Polskie Sieci Elektroenergetyczne (PSE) ogłosiły ważne zmiany w procedurach rozpatrywania wniosków o określenie warunków przyłączenia do sieci. Powodem reformy jest lawinowy wzrost liczby składanych wniosków oraz praktyki inwestorów, które prowadzą do poważnych zatorów.

Obecnie w kolejce czeka ok. 900 wniosków, a czas ich rozpatrywania niebezpiecznie zbliża się do ustawowych terminów. Sytuacja staje się coraz bardziej dysfunkcyjna, dlatego już od 1 sierpnia 2025 r. weszły w życie nowe zasady.
PSE wskazuje, że wielu inwestorów – niepewnych dostępności mocy przyłączeniowych – składa równolegle kilka wniosków dla tego samego projektu, różniących się jedynie lokalizacją przyłączenia. Takie działanie wydłuża kolejkę, komplikuje proces i blokuje inne inwestycje. Operator podkreśla, że wobec rosnących potrzeb w zakresie budowy nowych źródeł energii i magazynów reformy są nieuniknione.
Poważniejsze braki będą skutkować traktowaniem wniosku jak nowego.
Reforma ma skrócić czas oczekiwania i zwiększyć transparentność procesu. Inwestorzy będą wiedzieć z góry, czy warto składać wniosek w danej lokalizacji.
– „Ogromne potrzeby w zakresie inwestycji energetycznych sprawiają, że dotychczasowy proces staje się dysfunkcyjny. Musimy działać, aby nie blokować rozwoju OZE i magazynów energii” – podkreśla operator.
To dopiero początek zmian. PSE zapowiada, że wraz z Ministerstwem Energii i pełnomocnikiem ds. strategicznej infrastruktury energetycznej pracuje nad całościową reformą procesu przyłączeniowego. Szczegóły mają zostać przedstawione jesienią 2025 roku.
Eksperci podkreślają, że reformy są konieczne, bo bez usprawnienia procedur Polska może nie zrealizować ambitnych celów związanych z transformacją energetyczną i rozwojem OZE.
#Energetyka #OZE #MagazynyEnergii #TransformacjaEnergetyczna #PolskaEnergia
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą lub podaniem nazwy wydawcy Marketing Relacji Sp. z o.o.