Bartłomiej Tuleja jest Prezesem firmy Da Vinci Green Energy P.S.A., której misją jest zmiana świata na lepsze dzięki rozwiązaniom opartym na OZE.
Spółka od lat buduje zaufanie odbiorców na doświadczeniu pracowników i produktach wiodących światowych marek.
Jaka jest Pana rola w firmie?
Jestem Prezesem Zarządu Da Vinci Green Energy odpowiedzialnym za dział Handlu, Realizacji oraz Marketingu.
Jakie pełni Pan obowiązki w spółce?
W moim zakresie jest strategia naszej firmy oraz rozwój biznesu.
Pana doświadczenie?
Posiadam ponad 15-letnie doświadczenie w branży finansowej i energetycznej.
W czym ma Pan największe doświadczenie w branży OZE?
Moje kompetencje wywodzą się z rynku energetycznego. Pracowałem wiele lat w jednej z największych firm energetycznych (E.ON), w której koncentrowałem się na współpracy z klientami segmentu b2b.
Doświadczenie branży energetycznej przenoszę na optymalne rozwiązania dla przedsiębiorstw z wykorzystaniem źródeł OZE (oparte głównie o słońce i wiatr).
Jakie są obecnie najważniejsze trendy w branży OZE dla klientów biznesowych?
Aktualnie widzimy bardzo duże zainteresowanie ze strony przedsiębiorstw rozwiązaniami, które pozwalają im optymalizować (oszczędzać) koszty energii elektrycznej.
Motorem napędowym są oczywiście bardzo duże wzrosty cen energii (o ponad 300%), ale to oczywiście nie jedyny czynnik.
Kolejnym elementem, który za chwilę będzie dotyczył wszystkich przedsiębiorców (na teraz są to największe firmy), to mierzenie, a następnie ograniczanie i raportowanie śladu węglowego.
Jakie Pana zdaniem są najważniejsze wyzwania w branży dla tego typu grupy docelowej?
Wyzwań jest kilka.
Najważniejsze, to optymalny dobór instalacji OZE pod profil zużycia danego przedsiębiorstwa.
W interesie każdego inwestora jest osiągnięcie jak najwyższej autokonsumpcji, czyli maksymalne zużycie energii wyprodukowanej z instalacji OZE na rzecz własnej firmy.
By to osiągnąć należy skorzystać z doświadczonych firm z branży OZE, które mają odpowiednie doświadczenie, a przede wszystkim odpowiednie narzędzia, by precyzyjnie to obliczyć.
Z innych wyzwań wymieniłbym: wiarygodne mierzenie śladu węglowego, proces zakupu energii konwencjonalnej – pamiętajmy, że źródła OZE są w stanie pokryć tylko część zapotrzebowania.
Najważniejsze trudności, którym należy stawić czoła?
Jeżeli mówimy o instalacjach powyżej 50 kWp, to należy się zmierzyć przede wszystkim z wymaganiami administracyjnymi, takimi jak:
A. Uzgodnienia z operatorem sieci energetycznej (OSD) warunków przyłączenia instalacji i to niezależnie, czy skonsumujemy całą wyprodukowaną energię, czy jakąś jej część oddamy do sieci.
B. Pozwoleniem na budowę.
C. Planem zagospodarowania przestrzennego.
D. Decyzjami środowiskowymi.
Jak już uporamy się z biurokracją, to należy wybrać wykonawcę i sprzęt – pamiętajmy, że instalacja powinna nam służyć ponad 20 lat, więc stawiajmy na renomowanych producentów z dostępną siecią dystrybucji i serwisu w Polsce.
Dużym wyzwaniem może okazać się również budowa/modernizacja stacji transformatorowej, w zależności od uzyskanych warunków od OSD. Tutaj każdy przypadek i wymagania będą inne.
Jakie ma Pan dobre rozwiązanie w tym zakresie?
By uniknąć kosztownych niespodzianek, rekomendowałbym wybrać wykonawcę, który ma doświadczenie w tego typu inwestycjach i działa komplementarnie, tj. ma kompetencje w zakresie doboru optymalnego rozwiązania, płynnie porusza się w wymaganiach administracyjnych oraz ma doświadczenie w budowie i serwisowaniu dużych inwestycji.
Jakie są najlepsze dla przedsiębiorstw praktyki w branży OZE?
Kluczową sprawą jest szczegółowe zbadanie profilu działalności danego przedsiębiorstwa w zakresie jego zużycia energii oraz planowanych kierunków rozwoju, które będą wpływać na jego potrzeby energetyczne.
Precyzyjne dane na temat zużycia energii jesteśmy w stanie uzyskać od operatora sieci energetycznej, natomiast plany rozwoju musi wskazać sam przedsiębiorca.
Mając tą wiedzę, wiemy, jaką instalację powinniśmy zaprojektować oraz ile energii będziemy potrzebować z innych źródeł, by zaspokoić 100% zapotrzebowania energetycznego danej firmy.
Jakie są najczęstsze błędy popełniane w branży i jak ich uniknąć?
Przedsiębiorstwa nie zawsze mają wiedzę jakie rozwiązania będą dla nich najlepsze i często ulegają wizjom wykonawców, które często nie pokrywają się z rzeczywistością.
Bardzo częstym przypadkiem jest przewymiarowanie instalacji, które prowadzi po pierwsze do zaangażowania większych środków, a po drugie do oddawania znacznej części wyprodukowanej energii.
Celowo użyłem słowa „oddawania”, a nie odsprzedaży, bo wartość, po której faktycznie będziemy odsprzedawać energię, będzie maleć.
Co warto zrobić, aby zapobiec błędom?
Warto rozmawiać z przedsiębiorcami, którzy już wykonali instalację OZE, by poznać jej funkcjonalność oraz zalety i wady.
A przede wszystkim spotkać się z firmami, które mają doświadczenie w realizacjach dla przedsiębiorstw, by poznać nie tylko cenę inwestycji, ale przede wszystkim koncepcję jej wykonania oraz proces bilansowania energii.
Jakie są Pana przewidywania dotyczące przyszłości rynku OZE dla b2b?
Rynek OZE dla przedsiębiorstw będzie się dynamicznie rozwijał przez najbliższe 5 lat.
Stymulować go będą: wysokie ceny energii, optymalizacja energetyczna przedsiębiorstw, stawianie na bardziej pro-ekologiczną działalność oraz rosnące wymagania administracyjne dot. śladu węglowego.
Jakie są Pana zalecenia dla osób zainteresowanych branżą?
Im szybciej rozpocznie się proces transformacji energetycznej przedsiębiorstwa, tym szybciej osiągnie ono pewną niezależność energetyczną. Zacznie generować oszczędności po stronie zużycia energii oraz stanie się bardziej konkurencyjne i przyjazne środowisku.
Jakie są najważniejsze umiejętności potrzebne do osiągnięcia sukcesu?
Przede wszystkim wiedza, kompetencje, doświadczenie oraz narzędzia.
Na rynku istnieje bardzo dużo firm instalacyjnych, jednak ich wiedza opiera się w większości o mikroinstalacje nie wymagające specjalnej wiedzy i uprawnień.
Biznes natomiast potrzebuje kompleksowej obsługi i bezproblemowych rozwiązań, a przede wszystkim doświadczonego głosu eksperta.
Jakie są najważniejsze wyzwania, z którymi spotykają się osoby pracujące i jak je rozwiązać?
Wyzwaniem są specjaliści, których na tym rynku po prostu brakuje.
O ile mamy w Polsce bardzo dużo handlowców realizujących instalacje mniejsze, przede wszystkim dla klientów indywidualnych i mniejszych przedsiębiorstw, to w przypadku bardziej zaawansowanych i większych projektów ich kompetencje są niewystarczające.
Żeby wyszkolić prawdziwych ekspertów, potrzeba czasu, min. 6 miesięcy i chyba ten proces właśnie trwa na rynku OZE.
Co według Pana jest kluczem do sukcesu?
Zaangażowanie i determinacja do osiągania celów, specjalistyczna wiedza łączona z doświadczeniem oraz pełna transparentność w rozmowach biznesowych i dotrzymywanie terminów.
Duże znaczenie mają również partnerstwa biznesowe, dzięki którym jesteśmy w stanie zaspokoić wszelkie potrzeby Klientów, poczynając od pozyskania środków, poprzez realizację projektów, a na mierzeniu oddziaływania na środowisko kończąc.
Przy czym cały czas się rozwijamy i portfolio naszych usług i produktów stale rośnie, czym wyróżniamy się na tle konkurencji.
Jakie są Pana prywatne zainteresowania?
Oprócz branży OZE, swój czas poświęcam głównie aktywnościom sportowym, tj. kolarstwo (od szosy po dh) czy żeglarstwo turystyczne.
Proszę przedstawić jedno najważniejsze case study z Waszej firmy, w którym Pan uczestniczył.
Mamy świadomość, że klient biznesowy potrzebuje w obecnych czasach kompleksowego, pełnego podejścia do jego problemu związanego z zaopiekowaniem rachunków za energię elektryczną. Nie wystarczy jednostkowa usługa, jak montaż PV (który w przypadku dużych instalacji, jakimi się zajmujemy, jest również procesem rozbudowanym, czasochłonnym i łączącym komplementarnie wiele elementów), ale musi być obudowana chociażby koncepcją na finansowanie inwestycji, opracowaniem profilu energetycznego firmy czy inteligentnego zarządzania energią w przedsiębiorstwie.
To z kolei wymaga od nas przede wszystkim wspomnianych kompetencji w zespole, ale i koordynacji na każdym elemencie procesu. Niesie to za sobą konieczność szczegółowego rekonesansu i aktualizowania informacji chociażby na rynku dotacyjnym czy też związanych z dostępnością nowoczesnych, wciąż rozwijających się technologii czy analityki energetycznej.
Dziękuję za rozmowę.