Panie Prezesie, wg informacji umieszonych na Waszej stronie https://www.lodzkiecentrumoze.pl/ można się dowiedzieć, że prowadzicie Państwo 12 lat działalność w obszarze odnawialnych źródłach energii. Proszę naszym czytelnikom opowiedzieć, jak to się wszystko zaczęło, jaka jest historia Waszego Centrum
Historia zaczęła się trochę banalnie. Kilka lat temu w ramach firmy telekomunikacyjnej Telkonekt Sp. z o.o. wystąpiliśmy o dofinansowanie na szkolenia finansowane z funduszy Unii Europejskiej. Jeszcze przed podjęciem decyzji o złożeniu wniosku, nie za bardzo wiedzieliśmy, w jakim kierunku edukacyjno-dydaktycznym pójdziemy. A, że kilka osób z naszej firmy już wówczas interesowało się fotowoltaiką, to pojechaliśmy do Polskiej Akademii Nauk w Krakowie na specjalistyczne szkolenia z tego zakresu.
Wówczas, mówiąc potocznie, „załapaliśmy bakcyla” i następnie kontynuowaliśmy u producentów sprzętu, jak i u naszych dostawców, takich jak Corab – w ich Akademii czy Emiterze. Cały czas poszerzaliśmy też nasza wiedzę z ogólnodostępnych źródeł internetowych.
Kiedy uznaliśmy, że już jesteśmy przygotowani i gotowi, zrealizowaliśmy pierwszą instalację fotowoltaiczną. Z biegiem lat budowaliśmy tych instalacji coraz więcej. W ostatnich latach doszły również oczekiwania naszych klientów co do dobrego i ekonomicznego wykorzystania energii nie tylko elektrycznej, ale i cieplnej, więc doszły jeszcze pompy ciepła, klimatyzacja, rekuperacja.
Wg naszych danych zrealizowaliśmy kilkaset projektów z dziedziny odnawialnych źródeł energii, więc sądzimy, że już mamy jako-takie doświadczenie. Mamy ponad pięciuset klientów! Zadowolonych klientów, z którymi nie tracimy kontaktu. Warto podkreślić, że, na tyle wyrobiliśmy sobie dobrze współpracę z dotychczasowymi klientami, że Oni do nas wracają. Na przykład – klient któremu realizowaliśmy klimatyzację, za jakiś czas zamawia u nas fotowoltaikę, czy też zbiornik finansowany z programu „Moja woda” dotyczący zbierania wody deszczowej.
Natomiast jeśli chodzi o Łódzkie Centrum OZE, to tutaj pomysł był również jednak troszkę „głębszy”. Otóż, jako pracownicy firmy Telkonekt związani jesteśmy z branżą telekomunikacyjną już od ponad 20 lat, niektórzy może nawet 30. Realizując duże projekty fotowoltaiczne zauważyliśmy pewnego rodzaju lukę – brak wiedzy o projektowaniu w trakcie realizacji projektu fotowoltaicznego sieci energetycznych, ale również elementów konstrukcyjnych koniecznych przy budowie dużych farm fotowoltaicznych. I tu pojawił się pomysł, że nasze doświadczenia możemy wykorzystać w pomocy niedużym firmom fotowoltaicznym , czasami nawet jedno, czy dwuosobowym. Firmy takie chciałyby robić duże projekty , ale nie mają wiedzy i doświadczenia. Tymczasem my już je mieliśmy i postanowiliśmy wspomóc innych. Oczywiście takie firmy same wielu rzezy nie wykonają, w tym wypadku my możemy być podwykonawcą w zakresie projektowania różnych elementów, czy też sieci.
Jak Pan doskonale wie, obecnie na rynku, po boomie 2019-2021, na rynku funkcjonuje bardzo dużo firm z branży odnawialnych źródeł energii, zwłaszcza fotowoltaiki. Istnieje również niemało organizacji wsparcia OZE. Czym Wasze przedsiębiorstwo odróżnia się od tych tysięcy firm i dziesiątek organizacji?
Przede wszystkim my nie jesteśmy nastawieni na to, aby realizować dużo projektów fotowoltaicznych. Jak wspomniałem, Łódzkie Centrum OZE należy do spółki telekomunikacyjnej Telkonekt, gdzie jest główne nasze centrum funkcjonowania.
W Centrum OZE nie mamy na przykład określonych celów sprzedażowych, nie zakładamy, że musimy zrealizować określoną liczbę instalacji. Może tak kolokwialnie powiem, że my się „bawimy” odnawialnymi źródłami energii. Poszukujemy nowych rozwiązań i staramy się je wdrażać, dużo się szkolimy. Wyszukujemy nowych klientów, ale staramy się w trakcie realizacji odnaleźć w tej gałęzi nauki, wiedzy, to czego nie można znaleźć w Internecie, gdzie bylibyśmy innowacyjni. Nie chcemy realizować projektów na zasadzie „robię to tak, bo mój tata i dziadek tak robili”. Technologie zmieniają się bardzo szybko, na rynku dostępne są coraz to nowsze rozwiązania, często mogące zrewolucjonizować branże lub rynek. Nas właśnie to pasjonuje i tu szukamy swojego miejsca na rynku.
Oczywiście, prowadzimy działalność zarobkową, ale jeśli miałbym jednym zdaniem nas określić, to chyba najbardziej pasowałoby do nas, że „interesują nas trudne przypadki”.
Mówiąc o innowacjach i nowych technologiach, czy realizując projekty OZE sami opracowujecie jakieś innowacyjne rozwiązania?
Nie do końca. Przede wszystkim staramy się do nich dotrzeć i zdobyć. Przetestować i wdrożyć.
Na przykład – jest taki standard telekomunikacyjny Zigbee, skupiający się na energooszczędnej i taniej komunikacji. W falownikach SolarEdge jest możliwość zainstalowania karty Zigbee, która może komunikować się z innymi urządzeniami. Taki falownik staje się wówczas swego rodzaju „bramą” komunikacyjną. Problem w tym, że u nas w Polsce nie ma kart Zigbee. Producent daje możliwość zastosowania w praktyce tej technologii, ale nikt tego w Polsce nie wdraża. My zakupujemy te karty w Niemczech i realizując instalację fotowoltaiczną proponujemy klientom zastosowanie tej formy komunikacji i coraz częściej instalujemy takie sieci.
Rozwiązanie to jest bardzo przydatne wówczas, gdy instalacja fotowoltaiczna nie powinna produkować energii, system automatycznie reaguje na zaprogramowane mu procesy, włącza i wyłącza urządzenia. Chodzi o najbardziej wydajne wykorzystanie systemu fotowoltaicznego i produkowanej przez system energii. Przy obecnych zasadach rozliczania prosumentów jest to rozwiązanie wprost idealne.
Technologia jest dostępna, ale wiele firm idzie w kierunku uzyskania łatwego zysku, a nie zawsze myśli o kliencie końcowym. Budują systemy, aby sprzedać odpowiednio dużo kilowatów, nie interesując się rozwiązaniami, które pozwoliłyby na tanią i oszczędną dalszą eksploatację. My idziemy dokładnie w odwrotnym kierunku. Proponujemy klientom rozwiązania, które może teraz nie są zbyt popularne na rynku, bo często są nowością, ale za kilka lat będą standardem.
Jak powiedziałem wcześniej, interesują nas trudne przypadki. Instalatorzy często unikają nowości takich jak sterowanie klimatyzacją zdalnie przez Internet gdyż obawiają się problemów komunikacyjnych. Faktycznie jest tak, że czasami dochodzi do absurdu takiego, że urządzeniem możemy sterować tylko wówczas gdy smartfon na włączoną geolokację. Dla nas jednak jak dla wielu firmy które poszły podobną do naszej drogą, a wywodzących się z branży IT, nie jest problem.
Z tym, że my mamy właśnie odpowiednie doświadczenie w branży telekomunikacyjnej, które pozwala nam na zaproponowanie odpowiednich rozwiązań, nie utrudniających komunikacji żadnym urządzeniom. Wiemy, że niektóre urządzenia produkcji japońskiej wymagają geolokacji, która może wpływać na łączność bezprzewodową. Mamy doświadczenie z takimi urządzeniami i wiemy jak spowodować, aby działały poprawnie oba systemy.
Wspomniał Pan o zmianie systemu rozliczania prosumentów. Część ekspertów twierdzi, że efektem tym zmian może być zmniejszenie się zainteresowania indywidualnych prosumentów, ale nieuniknionym jest jednak wzrost dużych projektów, dużych farm fotowoltaicznych. Co Pan o tym sądzi?
Zgadzam się z ekspertami, że do tego może dojść. Z drugiej strony w naszym Centrum zakładamy, że jednak może zwiększyć się zainteresowanie na mniejsze instalacje fotowoltaiczne niż dotychczas.
Do tej pory było często tak, że fotowoltaikę instalowali Ci, którzy na normalnym rynku nie byliby zainteresowani tym produktem. Ale, że wszyscy wokół instalowali, jeśli były zachęcające programy dotacyjne, można było realnie zaoszczędzić, to dlaczego nie zainstalować fotowoltaiki? Wielu obecnych prosumentów budowało więc systemy daleko wykraczające ich zapotrzebowanie. Budowano z myślą nie o samowystarczalności energetycznej, ale o dodatkowym źródle zarobku.
Zmiany mogą spowodować, że instalowane będą tylko takie systemy, które zapewnią prosumentowi produkcję energii na jego potrzeby w okresie marzec-listopad, na podgrzewanie wody, ale nie z myślą o magazynowaniu. Takie nieduże 4,5 kW instalacje, tańsze, nie wymagające dużych nakładów. Klienci muszą na fotowoltaikę spojrzeć trochę inaczej, policzyć, określić swoje potrzeby, „poukładać sobie”.
Na Waszej stronie internetowej można przeczytać, że oferujecie właścicielom domów pełne zabezpieczenie energooszczędne – fotowoltaikę, pompy ciepła, klimatyzację, rekuperację. Czy oferta dotyczy również tych, którzy dopiero projektują swój przyszły dom i czy taki system można połączyć z ideą „inteligentnych domów”?
Przyznam, że jeszcze tego nie robiliśmy. Ale, tak, możemy zaprojektować dla nowego domu kompletny system energooszczędny. Jeśli zaś chodzi o „inteligentne domy” i połączenia różnych systemów, w tym OZE, to myślimy o tym. Mamy doświadczenie w zakresie technologii „domów inteligentnych” opartych na systemie Grenton potwierdzone certyfikatami w firmie Emiter. Zachęcamy wymagających klientów do kontaktu – przygotujemy dla nich ofertę szyta na miarę.
Jednocześnie zdajemy sobie sprawę, że w obecnej sytuacji kryzysu, nie wszystkie rozwiązania będą na rynku poszukiwane. Chodzi o koszty budowy, czy też modernizacji tego domu. Często klienci, dotychczas zainteresowani nowinkami technologicznymi, w okresie kryzysu, chcą budować „po kosztach”. Ale jesteśmy jak najbardziej na to otwarci i staramy się być przygotowani.
Proszę powiedzieć, jakie Państwo macie plany rozwojowe Łódzkiego Centrum Rozwoju OZE?
Zacznę od tego, że firma Telkonekt, ukierunkowany wyłącznie na klienta biznesowego, posiada bardzo dużą liczbę klientów. I tak się składa, że to właśnie Ci nasi duzi klienci „telekomunikacyjni” wyrażają ogromne zainteresowanie fotowoltaiką. Mniejsi klienci natomiast zainteresowani są obecnie pompami ciepła, już teraz widzimy to ogromne zainteresowanie – w każdym tygodniu mamy 2-3 spotkania w sprawie pomp. Bez wątpienia na to ostatnie duży wpływ ma rządowy program dotacyjny „Czyste Powietrze”.
Widzimy więc, że ten rynek będzie rósł, a nasza firma będzie coraz bardziej „wchodzić” w tematykę hydrauliki, z którą dotychczas niewiele mieliśmy wspólnego. To jest dziedzina wiedzy i doświadczenia, którą musimy w szybko opanować i na to kładziemy duży nacisk.
Reasumując – rozwijać będziemy bardzo aktywnie projekty, w tym nowatorskie, fotowoltaiczne oraz z zakresu pomp ciepła.
Dziękuję za rozmowę,
Marek Reszuta
Artykuł sponsorowany