Od lipca 2024 r. wszystkie nowe instalacje fotowoltaiczne w Polsce powinny być rozliczane według cen godzinowych (RCEt), a nie – jak wcześniej – uśrednionych miesięcznych (RCEm). To ważna zmiana, która w teorii miała zwiększyć sprawiedliwość i transparentność rozliczeń. W praktyce jednak wielu prosumentów nadal otrzymuje faktury według starego schematu, co może osłabiać korzyści ekonomiczne wynikające z inwestycji w energię słoneczną. Dla użytkowników systemów PV różnica ta może oznaczać nawet kilkadziesiąt procent straty w wartości depozytu prosumenckiego. Co się właściwie dzieje? Kto zyskuje, kto traci? I jak działa system, który pozwala sterować energią w czasie rzeczywistym w oparciu o dynamiczne ceny energii?

Od 1 lipca 2024 roku systemy PV powinny być rozliczane zgodnie z tzw. ceną godzinową RCEt – czyli według ceny energii w konkretnej godzinie jej oddania do sieci, w rzeczywistości… te rozliczenia wciąż nie działają w pełni. Jednak korekta rachunków za prąd to kwestia czasu.
„Nadal obserwujemy masowe rozliczania według miesięcznych cen RCEm. To oznacza, że prosumenci oddający energię do sieci w godzinach najwyższych cen – np. między 17:00 a 20:00 – nie dostają za nią realnej wartości, tylko uśrednioną stawkę z całego miesiąca. Z kolei sprzedając w szczycie produkcji – nie są świadomi, że oddają ją bardzo często za darmo lub pół darmo” – wyjaśnia Michał Elertowicz, Senior Regional Technical-Marketing Manager Poland, Nordic and Baltics, SolarEdge Technologies.
Ile naprawdę tracimy na rozliczeniu miesięcznym?
Przekonuje się o tym coraz więcej użytkowników PV i widzi różnicę w portfelu. Ci, którzy korzystają z systemu zarządzania energią SolarEdge ONE, mają konkretne dane, by upomnieć się o swoje. Jednym z nich jest pan Kazimierz z miasta Głowaczów który swoją instalację fotowoltaiczną od SolarEdge uruchomił w sierpniu 2024 r. Posiada on falownik SE5K-RWB oraz magazyn energii o pojemności 9,7 kWh. Zgodził się opowiedzieć nam o swoich doświadczeniach po otrzymaniu faktury za energię.

Zdjęcie. Faktura Pana Kazimierza. Rozliczenie RCEm na fakturze.
Michał Elertowicz rozmawia z Panem Kazimierzem, właścicielem instalacji PV od SolarEdge
Michał Elertowicz: Panie Kazimierzu, proszę opowiedzieć nam, jak zaczęła się Pana historia z rachunkami za energię.
Kazimierz E.: Moja historia rozpoczęła się w lutym, kiedy otrzymałem pierwszą fakturę. Zauważyłem, że została ona wystawiona według stawki miesięcznej, mimo że zgodnie z nowymi zasadami powinna być naliczona według stawki godzinowej. Był to dla mnie sygnał, aby przyjrzeć się sprawie bliżej i upewnić się, że dobrze rozumiem, jak działa to rozliczenie.
ME: I co Pan zrobił, aby to sprawdzić?
KE: Najpierw dokładnie sprawdziłem ustawienia mojej instalacji i systemu SolarEdge ONE — wszystko było poprawnie skonfigurowane do rozliczania godzinowego. A ponieważ moja instalacja została oddana do użytku po 1 lipca, tym bardziej zaskoczyło mnie rozliczanie miesięczne. Na fakturze moją uwagę od razu przykuł grudzień, wiadomo że produkcja wtedy jest mała i raczej nie ma co liczyć na duży depozyt: Wprowadziłem wtedy do sieci 14 kWh. Rozliczenie po RCEm dało mi 6,58 zł. Ale aż 77% tej energii (około 10,88 kWh) wprowadziłem w trzech najlepszych godzinach miesiąca! Gdybym został rozliczony po RCEt za te godziny, mój depozyt za tę część energii wyniósłby 14,89 zł! To jest różnica 126% na korzyść rozliczenia godzinowego. A mówimy tylko o jednym miesiącu, przy symbolicznej produkcji. Teraz wyobraźmy sobie, co się dzieje latem…
ME: Co zrobił Pan w tej sytuacji?
KE: Złożyłem reklamację – została uznana, będę miał zrobioną korektę faktury. Ale uważam, że to nie prosument powinien kontrolować błędy systemu. W mojej sytuacji korekta rachunku będzie na pewno utwierdzać mnie w przekonaniu, że dobrze wybrałem zarówno instalatora, jak i system PV. Za 5 miesięcy pracy instalacji depozyt za sprzedanie 778kWh został obliczony przez zakład energetyczny na 202,64 zł – oczywiście przy błędnym rozliczeniu po cenie miesięcznej. Natomiast przy rozliczeniu godzinowym depozyt ten, przypomnę – za tą samą ilość energii, wyniesie już 534 zł! To niebywałe, jak olbrzymia będzie korekta mojego rachunku za prąd!
Kolejny przykład – instalacja pana Cezarego
Na jeszcze większą skalę różnice w rozliczeniach zauważył pan Cezary z Warszawy, właściciel instalacji PV z systemem SolarEdge ONE zainstalowanej pod koniec lipca 2024 roku. Jego doświadczenie może być szczególnie wartościowe dla tych, którzy chcą zrozumieć, jak konkretne liczby przekładają się na portfel.
Porównanie wyników:
Energia wprowadzona do sieci: 977 kWh
Dzięki SolarEdge ONE, różnica wyniosła ponad 210 zł na korzyść właściciela, co przekłada się na +45% większą wartość depozytu prosumenckiego w momencie, w którym otrzyma on korektę faktury za energię. To realna różnica w kieszeni prosumenta – wygenerowana przez system, który sam analizuje ceny na Towarowej Giełdzie Energii.
Co ważne, pan Cezary nie musiał robić nic ręcznie. Wszystko odbywało się automatycznie – system zarządzania energią SolarEdge ONE ładował i rozładowywał magazyn tak, by sprzedaż następowała w godzinach najwyższych cen w systemie RCEt, ale z zachowaniem odpowiedniej ilości energii, aby zapewnić maksymalną autokonsumpcję.
Jak SolarEdge ONE działa w praktyce? Sierpniowy dzień z życia instalacji
System SolarEdge ONE nie działa na ślepo. Jego siłą jest inteligentny algorytm, który w czasie rzeczywistym analizuje kluczowe dane, by maksymalizować zyski prosumenta i jednocześnie wspierać sieć. Przyjrzyjmy się, jak wygląda typowy dzień działania SolarEdge ONE na przykładzie instalacji 5kW z magazynem 9,7kWh w sierpniowy dzień:






Dla porównania, w sierpniu średniomiesięczna cena RCEm wynosiła 0,242 PLN/kWh. To oznaczałoby sprzedaż tych samych 8,8 kWh za zaledwie 2,12 PLN. SolarEdge ONE wygenerował prawie 6-krotnie większą kwotę (12,66 PLN)! System zarobił dodatkowe 50 gr na każdej kWh w porównaniu do średniej ceny zakupu. To jasno potwierdza opłacalność rozliczenia godzinowego i aktywną rolę systemu w maksymalizacji zysków.
Krzywa kaczki, arbitraż i OSD: graj z rynkiem, nie przeciw niemu
Zjawisko „krzywej kaczki” – czyli nadprodukcji w ciągu dnia i popytu wieczorem – staje się coraz bardziej widoczne. Im większy spread cenowy, tym większy potencjał zysków. Ale tylko wtedy, gdy system umie się w tym odnaleźć.
SolarEdge ONE to system, który w czasie rzeczywistym analizuje dane z Towarowej Giełdy Energii, pogodę i profil zużycia, by sterować ładowaniem magazynu i momentem sprzedaży energii. W praktyce to może oznaczać:
Co dalej z rozliczeniami? Sprawdź, czy Twoja faktura jest rozliczona zgodnie z obowiązującym prawem a korekta faktury pozytywnie Cię zaskoczy
Rozliczenie godzinowe (RCEt) jest obowiązkiem dla nowych instalacji PV zainstalowanych od 1 lipca 2024. W połowie 2025 roku dostawcy energii zapowiadają pełne wdrożenie systemów obsługujących RCEt i przesłanie faktur korygujących. Jednak dla wielu prosumentów może to oznaczać niemiłą niespodziankę – korekty mogą być często „w dół”. Dlaczego? Bo w większości wypadków – nawet jeśli magazyny są, to działają one archaicznie ładując się, kiedy tylko mogą. W następstwie bardzo szybko się zapełniają (100% naładowania) i energia zaczyna być wysyłana do sieci po bardzo niskich lub wręcz zerowych stawkach. Jednak prosument tego nie widzi i nie jest w stanie zareagować, bo ciągle dostaje fakturę z rozliczeniem miesięcznym RCEm wyprodukowanej energii.
W tej sytuacji warto:
Nowe zasady rozliczeń miały pomóc prosumentom. W praktyce – bez odpowiednich narzędzi – mogą im zaszkodzić. SolarEdge ONE pokazuje, że z odpowiednim systemem zarządzania energią można nie tylko przetrwać tę zmianę, ale zyskać realną przewagę – finansową, technologiczną i operacyjną.
„Prawdziwa przewaga nie leży dziś w mocy instalacji PV, ale w sposobie zarządzania energią. Inteligentne zarządzanie energią staje się kluczowym czynnikiem wpływającym na potencjalne możliwości finansowe konsumentów” – podsumowuje Michał Elertowicz.
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą lub podaniem nazwy wydawcy Marketing Relacji Sp. z o.o.