w czwartym kwartale wzrost cen wyniósł 11,5% oraz Włoch, gdzie po całym roku pewnej stabilizacji cenowej w ciągu pierwszych trzech kwartałów nastąpiło załamanie rynku i ceny wzrosły w czwartym kwartale o 20,9%.
#OZE #rynki_energii #energetyka
Źródło: LevelTen Energy
Foto: Pixabay

Wg zaprezentowanych w dniu 10 stycznia danych, aż 46% nowych mocy będzie pochodzić z energii słonecznej, z gazu ziemnego 21%, zaś z energii wiatrowej – 17%.
Eksperci EIA zakładają, że energia ze słońca wzrośnie w 2022 roku o 21,5 GW – jeśli okaże się to prawdą, to będzie najwyższy skok, biorąc np. pod uwagę ubiegłorocznych wzrostów na poziomie 15,5 GW).
Największy zaplanowany wzrost oczekiwany jest w stanie Teksas (6,9 GW) oraz w Kaliforni (4 GW).
Energetyka wiatrowa
Rok 2021 był w USA rekordowym jeśli chodzi o uruchomioną moc elektrowni wiatrowych – 17,1 GW. I znowu – największe wzrosty na 2022 przewiduje się w Teksasie – około 51% mocy w całych Stanach, gdy to planowanych będzie podłączenie 7,6 GW.
Magazynowanie energii
Analitycy IEA zakładają bardzo dynamiczny rozwój rynków magazynów energii przez prosumentów OZE – w 2022 roku wzrost ma wynieść 84% i wynieść 5,1 GW. Analitycy zauważają, że rozwój jest możliwy przede wszystkim dzięki obniżeniu kosztów produkcji akumulatorów przydomowych, rozwoju nowoczesnych technologii oraz innowacyjne urządzenia łączące różne formy wytwarzania energii od razu z ich magazynowaniem.
Źródło: eia.gov
Foto: Pixabay

Środki wyasygnowane przez województwo pochodzą z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Lubelskiego na lata 2014-2020. Wartość wszystkich projektów wynosi 14 miliona zł, z których 8,2 miliona pochodzi z UE.
Dzięki dodatkowym środkom, cztery gminy będą mogły sfinansować dla mieszkańców inwestycje OZE. O Biłgoraju już pisaliśmy w artykule Biłgoraj będzie dopłacał do 50% wartości instalacji fotowoltaicznej!
Pozostałe dofinansowania:
Tym samy, te cztery gminy dołącza do gmin Chełm, Tereszpol i Niedźwiad z którymi Urząd Wojewódzki podpisał umowy na finansowanie inwestycji z odnawialnych źródeł energii.
#OZE #fotowoltaika #pompy_ciepła #Lublin #Województwo_Lubelskie
Źródło: Portal Samorządowy Województwa Lubelskiego
Foto: Autorstwa Pankrzysztoff – Praca własna, CC BY-SA 3.0 pl

Według wykazu prac Rady Ministrów program FEnIKS na lata 2021-2027 ma być dedykowany poprawie infrastruktury technicznej i społecznej zgodzie z założeniami zrównoważonego rozwoju gospodarki niskoemisyjnej i zasobooszczędnej.
Źródłami jego finansowania mają być Fundusz Spójności (FS) 12,3 mld i Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego (EFRR) 12,8 mln.
Program FEnIKS ma obejmować osiem obszarów:
Beneficjentami będą podmioty publiczne i niepubliczne, m.in. przedsiębiorstwa, jednostki samorządu terytorialnego, świadczące usługi publiczne, właściciele budynków mieszkalnych, państwowe jednostki budżetowe i administracje publiczne, dostawcy usług energetycznych, zarządcy dróg krajowych i linii kolejowych, służba ratownictwa technicznego i bezpieczeństwa ruchu, podmioty zarządzające lotniskami oraz porty morskie, organizacje pozarządowe, instytucje, ochrona zdrowia, instytucje kultury.
Pieniądze mają być dostępne w formie dotacji oraz przez instrumenty finansowe.
Celem programu jest m.in. zmniejszenie emisji zanieczyszczeń, ale też budowy infrastruktury (sieciowe połączenia transportowe i energetyczne). Z funduszy finansowane będą też działania podnoszące atrakcyjność transportu publicznego, to ma na celu zachęcić ludzi do korzystania z form zbiorowego transportu.
Jednym z głównych celów mają być inwestycje w infrastrukturę energetyczną. Jej celem jest zapewnienie stabilnych dostaw dla gospodarki, obywateli i instytucji, przy zachowaniu „akceptowalnych ekonomicznie cen”.
Dotacje w zakresie czystej energii mają m.in. wykorzystać OZE z uwzględnieniem potencjału innowacji w wytwarzaniu, przesyle i dystrybucji energii.
#klimat_środowisko #czysta_energia #dofinansowanie #oze #feniks #fs
Źródło: PAP
Fot.: Pixabay.com

Guibourgé-Czetwertyński otworzył ATEK 5. stycznia. Wiceminister podkreślał, że kolejnych kilkadziesiąt lat będzie należało do polityki klimatyczno-energetycznej, która stanowić będzie jeden z głównych obszarów działalności państwa. Dlatego – wedle ministerstwa – ważne jest kształcenie wykwalifikowanej kadry w zakresie energetyki, ciepłownictwa, ropy, gazu, paliw transportowej czy gospodarki wodnej.
– Efektywne wdrożenie wizji neutralności klimatycznej będzie możliwe dzięki specjalistom. Potrzebny do tego zasób kompetencji to w szczególności: wiedza techniczna , umiejętności analityczne, rozumienie zjawisk zachodzących w przyrodzie i powiązań między nimi a klimatem oraz ich wpływu na życie ludzi i gospodarkę, doświadczenie w realizacji projektów, a także wiedza z zakresu finansowania projektów w dziedzinie polityki klimatyczno-energetycznej – wymieniał wiceszef MkiŚ.
Guibourgé-Czetwertyński wskazał również, że polska energetyka wchodzi w przełomowy etap swojego rozwoju.
– Transformacja klimatyczno-energetyczna to ogromne wyzwanie techniczne i finansowe, ale jednocześnie szansa na zbudowanie silnej i nowoczesnej gospodarki. To właśnie wy, jako młodzi, kompetentni i doświadczeni będziecie w przyszłości posiadali realny wpływ na transformację – powiedział.
Zdaniem ministra Krajowa Szkoła Administracji Publicznej opracuje innowacyjny program kształcenia, żeby jej uczniowie po roku intensywnej nauki mogli podjąć efektywną pracę w administracji.
#atek #krajowa_szkoła_administracji_publicznej #ministerstwo_klimatu_i_środowiska #kadra
Źródło: gov.pl
Fot.: gov.pl

W artykule poświęconym wzrostowi cen energii w Unii Europejskiej, szef polskiego rządu zaznaczył, że konsekwencją polityki sprzedaży uprawnień do emisji CO2 jest „drastyczny wzrost rachunków”, za które w pierwszej kolejności płacą zwykli obywatele. Zdaniem Morawieckiego nie służy to zrównoważonej i sprawiedliwej polityce klimatycznej. A to właśnie tych elementów, wraz „z innymi krajami broni Polska”.
„Wzrost cen wymyka się spod kontroli i uderza w domowe budżety obywateli UE. Zagraża bezpieczeństwu finansowemu zwykłych ludzi, którzy już ucierpieli w wyniku pandemii. Przede wszystkim podważa zaufanie obywateli do koncepcji polityki klimatycznej UE” – czytamy.
Dalej stwierdza, że obecna sytuacja „w rzeczywistości oznacza zielone światło dla dalszego spekulacyjnego funkcjonowania unijnego systemu”.
Morawiecki przytoczył słowa Ursuli Von der Leyen, która miała stwierdzić, że „rosnące ceny certyfikatów są silnym bodźcem ekonomicznym dla firm, aby stały się bardziej wydajne i przestawiły się na czystą produkcję”. Z taką tezą nie zgadza się polski premier, który wskazał, że system handlu ETS miał zachęcać firmy do racjonalnej ewolucji, a spowodował tempo, które zagraża ich wzrostowi.
„Szybki wzrost cen nie będzie pozytywnym bodźcem, ale barierą, która uniemożliwi działanie tysiącom firm. Inną konsekwencją jest rosnący sprzeciw społeczeństw europejskich, które mogą zbuntować się przeciwko gigantycznym kosztom niesprawiedliwej transformacji energetycznej” – stwierdził.
Morawiecki jako receptę na „odpowiedzialną transformację” podaje stworzenie warunków dla stabilnych cen energii, które mają być „kluczem”. „Nie zbudujemy Zielonego Ładu, jeśli uderzy on w dobrobyt Europejczyków” – podkreślił.
„Gdy ceny na rynku ETS wahają się od 70 do 90 euro, uprawnienia są nadal pobierane z rynku i przenoszone do rezerwy. Trzeba też zmienić ETS, aby ścieżka nie przypominała już Bitcoina, gdzie widzimy wiele spekulacji. Taka gospodarka nie jest zdrowa, bo to nasi obywatele płacą za nią w pierwszej kolejności” – przekonywał.
Kończąc, Morawiecki zaznaczył, że najbliższe lata będą testem dla polityki klimatycznej UE.
#premier_mateusz_morawiecki #eu_ets #handel_prawa_do_emisji_co2
Źródło: EURACTIV [https://www.euractiv.com/section/emissions-trading-scheme/opinion/pm-morawiecki-the-eu-ets-system-driven-by-speculators-must-be-reformed/]
Fot.: Olaf Kosinsky, CC BY-SA 3.0 DE/Wikimedia Commons

Według wicepremiera Aleksandra Nowaka, aktualnie odnawialne źródła energii stanowią zaledwie 1% w całym miksie energetycznym Rosji. W jednym z wywiadów prasowych A. Nowak podkreślił, że Rząd Rosji „zdecydowanie uwzględnia transformację energetyczną w całościowej strategii energetycznej Rosji”. Wiele wskazuje na to, że jest to szczera deklaracja – „uwzględnia”.
Jednym z pierwszych założeń wymienionej transformacji ma być zwiększenie udziału OZE z 1% do 10% w roku 2040. Rząd chce, aby nastąpiło to kosztem węgla, którego udział w energetyce zostanie zredukowany z 15% do 7%. Premier podkreślił, że na inwestycje w tę transformację tylko do 2035 roku zaplanowano około 11,98 miliardów Euro.
Premier Nowak przyznaje, że aktualnie odnawialne źródła energii w Rosji przegrywają z tradycyjnymi źródłami energii, głównie z gazem ziemnym i ropą naftową. Jednak tendencje z roku na rok będą jego zdaniem się zmieniać. Już w roku 2021 oddawane nowe moce w 60% pochodziły z elektrowni wiatrowych i wodnych. Zdaniem rządu efektywność energetyczna tradycyjnych źródeł energii i energii słonecznej zrównają się w roku 2027, zaś z energią wiatrową w latach 2030-2035.
Należy podkreślić, że wszystkie inwestycje w energetykę wiatrową oraz wodną są inwestycjami prywatnymi, nie zaś państwowymi. Jak podkreśla wicepremier „państwo wspierało i stymulowało przyciąganie inwestycji w tym sektorze poprzez mechanizm gwarantowanego zwrotu rentowności”.
Kolejna ciekawa sprawa – A. Nowak zauważa, że o ile rząd będzie „kładł nacisk” na rozwój nowych źródeł energii – wiatrowej i słonecznej, jądrowej i wodorowej – to Rosja nie planuje zamykać dotychczasowych elektrowni tradycyjnych. Będą je jedynie modernizować!
Poza tą modernizacją elektrowni na gaz i ropę naftową, Rosja planuje wzmocnienie swojej energetyki jądrowej – z obecnego udziału 20% w bilansie energetycznym, do 25% w roku 2040. Ponadto chce zostać liderem w budowie małych elektrowni jądrowych (5-100 MWh), zajmując właśnie w tym 2040 roku co najmniej 20-25% światowego rynku.
Jak można zauważyć, rząd Rosji jest stosunkowo ostrożny jeśli chodzi o rozwój OZE. Zdaniem ekspertów, o ile będzie rezygnować z węgla, to rozwijać będzie wszystkie inne, w tym uznawane za tradycyjne (gaz ziemny, ropa naftowa) źródła energii.
Jest to wynik analizy sytuacji energetycznej w Europie w 2021 roku, gdy nastąpił kryzys energetyczny, między innymi w wyniku zamykania elektrowni jądrowych, spadku pozyskiwania energii z OZE w wyniku niekorzystnych warunków klimatycznych itd. Dla Rosji, hołdującej tradycyjnej energetyce – przeciwnie – był to rok rekordowy jeśli chodzi o eksport energii elektrycznej do państw-liderów transformacji energetycznej (w 2021 r. Rosja sprzedała 2,2 razy więcej energii niż w roku 2020). Stąd wybór dywersyfikacji pozyskiwania energii, a nie „ideologiczny” (jak twierdzą) wybór wyłącznie OZE. W roku 2022 jak widać, zbyt wiele się nie zmieni.
Zainteresowanych dotychczas opublikowanymi przez nas materiałami o Rosji zapraszamy do lektury artykułów: Czy Rosja szuka sojuszników w powstrzymaniu OZE? Dyskusja o OZE w Rosji nabiera tempa, „Tydzień wodoru” – szereg państw świata przyspieszyło działania na rzecz zdobycia dominacji w nowej branży, Wielka Brytania wzywa Rosję do przyśpieszenia osiągnięcia neutralności emisji
#OZE
Źródło: prasa rosyjska
Foto: Pixabay

Energia z instalacji PV coraz tańsza
W przypadku fotowoltaiki do aukcji przystąpiło 182 wytwórców składając 401 ofert. W ramach tego koszyka pula pieniędzy wynosiła 2,5 mld zł na zakup 2,7 TWh energii. Aukcję przeszło 309 ofert od 141 przedsiębiorców, wolumen energii wyniósł 99,9 proc, a jego łączna wartość wyniosła 677 mln zł. Wskazuje to na spadek cen energii z instalacji PV. W rezultacie rozstrzygnięcia tej aukcji powstaną instalacje o mocy ok. 300 MW.
„Łączna ilość energii zaoferowana przez wytwórców (blisko 3,8 TWh) stanowiła ponad 138 proc. ilości energii określonej w ogłoszeniu o aukcji. Natomiast łączna wartość energii zaoferowana przez wytwórców (nieco ponad 1 mld zł) stanowiła zaledwie 40 proc. wartości energii z ogłoszenia” – podaje Urząd.
W tym koszyku cena referencyjna wynosiła 300 zł za MWh. Natomiast stawka minimalna za jaką pozyskano energię to 219 zł za MWh, a maksymalna 278,9 zł za MWh.
Instalacje wiatrowe i PV powyżej 1 MW
Do aukcji przeznaczonej dla wytwórców energii z instalacji wiatrowych i fotowoltaicznych o mocy większej niż 1 MW przystąpiło 66 przedsiębiorców, którzy złożyli 89 wniosków. W tym koszyku za 14 ,1 TWh przeznaczono 5 mld zł.
„W wyniku rozstrzygnięcia aukcji sprzedano nieco ponad 11 TWh energii elektrycznej (co stanowi 78 proc. ilości energii przeznaczonej do sprzedaży) w ramach 62 ofert zgłoszonych przez 46 wytwórców o łącznej wartości ponad 2,5 mld zł (49 proc. wartości energii przeznaczonej do sprzedaży)” – czytamy.
W wyniku tej aukcji mogą powstać farmy PV o mocy 570 MW i farmy wiatrowe na lądzie o mocy 460 MW. Wytwórcy łącznie zaoferowali 13,9 TW h co stanowi ponad 99 procent wartości oferowanej w aukcji. Łączna wartość wyniosła ponad 3 mld zł, co stanowi 66 proc. wartości z ogłoszenia.
W tym koszyku cena referencja wyniosła kolejno dla instalacji PV 320 zł/MWh i dla wiatrowych 250 zł/MWh. Minimalna cena sprzedaży energii w tej akucji wyniosła 139,64 zł/M Wh (instalacje wiatrowe) i 207,85 zł/M Wh (instalacje PV).
Trzecia aukcja dla elektrowni wodnych
W trzecim koszyku przeznaczonym dla elektrowni wodnych, instalacji wykorzystujących biopłyny i instalacji wykorzystujących energię geotermalną wystartowały tylko elektrownie wodne. Akces zgłosiło trzech wytwórców, którzy złożyli pięć ofert.
„W ramach koszyka na zakup przeznaczono 143 GWh energii o wartości 70,2 mln zł. W wyniku rozstrzygnięcia aukcji sprzedano 76,5 GWh energii elektrycznej (53 proc. łącznej ilości przeznaczonej do sprzedaży) w ramach czterech ofert złożonych przez trzech wytwórców, o łącznej wartości blisko 49 mln zł (70 proc. wartości energii przeznaczonej do sprzedaży)” – czytamy w komunikacie.
#ure #aukcje #oze #fotowoltaika #farmy_wiatrowe #elektrownie_wodne
Źródło: URE
Fot.: Tony Webster/Flickr.com

Przez wiele lat przeważająca część przemysłu Korei Północnej nastawiona była na produkcję zbrojeniową. Tym samym, konwersja tego przemysłu na cele cywilne, w wielu wypadkach była prostu niemożliwa. Jeśli chodzi o aspiracje atomowe Pjongjangu to nie przekładały się one na projekty cywilne – np. budowy elektrowni atomowej. Energetyka Korei opierała się przez całe dekady na własnych kopalinach oraz imporcie energii elektrycznej, głównie z Chin.
Przez wiele lat temat OZE w Korei Północnej praktycznie nie istniał, dopiero kształcony na Zachodzie nowy lider KRLD Kim Dzong Un w 2012 roku polecił opracować ramy prawne dla rozwoju OZE w Korei. W efekcie tych prac, w 2014 roku przyjęta została Ustawa o Odnawialnych Źródłach Energii. Główny akcent położony został na rozwój fotowoltaiki oraz energetyki wiatrowej.
Okazuje się, że decyzje lidera Korei Północnej były „prorocze” – w związku z sankcjami międzynarodowymi z 2017 roku związanymi z realizacją przez Koreę programów rakietowych i jądrowych, zmuszona jest ona do rozwoju pozyskiwania energii z odnawialnych źródeł energii.
Statystycznie (!) już w roku 2017, kiedy to wprowadzono sankcje ONZ na import węgla z Korei Północnej (główny towar eksportowy KRLD), prawie 60% energii elektrycznej pochodziło z elektrowni wodnych, pozostałe z elektrowni węglowych. Nie oznacza to oczywiście gwałtownego skoku OZE w miksie energetycznym Korei Północnej. Nienowoczesne i mało wydajne elektrownie węglowe nie mogły wykorzystać tej nadwyżki węgla na rynku wewnętrznym, z powodu ich awarii część w ogóle nie produkowała elektryczności, stąd duży skok udziału energii pochodzącej z hydroelektrowni.
Sankcje zmusiły jednak władze Korei Północnej do zmiany struktury energetyki w tym państwie. 2 lata po wprowadzeniu sankcji na eksport węgla, przy chronicznym deficycie energii elektrycznej, Kim Dzong Un ogłosił w orędziu do narodu, że odnawialne źródła energii to przyszłość. Ponadto lider Korei Północnej podobno zaproponował Chinom partnerstwo w rozwoju OZE na zasadach – chińskie firmy pomogą koreańskim w rozwoju sektora odnawialnych źródeł energii (Koreańczycy nie posiadają żadnych technologii), w zamian dostaną dostęp do koreańskich złóż metali rzadkich, których wartość oceniana jest na miliardy, biliony dolarów. „Podobno”, gdyż nikt nie potwierdził istnienia i funkcjonowania tej umowy – byłoby to naruszenie sankcji międzynarodowych nałożonych przez ONZ, więc Pekin nie przyzna się oficjalnie do zawarcia układu.
Faktem jednak jest, że od 2019 nastąpił podobno boom na rozwój OZE w Korei Północnej. Z powodów oczywistych nie mamy pełnej informacji o sytuacji wewnętrznej, natomiast niektóre z poszlak wskazują na dynamiczny rozwój energetyki OZE w Korei Północnej. Na przykład ogromne zakupy u chińskich producentów paneli fotowoltaicznych – zamówienia idące w setki tysiące sztuk – oraz gwałtowny spadek, prawie do zera, importu z Chin energii elektrycznej w latach 2019-2020 i… ponad dwukrotny wzrost w 2021 roku eksportu energii z Korei Północnej do Chin (na kwotę 12 mln dolarów). Te dane świadczą o tym, że nagle Korea Północna nie tylko stała się samowystarczalna energetycznie, ale stała się eksporterem energii elektrycznej. Wszystko wskazuje, że chodzi o OZE, gdyż wg analityków jest zbyt wcześnie, aby przy obecnym rozwoju technologii jądrowych w Korei mogła ona sobie pozwolić na budowę elektrowni atomowej. Tej po prostu nie ma.
Eksperci mają przy tym nadzieję, że ewentualna współpraca chińsko-koreańska dotyczy tylko niezgodnego z sankcjami przekazywania Korei Północnej zakazanych nowoczesnych technologii OZE, a nie technologii jądrowych. Niepokój budzi bowiem ta wypowiedź Kim Dzong Un z orędzia z 2019 roku, gdy do przyszłości energetyki w Korei Północnej zaliczył nie tylko energię z odnawialnych źródeł energii, ale również z elektrowni jądrowych…
#fotowoltaika #OZE
Źródło: Vestnik Kavkaza
Foto: Pixabay

Zgodnie z propozycjami Komisji Europejskiej, do której dotarli dziennikarze “Financial Times”, zgodę na budowę nowych elektrowni jądrowych będzie trzeba uzyskać najpóźniej do roku 2045, ale w przypadku chęci przedłużenia funkcjonowania już istniejących elektrowni – zgodę taka będzie trzeba uzyskać do roku 2040. Przy czym elektrownia będzie uznana za proekologiczną, jeśli jej właściciel zagwarantuje rozbiórkę elektrowni po jej zamknięciu i bezpieczny wywóz odpadów promieniotwórczych.
W przypadku elektrowni na gaz ziemny, który odtąd miałby być traktowany jako „przejściowe źródło energii”, sprawa jest bardziej skomplikowana, gdyż konkretna elektrownia będzie musiała udowodnić swoją niskoemisyjność. Komisja Europejska proponuje niemożliwe do osiągnięcia według obecnych technologii progi – po 1 stycznia 2031 roku emisja CO2 może osiągnąć próg 100 gr CO2 na kWh, do 31 grudnia 2030 r. – 270 kWh.
Aby te propozycje weszły w życie konieczna jest zgoda wszystkich państw członkowskich Unii oraz Parlamentu Europejskiego. A z tym może być trudno.
Europa podzielona
Przeciwko propozycji Komisji Europejskiej są przede wszystkim Niemcy, które zdecydowały się na radykalną walkę z energetyką jądrową – przypomnijmy, że z dniem 31 grudnia 2021 roku wyłączono trzy z sześciu istniejących elektrowni jądrowych – w Gundremmingen, Brokdorf i Grohnde o łącznej mocy 4,5 GW. Połowę mocy z energetyki jądrowej Niemiec! Berlin zdecydowanie opowiada się za odnawialnymi źródłami energii. Poza tym po skończeniu budowy (certyfikacji) rurociągu Nord Stream 2 to Niemcy będą głównym hubem gazowym Europy. Stąd energetyka gazowa w tym wypadku dla Berlina to rozwiązanie do zaakceptowania.
Za propozycją Komisji Europejskiej jest mi między innymi Rumunia, Francja oraz Polska. Nasz kraj w rozwoju energetyki gazowej widzi możliwość uzależnienia się od gazu rosyjskiego, którego ¾ w Europie pochodzi właśnie z Rosji. Stąd też energetyka jądrowa to próba uzyskania suwerenności energetycznej.
Komisja Europejska opublikuje szczegóły przesłanego rządom UE dokumentu pod koniec stycznia br. Aby propozycje Komisji zaczęłyby być procedowane, musi być zgoda Rady UE, co biorąc pod uwagę obecne stanowiska państw członkowskich jest raczej pewne.
Eksperci zauważają jednak, że do zatwierdzenia dokumentu przez Parlament Europejski bardzo daleka droga – w obecnym PE większość stanowią partie i ugrupowania, w których czynnik ekologiczny lub uzależnienie od środowisk walczących z energetyką jądrową jest bardzo silne. Stąd nalezy liczyć na silny sprzeciw tych ugrupowań.
#energetyka_jądrowa #gaz_ziemny #OZE
Źródło: “Financial Times”/ opinie własne
Foto: Pexels

Jak poinformował Prezes R. Gawin, w październiku ubiegłego roku z jego inicjatywy powołany został zespół, którego celem jest przeanalizowanie stanu aktualnego i opracowanie „Karty efektywnej transformacji sieci dystrybucyjnej polskiej energetyki” (Porozumienie Społeczne Regulatora Sektorowego i Branży Dystrybucyjnej). Ze strony rządowej w pracach zespołu biorą udział przedstawiciele Ministerstwa Klimatu i Środowiska, Ministerstwa Aktywów Państwowych, Ministerstwa Rozwoju i Technologii, Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej oraz Pełnomocnika Rządu ds. Strategicznej Infrastruktury Energetycznej. Po „drugiej” stronie porozumienia są organizacje dystrybutorów energii elektrycznej, ekspertów, przedstawiciele branży. Przypominamy, że podobne rozwiązania stosowane były w przypadku porozumień sektorowych na rzecz rozwoju gospodarki wodnej, biogazu i biometanu, czy też fotowoltaiki.
Jednym z głównych tematów, którym zajmuje się zespół jest struktura finansowania transformacji sieci energetycznych. Zdaniem Prezesa Gowina, dynamika rozwoju źródeł wytwórczych powoduje pilną konieczność rozbudowy i transformacji sieci energetycznych. Środki finansowe na to są obecnie bardziej potrzebne, aniżeli na OZE, które radzą sobie bardzo dobrze, i co najważniejsze posiadają bardzo dużo instrumentów wsparcia. „Programy wsparcia mają sens, gdy ceny energii na rynku nie dają odpowiedniej stopy zwrotu. Ale patrząc na dzisiejsze ceny, to wydaje się, że warto przesunąć do OSD te środki, które do tej pory dotowały wytwarzanie. To odciąży odbiorców, ponieważ spadną obciążenia finansowe zawarte w taryfie – powiedział Polskiej Agencji Prasowej Prezes Gawin.
Zdaniem Prezesa, chcąc w ciągu najbliższych 10 lat zrealizować cele polityki energetycznej, należy zrealizować dwa zadania: opracować i określić zasady integracji OZE z OSD oraz dokonać pełnej cyfryzacji sieci. To drugie zadanie jest szczególnie ważne w przypadku konieczności zarządzania siecią przy rozproszonych źródłach energii, a tym charakteryzuje się właśnie OZE. Zdaniem URE, koniecznych jest wiele inwestycji w Sieć, a tych nie da się osiągnąć bazując na obecnych posiadanych środkach.
Zespół podjął aktywną pracę w celu określenia szeregu zasad dotyczących określenia struktury finansowej działań, ich kosztów działań itd. Pierwsze efekty będą zaprezentowane około połowie 2022 r.
#fotwoltaika #OZE
Źródło: PAP
Foto: Pixabay

Jak można przeczytać na stronach Urzędu Miejskiego w Biłgoraju, miasto otrzymało środki finansowe z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Lubelskiego na lata 2014-2020 na realizację projektu „Wykorzystanie energii przyjaznej środowisku poprzez montaż systemów fotowoltaicznych na budynkach osób fizycznych w Biłgoraju – wykorzystanie energii ze źródeł odnawialnych„.
Z programu będą mogli skorzystać ci inwestorzy mikroinstalacji, którzy podpisali umowę z gminą Biłgoraj w okresie sierpień-wrzesień 2019 r. i zostali zakwalifikowani do projektu w ramach „listy podstawowej”. Jeśli ktoś nie będzie zainteresowany udziałem, na jego miejsce wejdzie osoba z listy rezerwowej lub jeśli będą jeszcze wolne miejsca – pozostali zainteresowani mieszkańcy Biłgoraja.
Zgodnie z programem, finansowanie przewidziane jest dla 356 instalacji fotowoltaicznych do montażu na budynkach mieszkalnych lub gospodarczych o mocy 3,2 kWp (z optymalizatorami mocy oraz inwerterem o mocy 3 kWp). Koszty instalacji fotowoltaicznej o mocy 3,2 kWp będą znane po wyborze wykonawcy w trybie przetargu nieograniczonego. Ogłoszenie przetargu planowane jest w styczniu 2022 roku – pełna informacja będzie na stronach Urzędu Miasta.
Realizacja inwestycji musi zostać zakończona do dnia 30 września 2022 roku.
W ramach dofinansowania inwestor może dostać zwrot do 50% kosztów instalacji netto oraz VAT 8%, nie więcej jednak niż 6,1 tys. zł.
Wszelkie informacje dotyczące uczestnictwa w programie można uzyskać w Urzędzie Miasta Biłgoraja w Referacie Strategii i Planowania Inwestycji oraz w Referacie Realizacji Inwestycji. Dane kontaktowe na stronach urzędu.
Naszych czytelników prosimy o informowanie nas o lokalnych inicjatywach dotyczących wsparcia samorządów dla OZE, w tym dla fotowoltaiki.
#fotwoltaika #OZE
Źródło: Urząd Miasta Biłgoraja
Foto: Wikipedia: Autorstwa AdziaK – Praca własna, CC BY-SA 4.0

Wnioski przyjmowane są od 13. grudnia 2021 r. do 31. marca 2022 r, a te o dotacje do 28. lutego 2023 r. Budżet I naboru pilotażowego to 10 mln zł.
Kto może być beneficjentem?
Program skierowany jest do spółdzielni oraz wspólnot mieszkaniowych, jednostek samorządów terytorialnych, spółek prawa handlowego, w których jednostki samorządu terytorialnego posiadają 100 proc. udziałów lub akcji, i które powołane są do realizacji zadań własnych czyli wskazanych w ustawach.
Dofinansowanie będzie udzielane jako dotacje, aż do wyczerpania środków przeznaczonych do I naboru. Wysokość wsparcia zależna jest od poziomu standardu usprawnień.
Celem projektu NFOŚiGW jest pokrycie wkładu finansowego ze strony właściciela budynku na inwestycje termomodernizacje, podczas gdy pozostałą część finansowania wnosi partner – przedsiębiorstwo usług energetycznych (ang.Energy Service Company- ESCO).
„Oferta Narodowego Funduszu to kompleksowy system wsparcia inwestycji w modelu ESCO – począwszy od zapewnienia właścicielowi budynku finansowania wkładu własnego, poprzez opracowanie wzoru umowy o poprawę efektywności energetycznej EPC z Gwarantowaną Oszczędnością Energii (GOE) i także umożliwienie właścicielowi budynku skorzystania z profesjonalnego doradztwa energetycznego, a kończąc na zaoferowaniu możliwości wykupu wierzytelności (lub innej alternatywnej formy dofinansowania) przedsiębiorstwa ESCO” – czytamy w komunikacie.
Podczas aktualnego naboru, organem doradczym będzie Krajowa Agencja Poszanowania Energii S.A. Zadaniem doradcy energetycznego jest wsparcie inwestora od wstępnego sparametryzowania inwestycji do wyboru optymalnych rozwiązań technicznych na etapie prac.
Doradca energetyczny będzie dostępny dla wnioskodawcy na każdym etapie przygotowania fiszki.
Program pilotażowy realizowany jest we współpracy z NFOŚiGW oraz Polskim Funduszem Rozwoju (PFR), jego rola polega na umożliwieniu pozyskania przez przedsiębiorstwo ESCO finansowania w formie wykupu wierzytelności lub w innej formie.
Umowa EPC jest podpisywana przez jednostkę, która planuje modernizację z przedsiębiorstwem ESCO. Następnie ESCO ma dostarczyć środki efektywności energetycznej razem z ich finansowaniem na poziomie inwestycji. Takie przedsiębiorstwo jest też zaangażowane utrzymanie i zarządzanie energią w budynkach w czasie spłaty.
#nfosigw #esco #termomodernizacja #epc #renowacja_z_gwarancja_oszczednosci
Źródło: gov.pl
Fot.: Wikipedia Commons

Co prawda, przy wielkości 25,9 GW polskie zainstalowane moce 3,2 GW może nie wyglądają imponująco, jednak warto podkreślić, że gwałtowny rozwój fotowoltaiki w naszym kraju jednak zaskoczył ekspertów SolarPower Europe. Osiągnięte w 2021 moce są o 0,7 GW większe niż w roku poprzednim, gdy to osiągnęły one wysokość 2,5 GW. W efekcie skumulowana moc fotowoltaiki w Polsce na koniec roku 2021 powinna przekroczyć 6 GW.
Co ciekawe – w rozwoju mocy fotowoltaicznych wyprzedziliśmy jedno z czołowych państw Unii Europejskiej – Francję, w której moce zainstalowane w 2021 wyniosą 2,5 GW. Należy jednak brać pod uwagę, że ponad 70% energii elektrycznej w tym kraju pochodzi z energetyki jądrowej, kraj ten odmiennie niż Niemcy, nie planuje likwidacji elektrowni jądrowych w najbliższym czasie, posiada więc stabilne źródło energii, stąd nie ma zbyt wielkiego nacisku na dynamiczną promocję OZE i fotowoltaiki w szczególności.
Obserwując dane można również zauważyć, że jest możliwe, iż w przyszłym roku wyprzedzimy w rozwoju Holandię, a może nawet i Hiszpanię. Wszystko zależy od reakcji polskich inwestorów na zmiany w polskim ustawodawstwie wprowadzonym nowelizacją z dnia 29 listopada 2020 r.
Ekspertów nurtuje przy tym, na ile okres do wejścia ustawy w życie (1 kwietnia 2022 r.), w którym to okresie eksperci przewidują „wyścig”, aby jak najszybciej zainstalować fotowoltaikę do 1 kwietnia przyszłego roku, wpłynie na rozwój fotowoltaiki w Polsce w całym roku 2022.
Eksperci SolarPower Europe zauważają, że właśnie system opustów połączony z ulgami podatkowymi wpłynął pozytywnie na rozwój zarówno branży jak i instalacji fotowoltaicznych w Polsce. Z drugiej strony można założyć w najbliższych latach intensywny rozwój dużych elektrowni fotowoltaicznych, na które w naszym kraju zdaniem ekspertów SPE, bardzo pozytywnie wpływa system aukcyjny. Tu na razie negatywnych zmian brak.

Wg danych SolarPower Europe, w całym 2021 roku moc elektrowni fotowoltaicznych w Unii Europejskiej ma osiągnąć 164,9 GW. Największymi rynkami są Niemcy (59,9 GW) oraz Włochy (22 GW), co stanowi prawie połowę mocy elektrowni fotowoltaicznych w Europie.
Rola Polski w ostatnich trzech latach dynamicznie wzrasta i zdaniem ekspertów SPE, do roku 2025 zainstalowana moc w naszym kraju podwoi się, osiągając 12,5 GW (z zastrzeżeniem, że nieznane są jeszcze ewentualne negatywne skutki zmiany metody rozliczania prosumentów).
Podobnie ma rosnąć rynek fotowoltaiki w całej Europie – zdaniem ekspertów SolarPower Europe, w roku 2025 moc zainstalowana osiągnie 327,6 GW (przypomnijmy – obecnie 164,9 GW), rosnąc w latach 2022-25 średnio o 18-20%. Taki wzrost nie odpowiada jednak celom polityki klimatycznej Unii Europejskiej, zakładającej 45-procentowy udział energii z OZE w miksie energetycznym Unii w 2030 roku.
Zainteresowanych szczegółowym raportem, w tym oceny rozwoju OZE na politykę klimatyczną Unii Europejskiej, polecamy jego lekturę na: https://www.solarpowereurope.org/wp-content/uploads/2021/12/EU-Market-Outlook-for-Solar-Power-2021-2025_SolarPower-Europe.pdf?cf_id=47567
#fotwoltaika #OZE
Źródło: SolarPower Europe
Foto: Pixabay (schropferoval)/wykres-SolarPower Europe

Zamiarem zarządu giełdowej Spółki jest pozyskanie z nowej emisji środków o wartości do 2,12 mln zł, co oznacza, że cena emisyjna planowana jest w wysokości 10,00 zł za jedną akcję.
Pozyskane środki Spółka planuje przeznaczyć na kapitał obrotowy, a w dalszej perspektywie na rozbudowę struktury oferty produktowej. Ostateczny kształt nowej emisji, m.in. liczba oferowanych akcji oraz termin subskrypcji, będzie przygotowywany przez zarząd i radę nadzorczą.
Biorąc pod uwagę fakt, że 2021 rok był swego rodzaju rewolucją dla branży fotowoltaicznej i kończymy go w zupełnie innych warunkach i otoczeniu rynkowym, niż kończyliśmy rok poprzedni, pojawiła się konieczność pozyskania dla Spółki dodatkowego finansowania. Celem planowanej emisji jest wsparcie kapitału obrotowego, co pomoże w przygotowaniu Spółki do kolejnego okresu realizacji zamówień, a w dalszej perspektywie pozwoli na stopniowe rozbudowanie oferty produktowej. Cieszę się, że Akcjonariusze rozumieją nasze stanowisko i akceptują przedstawione plany rozwoju. Wszystkie kwestie formalne oraz szczegóły planowanej emisji, chcielibyśmy zrealizować do końca I kwartału 2022 roku – wyjaśnia Jarosław Król, Prezes Zarządu Stilo Energy.
Wśród pozostałych decyzji podjętych przez NWZ znalazły się także uchwały dotyczące wprowadzonego w Spółce programu motywacyjnego dla zespołu zarządzającego.
Akcjonariusze zdecydowali o emisji nieodpłatnej emisji wariantów subskrypcyjnych serii B oraz serii C uprawniających do objęcia odpowiednio akcji serii K i serii J w cenie emisyjnej 10 zł za akcję. Realizacja prawa do objęcia akcji serii J jest możliwa przed 30.09.2025, zaś w przypadku akcji serii K przez 10 lat od daty przydzielenia warrantów osobom uprawnionym.
Walne Zgromadzenie przyznało także zarządowi Stilo Energy prawo do zdecydowania o kolejnych emisjach do 300 000 akcji w okresie do 31.08.2022. Szczegóły potencjalnych ofert zatwierdzać będzie rada nadzorcza.
W ubiegłym tygodniu Spółka poinformowała o otrzymaniu decyzji od Banku Pekao S.A. dotyczącej wstrzymania uruchomienia nowych środków w ramach uruchomionej w I półroczu br. linii kredytowej. Zgodnie z deklaracją Spółki, jej obecna sytuacja oraz stan zapasów pozwalają na dokończenie realizacji rozpoczętych projektów i zleceń. Zarząd Stilo Energy zapowiedział, że podejmie niezbędne działania w celu wyjaśnienia okoliczności wskazanych w piśmie przez bank oraz ustabilizowania linii kredytowych i zapewnienia czasu na wdrożenie niezbędnych działań naprawczych pozwalających na przywrócenie zgodnego z umową kredytową poziomu wskaźnika kapitałowego Spółki.

W III kwartale br. Spółka osiągnęła ponad 38,1 mln zł przychodów ze sprzedaży, co w porównaniu do analogicznego okresu w roku poprzednim stanowi wzrost o 13,1%. Strata netto wyniosła 871 tys. zł wobec straty 42 tys. zł w roku poprzednim. Wartość EBITDA w omawianym okresie wynosiła ok. 505 tys. zł, podczas gdy w roku poprzednim było to ponad 1,1 mln zł.
Wg Zarządu Spółki czynnikami, które najbardziej wpłynęły na osiągnięte wyniki Spółki było m.in. szybkie wyczerpanie się puli dofinansowania w ramach programu Mój Prąd 3.0, a także utrzymująca się w branży niepewność co do ostatecznego kształtu zmian prawnych w zakresie wprowadzenia nowego systemu rozliczeń prosumentów net bilingu.
Zgodnie z prognozą Instytutu Energii Odnawialnej (IEO) mikroinstalacje mogą odpowiadać łącznie nawet za 2 GW nowych mocy PV wybudowanych w ostatnich 12 miesiącach. IEO przewiduje, że rok 2022 może przynieść maksymalnie połowę zainstalowanej mocy co wniósł rok obecny; rynek prosumencki będzie nasycony, a każdy kolejny rok będzie oznaczał stabilny rozwój nie przekraczający pół gigawata rocznie. Pomimo wyhamowania rynku mikroinstalacji, fotowoltaika ma się dobrze rozwijać i w 2022 osiągnąć 9-10 GW, zaś w perspektywie do 2030 nawet 27 GW. Coraz większą rolę w polskim miksie fotowoltaicznym mają stanowić farmy PV. Prognoza przewiduje, że na przełomie 2023-2024 roku nastąpi zrównanie mocy zainstalowanej w farmach z mocami prosumenckimi.

Stilo Energy S.A. jest jednym z liderów na rynku komercyjnych instalacji fotowoltaicznych w Polsce realizując w 2020 r. blisko 500 instalacji miesięcznie na obszarze całej Polski. Stilo Energy w swoich instalacjach wykorzystuje najnowsze rozwiązania technologiczne oraz własne rozwiązania konstrukcyjne. Kluczowym kanałem pozyskiwania klientów jest marketing internetowy, w którym Zarząd spółki zdobywał doświadczenia rozwijając portal Wakacje.pl (sprzedany do Grupy Wirtualna Polska).
Stilo Energy jako pierwsza w Polsce spółka z branży dołączyła do międzynarodowego stowarzyszenia Sunspec Alliance – opracowującego i wdrażającego standardy protokołów komunikacji pomiędzy urządzeniami, które są wymagane przez polskich dystrybutorów energii elektrycznej.
W przyszłości (PV 2.0) te protokoły umożliwią w prosty sposób (plug & play) łączenie urządzeń w inteligentne systemy lokalnego zarządzania energią.
Stilo Energy S.A. zadebiutowała 21 kwietnia 2021 na rynku NewConnect.
#OZE #fotowoltaika #giełda #NewConnect #akcje #emisjaakcji

Wydział Kształtowania Środowiska i Rolnictwa pod tą nazwą funkcjonuje od dnia 26 października 2001 roku. Jest to jednak uczelnia i wydział z tradycjami oraz ogromnym doświadczeniem badawczo-dydaktycznym. Historia Wydziału sięga roku 1954, gdy powołana została w Szczecinie Wyższa Szkoła Rolnicza i utworzono wówczas Wydział Rolniczy, który jest poprzednikiem WKŚiR.
W roku 1972 Wyższa Szkoła Rolnicza została przemianowana na Akademię Rolniczą, zaś w 2009 roku, po połączniu z Politechniką Szczecińską, powstał Zachodniopomorski Uniwersytetu Technologiczny.
Na Wydziale Kształtowania Środowiska i Rolnictwa realizowane jest pełne spektrum edukacyjne z zakresu odnawialnych źródeł energii, agroinżynierii, architektury krajobrazu, bioinżynierii, kształtowania środowiska, ogrodnictwa jak również genetyki oraz hodowli i biotechnologii.

Dziekanem Wydziału jest prof. dr hab. inż. Arkadiusz Telesiński.
Katedra Inżynierii Odnawialnych Źródeł Energii
Działalność kadry badawczo-dydaktycznej Katedry Inżynierii Odnawialnych Źródeł Energii skupia się wokół szeroko pojętej tematyki energetyki odnawialnej. Dzięki aktywności i staraniom władz Wydziału oraz Katedry, udało się wyposażyć laboratoria Katedry w najnowocześniejsze i często unikalne na całym świecie urządzenia i technologie z zakresu OZE.
Pozwala to kadrze realizować działalność dydaktyczną w oparciu przede wszystkim o ćwiczenia praktyczne, w których wykorzystywane są takie urządzenia jak: układy kogeneracyjne wyposażone w ogniwo paliwowe, elektrownię słoneczno-wiatrową z magazynem energii, komorę do fermentacji metanowej, instalację fotowoltaiczną z systemem nadążnym, hybrydową instalacja do produkcji biomasy mikroglonów przeznaczonych na cele energetyczne i szereg innych aparatów.

Stanowiska na Katedrze zostały tak zaprojektowane, aby umożliwić zdalną kontrolę i sterowanie parametrami pracy zainstalowanych tam urządzeń. Zajęcia mogą być więc prowadzone w systemie online z wykorzystaniem sieci informatycznej. Praca wybranych instalacji prezentowana jest na bieżąco na wielkoformatowym ekranie zlokalizowanym w holu budynku dydaktycznego oraz jest dostępna nie tylko z komputerów stacjonarnych, ale również smartfonów i tabletów. Po linkiem http://212.14.34.4 możecie Państwo zobaczycć jak to wygląda w praktyce.

Nowe, mobilne instalacje fotowoltaiki i kolektorów ciepła umożliwiają prowadzenie zajęć w naturalnych warunkach pogodowych. Studenci mogą porównać sprawności tych urządzeń, wyznaczyć charakterystyki prądowo-napięciowe i ich maksymalną moc. Możliwe jest również przeprowadzenie pomiarów termowizyjnych pracujących modułów.
Wprowadzenie elementów szybkiego prototypowania w procesie projektowania obiektów w instalacjach odnawialnych źródeł energii pozwala na opanowanie przez studentów nowych umiejętności i uatrakcyjnia procesu kształcenia. Dzięki drukowi 3D studenci mają możliwość przeprowadzenia testów modeli swoich projektów i ich udoskonalania.

Warto podkreślić, że Katedra zainicjowała i wspólnie ze Stowarzyszeniem Inżynierów i Techników Mechaników Polskich organizuje kursy energetyczne kończące się egzaminem państwowym. W 2020 roku po raz pierwszy odbyło się wręczenie certyfikatów uprawniających do montażu instalacji elektrycznych do 1 kV, dzięki czemu absolwenci Uczelni wyposażeni są w dodatkowe, praktyczne kompetencje.
Uczelnia prowadzi studia pierwszego stopnia (inżynieryjne) jak i drugiego stopnia (magisterskie), w trybie stacjonarnym i niestacjonarnym. Pełna informacja na temat warunków rekrutacji znajduje się na stronie uczelni pod adresem https://agro.zut.edu.pl/odnawialne-zrodla-energii
Pełny kontakt znajdziecie Państwo na stronie Wydziału, jak również na podstronie Katedry
Serdecznie polecamy rozważenie studiów na Zachodniopomorskim Uniwersytecie Technologicznym w Szczecinie. Zapraszamy jednocześnie do obejrzenia filmu o Wydziale:

„Pełnomocnik będzie zajmować się m.in. uzgadnianiem koncepcji i opiniowaniem projektów strategicznych dokumentów rządowych związanych z bezpieczeństwem oraz funkcjonowaniem sektora energetycznego” – dowiadujemy się z komunikatu na stronie ministerstwa.
Do jego zadań będzie też należało koordynowanie działań w zakresie energetyki Polski do 2040 roku, a także przygotowywanie materiałów, które ułatwią ministrowi prowadzenie polityki w tym zakresie.
„Jednym z kluczowych zadań Pełnomocnika ds. bezpieczeństwa energetycznego będzie analizowanie procesów i zjawisk gospodarczych oraz ekonomicznych związanych z funkcjonowaniem sektora energetycznego” – powiedziała minister Moskwa.
Dodała, że „powołanie Pełnomocnika pozwoli kreować jednolitą politykę związaną z działaniami strategicznymi na rzecz funkcjonowania, rozwoju oraz transformacji sektora energetycznego”.
Kim jest Wojciech Krawczyk?
Wojciech Krawczyk – jak dowiadujemy się z ministerialnego komunikatu – jest inżynierem budownictwa, stypendystą Fulbright (specjalność – Energy Policy and Energy Economics), a doświadczenie zbierał w sektorze prywatnym. Realizował projekty rozwoju infrastruktury energetycznej dotyczące m.in. elektrowni i infrastruktury towarzyszącej. Pracował w Polsce, Niemczech, Zjednoczonych Emiratach Arabskich oraz Filipinach.
„W latach 2018-2019 podczas pracy w Pacific Northwest National Laboratory, wraz z zespołem analizował różne scenariusze rozwoju gospodarki USA w kontekście zmian w rynku energii, energetyce oraz wpływu na emisje” – czytamy.
Jego zadaniem było opracowanie złożonego modelu gospodarki, tak żeby osiągnąć cel odpowiednich wartości emisyjnych na potrzeby instytucji publicznych oraz sektora prywatnego.
Pracował też jako konsultant ds. energetyki Banku Światowego, gdzie wziął udział w projektach rozbudowy infrastruktury energetycznej w Indonezji oraz Myanmarze.
Krawczyk ma też doświadczenie z sektora publicznego, gdzie był zastępcą dyrektora Departamentu Analiz i Sprawozdawczości oraz Departamentu Spółek Paliwowo-Energetycznych.
#mkiś #anna_moskwa #wojciech_krawczyk #pełnomocnik #bezpieczeństwo_energetyczne
Źródło: gov.pl
Fot.: gov.pl

Wytyczne bardzo szczegółowo odnoszą się do kilku kategorii różnych form pomocy w zakresie ochrony klimatu, środowiska i energii – miedzy innymi określają w każdej z kategorii: zakres i wspierane działania, konieczność pomocy, jej stosowność i kwalifikowalność, zakłada obowiązek konsultacji społecznych, minimalizacji zakłóceń na konkurencję i wymianę handlową itd.
Dokument określa następujące obszary pomocy:
Dokument reguluje całościowo strefę pojęciową i definicyjną w zakresie Odnawialnych Źródeł Energii, zdejmując z szeregu poszczególnych obszarów dotychczas istniejące bariery i ograniczenia, które były stawiane PCz. Głównym celem dokumentu jest wsparcie państw Unii w transformacji energetycznej, realizacji zasad Zielonego Ładu oraz osiągnięcia celów określonych w projektowanym programie „Fit for 55”.
Należy założyć, że przez kilka następnych lat będzie to swoista „biblia” możliwej pomocy Państw Członkowskich dla branży OZE, stąd zachęcamy przedstawicieli poszczególnych sektorów do dokładnej analizy wytycznych.
Wytyczne są dostępne pod adresem: https://ec.europa.eu/competition-policy/system/files/2021-12/CEEAG_Guidelines_with_annexes_I_and_II_0.pdf
Źródło: europa.eu
Foto: pixabay

Tym razem odpowiedzialnymi za bardzo wysokie skoki na rynkach energii były dwie informacje – o znacznym ochłodzeniu w Europie Zachodniej w okresie przedświątecznym i w trakcie Bożego Narodzenia oraz o natychmiastowym wyłączeniu dwóch francuskich reaktorów jądrowych. Zgodnie z ocenami ekspertów, samo tylko ochłodzenie spowoduje wzrost zapotrzebowania na energię elektryczną we Francji o co najmniej 7%.
Ale energii elektrycznej będzie dużo mniej. Francuska kompania Electricite de France SA poinformowała, że musi nagle zamknąć dwa reaktory w elektrowni Chooz – po wykryciu usterek w reaktorach zdecydowano się na natychmiastowe wstrzymanie ich prac. Oba zostały zamknięte w ubiegły tydzień (Chooz-2 we czwartek, Chooz-1 w sobotę) i zostaną ponownie włączone najwcześniej 23 stycznia 2022 r.
Jakby złych informacji było mało, EDF poinformował, że 2 kolejne reaktory w elektrowni w Civaux, które nie pracują od jesieni z powodu konserwacji, a które miały być włączone w tym tygodniu, będą jednak zamknięte dłużej – Civaux-2 co najmniej do 31 marca 2022 roku, zaś Civaux-1 do 30 kwietnia.
Cztery te reaktory to największe i najnowocześniejsze reaktory jądrowe we Francji. Mają moc 1,5 GW każdy z nich i dostarczają kilkanaście procent energii w samej Francji (a pamiętajmy, że z 56 francuskich reaktorów pozyskiwanych jest 70% energii elektrycznej; przechodzenie przez Francję na OZE to puste deklaracje). Po za tym energia w nich produkowana eksportowana jest do Hiszpanii, Włoch, Wielkiej Brytanii i przede wszystkim Niemiec.
Po tych informacjach ceny energii elektrycznej w Niemczech i we Francji „poszybowały”. We Francji cena na rynku spot wzrosła o 20% do 485 Euro/MWh, zaś kontrakty na styczeń aż o 40% do 550 Euro/MWh. Ceny energii na rynkach niemieckich skoczyły o 10%. A to zapewne dopiero początek podwyżek i paniki na rynkach energetycznych Europy.
#energetyka_jądrowa #OZE
Źródło: Bloomberg, express.co.uk
Foto: pexels

Jak podkreśla założyciel i główny akcjonariusz Grupy Zygmunt Solorz: „Wyzwania zmieniającego się świata tworzą jednak nowe możliwości, stąd w ramach Strategii 2023+ powstaje nowy segment naszej działalności – Czysta Energia. Chcemy produkować tanią i czystą energię dla Polaków. […] Dzięki tym decyzjom budujemy unikatową Grupę. Moje kluczowe i skutecznie funkcjonujące aktywa (Cyfrowy Polsat (Polsat Box), Polkomtel (Plus), Telewizja Polsat, Netia, zielone aktywa ZE PAK, Port Praski) są zgromadzone w jednej Grupie i mają tych samych akcjonariuszy. To również istotny etap w budowaniu Grupy na kolejnych wiele lat”.
Zarząd Grupy Polsat Plus podjął decyzję, że w latach 2022-2026 na zieloną energię przeznaczy środki w wysokości prawie 6 miliardów zł. Między innymi planuje nabyć 67% udziałów w spółce PAK Polska Czysta Energia (wchodzącej w skład ZEA PAK) za kwotę 800 milionów zł, następnie chce zainwestować około 5 miliardów zł celem osiągnięcia łącznie 1 GW mocy wytwórczej czystej energii, zaś pół miliarda zł przeznaczy na technologie wodorowe. Zdaniem ekspertów Polsatu, przyczyni się to do redukcji ponad 2 mln ton eq-CO2/kWh w Polsce rocznie!
Grupa Polsat Plus chce inwestować w projekty fotowoltaiczne, farmy wiatrowe, biomasę, a ponadto, jak już wspomniałem, w technologie wodorowe i małe reaktory jądrowe (SMR). Warto dodać, że spółka PAK Polska Czysta Energia, której udziały chce nabyć Grupa Polsat Plus, już obecnie jest właścicielem największej w Polsce elektrowni fotowoltaicznej o mocy 70 MW w Wielkopolsce (gmina Brudzew).
Realizując projekty proekologiczne, grupa podjęła decyzję, aby inwestując w „Port Praski” – w ten projekt grupa inwestuje około 900 milionów złotych – połączyć to z uczynieniem z Pragi „zieloną dzielnicą”, z powszechnym zastosowaniem tutaj fotowoltaiki i geotermii. „Port Praski” to projekt rewitalizacji praskiej części Warszawy – 38 ha terenów inwestycyjnych w samym centrum Stolicy. Zbigniew Solorz chce uczynić tutaj samowystarczalną dzielnicę, łącząc wszystkie typu zabudowy – mieszkaniową, przemysłową, biurową i komercyjną o powierzchni około 800 tys. m2.
#fotowoltaika #czysta_energia #OZE #biomasa #czyste_powietrze
Źródło wiadomości: BP GPP
Foto: Autorstwa Port Praski / JEMS Architekci / APA Wojciechowski – Port Praski, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=52392539

Przypomnijmy, że dotychczas w programie „Mój Elektryk” uczestniczyły 4 firmy leasingowe: Arval Service Lease Polska sp. z o.o., LeasePlan Fleet Management (Polska) sp. z o.o., Volkswagen Financial Services sp. z o.o. oraz PSA Finance Polska Sp. z o.o.
PKO Leasing oraz Masterlease rozpoczną przyjmowanie wniosków już od początku 2022 roku. W PKO Leasing wnioski o dofinansowanie mogą składać tylko klienci biznesowi, Masterlease zaś daje taką szanse również klientom indywidulanym.
Wnioski o dopłaty w ramach programu „Mój Elektryk” są składane bezpośrednio w firmach leasingowych. Z dotacji mogą skorzystać klienci dokonujący leasingu pojazdów zeroemisyjnych kategorii M1 (samochody osobowe do przewozu maksymalnie 8-miu osób) oraz kategorii N1 (pojazdy dostawcze z masą do 3,5 tony).
Warunki uzyskania dopłat uzależnione są od typu pojazdu oraz kategorii leasingobiorcy. Z dopłat mogą skorzystać m.in.: przedsiębiorcy, spółdzielnie i rolnicy indywidualni, stowarzyszenia i fundacje, kościoły, inne związki wyznaniowe i in.
Cena auta nie może przekraczać 225 000 zł, limit nie dotyczy posiadaczy Karty Dużej Rodziny.
Program „Mój Elektryk” obowiązuje w okresie 12.07.2021 – 31.09.2025 r. Dopłaty mogą sięgnąć nawet 18,8 tys. zł.
Udzielanie dotacji możliwe jest dzięki porozumieniu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej i Banku Ochrony Środowiska SA z dnia 8 września b.r.
Po wprowadzeniu możliwości dopłat do leasingu w ramach programu „Mój Elektryk”, powstał system, w którym dopłaty można uzyskać w dwóch formach – zakupowej i leasingowej. Eksperci Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej liczą, że dotacje do leasingu w istotny sposób wpłynął na rynek aut elektrycznych i zdynamizują rozwój elektromobilności w Polsce.
Z ich szacunków wynika, że nowe samochody w 80% trafiają właśnie do podmiotów gospodarczych i firm. Tylko 20% to osoby fizyczne. Stworzenie możliwości leasingu spowoduje zapewne wzrost ilości samochodów elektrycznych jeżdżących po polskich drogach.
Wszystkie informacje, szczegóły realizacji programu, procedura oraz wzór wniosku dostępne są na stronie https://www.bosbank.pl/moj-elektryk
#elektromobilność #OZE #samochody elektryczne
Źródło: BOŚ
Foto: własne

„WindBox”, gdyż taka jest nazwa generatora, zbudowany jest z turbiny wiatrowej o mocy 1,5 tysiąca W oraz paneli fotowoltaicznych o mocy 600 W. Wytwarza rocznie 2 tysiące kWh z energii wiatru oraz 800 kWh z energii słonecznej.
Urządzenie waży 300 kg i ma wymiary 2,1×1,6×2 metra. Dzięki niedużym wymiarom i wadze, może być umieszczony na praktycznie każdym dachu. Co ważne – WindBox może pracować praktycznie w każdych warunkach atmosferycznych – przetestowany został przy temperaturze minus 15 stopni Celsjusza i wietrze o prędkości ponad 180 km na godzinę. Według zapewnień inżynierów, urządzenie jest ciche i praktycznie całkowicie pozbawione negatywnego wpływu na klimat – wg szacunków, WindBox emituje zaledwie 25 g eq-CO2/kWh w ciągu 20 lat (badanie jeszcze nie zostało potwierdzone przez francuski urząd certyfikacyjny)
Bardzo ciekawe są wyniki badań nad wiatrami, które uderzają w budynki. Okazuje się, że najefektywniejszym miejscem do montażu generatora wiatrowego (dowolnego!) jest brzeg dachu. Wiatr uderzając w ścianę budynku ślizga się w górę wzdłuż elewacji i następnie kieruje się prostopadle do dachu. Tym samym umieszczenie na skraju dachu urządzenia pozwala na jego efektywne wykorzystanie. Jak zauważają inżynierowie z „Wind my Roof”, ten fragment dachu jest najrzadziej wykorzystywany dla różnych instalacji (fotowoltaicznych, anten), tym samym „WindBox” może efektywnie wykorzystać dotychczas niewykorzystana powierzchnię, pozostawiając resztę pod właśnie choćby fotowoltaikę.
Urządzenie nie jest jeszcze produkowane seryjnie, dotychczas przetestowano jeden egzemplarz w Paryżu, jednakże firma ma już zamówienia – pierwsze sto urządzeń będzie gotowych do instalacji na przełomie 2021/2022 roku.
#fotowoltaika #OZE #energetyka_wiatrowa
Źródło: windmyroof.com
Foto: windmyroof.com

W analogicznych danych dla poszczególnych sektorów sytuacja przedstawia się nieco odmiennie. O ile w elektroenergetyce udział jest podobny (16,24% wobec 14,36 w roku 2019), to w ciepłownictwie i chłodnictwie w ostatnich trzech latach udział przekroczył 20% (2018 -21,47%; 2019 – 22,01%; 22,15%, przy poprzednich pięciu latach w granicach 14,24-14,92%), natomiast w transporcie od 10 lat zaledwie powyżej 5,72% (za wyjątkiem roku 2016 i 2017, gdy udział spadł do wartości 3,97 i 4,23%), nie więcej jednak niż 6,92% (w 2011 roku).
W 2020 roku łączna wartość energetyczna pozyskanej energii pierwotnej ze źródeł OZE wyniosła 524 113 TJ. Energia pochodziła głównie z biopaliw stałych (375 317 TJ; 71,61%), energetyki wiatrowej (56 880 TJ; 10,85%) oraz biopaliw ciekłych (40 825 TJ; 7,79%). Interesujące przeciętnego prosumenta źródła energii niestety nie dostarczały zbyt dużej ilości energii – pompy ciepła dostarczyły 2,38% energii (12 481 TJ), energia słoneczna 1,99% (10 404 TJ), zaś energia wody – 1,46% (7 626 TJ). Końcowe zużycie energii brutto z OZE wyniosło w 2020 roku 499 338 TJ.
Warto podkreślić, że Polska już w roku 2019 osiągnęła ustanowione przez Komisję Europejską zaplanowane na 2020 rok cele w zakresie udziału energii ze źródeł odnawialnych w końcowym zużyciu energii brutto oraz w transporcie. Polska jest w gronie 15 państw UE, która wypełniła zobowiązania – 12 krajów, w tym Francja, Belgia, Holandia, Niemcy, Hiszpania, Portugalia i inne, musza jeszcze dokonać zmian w swoich systemach energetycznych.
Aby nie było „tak pięknie” – Polska jest jednym z 25 państw UE, które nie osiągnęły zaplanowanego na 2020 poziomu 10% udziału energii z OZE w transporcie (wyznaczony cel osiągnęły Szwecja, Finlandia, Holandia).
Fotowoltaika
Główny Urząd Statystyczny dokonał badań w zakresie produkcji energii elektrycznej z ogniw fotowoltaicznych w okresie 2013-2020 r.
Wg tych badań moc osiągalna w elektrowniach słonecznych w MW wzrosła w wymienionym okresie 1 653 razy, natomiast wyprodukowana przez elektrownie słoneczne energia elektryczna w GWh – 1321 razy! Tylko w okresie 2019-2020 moc osiągalna wzrosła o 157%, zaś wyprodukowana energia o 176%.
| Wyszczególnienie\rok | 2013 | 2014 | 2015 | 2016 | 2017 | 2018 | 2019 | 2020 |
|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
| Moc osiągalna instalacji PV [MW] | 2,39 | 27,15 | 107,78 | 187,25 | 287,09 | 561,98 | 1 539,26 | 3 954,96 |
| Produkcja energii elektrycznej PV [GWh] | 1,48 | 6,89 | 56,64 | 123,88 | 165,46 | 300,49 | 710,67 | 1 957,92 |
#fotowoltaika #OZE #energetyka_wiatrowa
Źródło danych GUS
Foto: pexels

Kto był pomysłodawcą powołania Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych? Krótko prosiłbym o przedstawienie historii Stowarzyszenia – jak długo Państwo istniejecie, jakie są główne osiągnięcia, doświadczenia?
W listopadzie świętowaliśmy 5-lecie istnienia PSPA. Nasze stowarzyszenie zostało założone w 2016 r. przez grupę ekspertów i entuzjastów technologii nisko- i zeroemisyjnych. Powstanie PSPA stanowiło odpowiedź na ekologiczne, gospodarcze i społeczne wyzwania, które stoją przed Polską w zakresie postępującej transformacji w sektorze transportu. Dziś PSPA jest największą organizacją branżową kreującą rynek elektromobilności w Polsce i w regionie Europy Środkowo-Wschodniej.
Obecnie zrzeszamy ponad 140 podmiotów z całego łańcucha wartości zeroemisyjnego transportu. Do grona naszych partnerów należą producenci pojazdów i infrastruktury, operatorzy i dostawcy usług ładowania, koncerny paliwowe i energetyczne, organizacje pozarządowe i uczelnie wyższe, jednostki samorządu terytorialnego oraz wiele innych podmiotów i instytucji aktywnych w obszarze szeroko pojętej elektromobilności.
Jakie są główne cele i zadania PSPA?
Nadrzędnym celem PSPA jest promocja nowej mobilności oraz dekarbonizacja sektora transportu. Integrujemy branżę, współpracujemy z samorządami, a także uczelniami wyższymi, organizacjami pozarządowymi oraz instytucjami takimi jak np. Polska Agencja Inwestycji i Handlu, Urząd Dozoru Technicznego oraz Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Nasza działalność skupia się na czterech głównych obszarach: Centrum Kompetencyjnym, Centrum Badań i Analiz, Centrum Legislacyjnym i Centrum Nowej Mobilności. Każde z nich realizuje szereg projektów sprzyjających rozwojowi zeroemisyjnego transportu.
Ponadto organizujemy szkolenia m.in., w ramach dedykowanego samorządom cyklu „Elektromobilność w praktyce”, prowadzimy projekty doradcze (od doradztwa strategicznego do doradztwa technicznego), jak również przygotowujemy szeroko pojęte analizy rynkowe. Staramy się też być aktywnym partnerem dla administracji centralnej i lokalnej, wspomagając ją przy m.in. tworzeniu ustaw oraz wdrażania programów wsparcia rynku e-mobility.
Jesteśmy też organizatorem i współorganizatorem konferencji, takich jak np. Global e-Mobility Forum, Kongres Nowej Mobilności, Kongres Move oraz ogólnopolskich kampanii, które mają charakter informacyjno-edukacyjny, czego przykładem mogą być elektromobilni.pl – największa kampania społeczno-edukacyjna na rzecz zeroemisyjnego transportu w Europie Środkowo-Wschodniej.
Jak Państwo oceniacie rozwój rynku samochodów elektrycznych w Polsce? Jak oceniacie wsparcie Państwa?
Obecnie Polska nie należy do europejskich liderów zeroemisyjnego transportu. Jak wynika z prowadzonego przez PSPA i PZPM „Licznika elektromobilności” pod koniec listopada 2021 r. w Polsce było zarejestrowanych łącznie 35 222 osobowych samochodów z napędem elektrycznym (BEV i PHEV) oraz 1 541 elektrycznych pojazdów użytkowych. Ich kierowcy mieli do dyspozycji 1 813 ogólnodostępnych stacji ładowania (3 544 punktów).
Na tle większości państw członkowskich Unii Europejskiej nie są to zadowalające wyniki, zwłaszcza biorąc pod uwagę wielkość polskiego rynku motoryzacyjnego. Polska w dziedzinie elektromobilności dysponuje jednak bardzo dużym potencjałem. Na podstawie naszych prognoz do 2025 r. po krajowych drogach może się poruszać nawet pół miliona samochodów z napędem elektrycznym, a sieć ogólnodostępnej infrastruktury ładowania ma szansę powiększyć się do ok. 43 tys. punktów. Aby tak się stało, konieczne jest jednak pokonanie szeregu barier, w szczególności regulacyjnych.
Niestety ze wsparciem Państwa w tym obszarze bywało jak do tej pory bardzo różnie. Przykładem jest m.in. ostatnia nowelizacja Ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych. O tym, że ustawa wymaga kompleksowych zmian m.in. w zakresie przepisów dotyczących ster czystego transportu, było już wiadomo w 2018 r., gdy weszła w życie. Doczekaliśmy się ich dopiero pod koniec roku bieżącego.
Czy są takie obszary, które jeszcze należałoby objąć systemem wsparcia. dotacji?
Takim obszarem jest wtórny rynek samochodów elektrycznych. Z jednej strony dotacje do używanych EV pomogłyby w popularyzacji elektromobilności na skalę masową, z drugiej – mają szansę, by ograniczyć napływ do kraju pojazdów spalinowych. W 2021 r. PSPA przygotowało propozycje systemu dofinansowania w tym zakresie. Liczymy, że dyskusja na ten temat powróci w kolejnych miesiącach. Podobne instrumenty wsparcia funkcjonują m.in. w Niemczech, we Francji, w Niderlandach i na Litwie.
Warto mieć jednak na uwadze, że po uruchomieniu ostatnich komponentów programu „Mój Elektryk”, wdrożeniu dotacji do infrastruktury elektroenergetycznej, jak również ogłoszeniu dofinasowania do stacji ładowania można uznać, że polski system subsydiów w obszarze elektromobilności stanie się w przyszłym roku systemem niemal kompletnym. Wprowadzonym za późno i po wielu komplikacjach, ale mającym potencjał do zdynamizowania rynku. Nie znaczy to oczywiście, że elektromobilność w Polsce ma optymalne warunki do rozwoju.
W naszym kraju wciąż funkcjonuje bardzo wiele przeszkód systemowych, zwłaszcza dotyczących rozbudowy infrastruktury ładowania. Można tu wymienić m.in. najdłuższe w Europie procedury przyłączeniowe do sieci elektroenergetycznej (w niektórych przypadkach sięgające 3 lat).
Jak Państwo oceniacie możliwość rezygnacji z pojazdów spalinowych zgodnie z propozycjami w ramach „Fit for 55”? Czy w Polskich warunkach data 2035 jest realna jeśli chodzi o zakaz sprzedaży aut emisyjnych?
Polska w praktyce oficjalnie potwierdziła dążenie do celów określonych w pakiecie „Fit for 55” – podczas COP26 w Glasgow podpisaliśmy deklarację, wg której sprzedaż nowych samochodów spalinowych zakończy się maksymalnie właśnie do 2035 r. To pierwsze takie oświadczenie polskiego rządu w historii. „Fit for 55” będzie jeszcze przedmiotem intensywnych (i zapewne długich) negocjacji w gronie rządów poszczególnych państw członkowskich jak i instytucji unijnych. Ostateczny kształt proponowanych zmian jest sprawą otwartą.
Nie ulega jednak wątpliwości, że koniec silnika spalinowego w Unii Europejskiej jest przesądzony. Oczywiście nie oznacza to, że samochody konwencjonalne od razu znikną z dróg. Ma to szczególne znaczenie w kontekście Polski i innych państw regionu CEE – istnieje ryzyko, że wraz z pozbywaniem się pojazdów spalinowych przez kierowców z krajów Europy Zachodniej, ich import do naszego kraju jeszcze wzrośnie. Jeżeli nie chcemy pozostać złomowiskiem Europy, już teraz powinniśmy myśleć nad wdrożeniem środków, które ten napływ ograniczą.
Dziękuję za rozmowę,
Marek Reszuta
#elektromobilność #samochody_elektryczne #niskoemisyjność #zeroemisyjność #Fit_for_55 #Polskie_Stowarzyszenie_Paliw_Alternatywnych #PSPA #Licznik_mobilności
Foto: PSPA

Celem akcji jest promocja korzyści wynikających z posiadania samochodów elektrycznych, wpływu elektromobilności na rozwój gospodarczy, klimat i otaczające nas środowisko naturalne, czyste powietrze, poprawę zdrowia i życia.
Kampania ma być pozbawiona górnolotnych i pozbawionych treści idei, „okrągłych”, nic nie mówiących, populistycznych haseł. Ma sprowadzić cały problem do naszej rzeczywistości i pokazać realne korzyści wynikające z zakupu i posiadania samochodu elektrycznego. Nie w dalekiej przyszłości, ale już, teraz. Autorzy akcji chcą udowodnić, że technologie elektromobilne i auta elektryczne już są powszechne oraz ogólnodostępne i nie jest to sprawa dalekiej przyszłości.
W trakcie akcji promocyjnych autorzy prezentować będą więc korzyści wynikające np. ze stosowanej nowoczesnej technologii, wygody i komfortu jazdy, oszczędności, tańszego podróżowania. Wykazywane będą również korzyści ekologiczne wynikające z posiadania elektryka, które są coraz ważniejsze dla szerokiego kręgu odbiorców.
W ramach kampanii przygotowanych zostanie 6 odcinków programu zrealizowanego w stylistyce filmu dokumentalnego, w którym goście specjalni będą jeździli różnymi samochodami elektrycznymi. Kierowcy będą musieli rozwiązywać niespodziewane i trudne zadania i wyzwania. Całość będzie pokazywała możliwości aut elektrycznych.
W trakcie kampanii organizowany będzie ranking „10-ciu najlepszych przedsiębiorstw i instytucji przyjaznych elektromobilności i zaangażowanych w rozwój zeromisyjnego transportu”. Udział będzie mogła zgłosić każda organizacja „która ma w swojej flocie samochody w pełni elektryczne lub hybrydy PHEV oraz stosuje rozwiązania elektromobilne w codziennej działalności biznesowej”.
Filmiki będzie można oglądać na portalach społecznościowych oraz na kanale Youtube TOGETAIR
Ambasador kampanii
13 grudnia ogłoszono, że Ambasadorem kampanii został Jakub Przygoński – wybitny kierowca rajdowy, członek ORLEN TEAM, wielokrotny Wicemistrz Świata Cross-Country FIM.
Jacek Przegoński brał już udział w akcjach promocyjnych elektromobilności i samochodów elektrycznych, jego udział w akcji „Elektromobilność – zielone światło dla klimatu” ma wzmocnić pozytywny przekaz obecnej kampanii.
#elektromobilność #samochody_elektryczne #OZE #NFOŚiGW #TOGETAIR
Źródła: NFOŚiGW/PAP/TOGETAIR
Foto: pixabay

Przypomnijmy, że Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, już w kwietniu podpisał umowy z siedmioma bankami: Alior Bank, BNP Paribas Bank Polska, Bank Ochrony Środowiska, Bank Polskiej Spółdzielczości, Credit Agricole Bank Polska, Santander Consumer Bank i SGB-Bank, które miały przygotować oferty pod nazwą – Kredyt Czyste Powietrze.
Dotychczas z umowy wywiązały się cztery banki, oferując swoim klientom kredyty w ramach programu „Czyste Powietrze” Alior Bank, Bank Ochrony Środowiska, BNP Paribas Bank Polska i Credit Agricole Bank Polska.
Od 16 grudnia w Bankach Spółdzielczych Zrzeszenia BPS oraz Banku BPS można również już składać wnioski o Kredyt Czyste Powietrze, jak również wnioski o dotacje w ramach programu „Czyste Powietrze”. Warto podkreślić, że Bank BPS zrzesza 326 banków w całej Polsce.
Więcej o programie możecie przeczytać w naszym dziale „Dotacje” w zakładce „Czyste Powietrze”. Przypomnijmy, że dotację można otrzymać na: likwidację nieefektywnego źródła ciepła, podłączenie do sieci ciepłowniczej, zakup i instalację nowego źródła ogrzewania (np. pompy ciepła, gazowego kocioła kondensacyjnego), instalacji wentylacji z odzyskiem ciepła, wymiany okien, ocieplenia budynku itd.
Zgodnie z umową banków z NFOŚiGW, dysponują one jednolitym interfejs Funduszu, umożliwiającym złożenie wniosku z wykorzystaniem bankowości w ramach zasady „jednego okienka” – realizując procedurę w Banku, urzędnik bankowy łączy się z jednym z 16 wojewódzkich oddziałów Funduszu celem weryfikacji spełnienia przez klienta kryteriów skorzystania z programu. Sama procedura udzielenia Kredytu Czyste Powietrze wygląda podobnie jak w przypadku innych kredytów gotówkowych.
Pełna informacja o Kredycie Czyste Powietrze dostępnym w Banku BPS dostępna jest na stronie https://www.bankbps.pl/klient-indywidualny/kredyty/kredyt-czyste-powietrze
#OZE #czyste_powietrze #Kredyt_czyste_powietrze
Źródła: NFOŚiGW/Bank BPS
Foto: Bank BPS

Na początku grudnia br. dwie firmy – Electric Membership Corporation (EMC) i Silicon Ranch – wydały komunikat, w którym ogłosiły zakończenie trzech nowych farm fotowoltaicznych, które będą zasilały centra danych firmy Meta.
Projekt rozpoczęty został w 2018 roku i jego głównym celem było zbudowanie sześciu elektrowni fotowoltaicznych o mocy 435 MW, które w 100% zapewniałyby energię dla centrum danych Facebook w Newton County w stanie Georgia.
Aktualnie ukończone trzy farmy fotowoltaiczna to:
Firmy EMC i Silicon Ranch rozpoczęły obecnie realizację kolejnego projektu dla Facebooka (czyli obecnie – Meta) – farmy „DeSoto I Solar Farm” o mocy 125 MW w hrabstwie Lee.
Ta farma ma być częścią większego projektu ekologicznego – „Regenerative Energy Silicon Ranch”, którego celem jest łączenie odnawialnych źródeł energii z rolnictwem regeneracyjnym. Ma to być kolejny przyszłościowy projekt realizowany przez małżeństwo Zuckerberg`ów dla dobra środowiska naturalnego – zasilana energią OZE regeneracja nieużytków rolnych poprzez naturalny wypas owiec.
Eksperci zakładają, że proekologiczne zainteresowania twórcy Facebooka przekładać się będą na zmianę algorytmów należących do niego mediów społecznościowych w celu wspierania wszelkich inicjatyw realizowanych na rzecz promocji i rozwoju na świecie odnawialnych źródeł energii.
#efotowoltaika #OZE #czyste_powietrze #farmy_fotowoltaiczne
Źródła: siliconranch.com/
Foto: pixabay

Szczegóły na razie nie są znane i różne portale podają mniej lub bardziej prawdopodobne warunki finansowania. Jednakże, jak ustalił portal globenergia.pl program będzie oparty na doświadczeniach zebranych przez NFOŚiGW w trakcie realizacji programów pilotażowych zrealizowanych w województwach dolnośląskim, zachodniopomorskim i śląskim (w mieście Pszczyna – jednym z najbardziej zanieczyszczonych miast w Polsce).
Wymienione programy pilotażowe zakładały wsparcie dla mieszkańców domów wielorodzinnych w zakresie wymiany źródeł ciepła oraz termomodernizacji. Program „Ciepłe Mieszkanie” miałby więc polegać na dofinansowaniu m.in. wszelkich działań zwiększających energooszczędność i izolację cieplną lokali, poprzez wymianę okien, drzwi, instalację centralnego ogrzewania i wentylacji, likwidacji indywidualnych, nieefektywnych instalacji grzewczych („kopciuchów”), montaż pomp ciepła, kotłów gazowych lub ogrzewania elektrycznego.
O programach tych pisaliśmy na naszym portalu m.in. w kontekście realizacji programu „Czyste powietrze” i ogromnego zainteresowania tym programem. Przy, czym, zgodnie z ówczesnymi informacjami, rozszerzenie programu pilotażowego na cały kraj miałoby dotyczyć właśnie programu „Czyste powietrze”. Tak jednak nie będzie – program „Ciepłe Mieszkanie” będzie programem samodzielnym i niezależnym od dotychczasowych programów dotacyjnych.
Przypomnijmy, że w zrealizowanych programach pilotażowych sfinansowano łącznie 1220 instalacji na łączną kwotę ponad 20 milionów złotych (stan na koniec listopada br.). Łączny budżet programu wynosi 36 milionów zł.
#OZE #czyste_powietrze #kopciuchy #termomodernizacja #ciepłe_mieszkanie
Źródła: NFOŚiGW/globenergia.pl
Foto: Wikipedia

Wielokrotnie pisaliśmy już na naszym portalu o zmianach, które wejdą w życie z dniem 1 kwietnia 2022 r. Przypomnijmy główne zasady.
Wg obowiązującego do końca marca 2022 r. systemu bilansowania rocznego (tzw. opustów), prosument może odebrać z sieci cześć energii – przy instalacjach do 10 kW 80% wprowadzonej ilości energii, zaś w instalacjach 10-50 kW – 70%. W obecnym systemie prosument nie płaci opłaty dystrybucyjnej i, co najistotniejsze, nie płaci za energię odbieraną z sieci. Te zasady będą obowiązywać przez 15 lat dla tych prosumentów, którzy już są podłączeni do sieci i którzy zdążą z instalacją do 31 marca 2022 roku.
Nowy system rozliczeń, dla nowych prosumentów, będzie wprowadzany etapami – 1 kwietnia 2022 roku, 1 lipca 2022 roku i 1 lipca 2024 r.:
Zastosowany system rozliczeń oznacza, że energia sprzedawana przez prosumenta będzie tańsza niż kupowana przez niego od sieci.
System spotkał się z szeroką krytyka ze strony praktycznie całej branży fotowoltaicznej. Jednym z zarzutów jest między innymi to, że zwrot inwestycji wydłuży się w niektórych wypadkach nawet dwukrotnie.
Rządowa pomoc
Rząd bardzo aktywnie w ostatnich latach wspierał rozwój fotowoltaiki w Polsce, proponując inwestorom udział w takich systemach dotacyjnych jak „Mój Prąd”, czy też „Agroenergia”. Jeśli chodzi o ten pierwszy program, to wg zapowiedzi rządu, już w I kwartale przyszłego roku ruszy kolejna, czwarta edycja programu „Mój Prąd”.
Są jednak obawy, że potencjalni prosumenci mogą nie chcieć inwestować w mikroinstalacje biorąc pod uwagę niekorzystne dla prosumentów zasady rozliczeń.
Projekty parasolowe
Ministerstwo Klimatu i Środowiska zwraca uwagę, że bardzo istotne w finansowaniu fotowoltaiki mogą być tzw. „projekty parasolowe finansowane z funduszy europejskich w ramach Regionalnych Programów Operacyjnych”. Zdaniem ministerstwa programy finansowe, oferowane głównie przez samorządy, mają bardzo wysoki poziom wsparcia w granicach 60-85% kosztów inwestycji.
Ministerstwo planuje wspierać rozwój programów parasolowych, stąd obecnie prowadzone są rozmowy z przedstawicielami gmin, które biorą już udział w programach parasolowych. Celem konsultacji jest wypracowanie takich zasad i rozwiązań, które umożliwiłyby prosumentom-beneficjentom programów parasolowych korzystać z dotychczasowego mechanizmu rozliczeń opartych o system opustów.
Wg komunikatu Ministerstwo w najbliższym czasie ma zaprezentować efekty rozmów z samorządami.
Pełne informacje o Regionalnych Funduszach Operacyjnych można znaleźć na stronie https://www.funduszeeuropejskie.gov.pl/wszystkie-serwisy-programow/
#fotowoltaika #OZE #dofinansowanie #dotacje #opusty
Źródła: gov.pl
Foto: gov.pl

Wg danych Agencji Rynku Energii, w październiku br. łączna liczba zainstalowanych w Polsce mikroinstalacji fotowoltaicznych osiągnęła wielkość 744 164 szt.
Łącznie w Polsce w październiku było już 744 399 prosumentów energii odnawialnej (OZE).
| Instalacje | Stan na październik 2021 | październik 2021 | Styczeń - październik 2021 | |
| Ilość w szt. | Moc zainstalowana w MW | Energia elektryczna wprowadzona do sieci OSD w MWh | ||
| fotowoltaiczne | 744 164 | 5 087,0 | 245 515,6 | 2 428 567,2 |
| wodne | 70 (74)* | 1,2 | 109,7 | 1 647,7 |
| wiatrowe | 73 | 0,3 | 5,3 | 60,2 |
| hybrydowe | 43 | 0,6 | 11,8 | 188,6 |
| biogazowe | 30 | 0,4 | 29,3 | 318,0 |
| biomasa | 23 | 0,1 | 8,7 | 105,8 |
| ŁĄCZNIE | 744 399 | 5 089,4 | 245 680,4 | 2 430 887,6 |
* korekta ilości prosumentów wodnych, wg danych za wrzesień 2021 w Polsce były 74 jednostki wodne
Bardzo dynamiczny rozwój instalacji fotowoltaicznych w Polsce w październiku 2021 r. ma ewidentny związek z planami zmian w rozliczaniu prosumentów i odejścia od opustów. Zdaniem ekspertów należy się spodziewać, że rekord październikowy – 39 562 nowych przyłączeń – do dnia 1 kwietnia 2022 roku, kiedy to w życie wejdą uregulowania nowelizacji Ustawy o OZE, będzie sukcesywnie przekraczany w kolejnych miesiącach.
Nie jest wykluczone osiągnięcie w Polsce w dniu 31 marca 2022 roku ilości miliona prosumentów fotowoltaicznych!
| Instalacje: | Styczeń | Luty | Marzec | Kwiecień | Maj | Czerwiec | Lipiec | Sierpień | Wrzesień | Październik | ŁĄCZNIE |
|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
| fotowoltaiczne | 18 613 | 14 654 | 25 878 | 27 905 | 29 559 | 35 271 | 30 990 | 32 920 | 36 754 | 39 562 | 291 255 (291 239)* |
| wodne | 3 | 4 | 4 | 1 | 3 | 5 | 2 | 2 | 22 (24)* | ||
| wiatrowe | 8 | 2 | 3 | 4 | 5 | 2 | 3 | 3 | 6 | 39 (36)* | |
| hybrydowe | 1 | 1 | 1 | 3 | |||||||
| biogazowe | 2 | 4 | 4 | 1 | 3 | 12 | 2 | 2 | 32 (30)* | ||
| biomasa | 4 | 1 | 3 | 10 (8)* |
* w październikowym raporcie jego autorzy najprawdopodobniej dokonali korekty danych za cały rok 2021, nie podając przy tym danych źródłowych. W nawiasach podajemy wartości będące sumą danych podawanych przez ARE w ciągu roku.
Wszystkie mikroinstalacje wprowadziły do sieci operatorów dystrybucyjnych (OSD) w październiku w sumie 245 680,4 MWh energii, z czego mikroinstalacje fotowoltaiczne wytworzyły 245 515,6 MWh.
Zachęcamy do szczegółowego zapoznania się z raportem Agencji Rynku Energii.
#fotowoltaika #OZE #energetyka_wiatrowa #hydroenergetyka
Źródło: ARE
Foto: Pixabay

Szwajcarski producent produktów fotowoltaicznych zapowiedział, że spowolni pracę zakładów w Niemczech oraz podniesie w przyszłym roku ceny modułów fotowoltaicznych.
Powodem są masowe zwolnienia lekarskie pracowników z powodu zarażeń Covid19. W związku z tym np. w zakładach we Freibergu (Saksonia) do końca stycznia przyszłego roku zamknięta będzie jedna z dwóch linii produkcyjnych. Oprócz problemów związanych z Covid19 firma tłumaczy podwyżki wzrostem cen komponentów oraz zawirowaniami w łańcuchu dostaw.
W komunikacie Meyer Burger nie podano wysokości podwyżek – o tym mieli być poinformowani klienci firmy.
Zgodnie z założeniem, spowolnienie pracy będzie krótkotrwałe i firma planuje dalszy rozwój swojej produkcji – po zakładach w Freiberg u Thalheim , w przyszłym roku otwarta zostanie fabryka w Stanach Zjednoczonych o początkowej mocy 400 MW, z potencjałem wzrostu do kilku gigawatów. Zakład ma zacząć produkcję pod koniec 2022 roku.
Do końca 2022 roku firma chce również zwiększyć moce produkcyjne (ogniwa) w Bitterfeld z 400 MW do 1,4 GW, natomiast w Freibergu z 400 MW do 1 GW. Prace powiększające moce mogą, wg komunikatu, również wpłynąć negatywnie na stabilność procesu produkcyjnego.
Przypomnijmy, że firma Meyer Burger otworzyła swoje zakłady w Niemczech zaledwie w maju 2022 roku. Zdaniem kierownictwa firmy, niezależnie od obecnych trudności, zamówienia na jej towary rosną, stąd należy z dużym optymizmem mówić o rozwoju branży fotowoltaicznej i samej firmy w latach następnych.
#fotowoltaika #OZE
Źródła: meyerburger.com
Foto: pixabay

Ranking sporządzony został na podstawie pomiarów zrealizowanych przez stacje Państwowego Monitoringu Środowiska i dotyczy danych za 2020 r. W raporcie uwzględnione są 3 kategorie: średnie roczne stężenie pyłów PM10, liczba dni z powietrzem nienadającym się do oddychania oraz stężenie rakotwórczego benzo(a)pirenu (BAP).
Liczba dni z przekroczeniem poziomu dopuszczalnego PM10
| województwo | miejscowość | liczba dni z przekroczeniem poziomu dopuszczalnego PM10 |
|---|---|---|
| małopolskie | Nowy Targ | 90 |
| dolnośląskie | Nowa Ruda | 75 |
| śląskie | Pszczyna | 75 |
| małopolskie | Sucha Beskidzka | 72 |
| małopolskie | Nowy Sącz | 71 |
| śląskie | Goczałkowice Zdrój | 69 |
| małopolskie | Zabierzów | 67 |
| śląskie | Żywiec | 66 |
| małopolskie | Oświęcim | 65 |
| małopolskie | Skawina | 60 |
| śląskie | Myszków | 58 |
| śląskie | Racibórz | 51 |
| małopolskie | Tuchów | 50 |
| śląskie | Zawiercie | 49 |
| śląskie | Zabrze | 48 |
| śląskie | Rybnik | 48 |
Średnioroczne stężenie PM10
województwo miejscowość średnioroczne stężenie PM10 małopolskie Nowy Targ 42 śląskie Pszczyna 38 dolnośląskie Nowa Ruda 36 śląskie Goczałkowice Zdrój 35 śląskie Myszków 35 małopolskie Nowy Sącz 34 małopolskie Oświęcim 34 małopolskie Skawina 34 małopolskie Sucha Beskidzka 34 łódzkie Zgierz 33 małopolskie Zabierzów 33 śląskie Rybnik 33 śląskie Zawiercie 33 śląskie Żywiec 33 łódzkie Radomsko 32 śląskie Racibórz 32 śląskie Wodzisław Śląski 32 śląskie Katowice (średnia ze stacji) 32
Średnioroczne stężenie benzo(a)pirenu
| województwo | miejscowość | średnioroczne stężenie BAP |
|---|---|---|
| małopolskie | Nowy Targ | 18 |
| dolnośląskie | Nowa Ruda | 11 |
| małopolskie | Nowy Sącz | 11 |
| małopolskie | Sucha Beskidzka | 10 |
| małopolskie | Rabka-Zdrój | 9 |
| małopolskie | Tuchów | 9 |
| śląskie | Rybnik | 9 |
| śląskie | Myszków | 9 |
| śląskie | Godów | 8 |
| śląskie | Żywiec | 8 |
| małopolskie | Olkusz | 7 |
| małopolskie | Oświęcim | 7 |
| małopolskie | Zabierzów | 7 |
| małopolskie | Bochnia | 6 |
| małopolskie | Zakopane | 6 |
| śląskie | Pszczyna | 6 |
| świętokrzyskie | Jędrzejów | 6 |
Warto zwrócić uwagę, że w rankingach brak jest dużych miast, które powszechnie uznaje się za największych trucicieli. Kraków, który przez lata był symbolem zanieczyszczonego powietrza „wypadł” w 2019 roku, gdy weszła w życie uchwała antysmogowa i władze miasta aktywnie walczyły z kopciuchami.
Lider obecnego rankingu – Nowy Targ – przeciwnie. Jak podaje PAS, od 2016 roku, gdy zaczęto badać ilość benzo(a)pirenu w powietrzu, stężenie tego szkodliwego dla zdrowia gazu nieustannie rośnie. W 2016 roku było to 8 ng/m3, w ciągu dwóch lat wzrosło do 18 ng/m3 i nadal utrzymuje się na tym poziomie. A warto podkreślić, że jest przekroczenie obowiązującej w Polsce normy aż o 1800%!
Jak władze miasta Nowy Targ zaczęły walczyć z zanieczyszczeniami? Przeniosły w inne miejsce stację monitoringu powietrza, w którym to miejscu, z uwagi na wiatry, stacja podaje lepsze wyniki.
Warto zwrócić też uwagę, że wśród miast trucicieli są też miejscowości uzdrowiskowe – Goczałkowice Zdrój i Rabka Zdrój. W tym ostatnim mieście, oddychanie przy tężniach solankowych to niestety zagrożenie życia – stężenie benzo(a)pirenu przekracza tam normy o 900%!

#czyste_powietrze #OZE #kopciuchy
Źródła: PAS
Foto: Wikipedia/PAS

Zgodnie z planami inwestycyjnymi, w Środzie Śląskiej wybudowane zostanie osiedle z 1,8-tysiącem mieszkań. Wybudowane mieszkania będą ogrzewane z zastosowaniem technologii wodorowych dostarczonych przez gdańską spółkę SES Hydrogen.
Osiedle będzie pierwszym takim całościowym projektem w Polsce. Spółka „Polskie Domy Drewniane S.A.”, która aktywnie uczestniczy w rozwoju branży wodorowej w Polsce – jest m.in. jednym z sygnatariuszy listu intencyjnego o powołaniu „Dolnośląskiej Doliny Wodorowej” – zakłada, że takich projektów zrealizowanych w całej Polsce będzie więcej.
Wybór ogrzewania wodorowego był konsekwencją założeń funkcjonowania spółki „Polskie Domy Drewniane”, której kierownictwo poszukuje takich rozwiązań w budownictwie, aby ich inwestycje były proekologiczne, niskoemisyjne, energooszczędne i nowoczesne.
Wybór technologii wodorowej jest zgodny z Polską Strategią Wodorową, o której pisaliśmy w artykule Rząd Przyjął Polską Strategię Wodorową, jak również z zasadami przyjętymi przez Unię Europejską, zgodnie z którymi udział H2 w koszyku energetycznym UE w roku 2050 ma osiągnąć wielkość 13-14%.
Partner „Polskich Domów Drewnianych”, spółka SES Hydrogen, ma już ponda 10 lat doświadczenia we wdrażaniu i rozwijaniu technologii wodorowych w Polsce. Spółka dostarczy na potrzeby inwestycji specjalną instalację, której głównym składnikiem będzie elektrolizer, złożony z generatora wodoru oraz informatyczny system zarządzania (w formie oprogramowania z wykorzystaniem sztucznej inteligencji!).
Współpraca z PDD ma między innymi upowszechnić tę zeroemisyjną technologię ogrzewania domów mieszkalnych (wodór w trakcie spalania nie wytwarza CO2, ani żadnych innych gazów będących składnikiem smogu) i wyeliminować w przyszłości stosowane do celów domowych i przemysłowych różnego typu kotły i piece, w tym „kopciuchy”. Co istotne – spółka zakłada, że produkcja wodoru oparta będzie również na odnawialnych źródłach energii – elektroliza zasilana ma być energią słoneczną, wiatrową, pochodzącą z biogazu lub zakupionym prądem posiadającym zielony certyfikat.
Co równie istotne z punktu widzenia „użytkownika końcowego”, czyli mieszkańców – ogrzewanie wodorowe jest bardzo stabilnym źródłem energii i jest też po prostu tańsze od tradycyjnego ogrzewania paliwami kopalnymi.
Aktualnie trwają prace wstępne, przygotowanie dokumentacji i ustalania harmonogramu prac. Inwestycja rozpocznie się w połowie 2024 roku.
#wodór #OZE #paliwa_alternatywne #technologia_wodorowa
Źródła: NFOŚiGW/PAP/komunikaty prasowe
Foto: Wikipedia

72 farmy wybuduje spółka Nomad Electric sp z.o.o., zaś 63 farmy – spółka Onde. Wartość kontraktów wynosi odpowiednio 170 mln zł (37 mln Euro) i 164 mln (36 mln Euro). Przedmiotem umów jest realizacja inwestycji w zakresie dostawy, montażu, budowy i uruchomienia elektrowni fotowoltaicznych (umowy nie dotyczą dostawy falowników i paneli).
Grupa R. Power jest liderem w sektorze fotowoltaiki w Polsce, ale również innych państwach Unii Europejskiej (Hiszpania, Włochy, Portugalia). W Polsce Grupa posiada prawa do sprzedaży energii z projektów o mocy około 400 MWp w segmencie małych, ale również dużych projektów sektora odnawialnych źródeł energii.
Spółka Onde wchodzi w skład Grupy Erbud. To wiodący wykonawca infrastruktury dla sektora OZE, elektrowni fotowoltaicznych i wiatrowych. Od 2021 roku spółka notowana jest na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych.
Nomad Electric natomiast to spółka świadcząca usługi w zakresie projektowania i budowy EPC („pod klucz”), serwisu i konserwacji Ma bardzo duża praktykę w realizacji projektów fotowoltaicznych – farmami fotowoltaicznymi zarządza od 2015 roku. Obecnie obłsuguje ponad 170 form w zakresie eksploatacji i konserwacji (O&M – Operating and Maintenance).
#fotowltaika #OZE #inwestycje #farmy_fotowoltaiczne
Źródło: media R. Power/ONDE
Foto: pixabay

Urządzenie ma kształt dziesięciokąta. Na każdej z 10-ciu ścianek przymocowany jest nieduży panel fotowoltaiczny – każdy o wadze ledwie 33g o wymiarach 140x60x25 mm, przy sprawności konwersji 17%,
Co ciekawe, cały system, jako jednolita struktura, wyprodukowany jest przy użyciu technologii druku 3D. Całość napędzana jest silnikiem krokowym – prędkość obrotu może być regulowana w granicach 0-100 obrotów na godzinę. Urząadzenie sterowane jest przy pomocy specjalistycznego oprogramowania.
W trakcie eksperymentów system pracował w kilu różnych prędkościach – 0/10/50/100 obrotów na godzinę przy nasłonecznieniu od 110 do 1200 W/m2. W trakcie obrotu systemu, w wyniku rotacji, układ był chłodzony odpowiednio wraz ze wzrostem prędkości obrotowej – warto podkreślić, że ruch obrotowy nie tylko chłodzi urządzenie, ale również zapobiega gromadzenia się kurzu!
Najwyższa moc wyjściowa systemu wyniosła 1,81 W przy 100 obr./godz. i promieniowaniu słonecznym 756 W/m2. Najniższa – 0,57 W przy 10 obr./godz. promieniowaniu 234 W/m2.
Zdaniem naukowców, urządzenie jest idealne do zastosowań domowych, ale również do wieżowców w regionach z dużym potencjałem wiatrowym oraz słonecznym.
Szacowany koszt urządzenia wg naukowców to około 300 dolarów USA. Niestety, jeszcze urządzenie nie jest dostępne w sprzedaży.
Pełny opis urządzenia, w tym dane kontaktowe do twórców, dostępny jest pod adresem: https://www.tandfonline.com/doi/abs/10.1080/03772063.2021.1996286
Źródło: www.tandfonline
Foto: noursun.com

Tymczasem na Uniwersytecie Michigan w USA temat postanowiono zgłębić w sposób praktyczny i naukowy.
Efektem wielu eksperymentów jest opracowanie powłok na panele fotowoltaiczne, które topią lód i śnieg w temperaturze do -35°C.
Powłoki, o grubości 50 μm, wyprodukowane zostały przy użyciu średniołańcuchowych kwasów tłuszczowych (oleju triglicerydowego) zastosowanych do plastyfikacji polichlorków winylu (PVC). W efekcie powstały ostatecznie dwa warianty powłok winylowych – MC2 i MC6 – z różną ilością PVC.
Powłoki przetestowane zostały w srogich warunkach zimowych na Alasce. Oba warianty umieszone zostały na panelach 72-odniwowych, umieszonych pod kątem nachylenia od 45° do poziomych. Powłoki zostały umieszczone na szkle oraz na ramach modułu. Obok, dla celów porównawczych, umieszone były panele bez powłok.
W trakcie badań ustalono, że po kilku minutach z paneli MC2 zsunęło się lub stopiło 61% śniegu, zaś z MC6 – 32% . Panele normalnie przy tym funkcjonowały i wytwarzały energię elektryczną. Panele porównawcze, bez powłok, były ośnieżone oraz oblodzone i w okresie testowym nie wytworzyły żadnej energii.
Warto dodać, że panele oznaczone MC2 okazały się być również bardziej wytrzymałe – pracowały wydajnie i dokonywały samoczynnego odśnieżania bezproblemowo przez 77 dni!
Wg wstępnych szacunków naukowców, koszt 1 m2 powłok w produkcji hurtowej może kosztować mniej niż 1 dolar USA.
Zainteresowanych badaniami odsyłamy do materiału Facilitating Large-Scale Snow Sheding from In-Field Solar Arrays using Icephobic Surfaces with Low Interfacial Toughness
#forowoltaika #OZE #agrofotowoltaika #innowacje
Foto: Pixabay

Wg komunikatów chińskiego koncernu Tianjin Zhonghuan Semiconductor, firma ta obniżyła ceny wszystkich produkowanych przez siebie ogniw i paneli fotowoltaicznych. Ceny wszystkich ogniw spadły średnio o 12,5%
Aktualne ceny hurtowe w yuanach (RNM) na rynku chińskim kształtują się następująco:
| 218,2 mm | 210 mm | 182 mm | 166 mm | 158,6 mm | |
|---|---|---|---|---|---|
| Grubość wafli | RNM/szt. | RNM/szt. | RNM/szt. | RNM/szt. | RNM/szt. |
| 170 μm | 9,22 | 8,55 | 6,21 | 5,05 | 5,15 |
| 165 μm | 9,12 | 8,45 | 6,15 | 5,00 | 5,10 |
| 160 μm | 9,02 | 8,35 | 6,09 | 4,95 | 5,05 |
| 150 μm | 8,82 | 8,15 | 5,97 | 4,85 | 4,95 |
1 RMB = 0,64 zł.
Warto zauważyć, że cena ogniw M12 (210 mm) osiągnęła wartość 8,55 RMB/szt. – jest to cena pierwszy raz od 3 miesięcy poniżej poziomu 9,00 RMB/szt.! Cena najbardziej popularnych ogniw M6 (166 mm) spadła o 6%.
Ogłaszając spadki cen Tianjin Zhonghuan Semiconductor poinformował przy tym, iż wprowadza do sprzedaży nowy rodzaj wafli w rozmiarze 218,2 mm (produkowanych na liniach do 210 mm !). Cena została wstępnie oszacowana na 9,22 RNB/szt. w największej mocy i może być zmodyfikowana w zależności od zainteresowania rynku. Ich produkcja jest odpowiedzią na wyrażane przez odbiorców zapotrzebowanie na wafle o dużej mocy.
Obniżki cen na rynku chińskim jak widać stały się faktem. Czy wpłynie to na ich cenę na rynku europejskim, a zwłaszcza polskim? Na razie raczej nie – aby do tego doszło, ceny musieliby obniżyć przewoźnicy, a na to obecnie się nie zanosi.
Analitycy zakładają, że obecne problemy w łańcuchu dostaw, potrwają do 2 połowy 2022 roku i spadku cen można się spodziewać dopiero od III kwartału przyszłego roku, realnie jednak nawet od roku 2023.
Eksperci zauważają, że ceny spot na kontenery z Azji do Europy w ciągu ostatniego roku wzrosły aż o 366%, zaś ceny w kontraktach długoterminowych – aż o 465%. To w sposób bezpośredni przełożyło się na ceny azjatyckich towarów, w tym towarów z branży OZE.
#forowoltaika #OZE
Źródła: media chińskie
Foto: Pixabay

Kalifornijski producent paneli słonecznych firma „Fafco” opracowała instalację złożoną z instalacji fotowoltaicznej i pompy ciepła dedykowanej dla właścicieli basenów. Dzięki takiemu połączeniu woda w basenie jest stale podgrzewana i można z niego korzystać przez cały rok, niezależnie od warunków atmosferycznych i pogodowych.
System pod nazwą Phoenix składa się z kilku elementów:
Całość jest sterowane z wykorzystaniem specjalistycznego oprogramowania firmy „Fafco”. Odpowiednie czujniki i sensory badają stale temperaturę wody, natężenie prądu wytwarzanego przez panele fotowoltaiczne, zmieniające się warunki nasłonecznienia i in., odpowiednio reagując i przełączając system. Między innymi, gdy nie jest konieczne podgrzewanie wody, system przesyła wytwarzaną przez instalację fotowoltaiczną energię elektryczną do sieci dystrybucyjnej lub do magazynów energii. Gdy nie ma słońca, za ogrzewanie basenu odpowiada system pompy ciepła. itd.
System powstał na wskutek szeregu eksperymentów, gdy okazało się, że montaż dwóch systemów na dachach – fotowoltaicznego i termicznego – powoduje spadek wydajności obu urządzeń. Odrębny montaż obu systemów wyglądał również nieestetycznie, co odstręczało potencjalnych zainteresowanych – obecnie systemy wyglądają jak zwyczajne panele fotowoltaiczne (koloru czarnego). Opracowany moduł fotowoltaiczno-termiczny, mający nazwę „CoolPV©” jest wg producentów 3-4-krotnie bardziej efektywny w poborze energii słonecznej niż dotychczas stosowane panele termiczne i fotowoltaiczne.
Jak zapewniają producenci, system można wykorzystywać w dużych systemach basenowych do zastosowań komercyjnych.
Co istotne – zastosowana technologia może być wykorzystywana do ogrzewania wody w basenie, nie nadaje się jednak, z uwagi na osiągane niższe temperatury, do użytkowania domowego, w tym do zasilania ogrzewania domowego.
#pompy_ciepła #OZE #fotowoltaika
Źródło: fafco.com
Foto: pexels

Wg analiz Polskiej Grupy Energetycznej do 2050 roku w skali całego świata powstanie około 78 milionów ton śmieci pochodzących z technologii stosowanych w OZE, zaś tylko w Polsce w roku 2034 będzie już ponad 65 tysięcy zużytych modułów fotowoltaicznych i ponad 11 tysięcy to łopat turbin wiatrowych.
Obecnie w Grupie PGE za zagospodarowanie odpadów odpowiada PGE Ekoserwis. Rocznie spółka przetwarza na pełnowartościowe materiały, stosowane następnie w inwestycjach infrastrukturalnych, budownictwie, rolnictwie i rekultywacji, ponad 7 milionów ton odpadów i produktów ubocznych.
W samym tylko roku 2020 Grupa „wyprodukowała” aż 4,33 mln ton tzw. „ubocznych produktów spalania” (UPS), wartościowych produktów takich jak popiół, żużel, gips z instalacji odsiarczania spalin i inne. Z UPS korzystają firmy górnicze i drogowe, produkujące cement, beton, ceramikę. Jak podkreśla prezes zarządu PGE Ekoserwis Lech Sekyra, autostrada A1 jest bardzo dobrym przykładem wykorzystania UPS do realizacji zaawansowanej inwestycji budowalnej – większość inwestycji powstała dzięki wykorzystaniu surowców „wtórnych”.
Rocznie oszczędności z recyclingu surowców powstałych w trakcie produkcji energii elektrycznej przekładają się w PGE na kwotę 1 miliarda złotych z tytułu uprawnień do emisji CO2 (przy stawce 70 Euro/1 tona CO2).
Niestety, jak wspomnieliśmy na początku, obecne technologie nie odpowiadają wyzwaniom XXI wieku.
Grupa Polska Grupa Energetyczna postanowiła włączyć się w opracowywanie technologii, których celem jest zwiększenie efektywności odzyskiwania z zużytych materiałów fotowoltaicznych, farm wiatrowych i innych technologii OZE, aluminium, szkła oraz takich metali jak kobalt, tytan, czy też nikiel.
W tym celu PGE postanowiło utworzyć Centrum Badań i Rozwoju Gospodarki Obiegu Zamkniętego w Bełchatowie, która to placówka rozpocznie działalność w 2022 roku.
Zadaniem Centrum jest opracowanie technologii i rozwiązań dotyczących „przetwarzania odpadów, odzysku surowców oraz wytwarzania pełnowartościowych produktów z pozyskiwanych zasobów”. Centrum będzie posiadało własne laboratoria badawczo-techniczne, w których początkowo będzie zatrudnionych około 50 osób. Docelowo, w ciągu kilku lat zatrudnionych ma być w Centrum kilkaset osób.
Centrum, jak widać, będzie wpływać nie tylko na rozwój branży OZE, ale również regionu Bełchatowa, nazywanego „energetyczną stolicą Polski”.
Zachęcamy do obejrzenia prezentacji PGE na temat Centrum:
#OZE #recycling #fotowoltaika #energetyka_wiatrowa #samochody_elektryczne
Źródło: PGE
Foto: Wikipedia

„Decyzja Komisji Europejska zostanie wkrótce opublikowana pod numerem SA.64713. Będzie ona stanowić podstawę do przedłużenia funkcjonowania niniejszego programu na okres od 1 stycznia 2022 roku do 31 grudnia 2027 roku” – czytamy w komunikacie Ministerstwa Środowiska i Klimatu.
Decyzja KE jest pokłosiem wejścia w życie ustawy o zmianie ustawy o OZE z 17 września br.
Ireneusz Zyska, wiceminister klimatu i środowiska, Pełnomocnik Rządu ds. Odnawialnych Źródeł Energii podkreślił, że jest to doskonała informacja zarówno dla wytwórców OZE jak i dla Polski.
„Aukcje są ważnym narzędziem wspierającym rozwój odnawialnych źródeł energii w naszym kraju. Decyzja Komisji Europejskiej umożliwia zachowanie ciągłości głównego Polskiego systemu wsparcia dla wytwórców OZE w zgodzie z zasadami rynku wewnętrznego Unii Europejskiej, co jest kluczowe dla zapewnienia warunków do bezpiecznego i przewidywalnego rozwoju odnawialnych źródeł energii w Polsce” – zaznaczył.
Wiceminister dodał, że pojawianie się nowych instalacji OZE ma kluczowe znaczenie dla rozwoju celów polityki klimatyczno-energetycznej Unii Europejskiej oraz polskiej transformacji, której efektem ma być nisko, a później zeroemisyjność.
Ministerstwo wyliczyło, że zgodnie ze wstępnymi szacunkami, „przedłużenie systemu aukcyjnego umożliwi powstanie ok. 9 GW nowych mocy w technologiach wykorzystujących energię ze źródeł odnawialnych”. Natomiast wartość wsparcia państwa w trakcie trwania tego programu może wynieść nawet 44 mld złotych.
#oze #system_aukcyjny #przedłużenie #ireneusz_zyska #komisja_europejska
Źródło: gov.pl
Fot.: Pixabay.com

Informacje, które pojawiły się mediach 1 grudnia wydaje się, że potwierdzają te oceny.
Wg komunikatu jednego z wiodących producentów ogniw i materiałów dla przemysłu fotowoltaicznego – chińskiej kompanii LONGI Solar – obniżyła ona ceny ogniw typu M10 (182 mm) aż o 9,75% wobec cen z 11 października 2021 r. Tym samy obecnie ogniwa M10 w tej firmie kosztują 86 centów (USD) za sztukę. Wcześniej jedna sztuka kosztowała 95 centów.
Cena ogniw M6 (166 mm) spadła nieco ponad 7% do 74 centów za sztukę, zaś ogniw TOPcon (tunnel oxide passivated contact) typu „P” (158,75 mm) o 7,4% do 71 centów za sztukę.
Jak informuje przy tym portal pv-tech, w ubiegłym tygodniu LONGI Solar podpisał z chińskim producentem fotowoltaiki DAS Solar ogromny kontrakt na dostawę ogniw – kontrakt o wartości 1,1 miliarda dolarów i dostawie 1,2 miliarda ogniw M10 w ciągu dwóch lat! To kolejny taki kontrakt chińskiego dostawcy ogniw!
Zdaniem ekspertów, ten i inne kontrakty podpisane w ostatnich tygodniach świadczą o przełamaniu negatywnego trendu zarówno pod kątem cen, jak i deficytu ogniw na rynku. Wydaje się, że w najbliższych latach ogniw i paneli nie zabraknie, a to oznacza jeszcze dodatkowe zmniejszanie się cen materiałów fotowoltaicznych.
#OZE #fotowoltaika
Źródło: LONGI Solar, pv-tech
Foto:Pixabay

Radni Sejmiku zdecydowali, że Opolskie dołączy do innych województw, które ustaliły sztywne ramy odejścia od nieekologicznych pieców. W ramach zmiany w uchwale antysmogowej mieszkańcy województwa będą zobligowani do odejścia od tzw. kopciuchów do dnia 1 stycznia 2030 roku.
Jak podają lokalne media, w wielu gminach istniały obawy przed wprowadzeniem konkretnego terminu odejścia od pieców bezklasowych. Istnieje poważne ryzyko, że mimo zakazu wielu mieszkańców nadal będzie stosować stare systemy, bo na wymianę nie będzie ich stać.
„Podczas konsultacji zmian, jakie zamierzaliśmy wprowadzić, wpłynęło około 150 uwag, które niejednokrotnie wzajemnie się wykluczały. Samorządy lokalne często optowały za wydłużeniem terminu wymiany źródeł ciepła, zaś organizacje społeczne chciały jego skrócenia” – tłumaczył cytowany przez opole.naszemiasto.pl wicemarszałek Antoni Konopka.
Konopka powiedział też, że na 11 substancji monitorowanych w powietrzu na terenie Opolszczyzny okresowo obserwowane jest przekraczanie pyłów PM 2.5 i PM10 oraz benzo(a)pirenu. – „Źródłem tych substancji są przede wszystkim źródła ciepła. Dla poprawy jakości postanowiliśmy jasno określić terminy zakończenia eksploatacji tzw. kopciuchów, czyli kotłów pozaklasowych na 1 stycznia 2030 roku” – powiedział cytowany przez PAP wicemarszałek.
Poza zakazem używania starych systemów od 2030 roku, dwa lata później będzie można korzystać tylko z kotłów klasy 5 i wyższych. Rozszerzona została też lista paliw jakimi nie będzie można ogrzewać domów.
#Czyste_Powietrze #kopciuchy #OZE
Źródła: opole.naszemiasto.pl, PAP
Fot.: opole.pl

Celem programu jest udzielenie wsparcia dla przedsiębiorców prowadzących działalność gospodarczą w zakresie wytwarzania energii o zainstalowanej mocy cieplnej lub elektrycznej nie mniejszej niż 50 MW.
Wsparcie NFOŚiGW dotyczy budowy lub przebudowy jednostek wytwórczych o łącznej mocy zainstalowanej nie mniejszej niż 10 MW. W ramach programu uznawane będą takie jednostki wytwórcze, które wykorzystują:
• ciepło odpadowe
• energię ze źródeł odnawialnych
• paliwa niskoemisyjne gazowe, mieszanki gazów, gaz syntetyczny lub wodór
Jednostki wytwórcze muszą pracować w wysokosprawnej kogeneracji wraz z podłączeniem ich do sieci przesyłowej.
Cały projekt programu dostępny jest na stronie NFOŚiGW pod adresem: „projekt pp Kogeneracja w ciepłownictwie” oraz na naszej stronie.
Konsultacje zakończą się w dniu 6 grudnia 2021 o godz. 15:30.
Uwagi należy składać z użyciem formularza na adres e-mail: transformacja.cieplownictwa@nfosigw.gov.pl
#OZE #NFOŚiGW
Źródło: NFOŚiGW
Foto: Pixabay

Tym samy w życie wejdą rozwiązania wprowadzające od 1 kwietnia 2022 roku niekorzystne dla prosumentów zasady rozliczania – pisaliśmy o tym między innymi w artykule „Główne założenia nowelizacji ustawy o OZE. Co nas czeka w fotowoltaice od 2022 roku?”
Za odrzuceniem „veta” Senatu, a tym samym przyjęciem nowelizacji, głosowało 223 posłów – 218 z Prawa i Sprawiedliwości, 3 z Kukiz15 (Paweł Kukiz, Jarosław Sachajko, Stanisław Żuk) oraz dwóch posłów niezrzeszonych (Zbigniew Ajchler, Łukasz Mejza).
Przeciwko głosowało 206 posłów, nikt się nie wstrzymał, 31 posłów nie głosowało.

Wyniki głosowania można znaleźć na stronach Sejmu RP
#fotowoltaika #OZE
Źródło: Sejm RP
Foto: Sejm RP

W porównaniu do cen z dni 15-19 listopada w ostatnim tygodniu zmiany cen kształtowały się następująco:
| Typ ogniwa | Spadek ceny w % | Aktualna cena w w Renmibi za sztukę | Cena w USD |
|---|---|---|---|
| M10 (182 mm) | 4,9 | 5,38 | 0,842 |
| M10 (175 mm) | 5,64 | 6,36 | 0,995 |
| G12 (210 mm) | 0,0 | 8,93 | 1,398 |
Podobne spadki zaobserwowano w przypadku gotowych już paneli fotowoltaicznych:
| Rodzaj paneli | Spadek ceny w % | Cena w Renminbi za W | Cena w USD |
|---|---|---|---|
| M10 PERC mono | 0,9 | 1,14 | 0,18 |
| M6 PERC mono | 1,9 | 1,08 | 0,17 |
Przypominamy, że są to ceny hurtowe producenta na rynku chińskim – towar, który dociera do Europy obciążony jest szeregiem dodatkowych opłat – kosztami transportu, magazynowania, podatków itd. Wartym odnotowania jest jednak fakt, że ceny powoli spadają.
Są one oczywiście trzykrotnie wyższe, aniżeli w styczniu 2020 roku, jednakże można powoli zauważać „światełko w tunelu”.
Po pierwsze – średnia cena polikrzemu zaczyna się utrzymywać na stabilnym poziomie i nie rośnie (obecnie w Chinach jest to 269 Renminbi za kg, czyli 42,1 USD).
Po drugie, okazało się, że fabryki polikrzemu, ogniw i paneli są w Chinach zapełnione – stąd ceny zapewne jeszcze będą spadać.
Po trzecie wreszcie – chińscy producenci polikrzemu zapowiedzieli wzrost produkcji tego strategicznego dla fotowoltaiki surowca, np. Daqo zapowiedział nowe moce produkcyjne o łącznej wysokości 35 tys. ton.
#fotowoltaika #OZE
Źródło: media chińskie
Foto: Pixabay

Panie Radny, Ursynów przeciętnemu Polakowi kojarzy się z blokowiskiem, „pustynią” bez zieleni i drzew. Jakiś wpływ na to miał bez wątpienia serial Stanisława Barei „Alternatywy 4”, w którym przy tytułowym bloku rosło jedno drzewo, które zresztą ścięto, a choinki zostały przywiezione tylko po to, aby uświetnić uroczystość, a „za tydzień żadne drzewko nie będzie tu potrzebne” – jak powiedział Stanisław Anioł, Gospodarz Bloku. Jak jest w rzeczywistości?

Tak było kiedyś, jednak od tamtej pory dużo się zmieniło. Ursynów z sypialni na naszych oczach przeistoczył się w zieloną, bezpieczną i nowoczesną dzielnicę, w której asfalt ustąpił miejsca zieleni, a na parterach nowych budynków ulokowały się punkty usługowe i gastronomiczne.
W kwestii zieleni – dzielnica realizuje m. in. projekt pt. „Zielona Oś Ursynowa”. W mojej opinii samorząd powinien kłaść na zieleń jeszcze większy nacisk, w postaci choćby kolejnych rearanżacji wspólnej przestrzeni publicznej czy inwestycji w większą ilość nowych nasadzeń drzew i krzewów. Sytuacja nie jest jednak zła, a dodatkowo rozwój zieleni na Ursynowie wspomagany jest znacząco przez projekty oddolne, zgłaszane przez mieszkańców i finansowane w ramach tak zwanego budżetu obywatelskiego.
W mediach można było przeczytać, że władze dzielnicy mają różne plany dotyczące wsparcia projektów związanych z odnawialnymi źródłami energii. Mówi się o fotowoltaice na dachu Urzędu Dzielnicy, o turbinach wiatrowych itd. Czy mógłby Pan przybliżyć naszym czytelnikom o jakie projekty chodzi? Jakie i kiedy będą realizowane?
Co prawda z półrocznym poślizgiem, ale finalnie na dachu ursynowskiego ratusza pojawiły się w maju tego roku dwie turbiny wiatrowe. Mają one produkować prąd dla urzędu, na którym zostały zamontowane. To sympatyczny krok, jednak musimy zdawać sobie sprawę, że turbiny te nie zastąpią prądu z sieci energetycznej, gdyż tego prądu są w stanie wytworzyć po prostu znacząco zbyt mało. Ich montaż oceniam jednak jako ciekawy ruch w dobrą stronę. Farma słoneczna na dachu ratusza jest w planach, ale czy i kiedy dojdzie do realizacji tej inwestycji – trudno powiedzieć.
Z cenną inicjatywą wyszedł natomiast jakiś czas temu jeden z radnych opozycji, który przedstawił propozycję montażu paneli fotowoltaicznych na dachu jednego z parkingów tzw. „Parkuj i Jedź”, zlokalizowanych na terenie dzielnicy. Urzędnicy obiecali przeanalizować możliwość realizacji tego pomysłu, jednak jak do tej pory konkretów brak. Mam nadzieję, że fakt, iż pomysł zgłosił radny opozycji, a nie koalicji rządzącej dzielnicą, nie spowoduje odstawienia cennej inicjatywy na boczny tor.
Kilka lat temu utworzono Społeczną Radę Konsultacyjną ds. Nowoczesnej Energetyki przy burmistrzu Dzielnicy Ursynów? Czy ta Rada funkcjonuje? Jakie są jej kompetencje, dotychczasowe sukcesy, efekty pracy?
Wspomniana przez Pana Redaktora Rada została utworzona jeszcze za czasów poprzedniego burmistrza Ursynowa, tj. Pana Piotra Guziała. Obecnie Rada praktycznie nie funkcjonuje, jednakowoż z moich informacji wynika, że obecny Burmistrz Ursynowa – Pan Robert Kempa, odbył kilka spotkań z jej przedstawicielem – między innymi w sprawie wspomnianych już wcześniej turbin wiatrowych, posadowionych na dachu urzędu dzielnicy. Być może ideą wartą rozważenia jest wznowienie prac tego organu. W mojej ocenie przy obecnych trendach ogólnoeuropejskich, a dotyczących właśnie nowoczesnej energetyki, taki organ na Ursynowie mógłby się przydać.
Ogłaszając powstanie rady społecznej władze dzielnicy ogłosiły, że w Ursynów chce być przykładem dla całej Warszawy w realizacji projektów OZE, polityki proekologicznej. Czy zostało to zrealizowane i w jakim stopniu? Jeśli nie, to co wg Pana należałoby zrobić, aby Warszawa była „zieloną stolicą”, przyjazną OZE?
Dzielnica na pewno próbuje, jednak moim zdaniem te wysiłki są na ten moment niewystarczające. Z jednej strony warto odnotować takie inicjatywy jak inwestycja w fotowoltaikę w szkołach podstawowych przy ul. Lokajskiego oraz przy ul. Mandarynki, jednak z drugiej strony trzeba powiedzieć, że jak na dzielnicę, która chce stać się przykładem dla całej stolicy, jest to jednak zdecydowanie za mało.
Jest Pan przedstawicielem opozycji wobec w Radzie Dzielnicy. Co Pana zdaniem należałoby zrobić, czego nie czynią władze dzielnicy, aby Ursynów stał się „zieloną dzielnicą”? Czy i jakie projekty zaproponowaliście Radzie jako przedstawiciele opozycji?
Zaproponuję konkrety: szybsze procedowanie pomysłu radnego Macieja Antosiuka, który zgłosił wspomnianą inicjatywę budowy fotowoltaiki na dachu parkingu „Parkuj i Jedź”, opracowanie dokładnych potencjalnych lokalizacji dla nowych inwestycji w zieloną energię oraz szeroko zakrojona akcja informacyjna dla mieszkańców dotycząca tego, czy i jak mogą skorzystać z dofinansowań na OZE. Niestety na ten moment – nie mogę się tutaj powstrzymać od drobnej złośliwości – jednym z negatywnych symboli zielonej energii na Ursynowie są wiecznie psujące się ławki solarne. Co ciekawe, były one pomysłem jednego z radnych koalicji rządzącej dzielnicą, któremu bliskie są sprawy ogrodnictwa – a więc również w pewnym sensie zielonego ładu. Jednak tutaj efekt synergii nie nastąpił.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiał: Marek Reszuta
#fotowoltaika #OZE #Ursynów
Foto: https://ursynow.um.warszawa.pl

Trzy partie zgadzając się na przyjęte rozwiązania zdecydowały się na istną zieloną rewolucję w Niemczech. Otóż celem, który ustaliły partie koalicyjne, jest zwiększenie odnawialnych źródeł energii w miksie energetycznym Niemiec do 80% do roku 2030!
Oznacza to konieczność bardzo energicznych działań na rzecz promocji oraz finansowania fotowoltaiki oraz energetyki wiatrowej. Łącznie moce fotowoltaiki i energii wiatrowej mają wzrosnąć z aktualnych 110 GW do 320-350 GW. Sama moc zainstalowana fotowoltaiczna ma wzrosnąć w niespełna 9 lat z 60 do 200 GW. Ma do tego dojść dzięki zmianom przepisów, dostosowania stawek taryfowych, redukcji barier biurokratycznych i zbędnych przepisów przedłużających okres wydawania zezwoleń na budowę OZE.
Między innymi planuje się zniesienie obowiązku składania ofert na inwestycje w instalacje OZE o mocy do 50 MW, zniesienie przetargów dla wspólnot i spółdzielni energetycznych na dużych powierzchniach dachowych itd.
Umowa koalicyjna przewiduje wymóg instalacji fotowoltaiki dla wszystkich dachów komercyjnych – dotyczy to wszystkich nowych powierzchni dachowych, jak również te poddawane renowacji i przebudowie.
Umowa szczegółowo omawia wsparcie dla agrofotowoltaiki, której potencjał obliczany jest w Niemczech na… 1700 GW! Aktualnie na przeszkodzie rozwojowi dopłat do agrofotowoltaiki stoją przepisy Unii Europejskiej, jednakże nowy rząd koalicyjny zapowiedział audyt przepisów federalnych celem ustalenia możliwości działań już na poziomie krajowym. Podobnie jest z Floating PV, czyli z farmami usytuowanymi na zbiornikach wodnych. Te i inne innowacyjne zastosowania fotowoltaiki będą wspierane na poziomie federalnym.
Nowy rząd planuje zmniejszyć podatki w energetyce, w tym również odciążyć konsumentów pokrywając z funduszy federalnych EEG-Umlage, czyli opłatę na OZE płaconą od kilowatogodziny przez konsumentów prądu. Pozwoli to między innymi zmniejszyć koszty płacone za energię elektryczną przez przeciętnego odbiorcę energii elektrycznej.
Planowany wzrost OZE zakłada przy tym rezygnację z węgla do 2030 roku – plany rządu Kanclerz Merkel zakładały okres o 8 lat dłuższy i rezygnację z tego paliwa do 2038 roku. Celem głównym jest osiągnięcie przez Niemcy neutralności klimatycznej w 2045 rok. Warto dodać, że zgodnie z umową, gaz ziemny będzie paliwem „koniecznym i przejściowym” od paliwa „tradycyjnego” do OZE.
Analitycy zauważają, że zaprezentowane propozycje są bardzo ambitne. O tym w jakim kierunku pójdą rzeczywiste zmiany, zadecydują propozycje zmian legislacyjnych.
#fotowoltaika #OZE #CO2
Źródło: media niemieckie
Foto: Pixabay

Praktycznie natychmiast po zwycięstwie Azerbejdżan rozpoczął szeroko zakrojone inwestycje infrastrukturalne na terytoriach Górskiego Karabachu – budowę dróg, autostrad, lotnisk, szybkiej kolei, wodociągów i kanalizacji, jak również infrastruktury OZE. W 2021 roku budżet przeznaczony na realizację tych inwestycji wynosi 2,2 miliarda manatów, czyli ok. 1,3 miliarda dolarów.
Niezależnie od potrzeb budowy tejże infrastruktury, władze w Baku chcą pokazać światu, jak zaniedbany cywilizacyjnie był, rządzony przez Ormian, region Górskiego Karabachu. Owszem, wiele zapewne można było zrobić w zakresie rozwoju infrastruktury przez ostatnie 30 lat. Pamiętajmy jednak, że na tym terytorium właśnie przez te 3 dekady, toczył się nieustanny konflikt, do wymiany ognia dochodziło niemal codziennie. Każde działania Ormian w zakresie rozwoju infrastruktury, były przez Azerbejdżan głośno krytykowane, jako niezgodne z prawem międzynarodowym. A zgodnie z prawem międzynarodowym terytorium Górskiego Karabachu należy do Azerbejdżanu, zaś Ormianie na tym terytorium byli, zgodnie z rezolucjami ONZ, okupantami. Nie chcę teraz wchodzić w ten złożony politycznie temat, zainteresowanych odsyłam do innych, ogólnodostępnych źródeł.
Karabach w języku tureckim/perskim oznacza „czarny ogród”. Jest to kraina górzysta, porośnięta lasami, w wielu miejscach dzika i nietknięta współczesną cywilizacją. Władze Azerbejdżanu doskonale zdają sobie sprawę, że zgoda na pełną industrializację Karabachu doprowadzi de facto do jego zniszczenia. A na to nie zgodzi się nikt, w tym też sami Azerbejdżanie. Górski Karabach, to marzenie Azerbejdżan o ekologicznym, czystym, zielonym, zalesionym sercu Azerbejdżanu.
Stąd też Prezydent Azerbejdżanu Ilham Aliyev zaproponował realizację programu „Karabach i Wschodni Zangezur strefą zielonej energii”. Zdaniem prezydenckich ekspertów, potwierdzony potencjał tych terytoriów to co najmniej 7,2 GW z energii słonecznej i 2 GW z wiatrowej.
W czerwcu br. Ministerstwo Energetyki Azerbejdżanu oraz British Petroleum podpisały umowę o współpracy w zakresie analizy i realizacji projektu budowy elektrowni słonecznej o mocy 240 MW w rejonie miast Zangilan/Cəbrayıl (region Wschodni Zangezur; do 2020 miasta nosiły ormiańskie nazwy odpowiednia Kowsakan i Dżyrakan). Natomiast zdaniem ekspertów azerbejdżańskich, najodpowiedniejsze miejsce dla budowy elektrowni wiatrowych są rejony Laczyński i Kelbadżarski.
W Azerbejdżanie rozważana jest ponadto budowa w Górskim Karabachu sieci niedużych elektrowni wodnych – ponad 25% zasobów wodnych Azerbejdżanu „spływa” do tego kraju właśnie z Karabachu. Pierwsze prace już rozpoczęto – w rejonie laczyńskim rozpoczęto budowę na rzece Hakari elektrowni o mocy 8 MW.
Azerbejdżan już obecnie aktywnie współpracuje z firmami „ACWA Power” z Arabii Saudyjskiej (budowa elektrowni wiatrowej o mocy 240 MW w regionie Xizi) oraz „Masdar” ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich (budowa elektrowni słonecznej o mocy 230 MW w okolicach Alat). Kompanie te będą brały również udział w inwestycjach OZE w Górskim Karabachu. Prowadzone są rozmowy z innymi inwestorami. Bez wątpienia na inwestycje te Azerbejdżan wyda miliardy dolarów.
Azerbejdżan jest jednym z nielicznych państw świata całkowicie niezależnym energetycznie – posiada bogate zasoby ropy naftowej, gazu, energii elektrycznej opartej na paliwach kopalnych. Niezależnie od tego, aktywnie rozwija odnawialne źródła energii. Zgodnie z poleceniem Prezydenta I. Alijewa, do 2030 roku udział OZE w miksie energetycznym państwa ma się zwiększyć z obecnych 17% do 30%.
#fotowoltaika #OZE #energetyka_wiatrowa #energetyka_wodna
Źródło: media Azerbejdżanu
Foto: gov.az

Na naszym portalu szczegółowo opisujemy dynamiczny rozwój fotowoltaiki w Polsce. Przypomnijmy – tylko we wrześniu br. w Polsce zainstalowano ponad 36,8 tysiąca nowych instalacji fotowoltaicznych, a tym samym na koniec września ilość prosumentów PV w Polsce osiągnęła wielkość 705 227. Tylu prosumentów miało być, wg rządowych planów, dopiero w okolicach 2030 roku! Krajowa moc zainstalowana w tej branży przekroczyła na koniec trzeciego kwartału br. 6,3 GW! A to na pewno jeszcze nie koniec wzrostów w tym roku.
Jak informują nas przedstawiciele branży, ilość instalacji stale rośnie. Bez wątpienia wpływ na ten rozwój w 2021 roku miało wiele czynników. Między innymi – rosnące ceny energii elektrycznej i zapowiedź bardzo wysokich podwyżek w przyszłym roku oraz funkcjonowanie programów dotacyjnych, przede wszystkim Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej takich jak „Mój Prąd”, czy „Agroenergia”.
Gwałtowny skok inwestycji w ostatnich tygodniach to znowu wynik zapowiedzi zmian w systemie rozliczeń – nowi prosumenci utraciliby korzyści wynikające z dotychczasowego systemu opustów, stąd przyspieszenie w podejmowaniu decyzji i realizacja inwestycji jak najszybciej, przed zmianami Ustawy o OZE.
Obserwując dyskusje na forach internetowych bez wątpienia można odnieść wrażenie, że zmiany Ustawy to początek upadku branży fotowoltaicznej w Polsce
Zdaniem ekspertów Instytutu Energetyki Odnawialnej nic bardziej błędnego!
Owszem – rynek prosumencki jest nasycony, wzrosty w następnych latach już nie będą tak dynamiczne jak w ciągu ostatnich dwóch lat, zaś rok 2022 może przynieść z rynku prosumenckiego najwyżej wzrost o zaledwie połowę zainstalowanej mocy (w odniesieniu do roku 2021). Jednakże zdaniem IEO, mimo wyhamowania – cały rynek fotowoltaiki będzie się nadal rozwijał i w przyszłym roku może osiągnąć 9-10 GW, zaś w 2030 – nawet 27 GW!
Zdaniem IEO w najbliższych latach zmieni się struktura fotowoltaiki w Polsce – wzrastać będzie rola dużych farm fotowoltaicznych i to one będą odpowiadać za trend wzrostowy mocy zainstalowanej w Polsce. Wg analityków Instytutu Energetyki Odnawialnej, w latach 2023-2024 dojdzie do zrównania mocy zainstalowanej na farmach z mocami prosumenckimi. Ponadto wzrastać będzie znaczenie instalacji autoproducenckich (prosumentów biznesowych), który to segment w roku 2023 może osiągnąć nawet 10% udziału w całkowitej mocy. I ten sektor będzie w następnych latach dynamicznie rósł.
Te dwa segmenty rynku – farmy fotowoltaiczne i instalacje autoproducenckie będą napędzać rozwój branży fotowoltaicznej w Polsce.
Firmy z branży fotowoltaiki bez wątpienia czeka trudny czas – nie będzie to jednak czas likwidacji firm, a ich transformacji i przystosowywania się do nowych warunków.
#fotowoltaika #OZE
Źródło: Instytut Energetyki Odnawialnej
Foto: Pixabay

W trakcie spotkania z rolnikami w Pułtusku w ubiegłym tygodniu Minister zapowiedział, iż już aktualnie w jego resorcie pracuje specjalny zespół zadaniowy, który ma opracować program wsparcia OZE na wsi. Zespół ma przedstawić odpowiednie rozwiązania i propozycje dotyczące wspierania odnawialnych źródeł energii już w grudniu br.
Program będzie zawierał rekomendacje i rozwiązania dotyczące szerokiego spektrum źródeł odnawialnych – fotowoltaiki, energetyki wodnej, energetyki wiatrowej, biogazowni, magazynowania energii, ale również takich zagadnień jak termoizolacja, wykorzystanie pomp ciepła itd.
Minister Kowalczyk chce zaproponować szereg propozycji finansowych związanych z instalacją i wykorzystaniem przez rolników bezemisyjnych źródeł energii. Jak zauważył, „w różnych miejscach” jest dużo środków finansowych, które można skutecznie wykorzystać. Wg niego, na OZE w rolnictwie są pieniądze w Krajowym Planie Odbudowy, w II filarze Wspólnej Polityki Rolnej, ponadto należy rozważyć przeznaczenie na OZE części środków finansowych pochodzących z uprawnień do emisji CO2.
Minister Kowalczyk opowiedział się za powoływaniem na wsi spółdzielni energetycznych z udziałem samorządów. Dodajmy, że takie rozwiązanie jest już możliwe na bazie obecnie obowiązującej Ustawy o odnawialnych źródłach energii. Niestety, dotychczas w Polsce powstała tylko jedna taka spółdzielnia – Spółdzielnia Nasza Energia na terytorium gmin Komarów-Osada, Łabunie, Sitno i Skierbieszów w powiecie zamojskim, którą powołano w 2014 roku.
Przypominamy, że już obecnie można ubiegać się o dotację m.in. do fotowoltaiki, pomp ciepła, magazynów energii, biogazowni oraz energetyki wodnej w ramach programu „AGROENERGIA”. Informacje o tym programie znajdziecie Państwo na naszej stronie w dziale „Dotacje”
#fotowoltaika, #OZE #pompy_ciepła #magazyny_energii
Źródło: PAP
Foto: gov.pl

I właśnie w Hiszpanii młodzi wynalazcy ze start-up`u „Tornasol Energy” opracowali i zaczęli sprzedaż zestawów fotowoltaicznych dedykowanych do montażu na balkonach, tarasach, niedużych domkach letniskowych itd.
Wynalazcy wyszli z założenia, że każdy obecnie potrzebuje energii elektrycznej, nie każdy ma jednak możliwość stać się indywidualnym producentem energii ze słońca – podobnie jest i u nas, gdzie nie zawsze można, z uwagi na uwarunkowania lokalowe, włączyć się w system produkcji elektryczności.
Młodzi wynalazcy postanowili wykorzystać balkony. Moduły musiały spełniać szereg warunków – przede wszystkim wagę, wielkość, ale też wygląd – estetyka w przypadku paneli na balkon jest jednym z koniecznych kryteriów Okazało się, że oferowane na rynku europejskim ogniwa fotowoltaiczne są zbyt masywne i ciężkie, aby móc je stosować do zastosowań na balkonach.
Po wielu poszukiwaniach udało im się zbudować dwa rodzaje zestawów „balkonowych” – jedno i dwumodułowe. Te pierwsze o mocy 300 W, drugie – 600 W. Cały zestaw składa się z modułu, mikroinwertera i kabla, który podłączany jest do systemu elektrycznego mieszkania. A dokładniej – włączany wtyczką do dowolnego gniazdka mieszkania. I już można wytwarzać i wykorzystywać prąd.
Jako podstawę zestawu młodzi wynalazcy zastosowali monokrystaliczne moduły amerykańskiej firmy SunPower (1710×1029×5,6 mm; waga – 6 kg), zaś mikroinwerter firmy chińskiej Envertech. Do zestawów dołączona jest konstrukcja do montażu paneli na balustradzie balkonowej. W niedalekiej przyszłości do zestawów będzie można dokupić również system akumulatorów.
Miejmy nadzieję, że polscy inżynierowie i wynalazcy włączą się w ten trend opracowywania modułów fotowoltaicznych do różnych zastosowań, a nie tylko do klasycznego zastosowania – paneli na dachy.
#fotowoltaika #OZE
Źródło: https://www.tornasol.energy/
Foto: Tornasol Energy | Combate el cambio climático y ahorra desde tu balcón

Okazuje się, że Ministerstwo Klimatu i Środowiska przygotowało podpisanie podobnego porozumienia dla przemysłu fotowoltaicznego już na grudzień tego roku!
Zawarcie porozumienia wynika z podpisania 11 września 2020 roku przez Pełnomocnika Rządu ds. Odnawialnych Źródeł Energii p. Ireneusz Zyska oraz polskie organizacje oraz przedsiębiorstwa z branży fotowoltaicznej „Listu intencyjnego o ustanowieniu partnerstwa na rzecz rozwoju przemysłu PV i zawarcia porozumienia sektorowego”.
Sygnatariuszami porozumienia ze strony branży fotowoltaicznej byli: Konfederacja Lewiatan; EC BREC Instytut Energetyki Odnawialnej sp. z o.o.; firmy Bruk-Bet sp. z o.o., HANPLAST sp. z o.o., JBG-2 Sp. z o.o., ML System S.A. działające w ramach Panelu Producentów Urządzeń Fotowoltaicznych „Przemysłowy Panel PV”; Polskie Stowarzyszenie Fotowoltaiki; Polskie Stowarzyszenie Energetyki Słonecznej; Krajowa Izba Klastrów Energii; Polska Izba Gospodarcza Energetyki Odnawialnej i Rozproszonej; Stowarzyszenie Energii Odnawialnej; Polska Izba Gospodarcza Elektrotechniki oraz Stowarzyszenie Branży Fotowoltaicznej – Polska PV.
Celem porozumienia jest kooperacja i konsolidacja całej branży fotowoltaicznej, firm z całego łańcucha produkcji, dostaw, wyrobów i usług branży PV, nauki, instytucji obsługi i otocznia biznesu oraz administracji państwowej. Podobnie jak w przypadku porozumienia branży biogazu i biometanu – porozumienie branży PV ma za zadanie maksymalizację local content, czyli udziału polskich przedsiębiorców fotowoltaicznych w całym łańcuchu wartości.
Z pełną treścią Listu intencyjnego można się zapoznać na stronie Ministerstwa Klimatu i Środowiska pod niniejszym adresem.
Przypominamy, że podmioty zainteresowane przystąpieniem do porozumienia nadal mogą do niego dołączyć przesyłając na adres Ministerstwa Klimatu i Środowiska, do Pełnomocnika Rządu ds. Odnawialnych Źródeł Energii p. Ireneusza Zyska poniższą deklarację:
„W związku z podpisaniem w dniu 11 września 2020 roku Listu intencyjnego o ustanowieniu partnerstwa na rzecz rozwoju przemysłu PV i zawarcia porozumienia sektorowego (dalej: List) przez jego Sygnatariuszy i zgodnie z jego § 1 ust. 4, wyrażam chęć przystąpienia przez spółkę …… do wypełniania postanowień Listu w charakterze Partnera współpracującego, akceptując jego postanowienia i deklarując wolę współpracy z Sygnatariuszami, w szczególności poprzez uczestnictwo w wypracowywaniu i realizacji „Porozumienia o współpracy na rzecz rozwoju polskiego przemysłu fotowoltaicznego”.
#fotowoltaika #OZE
Źródło: MKiŚ
Foto: MKiŚ

Eksperci stowarzyszenia przeanalizowali projekt nowelizacji ustawy o OZE procedowany w polskim Sejmie w dniach 28-29 października 2021 r.
Przypomnijmy – w dniu 28 października do Laski Marszałkowskiej wpłynął projekt poselski oznaczony numerem sejmowym 1704. Podpisało się pod nim 24 posłów, głównie z koalicji rządzącej. Projekt ten był odpowiedzią na wycofanie przez poseł Jadwigę Emilewicz sygnowanego przez nią „konkurencyjnego” projektu poselskiego. Eksperci są zgodni, że druk sejmowy 1704 mimo, iż złożony został jako projekt poselski, zgodny jest całkowicie z oczekiwaniami Ministerstwa Klimatu i Środowiska co do kierunków zmian w Ustawie o OZE.
W trakcie prac w Komisji do Spraw Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych, projekt otrzymał wraz ze sprawozdaniem numer 1707 (jeszcze tego samego dnia – 28 października 2021), a następnie wyszedł z tej komisji pod obrady plenarne Sejmu jako druk pod numerem 1707-A. Po przyjęciu projektu przez Sejm, dokument trafił 29 października 2021 r. do dalszych prac w Senacie.
Eksperci Stowarzyszenia Branży Fotowoltaicznej POLSKA PV w swojej analizie podkreślają, że proponowane w nowelizacji rozwiązania będą miały dużo szersze oddziaływanie, aniżeli tylko „nieopłacalność fotowoltaiki dla prosumentów”.
Wg analizy, można mówić o 5-ciu obszarach, na które wpływ bezpośredni będą miały znowelizowane przepisy.
Oddziaływanie na polską gospodarkę: zdaniem autorów, można się spodziewać, że zmiany w systemie wsparcia prosumentów i zmiany systemu rozliczeń skutkować będą likwidacją dużej części firm – ich zdaniem zlikwidowanych może zostać nawet 13,5 tysiąca firm z obecnie istniejących 21,6 tys. firm w branży fotowoltaiki. Stracić pracę może w ciągu 4-ech lat 86,6 tysięcy pracowników, czyli 72% z obecnych 120 tysięcy.
Zdaniem autorów, największa likwidacja firm, a tym samym redukcja zatrudnienia może mieć miejsce w tych województwach, gdzie już notowane jest największe bezrobocie, co dodatkowo przysporzy tym województwom problemów socjalnych.
Oddziaływanie na polski budżet: autorzy wyliczyli, że do budżetu Państwa może wpłynąć w roku 2022 z tytułu VAT, CIT oraz PIT nawet o 70% mniej podatków niż w roku 2021. Obecnie szacuje się, że wpływy z branży PV wynoszą 3,88 mld zł. Po wprowadzeniu zmian ustawowych, może dojść do gwałtownego zmniejszenia się ilości instalowanych systemów PV i wpływy osiągną wielkość zaledwie około 1,1 mld zł.
Oddziaływanie na środowisko naturalne: eksperci zauważają, że wszystkie „elementy” rynku odnawialnych źródeł energii rozwijają się w ramach synergii – fotowoltaika wspiera rynek pomp ciepła i elektromobilności. Prosumenci decydując się na pompy ciepła poszukują możliwości darmowego zasilania ich energią elektryczną, czego bardzo dobrym źródłem jest fotowoltaika. „Uderzenie” w fotowoltaikę bezpośrednio wpłynie na rozwój rynku pomp ciepła, jak również realizację rządowych programów rozwoju elektromobilności. A przypomnijmy, że wg nich do 2025 roku, po polskich drogach ma jeździć 1 milion samochodów elektrycznych.
Autorzy zauważają ponadto, że fotowoltaika przyczynia się bezpośrednio do redukcji CO2 – wyprodukowanie przez panele słoneczne 1 MWh energii to 812 kg CO2 mniej! W ciągu roku instalacje fotowoltaiczne miały wpływ na redukcję ponad 2,9 mln ton dwutlenku węgla. Teraz to sie może drastycznie zmniejszyć!
Oddziaływanie na polski system elektroenergetyczny – eksperci Stowarzyszenia Branży Fotowoltaicznej POLSKA PV podkreślają, że instalacje fotowoltaiczne mają bezpośredni stabilizujący wpływ na sieć elektroenergetyczną w Polsce.
Oddziaływanie legislacyjne – prawnicy Stowarzyszenia wykazują, że zarówno tryb procedowania, jak i sam projekt nowelizacji narusza Regulamin Sejmu oraz procedury stanowienia prawa w RP, nowelizacja jest sprzeczna z Dyrektywą RED II i Dyrektywą Rynkową oraz może wymagać notyfikacji na podstawie przepisów Traktatu o Funkcjonowaniu UE.
Zainteresowanych szczegółami raportu zapraszamy do jego pobrania ze na strony Stowarzyszenia.
#fotowoltaika #OZE #Sejm
Źródło: Stowarzyszenia Branży Fotowoltaicznej POLSKA PV
Foto: Pixabay

Porozumienie zainicjowało Ministerstwo Klimatu i Środowiska w październiku 2020 r. „Listem intencyjnym o ustanowieniu partnerstwa na rzecz rozwoju sektora biogazu i biometanu oraz zawarcia porozumienia sektorowego”.
Ze strony administracji państwowej sygnatariuszami porozumienia zostali: Minister Klimatu i Środowiska, Minister Funduszy i Polityki Regionalnej, Sekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Sekretarz stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska, Pełnomocnik Rządu ds. OZE, Sekretarz stanu w Ministerstwie Edukacji i Nauki, Pełnomocnik Rządu ds. reformy funkcjonowania instytutów badawczych. Po drugiej stronie w uroczystości uczestniczyli przedstawiciele firm, inwestorów, przedsiębiorstwa z łańcucha dostaw, organizacje wparcia i otoczenia biznesu, firmy ubezpieczeniowe i instytucje finansowe i inni.
Warto od razu zaznaczyć, że porozumienie ma charakter otwarty – zainteresowane podmioty mogą złożyć w Ministerstwie Klimatu i Środowiska wniosek o przystąpienie do porozumienia.
Zdaniem inicjatorów, podpisane porozumienie ma pomóc „w maksymalizacji tzw. local content, udziału polskich przedsiębiorstw oraz technologii w łańcuchu dostaw na potrzeby budowy i eksploatacji krajowych biogazowni i biometanowni oraz rozwoju rynku i powszechnego zastosowania biogazu i biometanu w gospodarce.”
Porozumienie będzie stanowić bazę dla współpracy i koordynacji działań całej branży biogazu i biometanu w celu powiększania jej potencjału technologicznego, finansowego, energetycznego i gospodarczego. Celem jest zbudowanie prężnego i efektywnego rynku biometanu i biogazu w Polsce.
W trakcie ceremonii podpisania porozumienia Wiceminister klimatu i środowiska Ireneusz Zyska, podkreślił, że rozwój tej branży jest bardzo ważnym elementem „Polityki energetycznej Polski do 2040 roku”: „podpisane dziś porozumienie określa ambitne partnerstwo między rządem a szerokim gronem interesariuszy, których połączył jeden wspólny cel – wykorzystanie potencjału krajowego w budowaniu nowoczesnej, innowacyjnej i niskoemisyjnej gospodarki” – podkreślił.
Wiceminister zaznaczył, że obecnie w Ministerstwie trwają prace nad nowelizacją „Ustawy o biokomponentach i biopaliwach ciekłych”, której celem jest opracowanie regulacji prawnych pozwalających stymulować i rozwijać efektywnie sektor biogazu i biometanu w Polsce.
„Projektowane przepisy będą w sposób efektywny zachęcać inwestorów do podejmowania decyzji w zakresie budowy instalacji do wytwarzania i oczyszczania biogazu lub biogazu rolniczego, wytwarzania biometanu oraz rozbudowy lub przebudowy istniejących sieci gazowych pod kątem umożliwienia zatłaczania biometanu” – wyjaśnił wiceminister.
#biogaz #OZE #biometan
Źródło: gov.pl, PAP
Foto: gov.pl

W tegorocznej, 58-ósmej edycji Rankingu, Polska utrzymała pozycję z poprzedniej edycji zajmując w głównej klasyfikacji 22 miejsce. Polska zajęła ponadto 12 miejsce (na 30 analizowanych krajów) w nowym rankingu korporacyjnym PPA (power purchase agreement – rynek obrotu prawami na dostawy energii elektrycznej), z prognozą na szybki awans w tej kategorii.
Oba rankingi są wyznacznikiem dla korporacji międzynarodowych i mniejszych podmiotów gospodarczych chcących sprostać wymogom ESG – ekologicznym, społecznym i zarządczym – oraz rozwijać OZE. Zdaniem komentarzy – pozytywny proces w Polsce będzie w przyszłości tylko postępował.
Wg werdyktu komisji, Polska jest gospodarczym liderem regionu, jednocześnie jest uznawana za największego emitenta CO2.
Polska została jednak doceniona za:
Ranking zauważa jednocześnie, że Polska (i państwa regionu) będzie musiała jednak wdrożyć szereg zmiana, aby spełnić klimatyczne cele Unii Europejskiej.
Warto zauważyć, że z naszego regionu w rankingu są jeszcze tylko Węgry – na 37 pozycji.
Pierwsze miejsce zajmuje USA, zaś na kolejnych miejscach są Chiny i Indie (te dwa państwa za stworzenie przyjaznych warunków prawnych dla inwestycji w OZE), następnie Francja i Wielka Brytania (państwa te zamieniły się miejscami w stosunku do poprzedniej edycji, Francja awansowała, Wielka Brytania spadła) , oraz Niemcy i Australia (również zamiana miejsc).
#OZE
Źródło: ey.com
Foto: pixabay

Litewski producent paneli fotowoltaicznych Solitek zaprezentował inne rozwiązanie – szklano-szklane moduły monokrystaliczne o mocy 235 W i przepuszczalności światła 40% dedykowane dla szklarni ogrodowych.
Dzięki dużej przezroczystości, przepuszczalności światła i niedużej wadze panelu (30 kg), co ma duże znaczenie przy montażu na szklarniach, rozwiązanie okazało się idealne do zastosowań rolno-ogrodowych.
Dotychczas wielu producentów oferowało na szklarnie klasyczne moduły fotowoltaiczne, które mają również pozytywny wpływ na tworzenie klimatu odpowiedniego dla rozwoju roślin, jednakże często pozbawiały najistotniejszego dla roślin czynnika – światła słonecznego niezbędnego do prawidłowego wzrostu.
Panele szkło-szkło na szklarni, dają możliwość wykorzystać energię słoneczną na dwa sposoby – jako źródła energii dla rozwoju roślin (dzięki przepuszczalności) oraz jako źródła energii dla zasilania urządzeń (np. nawodnienia) i oświetlenia szklarni. Rozwiązanie bardzo przydatne w naszym ogrodowo-rolniczym kraju.
Szkło-szkło
Czym są panele szkło-szkło? Konwencjonalne moduły fotowoltaiczne można nazwać modułami „szkło-folia” – składają się ze szklanej płyty z rozmieszczonymi na niej ogniwami słonecznymi pokrytymi folią. Moduły szkło-szkło zbudowane są tak, że pomiędzy dwoma warstwami szkła umieszcza się ogniwa słoneczne.
Oczywiście taka budowa powodowała, że ogniwa były cięższe, droższe i bardziej narażone na rozwarstwienie niż konwencjonalne. Do zalet zaś można zaliczyć dłuższą gwarancję uzysku (30 lat, przy konwencjonalnych w większości– 20-25), niewrażliwość na mikropęknięcia ogniw, odporność na chemikalia oraz mniejszą na ogień.
Miejmy nadzieję, że również polskie firmy i instytuty naukowe będą opracowywać analogiczne, ale własne, innowacyjne rozwiązania dla zastosowania fotowoltaiki, w tym na rzecz rolnictwa.
Jeśli posiadacie Państwo informacje o takich innowacyjnych, nietypowych zastosowaniach paneli słonecznych, o wynalazkach, innowacjach – zapraszamy do kontaktu z nami na adres e-mail: marek.reszuta@top-oze.pl
#fotowoltaika #OZE #agrofotowoltaika
Źródło: solitel.eu
Foto: solitel.eu

W zakresie produkcji, wdrażania, dystrybucji wodoru Rosja szuka ewidentnie sojuszników – zarówno w Azji, jak i na Bliskim Wschodzie. O Arabii Saudyjskiej już pisaliśmy. Okazuje się, że rosyjskie Ministerstwo Przemysłu i Handlu podpisało z Ministerstwem Przemysłu i Zaawansowanych Technologii Zjednoczonych Emiratów Arabskich memorandum o współpracy w zakresie produkcji i wykorzystania wodoru. A tu juz wkracza polityka.
Pomiędzy Arabią Saudyjską i Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi od pierwszego kwartału tego roku dochodzi do znacznych spięć. Nie będę opisywał wszystkich przyczyn ochłodzenia stosunków pomiędzy tymi państwami, zasygnalizuję tylko kilka.
Warto podkreślić, że przez wiele lat państwa te żyły w zgodzie, kreując wspólnie między innymi politykę w ramach OPEC. Jednakże w tym roku doszło do nieporozumień. Jeszcze w lutym Arabia Saudyjska ogłosiła, że od roku 2024 zaprzestanie współpracować biznesowo z firmami międzynarodowymi, które nie będą posiadały siedzib w Arabii. Była to deklaracja ewidentnie wymierzona w ZEA – Dubaj uważany jest powszechnie za centrum biznesu na Bliskim Wschodzie. Kolejną płaszczyzną nieporozumień była polityka międzynarodowa obu państw – ZEA uznały Izrael, czego odmawia Arabia Saudyjska. Mało tego – Arabia zniosła cła preferencyjne na towary powiązane z izraelskimi producentami oraz wytwarzane w strefach wolnocłowych. A że ZEA jest bliskowschodnim centrum strefy wolnocłowej, Arabia Saudyjska uderzyła więc i w Emiraty. Dodatkowo Arabia Saudyjska zaktywizowała współpracę z Turcją, z którą ZEA jest w sporze, w związku ze wspieraniem przez Ankarę ruchów islamistycznych, które Emiraty jednoznacznie potępiają i zwalczają. I tak dalej. Rosji jednak jak widać te konflikty nie przeszkadzają i jak się to mówi w dyplomacji „grają na dwa fortepiany”, skutecznie realizując swoje interesy polityczne i gospodarcze w regionie Bliskiego Wschodu.
Rosja nie ustaje również w poszukiwaniu innych sojuszników w branży wodorowej – podczas 18-tego Posiedzenia Rosyjsko-Chińskiej Międzyrządowej Komisji ds. Współpracy Energetycznej, które odbyło się 17 listopada obie strony ustaliły ścisłą współpracę w zakresie promocji OZE, energetyki wodnej i energetyki wodorowej. Szczegóły mają być omówione na kolejnym spotkaniu eksperckim już pod koniec listopada br. Rosji jak widać się śpieszy!
Na marginesie ostatniej informacji, warto dodać, że w dniu 16 listopada Chiny podpisały z Koreą Południową protokół w sprawie ścisłej współpracy we wdrażaniu, produkcji, przechowywania i transportu zielonego wodoru. To drugie, po umowie z Singapurem, porozumienie Chin w regionie w sprawie wodoru.
Unia Europejska
16 listopada Komisja Europejska ogłosiła dofinansowanie siedmiu projektów kwotą 1,1 miliardów Euro w ramach Funduszu Innowacji. Z tych siedmiu projektów aż trzy są związane z wodorem:
Francja – Niemcy
W dniu 18 listopada on-line odbyło się 4-te Francusko-Niemieckie Forum Energetyczne, w trakcie którego również nie mogło zabraknąć tematu wodoru. Zgodnie z deklaracjami Niemcy skupią się na imporcie wodoru, zaś Francja przeznaczy dodatkowe 2 miliardy Euro na inwestycje w branży wodorowej – Francja już obecnie realizuje strategię rozwoju sektora niskoemisyjnego wodoru do 2030 r. o łącznej wartości 7 miliardów Euro.
Pomimo, iż niemiecka RWE zadeklarowała głównie import wodoru, w ostatnich dniach pojawiła się jednak informacja, iż spółka-córka RWE Generation SE podpisała porozumienie z Shell New Energies Nederland dotyczące produkcji, wykorzystania i dystrybucji zielonego wodoru w Europie Północno-Zachodniej.
W ostatnich tygodniach zaktywizowały się również firmy z innych państw, w tym z USA, Japonii, ale też i Ameryki Południowej. O tych działaniach będziemy informować Państwa w kolejnych doniesieniach i felietonach.
Wyścig o rynek wodoru wystartował.
#wodór #OZE #Unia_Europejska #Rosja #Francja #Niemcy #OZE
Źródło: media zagraniczne
Foto: pixabay

Realizacja inwestycji SK Nexilis ma się rozpocząć na przełomie kwietnia i maja przyszłego roku. Produkcja foli miedzianej ma ruszyć już w 2024 roku. Zatrudnionych zostanie ponad 330 pracowników. Zakład produkował będzie około 50 tysięcy ton folii rocznie. Wyprodukowana folia posłuży między innymi w polskich projektach budowy samochodu elektrycznego.
W trakcie otwarcia, Premier M. Morawiecki podkreślił, że inwestycja ta wpisuje się w rządową Strategii Odpowiedzialnego Rozwoju – tworzy nowe miejsca pracy oraz wpływa na rozwój innowacyjności, technologii i kreatywności nie tylko w Stalowej Woli i na Podkarpaciu, ale też w całej Polsce. Inwestycja będzie sprzyjać rozwojowi elektromobilności w naszym kraju, co jest jednym z priorytetów proekologicznych realizowanych przez polski Rząd, w tym ramach Polskiego Ładu.
Jestem przekonany, że razem piszemy historię polskiego przemysłu i coś więcej: wasza wielka inwestycja we wschodniej Polsce wpisuje się perfekcyjnie w Polski Ład, czyli strategiczny program rozwoju polskiej gospodarki – dodał Premier.
Szef polskiego rządu podkreślił jednocześnie, że Polska już jest liderem elektromobilności w Europie – „to bardzo intensywny i szybki rozwój infrastruktury drogowej i powiatowej oraz gminnej, ale także ekspresowej, ale też rozwój infrastruktury energetycznej tworzy dobrą przestrzeń do inwestycji w Polsce” – mówił M. Morawiecki.
Wypowiedzi Premiera Morawieckiego poparł Prezes Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu Krzysztof Drynda, który również stwierdził, że Polska jest liderem elektromobilności na naszym kontynencie. „To [inwestycja koreańska w Polsce – dop. MR”] jest też dowód na to, że ta branża, tak wymagająca, może się rozwijać we wschodniej Polsce. To jest przykład tego, że nasz rząd dba o zrównoważony rozwój naszego kraju” – powiedział.
#elektromobilność #OZE #samochody_elektryczne
Źródło: PAP
Foto: gov.pl

W ostatnich latach bardzo dużo mówi się o konieczności polepszenia w Polsce jakości powietrza. Wasza organizacja walczy o to od kilku ładnych już lat. Proszę o kilka informacji na temat Polskiego Alarmu Smogowego.
Polski Alarm Smogowy powstał, jako organizacja parasolowa, w lutym 2015 roku, poprzez zrzeszenie się trzech „alarmów smogowych” – dolnośląskiego, podhalańskiego i krakowskiego. Krakowski był tym pierwszym lokalnym alarmem. Potem zaczęli się do nas zgłaszać inni lokalni aktywiści, którzy również chcieli takie lokalne Alarmy zakładać. Obecnie mamy już 51 Alarmów, które podpisały z PAS deklarację o współpracy. Kolejne 2 są obecnie procedowane. Tych alarmów będzie jeszcze w tym roku i przyszłym na pewno więcej.
Nasz model działania polega na ruchu oddolnym – wspieramy ludzi, którzy chcą na swoim terenie walczyć z zanieczyszczeniem. Jeśli się do nas odezwą, wykażą inicjatywę, wówczas my, po spełnieniu warunków formalnych, włączamy ich do naszego ruchu. Dzielimy się z nimi wiedzą, doświadczeniami, wspieramy ich w działaniach.
Nazwa „Polski Alarm Smogowy” mówi jednoznacznie, że alarmujecie o zanieczyszczonym powietrzu. Czy „alarmowanie” to Wasz główny cel?
Głównym i nadrzędnym celem PAS jest dążenie do tego, aby jakość powietrza w Polsce spełniała normy, które są w Polsce obowiązujące. Powtórzę – chcemy „tylko tyle”, aby to powietrze, które mamy w Polsce nie tyle, żeby było zdrowe, bo to jest inny cel, ale aby po prostu spełniało polskie normy. A obecnie ono ich nie spełnia.
W jaki sposób do tego dążymy? Wspieramy różne rozwiązania, które sprzyjają głównemu – celowi – spełnianiu przez powietrze norm. To co wspieramy jest jednak bardzo mocno zróżnicowane. Wspieramy na przykład: likwidację kotłów; zamianę źródeł ciepła na takie, które emitują mniej zanieczyszczeń; różne rozwiązania transportowe, takie jak strefy czystego transportu, ograniczenie ruchu w miastach. Zajmujemy się środkami do osiągnięcia czystego powietrza takie jak fotowoltaika, pompy ciepła.
Z tym, że wieloma rzeczami zajmujemy się nie wspierając bezpośrednio elektromobilności czy fotowoltaiki, ale ustalając ramy prawne, konieczność działań na poziomie lokalnym, czy też samorządowym. Nie promujemy określonych firm. Jesteśmy aktywistami i przyjęliśmy jako regułę, że nie współpracujemy z biznesem, który na naszych działaniach mógłby odnosić korzyści finansowe.
Środków do osiągnięcia czystego powietrza jest bardzo dużo. Pierwszym z nich, najbardziej oczywistym, jest wymiana kotłów. Drugi to normy jakości paliw stałych i węgla, ale również pelletu. Trzeci – wprowadzenie stref czystego transportu. Inne przykłady to: uchwały antysmogowe, czyli lokalne przepisy na poziomie województwa, które zmuszają do wymiany kotłów; wprowadzenie norm na kotły na paliwo stałe (ekoprojekt); propagowanie dopłat do wymiany kotłów na poziomie lokalnym i poziomie państwowym (program „Czyste Powietrze”). No i wreszcie regulacje, które normują sprzedaż „kopciuchów” – tu akurat doprowadziliśmy do tego, że sprzedaż „kopciuchów” w Polsce jest zakazana.
Nasza działalność, jak widać, jest bardzo rozległa. Wątków, nad którymi pracujemy jest bardzo dużo, jest to potężny obszar zainteresowań. Ale całość sprowadza się do jednej prostej zasady – polskie powietrze ma spełniać normy.
Ostatnio uruchomiliście w Warszawie licznik wymiany „kopciuchów” (https://licznikkopciuchow.pl/warszawa/) . Wg stanu na dzień dzisiejszy – 19 listopada – do końca wymiany pozostało 408 dni i aż 14 659 kopciuchów. Liczba ogromna. Wydaje się, że nie ma szans na ich wymianę do końca 2022 roku.
Patrząc na to tempo w jakim się to do tej pory odbywało, to raczej nie. Ale nie mamy innego wyjścia. Nie wiem jak miasto poprowadzi, usprawni proces zbierania wniosków od obywateli. A i tak z częścią z tych 14 tysięcy „kopciuchów” i tak będzie problem.
Spójrzmy jak jest w Krakowie – wymieniono 40 tysięcy kotłów, ale pozostało 600 sztuk. Z różnych przyczyn, na przykład z powodu praw własności itd. Zawsze jakaś część zostanie.
W Warszawie zapewne będzie tak samo. Liczę na to, że przynajmniej zostaną złożone wnioski i będziemy mieli świadomość, że te kotły będą wymienione. Bo ta liczba jest potężna. 14 tysięcy kotłów, 14 tysięcy inwestycji w domach w rok to będzie trudne do zrobienia. Ale nie mamy wyjścia.
A prawo jest takie jakie jest – 1 stycznia 2023 roku Straż Miejska będzie miała prawo wejść do właściciela kopciucha i wystawić mu mandat. Przy każdej wizycie.
Zobaczymy więc co miasto zrobi. Ta wymiana się rozpędza, ale to nie jest proces, który nas by zadowalał. To powinien być proces 4-5 tysięcy kotłów w rok, wówczas będzie można mówić, że widać „światełko w tunelu”. Teraz jest to bardzo odległa perspektywa.
Wiemy, że wczoraj zdymisjonowana została Dyrektorka Biura Ochrony Powietrza i Polityki Klimatycznej, jako powód podając między innymi wolne tempo wymiany kotłów. Liczę więc, że miasto Warszawa potraktuje wymianę kopciuchów bardzo serio i proces przyspieszy.
Ale, aby nie mówić tylko o Warszawie. Patrząc na to co się dzieje w „obwarzanku” warszawskim lub krakowskim, to poza kilkoma gminami, które są liderami, też nie ma dobrych wiadomości. Nie jest tak, że wszyscy sobie świetnie radzą, a Warszawa już nie. Proces wymiany kotłów jest po prostu wszędzie zbyt wolny. Mimo to tempo wymiany rośnie. Na przykład program „Czyste powietrze” się rozpędza, teraz już notujemy ponad 5 tysięcy wniosków tygodniowo. Czyli z 1,5 tysiąca doszło do 5 tysięcy. To jest potężny skok!
Złą wiadomością jest jednak to, że my jesteśmy już w 3-cim roku działania programu. Powinniśmy być blisko miliona złożonych wniosków, a jesteśmy w okolicach trochę ponad 300 tysięcy.
335 tysięcy.
Tak, ale to była zakładana liczba na jeden rok! Ja oczywiście rozumiem, że ten program musi się rozkręcić, ale jest to jednak trochę długo. A zostało nam już tylko 7 lat programu. Co prawda w ostatnie miesiące mamy dobre przyrosty, zobaczymy jednak, czy to się utrzyma.
Co według Pana należałoby zrobić, aby przyśpieszyć proces wymiany kopciuchów w Warszawie?
Jeśli mówimy już tylko o Warszawie, to pierwszoplanowym zadaniem jest dotarcie do tych osób z „kopciuchami”, do właścicieli tych źródeł ciepła. Widać w Warszawie dosyć ożywioną kampanię marketingową zachęcającą do wymiany, widzimy plakaty i banery. Ale! Kogo na Ursynowie, Żoliborzu i Ochocie obchodzi wymiana kotłów? Nikogo! Obchodzi ludzi w Rembertowie, na Wawrze, w innych dzielnicach warszawskich, gdzie te kotły się znajdują.
Krótko mówiąc, można byłoby te wszystkie pieniądze, te całą energię z całej akcji skierować punktowo do właścicieli tych kotłów. Jeśli mówimy o 2-milionowej aglomeracji to jest „zaledwie” 15 tysięcy domów. Więc można by skoncentrować działania, „wycelować” w tych ludzi, dotrzeć do nich, przekonać, pomóc im wypełnić wnioski.
To jest do zrobienia. Tak duże miasto jak Warszawa jest w stanie sobie z tym poradzić.
A na razie sobie nie radzi. Jeśli w tym roku będzie więcej niż 1 tysiąc wniosków, to porównując np. z Krakowem, gdzie w najlepszym roku było 6,3 tys. wniosków, to tu jest jeszcze dużo do zrobienia. Kraków ma około 600 tys. mieszkańców, skalując to Warszawa powinna mieć po 20 tys. wniosków. Jeśli złożonych zostało trochę ponad tysiąc wniosków o dopłaty, to coś tu nie działa.
Dziękuję uprzejmie za rozmowę,
Rozmawiał: Marek Reszuta
#Czyste_powietrze #smog #Polski_Alarm_Smogowy #OZE #kopciuchy
Foto: pixabay

Produkty firmy Sharp dostępne są na polskim rynku od wielu lat. Firma zdecydowała się jednak na krok dalej w rozwoju swojej obecności na polskim rynku.
W połowie listopada br. doszło do podpisania umowy z warszawskim deweloperem odnawialnych źródłem energii firmą Dalasina o współpracy w realizacji projektów fotowoltaicznych w Polsce.
Pierwszym zrealizowanym wspólnym projektem będzie budowa farmy fotowoltaicznej o mocy 10 MW we wsi Radwanki w województwie wielkopolskim. Budowa elektrowni zakończy się w połowie 2022 roku.
Warto wspomnieć, że w tej miejscowości funkcjonuje jedna z największych farm wiatrowych w Polsce. Farma, należąca do portugalskiego holdingu EDPR, powstała w 2006 roku i ma moc 120 MW. Jako ciekawostkę można podać, że wyszukując w Google Maps wsi Radwanki, jako grafika wyróżniająca pojawia się zdjęcie z generatorem wiatrowym. Trzeba przyznać, że bardzo dobra reklama aktywności gminy w zakresie aktywnej jej działalności w zakresie rozwoju OZE.
Firma Sharp planuje uczestniczyć w realizacji innych projektów energetycznych w Polsce – m.in. firma zamierza wziąć udział w grudniowych aukcjach OZE w koszyku instalacji fotowoltaicznych o mocy powyżej 1 MW.
Dla firmy Dalasina projekt fotowoltaiczny będzie pierwszym z tej kategorii OZE – dotychczas spółka specjalizowała się w projektach wiatrowych.
Obie firmy, polska i japońska, planują wieloletnią współpracę zarówno w sensie stricte komercyjnym – realizacji wspólnych projektów fotowoltaicznych, jak również w promocji w Polsce odnawialnych źródeł energii.
#fotowoltaika #OZE #energetyka_wiatrowa
Źródło: Sharp
Foto: pixabay

Panie Piotrze, jak Pan ocenia efekty Szczytu Klimatycznego COP26 w Glasgow?
Obawiam się, że pomimo zgody w ujęciu globalnym odnośnie konieczności drastycznego ograniczenia emisji, tak by zatrzymać zmiany klimatyczne na świecie, efektywność tych działań będzie problematyczna. Nie uzgodniono dotąd mechanizmu, który w efektywny sposób rozliczałby poszczególne państwa z osiągniętych efektów.
To nie dziwi – wiele kluczowych gospodarek jak Chiny, nie wyobrażają sobie takiej kontroli i wolą wdrażać zmiany we własnym zakresie. Takie zmiany następują, ale zbyt wolno. Ostatnie miesiące pokazały, że budzące się gospodarki światowe po okresie surowych restrykcji związanych z pandemią COVID-19, odbudowywały się w znacznej mierze na węglu. Doprowadziło to do dużych wzrostów cen tego paliwa i jego deficytów np. w Europie. Podobnie było z gazem, który choć niskoemisyjny, również odpowiada za emisję CO2 i stanowi wyłącznie paliwo pomostowe w drodze do neutralności klimatycznej.
Co Pan ocenia negatywnie, a co pozytywnie?
Pozytywnie oceniam przede wszystkim globalny konsensus odnośnie konieczności podjęcia działań zapobiegających zmianom klimatu oraz faktu, że człowiek za takie zmiany odpowiada. Negatywnie, jak już wspominałem, niewypracowanie efektywnych mechanizmów, które rozliczałyby poszczególne państwa z wypełniania swoich „klimatycznych powinności”.
Czy w deklaracjach ze szczytu są elementy, które mogą w efekcie końcowym być szkodliwe z polskiego punktu widzenia?
Szczyt COP ma mniejsze znaczenie dla polskiej gospodarki niż polityka klimatyczna UE, która jest wymierna i z której Polska jest rozliczana np. poprzez wpływ systemu EU ETS na naszą gospodarkę. Tę zależność można obserwować doskonale na bazie komunikatów spółek uzależnionych od węgla, np. w energetyce, w odniesieniu do rosnących cen uprawnień do emisji CO2.
Jak pan ocenia rozwój odnawialnych źródeł energii w Polsce? Czy aktywność Rządu w zakresie wspierania OZE jest wystarczająca, czy też należałoby coś w tym zmienić?
Polska znajduje się w trudnym momencie. Średni wiek elektrowni węglowych to ponad 50 lat i cały sektor wymaga przebudowy. Ze względu na ekstremalnie wysoki udział węgla w naszym miksie energetycznym jest to jednak proces o wiele trudniejszy niż w innych państwach Unii Europejskiej. Trzeba jednak uczciwie przyznać, że czasem sami sobie utrudniamy tę transformację np. wprowadzając tzw. ustawę odległościową, która wyhamowała rozwój energetyki wiatrowej w kraju, czy wdrażając niekorzystne rozwiązania dla prosumentów. Docelowo jednak nie ma odwrotu od OZE, co pokazuje Polityka Energetyczna Polski do roku 2040 i inne dokumenty strategiczne rządu.
Jak Pan widzi przyszłość energetyki w Polsce? Czy właściwym jest stawianie na odnawialne źródła energii, czy też powinniśmy pójść w stronę innych źródeł energii, jak na przykład elektrownie atomowe?
Myślę, że przyszłość polskiej energetyki to miks złożony głównie z OZE, ale stabilizowany mocami energetyki jądrowej. Kryzys energetyczny ostatnich miesięcy w UE wynikał z dynamicznego wzrostu gospodarczego po zniesieniu restrykcji covidowych, niedostępności węgla rugowanego przez politykę klimatyczną oraz przekierowania dostaw LNG do Azji przy jednoczesnym ograniczeniu eksportu rosyjskiego gazu. W efekcie w Europie odżyła dyskusja o konieczności umieszczenia atomu w tzw. taksonomii UE. To swoisty katalog technologii, które mają być oficjalnie wspierane finansowo w UE. Myślę, że budowanie neutralności klimatycznej na samym OZE jest nierealistyczne i źródła te doskonale mogą się uzupełniać z energetyką jądrową.
Dziękuję za rozmowę,
Rozmawiał: Marek Reszuta
#OZE #COP26 #kryzys_klimatyczny #fotowoltaika #energetyka_wiatrowa #energetyka_jądrowa

Konkurs organizowany jest przez Polskie Towarzystwo Przesyłu i Rozdziału Energii Elektrycznej od roku 2015. Zwycięzcy otrzymują tytuł „Samorząd przyjazny energii”, granty w wysokości 15 tysięcy zł na realizację inwestycji oraz statuetki pamiątkowe.
Sponsorami i partnerami w organizacji konkursu są operatorzy sieci PGE Dystrybucja, Enea Operator, Energa-Operator, Tauron Dystrybucja oraz Polskie Sieci Elektroenergetyczne. Konkurs objęty jest patronatem honorowym przez Ministra Aktywów Państwowych, Ministra Klimatu i Środowiska oraz Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki
W tym roku jury nagrodziło następujące jednostki samorządowe:
Oprócz wymienionych nagród, jury wyróżniło miasto Gdynię za tworzenie przyjaznych warunków dla rozwoju elektromobilności w mieście i aktywną współpracę z Energa-Operator w budowie ogólnodostępnych stacji ładowania. W ramach nagrody miasto dostało grant w wysokości 10 tys. zł na realizacje inwestycji w obszarze OZE.
#elektromobilność #OZE #CO2
Źródło: konkurs.ptpiree.pl
Foto: Urząd Miasta Radzyń Podlaski

Po decyzji wszystkich komisji Senatu, a projektem zajmuje się również Komisja Gospodarki Narodowej i Innowacyjności oraz Komisja Środowiska, projekt wraz z uchwałą trafi pod obrady plenarne Senatu, gdzie zostanie podjęta ostateczna decyzja.
Jeśli Senat również podejmie decyzję o odrzuceniu projektu nowelizacji ustawy w całości, czego należy się spodziewać, wówczas w Sejmie, aby przyjąć nowelizację, konieczna będzie do odrzucenia decyzji Senatu bezwzględna większość głosów.
W trakcie tego samego posiedzenia, Komisja podjęła decyzję o podjęciu inicjatywy ustawodawczej w celu rozpatrzenia projektu nowelizacji ustawy o OZE przygotowanej przez grupę posłów i senatorów we współpracy z ekspertami z branży OZE. Wnioskodawcą był Poseł Krzysztof Gadowski. Szczegóły nowych propozycji nie są jeszcze znane.
O projekcie z 29 października pisaliśmy na naszym portalu kilkakrotnie. Zachęcamy do lektury naszych artykułów, np. Główne założenia nowelizacji ustawy o OZE. Co nas czeka w fotowoltaice od 2022 roku?, Posłanka Jadwiga Emilewicz wycofuje swój podpis pod nowelizacją Ustawy o OZE. Komisja sejmowa mimo to przyjęła projekt
Foto: własne

Z danych jakie przekazał NFOŚiGW wynika, że przyszłoroczne przychody mają wynieść 5,1 mld zł, a to oznacza 70 % wzrost w porównaniu z bieżącym rokiem, kiedy przychody Funduszu były o blisko 1,9 mld zł niższe.
Skąd tak duży wzrost? Według przekazanych informacji, ma on wynikać głownie z przewidywanego zysku Komisji Europejskiej ze sprzedaży uprawnień do emisji dwutlenku węgla – 900 mln zł, przychodów opłaty emisyjnej Funduszu Niskoemisyjnego Transportu – 390 mln zł i opłat zastępczych regulowanych przez ustawę o efektywności energetycznej – 355 mln zł.
Plan NFOŚiGW zakłada, że w przyszłym roku na programy związane z ochroną środowiska zostanie przeznaczonych 9,2 mld zł (6,5 mld zł na dotacje dla beneficjentów, a 2,7 mld zł na tzw. finansowanie zwrotne), to o 2,2 mld więcej niż w roku 2021.
Z tej sumy 1,95 mld zł zostanie przeznaczone na wymianę nieefektywnych źródeł ciepła i termomodernizację za pośrednictwem programu „Czyste Powietrze”. Dla osób, które myślą o instalacji fotowoltaiki dobra informacja – na program „Mój Prąd” będzie przeznaczonych zostanie 660 mln zł.
Ważną informacją w tym przypadku są zapowiedzi rozszerzenia programu „Mój Prąd”, którego czwarta edycja ma wystartować w pierwszym lub drugim kwartalne przyszłego roku. Wnioskodawcy będą mogli liczyć nie tylko na dopłaty do samej instalacji PV, ale też do magazynów energii i ładowarek samochodowych. Więcej o czwartej edycji programu można przeczytać w naszym materiale
Reszta środków Funduszu trafi na szereg innych programów wspierających ochronę środowiska.
#mój_prąd #czyste_powietrze #nfośigw #fotowoltaika #ochrona_środowiska
Źródło: PAP
Fot.:piqsels.com

Za zgodą zarządu Ignitis Group, Ignitis Renewables niebawem zawrze warunkową umowę nabycia 100 proc. akcji spółek rozwijających projekty fotowoltaiczne w Polsce. Szacowana, łączna wartość inwestycji wyniesie ok. 50 mln euro.
„Polska jest jednym z priorytetowych rynków Grupy, na którym planujemy konsekwentny rozwój i stale poszukujemy atrakcyjnych przedsięwzięć w celu zwiększania potencjału produkcji zielonej energii. Inwestycja w elektrownie słoneczne w Polsce pozwoli nam na dalsze zwiększanie naszego potencjału w tym obszarze i do 2030 roku osiągnięcie 4 GW zainstalowanych zielonych mocy wytwórczych, określonych w strategii Grupy” – powiedział Darius Maikštėnas, CEO Ignitis Group.
Zakupione projekty znajdują się obecnie w różnych fazach rozwoju, a ich termin realizacji komercyjnej (COD) szacowany jest na lata 2022-2023. Projekty będą funkcjonować na podstawie kontraktu różnicy kursowej (CfD) przyznanego przez polskiego regulatora lub długoterminowych umów na zakup energii (PPA).
Zamknięcie transakcji będzie uzależnione od spełnienia warunków przewidzianych w umowie, w tym zobowiązania strony sprzedającej do opracowania, budowy, zabezpieczenia CfD lub PPA oraz przygotowania elektrowni słonecznych do terminu realizacji komercyjnej (COD). Realizacja transakcji nabycia będzie zależała od osiągnięcia określonych w umowie etapów rozwoju i przyznanej wielkości kontraktu różnicy kursowej (CfD).
Przewidywany całkowity zwrot z inwestycji wyniesie ok. 10 lat. Jest on zgodny ze strategią Grupy dla takich projektów.
#fotowoltaika

Wg danych Agencji Rynku Energii, we wrześniu br. przekroczyliśmy barierę 700 tysięcy zainstalowanej fotowoltaiki – wg opublikowanego raportu, na koniec września w Polsce funkcjonowało 705 470 prosumentów Odnawialnych Źródeł Energii, z czego prosumentów instalacji fotowoltaicznych było 705 227!
| Instalacje | Stan na wrzesień 2021 | Wrzesień 2021 | Styczeń - wrzesień 2021 | |
| Ilość w szt. | Moc zainstalowana w MW | Energia elektryczna wprowadzona do sieci OSD w MWh | ||
| fotowoltaiczne | 705 227 | 4 757,8 | 292 591,8 | 2 183 479,8 |
| wodne | 74 | 1,3 | 113,3 | 1 538,0 |
| wiatrowe | 73 | 0,3 | 6,7 | 54,9 |
| hybrydowe | 43 | 0,6 | 21,6 | 176,9 |
| biogazowe | 30 | 0,4 | 21,4 | 288,7 |
| biomasa | 23 | 1,00 | 13,4 | 97,1 |
| ŁĄCZNIE | 705 470 | 4 760,5 | 292 768,3 | 2 185 635,3 |
W okresie styczeń – wrzesień 2021 roku powstało 251 677 nowych instalacji fotowoltaicznych.
Dynamiczny rozwój fotowoltaiki ma ewidentnie wpływ na inne instalacje OZE – we wrześniu zainstalowanych zostało tylko 5 innych rodzajów instalacji OZE i jednostek kogeneracji – 2 instalacje wodne i 3 wiatrowe.
| Instalacje: | Styczeń | Luty | Marzec | Kwiecień | Maj | Czerwiec | Lipiec | Sierpień | Wrzesień | ŁĄCZNIE |
|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
| fotowoltaiczne | 18 613 | 14 654 | 25 878 | 27 905 | 29 559 | 35 271 | 30 990 | 32 920 | 36 754 | 251 677 |
| wodne | 3 | 4 | 4 | 1 | 3 | 5 | 2 | 2 | 24 | |
| wiatrowe | 8 | 2 | 3 | 4 | 5 | 2 | 3 | 3 | 30 | |
| hybrydowe | 1 | 1 | 2 | |||||||
| biogazowe | 2 | 4 | 4 | 1 | 3 | 12 | 2 | 28 | ||
| biomasa | 4 | 1 | 3 | 8 |
Wszystkie mikroinstalacje wprowadziły do sieci operatorów dystrybucyjnych (OSD) w sierpniu w sumie 292 768,29 MWh energii, z czego mikroinstalacje fotowoltaiczne wytworzyły 292 591,8 MWh.
Zachęcamy do szczegółowego zapoznania się z raportem Agencji Rynku Energii.
#fotowoltaika #OZE #energetyka_wiatrowa #hydroenergetyka
Źródło: ARE
Foto: Pixabay

W prezentacji udział wzięli przedstawiciele kierownictwa Ministerstwa Klimatu i Środowiska, eksperci Centrum Efektywności Energetycznej Kolei, przedstawiciele przedsiębiorców, organizacji społecznych oraz eksperci UN Global Compact Network Poland.
W spotkaniu udział wzięli również autorzy raportu: dr hab. prof. UE w Katowicach Danuta Kisperska-Moroń, dr hab. inż. prof. PW Krzysztof Perlicki, dr hab. prof. SGH Halina Brdulak, Natalia Hatalska, Paulina Kozłowska, dr Michał Wolański oraz dr Andrzej Piotrowski.
Dokument powstał z inicjatywy Centrum Efektywności Energetycznej Kolei. Celem raportu było przeprowadzenie analizy założeń rządowego programu „Zielona Kolej”, pod kątem realizacji planowanego przez rząd zmniejszenia śladu węglowego w transporcie.
Wg raportu „Zeroemisyjna Polska 2050” (opracowanie organizacja międzynarodowa WWF), transport jest po energetyce i przemyśle trzecim największym źródłem emisji gazów cieplarnianych. W Polsce to 15% emisji całkowitej, w Unii Europejskiej – 28%.
Zgodnie z założeniem programu „Polityka Energetyczna Polski do 2040”, Polska planuje redukcję emisji dwutlenku węgla w 2030 roku o 29% (wobec 1990 r.) i o 45% w roku 2040 (analogicznie). W związku z tym konieczne są aktywne działania mające na celu zmniejszenie emisji również w transporcie, w tym na kolei.
Zdaniem analityków, aby obniżyć emisyjność, należy obniżyć wykorzystywanie paliw kopalnych przy produkcji energii elektrycznej do poziomu 56% w roku 2030 i 28% w roku 2040. W miejsce energii z elektrowni konwencjonalnych należy stosować energię z Odnawialnych Źródeł Energii, zwłaszcza z energii pochodzącej z elektrowni wiatrowych i fotowoltaicznych.
Naprzeciw tym wymaganiom wychodzi program „Zielona Kolej”. Zgodnie z założeniami tego programu, branża kolejowa ma przejść do roku 2030 w 85% na zasilanie energią pochodzącą z OZE.
Aby to osiągnąć konieczne są inwestycje w rozwój OZE w wielkości 6-10 mld w okresie najbliższych 15 lat w skali całego kraju. Do inwestycji tych autorzy raportu zaliczają m.in. budowę farm fotowoltaicznych na terenach spółek należących do kolei. Budowę farm koordynować ma spółka PKP Energetyka – dostawca energii elektrycznej dla polskiej kolei.
Zdaniem autorów raportu, przestawienie polskiej kolei na energię z OZE wymaga, między innymi:
Priorytetem w realizacji programu będzie udział w inwestycjach polskich producentów i wykonawców z branży fotowoltaiki i energetyki wiatrowej.
Pełny raport dostępny jest na stronie UNGC
#zielona_energia #OZE #Zielona_Kolej
Źródło: UNGC
Foto: pixabay

Jeszcze przed rozpoczęciem szczytu klimatycznego w Glasgow, na temat osiągnięcia neutralności klimatycznej Polski wypowiedział się wiceminister Guibourgé-Czetwertyński.
W ostatnich miesiącach i tygodniach widzimy coraz większą liczbę państw, które ogłaszają kolejne cele klimatyczne, czy to w kwestii osiągnięcia neutralności klimatycznej, czy to w zakresie celów redukcyjnych do 2030 roku. Jest to zachęcający sygnał, że państwa coraz poważniej podchodzą do kwestii ochrony klimatu – zaznaczył w rozmowie z PAP wiceszef resortu.
Tutaj należy przypomnieć, że Unia Europejska zadeklarowała swoją neutralność do 2050 roku, a do 2030 r. ograniczenie emisji dwutlenku węgla do 55 proc.
Guibourgé-Czetwertyński twierdzi, że nasz kraj przestanie emitować CO2 w drugiej połowie wieku. – Mimo, że nie ma konkretnej daty, to Polska jest związana ambitnymi celami klimatycznymi UE, co zdecydowanie ograniczy naszą emisyjność. Po drugie, jest PEP2040, po trzecie – obecnie, wraz z resortem rozwoju, przygotowywana jest nowa strategia rozwoju Polski do 2050 r., w której uwzględnione będą również cele środowiskowo-klimatyczne – powiedział, wyjaśniając że raczej stanie się to bliżej 2050 niż 2100 roku.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska negocjuje warunki „Fit for 55”. Zaznaczył też, że kolejne dwie dekady to będzie realizacja projektu związana ze zmianą miksu energetycznego w Polsce. Według „Polityki energetycznej Polski do 2040 roku” zbudowany zostanie nowy zeroemisyjny system energetyczny.
Wiceminister zauważył, że Polska ze względu na swój miks, który w większości opiera się na węglu, ma dużo trudniejszą drogę niż państwa opierające się np. na atomie.
Guibourgé-Czetwertyński zwrócił uwagę, że Polska – ze względu na swój miks energetyczny – ma trudniejszą i dłuższą drogę do osiągnięcia neutralności klimatycznej, niż inne państwa, które opierają się na odnawialnych źródłach oraz np. atomie. – Nasza redukcja emisji i tak postępuje. 15 lat temu nasz miks opierał się w 90 proc. na węglu. W 2020 r. udział węgla kamiennego i brunatnego w produkcji energii elektrycznej w Polsce spadł poniżej 70 proc. i ten trend będzie kontynuowany – powiedział.
Najbliższe lata dla polskiej energetyki to inwestycje w gaz, atom i morskie farmy wiatrowe. Gaz ma odegrać rolę paliwa przejściowego w całym procesie.
#adam_guibourgé-Czetwertyński #polska #nuetranlość_klimatyczna #data #termin #2050
Źródło: PAP
Fot.: gov.pl

Zgodnie z przedstawionymi założeniami, aż 88% budżetu trafi do aukcji wiatrowych i fotowoltaicznych z 18,53 TWh zielonej energii o wartości 8,63 mld zł. Jedna tylko aukcja fotowoltaiczna to prawie 60% wartości energii elektrycznej przeznaczonej do sprzedaży w turze grudniowej.
| Termin aukcji | Numer aukcji (z odnoścnikiem do ogłoszenia) | Rodzaj instalacji i przedział mocy | Cena referencyjna w zł | Ilość energii do sprzedaży w TWh | Wartość energii do zakontraktowania w mld zł |
|---|---|---|---|---|---|
| 2 grudnia | AZ/9/2021 | hybrydowa instalacja OZE >1 MW | 410 | 1.18 | 0.7 |
| 3 grudnia | AZ/10.2021 | hybrydowa instalacja OZE ≤1 MW | 415 | 0.39 | 0.23 |
| 7 grudnia | AZ/11/2021 | wiatr na lądzie ≤1 MW | 320 | 2.75 | 2.53 |
| fotowoltaiczna ≤1 MW | 340 | ||||
| 9 grudnia | AZ/12/2021 | wiatr na lądzie >1 MW | 250 | 14.07 | 5.09 |
| fotowoltaiczna >1 MW | 320 | ||||
| 10 grudnia | AZ/13/2021 | hydroenergia < 0,5 MW | 640 | 0.14 | 0.07 |
| hydroenergia ≥ 0,5 MW i ≤ 1 MW | 575 | ||||
| biopłyny | 475 | ||||
| geotermia | 455 |
W majowych i czerwcowych aukcjach zakontraktowanych zostało około 37 TWh energii elektrycznej o wartości ponad 8,5 mld złotych.
W całym 2021 roku do sprzedaży przeznaczono ponad 68 TWh energii elektrycznej z OZE o wartości 24 mld złotych. W aukcjach w maju-czerwcu sprzedano 54% energii elektrycznej wykorzystując 36% środków.
#OZE #energia_elektryczna #fotowoltaika # #energetyka_wiatrowa
Źródło: ure.gov.pl
Foto: pixabay

Wprowadzone zmiany umożliwią wypłatę dodatkowych dotacji tym osobom, które w programie „Mój Prąd 2.0.” znalazły się na liście rezerwowej.
Dodatkowy budżet w wysokości 75 milionów złotych, zostanie rozdysponowany dla około 15 tysięcy prosumentów, którzy złożyli wnioski w okresie 13 stycznia – 6 grudnia 2020 roku, i których wnioski zostały wówczas pozytywnie zaopiniowane, ale nie trafiły do realizacji z uwagi na wyczerpanie budżetu.
Prosumenci, zgodnie z zasadami programu „Mój Prąd 2.0.”, którzy zainwestowali w instalację fotowoltaiczną o mocy 2-10 kW mogli ubiegać się o dofinansowanie w wysokości do 5 tysięcy złotych.
Wnioskodawcy, którzy otrzymają dofinansowanie, poinformowani zostaną o tym fakcie droga elektroniczną – na adres e-mail osoby wskazanej do kontaktu we wniosku. Pieniądze mają być wypłacane już od drugiej połowy listopada br.
Więcej o programie „Mój Prąd” możecie Państwo przeczytać na naszej stronie pod adresem: https://top-oze.pl/ustawy/program-moj-prad-3-0/
#OZE #energia_elektryczna #fotowoltaika #Mój_Prąd
Źródło: NFOŚiGW
Foto: Pixabay

Szef polskiego rządu uczestniczył w zakończonym już szczycie klimatycznym COP26 w Glasgow. Na konferencji organizowanej przez ONZ pojawiło się w sumie ponad 100 liderów państw.
Transformacja wyzwaniem dla całego świata
Morawiecki podkreślił, że „wyzwania klimatyczne to wielki problem całego świata, nawet najpotężniejszych gospodarek„.
Premier zaznaczył, że jeżeli Polska ma w niej uczestniczyć na uczciwych warunkach, to musi dysponować odpowiednimi środkami, a „w UE muszą funkcjonować dobre przepisy”.
Na samej konferencji premier podkreślał, jak ważny jest punkt startu poszczególnych państw.
„Dziś nasz kraj szybko nadrabia zaległości wynikające z dziesięcioleci pozostawania – nie ze swojej winy – po złej stronie żelaznej kurtyny. W wielu obszarach poczyniliśmy wielkie postępy dzięki krajowym programom w zakresie ochrony środowiska” – napisał.
Dodał, że Polska musi prowadzić odpowiedzialną politykę klimatyczną. Elementem tego planu – jego zdaniem – jest ochrona „najbardziej wrażliwych grup społecznych, tak by polscy obywatele nie odczuli skutków rosnących cen energii, a jednocześnie by polska gospodarka nie traciła na konkurencyjności wobec innych gospodarek”.
Polityka klimatyczna Unii
W połowie lipca UE ogłosiła pakiet „Fit for 55”, który oznacza zmianę celu przejściowego redukcji emisji gazów cieplarnianych. W ramach nowych przepisów państwa członkowskie muszą obniżyć emisję o 55 proc. do roku 2030.
Kilka miesięcy wcześniej, bo w kwietniu br. Wspólnota wprowadziła Prawo Klimatyczne w ramach, którego do 2050 roku ma zostać osiągnięta neutralność .
#unia_europejska #polska #transformacja_klimatyczna #redukcja_emisji_gazów #premier_mateusz_morawiecki
Fot.: Wikipedia Commons/Olaf Kosinsky

Nowelizacja jest całkowicie zgodna z intencjami Ministerstwa Energii. Resort zauważa, że wg obecnych rozwiązań prawnych, sieci energetyczne stały się magazynem energii dla coraz większej liczby prosumentów. Sieci nie są jednak nieograniczone i elastyczne i pozostawienie obecnej sytuacji zagraża całemu systemowi – coraz powszechniejsze byłyby wyłączenia się instalacji fotowoltaicznych, czy też wyłączenia prądu. Mogłyby również dochodzić do przepięć, pożarów i innych awarii.
Warto zauważyć, że nowelizacja jest zgodna z unijną dyrektywą RED II, zgodnie z którą państwa członkowskie zobowiązane są do wprowadzenia systemu umożliwiającego osobne rozliczanie energii wprowadzonej do sieci i tej z niej pobranej. Na implementacji tych wymogów państwa członkowskie UE mają do 1 stycznia 2024 r.
Net-billing
Jednym z najbardziej kontrowersyjnych rozwiązań jest przyjęcie nowego rodzaju rozliczeń dla prosumentów – net billingu, zgodnie z którym prosumenci będą sprzedawać do sieci nadwyżki wyprodukowanej przez siebie energii po określonych przez operatora cenach, ale za pobraną energię – będą płacić jak wszyscy inni odbiorcy, po cenach rynkowych. Tym samym energia prosumenta będzie tańsza od tej, za którą następnie będzie płacił.
Zmiany mają wejść w życie 1 kwietnia 2022 r. Zgodnie z przyjętymi rozwiązaniami, nowi prosumenci, będą rozliczani na nowych zasadach, zaś ci, którzy staną się prosumentami do 31 marca 2022 roku będą rozliczać się na dotychczasowych zasadach w systemie opustów przez 15 lat – licząc od momentu podłączenia do sieci. Po tym terminie prosumenci będą musieli podpisać nowe umowy, na nowych zasadach.
Przypomnijmy, że dotychczasowi prosumenci rozliczają się w systemie opustów, tj. w prowadzając do sieci jednostkę energii, mają prawo do bezpłatnego pobrania z 0,7 lub 0,8 jednostki, w zależności od tego czy instalacja ma 5 czy 10 kW. Dodatkowo – prosumenci w dotychczasowym systemie nie ponoszą opłat dystrybucyjnych.
Powstanie więc sytuacja, gdy równolegle obok siebie będą funkcjonować dwa rodzaje prosumentów, z dwiema różnymi uregulowaniami w zakresie rozliczeń. Naszym zdaniem jest to sytuacja w dłuższej perspektywie nie do utrzymania i wcześniej czy później musi w tej kwestii dojść do ujednolicenia systemów rozliczeń. Tym bardziej, że według ekspertów, system net billingu będzie wpływał negatywnie na rozwój fotowoltaiki w Polsce … co jest sprzeczne z innymi programami strategicznymi Rządu w zakresie rozwoju OZE w Polsce!
Wg analizy Polskiego Alarmu Smogowego, nowe rozwiązania spowodują, że inwestycje fotowoltaiczne będą się zwracać dopiero po około 12,5 – 16 latach, gdy obecnie ten okres jest u tych samych dostawcach energii w granicach 6,5 – 9,5 roku.
Przypomnijmy, że obecna nowelizacja ustawy o OZE jest już drugą w przeciągu dwóch miesięcy – w dniu 5 października Prezydent RP podpisał już ustawę zmieniająca Ustawę o Odnawialnych Źródłach Energii. Pełny komentarz o tej zmianie dostępny jest w formacie MC Word na stronach Prezydenta RP. O tej nowelizacji pisaliśmy również na naszej stronie w artykule „Poprawki Senatu do nowelizacji ustawy o OZE”.
#OZE #energia_elektryczna #fotowoltaika
Źródło: gov.pl
Foto: gov.pl

Porównując średnie ceny z analogicznym miesiącem roku 2020, okazało się że ceny wzrosły na wszystkich obserwowanych rynkach.
Największe wzrosty miały miejsce na rynku MIBEL – w Hiszpanii wzrost o 447% oraz w Portugalii – o 449%. Na rynku Nord Pool (państwa skandynawskie) ceny wzrosły o 290%, zaś na rynku IPEX (Włochy) – o 399%. W efekcie tych wzrostów ceny praktycznie na wszystkich rynkach, za wyjątkiem Nord Pool i N2EX (Wielka Brytania), osiągnęły swoje historyczne maksima!
Warto tu jednakże podkreślić, że na rynkach Nord Pool i N2EX historyczne maksima zostały osiągnięte już we wrześniu br., w październiku zaś zanotowały spadek (Nord Pool – spadek o 34%, N2EX – o 4,2%). Interesujące, jak te rynki zachowały się w listopadzie br.

Źródło: Opracowanie AleaSoft Energy Forecasting na podstawie danych OMIE, EPEX SPOT, Nord Pool i GME.
W październiku 2021 r. średnia miesięczna cena energii elektrycznej na wszystkich analizowanych rynkach energii osiągnęła wartość 135 Euro/MWh.
Najwyższą średnią miesięczną zanotowano we Włoszech (rynek IPEX) – 217,63 Euro/MWh i w Wielkiej Brytanii (rynek N2EX) – 211,67 Euro/MWh.
W Portugalii (rynek MIBEL) średnia miesięczna w październiku wyniosła 199,92 Euro/MWh, zaś w Niemczech (rynek EPEX SPOT) – 139,49 Euro/MWh. Najniższa średnia zanotowana została w krajach skandynawskich – 57,10 Euro/MWh (Nord Pool).
Zapotrzebowanie na energię elektryczną
W porównaniu z 2020 rokiem, w październiku bieżącego roku zanotowano spadek popytu na energię elektryczną w państwach Europy Zachodniej. Największe spadki zanotowano w Holandii (6,2%) oraz w Wielkiej Brytanii (5,2%). W Hiszpanii zapotrzebowanie zmniejszyło się o 2,7%, zaś w Niemczech, Włoszech i Belgii o 2,5%.
Czarny czwartek
Dniem, w którym padły rekordy dziennych i godzinowych wysokości cen energii elektrycznej na większości rynków Europy był 7 października. Tego dnia osiągnięto najwyższą w historii cenę na rynku MIBEL – 319,03 Euro/MWh.
Warto zauważyć, że we Włoszech i Hiszpanii nie było tak wysokich cen energii elektrycznej odpowiednio – od stycznia 2005 i kwietnia 2011 roku.
Energia fotowoltaiczna
W październiku notowano sukcesywny spadek udziału energii elektrycznej pochodzącej z fotowoltaiki w miksie energetycznym państw Europu Zachodniej. Proces ma podłoże całkowicie naturalny, w związku ze zmniejszaniem się promieniowania słonecznego.
W porównaniu do września br. spadek produkcji energii słonecznej w Niemczech wyniósł 35%, we Włoszech 27%, Francji – 17%., w Hiszpanii – 13%, zaś w Portugalii 8,7%.
#OZE #energia_elektryczna #fotowoltaika
Źródło: aleasoft.com
Foto: Gerd Altmann z Pixabay

PKN ORLEN
Na naszym portalu pisaliśmy już o szerokich planach koncernu ORLEN zakresie rozwoju przez koncern OZE, między innymi o panelach fotowoltaicznych na stacjach benzynowych czy też 50-ciu stacjach ładowania wodorem. Z polskich gigantów energetycznych, koncern kierowany przez Prezesa Daniela Obajtka jest bez wątpienia jednym z liderów w realizacji projektów OZE.
Rozwój technologii odnawialnych przez Orlen to konsekwencja przyjęciu programu osiągnięcia neutralności emisyjnej przez koncern do 2050 roku. Wg strategii rozwoju segmentu OZE, koncern chce do roku 2030 pozyskiwać 2,5 GW mocy głównie z energetyki wiatrowej i słonecznej. Na te inwestycje Orlen chce przeznaczyć ponad 140 mld zł.
Spółka ma bardzo ambitne plany dotyczące rozwoju energetyki wodorowej. W ramach strategii HYDROGEN EAGLE chce osiągnąć do 2030 r. moce wytwórcze wodoru na poziomie ok. 50 tys. ton rocznie. Koncern planuje budowę:
Grupa AZOTY
29 października Grupa Azoty ogłosiła Strategię Grupy Kapitałowej na lata 2021-2030, która zawiera „Strategiczny Projekt Korporacyjny – Zielone Azoty”. Głównymi celami programu są:
Celem Grupy jest ograniczenie zużycia energii elektrycznej produkowanej z węgla do poziomu poniżej 50% energii łącznej zużywanej. Zgodnie z przyjętymi założeniami, łączna moc nowych źródeł OZE w 2030 roku, w które grupa planuje zainwestować, osiągnie około 300 MW.
Grupa rozważa ponadto działania w zakresie energetyki wiatrowej oraz małych reaktorów SMR.
PGE
Spółka „PGE Energia Odnawialna” jest aktualnie liderem w produkcji energii z OZE w Polsce. Łączna zainstalowana moc z wszystkich zasobów to ponad 2,3 GW energii – spółka dysponuje 29 elektrowniami wodnymi, 17 farmami wiatrowymi, 5 farmami fotowoltaicznymi i 4 elektrowniami szczytowo-pompowymi.
PGE rozpoczęła aktualnie budowę, z perspektywą zakończenia inwestycji w połowie przyszłego roku, aż pięciu nowych farm wiatrowych:
Uruchomienie nowych projektów fotowoltaicznych było możliwe dzięki wygraniu przez „PGE Energia Odnawialna” aukcji URE na sprzedaż energii do 1 MW (19 wygranych projektów).
Celem spółki jest zbudowanie do roku 2030 instalacji fotowoltaicznych o łącznej mocy 3 GW.
BUDIMEX
Nawet polskie przedsiębiorstwo budowlane planuje wziąć udział w rozwoju odnawialnych źródeł energii w Polsce. Kierownictwo firmy chce obecnie przejąć kilka zakładów utylizacji, jak również zainwestować w elektrownie węglowe, przerabiając je następnie na gaz. Firma zainteresowana jest również udziałem w budowie małych elektrowni jądrowych w Polsce, jednak nie jako główny inwestor, ale w roli podwykonawcy.
Budimex, w odróżnieniu od Orlenu i Grupy Azoty nie planuje samodzielnie budować farm wiatrowych, czy też fotowoltaicznych, uznając, że aktualnie jest to branża skutecznie zdominowana przez inne przedsiębiorstw.
#OZE #fotowoltaika #enerhetyka_wiatrowa #utylizacja #farmy_fotowoltaiczne #wodó
Źródło: PAP, strony PKN Orlen, Grupy Azoty, PGE, Budimex
Foto: tasukaran z Pixabay

Osią dyskusji podczas debaty inauguracyjnej będzie strategia transformacji energetycznej i dążenie Polski do neutralności klimatycznej.
Omówione zostaną m.in. cele zrównoważonego rozwoju i neutralności klimatycznej, istota transformacji energetycznej, wyzwania związane z zapewnieniem bezpieczeństwa dostaw energii.
Pojawią się kwestie dotyczące m.in. potencjału społecznego i gospodarczego OZE, zwiększonych celów redukcji gazów cieplarnianych, wykorzystania wodoru w energetyce i transporcie, Offshore Sector Deal, rozwoju dużych farm fotowoltaicznych.
Drugiego dnia kongresu odbędzie się dyskusja na temat potencjału energetycznego i gospodarczego polskiego wiatru. Prelegenci zastanowią się nad tym czy polska elektroenergetyka jest gotowa na cyfrową metamorfozę.
Poruszone zostaną zagadnienia dotyczące uwarunkowań transformacji cyfrowej w energetyce, wykorzystania nowoczesnych technologii, wyzwań i korzyści związanych z wdrażaniem chmury w przedsiębiorstwach energetycznych itd.
Na praktycznych przykładach zaprezentowana zostanie transformacja regionów węglowych.
Do grona prelegentów 34. Konferencji Energetycznej EuroPOWER i 4. OZE POWER dołączyli m.in.:
Rejestracja i więcej informacji na powtalu https://konferencjaeuropower.pl
#OZE #energetyka_wiatrowa #energetyka_wodorowa #transformacja_energetyczna
Foto/Źródło: konferencjaeuropower.pl

Wg danych Arbeitsgemeinschaft Energiebilanzen, w pierwszych trzech kwartałach 2021 roku zużycie energii elektrycznej wzrosło w Niemczech o 3%, wobec analogicznego okresu roku 2020. Przy tym, w pierwszych 9-ciu miesiącach spalono o jedną piątą więcej węgla kamiennego i jedną czwartą więcej węgla brunatnego niż w analogicznym okresie roku poprzedniego.
Wg zaprezentowanych danych, zużycie węgla kamiennego wzrosło o 20%, natomiast wykorzystanie go do produkcji energii elektrycznej wzrosło o 28%. Zużycie węgla w przemyśle ciężkim wzrosło o 15%.
Podobny wzrost zużycia zanotowano w przypadku węgla brunatnego – jego zużycie wzrosło o 25,6%.
Zużycie gazu naturalnego wzrosło o 8,5% zaś ropy naftowej o 15,5%.
Produkcja energii ze źródeł odnawialnych zmniejszyła się w tym okresie o 2% – całkowity udział OZE w miksie energetycznym Niemiec wyniósł 16,1%.
Największy spadek zanotowano w energetyce wiatrowej – produkcja energetyki wiatrowej lądowej spadła o 18%, zaś morskiej o 14%. Energia z biomasy wzrosła o 3%, natomiast poziom energii z fotowoltaiki pozostała na analogicznym poziomie jak w roku 2020.
Zdaniem analityków, taki wzrost udziału paliw kopalnych w produkcji energii elektrycznej spowoduje wzrost emisji CO2 w Niemczech o ponad 4%.
#OZE #energetyka_wiatrowa #fotowoltaika #Niemcy
Źródło: ag-energiebilanzen.de
Foto: Pixabay

Aktualnie Francja dysponuje 12 GW fotowoltaicznej zainstalowanej mocy energetycznej. W perspektywie długoterminowej Rząd Francji chce, aby w 2028 roku było to 35,6-44,5 GW, zaś w roku 2050 – około 90 GW!
Ministerstwo Transformacji Ekologicznej chce wykorzystywać obecnie nieużytki, które wg mocy szacuje na minimum 8 GW. Obecnie projektowanych jest już kilkaset instalacji na niezagospodarowanych terenach tuż przy autostradach. Te inwestycje mają być zakończone do 2025 roku.
Proponowany plan zakłada m.in.:
Projekt dokumentu został obecnie przekazany do konsultacji społecznych. Rząd zakłada, że strategia zostanie przyjęta do końca bieżącego roku.
#OZE #fotowoltaika #Francja
Źródło: www.news-europe.fr/
Foto: Pete Linforth z Pixabay

Dokument określa zasady polityki Państwa ukierunkowane na rozwój gospodarki wodorowej w Polsce. Celem strategii jest utworzenie polskiej branży wodorowej i jej rozwój w celu utrzymania konkurencyjności polskiej gospodarki i osiągnięcia neutralności gospodarczej.
Dokument wymienia 6 celów do osiągnięcia”
Strategia przewiduje opracowanie programów wsparcia stworzenia gospodarki wodorowej. Pomoc Państwa ukierunkowana będzie jednak wyłącznie na wodór niskoemisyjny, czyli wytworzony ze źródeł odnawialnych i wytworzony za pomocą technologii bezemisyjnych.
Dokument ustalił wskaźniki osiągnięcia celów w 2030 roku:
Z pełnym tekstem Strategii można zapoznać się pod linkiem na stronie BIP MKiŚ.
#OZE #wodór #strategia #NFOŚiGW #Ministerstwo_Klimat_i_Środowiska
Źródło: gov.pl
Foto: akitada31 z Pixabay

Wicepremier Aleksander Nowak w trakcie rozmów stwierdził, że „Rosja i Arabia Saudyjska, jako dwie największe potęgi energetyczne, powinny zapobiegać sztucznemu narzucaniu odnawialnych źródeł energii i dekarbonizacji, które to narzucanie szkodzi dla stabilności narodowych sektorów energetycznych państw świata”.
Aleksander Nowak podkreślił, że Rosja i Arabia Saudyjska jako światowi liderzy w branży energetycznej, powinni współpracować i z dużą ostrożnością podchodzić do tematu dekarbonizacji. Podkreślił, że oba państwa powinny również zapobiegać obecnym trendom w międzynarodowym podejściu do transformacji energetycznej.
Jego zdaniem transformacja energetyczna jest sztucznie forsowana i stoi w sprzeczności ze zrównoważonym rozwojem energetycznym różnych państw. Zaproponował współpracę w temacie odnawialnych źródeł energii, zwłaszcza w zakresie technologii wodorowych.
Arabia Saudyjska na razie nie odniosła się do propozycji Rosji w zakresie „zapobiegania”, jak się wyraził wicepremier A. Nowak.
Walka rosyjskich oligarchów
Rosja bardzo uważnie obserwuje proekologiczne zmiany zachodzące w Europie i na świecie. Wielu ekspertów i oligarchów obawia się, że w związku z planami przejścia przez państwa Unii Europejskiej na energetykę niskoemisyjną, rosyjskie przedsiębiorstwa stracą bardzo duży i chłonny rynek.
Stąd dyskusja, w którym kierunku powinna iść Rosja. Zwolennicy energetyki niskoemisyjnej wskazują na wodór i baterie litowe jako obszary perspektywiczne. Przeciwni są oczywiście przedstawiciele firm produkujących gaz i ropę naftową.
Wicepremier Aleksander Nowak stoi na czele grupy, która promuje energetykę wodorową, jako tę, w której Rosja powinna być liderem. Wspierają go między innymi Anatolij Czubajs (pełnomocnik Prezydenta Rosji ds. zrównoważonego rozwoju) oraz bardzo wpływowi oligarchowie tacy jak Oleg Deripaska, Leonid Michelson, Giennadij Timczenko.
Przeciwnikami są szefowie wielkich firm petrochemicznych takich jak Igor Sieczyn (szef „Rossniefti”), Wagit Alekpierow (prezydent „Łukoila”) i Nikołaj Tokarjew (szef „Transniefti”). Opierają się na analizach ekspertów, którzy twierdzą, że rozwojem energetyki wodorowej w ogóle nie należy się przejmować.
Co na to Prezydent W. Putin?
Prezydent Rosji W. Putin wydaje się, że jest zwolennikiem stopniowego przechodzenia gospodarki rosyjskiej na nowe rodzaje paliw. To on polecił opracowanie przez Rząd programu rozwoju energetyki wodorowej w Rosji, ponadto wyznaczył na pełnomocnika w tej sprawie bezstronnego i bardzo wpływowego wicepremiera Andrieja Biełousowa, którego celem ma być pogodzenie zwolenników energetyki niskoemisyjnej z obecnymi producentami paliw kopalnych.
Na razie w Rządzie trwa dyskusja w którym kierunku iść. Ściera się w tym procesie zbyt wielu graczy, od wyżej wymienionych zwolenników i przeciwników energetyki wodorowej, po innych, którzy chcą również uczestniczyć w transformacji. Np. „Rosatom”, który ma w planach wybudowanie na Półwyspie Kolskim ogromnego centrum produkcji wodoru żółtego. Problem w tym, że do jego transportu konieczne są specjalne rury, albo cysterny kriogeniczne, których Rosja nie posiada. Inna firma „Novatek” proponuje jeszcze inne paliwo – błękitny amoniak.
Dyskusja trwa. Na razie wicepremier Andriej Biełousow wyliczył, że koszty transformacji energetycznej w Rosji w ciągu 30 lat wyniosą co najmniej 90 miliardów rubli. Dlatego też część ekspertów twierdzi, że Rosji udział w wyścigu po prostu się nie opłaca.
Np. analityk Wasilij Koltaszow twierdzi, że „nie ma sensu wymyślać paliw droższych niż paliwa klasyczne”, a Rosja już ma korzyści gospodarcze w związku ze wzrostem cen paliw na rynkach międzynarodowych. Jego zdaniem „po wzroście cen gazu na światowych rynkach, ropa i uran też mogą wzrosnąć, a wówczas światowi liderzy będą walczyć o te źródła energii i zapomną o wodorze”.
Bez wątpienia Rosja jest jednym z ważnych elementów rozwoju OZE na świecie, a zwłaszcza w Unii Europejskiej. Jak zauważył jeden z rosyjskich ekspertów – „przecież rurociągami Nord Stream 2 można przesyłać do Europy tak gaz, jak i wodór”.
Nasza redakcja będzie uważnie śledzić wszelkie zmiany w tym obszarze polityki światowej, która z uwagi na sytuacje energetyczną w Unii, będzie zawsze wpływała na rozwój OZE w Polsce.
#OZE #wodór #transformacja_energetyczna #Rosja
Źródło: ura.ru, ria.ru
Foto: Artur Janas z Pixabay

Według Pawła Mirowskiego obecnie do ustalenia pozostaje, czy banki zdecydują się tylko na interfejs Funduszu, umożliwiający złożenie wniosku z wykorzystaniem bankowości elektronicznej, czy też zaoferują klientom również swoje własne instrumenty finansowe.
Na takie rozwiązania zdecydowały się inne banki, które dołączyły do programu i zaczęły oferować klientom Kredyt Czyste Powietrze– Alior Bank, Bank Ochrony Środowiska, BNP Paribas Bank Polska i Credit Agricole Bank Polska.
Przypomnijmy, że Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w kwietniu 2021 roku podpisał umowę z siedmioma bankami – oprócz wyżej czterech wymienionych, które już rozpoczęły udzielanie Kredytów – również z Bankiem Polskiej Spółdzielczości, Santander Consumer Bank oraz SGB-Bank. Wszystkie z siedmiu banków zobowiązały się do oferowania Kredytu Czyste Powietrze.
Banki Alior Bank i BOŚ uruchomiły kredyty na początku lipca, pod koniec września BNP Paribas, zaś Credit Agricole – z końcem października.
Więcej o programie „Czyste Powietrze” możecie państwo przeczytać w naszym materiale.
#OZE #Czyste_Powietrze #dofinansowanie #dotacje #NFOŚiGW
Źródło: PAP
Foto: Kanenori z Pixabay

Skład Rady Nadzorczej.
Rada jest organem nadzorczym. Została wybrana na czteroletnią kadencję. Czterech członków posiada duże doświadczenie w sektorze energetycznym, a zwłaszcza w obszarze energii odnawialnej. Są to: Alfonso Faubel, Tim Brooks, Bent Christensen i Judith Buss.
Pozostali członkowie: Lorraine Wrafter, jest doświadczonym dyrektorem ds. rozwoju organizacyjnego i zasobów ludzkich. Aušra Vičkačkienė i Ingrida Muckutė to eksperci z Ministerstwa Finansów Republiki Litewskiej – reprezentują akcjonariusza większościowego.
Na kolejnym posiedzeniu Rada Nadzorcza spośród członków wybierze przewodniczącego.
Obszary działalności członków Rady Nadzorczej.
Każdy członek Rady Nadzorczej będzie odpowiedzialny za określony obszar Grupy.
Alfonso Faubel będzie kuratorem energii odnawialnej, Lorraine Wrafter – rozwój organizacyjny, Tim Brooks – zrównoważony rozwój i zarządzanie ryzykiem, Bent Christensen – zarządzanie strategiczne i rozwój międzynarodowy, a Judith Buss – zarządzanie finansami.
Rozwój Ignitis w Polsce.
W Polsce Grupę Ignitis od 2017 roku reprezentuje Spółka Ignitis Polska Sp. z o. o. Początkowo skoncentrowała się na hurtowym rynku energii. Uruchomiła farmą wiatrową Pomerania, o mocy 94 MW. W br. rozszerzyła działalność o obszar fotowoltaiki. Obecnie Spółka działa na rynku detalicznym i w segmencie biznesowym. Specjalizuje się w zielonej energetyce. Oferuje m. in. długoterminowe kontrakty PPA, zakup energii z gwarancją pochodzenia, doradztwo i rozwój instalacji fotowoltaicznych dla przedsiębiorstw.
#OZE #fotowoltaika #photovoltaics #Ignitis #Litwa #energia

RTE nad stworzeniem koncepcji transformacji elektroenergetycznej zatytułowanym „Energy Futures 2050” pracował od 2019 roku. Francuska energetyka opiera się na sieci elektrowni jądrowych, które zostały wybudowane i oddane do użytku między końcówką lat 70. a początkiem lat 90. Obecnie liczy 56 reaktorów.
„Energia jądrowa odpowiada za prawie 75 proc. produkcji energii we Francji” – przypomina portal world-nuclear-news.org. Przed kilkoma laty rząd w Paryżu zaplanował do 2025 roku redukcję produkcji energii z atomu do 50 proc. Później granica ta została przesunięta o dekadę, a teraz RTE chce przekonać rząd, żeby zbroić to jeszcze później.
Podstawowe wnioski raportu zaprezentował w poniedziałek (25 października) szef RTE Xavier Piechaczyk, który zakomunikował, że Francja musi tak zmodyfikować gospodarkę, żeby w 2050 roku nie musieć korzystać już z paliw kopalnych. Jednocześnie zaznaczył, że dużo bardziej opłacalny jest miks opierający się na energetyce jądrowej i odnawialnych źródłach energii, niż w 100 proc. tylko na tych drugich.
„Do roku 2030 musimy rozwijać zaawansowane technologicznie i ekonomicznie odnawialne źródła energii oraz rozbudowywać istniejącą energetykę jądrową” – powiedział prezes zarządu RTE. Dalej tłumaczył, że miks energetyczny nie może opierać się na jednej technologii, dlatego potrzebne są postępy w rozwoju i wdrażaniu OZE.
Gdyby Francja chciała oprzeć swoją energetykę wyłącznie na odnawialnych źródłach musiałaby inwestować ok. 80 mld euro rocznie. Natomiast rozbudowanie energetyki jądrowej to ok. 59 mld rocznie.
Prezydent Emmanuel Macron chce budować kolejne reaktory. Jest prawdopodobne, że do końca br. ogłosi budowę sześciu. „Oprócz energetyki jądrowej trzeba będzie jednak bardzo rozwinąć budowę turbin wiatrowych i paneli słonecznych„ – napisano w raporcie RTE. Francuzi będą więc stawiać na rozbudowę farm wiatrowych i słonecznych. Te można uruchomić dużo szybciej niż reaktory.
Transformacja energetyczna będzie Francję dużo kosztować. W tym momencie na system energetyczny wydaje się tam 45 mld euro rocznie. W 2050 roku – zdaniem autorów dokumentu – koszty mogą wzrosnąć od 59 do 80 mld euro. Co za tym idzie wzrośnie też cena produkcji kilowatogodziny. Tutaj – według szacunków – wzrost wyniesie ok. 15 proc. w ciągu 30 lat.
#francja #energetyka #transformacja_energetyczna #podwyżki_cen_energii #odnawialne_źródła_energii #oze #rte
Źródła: world-nuclear-news.org, PAP, euractiv.com
Fot.: Pixabay.com

Bank Credit Agricole podpisał umowę z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej umowę jeszcze w maju bieżącego roku.
Kredyt udzielany przez Bank może być przeznaczony na wymianę starych źródeł ciepła, termomodernizację budynków, ale również na zakup i montaż fotowoltaiki i pomp ciepła.
Beneficjentem programu „Czyste powietrze” mogą być właściciele lub współwłaściciele domów jednorodzinnych i lokali mieszkalnych wydzielonych w budynkach jednorodzinnych z wyodrębnioną księgą wieczystą.
Credit Agricole będzie oferował dwa rodzaje kredytów:
Dotacja Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej może wynieść do 37 tysięcy złotych.
Procedura uzyskania kredytu z dotacją Funduszu odbywa się w trybie „jednego okienka” – pracownik Banku w trakcie rozpatrywania wniosku bezpośrednio kontaktuje się z właściwym terytorialnie Funduszem wojewódzkim. Klient nie musi więc odrębnie starać się o dofinansowanie inwestycji z programu „Czyste Powietrze”
Więcej o programie „Czyste powietrze” można przeczytać w naszym materiale
#OZE #czyste_powietrze #fotowoltaika #pompy_ciepła #NFOŚiGW
Źródło: NFOŚiGW
Foto: NFOŚiGW

Pożyczka w wysokości ok. 350 milionów złotych (75 milionów Euro), przeznaczonych ma być na projekty związane z efektywnością energetyczną budynków oraz wykorzystanie odnawialnych źródeł energii przez samorządy i przedsiębiorstwa.
Beneficjentami projektów mogą być małe i średnie przedsiębiorstwa (zatrudniające do 250 pracowników), firmy z grupy „mind-caps” (zatrudnienie 250 – 3000 etatów), wspólnoty mieszkaniowe oraz podmioty sektora publicznego, w tym samorządy.
Nasza redakcja będzie na bieżąco obserwować temat i informować o warunkach i rozpoczęciu procesu udzielania pożyczek.
Zapraszamy do śledzenia naszej strony, ale również naszego kanału na Facebook
#OZE #fotowoltaika #pompy_ciepła #BOŚ #EBI #efektywność_energetyczna
Źródło: eib.org
Foto: Gerd Altmann z Pixabay

W październiku tego roku, władze województwa lubelskiego zwiększyły dofinansowanie w programie Działania 4.1 Wsparcie wykorzystania OZE Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Lubelskiego na lata 2014-2020. Dzięki temu wymienione powyżej gminy mogą zrealizować projekty na kwotę łączną 21 mln złotych, z których 13 milionów złotych to środki pochodzące z Unii Europejskiej.
Zgodnie z programami poszczególne gminy będą mogły zrealizować następując projekty:
Dotychczasowe sukcesy władz Województwa Lubelskiego w zakresie wsparcia odnawialnych źródeł energii łącznie:
Gratulujemy!
#OZE #fotowoltaika #pompy_ciepła #Lublin #Województwo_Lubelskie
Źródło: Portal Samorządowy Województwa Lubelskiego
Foto: Pixabay

Narodowy Plan Rozwoju na lata 2021-2030 jest częścią większego projektu strategicznego przyjętego przez Rząd Irlandii pt. „Projekt Irlandia 2040”. Celem tego ambitnego programu jest wsparcie dla zrównoważonego rozwoju Irlandii w takich obszarach jak ochrona środowiska i klimatu, mieszkalnictwo, rozwój gospodarczy.
W ramach poprawy środowiska i ochrony klimatu Irlandia planuje w ciągu najbliższych 9 lat (mimo, iż w programie jest mowa o dekadzie) zwiększyć udział produkcji energii elektrycznej z odnawialnych źródeł energii do 80%!
Z uwagi na położenie Irlandii, priorytetem rozwoju ma być morska energetyka wiatrowa, której planowana moc zainstalowana na zakończenie programu ma wynosić 5 GW, ale zaplanowano również udział innych mocy, np. lądowej energetyki wiatrowej – do 8 GW i fotowoltaiki – 2,5 GW .
Rewolucyjną naszym zdaniem decyzją Rządu Irlandii jest program modernizacji energetycznej gospodarstw domowych.
Program ten zakłada do 2030 roku modernizację pół miliona domów mieszkalnych do poziomu B2 oraz zainstalowanie 600 tysięcy pomp ciepła, z których 400 tysięcy w już istniejących domach.
Program modernizacji uzupełniony będzie rządowym programem „Housing for All„, który zobowiąże władze lokalne do modernizacji ponad 36 tys. domów dla najuboższych obywateli.
Rząd zakłada, że realizacja tak dużych projektów modernizacyjnych wpłynie pozytywnie nie tylko na sytuację właścicieli domów, którzy w efekcie będą płacić niższe rachunki za ogrzewanie i prąd, ale również na sytuację gospodarczą w całej Irlandii poprzez wsparcie łańcucha kontrahentów, handlowców i przedsiębiorców.
Polscy analitycy podkreślają, że program rządu Irlandii w zakresie wsparcia „klimatycznego” mógłby być z powodzeniem adoptowany w Polsce. Branża OZE ma w naszym kraju ogromny potencjał rozwojowy, co potwierdza dynamicznie rozwijająca się branża fotowoltaiczna. Zauważają, że podobnie może być z rynkiem pomp ciepła, które mogą stać się ogromną dźwignią dla polskiej gospodarki.
#OZE #pompy_ciepła #Irlandia
Źródło: MŚKiK Irlandia
Foto: 6361777 z Pixabay

Zdaniem Posłanki, poprawki wniesione do poselskiego projektu nowelizacji w trakcie obrad Komisji ds. Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych „znacząco pogarszają rozwój energetyki obywatelskiej” w Polsce.
W dniach 27-29 października w trakcie obrad Komisji dyskutowano nad sprawozdaniem podkomisji ds. rozpatrzenia poselskiego projektu w sprawie nowelizacji ustawy o OZE i innych ustaw. Okazało się, że z poselskiego projektu wyeliminowany został system rozliczania net-metering, wprowadzono zaś net billing.
Zgodnie z obowiązującymi obecnie rozwiązaniami, prosument produkujący energię elektryczną korzysta z systemu net meteringu wykorzystującego mechanizm opustów. W zależności od wielkości instalacji, za wprowadzoną do sieci jednostkę energii może pobrać za darmo 0,7 lub 0,8 jednostki energii.
Zgodnie z systemem rozliczeń opartych na net billingu prosument będzie otrzymywał wynagrodzenie za wprowadzenie do sieci nadwyżek wyprodukowanej przez siebie energii, jednakże za pobraną energię będzie musiał płacić jak inni jej obiorcy.
Wg nowelizacji, z dniem wejścia w życie Ustawy, dotychczasowi prosumenci zachowają prawa do opustów przez 15 lat, jednakże nowych prosumentów będą już obowiązywać zasady net billingu.
Zdaniem posłanki Jadwigi Emilewicz spowoduje to drastyczne wyhamowanie rozwoju fotowoltaiki w Polsce. Wg niej, zmiana systemu rozliczeń spowoduje, że instalacje będą nieopłacalne, a koszt zwrotu instalacji wydłuży się od 50 do 80% (nawet do 16 lat!)
Wprowadzonych zmian bronił wiceminister klimatu i środowiska Ireneusz Zyska, który tłumaczył, że dotychczas obowiązujące rozwiązania miały na celu wprowadzenie zachęt dla rozwoju fotowoltaiki w Polsce. Wg podanych przez niego danych, w 2015 roku instalacji były 4 tysiące, obecnie 700 tys. Zmiana rozliczeń ma zachęcić prosumentów do magazynowania energii, a nie tylko produkowania. Przypomniał, że net billing jest rekomendowany przez Unię Europejską jako najbardziej sprawiedliwy.
Komisja podzieliła zdanie Ministra decydując się, że system opustów zostanie zastąpiony przez net billing do końca marca 2022 roku.
Projekt, po przyjęciu przez Sejm, trafi następnie do Senatu, gdzie najpewniej ponownie dojdzie do żywiołowej dyskusji nad zaproponowanymi zmianami.
Wg mediów, „wycofanie” przez Posłankę Emilewicz projektu spowodowało, iż koalicja rządząca musi na nowo opracowywać nowelizację. Należy podkreślić, że poseł Jadwiga Emilewicz była jedynie reprezentantem wnioskodawców, a nie samodzielnym wnioskodawcą, stąd Komisja zdecydowała o dalszym procedowaniu nad zmianami Ustawy.
#OZE #fotowoltaika #Sejm
Źródło: PAP
Foto: gov.pl

Najwięcej zatrudnionych w OZE jest w Chinach – 4,73 mln osób, czyli 39% globalnego zatrudnienia w branży. W Europie zatrudnionych jest 1,3 mln osób, w tym w Niemczech 297 tysięcy.
Raport nie wymienia w tej kategorii Polski.
Zdaniem IREA, realizacja transformacji energetycznej może spowodować wzrost zatrudnienia w branży OZE w ciągu najbliższych dziesięciu lat o 25 mln miejsc pracy. Będzie to więcej miejsc pracy niż równolegle utraconych w wyniku zamykania sektorów paliw kopalnych. Liczbę osób, które stracą pracę w wyniku zamknięcia kopalń szacuje się na 5 milionów na całym świecie. Zdaniem IREA oraz Międzynarodowej Organizacji Pracy OZE to najdynamiczniej rozwijająca się obecnie branża na świecie.
Fotowoltaika
Największa dynamika rozwoju zatrudnienia obserwowana jest w fotowoltaice. Liczba zatrudnionych w „energetyce słonecznej” zwiększyła się, wg danych Międzynarodowej Organizacji Pracy, z 3,75 do 3,98 miliona pracowników. Zdaniem MOP – fotowoltaika w całej branży OZE jest największym twórcą miejsc pracy. Najwięcej osób zatrudnionych w fotowoltaice jest w Chinach – 2,3 mln pracowników, co stanowi 58% wszystkim zatrudnionych na świecie w tym sektorze.
Dyrektor Generalny Międzynarodowej Organizacji Pracy zwraca uwagę, że tak dynamiczny rozwój miejsc pracy w obszarze fotwoltaiki daje dobry sygnał, że zrównoważony rozwój gospodarki, w tym tworzenie nowych miejsc pracy oraz ochrona środowiska mogą iść w parze. Jako przykład podaje Wietnam i Malezję, gdzie ma miejsce szybki rozwój firm produkujących panele fotowoltaiczne, co ma odzwierciedlenie w gwałtownie rosnącym zatrudnieniu w tej branży.
Bioenergia
Na drugiej pozycji znajduje się bioenergia z 3,52 mln pracowników. Pod pojęciem „bioenergia” twórcy raportu rozumieją biopaliwa, biomasę i biogaz. W tej kategorii nasze Państwo zostało wymienione, niestety tylko raz w całym raporcie, w kategorii „biopaliwa” – Polska znajduje się na 8 miejscu na świecie jeśli chodzi o ilość zatrudnionych w tym sektorze, po Brazylii (36% wszystkich pracowników), Indonezji, USA, Kolumbii, Tajlandii, Malezji i Chinach.
Warto przy tym zauważyć, że wg raportu, światowa produkcja biopaliw spadła ze 161 mld litrów w roku 2019 do 151 mld w 2020 roku. 6% spadek odzwierciedla zmniejszenie się zapotrzebowania na paliwa dla transportu w okresie pandemii. Raport zakłada wzrost produkcji tego paliwa w okresie popandemijnym, co zapewne będzie miało również odzwierciedlenie w zatrudnieniu w tym sektorze.
Kolejne sektory: zatrudniają następującą ilość pracowników: hydroenergetyka – 2,18 mln, energetyka wiatrowa – 1,25 mln, energetyka słoneczną termalna – 0,82 mln.
#fotwoltaika #OZE #biopaliwa #energetyka_wiatrowa #hydroenergetyka #energetyka_termalna
Źródło: irena.org
Foto: Gerd Altmann z Pixabay

Jak informuje Fundusz oraz Ministerstwo Klimatu i Środowiska, między innymi na wymianę kopciuchów w programie „Czyste Powietrze” tygodniowo rejestrowanych jest około 5 tysięcy wniosków, zaś w tygodniu 9-15 października br. padł rekord – 5060 złożonych wniosków na kwotę 77 217 949 zł.
Podobnie jak z programem „Mój Prąd”, Ministerstwo zostało pozytywnie zaskoczone ogromnym zainteresowaniem udziałem w programie – MKiŚ zakładało, że „magiczną” barierę 5-ciu tysięcy wniosków tygodniowo da się osiągnąć pod koniec 2021 r. Tymczasem osiągnięto ją ponad 2,5 miesiąca wcześniej.

Źródło: NFOŚiGW
Przypomnijmy – program „Czyste Powietrze” to jeden z największych z programów realizowanych przez NFOŚiGW, którego celem jest poprawa jakości powietrza oraz zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych poprzez wymianę źródeł ciepła i poprawę efektywności energetycznej budynków mieszkalnych jednorodzinnych. Program, z budżetem 103 mld zł, ewoluuje, jest stale usprawniany tak, aby składanie wniosków oraz ich rozpatrywanie było maksymalnie uproszczone.
Ostatnio zrealizowano programy pilotażowe w miejscowości Pszczyna oraz w województwie zachodniopomorskim obejmujące budownictwo wielorodzinne – w związku z dużym zainteresowaniem, program będzie rozszerzany na inne regiony Polski.
Aktualnie Ministerstwo Klimatu i Środowiska pracuje nad trzecią edycją programu ukierunkowaną na odbiorcę potrzebującego wsparcia, nie tylko finansowego. W planach m.in. wprowadzenie wyższego poziomu finansowania, wprowadzenie innych elementów motywacyjnych np. elementów prefinansowania itd.
Trzecia edycja zostanie zaprezentowana pod koniec 2021 roku, jego realizacja już w I kwartale roku 2022.
O tych wszystkich zmianach informować będziemy na bieżąco – zachęcamy do obserwacji tematu w naszych mediach oraz do zapoznania się z informacjami o programie Czyste Powietrze” na naszej stronie
#Czyste_Powietrze #OZE #dofinansowanie #dotacje
Źródło: NFOŚiGW
Foto: wal_172619 z Pixabay

Kurtyka rozmawiał w Brukseli o rosnących cenach energii i transformacji energetycznej. Zdaniem ministra oba te tematy przenikają się, a obecna sytuacja jest bezprecedensowa. Jego zdaniem winnym obecnego kryzysu energetycznego jest dostawca gazu, który stosuje metody niezgodne z prawem, nie zwracając uwagi na sygnały rynkowe i nadużywa swojej pozycji.
Polska potrzebuje gazu i atomu
„UE musi podwoić swoje wysiłki w egzekwowaniu europejskich przepisów na gazociągu Nord Stream 2. Aby chronić swoich obywateli i przedsiębiorstwa, musi zdecydowanie przeciwdziałać tym praktykom” – przekazał były szef resortu klimatu.
Kurtyka zaznaczył, że „KE powinna przyjąć uzupełniający akt delegowany obejmujący gaz ziemny, energię jądrową”. Według niego Polska potrzebuje tych źródeł, żeby móc odejść od węgla w energetyce i ciepłownictwie.
Zmiany w Fit for 55 konieczne
Wizyta w Brukseli posłużyła też zwróceniu uwagi na bardzo ważny aspekt. Polityk przekazał, że realizowanie programu Fit for 55 powinno mieć podłoże społeczne.
„Gwałtownie rosnące ceny energii, których byliśmy ostatnio świadkami, budzą obawy związane z potencjalnym brakiem społecznej akceptacji dla ambicji transformacji energetycznej – zaznaczył. Jego zdaniem, żeby „przeprowadzić transformację energetyczną w społecznie akceptowalny sposób, musimy uczynić ją rozsądną i bezpieczną”. Składowymi takiej transformacji powinien być dostęp do energii dla wszystkich Europejczyków i brak ograniczeń dla wzrostu gospodarek krajów członkowskich.”
Były minister uważa, że „należy jeszcze raz zweryfikować zapisy przyjętego w połowie lipca programu Fit for 55. Szczególnie mowa tutaj o tych, które mogą przyczynić się do wzrostu cen i przesunąć je, albo zrewidować”.
„Szczególny nacisk należy położyć na nowy system handlu uprawnieniami do emisji dla sektorów transportu i budownictwa, ponieważ obciąży on mniej zamożne grupy społeczne, co może doprowadzić do pogłębienia ubóstwa energetycznego” – tłumaczył.
#ministerstwo_klimatu_i_środowiska #michał_kurtyka #bruksela #fit_for_55 #oze #gaz
Źródło: gov.pl
Fot.: gov.pl

Prace rozpoczną się na przełomie 2021 i 2022 roku. Stacje będą przystosowane do wszystkich typów pojazdów zasilanych wodorem. Wg zapowiedzi koncernu, infrastruktura stacji umożliwiać będzie tankowanie 40 autobusów, samochodów osobowych i innych pojazdów zasilanych wodorem.
Program „Clean Cities – Hydrogen mobility in Poland (Phase I)” współfinansowany jest przez Unię Europejską w ramach instrumentu „Łącząc Europę”. Całkowity koszt inwestycji wyniesie 10 milionów Euro, z czego bezzwrotny wkład finansowy UE wyniesie 20% . Partnerem wdrażającym PKN ORLEN w Polsce jest Bank Gospodarstwa Krajowego.
„Jesteśmy nowoczesnym koncernem, wpisującym się w globalny trend rozwoju innowacyjnych, a przy tym ekologicznych technologii, które wytyczają nam drogę do zrównoważonego biznesu. Jedną z nich jest technologia wodorowa. To przyszłość motoryzacji. Intensyfikujemy prace nad jej rozwojem, ponieważ chcemy zajmować silną pozycję konkurencyjną w tym perspektywicznym segmencie. W Trzebini, Włocławku, a następnie w Płocku powstaną huby wodorowe. […] Stacje tankowania wodoru, które zamierzamy zbudować, stanowią kolejny, naturalny krok w realizacji naszych biznesowych celów” – ogłosił Daniel Obajtek, Prezes Zarządu PKN ORLEN.
Polski koncern energetyczny planuje do roku 2030 wybudować w całej Polsce 50 stacji tankowania wodoru!
#OZE #wodór #PKN_ORLEN #technologia_wodorowa
Źródło: PKN Orlen
Foto: Pixabay

Wg komunikatu Ministerstwa Środowiska, w ciągu trzech lat Kancelaria Premiera, administracja Zgromadzenia Narodowego (Parlamentu) i właśnie Ministerstwo Środowiska pozbyło się 172 samochodów służbowych (spalinowych)! Jak na Armenię jest to bardzo duża redukcja bazy transportowej.
Jeszcze w 2019 roku pojawiły się pomysły, aby wszyscy ministrowie, a może ich być w Armenii zgodnie z Konstytucją co najwyżej 18-tu, przesiedli się na samochody elektryczne.
Aktualnie, dzięki współpracy z Funduszem na rzecz Globalnego Środowiska (GEF – Global Environment Facility) i pozyskaniu kredytu w wysokości 5,4 mln dolarów, rząd może zrealizować swój plan.
Zakupionych zostanie 12 samochodów elektrycznych (tylu obecnie liczy ministrów rząd Armenii) oraz dwie stacje ładowania. Pozostałe pieniądze zostaną przeznaczone na sfinansowanie ulg podatkowych i celnych na rzecz obywateli importujących samochody elektryczne po 1 stycznia 2022 r.
Decyzja rządu Armenii jest swego rodzaju demonstracją i akcją promocyjną. Inwestycje w odnawialne źródła energii, polityka proekologiczna i wspieranie elektromobilności są priorytetem obecnego rządu.
Rząd chce przypomnieć, że Armenia nie dysponuje żadnymi własnymi zasobami ropy naftowej i gazu, jest natomiast znacznym producentem energii elektrycznej. Państwo to posiada własną elektrownię atomową w Metzamor i jest obecnie eksporterem energii elektrycznej – w tym w relacjach barterowych z Iranem w ramach programu „elektryczność za gaz”. Stąd też energia elektryczna może być głównym źródłem zasilania samochodów w Armenii.
W Armenii z roku na rok wzrasta popularność samochodów elektrycznych, na co wpływ ma również fakt, że w okresie od 4 maja 2020 do 31 grudnia 2021 roku w Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej, w skład której wchodzi Armenia, zniesione zostały całkowicie cła na samochody elektryczne. Po 1 stycznia 2022 rząd planuje wprowadzić szeroki program ulg celnych i podatkowych, finansowanych z kredytu GEF oraz zasobów własnych.
#elektromobilność #OZE #Armenia
Źródło: aravot.am,
Foto: Tsvetelina Ivanova z Pixabay

Aukcje odbędą się w następujących terminach:
| Typ instalacji | Przedział mocy zainstalowanej elektrycznej | Rodzaj instalacji | Termin przeprowadzenia aukcji |
|---|---|---|---|
| nowa | większa niż 1 MW | hybrydowa instalacja OZE > 1 MW | 2.12.2021 |
| nowa | nie większa niż 1 MW | hybrydowa instalacja OZE ≤ 1 MW | 3.12.2021 |
| nowa | nie większa niż 1 MW | wiatr na lądzie ≤ 1 MW fotowoltaika ≤ 1 MW | 7.12.2021 |
| nowa | większa niż 1 MW | wiatr na lądzie > 1 MW fotowoltaika > 1 MW | 9.12.2021 |
| nowa | nie większa niż 1 MW | hydroenergia < 0,5,MW biopłyny hydroenergia ≥ 0,5 MW i ≤ 1 MW geotermia | 10.12.2021 |
Pierwsza tura aukcji odbyła się w maju i czerwcu br. Do sprzedaży skierowano wówczas około 68 TWh energii z OZE o wartości około 24 mld zł. W ośmiu aukcjach sprzedano wówczas 54%, czyli 37 TWh wolumenu energii o wartości ponad 8,5 mld zł. W grudniowych aukcjach do rozdysponowania pozostało 8,6 mld zł – do zakupu przeznaczono 18,5 TWh energii.
Regulamin aukcji oraz wszelkie informacje dostępne są pod adresem Urzędu Regulacji Energetyki
#fotowoltaika OZE #URE #aukcje #energia_elektryczna
Źródło: ure.gov.pl
Foto: PIRO4D z Pixabay

Minister Kurtyka nie podał nazwiska swojego następcy, jednakże na „giełdzie nazwisk” mówi się, że resort klimatu obejmie Pani Anna Moskwa, w latach 2017–2020 podsekretarz stanu w Ministerstwie Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej.
Po odejściu z rządu 7 października 2020 roku, Anna Moskwa została członkiem zarządu spółki należącej do PKN Orlen i Northland Power – Baltic Power. Firma ta aktualnie buduje farmę wiatrową na Morzu Bałtyckim.
Jeśli informacje się potwierdzą, to nowa minister będzie miała bez wątpienia już na starcie bardzo dużo zadań i trudnych decyzji do podjęcia – rosnące ceny energii, uregulowanie sprawy wokół kopalni i elektrowni Turów, uspokojenie branży fotowoltaicznej, negocjacje w sprawie unijnego programu Fit for 55 i wiele innych.
Życzymy powodzenia!
#OZE #MKiŚ
Foto: gov.pl

Z punktu widzenia resortu klimatu, celami programu są:
„Nowa odsłona programu priorytetowego „Mój Prąd 4.0.” pozwoli na wykonanie kolejnego kroku w kierunku efektywnej, bezpiecznej energetyki rozproszonej, uwzględniającej inteligentne zarządzanie magazynowaniem oraz autokonsumpcją wytworzonej energii elektrycznej” – czytamy w materiałach Ministerstwa.
Program zawierać będzie „tradycyjnie” dofinasowanie zakupu i montażu instalacji fotowoltaicznych przez gospodarstwa domowe, ale premiowany będzie zakup tychże instalacji z dodatkowymi elementami umożliwiającymi autokonsumpcję przez prosumenta wytworzonej energii elektrycznej.
„Zakres programu zostanie rozszerzony o takie elementy jak: inteligentne systemy zarządzania energią w domu, punkty ładowania (ładowarki do samochodów elektrycznych), magazyny energii elektrycznej oraz magazyny ciepła i chłodu.” – poinformował Minister Michał Kurtyka.
W ramach programu będzie można ubiegać się o dofinansowanie takich elementów jak magazynów energii/ciepła/chłodu, ładowarek do samochodów elektrycznych, systemów zarzadzania energią itd. Co istotne – o dofinansowanie zakupu tych dodatkowych elementów ubiegać się będą mogli również dotychczasowi beneficjenci programów „Mój Prąd” i „Czyste Powietrze”
Szczegóły programu „Mój Prąd 4.0.” poznamy za kilka tygodni!
#fotowoltaika #OZE #dofinansowanie #dotacje #Mój_Prąd #Czyste_Powietrze #elektromobilność
Źródło: gov.pl
Foto: gov.pl

20 października br. Rada Miasta Dąbrowa Białostocka, w trakcie XXX Sesji dokonała przeglądu i nowelizacji budżetu na 2021 rok.
Rada podjęła decyzję o uruchomieniu grantu pod nazwą „Montaż odnawialnych źródeł energii dla gospodarstw domowych na terenie Gminy Dąbrowa Białostocka” w wysokości około 1,7 mln zł. Dofinansowanie będzie wynosiło do 85% zakupu i montażu paneli fotowoltaicznych dla mieszkańca miasta.
Po decyzji Rady, Burmistrz Artur Gajlewicz zadeklarował, że środki zostaną uruchomione natychmiast, zaś wnioski rozpatrywane będą jak najszybciej, tak, aby dotację wydatkować jeszcze do końca bieżącego roku.
Władze miasta planują maksymalnie uprościć procedurę oraz rozpocząć jeszcze pod koniec października lub na początku listopada podpisywanie umów.
Mieszkaniec będzie musiał samodzielnie znaleźć firmę instalującą i dokonać instalacji paneli fotowoltaicznych. Zgodnie z zasadami, zainwestowane środki zostaną mu zwrócone w ciągu maksymalnie 30 dni.
Fundusze pozyskane zostały, jako grant celowy, z Urzędu Marszałkowskiego w Białymstoku. Władze Dąbrowy Białostockiej jako nieliczna z gmin otrzymała tak wysokie finansowanie fotowoltaiki w całym województwie.
#fotowoltaika #OZE #dotacje #dofinansowanie
Źródło: https://www.dabrowa-bial.pl
Foto: Wikimedia Commons

Spółka Ignitis Polska – oddział Grupy Ignitis, działa w Polsce od 2017 r. Do tej pory zajmowała się sprzedażą hurtową energii elektrycznej. Od 2019 Ignitis rozwija sprzedaż detaliczną b2b, głównie zielonej energii m. in. świadcząc kontrakty PPA z gwarancją pochodzenia.
W 2020 roku ruszyła farma wiatrowa Pomerania produkująca zieloną energię o mocy zainstalowanej 94 MW.
W 2021 r. zapadła decyzja o rozwijaniu biznesu energii solarnej.
„W Polsce mamy ambitne plany w fotowoltaice, poparte dużym doświadczeniem Grupy Ignitis w innych krajach. Polskim klientom chcemy zaproponować podejście “energy smart”, elastyczne i zrównoważone, pozwalające jak najpełniej odpowiedzieć na ich potrzeby. Naszą ofertę konstruujemy na podstawie pełnej analizy potrzeb, tworząc produkty dostosowane do specyfiki konkretnego klienta” – mówi Diana Kazakevič, Prezes Ignitis Polska. – „Widzimy duży potencjał rozwoju fotowoltaiki na polskim rynku i chcemy stać się jednym z głównych dostawców rozwiązań PV dla biznesu” – dodaje.
Więcej energetyki rozproszonej
Ignitis swoją ofertę kieruje do małych i średnich firm oraz dużych przedsiębiorstw. Znajdzie się w niej między innymi budowa małych instalacji PV do 50 kWp. Firmy będą mogły zakupić instalację lub zdecydować się na jej wynajem. – „Każdorazowo przygotujemy dla klienta analizę kosztów pod kątem konkretnego profilu zużycia i produkcji. Dzięki temu klient dla swojego obiektu otrzyma pełną analizę kosztów energii elektrycznej. Jesteśmy w stanie zapewnić także bilansowanie dla mikroinstalacji oraz obiektu tj. „dosprzedać” potrzebną energię lub odkupić nadprodukcję” – dodaje Diana Kazakevič.
O Ignitis
Ignitis Polska jest częścią międzynarodowej grupy energetycznej. Większościowym udziałowcem jest państwo litewskie. Grupa jest jednym z największych koncernów multi energetycznych w regionie Morza Bałtyckiego. Działa poprzez swoje spółki na Litwie, w Łotwie, Estonii i Finlandii. Grupa poprzez inwestycje w startupy energetyczne obecna jest również w: Szwecji, Norwegii, Wielkiej Brytanii, Francji i Izraelu. Grupa realizuje projekty fotowoltaiczne, których moc jednostkowa wynosi do 500kWp.
Ignitis odpowiada za wdrożenie na rynku litewskim usługi „wirtualny prosument”. Jest to sieć instalacji fotowoltaicznych, w które może zainwestować każda osoba fizyczna. Usługa wspiera strategię przechodzenia na energetykę rozproszoną litewskiego sektora energetycznego.
Do 2025 roku Ignitis chce w Polsce zwiększyć moc z OZE o 300 MW.
#Fotowoltaika #PV #OZE

Agencja Rynku Energii ogłosiła raport statystyczny dotyczący rynku energii w Polsce za sierpień 2021.
Wg danych ARE, pod koniec sierpnia br. w Polsce funkcjonowało 668 013 prosumentów OZE, z czego prosumentów instalacji fotowoltaicznych było 667 770. W okresie styczeń – sierpień 2021 roku powstało 215 790 nowych instalacji fotowoltaicznych, czyli osiągnięto ponad 32% wzrost ilościowy.
Nowe instalacje OZE w okresie styczeń-sierpień 2021
| Instalacje: | Styczeń | Luty | Marzec | Kwiecień | Maj | Czerwiec | Lipiec | Sierpień | ŁĄCZNIE |
|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
| fotowoltaiczne | 18 613 | 14 654 | 25 878 | 27 905 | 29 559 | 35 271 | 30 990 | 32 920 | 215 790 |
| wodne | 3 | 4 | 4 | 1 | 3 | 5 | 2 | 22 | |
| wiatrowe | 8 | 2 | 3 | 4 | 5 | 2 | 3 | 27 | |
| hybrydowe | 1 | 1 | 2 | ||||||
| biogazowe | 2 | 4 | 4 | 1 | 3 | 12 | 2 | 28 | |
| biomasa | 4 | 1 | 3 | 8 |
Wszystkie mikroinstalacje wprowadziły do sieci operatorów dystrybucyjnych (OSD) w sierpniu w sumie 292 205,8 MWh energii, z czego mikroinstalacje fotowoltaiczne wytworzyły 291 991,9 MWh. Poniżej przedstawiamy m.in. dokładne dane nt. udziału poszczególnych instalacji oraz energii wprowadzonej do sieci OSD w sierpniu 2021 oraz w okresie styczeń-sierpień 2021
| Instalacje | Stan na sierpień 2021 | Sierpień 2021 | Styczeń - sierpień 2021 | |
| Ilość w szt. | Moc zainstalowana w MW | Energia elektryczna wprowadzona do sicie OSD w MWh | ||
| fotowoltaiczne | 667 770 | 4478,30 | 291 991,9 | 1 890 888,0 |
| wodne | 74 | 1,3 | 134,4 | 1 424,7 |
| wiatrowe | 73 | 0,3 | 6,1 | 48,2 |
| hybrydowe | 43 | 0,6 | 24,5 | 155,3 |
| biogazowe | 30 | 0,4 | 39,9 | 267,2 |
| biomasa | 23 | 1,00 | 9,0 | 83,7 |
| ŁĄCZNIE | 668 013 | 4481,9 | 292 205,8 | 1 892 867,0 |
Zgodnie z danymi Agencji, łączna moc elektryczna osiągalna w instalacjach fotowoltaiki w Polsce na koniec sierpnia 2021 r. w okresie styczeń- sierpień wyniosła 5 971 MW, czyli o 106,6% (!) więcej niż w analogicznym okresie roku poprzedniego, kiedy to moc wyniosła 2 890 MW.
Dla przykładu, w okresie styczeń sierpień 2021 r. inne instalacje OZE osiągnęły następujący wzrost mocy:
#fotowoltaika #OZE #energetyka_wiatrowa #hydroenergetyka
Źródło: ARE
Foto: Pixabay

Komisja Europejska proponuje obniżenie limitu pomocy de minimis m.in. w fotowoltaice z obecnego 1 MW do 400 kW od 1 stycznia 2022 r. i następnie do 200 kW w roku 2026. Proponowane limity mają objąć wszystkie instalacje OZE.
Jeśli wytyczne zostaną przyjęte, zdaniem analityków, rozwój fotowoltaiki, energetyki wiatrowej i wodnej może zostać w Unii Europejskiej sztucznie wyhamowany!
Zdaniem ekspertów, projekt „Wytycznych w sprawie pomocy państwa na ochronę klimatu i środowiska oraz cele związane z energią na 2022 r.” zbyt mocno skoncentrowany jest na kwestiach związanych z redukcją gazów cieplarnianych, natomiast stosunkowo mało, wręcz pobocznie, na odnawialnych źródłach energii.
Wiele z organizacji pozarządowych i stowarzyszeń z UE (z obszaru OZE) przesłało do komisji szereg negatywnych uwag dotyczących promowania w wytycznych technologii wyłącznie w oparciu o kryterium redukcji gazów cieplarnianych. To powoduje, że technologie odnawialne stają się drugorzędne, mimo, iż są najskuteczniejszym środkiem ochrony klimatu. Poza tym tezy zawarte w wytycznych stoją w zdecydowanej sprzeczności z innymi deklaracjami Komisji Europejskiej, np. zawartych w „Zestawie Instrumentów”, czyli zaleceniach KE dla rządów państw członkowskich w sprawie walki z rosnącymi cenami energii.
Ten Zestaw, który ma być przyjęty „na dniach”, ewidentnie promuje OZE jako priorytet przyszłej polityki energetycznej Unii Europejskiej i stoi w sprzeczności z Wytycznymi.
Niemieckie organizacje OZE słusznie zauważyły, że propozycje Komisji w zakresie obniżenia limitu pomocy de minimis w ogóle nie biorą pod uwagę kwestii ekonomicznych, cykli inwestycyjnych, jak również okresów obowiązywania nowych wytycznych. Instalacje OZE mogą się stać po prostu nieekonomiczne!
Szereg zasad wywiedzionych z wytycznych może spowodować, iż istnieje zagrożenie ryzyka sztucznego wspierania w Unii Europejskiej technologii opartych na paliwach kopalnych! Wspierania wbrew jasnym intencjom i deklaracjom praktycznie wszystkich państw oraz instytucji Unii Europejskiej z Komisją Europejską na czele!
#OZE #fotowoltaika #energetyka_wiatrowa #energetyka_wodna
Źródło: Komisja Europejska, pv-magazine.de

Komisja Europejska zaleci rządom tzw. Zestaw Instrumentów, za pomocą których państwa członkowskie będą mogły regulować wzrost cen. Będzie to szereg zaleceń, w tym między innymi: dotyczących zakresu pomocy gospodarstwom domowym znajdującym się w trudnej sytuacji finansowej, pomocy przedsiębiorstwom, możliwości wstrzymywania płatności w nagłych wypadkach, obniżania poszczególnych podatków i opłat, stosowania ulg w gospodarce itd.
Celem zaleceń jest wskazanie możliwości reakcji na obecną sytuację, jak również przygotowanie scenariuszy i stworzenie zabezpieczeń na przyszłość.
OZE priorytetem
Jednym z zasadniczych zaleceń Komisji Europejskiej jest zwiększenie udziału OZE w mocy energetycznej państw członkowskich. Zdaniem KE, odnawialne źródła energii mogą stabilizować rynki energii elektrycznej w Europie oraz ochronić je na przyszłość przed wahaniami cen na rynkach innych źródeł energii, w tym przede wszystkim gazu.
Zdaniem Komisji, przejście na energię odnawialną jest najlepszym zabezpieczeniem się przed przyszłymi skokami cenowymi. Stąd też KE proponuje np.:
Komisja zaleca ponadto ułatwianie budowy i zwiększanie pojemności magazynów energii, zarówno energii elektrycznej, jak również systemów wodorowych.
KE uznała za strategiczne funkcjonowanie w UE umów PPA (Power Purchase Agreement; umowa pomiędzy wytwórcą energii OZE, a odbiorcą końcowym). Komisja przedstawi do końca 2022 r. dodatkowe wytyczne dotyczące stosowania PPA. KE chce ustandaryzować umowy, doprecyzować ich ramy prawne, dokonać przeglądu w celu przyśpieszenia procedur, stworzenie zachęt dla odbiorców końcowych itd.
Komisja poleciła Europejskiej Agencji Energetycznej ACER dokonanie zbadania obecnej struktury rynku energii elektrycznej w Europie, w tym pod kątem wad i zalet oraz przedstawienie rekomendacji niezbędnych zmian.
„Zestaw Instrumentów” w pełnej formie przedstawiony zostanie przez Komisarz Kadri Simson Parlamentowi Europejskiemu, następnie Radzie Europejskiej (21-22 października) oraz na spotkaniu ministrów ds. energii państw członkowskich UE (26 października), kiedy to mają być omawiane kwestie obniżki cen energii w Unii.
#OZE #Unia_Europejska #Komisja_Europejska
Źródło: KE
Fot.: Dimitris Vetsikas z Pixabay

W piątek 15 października, przyszli koalicjanci opublikowali dokument programowy, w którym rozdział 2 nosi tytuł „Ochrona klimatu w społeczno-ekologicznej gospodarce rynkowej”. Oczywiście dokument ma charakter polityczny, stąd wiele w nim ogólników o ochronie klimatu, neutralności klimatycznej, nieemisyjnej produkcji energii w elektrowniach gazowych, deklaracji o całkowitym wycofaniu się z energetyki węglowej itd.
Strony podkreślają przy tym, że w zakresie ochrony środowiska nie wszystko jeszcze zostało pomiędzy koalicjantami ustalone i będzie to przedmiotem dalszych negocjacji.
Dotychczas strony uzgodniły następujące działania:
Badenia-Wirtembergia już zaostrzyła przepisy
Władze landu Badenia-Wirtembergia nie czekają na działania rządu federalnego.
8 października br. parlament krajowy znowelizował ustawę miejscową o ochronie klimatu. Wprowadzono nowe zasady:
Zdaniem Ministra Środowiska Badenii-Wirtembergii Thekli Walter, wprowadzenie obowiązku będzie skutkowało tym, że corocznie instalowanych będzie w landzie co najmniej 11,2 tys. instalacji fotowoltaicznych na domach prywatnych i 2,8 tys. na komercyjnych.
Czy takie rozwiązania dotyczące obowiązkowej instalacji fotowoltaiki są w Polsce możliwe?
#fotowoltaika #agrofotowoltaika #OZE #elektrownie_wiatrowe
Źródło: finanznachrichten.de, pv-magazine.de
Fot.: Dr. Horst-Dieter Donat z Pixabay

Podpisany dokument zainicjowany został przez Ministra Klimatu i Środowiska Michała Kurtykę i jest pierwszym w Unii Europejskiej porozumieniem sektorowym dotyczącym rozwoju gospodarki wodorowej.
Do porozumienia włączyło się 138 podmiotów z różnych sektorów gospodarki, m.in. transportu, energetyki, ciepłownictwa i przemysłu. Firmy te uczestniczyć będą w produkcji, przesyle, magazynowaniu i zastosowaniu wodoru. Nad dokumentem pracowało ponad 600 osób w siedmiu grupach roboczych. Ustalenia i zalecenia z niego włączone zostaną do „Polskiej Strategii Wodorowej do roku 2030 z perspektywą do roku 2040”, która zostanie przyjęta przez Radę Ministrów w przeciągu najbliższych kilku tygodni.
Warto podkreślić, że na początku lipca 2020 r. Komisja Europejska ogłosiła „Strategię Wodorową dla neutralnie klimatycznej Europy”. W Polsce już 7 lipca 2020 r. ogłoszony został przez MKiŚ „List intencyjny o ustanowieniu partnerstwa na rzecz budowy gospodarki wodorowej i zawarcia sektorowego porozumienia wodorowego”.
Po podpisaniu 14 października Porozumienia, Polska stała się jednym z liderów realizacji strategii wodorowej w Europie.
Wg Ministra Kurtyki, jednym z kluczowych elementów rozwoju gospodarczego Polski w przyszłości będą właśnie technologie wodorowe: „Polska jest aktywnie zaangażowana w proces tworzenia łańcucha wartości niskoemisyjnych technologii wodorowych. Jesteśmy piątym na świecie i trzecim w Unii Europejskiej producentem wodoru. To zarówno wyzwanie związane z dekarbonizacją tej produkcji, jak i szansa rozwojowa. Posiadamy odpowiednie zaplecze przemysłowe, ale co równie ważne – setki wykwalifikowanych osób, które są gotowe do pracy w tym sektorze”– podkreślił Minister.
Dodał, że wsparcie Rządu dla budowy sektora wodorowego da Polsce możliwość dużego skoku cywilizacyjnego, poszerzenia procesów związanych z neutralnością klimatyczną, a w obszarze produkcyjnym – powiększenia ilości miejsc pracy, tym samym podniesienie poziomu życia Polaków.
Minister zapowiedział budowę klastrów pod nazwą „Doliny Wodorowe”, które będą powstawać w różnych regionach Polski, a które to będą stanowiły płaszczyznę do lokalnej integracji różnych sektorów gospodarki.
#OZE #wodór #niskoemisyjność #Ministerstwo_Klimatu_i_Środowiska #neutralność_klimatyczna
Źródło: PAP, strony MKiŚ
Foto: gov.pl

Czym są klastry energii?
Klastry energii to kolektywne działanie interesariuszy branży energetycznej na poziomie lokalnym. W jego ramach podmioty zawierają cywilnoprawne porozumienie, na podstawie którego prowadzą działalność wytwarzania, obrotu czy dystrybucji energii. W ramach umowy można działać terytorialne na obszarze jednego powiatu lub maksymalnie pięciu sąsiadujących ze sobą gmin. W polskim prawie definicja klastra pojawiła się w 2016 roku.
Jak twierdzą eksperci Krajowej Izby Klastrów Energii (KIKE), taka forma współpracy ma duże poparcie w instytucjach i funduszach, które inwestują w odnawialne źródła energii/ Współpraca z samorządami powinna w przyszłości pozwolić m.in. na uproszczenie procedur zmiany miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego, wyznaczanie terenów pod instalacje fotowoltaiczne oraz współpracę z firmami i instytucjami z regionu.
Krajowa Izba Klastrów Energii podaje, że samorządy działające w ramach klastrów będą dla producentów dużo bardziej wiarygodnym partnerem.
Wykorzystanie potencjału Śląska
Barbara Adamska, prezes Polskiego Stowarzyszenia Magazynowania Energii, twierdzi, że potrzebne są zmiany w prawie, żeby klastry w końcu stały się opłacalne. „Obecnie nie przynoszą one prostych korzyści. I nie chodzi o to, że nie ma technologii, lub jest ona niedojrzała komercyjnie. Nie są wyceniane przede wszystkim usługi i wartość dodana, co powoduje, że nie powstają działające lokalnie magazyny energii” – tłumaczyła i dodała, że „konieczny jest mechanizm wynagradzający zmniejszenie zapotrzebowania, który także wprowadzą klastry”.
W lipcu zmieniły się przepisy, dzięki którym budowa w pokopalnianych szybach magazynów energii, może być elementarnym zadaniem klastra. – To rewolucyjna zmiana – stwierdziła Adamska. Na czym ona polega? Nowe prawo zakłada, że magazynowanie energii może być odrębnym przedmiotem działalności gospodarczej.
Z kolei prof. Wojciech Myślecki z Politechniki Wrocławskiej zaznaczył, że ogromne znaczenie ma fakt, iż są to tereny przemysłowe. – Oznacza to, że są to działki uzbrojone, będące częścią rozwiniętej siatki drogowej, posiadające odpowiednie moce przyłączeniowe. Po wyłączeniu kopalni z eksploatacji trzeba coś z tymi terenami zrobić – mówił. Przypomniał, że jest co prawda program rewitalizacji i rozwoju Śląska, ale jest to plan raczej iluzoryczny.
W budowę klastrów zaangażował się Instytut Techniki Górniczej KOMAG, który zajmuje się opracowywaniem innowacyjnych rozwiązań dla górnictwa.
W Ministerstwie Klimatu i Środowiska przygotowywana jest nowelizacja ustawy o OZE, która może zostać przyjęta w drugim kwartale przyszłego roku. KIKE twierdzi, że jeśli prawo zostanie przyjęte zgodnie z planowanymi założeniami, to – jak podaje PAP – „przyczyni się do lepszego zrozumienia rynku OZE m.in. przez gminy, co z kolei spowoduje intensyfikację współpracy między interesariuszami i przyśpieszenie procesów administracyjnych”.
Śląsk krajowym centrum energii odnawialnej
W zmianie prawa eksperci upatrują ogromnej dla regionu szansy w obszarze transformacji energetycznej. Prof. Zbigniew Hanzelka z Akademii Górniczo Hutniczej twierdzi, że po zmianie prawa jest szansa, żeby Śląsk stał się krajowym centrum energii odnawialnej i nowych technologii.
„Region posiada wielki potencjał, trzeba tylko dobrze go wykorzystać. Dysponuje ogromnym kapitałem ludzkim dobrze wykształconych inżynierów i techników, tradycyjnie jest związany z przemysłem i energetyką” – wymieniał prof. Hanzelka.
Uczestnicy panelu uznali, że perspektywa zorganizowania na terenach pogórniczych systemu magazynowania energii ma duży potencjał i stanowi alternatywę dla energetyki regionu w odniesieniu do transformacji.
#śląsk #kopalnie #transformacja_energetyczna #klastry_energii #magazyny_energii #komtech #krajowa_izba_klastrów_energii
Źródła: PAP
Fot.: Eugen/Wikipedia Commons

Wypowiedź Prezydenta ChRL, jak się wydaje, nie była tylko bezpodstawną deklaracją. Otóż największe chińskie banki, zwłaszcza Bank of China czy też China Exim Bank już zapowiedziały, że od IV kwartału 2021 roku nie będą finansować poza Chinami nowych projektów wydobycia węgla i energetyki węglowej.
Chińskie inwestycje w tym zakresie od roku 2013 istotnie wzrosły. Wiązało to się z rozpoczętą inicjatywą łączącą Chiny z Europą Zachodnią, przez Azję i Bliski Wschód.
Projekt „Jeden pas, jedna droga” (ang. One Belt, One Road) zakłada rozwój infrastruktury transportowej, logistyki oraz zacieśniania współpracy handlowej i politycznej na obszarze euroazjatyckim. Chiny inwestują w to przedsięwzięcie setki miliardy dolarów.
Obecna deklaracja lidera Chin i idące za tym działania organizacji finansowych, jeśli się potwierdzą, mają zdecydowanie rewolucyjny charakter.
Chiny w ramach w/w projektu, były dotychczas największym inwestorem w energetykę węglową. Jeśli deklaracje chińskich banków się również potwierdzą – oznacza to między innymi wycofanie poparcia dla zaplanowanych, ale jeszcze nie zaczętych projektów na budowę poza granicami Chin elektrowni węglowych o mocy około 60 GW.
Druga cześć deklaracji Xi Jingping`a o pomocy w rozwoju zielonej energii również nie wydaje się pustą deklaracją. W ostatnich latach gwałtownie rosną chińskie inwestycje w energie odnawialną. Tylko w ramach projektu „Jeden pas, jedna droga” w latach 2019-2020 chińskie inwestycje w odnawialne źródła energii w całości projektów energetycznych za granicą wzrosły z 38 do 56%. To bardzo duże zmiany.
A mówimy tu tylko o projektach w ramach jednego projektu geopolitycznego. A przecież chińskie firmy OZE inwestują w ponad 20 państwach afrykańskich budując farmy fotowoltaiczne, elektrownie wiatrowe itd. Inwestycji chińskich w energetykę na całym świecie są setki!
Wydaje się, że obecne deklaracje i działania władz Chin oznaczają zmianę w branży energii odnawialnej całego świata. Europejski plan Fit For 55, deklaracje proekologiczne Prezydenta Joe Bidena i teraz dołączenie do tego Chin tworzą całkowicie nowy świat. Czy lepszy? Obserwujmy.
#OZE #energetyka_węglowa
Źródła: PAP, theconversation.com
Fot.: Markus Winkler z Pixabay

Niepokój producentów paneli fotowoltaicznych jest zrozumiały. W ciągu roku cena szkła solarnego wzrosła o 18,2%, zaś folii samoprzylepnych – aż o 35%. Cena najważniejszego składnika – polikrzemu – ma stałą i dynamiczną tendencję wzrostową, a tylko w ostatnim tygodniu września, po tym, gdy rząd Chin nakazał zmniejszyć jego produkcję – cena wzrosła o 9%! Jeśli wziąć pod uwagę, że w ciągu całego roku 2021 ceny gotowych paneli fotowoltaicznych wzrosły właśnie o 9%, to niepokój rynku i producentów jest uzasadniony.
Kryzys energetyczny w Chinach
Główna przyczyna wzrostu cen leży w pogłębiającym się kryzysie energetycznym w Chinach. Kryzysie, za który odpowiada w dużej mierze rząd ChRL.
Powodów kryzysu jest kilka:
1) nagłe ożywienie gospodarcze w Chinach po pandemii, a tym samym gwałtowny wzrost zapotrzebowania na energię elektryczną. Wg chińskich danych, zapotrzebowanie na energie elektryczna w okresie styczeń-sierpień 2021 wzrosło o 13,5% wobec analogicznego okresu roku 2020.
2) wstrzymanie importu australijskiego węgla w wyniku sporu dyplomatycznego z Australią – w pierwszej połowie 2020 r. australijski węgiel „odpowiadał” za 78% produkcji energii elektrycznej w Chinach! Obecnie, przy wzroście cen na węgiel na rynkach międzynarodowych, Chiny mają problem z zapewnieniem zapotrzebowania na ten surowiec.
3) polityka gospodarcza w ChRL, która opiera się na ścisłej kontroli cen energii elektrycznej. Przy zliberalizowanym w Chinach rynku węgla doszło do sytuacji, gdy ceny węgla podniosły koszt produkcji energii elektrycznej ponad poziom ustalonej sztywno cen energii. Dla przykładu – w jednym rejonów Chin cena węgla osiągnęła 242 USD/tonę, podnosząc koszt produkcji energii elektrycznej do 0,073 USD/kWh, przy maksymalnym, ustalonym przez państwo pułapie ceny dla odbiorcy końcowego w wysokości 0,071 USD/kWh. Tym samym elektrownie, aby nie dopuszczać do strat, zmniejszają produkcję i dostawy energii elektrycznej.
4) realizowana przez Rząd Chin polityka „podwójnej kontroli” emisji CO2, celem redukcji emisji dwutlenku węgla; niestety – dotychczas nie zostały opracowane szczegóły dotyczące planów redukcji, stąd różne resorty, władze państwowe i samorządowe różnych szczebli zaczęły samodzielnie ustalać własne cele redukcji emisji. Doprowadziło to, w związku z koniecznością dostosowania się do norm własnych i tych wyznaczonych przez Chińską Narodową Komisje ds. Rozwoju i Reform, do ograniczania produkcji i racjonowania energii elektrycznej.
Racjonowanie energii elektrycznej wpływa bezpośrednio na produkcję interesujących nas materiałów do produkcji urządzeń fotowoltaicznych. Na przykład w prowincji Yunnan, producenci krzemu metalicznego, z którego produkowany jest niezbędny w fotowoltaice krzem krystaliczny (polikrzem) produkują na poziomie 10% – zgodnie z decyzją władz, na takim poziomie będą produkować co najmniej do końca bieżącego roku. Producenci aluminium w prowincji Guangxi pracują tylko dwa dni w tygodniu, zaś w prowincji Guandong – energię elektryczna w pełnym wymiarze zakłady otrzymują tylko w piątki i soboty (w pozostałe dni dostają 15% wymaganego do produkcji zapotrzebowania). Racjonowanie energii elektrycznej jest obecnie stosowane w 19 na 22 prowincjach.
Zdaniem ekspertów, zimą bieżącego roku Chiny zagrożone są ogromnym deficytem mocy, pomimo tworzenia zapasów paliwa w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy. Niestety, szybujące ceny węgla i gazu nie dają podstaw do stawiania tezy, że kryzys szybko się skończy.
Cała ta sytuacja wpływa na drastyczne zmniejszenie produkcji w Chinach materiałów do fotowoltaiki, jak i samych urządzeń. Problemem dużych europejskich dostawców i producentów fotowoltaiki jest to, że praktycznie w całości oparli się na dostawach z Chin, albo też przenieśli swoją produkcje do Chin i innych państw Azji.
Obecna sytuacja w Chinach prowadzi wprost do gwałtownego wzrostu cen na wszystkie praktycznie elementy systemów fotowoltaicznych i w ciągu następnych kilku miesięcy sytuacja nie ulegnie zmianie. Zdaniem ekspertów, zgromadzone w Chinach zapasy polikrzemu zakończą się najpóźniej pod koniec br., a minimalna produkcja nie zaspokoi światowego popytu. Ewentualna obniżka cen może nastąpić najwcześniej pod koniec drugiego kwartału 2022 r.
Analitycy zauważają jeszcze jeden niekorzystny dla firm europejskich element – otóż w Chinach tradycyjnie najwięcej inwestycji w fotowoltaikę ma miejsce w IV kwartale roku. Tym samym, te zapasy, które jeszcze w Chinach są, mogą być pochłonięte wyłącznie na potrzeby budowy elektrowni fotowoltaicznych przez chińskich inwestorów.
Transport
Kolejną niesprzyjającą okolicznością dla stabilności cen fotowoltaiki w Europie jest transport. Od czwartego kwartału 2020 r. sukcesywnie rosną ceny transportu z Chin do Europy. Przyczyna jest prozaiczna – w Azji, a zwłaszcza w Chinach dostępnych jest zbyt mało kontenerów, aby sprowadzić materiały do Europy. Jest to jeden z efektów ożywania gospodarczego po pandemii, gdy różni producenci i handlowcy ze wszystkich branż chcą nadrobić straty, sprzedając dotychczasowe zapasy i opróżniając magazyny. Obecnie trwa walka wszystkich branż o dostępność do kontenerów!
Korygowanie prognoz
Europejskie stowarzyszenie sektora fotowoltaicznego SolarPower Europe w ubiegłym roku szacowało, że w 2021 r. na całym świecie powstaną elektrownie fotowoltaiczne o mocy łącznej ponad 163 GW. Już obecnie wiadomo, że liczby te należy skorygować. O ile jeszcze nie wiadomo, natomiast wg SPE, pozytywna wiadomością byłoby, gdyby osiągnięto wielkość z roku 2020, tj. 138 GW.
#fotowoltaika #OZE
Żródło: pv-magazine/ PV Tech/ SolarPower Europe
Foto: Mediamodifier z Pixabay

W związku z gwałtownie rosnącymi cenami energii elektrycznej i gazu na rynkach międzynarodowych, rząd Hiszpanii, przy wsparciu Francji i stowarzyszeń międzynarodowych takich jak Electrification Aliance, zwrócił się do Komisji Europejskiej o zmianę zasad funkcjonowania hurtowych rynków energii w Unii Europejskiej, co zahamowałoby wzrost cen. Odpowiedź Wiceprzewodniczącego KE ds. Zmian Klimatu Fransa Timmermansa była ogólna i „dyplomatyczna” – konieczne jest przeprojektowanie rynku, ale to należy omówić i nie nastąpi to szybko.
W takiej sytuacji Rząd Hiszpanii postanowił wziąć sprawy we własne ręce, wprowadzając szereg zasad w funkcjonowaniu firm energetycznych, których celem jest zahamowanie wzrostu cen energii dla klientów indywidualnych w Hiszpanii.
Zdaniem firm energetycznych, szereg nowo przyjętych rozwiązań, m.in. wprowadzenie nowych aukcji długoterminowego zakupu energii, mechanizmu ustalania cen, bezpłatnego przekazywania nadwyżek do systemu energetycznego, opłat systemowych, obniżenia dochodów itd. uderzają w podstawy funkcjonowania przedsiębiorstw z branży energetycznej (zachęcamy do zapoznania się ze szczegółową informacją na temat nowych uregulowań, w tym w zakresie regulacji podatkowych).
Firmy „Iberdrol” oraz „Enel Endesa” już zapowiedziały, że zmuszeni będą renegocjować umowy długoterminowe, ponieważ nowe przepisy czynią dotychczasowe transakcje nieopłacalnymi.
Oprócz tych działań, szereg firm postanowiło złożyć skargę na Rząd Hiszpanii z żądaniem uchylenia środków wprowadzonych dekretem 17/2021. Są to, oprócz Iberdroli, takie giganty jak Wind Europe, Solar Power Europe, Enel Endesa, Aelec, Eurelectric i szereg innych. Protest wsparły również takie firmy międzynarodowe jak Standard & Poor’s , JPMorgan, Allianz, Morgan Stanley, PwC, Deloitte i in.
Wymienione firmy energetyczne oraz doradcze i finansowe twierdza jednoznacznie, że wprowadzone rozwiązania będą miały negatywny wpływ na europejski „Zielony Ład” oraz pakiet „Fit for 55” – złamie zaufanie inwestorów i zagrozi inwestycjom w energię odnawialną. Może to zaszkodzić również współpracy inwestorów hiszpańskich z innymi państwami Unii Europejskiej, a więc tym samym z Polską.
Wg wyliczeń Standard & Poor’s wprowadzone rozwiązania zmniejszą zysk operacyjny spółek EBITDA np. „Iberdroli” o 12% (tj. 1,2 mld Euro), Endessy o 22% (900 mln Euro), Naturgy o 7% (280 mln) itd.
Z polskiego punktu widzenia bardzo istotny jest wpływ tych rozwiązań na możliwości inwestycyjne hiszpańskich spółek.
„Ibedrola” jest jednym z największych na świecie inwestorów na rynku energii odnawialnej. Od lat inwestują w Polsce. W marcu br. roku nabyli od grupy CEE Equity Partner trzy farmy wiatrowe w naszym kraju (Korytnica, Zopowy oraz Korytnica 2 w fazie budowy) o mocy łącznej 163 MW.
Ponadto „hiszpańska spółka nabyła 70% udziału w firmie Sea Wind, która na Morzu Bałtyckim ma realizować 7 projektów morskich farm wiatrowych o mocy łącznej 7,3 GW. „Ibedrola” planuje wybudować Baltic Sea Hub, który wspierałby kolejne projekty realizowane przez firmę w Niemczech, Polsce i Szwecji. W planach koncernu są inne inwestycje w OZE w Polsce.
Hiszpański koncern w ostatnich miesiącach planował hybrydyzację swoich firm wiatrowych z elektrowniami fotowoltaicznymi. Proponowanych lokalizacji było kilka m.in. Ayamonte, San Silvestre de Guzmán i Villablanca. Np. Almendro, gdzie firma ma już farmę wiatrową o mocy 22 MW i planuje budowę elektrownie fotowoltaiczną o mocy 33,3 MW. Obecnie projekty te będą zawieszone.
Miejmy nadzieję, że turbulencje na rynku Hiszpanii nie wpłynął na inwestycje tej firmy w Polsce.
Źródło: iberdrola.com; pv-magazine.com

Nabór do programu „Mój Prąd 3.0” rozpoczął się w dniu 1 lipca 2021 i miał trwać do 22 grudnia br. lub do wyczerpania się środków. Budżet wynosił 534 mln zł., zaś dotację w kwocie 3 tys. zł. mogło otrzymać 178 tys. beneficjentów.
Według NFOŚiGW, od początku naboru do Funduszu wpływało dziennie nawet 3-4 tysiące wniosków i pod koniec lipca złożonych było już ich ponad 85 tys. W ostatnich dniach wpływało dziennie ponad 1,5 tys. aplikacji i wg stanu na dzień 5 października w godzinach wieczornych w systemie zarejestrowanych było już ponad 176,8 tys. wniosków i aplikacje rejestrowane były już praktycznie co kilkadziesiąt sekund.
Po osiągnięciu 178 tys. złożonych aplikacji, w nocy z 5 na 6 października system automatycznie zamknął możliwość składania wniosków w GWT.
Kiedy wypłata dotacji?
Po złożeniu wniosku, urzędnicy rozpatrują aplikacje, często żądając dodatkowych dokumentów, co opóźnia rozpatrzenie wniosku. Wg informacji Funduszu, dotychczas rozpatrzonych zostało niespełna 2% wniosków z edycji „Mój Prąd 3.0” (przypominam – program rozpoczął się 1 lipca i od tego dnia rozpatrywane są aplikacje), a nie zostały jeszcze zakończone procedury związane z rozpatrywaniem aplikacji w edycji „2.0” (zakończonej w grudniu 2020 r.).
To oznacza, że rozpatrzenie pozostałych około 173 tys. wniosków, w przypadku gdy nie zostaną zoptymalizowane procedury ich rozpatrywnaia, może zająć…nawet kilkanaście miesięcy lub dłużej. Dla pocieszenia – są to kwoty gwarantowane, więc należy tylko uzbroić się w cierpliwość.
Co dalej z programem Mój Prąd?
Już latem br. pojawiły się informacje, że Rząd pracuje nad nową edycja programu „Mój Prąd 4.0”, który ma być uruchomiony z początkiem stycznia 2022 roku.
Na razie nie są znane szczegółowe założenia programu, ale wg informacji z NFOŚiGW przyszły program wsparcia rozwoju fotowoltaiki w dużej mierze wyglądałby jak „3.0” ze zmianami wynikającymi z planami zmian w ustawie o OZE, czyli położenie nacisku na autokonsumpcję.
Przyszły program będzie wspierał nie tylko produkcję energii, ale również urządzenia takie jak magazyny energii, systemy zarządzania energią w gospodarstwach domowych, ładowarki do samochodów elektrycznych itd.
Tym samym, osoby, które nie zdążyły jeszcze złożyć wniosków o dotacje do systemów fotowoltaicznych, zapewne mogły będą uczynić to w kolejnej edycji w przyszłym roku.
Uwaga, dwie ważne informacje:
1. Na mocy zawartej Umowy pomiędzy Polską a UE inwestycje fotowoltaiczne, które będą wykonywane w czwartym kwartale br. również objęte będą możliwością otrzymania dotacji w ramach Programu 4.0 na warunkach nowego Programu „Mój Prąd 4.0”.
Oznacza to, że osoby, które teraz zawrą umowy i wykonają instalację PV będą mogły złożyć wniosek na dofinansowanie, po uruchomieniu Programu „Mój Prąd 4.0” i po otworzeniu Generatora wniosków, na warunkach nowego Programu.
Więcej informacji o podobnej sytuacji w okresie przejściowym przed uruchomieniem Programu 3.0 jest na stronie: https://www.linkedin.com/pulse/polski-ewenement-na-skal%C4%99-europy-mo%C5%BCe-%C5%9Bwiata-jan-za%C5%82%C4%99cki/
2. Cały czas są jeszcze wolne środki w ramach Programu „Czyste Powietrze”.
Wspiera on kompleksową termomodernizację domów. Dotyczy m.in. wymiany źródeł ciepła, tj. starych pieców, kotłów grzewczych. Skierowany jest dla właścicieli i współwłaścicieli domów jednorodzinnych. Zaplanowano go na 10 lat od 19.09.2018 roku do 2029 roku. Łączny budżet na dofinansowanie wynosi 103 mld zł. Maksymalna wartość wydatków objętych ulgą wynosi 53 tys. zł.
Wg danych na 31 lipca br. złożono ponad 287 tys. wniosków na wartość ok. 5 mld zł. i podpisano już ponad 224 tys. umów na wartość ponad 3,7 mld zł. Oznacza to, że w ramach tego Programu średnia wartość dofinansowania wynosi 16,5 tys. zł, tj. ponad 5 razy więcej od wartości dofinansowania Programu Mój Prąd 3.0.
@fotowoltaika #OZE #elektromobilność #banki_energii #ładowarki_do_samochodów, #Mój_Prąd #Czyste_Powietrze”
Źródło: Mój Prąd (mojprad.gov.pl),
Zdjęcie: Pixabay

Wzrastające zainteresowanie OZE, wymaga wykwalifikowanych kadr oraz rozwoju potencjału technologicznego. Odpowiedzią na to zapotrzebowanie jest oferta polskich uczelni wyższych kształcących specjalistów w zakresie OZE.
Poniżej prezentujemy spis uczelni oferujących studia ze specjalnością „Odnawialne Źródła Energii”. Wszelkie wymagania związane z rekrutacją umieszczone są pod linkami przy konkretnej uczelni.
Temat będziemy aktualizować na bieżąco. Zapraszamy do stałej lektury!
Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie
Wydział Energetyki i Paliw
Kierunek: Energetyka Odnawialna i Zarządzanie Energią
Tryb studiów:
Energetyka Odnawialna i Zarządzanie Energią – Kandydaci AGH
Bydgoska Szkoła Wyższa
Wydział Zarządzanie i Inżynieria Produkcji
Specjalność: Odnawialne Źródła Energii
Tryb studiów:
Zarządzanie i inżynieria produkcji » Bydgoska Szkoła Wyższa (bsw.edu.pl)
Politechnika Białostocka
Kierunek: Ekoenergetyka
Specjalność: odnawialne źródła i przetwarzanie energii elektrycznej
Tryb studiów:
Studia można kontynuować na II stopniu na kierunku „Elektrotechnik” (1,5 roczne studia stacjonarne i niestacjonarne) – z informacji uczelni: „projektowanie i metodyka badań inteligentnych instalacji: oświetleniowych, fotowoltaicznych i fototermicznych”
Kierunki studiów I stopnia – Wydział Elektryczny PB
Politechnika Bydgoska im. Jana i Jędrzeja Śniadeckich
Inżynieria Odnawialnych Źródeł Energii
Tryb studiów:
Inżynieria odnawialnych źródeł energii – studia I stopnia • UTP w Bydgoszczy
Politechnika Koszalińska
Energetyka
Specjalność: Odnawialne Źródła Energii (II stopień – energetyka odnawialna)
Tryb studiów:
Politechnika Koszalińska (koszalin.pl)
Politechnika Krakowska im. T. Kościuszki
Wydział Inżynierii Środowiska
Kierunek: Odnawialne Źródła Energii i Infrastruktura Komunalna
Tryb studiów:
Rekrutacja Wydziału Inżynierii Środowiska i Energetyki (pk.edu.pl)
Politechnika Śląska
Wydział Inżynierii Środowiska i Energetyki
Kierunek: Energetyka
Tryb studiów:
Politechnika Świętokrzyska w Kielcach
Wydział Inżynierii Środowiska, Geomatyki i Energetyki
Kierunek: Odnawialne Źródła Energii
Tryb studiów:
Odnawialne Źródła Energii | Wydział Inżynierii Środowiska, Geomatyki i Energetyki (kielce.pl)
Politechnika Wrocławska
Wydział Kształtowania Środowiska i Rolnictwa
Kierunek Odnawialne Źródła Energii
Tryb studiów:
Odnawialne źródła energii – Politechnika Wrocławska – Rekrutacja (pwr.edu.pl)
Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie
Wydział Inżynierii Produkcji
Kierunek: Technologie Energii Odnawialnej
Tryb studiów:
Technologie Energii Odnawialnej – WYDZIAŁ INŻYNIERII PRODUKCJI (sggw.edu.pl)
Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie
Wydział Biologii i Nauki o Środowisku
Kierunek: Inżynieria Środowiska
Tryb studiów:
Inżynieria środowiska | rekrutacja.uksw.edu.pl
Uniwersytet Opolski
Wydział Przyrodniczo-techniczny
Kierunek: Odnawialne Źródła Energii
Tryb studiów:
Odnawialne źródła energii na Uniwersytecie Opolskim
Uniwersytet Przyrodniczy w Lublinie
Wydział Inżynierii Produkcji
Kierunek: Ekoenergetyka
Tryb studiów:
Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu
Wydział Inżynierii Środowiska i Inżynierii Mechanicznej
Kierunek: Ekoenergetyka
Tryb studiów:
EKOENERGETYKA | Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu (puls.edu.pl)
Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu
Wydział Przyrodniczo-Techniczny
Kierunek: Odnawialne Źródła Energii i Gospodarka Odpadami
Tryb studiów:
Odnawialne źródła energii i gospodarka odpadami | Wydział Przyrodniczo-Technologiczny (up.wroc.pl)
Uniwersytet Rolniczy im. H. Kołłątaja w Krakowie
Wydział Inżynierii Produkcji i Energetyki
Kierunek: Odnawialne źródła energii i gospodarka odpadami
Tryb studiów:
Uniwersytet Rzeszowski
Wydział Biologiczno-Rolniczy
Kolegium Nauk Przyrodniczych
Kierunek: Odnawialne źródła energii i gospodarka odpadami
Tryb studiów:
Odnawialne źródła energii i gospodarka odpadami – Uniwersytet Rzeszowski (ur.edu.pl)
Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie
Wydział Rolnictwa i Leśnictwa
Kierunek: Odnawialne Źródła Energii
Tryb studiów:
Odnawialne źródła energii | Wydział Rolnictwa i Leśnictwa (uwm.edu.pl)
Zachodniopomorski Uniwersytet Technologiczny w Szczecinie
Wydział Kształtowania Środowiska i Rolnictwa
Kierunek: Odnawialne Źródła Energii
Tryb studiów:
Odnawialne źródła energii – Wydział Kształtowania Środowiska i Rolnictwa ZUT
#OZE #fotowoltaika #energetyka_wiatrowa #elektrownie_wodne #elektrownie_jądrowe #elektromobilność #energetyka #paliwa #ochrona_środowiska #klimat
Zdjęcie: Gerd Altmann z Pixabay

Jego zdaniem optymalizacja prądu z paneli fotowoltaicznych ma trzy oblicza: pompy ciepła, stacje lądowania pojazdów i magazyny energii.
Łączna moc zainstalowana [fotowoltaiki – dop. AP] jest obecnie w Polsce na poziomie 5 gigawatów, to potężny kapitał społeczny i zauważalny kapitał energetyczny – przypomniał podczas niedawnego Forum Ekonomicznego w Karpaczu Minister Kurtyka.
Minister ocenił, że fotowoltaika, zarówno ta indywidualna jak i wielkoskalowa, cały czas ma potencjał do wzrostu. Jednak przedłużenie tego zjawiska będzie zależeć od stopnia wykorzystania energii wytworzonej w instalacjach prosumenckich.
Szef resortu klimatu i środowiska stwierdził, że „musimy nakierować konsumenta na to, żeby zaczął myśleć, w jaki sposób konsumować więcej wytworzonej przez niego energii”. Jak?
Po pierwsze – konieczne jest dalsze upowszechnianie pomp ciepła. Przy tym punkcie minister przypominał, że tu także zaliczyliśmy duży skok. Jeszcze dwa lata temu Polska była dziesiątym rynkiem instalacji pomp ciepła w Europie, po tym roku prawdopodobnie wskoczymy na podium.
Po drugie – niezbędne jest stopniowe rozwijanie magazynów energii.
Po trzecie – montaż ładowarek do samochodów elektrycznych.
Ostatni z wymienionych punktów ma być dofinansowywany w nadchodzących edycjach programu „Mój prąd”.
Granice rozwoju fotowoltaiki ogranicza jedynie nasza wyobraźnia dotycząca możliwości konsumpcji energii tam, gdzie jest ona produkowana przez prosumentów – na miejscu, w domu. Im więcej takiej energii będziemy w stanie na różne sposoby wykorzystać, tym lepiej – przekonywał.
Minister wskazał też, że „fotowoltaiki mądrze rozstawionej w systemie elektroenergetycznym bardzo nam potrzeba”.
#fotowoltaika #pomp_ciepła #magazyny_energii #ładowarki #samochody_elektryczne #OZE #ochrona_środowiska @klimat
Źródła: PAP, TOP-OZE.pl
Fot.: gov.pl

W związku z planowaną obniżką emisji dwutlenku węgla Polska stanęła w obliczu bardzo trudnego wyzwania. W celu opracowania konkretnych strategii Orlen zorganizował panel dyskusyjny pt. „Zielona energia – jak uczynić energetyczną rewolucję bezpieczną dla polskiej gospodarki”.
W platformie spotkań, będącej największym tego typu wydarzeniem w tej części Europy, wzięli udział m.in. Artur Soboń, Sekretarz Stanu w Ministerstwie Inwestycji i Rozwoju, Ireneusz Zyska, pełnomocnik rządu ds. odnawialnych źródeł energii oraz Karol Wolf, dyrektor Biura Strategii i Projektów Strategicznych PKN ORLEN.
Zdaniem Karola Wolfa, czekające nas przemiany w energetycy nie tylko dla Polski, ale i dla Unii Europejskiej jak i całego świata, będą miały w tym sektorze charakter swoistej rewolucji. Dyrektor zauważył, że obecny system został skrojony na XIX-wiecznych realiach, gdzie należało zapewnić warunki 2 mld ludzi, a nowe rozwiązanie ma w perspektywie dwóch kolejnych dekad zapewnić dostęp do energii populacji pięć razy większej.
Transformacja naszego systemu energetycznego jest konieczna ze względów ekonomicznych, społecznych i regulacyjnych. My jednak podjęliśmy to wyzwanie. Grupa ORLEN rok temu właśnie w Karpaczu, jako pierwszy koncern paliwowo-energetyczny w Europie Środkowej, zadeklarowała osiągnięcie neutralności emisyjnej CO2 do 2050 roku – podkreślił Karol Wolf.
Grupa Orlen w ramach realizacji elementów transformacji energetycznej ze swojej strony dąży do stworzenia koncernu multienergetycznego.
W tym celu na najbliższych 10 lat zarezerwowano w budżecie aż 30 mld zł. Aż 25 mld zł przeznaczonych zostanie na obniżenie emisji CO2. Pieniądze będą przeznaczane na dekarbonizację i poprawę efektywności energetycznej, rozwój energetyki odnawialnej, rozbudowę mocy w biopaliwach i biomateriałach, rozwój w obszarze recyklingu oraz inwestycje w paliwa alternatywne (elektromobilność, wodór, gaz CNG i LNG).
Minister Artur Soboń zauważył z kolei, że Polska jest krajem, którego energetyka opiera się na węglu i transformacja na zeroemisyjne źródła będzie czymś bardzo trudnym. Podkreśli, że „wymaga to skoordynowanej współpracy wszystkich ministerstw, instytucji, ośrodków naukowych i samorządów”.
Z kolei Minister Ireneusz Zyska stwierdził, że Polska ma potencjał, żeby stać się liderem zielonej transformacji w tej części kontynentu. Zauważmy, jak dużym sukcesem okazały się rządowe projekty związane z przyjaznymi dla środowiska zmianami, chociażby program „Czyste Powietrze” czy Regionalne Programy Operacyjne, nastawione na rozwój energetyki wykorzystującej OZE. Polska jest na tle dynamiki wzrostu liczby instalacji prosumenckich europejskim fenomenem. Jeszcze w 2015 roku było ich zaledwie cztery tysiące. Po pięciu latach – już 700 tysięcy .a do końca roku możemy nawet przekroczyć milion – podkreślał I. Zyska.
#OZE #ochrona_środowisk #klimat #Ministerstwo_Inwestycji_i_Rozwoju #elektromobilność #Orlen #CO2
Źródła: PAP, PKN Orlen
Fot.: screen/YouTube/PAP

W dniu 28 września 2021 r. organizacja World Nuclear Industry opublikowała „Raport o stanie światowego przemysłu jądrowego w 2021”. Na ponad 400 stronach, eksperci z kilkunastu krajów oraz organizacji eksperckich i pozarządowych przedstawili aktualny stan i trendy energetyki jądrowej w 2021 r.
Stagnacja w energetyce jądrowej
Na świecie jest obecnie 415 reaktorów jądrowych i od roku 2002, kiedy to na świecie padł rekord ilości – 438 reaktorów, ich liczba wolno, ale systematycznie spada. Wpływ na to ma m.in. fakt, iż elektrownie starzeją się – 6 reaktorów ma obecnie ponad 50 lat, a 278 – ponad 30. Stare reaktory są sukcesywnie zamykane, przy tym ilość budowanych nie równoważy mocy. Aktualnie działające elektrownie mają moc łączną 369 GW, tj. o 1,9% więcej niż w 2020 r.
W latach 2011-2020 rozpoczęto na świecie budowę 57 reaktorów, przy czym dosyć szybko zrezygnowano z budowy 3-ch. Z tych 54, do połowy bieżącego roku pracę rozpoczęło tylko 15 reaktorów, pozostałe są nadal w budowie, budowa 31 reaktorów jest opóźniona o co najmniej 2 lata, 12 reaktorów – o co najmniej rok.
W Niemczech zamknięto już 30 reaktorów. Obecnie pracuje jeszcze tylko 6, które zostaną wygaszone do końca 2022 roku.
Natomiast w krajach Europy Środkowej i Wschodniej, w tym w Polsce planuje się budowę nowych elektrowni jądrowych.
Rosnąca rola energetyki z OZE
Opublikowane dane wskazują na dosyć interesująca tendencję – otóż, zdaniem analityków, można mówić o zmniejszaniu się znaczenia energii pochodzącej z elektrowni jądrowych i gwałtownego wzrostu znaczenia energii ze źródeł odnawialnych.
W 2020 roku światowa moc energii jądrowej wzrosła jedynie o 0,4 GW, przy spadku produkcji o 4%, gdy w tym samym roku produkcja energii z OZE wzrosła o 13% osiągając wzrost o 256 GW! Przy czym tylko z fotowoltaiki osiągnięto w 2020 r. 127 GW energii, zaś z energii wiatrowej 111 GW.
W skali globalnej, odnawialne źródła energii (wiatr, słońce, biomasa) wytwarzają więcej energii elektrycznej, aniżeli elektrownie jądrowe. Tylko hydroelektrownie wytwarzają obecnie więcej energii, aniżeli energia jądrowa w ciągu ostatnich 30 lat!
Zdaniem analityków, energia jądrowa na obecnym rynku nowych mocy wytwórczych energii elektrycznej praktycznie nie ma znaczenia i w 2020 roku jej udział w całości wyprodukowanej energii elektrycznej wyniósł tylko 10,1%!
Naukowcy podkreślają w raporcie, że uśredniony koszt energii elektrycznej (LCOE) pochodzący z energetyki jądrowej wzrósł w ciągu kilku ostatnich lat aż o 39%, zaś z fotowoltaiki – spadł o ponad 90%. Są to dane dotyczące całego świata. Oczywiście w każdym z analizowanych krajów, w którym funkcjonuje energetyka jądrowa, te ceny kształtują się różnie, np. w USA w latach 2015-2020 LCOE z energii fotowoltaicznej spadł z 64 do 37 USD/MW, w tym czasie LCOE z energii jądrowej wzrósł ze 117 do 163 USD/MW.
Ciekawie kształtowały się również inwestycje w obie formy energii. W 2020 r. inwestycje w projekty jądrowe wyniosły jedynie 18,3 mld USD (co przelicza się na 5 GW mocy). W tym samym okresie w odnawialne źródła energii zainwestowano 303,5 mld USD (w źródła inne niż w hydroenergetykę), co przełożyło się na 132 GW energii fotowoltaicznej i 73 GW wiatrowej.
Zdaniem analityków, w 2050 r. koszty pozyskania energii z fotowoltaiki wynosić będą 25% kosztów tej uzyskanej z energii jądrowej – „w takiej sytuacji budowa jakiejkolwiek elektrowni jądrowej musiałaby być związana z powodami wyłącznie pozarynkowymi”.
#OZE #fotowoltaika #energetyka_wiatrowa #elektrownie_wodne #elektrownie_jądrowe
Źródło: https://www.worldnuclearreport.org/
Zdjęcie: Markus Distelrath z Pixabay