25 października wicepremier Rosji Aleksander Nowak odbył spotkanie z Ministrem Energetyki Arabii Saudyjskiej Abdulem Azizem bin Salmanem. W ramach posiedzenia międzyrządowej komisji ds. współpracy gospodarczej poruszono kwestię odnawialnych źródeł energii.
Wicepremier Aleksander Nowak w trakcie rozmów stwierdził, że „Rosja i Arabia Saudyjska, jako dwie największe potęgi energetyczne, powinny zapobiegać sztucznemu narzucaniu odnawialnych źródeł energii i dekarbonizacji, które to narzucanie szkodzi dla stabilności narodowych sektorów energetycznych państw świata”.
Aleksander Nowak podkreślił, że Rosja i Arabia Saudyjska jako światowi liderzy w branży energetycznej, powinni współpracować i z dużą ostrożnością podchodzić do tematu dekarbonizacji. Podkreślił, że oba państwa powinny również zapobiegać obecnym trendom w międzynarodowym podejściu do transformacji energetycznej.
Jego zdaniem transformacja energetyczna jest sztucznie forsowana i stoi w sprzeczności ze zrównoważonym rozwojem energetycznym różnych państw. Zaproponował współpracę w temacie odnawialnych źródeł energii, zwłaszcza w zakresie technologii wodorowych.
Arabia Saudyjska na razie nie odniosła się do propozycji Rosji w zakresie „zapobiegania”, jak się wyraził wicepremier A. Nowak.
Walka rosyjskich oligarchów
Rosja bardzo uważnie obserwuje proekologiczne zmiany zachodzące w Europie i na świecie. Wielu ekspertów i oligarchów obawia się, że w związku z planami przejścia przez państwa Unii Europejskiej na energetykę niskoemisyjną, rosyjskie przedsiębiorstwa stracą bardzo duży i chłonny rynek.
Stąd dyskusja, w którym kierunku powinna iść Rosja. Zwolennicy energetyki niskoemisyjnej wskazują na wodór i baterie litowe jako obszary perspektywiczne. Przeciwni są oczywiście przedstawiciele firm produkujących gaz i ropę naftową.
Wicepremier Aleksander Nowak stoi na czele grupy, która promuje energetykę wodorową, jako tę, w której Rosja powinna być liderem. Wspierają go między innymi Anatolij Czubajs (pełnomocnik Prezydenta Rosji ds. zrównoważonego rozwoju) oraz bardzo wpływowi oligarchowie tacy jak Oleg Deripaska, Leonid Michelson, Giennadij Timczenko.
Przeciwnikami są szefowie wielkich firm petrochemicznych takich jak Igor Sieczyn (szef „Rossniefti”), Wagit Alekpierow (prezydent „Łukoila”) i Nikołaj Tokarjew (szef „Transniefti”). Opierają się na analizach ekspertów, którzy twierdzą, że rozwojem energetyki wodorowej w ogóle nie należy się przejmować.
Co na to Prezydent W. Putin?
Prezydent Rosji W. Putin wydaje się, że jest zwolennikiem stopniowego przechodzenia gospodarki rosyjskiej na nowe rodzaje paliw. To on polecił opracowanie przez Rząd programu rozwoju energetyki wodorowej w Rosji, ponadto wyznaczył na pełnomocnika w tej sprawie bezstronnego i bardzo wpływowego wicepremiera Andrieja Biełousowa, którego celem ma być pogodzenie zwolenników energetyki niskoemisyjnej z obecnymi producentami paliw kopalnych.
Na razie w Rządzie trwa dyskusja w którym kierunku iść. Ściera się w tym procesie zbyt wielu graczy, od wyżej wymienionych zwolenników i przeciwników energetyki wodorowej, po innych, którzy chcą również uczestniczyć w transformacji. Np. „Rosatom”, który ma w planach wybudowanie na Półwyspie Kolskim ogromnego centrum produkcji wodoru żółtego. Problem w tym, że do jego transportu konieczne są specjalne rury, albo cysterny kriogeniczne, których Rosja nie posiada. Inna firma „Novatek” proponuje jeszcze inne paliwo – błękitny amoniak.
Dyskusja trwa. Na razie wicepremier Andriej Biełousow wyliczył, że koszty transformacji energetycznej w Rosji w ciągu 30 lat wyniosą co najmniej 90 miliardów rubli. Dlatego też część ekspertów twierdzi, że Rosji udział w wyścigu po prostu się nie opłaca.
Np. analityk Wasilij Koltaszow twierdzi, że „nie ma sensu wymyślać paliw droższych niż paliwa klasyczne”, a Rosja już ma korzyści gospodarcze w związku ze wzrostem cen paliw na rynkach międzynarodowych. Jego zdaniem „po wzroście cen gazu na światowych rynkach, ropa i uran też mogą wzrosnąć, a wówczas światowi liderzy będą walczyć o te źródła energii i zapomną o wodorze”.
Bez wątpienia Rosja jest jednym z ważnych elementów rozwoju OZE na świecie, a zwłaszcza w Unii Europejskiej. Jak zauważył jeden z rosyjskich ekspertów – „przecież rurociągami Nord Stream 2 można przesyłać do Europy tak gaz, jak i wodór”.
Nasza redakcja będzie uważnie śledzić wszelkie zmiany w tym obszarze polityki światowej, która z uwagi na sytuacje energetyczną w Unii, będzie zawsze wpływała na rozwój OZE w Polsce.
#OZE #wodór #transformacja_energetyczna #Rosja
Źródło: ura.ru, ria.ru
Foto: Artur Janas z Pixabay
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą lub podaniem nazwy wydawcy Marketing Relacji Sp. z o.o.