Bezprzewodowe ładowanie nie jest niczym nowym. Jest powszechnie stosowane w urządzeniach mobilnych typu smartfony. Wyzwaniem jest zbudowanie opłacalnej sieci instalacji ładowarek bezprzewodowych.
Jedno z rozwiązań zaproponowała amerykańska firma „WiTricity” – jest to projekt oparty o indukcję (rezonans) elektromagnetyczną. Zestaw zbudowany jest
z trzech elementów: ładowarki stacjonarnej z ładującym podłożem elektromagnetycznym (nadajnikiem – w wersjach naziemnej i pod-podłożowym), podłożem-odbiornikiem zamontowanym w podwoziu samochodu oraz odbiornika mocy z oprogramowaniem. Ładowanie samochodu polega po prostu na zaparkowaniu na miejscu postojowym z ładowarką i włączenie oprogramowania ładującego.
System, pod nazwą fabryczną „Halo”, został przetestowany na samochodach elektrycznych „Tesla Model 3”. Daje 11 kW energii elektrycznej. Samochód jest ładowany w systemie „Halow” w niepełne 6 godzin, czyli tyle samo co w warunkach ładowania przewodowego.
Wg zapowiedzi firmy „WiTricity”, pierwsze komercyjne wersje stacji ładowania dostępne będą na runku w 2023 roku. Firma prowadzi obecnie rozmowy z producentami samochodów elektrycznych, które mogą być zainteresowane montażem systemu „Halo”.
#OZE @elektromobilność #ładowarki #samochody_elektryczne
Źródło: witricity.com
Foto: witricity.com
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą lub podaniem nazwy wydawcy Marketing Relacji Sp. z o.o.