Zmiana strategii największych producentów samochodów może zwiastować nową erę w motoryzacji. Zamiast pełnej elektromobilności, coraz więcej firm motoryzacyjnych stawia na elastyczność i technologiczną różnorodność. Przykładem jest planowany ruch konsorcjum Renault–Geely, które zapowiedziało możliwość zamiany aut elektrycznych w hybrydy. Nowatorskie rozwiązanie ma szansę wstrząsnąć rynkiem i znacznie uprościć produkcję samochodów, a także dostosować ofertę do realnych potrzeb konsumentów.
Horse Powertrain, spółka powołana przez Renault Group, chińskiego giganta Geely oraz saudyjski koncern Aramco, opracowała nowy moduł napędowy typu „drop-in”, który może być montowany w samochodach pierwotnie zaprojektowanych jako elektryczne. Rozwiązanie to umożliwi fabrykom łatwe przełączanie się pomiędzy wersjami elektrycznymi i hybrydowymi na tej samej linii produkcyjnej.
Nowy moduł hybrydowy zostanie oficjalnie zaprezentowany 24 kwietnia 2025 roku podczas wydarzenia branżowego w Szanghaju. Koncepcja Future Hybrid Concept zakłada zastosowanie układu, który będzie mógł spalać różne paliwa: benzynę, biopaliwa, a nawet syntetyczne paliwa neutralne klimatycznie.
Pomysł pojawił się w kontekście rosnących kosztów wdrażania elektromobilności oraz niższego niż zakładano zainteresowania w pełni elektrycznymi pojazdami w Europie i na innych rynkach. Coraz więcej producentów notuje spadki sprzedaży EV, a część firm – jak Stellantis – już wcześniej zadbała o elastyczne platformy, które obsługują różne typy napędów.
W efekcie wielu producentów zaczyna szukać kompromisów – inwestować w technologie hybrydowe, rozwijać paliwa alternatywne lub wdrażać tzw. e-fuels jako sposób na ograniczenie emisji bez całkowitej rezygnacji z silników spalinowych.
Wiele wskazuje na to, że jednym z pierwszych modeli, które skorzystają z nowego rozwiązania, będzie Renault 5. Dotychczas projekt zakładał wyłącznie elektryczną wersję tego samochodu, jednak dzięki modułowi Horse Powertrain możliwe będzie opracowanie hybrydowej odmiany. To spore zaskoczenie, bo jeszcze rok temu inżynierowie Renault nie przewidywali takiej możliwości z uwagi na specyfikę platformy CMF-BEV.
Tymczasem rynek oczekuje bardziej przystępnych cenowo i dostępnych pojazdów, które nie wymagają rozbudowanej infrastruktury ładowania. Hybrydy wydają się odpowiedzią na te potrzeby – zwłaszcza w kontekście europejskich i azjatyckich miast.
Nowy układ napędowy od Horse Powertrain wyróżnia się nie tylko uniwersalnością, ale i niskimi kosztami produkcji oraz implementacji. W przeciwieństwie do klasycznych układów hybrydowych, które często wymagają skomplikowanych modyfikacji podwozia i układów sterujących, Future Hybrid Concept można wprowadzać przy minimalnej ingerencji w konstrukcję pojazdu. To oznacza oszczędności dla producentów i szybsze wdrażanie nowych wersji modelowych.
Jeśli koncepcja zostanie dobrze przyjęta, produkcja seryjna może rozpocząć się jeszcze przed 2028 rokiem. Konsumenci zyskają dostęp do bardziej różnorodnych napędów, a producenci ograniczą ryzyko związane z kosztowną transformacją wyłącznie w kierunku elektromobilności.
W świecie motoryzacji, który jeszcze kilka lat temu zapowiadał wyłącznie elektryczną przyszłość, nowa inicjatywa Renault i Geely pokazuje, że strategia „tylko EV” może nie być jedyną odpowiedzią na wyzwania klimatyczne i technologiczne.
Źródło: Rzeczpospolita
Grafika: Renault
#Renault #Geely #HorsePowertrain #hybrydy #EV #motoryzacja2025 #napędprzyszłości #transformacjaenergetyczna #autanaprąd #autoelektryczne
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą lub podaniem nazwy wydawcy Marketing Relacji Sp. z o.o.