2024 rok przynosi zaskakującą zmianę na rynku elektromobilności w Unii Europejskiej. Z danych stowarzyszenia ACEA wynika, że w ciągu pierwszych dziesięciu miesięcy liczba rejestracji nowych aut elektrycznych spadła o 4,9% w porównaniu z analogicznym okresem 2023 roku. To pierwszy taki przypadek po latach dynamicznych wzrostów.
Największe spadki odnotowano w Niemczech, które stanowią kluczowy rynek w regionie. Tam liczba rejestracji aut na prąd zmniejszyła się o aż 26,6%, czyli o ponad 113 tysięcy pojazdów.
W przeciwieństwie do największych rynków, takich jak Niemcy czy Szwecja, mniejsze kraje, w tym Czechy i Dania, zanotowały wzrosty liczby rejestracji aut elektrycznych. Szczególnie Dania wyróżnia się wzrostem na poziomie 52,7%, dzięki czemu już niemal co druga nowa osobówka jest tam elektrykiem. Podobne sukcesy w Europie Wschodniej mogą wskazywać, że mniejsze rynki wciąż mają potencjał wzrostowy, o ile polityka dopłat i dostępność aut elektrycznych pozostaną stabilne.
Polska nadal odnotowuje wzrosty, choć są one symboliczne w porównaniu do poprzednich lat. W okresie od stycznia do października 2024 roku zarejestrowano 13 643 nowe auta na prąd, co oznacza wzrost o 1,2%. Niestety, spadający udział elektryków w całkowitej liczbie rejestracji (-0,4 p.p.) i zbliżający się koniec dopłat dla przedsiębiorców mogą zahamować dalszy rozwój. Firmy odpowiadają za około 87% rejestracji elektryków w Polsce, a ich wykluczenie z programu „Mój Elektryk 2.0” może negatywnie wpłynąć na rynek.
Eksperci wskazują na kilka głównych czynników spadku liczby rejestracji:
Choć obecny rok przynosi wyzwania, rynek samochodów elektrycznych wciąż ma potencjał. Inwestycje w infrastrukturę, większa dostępność modeli w przystępnych cenach oraz stabilna polityka wsparcia mogą przywrócić dynamikę wzrostu w kolejnych latach. Polska i inne kraje Europy Środkowo-Wschodniej będą kluczowe dla dalszego rozwoju elektromobilności w regionie.
Źródło: Marcin Kaźmierczak / Bankier.pl
#OZE #Elektromobilność #Elektryki #UE #Unia #Polska
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą lub podaniem nazwy wydawcy Marketing Relacji Sp. z o.o.