Marzec 2025 roku okazał się przełomowym miesiącem dla polskiej fotowoltaiki. Wraz z pierwszymi słonecznymi dniami roku, instalacje PV zaczęły pracować na pełnych obrotach, generując duże ilości energii. Jednak dla prosumentów rozliczających się w systemie net-billingu, sytuacja była bardziej skomplikowana – ceny energii w godzinach południowych często spadały, a nawet osiągały wartości ujemne. W efekcie magazynowanie energii i jej oddawanie do sieci wieczorem stało się bardziej opłacalne niż jej bezpośredni eksport w ciągu dnia.
Marzec tradycyjnie jest miesiącem, w którym generacja energii z instalacji fotowoltaicznych zaczyna znacząco rosnąć. Słoneczne dni sprawiły, że polska fotowoltaika osiągnęła wysoką wydajność, co jednak wpłynęło na ceny energii na rynku hurtowym. Duże wolumeny energii trafiające do sieci obniżały ceny RCE (Rozliczeniowa Cena Energii), które zmieniają się co godzinę. Dla prosumentów oznaczało to niższe wynagrodzenie za nadwyżki energii oddawanej do sieci.
System net-billingu, który obowiązuje od połowy 2024 roku, zastąpił wcześniejsze rozliczenia oparte na średniej miesięcznej cenie RCEm. Obecnie ceny RCE są dynamiczne i zmieniają się co godzinę, a w przyszłości będą aktualizowane co kwadrans. Prosumentom, którzy weszli do systemu net-billingu przed połową 2024 roku, pozostawiono możliwość wyboru między rozliczeniem według cen RCEm lub RCE.
W marcu ceny RCE w godzinach południowych często spadały do bardzo niskich wartości, a 22 marca osiągnęły rekordowo niski poziom -0,27 gr/kWh. Mimo ujemnych cen prosumenci nie muszą dopłacać za energię oddawaną do sieci – ich wynagrodzenie w takich przypadkach wynosi po prostu zero. Z kolei w pochmurne dni ceny RCE wzrastały nawet do 30–40 gr/kWh.
W marcu wyraźnie zarysowała się różnica między cenami RCE w południe a wieczorem. Magazynowanie energii wyprodukowanej w ciągu dnia i jej eksport po godzinie 19 pozwalało uzyskać znacznie wyższe stawki. Na przykład 20 marca cena RCE wieczorem wynosiła aż 98 gr/kWh. Taka strategia umożliwia prosumentom maksymalizację zysków i efektywne wykorzystanie swoich mikroinstalacji PV.
Zgodnie z ostatnimi zmianami w ustawie o odnawialnych źródłach energii (OZE), wartość depozytu prosumenckiego w net-billingu jest zwiększana o współczynnik 1,23. Oznacza to, że realna wartość energii trafiającej na konto prosumenckie jest wyższa niż wskazuje cena RCE. Środki te mogą być rozliczane przez 12 miesięcy od ich przypisania jako depozyt prosumencki.
Po upływie tego okresu niewykorzystane środki są zwracane w wysokości 20% nadwyżki (lub 30% dla prosumentów korzystających z rozliczenia według cen RCEm). Dzięki temu rozwiązaniu prosumenci mogą efektywniej zarządzać swoją energią i zwiększać niezależność energetyczną.
Marzec pokazał, że efektywne zarządzanie energią staje się kluczowe dla prosumentów korzystających z fotowoltaiki. Dynamiczne ceny RCE wymagają elastyczności – magazynowanie nadwyżek energii i ich eksport wieczorem przynosi znacznie większe korzyści niż bezpośrednie oddawanie jej do sieci w ciągu dnia. Wprowadzone zmiany legislacyjne oraz rozwój technologii magazynowania energii dają szansę na jeszcze większą niezależność energetyczną i optymalizację kosztów dla gospodarstw domowych.
Źródło: Gram w zielone
#Fotowoltaika #EnergiaOdnawialna #NetBilling #MagazynowanieEnergii #Prosument #InstalacjePV #OZE #ZrównoważonaEnergia #EnergiaPrzyszłości #PolskaFotowoltaika
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą lub podaniem nazwy wydawcy Marketing Relacji Sp. z o.o.