Minął rok od inwazji Rosji na Ukrainę, aktu, który wywołał ogromny szok na światowych rynkach energii i wyniszczający cios w relacje Rosji z jej największym klientem, Unią Europejską. W naszym artykule odpowiadamy co zmieniło się w burzliwym roku dla globalnego systemu energetycznego – podkreślając trzy kluczowe wnioski z dotychczasowego kryzysu.
Po pierwsze, Rosja zagrała kartą energetyczną i nie wygrała, a jej dochody z ropy i gazu spadły o około 40 proc. w ciągu ostatniego roku i spadną jeszcze bardziej w nadchodzących latach. Rosja stoi obecnie w obliczu trwałej utraty pozycji w świecie energetycznym tj. traci nie tylko głównych klientów, ale także dostęp do kluczowych technologii i finansowania z powodu sankcji.
Po drugie, polityka rządu naprawdę ma znaczenie – zwłaszcza w czasach kryzysu. Polityki zachęcające do szybszego wdrażania czystej energii odniosły sukces, a pragmatyzm i zaradność rządów pomogły zabezpieczyć dostawy energii, aby utrzymać włączone światła.
Po trzecie, kryzys jeszcze się nie skończył, ale silna reakcja Europy i łagodna pogoda tej zimy dały jej cenny czas. Będzie to kluczowe dla wdrożenia odważnej polityki i zmian strukturalnych potrzebnych do izolacji systemów energetycznych i ochrony konsumentów przed zmiennością.
23 lutego 2023 roku, w przeddzień rocznicy inwazji, dr Birol przemawiał przed kolegium komisarzy z 27 krajów UE w Brukseli na temat znaczenia wzmocnienia bezpieczeństwa energetycznego przy jednoczesnym dalszym postępie w transformacji energetycznej.
Na zaproszenie przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, dr Birol przekazał Europie „jedną gratulację, jedno ostrzeżenie i jedną szansę” za jej dotychczasowe wysiłki oraz za to, co musi zrobić w nadchodzących miesiącach i latach.
Chwaląc instytucje UE i państwa członkowskie za znaczne zmniejszenie uzależnienia od rosyjskiej energii w ciągu zaledwie 12 miesięcy, ostrzegł również, że Europa „z pewnością jeszcze nie wyszła z lasu”, a w 2023 roku czeka jeszcze wiele niewiadomych. Dr Birol wezwał Europę by dostarczyć nowy plan przemysłowy poprzez odważną i ambitną politykę, aby konkurować w dobie produkcji technologii czystej energii, zwłaszcza gdy inne regiony świata zwiększają ambicje w tych obszarach.
W następnym tygodniu dr Birol wzmocnił te przesłania do ministrów energii z całej UE na spotkaniu w Sztokholmie pod szwedzką prezydencją w UE, podkreślając, że Europa nie może popadać w samozadowolenie – zarówno w obecnym kryzysie energetycznym, jak i w wysiłkach na rzecz wykorzystania szans wyłaniających się dla nowej, globalnej gospodarki energetycznej.
Według najnowszego kwartalnego raportu IEA na temat rynku światowego zapotrzebowania na gaz ziemny, po spadku w ubiegłym roku w związku ze światowym kryzysem energetycznym, pozostanie zasadniczo na tym samym poziomie w tym roku. Perspektywy obarczone są jednak dużą niepewnością, zwłaszcza jeśli chodzi o przyszłe działania Rosji i gospodarcze skutki wahań cen energii.
Ceny gazu ziemnego, choć nadal wysokie jak na historyczne standardy, spadły w ostatnich miesiącach. Może się to jednak zmienić w 2023 roku, gdy popyt na LNG wzrośnie w Azji, zwłaszcza w Chinach. Jako największy na świecie importer gazu ziemnego, kraj ten niedawno zniósł ograniczenia związane z COVID-19, a jeśli aktywność gospodarcza się ożywi, może to doprowadzić do ograniczenia globalnej podaży, wywołując silną konkurencję.
Ubiegłoroczny spadek globalnego zużycia gazu był szczególnie wyraźny w Europie, gdzie bezprecedensowy wzrost cen doprowadził do 13 proc. zmniejszenia zapotrzebowania na gaz, ponieważ rządy szybko zareagowały polityką kryzysową, przemysł ograniczył produkcję, a konsumenci ograniczyli termostaty.
#OZE #Kryzysenergetyczny #Cenygazu #Gaz #UE
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą lub podaniem nazwy wydawcy Marketing Relacji Sp. z o.o.