Francuski operator sieci elektrycznych Réseau de Transport d’Electricité (RTE) przedstawił raport dotyczący osiągnięcia neutralności węglowej do 2050 roku. Rozpatrywanych było kilka wariantów. Najtańszy zakłada miks oparty na energetyce jądrowej i odnawialnych źródłach energii.
RTE nad stworzeniem koncepcji transformacji elektroenergetycznej zatytułowanym „Energy Futures 2050” pracował od 2019 roku. Francuska energetyka opiera się na sieci elektrowni jądrowych, które zostały wybudowane i oddane do użytku między końcówką lat 70. a początkiem lat 90. Obecnie liczy 56 reaktorów.
„Energia jądrowa odpowiada za prawie 75 proc. produkcji energii we Francji” – przypomina portal world-nuclear-news.org. Przed kilkoma laty rząd w Paryżu zaplanował do 2025 roku redukcję produkcji energii z atomu do 50 proc. Później granica ta została przesunięta o dekadę, a teraz RTE chce przekonać rząd, żeby zbroić to jeszcze później.
Podstawowe wnioski raportu zaprezentował w poniedziałek (25 października) szef RTE Xavier Piechaczyk, który zakomunikował, że Francja musi tak zmodyfikować gospodarkę, żeby w 2050 roku nie musieć korzystać już z paliw kopalnych. Jednocześnie zaznaczył, że dużo bardziej opłacalny jest miks opierający się na energetyce jądrowej i odnawialnych źródłach energii, niż w 100 proc. tylko na tych drugich.
„Do roku 2030 musimy rozwijać zaawansowane technologicznie i ekonomicznie odnawialne źródła energii oraz rozbudowywać istniejącą energetykę jądrową” – powiedział prezes zarządu RTE. Dalej tłumaczył, że miks energetyczny nie może opierać się na jednej technologii, dlatego potrzebne są postępy w rozwoju i wdrażaniu OZE.
Gdyby Francja chciała oprzeć swoją energetykę wyłącznie na odnawialnych źródłach musiałaby inwestować ok. 80 mld euro rocznie. Natomiast rozbudowanie energetyki jądrowej to ok. 59 mld rocznie.
Prezydent Emmanuel Macron chce budować kolejne reaktory. Jest prawdopodobne, że do końca br. ogłosi budowę sześciu. „Oprócz energetyki jądrowej trzeba będzie jednak bardzo rozwinąć budowę turbin wiatrowych i paneli słonecznych„ – napisano w raporcie RTE. Francuzi będą więc stawiać na rozbudowę farm wiatrowych i słonecznych. Te można uruchomić dużo szybciej niż reaktory.
Transformacja energetyczna będzie Francję dużo kosztować. W tym momencie na system energetyczny wydaje się tam 45 mld euro rocznie. W 2050 roku – zdaniem autorów dokumentu – koszty mogą wzrosnąć od 59 do 80 mld euro. Co za tym idzie wzrośnie też cena produkcji kilowatogodziny. Tutaj – według szacunków – wzrost wyniesie ok. 15 proc. w ciągu 30 lat.
#francja #energetyka #transformacja_energetyczna #podwyżki_cen_energii #odnawialne_źródła_energii #oze #rte
Źródła: world-nuclear-news.org, PAP, euractiv.com
Fot.: Pixabay.com
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą lub podaniem nazwy wydawcy Marketing Relacji Sp. z o.o.