grudzień 2025 - Branża OZE w Polsce | Top-Oze
Zapisz się do newslettera i otrzymuj najświeższe informacje z rynku OZE oraz prezent!
Partnerzy
x

    Kategorie
    Elektromobilność

    Koniec z drogimi elektrykami dla wybranych? Nowe otwarcie dla microcarów

     

    Przez lata byliśmy karmieni wizją elektromobilności, która w praktyce okazała się ślepą uliczką. Producenci prześcigali się w budowaniu coraz cięższych, 2,5-tonowych czołgów na prąd, a ceny, zamiast spadać – rosły. Efekt? Przeciętny Kowalski mógł tylko pomarzyć o nowym aucie elektrycznym, stojąc w korku w kopcącym dieselu. Jednak jesień 2025 roku przyniosła namacalne zmiany. Bruksela zrozumiała, że jeśli nie da ludziom taniej alternatywy, europejski rynek motoryzacyjny zostanie połknięty przez Chiny.

     Inicjatywa „Small Affordable Cars”

    I tak narodziła się inicjatywa, która może wywrócić stolik. We wrześniu przewodnicząca Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen, ogłosiła inicjatywę „Small Affordable Cars” (Małe Przystępne Samochody). Nie jest to kolejny miękki program ekologiczny – to twarda, gospodarcza odpowiedź Europy na nową rzeczywistość geopolityczną.

    Stary kontynent przegrywa cenową walkę z Chinami. Azjatyccy producenci, kontrolujący łańcuchy dostaw baterii, zalewają nasz rynek tanimi „elektrykami”, z którymi europejskie koncerny – skupione dotąd na luksusowych SUV-ach – nie mogą konkurować. Komisja zrozumiała, że jeśli nie zmienimy naszej mentalności, europejski przemysł motoryzacyjny znajdzie się na marginesie, a kierowcy będą skazani na import.

    Dlatego Bruksela położyła na stole nową koncepcję: „E-cars”. Zasada „3E” ma zdefiniować nowy standard:

    1. Environmental (Ekologiczne): lekkie, zużywające mało energii.
    2. Economical (Ekonomiczne): tanie w zakupie (cel: poniżej 15-20 tys. euro) i eksploatacji.
    3. European (Europejskie): produkowane lokalnie, dające pracę Europejczykom.

    Plan jest rewolucyjny -KE planuje stworzyć ramy prawne dla nowej, lżejszej kategorii pojazdów lub zreformować obecne. Chodzi o proporcjonalność przepisów – mały pojazd miejski nie musi spełniać tych samych wyśrubowanych norm co autostradowa limuzyna, co pozwoli drastycznie obniżyć koszty produkcji. Europa wreszcie chce stworzyć swój odpowiednik japońskiego „Kei cara” – małego, sprytnego i taniego.

    Głos ludu

    Jednak to nie tylko urzędnicy widzą potrzebę zmian. Impuls płynie również oddolnie, od samych kierowców, którzy na co dzień zmagają się z niedostosowaniem obecnych przepisów do realiów drogowych. Najlepszym dowodem jest ostatnia Petycja nr 0672/2025, złożona przez obywatela Niemiec, która we wrześniu została oficjalnie przyjęta przez Komisję Petycji Parlamentu Europejskiego. Dokument ten punktuje absurdy obecnej klasyfikacji lekkich pojazdów elektrycznych (kategoria L6e) i domaga się ich reformy.

    Petycja postuluje m.in. podniesienie limitu prędkości dla lekkich czterokołowców z 45 km/h do ok. 55 km/h. Bez wątpienia taka zmiana pozwoliłaby jeszcze mocniej rozwinąć tę kategorię pojazdów i nadać jej szersze zastosowanie, wykraczające poza ścisłe centra. Jednak z naszego wieloletniego doświadczenia wynika, że w gęstej zabudowie miejskiej obecny limit jest wartością w zupełności wystarczającą – średnia prędkość w europejskich metropoliach rzadko przekracza ten pułap.

    Kolejnymi wnioskami w petycji są też zwiększenie dopuszczalnej masy własnej z 425 kg do 500 kg (bez baterii) oraz mocy z 6 kW do 9 kW. Pozwoli to producentom stosować trwalsze materiały i solidniejsze klatki bezpieczeństwa bez walki o każdy gram, a także zapewni dynamikę niezbędną do sprawnego poruszania się.

    Co najważniejsze – Komisja Europejska słucha. W swojej odpowiedzi z 16 października 2025 r. urzędnicy przyznali, że analizują te kwestie. Zauważyli rosnącą popularność mikrosamochodów i potwierdzili, że prowadzą badania nad bezpieczeństwem, które mają doprowadzić do „ukierunkowanych zmian w prawie”. To rzadki przypadek, gdy wola polityczna i głos społeczeństwa są tak zbieżne.

    Jako prezes marki, która od lat promuje ideę lekkiej mobilności, obserwuję te zmiany z ogromną satysfakcją. To, co jeszcze niedawno było niszą, dziś staje się ważnym punktem nowej strategii gospodarczej Unii Europejskiej.

    Alternatywa na wyciągnięcie ręki

    W tym nowym rozdaniu to właśnie kategoria lekkich pojazdów elektrycznych wyrasta na czarnego konia. Dlaczego? Ponieważ technologia L6e jest dojrzała, sprawdzona i bezpieczna przy prędkościach miejskich. Tego rodzaju rozwiązania już teraz spełniają założenia nowej polityki UE: są małe i lekkie — zajmują nawet 1/4 miejsca standardowego samochodu, ważą maksymalnie 425 kg (bez baterii) i zużywają 10 razy mniej energii. A mniejsza bateria oznacza także mniejszy ślad węglowy, zaś dzięki swoim kompaktowym rozmiarom pozwalają odzyskiwać przestrzeń w miastach.

    Patrząc na sygnały płynące z Brukseli oraz na determinację samych kierowców, widać wyraźnie, że dojrzeliśmy do zmian. Nie twierdzimy, że lekkie pojazdy elektryczne z dnia na dzień zastąpią rodzinne auta w każdej sytuacji, ale w zatłoczonych centrach miast stają się niezbędnym uzupełnieniem systemu transportowego. Zbieżność stanowisk – od inicjatywy Komisji Europejskiej po oddolne petycje użytkowników – dowodzi, że zarówno urzędnicy, jak i obywatele poszukują racjonalnych alternatyw dla obecnego modelu mobilności. Jeśli zapowiadane na grudzień projekty ustaw wejdą w życie, rok 2026 może stać się punktem zwrotnym.

    Electroride to polska, rodzinna firma założona w 2017 roku, specjalizująca się w produkcji lekkich pojazdów elektrycznych, takich jak skutery czy minicary. Wszystkie modele są zaprojektowane z myślą o wygodzie, bezpieczeństwie i niezależności użytkowników. Marka ma ugruntowaną pozycję lidera na polskim rynku i systematycznie rozszerza działalność na terenie Unii Europejskiej. Firma posiada certyfikat ISO 9001:2015, który potwierdza jej zaangażowanie w najwyższe standardy jakości i nieustanne doskonalenie procesów. Electroride konsekwentnie wspiera rozwój zrównoważonego transportu oraz ideę mobilności dostępnej dla każdego – bez względu na wiek, miejsce zamieszkania czy sprawność fizyczną.

    Kategorie
    Magazyny energii

    Prologis i ENGIE z umową PPA na dostawy energii wiatrowej

    Od stycznia 2026 roku Prologis będzie korzystać z energii pochodzącej z farmy wiatrowej ENGIE. W ciągu pięciu lat dostarczy ona około 335 GWh czystej energii, co pokryje ok. 67% zapotrzebowania energetycznego parków logistycznych i produkcyjnych Prologis w Polsce. Porozumienie jest częścią większego kontraktu o wartości 500 GWh.

    Dzięki umowie PPA firmy korzystające z parków Prologis zyskają większą stabilność cen energii, przewidywalność budżetową i zmniejszenie ryzyka związanego z wahaniami rynku. Projekt wpisuje się w strategię zrównoważonego rozwoju Prologis, która od 2022 r. opiera się wyłącznie na energii z gwarancjami pochodzenia OZE.

    Współpraca z ENGIE Zielona Energia jest również elementem działań na rzecz dekarbonizacji polskiego rynku – ENGIE zarządza portfelem instalacji wiatrowych i fotowoltaicznych o mocy ponad 360 MW i rozwija kolejne projekty niskoemisyjne.

    Pełna publikacja prasowa dostępna jest tutaj:

    Prologis i ENGIE z umową PPA na dostawy energii wiatrowej


    Kategorie
    OZE Magazyny energii

    Finał konkursu NFOŚiGW dla magazynów energii to punkt zwrotny dla branży

    Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej opublikował długo wyczekiwaną listę rankingową w konkursie „Magazyny energii elektrycznej i związana z nimi infrastruktura dla poprawy stabilności polskiej sieci elektroenergetycznej”. Na liście znalazło się ponad 180 projektów z rekomendowanym dofinansowaniem – od instalacji kilku-megawatowych po duże systemy bateryjne o mocach dziesiątek megawatów.

    Program obejmuje zarówno magazyny przy źródłach OZE, jak i magazyny systemowe, a wśród beneficjentów znajdują się zarówno najwięksi operatorzy energetyczni, jak i środkowi oraz mniejsi inwestorzy prywatni.

    Krzysztof Kochanowski, Prezes Polskiej Izby Magazynowania Energii:
    „Lista rankingowa NFOŚiGW pokazuje, że magazyny energii stały się strategicznym elementem polskiej transformacji energetycznej. Skala zgłoszeń i liczba projektów z dofinansowaniem dowodzi, że sektor dojrzewa szybciej, niż zakładano. Jednocześnie wciąż widzimy dużą grupę wartościowych inwestycji czekających na środki. Na początku 2026 na rynku będzie podaż wielu projektów z warunkami przyłączenia, gotowych do realizacji.”

    Dominacja dużych projektów i silne wejście spółek energetycznych

    Wśród najlepiej ocenionych projektów znajdują się inwestycje realizowane przez państwowe koncerny oraz inwestorów z prywatny kapitałem. Największe z nich obejmują inwestycje przekraczające 100 mln zł wartości, a niektóre projekty otrzymały rekomendowane wsparcie w pełnej wysokości. Część projektów – zwłaszcza tych z niższą punktacją – otrzymała rekomendację w obniżonej wartości lub nie zmieści się w dostępnej alokacji.

    Rynek magazynów energii rośnie szybciej, niż przewidywano

    Lista rankingowa, biorąc pod uwagę wolumen pojemności magazynów w projektach, zróżnicowanie ich wielkości i liczbę wniosków, potwierdza kilka kluczowych trendów:

    1. Skokowy wzrost inwestycji w elastyczność systemu. W Polsce powstaje równolegle kilkaset megawatów nowych magazynów energii.

      2. Równoległa aktywność koncernów energetycznych i firm prywatnych. Duże koncerny intensywnie inwestują w magazyny systemowe, podczas gdy sektor prywatny stawia głównie na magazyny przy źródłach OZE.

      3. Znacząca liczba projektów wciąż czeka na finansowanie. Skala zainteresowania wielokrotnie przewyższyła budżet programu.

    Grudniowe aukcje rynku mocy kluczowe dla projektów poniżej linii budżetu programu

    W grudniu odbędą się aukcje Rynku Mocy, w których magazyny energii mogą uczestniczyć jako jednostki ESR. Dla wielu inwestorów będzie to drugi filar stabilnych przychodów, obok dotacji NFOŚiGW.

    Maciej Drozd, dyrektor ds. regulacji w Polskiej Izbie Magazynowania Energii:
    „W grudniu odbędą się aukcje rynku mocy, które dla wielu inwestorów mogą stać się elementem montażu finansowego – choć pewnie nie kluczowym, ze względu na niskie wynagrodzenie dla magazynów po 2030. Magazyny energii zyskują coraz większe znaczenie w systemie, a rynek mocy jest dziś jednym ze stabilnych mechanizmów generowania długoterminowych przychodów. To szczególnie ważne dla projektów, które znalazły się poza zwycięskim gronem konkursu NFOŚiGW.”

    Rynek mocy po 2030 r. – niższe wynagrodzenia dla magazynów

    PIME zwraca również uwagę, że dla magazynów energii sytuacja w rynku mocy zmieni się istotnie po roku 2030. Wynika to z wprowadzenia bardzo niskiego, korekcyjnego współczynnika dyspozycyjności, który spada poniżej 14% i wyraźnie obniża wartość wynagrodzenia uzyskiwanego przez magazyny w ramach rynku mocy w porównaniu z okresem przed 2030 r.(prawie 66%).

    W praktyce oznacza to, że magazyny energii zawierające dłuższe kontrakty mocowe – zwłaszcza 8-letnie – muszą uwzględniać, że znacząca część okresu obowiązywania umowy przypadnie na czas niższych płatności. W konsekwencji udział w aukcjach rynku mocy pozostanie ważnym elementem montażu finansowego, ale nie zastąpi potrzeby budowy trwałych mechanizmów wsparcia inwestycyjnego i usług systemowych dla magazynów energii.

    Na początku 2026 nowa rzeczywistość dla branży

    Polska wchodzi w fazę intensywnego rozwoju infrastruktury elastyczności. Lista rankingowa NFOŚiGW pokazuje ogromne zainteresowanie magazynami energii ze strony inwestorów i równie duże potrzeby finansowe. Branża jest w punkcie zwrotnym, gdyż, po ogłoszeniu wyniku konkursu NGOŚiGW i aukcjach rynku mocy, na rynek wróci wiele projektów z warunkami przyłączeniowymi, gotowych do szybkiej realizacji.

    Kategorie
    Fotowoltaika

    Rok po powodzi w Kotlinie Kłodzkiej – wsparcie dla OSP i szpitala od Respect Energy

    Respect Energy przekazało sprzęt i wyposażenie o łącznej wartości blisko 100 000 zł dla trzech kluczowych jednostek działających na tym terenie:

    • OSP Radochów,

    • OSP Nowy Waliszów,

    • 23 Wojskowego Szpitala Uzdrowiskowo-Rehabilitacyjnego w Lądku-Zdroju.

    Nowe wyposażenie obejmuje m.in. sprzęt ratowniczy, elementy umundurowania, środki ochrony oraz urządzenia wykorzystywane w sytuacjach kryzysowych. Jak podkreślają przedstawiciele służb, wsparcie pomaga im działać szybciej i bezpieczniej, zwłaszcza podczas powodzi, wichur oraz interwencji w trudnych warunkach terenowych.

    Działania Respect Energy wpisują się w szerszą strategię zaangażowania społecznego firmy, która w 2025 roku szczególny nacisk kładzie na pomoc dla regionów dotkniętych skutkami ekstremalnych zjawisk pogodowych.

    Pełny materiał prasowy pod linkiem:Respect Energy pomoc dla powodzian OSP i szpital

     

    Kategorie
    Magazyny energii

    Magazyn energii a zasilanie awaryjne (backup): jak zabezpieczyć dom przed blackoutem i ile urządzeń może działać na baterii

    Co to jest magazyn energii i zasilanie awaryjne (backup)

    Magazyn energii to urządzenie przechowujące energię elektryczną, którą później możesz z niego pobrać, aby wykorzystać do zasilania różnych sprzętów.
    To świetne uzupełnienie instalacji fotowoltaicznych. Gdy fotowoltaika produkuje energię, magazyn kumuluje nadwyżki. W ten sposób unikasz przekazywania energii do sieci.
    Z kolei zasilanie awaryjne to system lub rozwiązanie, które umożliwia dostarczanie energii elektrycznej do wybranych urządzeń lub całego budynku w przypadku przerwy w dostawie prądu z sieci.

    Jak działa magazyn energii w kontekście backupu

    Gdy instalacja PV produkuje prąd, energia elektryczna na bieżąco zasila urządzenia w domu, a w przypadku nadwyżek – przesyła ją do magazynów energii. Warunkiem jest obecność inwertera hybrydowego lub off-gridowego. Obydwa pozwalają naładowywać baterię, przy czym ten pierwszy dodatkowo umożliwia pobór prądu z sieci i w kontekście zasilania awaryjnego to on Cię interesuje.
    Jeśli nastąpi przerwa w dostawie prądu, system automatycznie przełączy się w tryb wyspowy (off-grid). Falownik odetnie się od sieci i pobierze energię bezpośrednio z akumulatora. W takiej sytuacji magazyn energii zasila najważniejsze obwody elektryczne domu (np. lodówkę, światła, router), jak klasyczny zasilacz awaryjny (UPS).
    Dobrze skonfigurowany system zapewnia płynne przełączenie i utrzymanie zasilania w razie awarii.
    Ważne: Nie każdy falownik hybrydowy ma fabrycznie wbudowaną funkcję backupu. Sprawdź, czy ten, którym się interesujesz, oferuje wsparcie zasilania awaryjnego, czy raczej wymaga dodatkowego modułu (np. backup box).

    Jak dobrać magazyn energii pod kątem zasilania awaryjnego

    Aby wybrać odpowiednią baterię, która zapewni Ci zasilanie w razie awarii sieci, musisz:

    • oszacować ile energii kWh potrzebujesz,
    • jaką moc chwilową kW musi dostarczyć falownik.

    W tym celu:

    • stwórz listę obciążeń krytycznych – zastanów się, które urządzenia muszą działać podczas blackoutu i jak długo, np. lodówka i zamrażarka (w sposób ciągły), oświetlenie czy system grzewczy (cyklicznie);
    • oblicz wymaganą moc falownika – musi ona być większa niż maksymalna suma mocy chwilowej wszystkich podłączonych urządzeń, zwłaszcza tych z silnikami (lodówka, zamrażarka), które mają duży prąd rozruchowy;
    • oblicz wymaganą pojemność baterii – określa ona, jak długo system będzie działał. Musisz zsumować dobowe zużycie energii dla każdego urządzenia.

    Ile urządzeń może działać na baterii

    To, ile urządzeń będzie działać na magazynie energii, zależy od pojemności baterii, czasu, przez jaki sprzęty mają być zasilane, i ich zużycia prądu. Lepszym kierunkiem jest więc pytanie nie, ile urządzeń zasili bateria, tylko, ile chcesz, aby zasilała, i przez jaki czas.
    Zastanów się więc, jakie urządzenia są dla Ciebie najważniejsze w sytuacji awarii (blackoutu). Podstawowe elementy, które najlepiej jest mieć podpięte pod zasilanie awaryjne, to:

    • lodówka i zamrażarka,
    • oświetlenie (np. wybranych pomieszczeń typu kuchnia i łazienka),
    • system grzewczy (np. kolektory słoneczne).

    Załóżmy, że chcesz zasilać:

    • lodówkę o mocy ok. 150 W,
    • zamrażarkę o mocy 100 W,
    • router Wi-Fi o mocy 5 W,
    • oświetlenie kuchni, łazienki i salonu o mocy 200 W,
    • telefon ładowarką o mocy 20 W.

    Przyjmijmy założenie, że system ma zapewnić podtrzymanie zasilania na co najmniej 24 godziny. Orientacyjne dobowe zużycie energii podanych powyżej urządzeń wyniesie ok. 3 kWh.
    Aby poznać łączną pojemność magazynów energii dla takiego rozwiązania, musisz jeszcze uwzględnić zalecany stopień rozładowania baterii (ok. 90%) i margines bezpieczeństwa.

    Pojemność baterii = zużycie dobowe / 0,9 × 1,1
    Pojemność baterii = 2,96 kWh / 0,9 × 1,1 = 3,62 kWh

    Wyliczenia dają wartość 3,62 kWh. To znaczy, że wskazana minimalna moc magazynu energii powinna mieć 4 kWh, a dla większego bezpieczeństwa – 5 kWh. W ten sposób zapewnisz sobie zasilanie na co najmniej jeden dzień.

    Magazyn energii to nie wszystko

    Pamiętaj, że sama bateria to za mało, aby korzystać z prądu w domu w razie awarii sieci. Oprócz akumulatora potrzebujesz systemu, który automatycznie wykryje zanik napięcia i przełączy instalację na tryb awaryjny.
    Niezbędny jest do tego tzw. moduł backupowy (przełącznik rezerwowy) – bez niego nawet w pełni naładowane ogniwa nie zasilą żadnego urządzenia.
    Równie ważne jest wcześniejsze zaplanowanie obwodów priorytetowych, czyli wybranie sprzętów (np. lodówki, oświetlenia czy routera), które muszą działać podczas blackoutu.
    Aby mieć pewność, że cała konfiguracja zadziała płynnie i bezpiecznie, warto postawić na kompatybilne rozwiązania systemowe od renomowanych producentów. Doskonałym przykładem jest tu magazyn energii SolarEdge, który w połączeniu z dedykowanym interfejsem Backup Interface tworzy niezawodny ekosystem, gwarantując Ci stabilną i bezpieczną przyszłość energetyczną.

    Kategorie
    Fotowoltaika

    Wieloletnia dzierżawa ziemi pod panele słoneczne – na co uważać przed podpisaniem umowy?

    Dzierżawa ziemi pod farmę fotowoltaiczną to doskonały sposób na wykorzystanie dużych (zwykle powyżej 7 ha) gruntów słabej jakości i uzyskanie długoterminowych, stałych przychodów. Jednak zanim podpiszemy umowę, warto dokładnie zapoznać się z jej zapisami i sprawdzić firmę, która chce z nami współpracować. W grę wchodzą duże pieniądze i spokój na wiele lat.

    Obietnica 150% stawki rynkowej – tu powinna zapalić się czerwona lampka

    Roczny dochód za dzierżawę ziemi pod farmę fotowoltaiczną wynosi obecnie ok. 18-20 tysięcy złotych za każdy hektar ziemi. Jest to stawka rynkowa, oferowana przez doświadczone i godne zaufania firmy działające na polskim rynku. Propozycje znacznie przewyższające tę kwotę – choć kuszące – powinny być rozpatrywane z dużą dozą ostrożności.

    Na rynku pojawiają się firmy, które oferują atrakcyjne, lecz nierealne warunki dzierżawy. Obiecują wysoką stawkę za hektar, podpisują umowę dzierżawy, a następnie próbują odsprzedać projekt innej spółce, by go zrealizowała. Ciężko jest im znaleźć kupca ponieważ przy tak przyjętych założeniach, dalsza realizacja inwestycji zwyczajnie jest nieopłacalna finansowo dlatego zazwyczaj po jakimś czasie porzucają projekt. Wszystko to odbija się na właścicielu działki, który w tym czasie ma zablokowaną możliwość czerpania korzyści z ziemi na wiele lat – komentuje Alicja Piątek, dyrektorka rozwoju projektów fotowoltaicznych Axpo w Polsce.

    Wynagrodzenie powinno być wypłacane już w ramach umowy przedwstępnej

    Czas od momentu podpisania kontraktu do rozpoczęcia budowy farmy fotowoltaicznej jest bardzo długi, dlatego warto negocjować warunki umowy przedwstępnej. Odpowiednie zapisy zabezpieczą interesy na okres, kiedy inwestor będzie w trakcie procesu uzyskiwania niezbędnych pozwoleń na budowę. Najważniejszą kwestią jest ustalenie wynagrodzenia w okresie przygotowawczym – nie wszystkie firmy oferują wypłatę już w fazie oczekiwania na decyzje administracyjne, a proces ten może przeciągnąć się nawet do 5 lat.

    W treści umowy warto jednoznacznie określić moment, od którego naliczane będą pełne przychody z tytułu dzierżawy, a także zagwarantować właścicielowi nieruchomości prawo do dalszego użytkowania gruntów rolnych aż do faktycznego rozpoczęcia budowy farmy. Szczególne znaczenie mają zapisy dotyczące zabezpieczenia przed potencjalnymi stratami – w tym zasady wypłaty odszkodowań za zniszczone plony oraz obowiązek wcześniejszego informowania o planowanym terminie rozpoczęcia prac budowlanych. Uwzględnienie tych postanowień w umowie daje właścicielowi gruntów pewność, że jego interesy pozostaną chronione, nawet w przypadku przedłużającego się procesu administracyjnego. W tym czasie może on czerpać korzyści zarówno z wynagrodzenia za rezerwację terenu, jak i z prowadzenia działalności rolniczej – wyjaśnia Marta Rogoyska-Wieczorek, radca prawny Axpo.

    Co zabezpieczyć na okres po wygaśnięciu umowy dzierżawy?

    Chociaż kontrakt na dzierżawę ziemi pod farmę fotowoltaiczną zawierany jest nawet na 29 lat, to już na etapie podpisywania umowy powinniśmy wiedzieć, jakie opcje przewiduje dana firma po upływie tego czasu. Pierwszą możliwością jest przedłużenie współpracy z obecnym inwestorem. Można wówczas renegocjować warunki finansowe i zawrzeć nowy kontrakt na kolejne lata

    Jeżeli jednak po upływie okresu obowiązywania umowy prawny właściciel nieruchomości lub jego spadkobiercy zdecydują się na inne wykorzystanie gruntu, rozpocznie się proces demontażu farmy fotowoltaicznej. Kluczowe jest, aby już na etapie zawierania pierwotnej umowy odpowiednio zabezpieczyć się przed kosztami związanymi z tym procesem. Wszystkie wydatki dotyczące demontażu instalacji, recyklingu paneli oraz przywrócenia nieruchomości do stanu umożliwiającego jej ponowne wykorzystanie rolnicze powinny zostać jednoznacznie przypisane firmie dzierżawiącej – dodaje Marta Rogoyska-Wieczorek, radca prawny Axpo.

    Na to uważaj! Unikaj pośpiechu i bądź czujny

    • Nie podpisuj pierwszej lepszej oferty – porównaj propozycje różnych firm
    • Skonsultuj treść kontraktu z prawnikiem specjalizującym się w prawie rolnym
    • Pamiętaj, że zawierasz zobowiązanie na kilkadziesiąt lat
    • Poświadcz podpis notarialnie

    Formalności mogą wydawać się skomplikowane, ale zyski rekompensują ten trud. Dzierżawa ziemi pod farmę fotowoltaiczną to nie tylko stały dochód, ale również możliwość reinwestowania zysków w modernizację gospodarstwa, zakup maszyn czy uprawę na działkach o lepszej klasie. Kluczową kwestią jest wybór odpowiedniego partnera biznesowego, z którym będziemy współpracować przez kolejne kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt lat. Stabilność finansowa firmy powinna być zawsze pierwszym kryterium. Warto sprawdzić, jak długo dana spółka działa na rynku, jaki ma kapitał zakładowy i czy posiada międzynarodowe doświadczenie w branży fotowoltaicznej. Zyskasz pewność i spokój, że wchodzisz we współpracę z wiarygodnym partnerem.

     

     

    Kategorie
    Fotowoltaika

    PIME apeluje do Rządu – nowe opłaty przyłączeniowe w projekcie zmian w Prawie Energetycznym UC84 zagrażają rozwojowi magazynów energii

    Jako organizacja zrzeszająca podmioty realizujące projekty magazynowe i hybrydowe, chcemy włączyć
    się w dialog na rzecz zracjonalizowania procesu przyłączeniowego i likwidacji nawisu projektów, dla
    których wydano warunki, a inwestorzy zwlekają z realizacją, jednak nie może odbyć się to kosztem
    podmiotów zaangażowanych w faktyczną realizację projektów.
    Przedstawiam poniżej stanowisko Polskiej Izby Magazynowania Energii (PIME) w sprawie projektu ustawy
    o zmianie ustawy – Prawo energetyczne (UC84):

    1. Sprzeciw wobec nadmiernego wzrostu opłat za przyłączenie

    Projekt ustawy przewiduje podwyższenie zaliczki na poczet opłaty za przyłączenie z obecnego poziomu 30 zł/kW
    do 60 zł/kW oraz wprowadzenie dodatkowych obciążeń finansowych (opłata za wniosek, obowiązkowe
    zabezpieczenia). Tak drastyczne podwyżki są nieproporcjonalne i nieuzasadnione.
    Postulat PIME:
    • Ustalenie zaliczki na poziomie 40 zł/kW jako kompromisowa, jednorazowa rewaloryzacja
    uwzględniająca inflację.
    • Obniżenie maksymalnej opłaty (cap) dwukrotnie w stosunku do obecnej propozycji (z 6 mln zł do
    3 mln zł), aby uniknąć barier inwestycyjnych dla dużych projektów.
    • Rezygnacja z dodatkowych opłat i zabezpieczeń w obecnym kształcie, które nadmiernie obciążają
    inwestorów i hamują rozwój magazynów energii.

    2. Sprzeciw wobec retroaktywnego stosowania nowych regulacji

    Projekt zakłada, że brak wniesienia wyższej zaliczki i zabezpieczenia spowoduje automatyczne wygaśnięcie
    wcześniej wydanych warunków przyłączenia i podpisanych umów. Takie rozwiązanie narusza konstytucyjną
    zasadę ochrony praw nabytych (art. 2 i art. 64 Konstytucji RP) oraz swobodę działalności gospodarczej (art. 22
    Konstytucji RP).
    Postulat PIME:
    • Nowe regulacje powinny dotyczyć wyłącznie warunków wydanych po wejściu w życie ustawy.
    • Dla inwestycji już rozpoczętych – zastosowanie nowych zasad tylko w przypadku braku zawarcia umowy
    przyłączeniowej w terminie 9 miesięcy od wejścia w życie ustawy.

    3. Powrót do aukcji zamiast konkursów przyłączeniowych

    Wprowadzenie konkursów przyłączeniowych w miejsce aukcji jest rozwiązaniem niekorzystnym dla rynku, gdyż:
    • zwiększa ryzyko spekulacji i nierównego dostępu do sieci,
    • ogranicza transparentność procesu i możliwość planowania inwestycji.
    Postulat PIME:
    • Przywrócenie systemu aukcyjnego jako bardziej przejrzystego, przewidywalnego i zgodnego z
    zasadami równego traktowania uczestników rynku.
    Podsumowanie
    Stowarzyszenie Polska Izba Magazynowania Energii apeluje o:
    • utrzymanie zasady ochrony praw nabytych i wyłączenie retroaktywnego stosowania nowych regulacji
    dot. opłat za przyłączenie do sieci,
    • racjonalne ukształtowanie opłat za przyłączenie (kompromis 40 zł/kW, maksymalna opłata 3 mln zł),
    • powrót do aukcji jako mechanizmu przydziału mocy przyłączeniowych.

    Stowarzyszenie Polska Izba Magazynowania Energii i Elektromobilności PIME, KRS 0000633819, NIP 9512418339
    ul. Białostocka 22/20; 03-741 Warszawa, tel. 606 692 917, 530 303 073; email: biuro@pime.com.pl, www.pime.com.pl

      Formularz zapytań - w czym możemy pomóc?

      Nasze usługi marketingoweUsługi najlepszych Wykonawców OZE

      ReklamaArtykułLinkowanieWsparcie sprzedażyObsługa KlientaInne usługi

      Jesteś zainteresowany instalacją OZE (fotowoltaika, pompy ciepła, magazyn energii lub inna usługa)? Kliknij w ten baner.






      *Pola obowiązkowe
      **Pole obowiązkowe przy wysyłaniu zapytania przez firmę

      Jesteś zainteresowany usługami marketingowymi? Kliknij w ten baner.

      Instalacja fotowoltaikiInstalacja pompy ciepłaMagazyn energiiWymiana piecaTermomodernizacjaInne usługi OZE

      Wybierając Wykonawcę, kieruję się w pierwszej kolejności:
      Wysoką jakościąGwarancjąCzasem realizacjiCenąInne

      Rodzaj użytkownika:
      Osoba indywidualnaFirmaRolnikSpółdzielnia

      Kiedy planujesz instalację?
      TerazDo 3 miesięcyDo 6 miesięcyDo 12 miesięcy

      W celu umówienia spotkania wypełnij poniższy formularz. Doradca wybranej dla Ciebie najlepszej firmy skontaktuje się z Tobą możliwie szybko.






      *Pola obowiązkowe
      **Pole obowiązkowe przy wysyłaniu zapytania przez firmę

      Administratorem Twoich danych osobowych pozostawionych na portalu jest właściciel portalu TOP-OZE.pl Spółka Marketing Relacji Sp. z o.o. w Warszawie, ul. Mangalia 4/206. Podane przez Ciebie dane będziemy przetwarzać wyłącznie w celu odpowiedzi na Twoje zapytanie.

      Chcesz być częścią TOP-OZE? Dołącz do nas!

      TOP-OZE.pl - o Nas
      Portal z aktualnymi informacjami z rynku OZE, a w szczególności: fotowoltaika, wymiana pieców i instalacja pomp ciepła.
      Informacja o polecanych: Wykonawcach, Producentach OZE
       
      Informacje o programach, dofinansowaniach dla osób zainteresowanych systemem fotowoltaicznym i pompami ciepła
      Pomożemy znaleźć dobrych Pracowników i Pracodawców
      Kontakt

      Marketing Relacji Sp. z o.o.
      ul. Mangalia 4, lok. 206
      02-758 Warszawa
      NIP 9512275561

      Copyright © 2021 TOP-OZE.pl  •  Wszelkie prawa zastrzeżone.  •  Polityka prywatności  •  Regulamin

      Realizacja: Bazinga