Polska stoi przed bardzo wymagającym zadaniem jakim jest transformacja energetyczna. Premier Mateusz Morawicki w niedawnym wpisie na Facebooku zaznaczył, że są do tego potrzebne odpowiednie nakład finansowe, a Unia Europejska musi dysponować dobrymi przepisami w tym zakresie.
Szef polskiego rządu uczestniczył w zakończonym już szczycie klimatycznym COP26 w Glasgow. Na konferencji organizowanej przez ONZ pojawiło się w sumie ponad 100 liderów państw.
Transformacja wyzwaniem dla całego świata
Morawiecki podkreślił, że „wyzwania klimatyczne to wielki problem całego świata, nawet najpotężniejszych gospodarek„.
Premier zaznaczył, że jeżeli Polska ma w niej uczestniczyć na uczciwych warunkach, to musi dysponować odpowiednimi środkami, a „w UE muszą funkcjonować dobre przepisy”.
Na samej konferencji premier podkreślał, jak ważny jest punkt startu poszczególnych państw.
„Dziś nasz kraj szybko nadrabia zaległości wynikające z dziesięcioleci pozostawania – nie ze swojej winy – po złej stronie żelaznej kurtyny. W wielu obszarach poczyniliśmy wielkie postępy dzięki krajowym programom w zakresie ochrony środowiska” – napisał.
Dodał, że Polska musi prowadzić odpowiedzialną politykę klimatyczną. Elementem tego planu – jego zdaniem – jest ochrona „najbardziej wrażliwych grup społecznych, tak by polscy obywatele nie odczuli skutków rosnących cen energii, a jednocześnie by polska gospodarka nie traciła na konkurencyjności wobec innych gospodarek”.
Polityka klimatyczna Unii
W połowie lipca UE ogłosiła pakiet „Fit for 55”, który oznacza zmianę celu przejściowego redukcji emisji gazów cieplarnianych. W ramach nowych przepisów państwa członkowskie muszą obniżyć emisję o 55 proc. do roku 2030.
Kilka miesięcy wcześniej, bo w kwietniu br. Wspólnota wprowadziła Prawo Klimatyczne w ramach, którego do 2050 roku ma zostać osiągnięta neutralność .
#unia_europejska #polska #transformacja_klimatyczna #redukcja_emisji_gazów #premier_mateusz_morawiecki
Fot.: Wikipedia Commons/Olaf Kosinsky
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą lub podaniem nazwy wydawcy Marketing Relacji Sp. z o.o.