W Piątek 21 czerwca kraje bałkańskie, jak Chorwacja, Albania, Bośnia i Hercegowina oraz Czarnogóra padły ofiarą blackoutu, czyli kilkugodzinnej nieciągłości w dostawie energii elektrycznej. Jaki związek z tym zjawiskiem mają panujące tam upały?
Południowa Europa tego dnia mierzyła się falą wyjątkowo wysokich temperatur, dochodzących nawet do 40 stopni Celsjusza. W wyniku panującego upału urządzenia intensywnie wykorzystywano urządzenia chłodzące, a zużycie prądu na terenie Bałkanów gwałtownie wzrosło. Prawdopodobnie na skutek przeciążenia sieci elektroenergetycznej nastąpił niepożądany blackout, który pozbawił kilka państw dostępu do energii elektrycznej aż na kilka godzin.
Awaria dostawy prądu pozostawiła po sobie wiele nieprzyjemności . W sklepach nie działały lodówki i zamrażarki, co doprowadziło do konieczności wyrzucenia ogromnych ilości artykułów spożywczych, klimatyzatory przestały chłodzić, zabrakło dostępu do sieci wi-fi, a ulice zakorkowały samochody. Część miejsc musiała zmagać się także z brakiem wody, co było spowodowane ustaniem pracy pomp.
Przeciążenie sieci spowodowane upałem to jedna z teorii, a rzeczywiste powody awarii nie zostały ujawnione. Nieoficjalnie mówi się m.in. o awarii łączącego Grecję oraz Albanię interkonektora, jak również pożarze nieopodal linii przesyłowej na terenie Czarnogóry.
Pomimo niepewności w dokładnej przyczynie wystąpienia blackoutu, awaria wykazała słabości bałkańskiej sieci przesyłowej. Podobnie jak w Polsce infrastruktura nie jest wystarczająco dobrze przygotowana na przyłączanie nowych źródeł energii i wymaga przeprowadzenia rzetelnej transformacji energetycznej. Panujące obecnie wysokie temperatury i zmiany klimatyczne są dodatkowym obciążeniem dla już mocno przeciążonej sieci elektroenergetycznej.
#energetyka #energia #klimat #środowisko #temperatura #świat #europa
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą lub podaniem nazwy wydawcy Marketing Relacji Sp. z o.o.