Program „Czyste Powietrze” od lat był jednym z kluczowych filarów wsparcia ekologicznej termomodernizacji domów w Polsce. Wymiana pieców, ocieplenie budynków czy montaż nowoczesnych instalacji grzewczych stały się bardziej dostępne dzięki dofinansowaniom. Jednak pod koniec listopada 2024 roku Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) ogłosił zawieszenie programu, co wywołało chaos i niepewność wśród beneficjentów.
Dlaczego program został zawieszony?
Decyzja o zawieszeniu programu wynika przede wszystkim z licznych nadużyć, jakie miały miejsce w ostatnich latach. Wśród najczęściej wymienianych problemów są:
Robert Gajda, zastępca prezesa NFOŚiGW, podkreślił, że reforma programu jest konieczna, aby zapewnić transparentność i skuteczność w wydatkowaniu środków publicznych.
Co z wnioskami, które już zostały złożone?
Osoby, które złożyły wnioski przed zawieszeniem programu, mogą spać spokojnie – zgodnie z zapewnieniami NFOŚiGW wszystkie pozytywnie ocenione wnioski zostaną zrealizowane, a środki przekazane beneficjentom. Jednak wnioski będą teraz weryfikowane bardziej rygorystycznie niż wcześniej.
Co z osobami, które nie zdążyły złożyć wniosku?
Dla osób, które poniosły już wydatki na termomodernizację, ale nie zdążyły złożyć wniosku, przewidziano możliwość aplikowania po wznowieniu programu wiosną 2025 roku. Warto jednak zaznaczyć, że zasady przyznawania dotacji ulegną zmianie, a nowe kryteria mogą wykluczyć niektóre inwestycje.
Jakie zmiany przyniesie „nowe” Czyste Powietrze?
Reforma programu zakłada kilka kluczowych zmian:
Co dalej z dofinansowaniem z programu „Mój Prąd”?
Alternatywą dla osób planujących inwestycje proekologiczne jest program „Mój Prąd”. Jednak i tutaj zasady uległy zmianie – aby otrzymać dofinansowanie, konieczna jest dodatkowa inwestycja w magazyny energii lub ciepła. Oznacza to większe koszty początkowe i konieczność ponownego przeliczenia opłacalności całego przedsięwzięcia.
Jakie są perspektywy na przyszłość?
Eksperci są zgodni – program „Czyste Powietrze” wymagał reformy, ale sposób jego zawieszenia i brak jasnych wytycznych na przyszłość podważyły zaufanie do tego narzędzia. Wielu inwestorów wstrzymało swoje projekty, obawiając się, że środki nie zostaną im zwrócone.
Jednocześnie zapowiadane zmiany, takie jak wprowadzenie systemu operatorów czy obowiązek spełnienia określonych standardów energetycznych, mogą w przyszłości przyczynić się do większej efektywności programu i lepszej ochrony beneficjentów przed nadużyciami.
Źródło: Zbigniew Biskupski / Infor
#OZE #CzystePowietrze #MójPrąd #Dofinansowanie
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą lub podaniem nazwy wydawcy Marketing Relacji Sp. z o.o.