Ile to już razy słyszałem o tym, żeby przy instalacji fotowoltaicznych unikać zakupu paneli z Chin. Tego typu plotki są powtarzane z reguły przez osoby, które z fotowoltaiką mają niewiele wspólnego, lub które nie do końca orientują się w tym temacie. Faktem jest, że jesteśmy świadkami prawdziwej fotowoltaicznej rewolucji zarówno w Europie, jak i na całym świecie. Technologia ta różni się jednak od produkcji t-shirtów, nie mniej jak w każdej branży mogą się trafić produkty bardziej lub mniej rekomendowane.
Czy zatem należy się bać chińskich paneli?
75% światowej produkcji paneli fotowoltaicznych pochodzi z Chin
Chiny są aktualnie niekwestionowanym liderem w produkcji paneli i wyprzedziły nawet Stany Zjednoczone. Strategia państwa środka nie jest bynajmniej nastawiona na niekontrolowane masowe „klepanie” produktów fotowoltaicznych, albowiem to właśnie Chiny stale dostarczają również nowinek technicznych w tym sektorze. Kraj ten swój sukces zawdzięcza temu, iż jest głównym producentem polikrzemu na świecie. Chińscy producenci korzystając z niskich kosztów pracy i dostępu do surowców mogą pozwolić sobie na dobrej jakości produkty w konkurencyjnej cenie. W związku z tym wielu dużych inwestorów chociażby w farmy fotowoltaiczne decyduje się właśnie na produkty chińskie. Na rynku funkcjonują jednak panele o zróżnicowanej jakości, więc warto posiłkować się opiniami i rankingami.
Panele z listy Tier-1
Energetyczny sektor finansowy Bloomberg stworzył listę firm godnych zaufania w zakresie fotowoltaiki określoną roboczo Tier- 1. Znalezienie się danego przedsiębiorstwa na tej liście potwierdza jego wiarygodność i stabilność finansową, określaną również skalą i historią sprzedaży. Zaledwie kilka procent producentów paneli na świecie ląduje w rankingu Bloomberga, więc można wnioskować, iż może być ona obiektywna. Wystarczy natomiast sprawdzić wspomnianą listę aby dojść do wniosku, że wiele firm pochodzi z Chin.
Warto zaufać liderom w branży instalacyjnej
Jeśli mamy wątpliwości co do wyboru konkretnego producenta warto zaufać komuś, kto dużo instaluje i ma dobre opinie. Przy dużych wolumenach sprzedaży instalacji fotowoltaicznych żaden poważny przedsiębiorca nie może sobie pozwolić na oferowanie produktów wątpliwej jakości. Ponadto, wiele wątpliwości mogą rozwiać internetowe komentarze klientów, a także warunki gwarancji na produkt.
Walka ze stereotypami
Od lat Chiny potwierdzają, że mogą być liderem w danym sektorze. Produkcja chociażby chińskich dronów DJI nie ma sobie równych, zaś firma Xiaomi wychodzi na pozycję lidera w segmencie smartfonów Europie. Można więc śmiało inwestować również w chińskie panele fotowoltaiczne, nie mniej jednak, wybór warto podeprzeć zarówno opiniami samych klientów, jak i rankingami producentów i instalatorów.
Należy również pamiętać o tym, że polskie produkty fotowoltaiczne są również wysokiej jakości. Wybierając rodzime produkty, wspieramy polską gospodarkę. Tak zachowuje się wiele krajów, m.in. Niemcy, korzystając w pierwszej kolejności z rodzimych produktów.
Dlatego każdy sam powinien podjąć właściwą decyzję według swoich preferencji.
Polecamy w szczególności śledzić ranking polskich TOP Firm specjalizujących się w OZE https://top-oze.pl/firmy/top-oze-pl-sp-z-o-o-dluga-nazwa-firmy-2/.
Tagi:, OZE, chińskie panele fotowoltaiczne, fotowoltaika, wybór paneli fotowoltaicznych.
Foto: canva.com
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą lub podaniem nazwy wydawcy Marketing Relacji Sp. z o.o.